Wakacje zaczynamy i na wyniki matur czekamy! Matura 2011 cz. VII

[kaja_92]

Napisane przez ladymoonn

ja cały czas mam dylemat czy płacić pieniądze już teraz czy po wynikach... chciałabym mieć to załatwione, ale z drugiej strony jak kiepsko mi poszło, to strata pieniędzy...

dlatego wpłącę przelewem internetowym 30 po południu

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez kahen33

Hej Podczytuje już Was długo i postanowiłam wziąć czynny udział w życiu tego wątku
Przed chwilą zarejestrowałam się na PRz i WAT. Czeka mnie jeszcze PW i może PWr lub AGH<- ale tylko jak będę mieć dobre wyniki z matur.
Co do filmów to byłam ostatnio na Kac Vegas 2. Ale się uśmiałam. Wracałam z kina z bananem na twarzy. Polecam ten film.
O i pochwalę się wam, że zaczęłam ćwiczyć INSANITY ( osobny wątek na wizazu) oraz 100 dni bez słodyczy, fast foodów i słodkich napojów gazowanych. Mam nadzieję, że dam radę. Mam już dzień

Chciałam tam iść, ale nie zdawałam fizyki, a bez niej nie ma sensu tam startować:/

[Karolllka7]

Napisane przez Adus_

ale jakie czasem tam historie wymyślają

To fakt :P Jak tam się "młodzież" do rodziców odnosi to szok

A co było w odcinku o wampirach?

[Adus_]

że dziecko (nie pamiętam czy syn czy córka) spotykało się z wampirem, rodzice zaniepokojeni, potem rodzina wampirów poprosiła ich o podlewanie kwiatków podczas wyjazdu i dom też mieli nieźle urządzony . I burda jeszcze większa. Trochę mi się te odcinki mieszają, wiec nie pamietam czy tam tez ciąży nie było...

[tynus]

Dojechałam. Myślałam, że nie wytrzymam ale dałam radę : D. Nie pomyliłam się co do tego, że na Warszawie Centralnej ludzie musieli już stać na korytarzu ; /.

peggy_sue_ ja też się wybieram na geologię na AGH najprawdopodobniej o ile nie dostanę się na geofizykę.
A to nie możesz złożyć na AGH najpierw na IŚ a potem jako drugi na geologie? Skoro tak Ci zależy na niej to może akurat się uda : D.


Jamajka007 co ja tu czytam ? czyżbyś zastanawiała się ejdnak nad Krakowem i AGH : D ?

[Bziu]

nie wiecie gdzie można te odcinki oglądnąć? czasami słyszę zza ściany ich teksty to mnie rozwala, u siebie nie mam tv bo nie oglądam więc nie wiem o co tam biega konkretnie ale historie to mają niezłe

[Adus_]

Napisane przez Bziu

nie wiecie gdzie można te odcinki oglądnąć? czasami słyszę zza ściany ich teksty to mnie rozwala, u siebie nie mam tv bo nie oglądam więc nie wiem o co tam biega konkretnie ale historie to mają niezłe

właśnie też nie wiem

[lilavati007]

Napisane przez peggy_sue_

Niedługo wyniki, a ja nadal nie wiem, co ze sobą zrobić. Cały czas była iś, iś, iś... A teraz ta germanistyka mi po głowie chodzi.

Zastanów się co cię bardziej ciekawi, co chciałabyś studiować, a przede wszystkim jako kto chciałabyś pracować.
Zawsze możesz złożyć na 2 kierunki - nie dostaniesz się na jakiś, to problem zostanie sam rozwiązany.

[Oh Peggy Brown]

Japonka, ja właśnie też w nocy jechałam Miałam przesiadkę w W-wie o 23.30 i wsiadłam na Wschodnim i zdziwiłam się, że tak mało ludzi, a potem z 200 policjantów zaczęło wchodzić i poszłam do następnego wagonu, bo ten był dla kibiców ;/ Na zachodnim zaczęli rzucać butelkami, pobili policjantów, którzy stali (pkp albo ktoś wymyślił sobie, że jeden wagon wystarczy dla 300-400 kibolów -.-) No i przeszli do następnych. Nie spałam w ogóle. Jak miałam wychodzić to jakiś dwóch typów krzyczało ''ale bym cię zer. żnął'' ;/ Całą noc śpiewali, pobili konduktora, w Czestochowie zaciągali ręczny jak pociąg ruszał, bo musieli iść do nocnego po wódę -.- Paru się pożygało w przedziałach. Pociąg zatrzymywał się tylko w Częstochowie, Opolu, Brzegu i Wrocławiu, a normalnie między W-wą i Wrocławiem ma chyba z 15 stacji. Dlatego teraz będę sprawdzała kiedy są jakie mecze. Bo takiego stracha ja nigdy nie przeżyłam. Do tego opóźnienie 6 godzin przez ciągłe zaciąganie ręcznego.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez lilavati007

Zastanów się co cię bardziej ciekawi, co chciałabyś studiować, a przede wszystkim jako kto chciałabyś pracować.

Wydaje mi się, że w LO mało osób wie co je ciekawi tak naprawdę. Zaciekawić się czymś można dopiero wtedy jak się z czymś ma styczność.

[Adus_]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Japonka, ja właśnie też w nocy jechałam Miałam przesiadkę w W-wie o 23.30 i wsiadłam na Wschodnim i zdziwiłam się, że tak mało ludzi, a potem z 200 policjantów zaczęło wchodzić i poszłam do następnego wagonu, bo ten był dla kibiców ;/ Na zachodnim zaczęli rzucać butelkami, pobili policjantów, którzy stali (pkp albo ktoś wymyślił sobie, że jeden wagon wystarczy dla 300-400 kibolów -.-) No i przeszli do następnych. Nie spałam w ogóle. Jak miałam wychodzić to jakiś dwóch typów krzyczało ''ale bym cię zer. żnął'' ;/ Całą noc śpiewali, pobili konduktora, w Czestochowie zaciągali ręczny jak pociąg ruszał, bo musieli iść do nocnego po wódę -.- Paru się pożygało w przedziałach. Pociąg zatrzymywał się tylko w Częstochowie, Opolu, Brzegu i Wrocławiu, a normalnie między W-wą i Wrocławiem ma chyba z 15 stacji. Dlatego teraz będę sprawdzała kiedy są jakie mecze. Bo takiego stracha ja nigdy nie przeżyłam. Do tego opóźnienie 6 godzin przez ciągłe zaciąganie ręcznego.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------


Wydaje mi się, że w LO mało osób wie co je ciekawi tak naprawdę. Zaciekawić się czymś można dopiero wtedy jak się z czymś ma styczność.

o mamo

[tynus]

Oh Peggy Brown jechałam 2 razy w nocy pociągiem, do tego sama, więc b. dobrze, że takie akcje mi się nie przytrafiły.
Ja w pociągu nie umiem spać nawet w nocy, może dlatego, że podróżuję sama.
Ale w nocy już nigdy więcej, bo to jest dołujace, że wszyscy naokoło śpią a Ty nie możesz ; /

Kurde to jest najgorsze, że teraz tak "na sucho" dany kierunek wydaje mi się dla mnie, a potem w praktyce okaże się, że "to nie to" ; /

[lilavati007]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Japonka, ja właśnie też w nocy jechałam Miałam przesiadkę w W-wie o 23.30 i wsiadłam na Wschodnim i zdziwiłam się, że tak mało ludzi, a potem z 200 policjantów zaczęło wchodzić i poszłam do następnego wagonu, bo ten był dla kibiców ;/ Na zachodnim zaczęli rzucać butelkami, pobili policjantów, którzy stali (pkp albo ktoś wymyślił sobie, że jeden wagon wystarczy dla 300-400 kibolów -.-) No i przeszli do następnych. Nie spałam w ogóle. Jak miałam wychodzić to jakiś dwóch typów krzyczało ''ale bym cię zer. żnął'' ;/ Całą noc śpiewali, pobili konduktora, w Czestochowie zaciągali ręczny jak pociąg ruszał, bo musieli iść do nocnego po wódę -.- Paru się pożygało w przedziałach. Pociąg zatrzymywał się tylko w Częstochowie, Opolu, Brzegu i Wrocławiu, a normalnie między W-wą i Wrocławiem ma chyba z 15 stacji. Dlatego teraz będę sprawdzała kiedy są jakie mecze. Bo takiego stracha ja nigdy nie przeżyłam. Do tego opóźnienie 6 godzin przez ciągłe zaciąganie ręcznego.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------


Wydaje mi się, że w LO mało osób wie co je ciekawi tak naprawdę. Zaciekawić się czymś można dopiero wtedy jak się z czymś ma styczność.

Straszne to wszystko!!!

No niestety, ja też zresztą nie wiem czy to na co pójde będzie mi w pełni odpowiadało... Dlatego odpowiedniejsze byłoby stwierdzenie - co myślisz, że będzie dla ciebie ciekawsze, albo tylko w jakim zawodzie wolałabyś pracować.

[marriposa]

Napisane przez tynus

Oh Peggy Brown jechałam 2 razy w nocy pociągiem, do tego sama, więc b. dobrze, że takie akcje mi się nie przytrafiły.
Ja w pociągu nie umiem spać nawet w nocy, może dlatego, że podróżuję sama.
Ale w nocy już nigdy więcej, bo to jest dołujace, że wszyscy naokoło śpią a Ty nie możesz ; /

Kurde to jest najgorsze, że teraz tak "na sucho" dany kierunek wydaje mi się dla mnie, a potem w praktyce okaże się, że "to nie to" ; /

a dokąd tak podróżujesz sama tynus? A myślałam ,że tylko ja bidna sama podróżuję

[alice333]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Japonka, ja właśnie też w nocy jechałam Miałam przesiadkę w W-wie o 23.30 i wsiadłam na Wschodnim i zdziwiłam się, że tak mało ludzi, a potem z 200 policjantów zaczęło wchodzić i poszłam do następnego wagonu, bo ten był dla kibiców ;/ Na zachodnim zaczęli rzucać butelkami, pobili policjantów, którzy stali (pkp albo ktoś wymyślił sobie, że jeden wagon wystarczy dla 300-400 kibolów -.-) No i przeszli do następnych. Nie spałam w ogóle. Jak miałam wychodzić to jakiś dwóch typów krzyczało ''ale bym cię zer. żnął'' ;/ Całą noc śpiewali, pobili konduktora, w Czestochowie zaciągali ręczny jak pociąg ruszał, bo musieli iść do nocnego po wódę -.- Paru się pożygało w przedziałach. Pociąg zatrzymywał się tylko w Częstochowie, Opolu, Brzegu i Wrocławiu, a normalnie między W-wą i Wrocławiem ma chyba z 15 stacji. Dlatego teraz będę sprawdzała kiedy są jakie mecze. Bo takiego stracha ja nigdy nie przeżyłam. Do tego opóźnienie 6 godzin przez ciągłe zaciąganie ręcznego.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------


Wydaje mi się, że w LO mało osób wie co je ciekawi tak naprawdę. Zaciekawić się czymś można dopiero wtedy jak się z czymś ma styczność.

O jeżuniu, będę się teraz bała pociągów. Wolę jednak w dzień podróżować.

[tynus]

Napisane przez marriposa

a dokąd tak podróżujesz sama tynus? A myślałam ,że tylko ja bidna sama podróżuję

Przez osttani rok co ok. 3 tyg. do krakowa

[marriposa]

Napisane przez tynus

Przez osttani rok co ok. 3 tyg. do krakowa

w celach rozrywkowych jak mniemam? A daleko masz ?

[k1992]

hej dziewczyny
mam takie małe wazne dla mnie pytanko
nie wiecie do której jutro jest czynny rossmann ?? tzn. w soboty??
pilnee

[Bziu]

Napisane przez k1992

hej dziewczyny
mam takie małe wazne dla mnie pytanko
nie wiecie do której jutro jest czynny rossmann ?? tzn. w soboty??
pilnee

poszukaj na stronie rossmanna

[rosiek]

Napisane przez k1992

hej dziewczyny
mam takie małe wazne dla mnie pytanko
nie wiecie do której jutro jest czynny rossmann ?? tzn. w soboty??
pilnee

u mnie w centrum handlowym jest do 21, ale do której jest taki 'samodzielny' to nie wiem

[Karolllka7]

Nuda

Może?

[Adus_]

zależy jaki ;p. W moim mieście każdy z 3 jest czynny w innych godzinach...

[Bziu]

Napisane przez Karolllka7

Nuda

Może?

chętnie, co stawiasz?
ja nie mam % w domu muszę się zadowolić sokiem pomarańczowym z mango

[marriposa]

Napisane przez Bziu

chętnie, co stawiasz?
ja nie mam % w domu muszę się zadowolić sokiem pomarańczowym z mango

mniam

[Bziu]

Napisane przez marriposa

mniam

<częstuje>

[Adus_]

Napisane przez Bziu

chętnie, co stawiasz?
ja nie mam % w domu muszę się zadowolić sokiem pomarańczowym z mango

ja mam, cały barek, ale to rodziców, którzy piją od wielkiego dzwonu i tylko ten alkohol się u nich marnuje

[Bziu]

Napisane przez Adus_

ja mam, cały barek, ale to rodziców, którzy piją od wielkiego dzwonu i tylko ten alkohol się u nich marnuje

u mnie nigdy nie ma czegoś "na stanie", kupują tylko na okazję, wypiją i koniec...

[Karolllka7]

Napisane przez Bziu

chętnie, co stawiasz?
ja nie mam % w domu muszę się zadowolić sokiem pomarańczowym z mango

Ja mam tylko leżajsk w lodówce i Calsberga, ewentualnie Łomże pszeniczną. Co wybierasz?

[Adus_]

no a moi jak dostają to zamiast rozlewać to potem gościom, to kupują coś dla nich, ato co dostali się kisi w tym barku i czeka, bo może kiedyś zabraknie, albo wpadnie ktoś niespodziewanie.

[kaja_92]

Napisane przez Adus_

ja mam, cały barek, ale to rodziców, którzy piją od wielkiego dzwonu i tylko ten alkohol się u nich marnuje

Ja mam 2 barki. Mój tata kupuje/dostaje-> jest w 7 niebie ->wstawia do barku-> raz na tydzień otworzy barek, popatrzy, pouśmiecha się-> zamyka barek
I oczywiście niczego nie można otworzyć A już tym bardziej komuś dać.

Problem pojawia się, jak np. likier się terminuje

[Adus_]

Napisane przez kaja_92

Ja mam 2 barki. Mój tata kupuje/dostaje-> jest w 7 niebie ->wstawia do barku-> raz na tydzień otworzy barek, popatrzy, pouśmiecha się-> zamyka barek
I oczywiście niczego nie można otworzyć A już tym bardziej komuś dać.

Problem pojawia się, jak np. likier się terminuje

ha! dokładnie Żeby tylko nie otwierać. Jak kupowali nowe meble to dwie godziny ustawiał butelki, bo szpanerskie bardziej z przodu, te pospolite na tył

[rosiek]

u mnie w barku jest masa domowych nalewek, winek, likierków
oprócz tego to, co przywozimy z wyjazdów zagranicznych - ozdobą mojej kolekcji jest butelka absyntu i Sangrii (którą przywiozłam sobie 3 lata temu - miałam otworzyć na osiemnastkę, ale zapomniałam, więc czeka na kolejną ważną okazję )^^
ale generalnie jak są jakieś rodzinne imprezy, to serwujemy równo a później dostajemy w ramach rekompensaty