Dla biegających - wzmacniający stretching

[marmarosa]

Ja zawsze rozciągam się przed bieganiem, czasami po też

[Solciuchna]

Ja czytałam, że wg najnowszych badań NIE WOLNO rozciągać się przed bieganiem, gdyż streching działa nieco znieczulająco, i podczas biegu możemy narazić się na poważne kontuzje, ponieważ nie będziemy czuć, że coś nas boli.

[baku_s]

Napisane przez twardowska

Dokładnie! Trening na siłowni właśnie zaczynam od biegania i to traktuję jako rozgrzewkę... Zresztą już na wfie w szkołach tego uczą ;] Ale to daaawno było

Oj to musiało być bardzo dawno, bo teraz na wf'ie to czasami rozgrzewkę zaczynamy od skipów, albo ćwiczeń siłowych, więc trudno się dziwić, że potem wychodzi się z sali z zakwasami

[annan_]

Napisane przez marmarosa

Ja zawsze rozciągam się przed bieganiem, czasami po też

a prawidłowo jest zupełnie na odwrót: przed biegiem MOŻNA się trochę rozciągnąć, ale tylko po rozgrzewce, zaś po biegu TRZEBA się rozciągać. Rozciąganie jest elementem przygotowania do regeneracji mięśnia po wysiłku, nie DO wysiłku.

[baku_s]

Napisane przez annan_

a prawidłowo jest zupełnie na odwrót: przed biegiem MOŻNA się trochę rozciągnąć, ale tylko po rozgrzewce, zaś po biegu TRZEBA się rozciągać. Rozciąganie jest elementem przygotowania do regeneracji mięśnia po wysiłku, nie DO wysiłku.

Tak z ciekawości zapytam, w jaki sposób rozciąganie po wysiłku przygotowuje mięsień do regeneracji?

[klajdla]

Napisane przez baku_s

Tak z ciekawości zapytam, w jaki sposób rozciąganie po wysiłku przygotowuje mięsień do regeneracji?

Jednym slowem - 'zapobiega' zakwasom

[annan_]

Napisane przez baku_s

Tak z ciekawości zapytam, w jaki sposób rozciąganie po wysiłku przygotowuje mięsień do regeneracji?

zakwasy nie tyle - w ogóle podtrzymanie lekkiego wysiłku aerobowego po fazie anaerobowej pozwala wypłukać kwas mlekowy, więc akurat rozciąganie nie tyle. Mięsień spięty podczas długotrwałego wysiłku nie powróci samoistnie do pierwotnego stanu i przy kolejnych treningach będzie pracował coraz mniej efektywnie przy coraz większym wydatku energetycznym. Rozciągnięcie pozwoli na powrót to stanu wyjściowego (przez spięciem) oraz zapobiegnie zwiększenia napięcia tkanek przy kolejnym wysiłku.

swoją drogą: tu wyjaśnienie, że zakwasy w rzezywistości nie są winą zakwaszenia organizmu| http://bieganie.pl/index.php?cat=16&id=114&show=1

[baku_s]

Dziękuję za odpowiedź Wcześniej niby się rozciągałam po treningu, ale nie wiedziałam po co

Artykuł szybko przeleciałam, bo wieczorem już mózg mi tak dobrze nie pracuje :P

[santos]

Ja robie tak:
1) rozgrzewka: kilka minut szybkiego marszu, przy tym tez pomacham ramionami, rozluznie, potem kilka minut biegu na ok predkosci 6.5
2 ) schodze z biezni i rozciagam sie lekko
3) wchodze znowu i biegam. Biegam minimum 20 minut, najczesciej ponad pol godziny. Plus na koniec marsz, puls schodzi mi do 120
4) schodze z biezni, robie sekwencje jogi: najpier intensywne cwiczenia w stylu wojownik i trojkat, potem mniej, a potem cwiczenia na rownowage.
5) rozciagam sie na spokojnie na macie. Dlugo.


Wyjatkiem od tej reguly jest sytuacja gdy robie cwiczenia silowe przed. Wedy to zalezy. Np dzis wykonywalam jedynei dwa cwiczenia silowe : martwy ciag i pompki. Wtedy te cwiczenia wypadaja miedzy rozgrzewka na biezni ( do ktorej dodaje rozgrzewke na gorna partie ciala) i biegiem, czyli miedzt dwa i trzy. Czasem robie dlugi trening silowy, wtedy po biegam jedynie szybkie intrewaly nie dluzej niz 15 minut, w tym samym miejscu ' programu' i omijam joge.

Nie wyobrazam sobie nie rozciagnac przed bieganiem. W ogole przed cwiczeniami cardio. Oczywiscie, to musi byc lekkie rozciaganie, nie hardcor do maximum mozliwosci. Zwlaszcza jesli ktos biega rani, to raczej killer nie rozciagnac sie przed intensywnymi aerobami.
4)

[Solciuchna]

W ogóle przed bieganiem to rozciąganie jest bardzo nieefektywne, dopiero kiedy ciało jest rozgrzane to ma sens.

[annan_]

Napisane przez santos

Nie wyobrazam sobie nie rozciagnac przed bieganiem. W ogole przed cwiczeniami cardio. Oczywiscie, to musi byc lekkie rozciaganie, nie hardcor do maximum mozliwosci. Zwlaszcza jesli ktos biega rani, to raczej killer nie rozciagnac sie przed intensywnymi aerobami.
4)

to o czym piszesz, to zwykłe rozluźnienie przed treningiem, a nie stretching. Oczywiste, że każdy to robi, kto poważnie podchodzi do treningu - żeby ruszyć wszystkie stawy i ścięgna.

[santos]

Napisane przez annan_

to o czym piszesz, to zwykłe rozluźnienie przed treningiem, a nie stretching. Oczywiste, że każdy to robi, kto poważnie podchodzi do treningu - żeby ruszyć wszystkie stawy i ścięgna.

Kwestia nazewnictwa. Nie wiem, czy jest to oczywiste, dla mnie jest, ale widze, ze ludzie schodza z biezni i nie rozciagaja sie PO intensywnym biegu nawet tak troche, jak ja sie rozciagam przed. Takze warto to zaznaczyc.

[baku_s]

Napisane przez santos

Kwestia nazewnictwa. Nie wiem, czy jest to oczywiste, dla mnie jest, ale widze, ze ludzie schodza z biezni i nie rozciagaja sie PO intensywnym biegu nawet tak troche, jak ja sie rozciagam przed. Takze warto to zaznaczyc.

To prawda, że wiele osób nie rozciąga się po biegu. Ja zaczełam się rozciągać po biegu dopiero po tym jak annan z tego wątku wytłumaczyła mi dlaczego warto się rozciągać Wcześniej tylko po truchcie się rozciągałam, przed rozpoczęciem właściwego treningu.

[znasz_mnie]

dziewczyny, mam za sobą moje pierwsze porządne bieganie ale faktycznie, ja też nie myślałam, że rozciąganie jest tak ważne. skorzystam z waszych porad

[barbarrka]

Dziewczyny, a gdzie biegacie? startujecie w jakiś zawodach?

Może któraś z Was jest chętna, żeby wystartować w Rawiczu na Biegu Po Plantach 28 maja. to bedzie cala doba biegania!
Ktoś chętny??

http://www.biegpoplantach.pl/index.php/program-imprezy

[fryzjerecz]

Ja mam zamiar próbować w maratonie warszawskim.10 kilemetrów powinnam dać radę.Poza tym fajne jest to,że każdy dostaje jakiś medal po ukończeniu także będzie pamiątka

[annan_]

Napisane przez fryzjerecz

Ja mam zamiar próbować w maratonie warszawskim.10 kilemetrów powinnam dać radę.Poza tym fajne jest to,że każdy dostaje jakiś medal po ukończeniu także będzie pamiątka

to fajnie, że planujesz starty, ale maraton to bieg na 42,195 km, a nie 10km. Chyba, że coś źle zrozumiałam...

[Praan]

Pewnie chodzi o jakiś bieg towarzyszący maratonowi, zazwyczaj są organizowane dodatkowe biegi poboczne dla mniej zaawansowanych biegaczy.

[annan_]

Napisane przez Praan

Pewnie chodzi o jakiś bieg towarzyszący maratonowi, zazwyczaj są organizowane dodatkowe biegi poboczne dla mniej zaawansowanych biegaczy.

no ok, tylko chodzi o to, że Maraton Warszawski nie ma takich imprez

[Praan]

Napisane przez annan_

no ok, tylko chodzi o to, że Maraton Warszawski nie ma takich imprez

A to wiele wyjaśnia

[santos]

moze chodzi o jakis inny bieg, a kolezanka uwaza, ze jak w Warszawie i dlugi, to maraton warszawski

[annan_]

Napisane przez annan_

no ok, tylko chodzi o to, że Maraton Warszawski nie ma takich imprez

o, nius z ostatniej chwili, że po raz pierwszy, podczas 33 edycji Maratonu Warszawskiego odbędzie się bieg towarzyszący, na 8 km http://bieganie.pl/?show=1&cat=7&id=2841 no, to się trafiło

[divona]

Ja sobie lubie pobiegać wieczorem, jak już się ściemnia. Wtedy taki mały dystansik wokół osiedla wiadomo po znanym terenie i oświetlonym Tylko ja i mp4

[USE]

Ma któraś z Was jakiś dobry sposób na kolkę ?

[Tysia1100]

Tak! kiedy biegniesz mocno oddychaj ustami iwypuszczaj powietrze tak samo czyli duzy wdech i duzy wydech,i tak pare razy kiedy biegasz musisz równomiernie oddychac

[annan_]

Napisane przez USE

Ma któraś z Was jakiś dobry sposób na kolkę ?

przejdzie sama wraz ze wzrostem wydolności. A na razie można uciskać bolące miejsce lub zwolnić na chwilę.

[morela22]

Kolka to przekleństwo, ale faktycznie odpowiednie, równomierne oddychanie jest dobrym sposobem. Chociaż wiadomo, że nie zawsze działa. Czasami się trzeba jednak zatrzymać.

[santos]

jesli ktos ma tak mala wydolnosc, ze lapia go mocne kolki to proponuje na poczatek biegac w systemie X minut bieg Y min marsz i tak na zmiane, np. 2 min bieg, 3 min marsz itd. Pomaga wyrobic kondycje i nie bedziecie ciagle umierac z bolu biegnac (co, z reszta, moze skutecznie zniechecic do kontynuowania cwiczen)

[konfitura_]

Napisane przez santos

jesli ktos ma tak mala wydolnosc, ze lapia go mocne kolki to proponuje na poczatek biegac w systemie X minut bieg Y min marsz i tak na zmiane, np. 2 min bieg, 3 min marsz itd. Pomaga wyrobic kondycje i nie bedziecie ciagle umierac z bolu biegnac (co, z reszta, moze skutecznie zniechecic do kontynuowania cwiczen)

Dokładnie! Ja biegam takim systemem i z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej co skutecznie mnie motywuje do biegania
Polecam wszystkim tę metodę.

[Nina0007]

Hmmm, zawsze się zapalam, kiedy czytam, słyszę o jakimś zestawie ćwiczeń. Będziesz, będziesz, będziesz ćwiczyć- powtarzam sobie. Nie ćwiczę.