Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

[zebra666]

Marta właśnie też myśle, że jeszcze długo z wózka nie wyjdziemy... teraz będe się stresować tym kołem, że mi odpadnie np. w mieście... bosiu... trzeba mieć pecha
A to wina Tż, bo on mnie odwiódł od kupna podobnego wózka jak teraz mam- tylko nowy bym miała. A trzeba było siebie słuchać teraz mam używany i choć wszystko mi w nim pasuje to jednak był bardziej zużyty niż w opisie aukcji. Jakby dwujka dzieci się wyjeździła, a nie jedno. Do tego ja durna- jak kiedyś pisałam- wózek nasz pierwszy- ciężki jak cholera, ale porządny- dałam ojcu jak się miało mu dziecko urodzić no więc jak mi się wózek zepsuje to klapa.

Zimą też sankami będziemy jeździć...mam nadzieje, że zimą wogóle jakoś odwuzkuje się Piotrusia i w mieście też na nużkach damy rade... On niby sporo może iść, ale nie słucha, leci gdzie chce, nie chce iśc gdzie ja ide(chyba, że idziemy na plac zabaw)... a jak się zmęczy to musze go nieść, a nie mam siły

[gochaa_p]

Napisane przez zebra666

Marta właśnie też myśle, że jeszcze długo z wózka nie wyjdziemy... teraz będe się stresować tym kołem, że mi odpadnie np. w mieście... bosiu... trzeba mieć pecha
A to wina Tż, bo on mnie odwiódł od kupna podobnego wózka jak teraz mam- tylko nowy bym miała. A trzeba było siebie słuchać teraz mam używany i choć wszystko mi w nim pasuje to jednak był bardziej zużyty niż w opisie aukcji. Jakby dwujka dzieci się wyjeździła, a nie jedno. Do tego ja durna- jak kiedyś pisałam- wózek nasz pierwszy- ciężki jak cholera, ale porządny- dałam ojcu jak się miało mu dziecko urodzić no więc jak mi się wózek zepsuje to klapa.

Zimą też sankami będziemy jeździć...mam nadzieje, że zimą wogóle jakoś odwuzkuje się Piotrusia i w mieście też na nużkach damy rade... On niby sporo może iść, ale nie słucha, leci gdzie chce, nie chce iśc gdzie ja ide(chyba, że idziemy na plac zabaw)... a jak się zmęczy to musze go nieść, a nie mam siły

powiem Ci że ja cały prawie dzionek spędzam z Wojtkiem na podwórku, mało chodzimy na spacery a jak już to rowerkiem lub za rączke, wócek stoi na razie. ALe jak tylko jade gdzeiś z nim, np do mojego taty na osiedle w centrum Cz-wy to już wózek jest obowiązkowy.

[zebra666]

Gochaa właśnie tu jakoś bym dała rade- czasem na nogach z jeździkeim idziemy, rowerkiem...ale do miasta musze mieć wózek.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Urwał się jeszcze prysznic! Do tego żarówka przy lustrze migała, Tż chciał ją dokręcić a ona mu w ręce została..a gwint w środku ... ciekawe jak go wykręci

[zebra666]

Kochane wstałam z lepszym nastawieniem i natchniona Napisałam maila do serwisu baby design, bo kiedyś do mnie na drugi dzień nawet zadzwonili jak miałam problem. Wyczytałam na necie, że to z kołami się zdarza(zużycie materiału) i że można dokupić za grosze część do wymiany i będzie jak nowy hehe. Poczekam cierpliwie czy mi odpiszą- trzymajcie kciuki

[gucia6]

Zebra

Napisane przez Agusia_a9

Witam

Kazd jeden brzdącuś śliczny! a widzialam ze troszke ich zdjec zostalo wkejonych

Ola i Ala cudo! Cudowna milosc siostrzana on pierwszych dni i obie dziewczynki są śliczne! A Ala jaka podobna do Oli..

Gratuluje decyzji n starań my zrezygnowaliśmy całkowicie, właśnie sprzedajemy wózek i niepotrzebne artykuły po Filipku..

no nic, miłego dnia mamusie

witaj kochana
jak wasze sprawy, mam nadzieje, ze na lepszej drodze

[gochaa_p]

Napisane przez zebra666

Kochane wstałam z lepszym nastawieniem i natchniona Napisałam maila do serwisu baby design, bo kiedyś do mnie na drugi dzień nawet zadzwonili jak miałam problem. Wyczytałam na necie, że to z kołami się zdarza(zużycie materiału) i że można dokupić za grosze część do wymiany i będzie jak nowy hehe. Poczekam cierpliwie czy mi odpiszą- trzymajcie kciuki

[gucia6]

ale tu dzisiaj cisza

Sandra spi, miala ciezka noc, cos jej stanelo na zoladku i wymiotowala, ale jest juz dobrze, tz pracuje nad czyms w garazu, a ja skonczylaam sklejac ksiazecze, ktora mloda kiedys w ferworze czytania troche podarla

I zaraz przystapie do robienia fotek paru ciuchow, zeby wystawic na ebay-u.

A tak w ogole, to martwie troche sie o Brombi... mam nadzieje, ze u niej wszystko w porzadku

[katekatee]

Dziewczyny wpadłam żeby oznajmić że:

Aniulka o 9.45 urodziła synka Pawełka waga 3140


Poród trwał 3 godziny i jeśli można tak w ogóle opisać poród to: "poszło dość fajnie"

Zebra

[martaN23]

No Brombi nie daje znaku życia
Aniulka Gratulacje!

[gucia6]

Napisane przez katekatee

Dziewczyny wpadłam żeby oznajmić że:

Aniulka o 9.45 urodziła synka Pawełka waga 3140


Poród trwał 3 godziny i jeśli można tak w ogóle opisać poród to: "poszło dość fajnie"

Zebra

wow
Suuuuper, ogromne gratulacje

[DiTu77]

Aniulka ogromne gratulacje

[gochaa_p]

Napisane przez gucia6

A tak w ogole, to martwie troche sie o Brombi... mam nadzieje, ze u niej wszystko w porzadku
[/FONT][/SIZE][/COLOR]

no, dość dawno jej nie było

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez katekatee

Aniulka o 9.45 urodziła synka Pawełka waga 3140

super Aniu gratuluje

Pawełku witaj wśród Nas

[brombusia]

Dziewczynki jezdem

Nie musicie się martwić o mnie, ale dziękuję za pamięć

W czwartek byłam na weselu, było pięknie

Panna młoda wyglądała prześlicznie, miała taką suknię ozdabiana kryształkami i mieniła się cudnie, a pan młody miał elegancki czarny garnitur, muszkę i taką czarną szarfę w pasie

Po północy już mnie ogarnęło zmęczenie, do domu dotarliśmy o 2, Filona pilnowała jego matka chrzestna, moja przyjaciółka i dała sobie doskonale radę


Mama jutro wychodzi ze szpitala, a ja nie wiem co zrobić z Rufusem. Niestety nie może zostać z nami, bo Filuś chyba jest uczulony na sierść, strasznie kicha i trze oczka, a z Mamą nie może być, i tak chciała go komuś oddać, a teraz tym bardziej. Rufus przyzwyczajony do biegania po podwórku, męczy się mieszkaniem w bloku.
Tylko, że nikt go nie chce


Eluś śliczne te Twoje dziewczyny

Aniulka gratulacje

[elalank]

Napisane przez katekatee

Dziewczyny wpadłam żeby oznajmić że:

Aniulka o 9.45 urodziła synka Pawełka waga 3140


Poród trwał 3 godziny i jeśli można tak w ogóle opisać poród to: "poszło dość fajnie"

Zebra

super Aniulka!!!!!! gratuluję!!! Witaj Pawełek!
A pójść mogło dość fajnie wiem po pierwszym porodzie ja tam żałuję strasznie, że miałam teraz CC dokucza mi ta szrama, a po naturalnym już bym śmigała jak nówka-cewka


A i wiecie co!!!! byłam dziś o 8 na uczelni, czekałam na tego cymbała pół godziny i się nie pojawił myślałam, że wyjdę z siebie! TZ się tak wkurzył jak wróciłam do domu, że prawie chciał go szukać i bić! Napisałam do niego maila, ciekawe co mi odpisze

Brombi- dzięki i szkoda Rufusa ja też niestety nie mogę mieć psa w domu. A zamieść gdzieś ogłoszenie, może znajdą się jacyś dobrzy ludzie, którzy go przygarną!

[zebra666]

Aniu witamy Pawełka!!!!

Ela co za wykładowca:\

Dzięki za kciuki dobrze, że poczytałam w necie o tym kole... bo teraz to już byłaby dla mnie durnota wózek kupować. Narazie mam założone i się trzyma. ale na większych wertepach pewnie będzie wypadać, więc lepiej żeby mi na maila odpisali i przysłali część

[gucia6]

Napisane przez elalank

super Aniulka!!!!!! gratuluję!!! Witaj Pawełek!
A pójść mogło dość fajnie wiem po pierwszym porodzie ja tam żałuję strasznie, że miałam teraz CC dokucza mi ta szrama, a po naturalnym już bym śmigała jak nówka-cewka


A i wiecie co!!!! byłam dziś o 8 na uczelni, czekałam na tego cymbała pół godziny i się nie pojawił myślałam, że wyjdę z siebie! TZ się tak wkurzył jak wróciłam do domu, że prawie chciał go szukać i bić! Napisałam do niego maila, ciekawe co mi odpisze

Brombi- dzięki i szkoda Rufusa ja też niestety nie mogę mieć psa w domu. A zamieść gdzieś ogłoszenie, może znajdą się jacyś dobrzy ludzie, którzy go przygarną!

no co za wykladowca

A tak w ogole juz chcialam wczesniej pytac... dlaczego zdecydowali sie na cc u ciebie? Bo mialas probowac przeciez naturalnie posladkowy

Brombi, super, ze sie impreza udala

[pietrusia]

Napisane przez katekatee

Dziewczyny wpadłam żeby oznajmić że:

Aniulka o 9.45 urodziła synka Pawełka waga 3140


Poród trwał 3 godziny i jeśli można tak w ogóle opisać poród to: "poszło dość fajnie"

Zebra

Super, ogromne Gratulacje !!!

Ania no chyba bym tego wykładowce udusiał

[suonko2]

Aniulka gratulacje wielkie i witamy Pawełka na świecie

[elalank]

Napisane przez gucia6

no co za wykladowca

A tak w ogole juz chcialam wczesniej pytac... dlaczego zdecydowali sie na cc u ciebie? Bo mialas probowac przeciez naturalnie posladkowy

stópki były w kanale i takich porodów się nie przeprowadza, za duże zagrożenie życia dziecka. 2 lekarzy mnie badało i jednoznacznie poinformowali mnie że nie ma innej opcji. Więc podpisałam zgodę na cc.


Olka zaczyna być zazdrosna choć to było nie do uniknięcia, jest mi przykro

[suonko2]

Napisane przez elalank

stópki były w kanale i takich porodów się nie przeprowadza, za duże zagrożenie życia dziecka. 2 lekarzy mnie badało i jednoznacznie poinformowali mnie że nie ma innej opcji. Więc podpisałam zgodę na cc.


Olka zaczyna być zazdrosna choć to było nie do uniknięcia, jest mi przykro

Ale nie przejmuj się, ja też zawsze zazdrosna o rodzeństwo byłam, a teraz nie wyobrażam sobie życia bez rodzeństwa!!! Jednak w dorosłym życiu inaczej się patrzy na pewne sprawy... Ale dzieciństwo i bijatyki też mile wspominam

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Ela zapomniałam dodać, że w sprawie zaliczenia to na 100% masz zaliczone tylko facet w niepewności chce cię troszkę potrzymać

[gucia6]

Napisane przez elalank

stópki były w kanale i takich porodów się nie przeprowadza, za duże zagrożenie życia dziecka. 2 lekarzy mnie badało i jednoznacznie poinformowali mnie że nie ma innej opcji. Więc podpisałam zgodę na cc.


Olka zaczyna być zazdrosna choć to było nie do uniknięcia, jest mi przykro

to faktycznie nie bylo innej opcji. W kazdym razie zycze ci szybkiego powrotu do formy i zeby blizna ladnie sie zagoila

A zazdrosci nie da sie uniknac, ale z pewnoscia bedzie wiele chwil, kiedy jej nie bedzie

[zebra666]

Ela nic na to nie poradzisz- możesz tylko robić ile się da żeby nie poczuła się odtrącona i mówić i tłumaczyć jaka dalej jest warzna. Myśle, że to chwilowy kryzys, bo dotarło do Olci jaka to wielka zmiana i konkurencja...

[brombusia]

Dziewczyny, w związku z zaistniałą sytuacją rozglądam się za jakimś klubem malucha dla Filusia, bo na miejski żłóbek nie ma szans.
Masakra jakaś normalnie, u mnie w mieście nie ma ani jednego, a w Chorzowie, gdzie pracuje małż, też cienko.
I te ceny

Nic, chyba będę musiała sama założyć taki klub

[zaharia]

aniulka gratulacje dla dzielnej mamusi. pawelku a ciebie witamy!!!!

elalank to cie zalatwil tez "pan" nic tylko dorwac go i

oj, tego sie tez obawiam, tej zazdrosci.... a miriam tak jakby przeczuwala, ze mama zniknie na pare dni, bo mnie pilnuje i na krok nieodstepuje.

pietrusia, twoja coreczka to taka grzeczna laleczka

agusia- witaj co u was???

brombi- biedny psiak, mam nadzieje, ze znajdziesz dla niego kogos, kto go pokocha tak jak ty

zeszlej nocy, a bardziej nad ranem "dorwaly" mnie skurcze, bolesne... co 15, potem co 10 i co 6 min przez dwie godziny....ale z czasem wyluzowaly i rozeszly sie. ale stesa napedzily.... ja jeszcze nie spakowana, ciuszki i akcesoria nie przygotowanejutro pakuje torbe, i montuje wozek, piore i prasuje..... bo nie znasz dnia ani godziny...... ale ja jeszcze mam czas, dopiero co wkroczylam w 36tc, a on mnie tak po nocach straszy jednak dodac musze, ze juz bym chciala sie uwolnic od tego "zalacznika" pod biustem, ktory napiera cala swoja moca na pecherz.

[zebra666]

Zaharia niech tam posiedzi te 2 tygodnie jeszcze na dupci

Kurcze pięknie leci ten czas! Przecież dopiero co pisałyście, że w ciąży jesteście!!!

[zaharia]

zeberka, ja tez nie mam pojecia gdzie mi te dni uciekly
tak masz racje jeszcze minimum te dwa tygodnie, mam nadzieje, ze dotrwamy, niech chlopak jeszcze rosnie.

[zebra666]

Zaharia teraz jestem przewrażliwona na tym punkcie, bo nam magiczny 36 tydzień wiele przysporzył zmartwień i lepiej książkowo te 38 będzie
Ale z drugiej strony jakby nie szybsze pojawienie się Piotrusia, nie napisałabym na Waszym wątku

[magdawikp]

Napisane przez katekatee

Aniulka o 9.45 urodziła synka Pawełka waga 3140

Napisane przez brombusia

Rufus przyzwyczajony do biegania po podwórku, męczy się mieszkaniem w bloku.
Tylko, że nikt go nie chce

będzie dobrze

Napisane przez elalank

dokucza mi ta szrama, a po naturalnym już bym śmigała jak nówka-cewka

kobieto Ty jesteś świerzo po cc - poczekaj
choć ja mam przykre dośwaidczenia i po pierwszej i po drugiej cc - mały ma 20 miesięcy a szew mi daje w kość zwłaszcza przy deszczowej pogodzie

Napisane przez elalank

Olka zaczyna być zazdrosna choć to było nie do uniknięcia, jest mi przykro

między Izą a Grzesiem jest ponad 3 lata różnicy - Grzes ma 20 miesięcy a Iza z zazdroscią o brata wzieła chyba ślub i trzyma się tego związku - masakra

Napisane przez zaharia

zeszlej nocy, a bardziej nad ranem "dorwaly" mnie skurcze, bolesne... co 15, potem co 10 i co 6 min przez dwie godziny....ale z czasem wyluzowaly i rozeszly sie. ale stesa napedzily.... ja jeszcze nie spakowana, ciuszki i akcesoria nie przygotowanejutro pakuje torbe, i montuje wozek, piore i prasuje..... bo nie znasz dnia ani godziny...... ale ja jeszcze mam czas, dopiero co wkroczylam w 36tc, a on mnie tak po nocach straszy jednak dodac musze, ze juz bym chciala sie uwolnic od tego "zalacznika" pod biustem, ktory napiera cala swoja moca na pecherz.

a bierzesz jakieś leki np typu nospa?

[martaN23]

Napisane przez zaharia

zeberka, ja tez nie mam pojecia gdzie mi te dni uciekly
tak masz racje jeszcze minimum te dwa tygodnie, mam nadzieje, ze dotrwamy, niech chlopak jeszcze rosnie.

jasne niech rośnie
Nam Oli wyskoczyła prawie 3 tyg szybciej a mogła sobie jeszcze siedzieć.Odpoczywaj w miarę możliwościI będzie dobrze
Ja dopiero kończę kawkę-Oli budziła się w nocy 3 razy
Ale później spała do 8.30 wolę jak szybciej wstaje,bo wtedy drzemka o 12 jesta tak dzisiaj chyba raczej jej ni9e będzie.Pogoda lepsza może się w końcu na spacer wybierzemy

[karenina19]

Napisane przez pietrusia

A my juz wrocily z Koscioła, Kamilka slicznie sypała kwiatki, piekny widok

A to jeszcze przed wyjsciem

Wow! Aniolek...

Napisane przez katekatee

Aniulka o 9.45 urodziła synka Pawełka waga 3140

Gratulacje wieeeeelkie dla mamusi i synka!!

Napisane przez brombusia

Mama jutro wychodzi ze szpitala, a ja nie wiem co zrobić z Rufusem. Niestety nie może zostać z nami, bo Filuś chyba jest uczulony na sierść, strasznie kicha i trze oczka, a z Mamą nie może być, i tak chciała go komuś oddać, a teraz tym bardziej. Rufus przyzwyczajony do biegania po podwórku, męczy się mieszkaniem w bloku.
Tylko, że nikt go nie chce

Jej moze sproboj z ogloszeniem...oby Rufus znalazl kochajaca rodzine...

Napisane przez elalank

Olka zaczyna być zazdrosna choć to było nie do uniknięcia, jest mi przykro

Takie zycie... teraz jest zazdrosna a pozniej beda papuzki-nierazlaczki

Napisane przez brombusia

Dziewczyny, w związku z zaistniałą sytuacją rozglądam się za jakimś klubem malucha dla Filusia, bo na miejski żłóbek nie ma szans.
Masakra jakaś normalnie, u mnie w mieście nie ma ani jednego, a w Chorzowie, gdzie pracuje małż, też cienko.
I te ceny

Nic, chyba będę musiała sama założyć taki klub

Serio o tym myslisz? Wcale nie taki zly pomysl...


Dzien doberek

u nas jakos leci...malz caly czas polamany wiec mam w domu dwoje dzieci i sama juz nie wiem ktore to wiekszy rozbojnik...
Jutro malz idzie na rezonans i bedzie dokladnie wiadomo co i gdzie sie "polamalo"...na razie ma jeszcze min. tydzien zwolnienia, ogolnie powinno byc 6 tyg., ale w pracy by tego raczej nie przezyli...

Gucia rozumiem, ze dzisiaj bez emocji..?

Sluchajcie, jak myslicie - jak pod pieprzykiem robi sie zgrubienie i zaczerwienienie to trzeba isc do dermatologa..?