Zazdrośnice cz. 38

[aleksandrettaa]

Cześć, ja niewyspana jestem i w stresie. Właściciel mieszkania przychodzi dziś na kontrolę. Nie robił tego wcześniej więc się stresuję, że coś jest nie tak. Boję się, że trzeba będzie szukać nowego mieszkania a niezbyt to lubię. Do tego czeka mnie maraton w pracy bo po 10 godzin w tym tygodniu robię.

[Gleniusia]

heloł:P

aaa nie mam na nic czasu chyba się nie obronię w tym roku masakra!

Kolejny news: Hawwa też będzie na weselu z Narzuconym także będzie godna reprezentacja wątkowa - to mi się podoba cieszę się ogromnie

No i dzisiaj jeszcze spotkanko - fotki będą Odbieram dzisiaj suknię, nie wiem właśnie co z nią zrobić bo potem z mamą jedziemy do Gdańska, a nie bardzo mi się chce ją wozić ze sobą...zobaczymy.

Tańca nie mieliśmy kiedy ćwiczyć więc jestem przerażona buty dopiero wczoraj zaczęłam "rozchadzać" ogólnie mamy niezły kocioł i cały czas coś do załatwiania... ale będzie gites

Odebrałam wczoraj prawko, więc już jestem kierownicą pełnoprawną to nic, że zaraz będę musiała je zmieniać - chociaż trochę pojeżdżę na panieńskim jeszcze nazwisku ostatnio wracałam z Wejherowa do Gdyni samochodem, więc możecie być ze mnie dumne

Sorki, że tylko tak o sobie, ale muszę już lecieć, więc miłego dzionka! a z Pomorzankami do zobaczenia za kilka godzin

[upadly_aniol00]

Witam
Glenia dasz radę ze wszystkim i gratuluje odebrania prawka

[Stefannia]

Dzień dobry

Camel, uważam że tego typu sukienki będą Ci pasować, nawet Cię w nich widzę
Frezi, świetne fotki Fajtycznie wrzuciłaś dziś trochę słonka do ojego życia

Napisane przez czarna_kawa80

jakos tak na trzeżwo nieswojo sie czuje

Aleks, może chce po prostu zobaczyć co i jak. Nie denerwuj sie, będzie dobrze, nie bedziecie musieli sie przeprowadzać

Glenia, u Ciebie tez będzie git

[madziamacius8786]

Cześć

Napisane przez Claris

Mam zdjęcia z wesela, zaraz coś wrzucę na pocztę

ślicznie wyglądałaś a jacy zakochani na tych zdjęciach z Sobótki

Napisane przez karola991

a TO my w Międzyzdrojach... tak mnie na wspominy wzielo;-)
aa mówiłąm ze mlodo wyglądam

fajnie razem wyglądacie

Napisane przez frezyjka85

no to fotki lecą

Boże jak tam ślicznie ! a Ty jaka rozanielona !

Napisane przez Gleniusia

No i dzisiaj jeszcze spotkanko - fotki będą Odbieram dzisiaj suknię, nie wiem właśnie co z nią zrobić bo potem z mamą jedziemy do Gdańska, a nie bardzo mi się chce ją wozić ze sobą...zobaczymy.


Odebrałam wczoraj prawko, więc już jestem kierownicą pełnoprawną to nic, że zaraz będę musiała je zmieniać - chociaż trochę pojeżdżę na panieńskim jeszcze nazwisku ostatnio wracałam z Wejherowa do Gdyni samochodem, więc możecie być ze mnie dumne

zazdroszczę spotkania no i jestem z Ciebie dumna

[osz rety]

Aleks nie ma co się stresować mam nadzieję, że tak po prostu właściciela wzięło na kontrolę
Glen za prawo jazdy i podróż samochodem pomiędzy Wejherowem a Gdynią

[Gwizdak]

Joł!

A ja się pożalę, że mam dość serdecznie.

Wczoraj zaraz po tym jak napisałam posta na forum, zadzwonił nasz fachowiec, że zabrakło mu płytek do łazienki (za co chłosta się należy naszej projektantce, bo to ona wyliczała ile kupić). Całe szczęście, że nie kupowaliśmy żadnych włoskich wynalazków, bo te, które wybraliśmy - nasze POLSKIE są w Warszawie dostępne od ręki w JEDNYM miejscu. Więc wsiadłam w samochód, przejechałam całą Warszawę i kupiłam brakujących 12 () płytek. Potem w samochód i do marketu budowlanego niedaleko osiedla - musiałam nabyć zawory do kaloryfera i wanny, zawieszki do umywalki i listwy do podłogi. Jak już to wszystko miałam w wózku zadzwonił nasz fachowiec, że skończyła się fuga do łazienki.

Nie daleko naszego osiedla są dwa markety budowlane, z tymże do jednego są straszne korki, bo jest już przy wylocie z Wawy. Niestety - fuga jest w tym drugim

Więc wsiadłam w samochód, zawiozłam do mieszkania to, co miałam w bagażniku i pojechałam dalej po fugę.

Zrobiło się coś koło 13 chyba. Już byłam mega głodna, więc podjechałam do rodziców i zjadłam obiad. Tam zadzwoniłam do sklepu meblowego, który już ma nasze meble - umówić transport. Miła Pani przez tel. powiedziała mi, że owszem część mebli już jest, ale że jest kłopot ze stołem, bo fabryka ma kłopot z wybarwieniem i musimy podjechać do sklepu (przez całą Wawę) wybrać inne wybarwienie.

Po tej radosnej wiadomości zajęłam się sprawami planowymi - uruchomienie ostatniej transzy kredytu. Pojechałam do naszego doradcy, wzięłam dokumenty, pojechałam do tż do pracy, żeby podpisał, sama też podpisałam i wróciłam do doradcy z wypełnionymi dokumentami.

Potem znowu do tż do pracy. I już razem pojechaliśmy do mieszkania, obgadać sprawę zasłonięcia rury wentylacyjnej. Wkurzyłam się trochę, bo można to było zrobić lepiej, ale.... niech tam...

Potem znowu przez całą Wawę do sklepu meblowego w sprawie stołu. Dobraliśmy inny kolor, a oni nam na to, że trzeba za taki dopłacić. Wkurzyliśmy się, powiedzieliśmy, że my zamawialiśmy inny kolor, nie nasza wina, że nie mogą nam takiego zrobić i nic dopłacać nie będziemy. No i w końcu sklep zdecydował się pokryć różnicę w cenie. Plusem jest, że stół będzie dębowy, a miał być bukowy

Potem znowu do budowlanego nr 2 (tego zakorkowanego) zamówić transport drzwi, które są już do odbioru i kolejny worek fugi, bo w międzyczasie się skończyła. Potem budowlany nr 1 i kupowanie gresu na balkon, fugi, kartonów do przeprowadzki, kosmetyków do podłogi, odbijaków do drzwi i czegoś tam jeszcze.

Potem zawieźć to wszystko i do domu. W domu byliśmy o 23. Czyli dzień jak codzień. Jeszcze tż miał wczoraj marny humor (+/- jak ja dzisiaj).

Eeeech i mam już dość. Dwa miesiące takiego totalnego zasuwu, to już jest dużo. Dobrze przynajmniej że już nie chodzę do pracy, bo nie wiem jak byśmy to wszystko ogarneli.

Przez to nie wiem co u Was, bo nie mam czasu i siły nadrabiać Wiem tylko, że Glenia miała fajny panieński, że Grape i Frezi miały udane wesela I reszty nie wiem...

Potem znowu do tż

Edit: Acha! Karola - odebrałam książkę i jest b. fajna I dziękuję serdecznie za list - wywołał, co miał wywołać Dziękuję

[aleksandrettaa]

Gwizdak szczerze mówiąc to ja was podziwiam, że dajecie radę ogarniać to wszystko. Zwłaszcza w twoim zaawansowanym już stanie. A dwa to kupujecie jakieś kosmiczne rzeczy w marketach budowlanych w których ja nigdy nie wiem co do czego i po co. Ja bym zginęła jakby mi ktoś kazał kupić listwy.

[osz rety]

oj Gwizdaku skąd ja to znam jeszcze przed kupnem mieszkania cieszyłam się, że będę mogła urządzić je jak będę chciała. Ale w trakcie miałam już dość zawsze coś było dodatkowo potrzebne Ciągłe zakupy w sklepach budowlanych...
A Ty jeszcze w ciąży jesteś więc dodatkowo Cię to męczy a przez to bardziej irytuje
Niebawem będzie koniec i się przeprowadzicie - dacie radę

[madziamacius8786]

Gwizdaczku jesteś bardzo dzielna wszystko umiesz załatwić , szkoda ,że tyle latania z tym jest

[Gwizdak]

Napisane przez aleksandrettaa

Gwizdak szczerze mówiąc to ja was podziwiam, że dajecie radę ogarniać to wszystko. Zwłaszcza w twoim zaawansowanym już stanie. A dwa to kupujecie jakieś kosmiczne rzeczy w marketach budowlanych w których ja nigdy nie wiem co do czego i po co. Ja bym zginęła jakby mi ktoś kazał kupić listwy.

ja dwa miesiące temu też bym zginęła Właśnie wczoraj o tym z tż rozmawiałam - w kolejce za nami w budowlanym stał Pan z dwoma patykami. Tzn jeszcze dwa miesiące temu to byłyby dla mnie do niczego nie służące patyki, a teraz już wiem, że były to listwy progowe i to najprawdopodobniej 5 cm

Rozróżniam kleje od zapraw, wiem czym się różni CM 12 od CM 17 no i masę innych, niesamowicie ważnych rzeczy.

Co do ogarniania, to już naprawdę wolelibyśmy nie ogarniać Tak fajnie było w sobotę posiedzieć w Ojcowie pod bramą krakowską, poprzytulać się i nigdzie nie lecieć.... brakuje mi tego, bo nasze życie to naprawdę cyrk ostatnio. Brzuch mi już trochę przeszkadza - mam obolałą strasznie skórę w jednym miejscu (nie wiem dlaczego), mała już potrafi nieźle przykopać, także no... Na szczęście już bliżej niż dalej, tylko, że ostatnio już tak o niczym innym nie umiemy, że jak mamy chwilę wolnego, to nie wiemy co mamy robić doszło nawet do tego, że dla tż spacer to strata czasu, bo w tym czasie moglibyśmy np. kupić kołki do powieszenia mebli...

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez osz rety

Niebawem będzie koniec i się przeprowadzicie - dacie radę

proszę Cię, powiedz, że jak już się przeprowadzimy, to wróci normalność

[aleksandrettaa]

Gwizdak ale niebawem będzie Mrówa i spacery będą codziennie i to jako priorytet A mieszkanie już chyba kończycie urządzać skoro przeprowadzka na dniach więc spokojniej będzie.

[Gwizdak]

Napisane przez aleksandrettaa

Gwizdak ale niebawem będzie Mrówa i spacery będą codziennie i to jako priorytet A mieszkanie już chyba kończycie urządzać skoro przeprowadzka na dniach więc spokojniej będzie.

No, kończymy, kończymy. W czwartek być może skończy. Echhh, wiem, że jestem wyrodną matką, ale jakoś perspektywa bliskiego porodu wcale mnie nie cieszy - to kolejne zmęczenie, kolejne zmian, których mam już dość. Zobaczymy ja to będzie. Dzisiaj mam czarnowidztwo totalne.

[aleksandrettaa]

Napisane przez Gwizdak

No, kończymy, kończymy. W czwartek być może skończy. Echhh, wiem, że jestem wyrodną matką, ale jakoś perspektywa bliskiego porodu wcale mnie nie cieszy - to kolejne zmęczenie, kolejne zmian, których mam już dość. Zobaczymy ja to będzie. Dzisiaj mam czarnowidztwo totalne.

Patrz na jasne strony a nie ciemne. Wiem, że jesteś zmęczona ale to przejściowy stan a potem będzie już tylko dobrze. Zobaczysz

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Swoją drogą to Gwizdak pożycz trochę tej swojej siły i energii bo ja też mam kilka rzeczy do ogarnięcia a wcale nie mogę się za nie zabrać.

[medeline]

Aleks, jak widać na wyżej podpisanym przykładzie - zamiast się zabierać za coś, zrób sobie dziecko. Od razu będziesz miała przymus przyspieszony

Gwizdak Ja tylko utulę, a ty dalej się żal. Co do wyrodnej matki - dobra matka nie znaczy wiecznie się poświęcająca i najbardziej chcąca, wiesz?

[osz rety]

Napisane przez Gwizdak

proszę Cię, powiedz, że jak już się przeprowadzimy, to wróci normalność

czy normalność (a co to oznacza?) na pewno kolejnym "szokiem" będzie dziecko, nie ukrywajmy ostatni czas był pełen zmian to normalne, że człowiek czasem pomyśli "ja chce się od tego oderwać i błogo żyć".
wiem jedno - dasz sobie radę! jesteś silną kobietą

ja miałam zmiany z mniejszym natężeniem, a też jestem zmęczona więc sama widzisz, że TY też możesz mieć gorsze dni

[Gwizdak]

Napisane przez aleksandrettaa

Swoją drogą to Gwizdak pożycz trochę tej swojej siły i energii bo ja też mam kilka rzeczy do ogarnięcia a wcale nie mogę się za nie zabrać.

a bierz ile chcesz

Med, dzięki, wiem Ale dobra matka mogłaby się chociaż trochę cieszyć, że za dwa miesiące będzie mieć dziecko...

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez osz rety

czy normalność (a co to oznacza?) na pewno kolejnym "szokiem" będzie dziecko, nie ukrywajmy ostatni czas był pełen zmian to normalne, że człowiek czasem pomyśli "ja chce się od tego oderwać i błogo żyć".
wiem jedno - dasz sobie radę! jesteś silną kobietą

ja miałam zmiany z mniejszym natężeniem, a też jestem zmęczona więc sama widzisz, że TY też możesz mieć gorsze dni

ech, ech, ech poleżałabym na plaży

[Biska]

Napisane przez Claris

a skąd oglądasz? Ja widziałam chyba 5 odcinków i też mnie wciągnął, ale te limity mnie wnerwiały i olałam

ściągam

Napisane przez Claris

zdjęcia na poczcie.

miło Was oglądać takich zadowolonych i szczęśliwych

Napisane przez frezyjka85

no to fotki lecą

pięknie wyglądasz no i te widoki

Glenia za pierwszą jazdę autem!

Gwizdak jesteś moją miszczynią mam nadzieję, że ten weekend będziesz mogła choć trochę poleniuchować

[Gwizdak]

Napisane przez Biska

Gwizdak jesteś moją miszczynią mam nadzieję, że ten weekend będziesz mogła choć trochę poleniuchować

no co Ty - w ten weekend przeprowadzka
właśnie nas zaczęłam pakować.

Spakowałam książki, łazienkę, szafę w sypialni, część komody i rzeczy Mrówki.... mieliśmy tu mieszkać chwilę i mieliśmy nic nie zbierać, a uzbierało się tego tyle, że szok

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Przy okazji licytuję taką wyprawkę dla Mrówy: http://allegro.pl/show_item.php?item=1668602321

[capriola_87]

Napisane przez aleksandrettaa

Gwizdak szczerze mówiąc to ja was podziwiam, że dajecie radę ogarniać to wszystko. Zwłaszcza w twoim zaawansowanym już stanie. A dwa to kupujecie jakieś kosmiczne rzeczy w marketach budowlanych w których ja nigdy nie wiem co do czego i po co. Ja bym zginęła jakby mi ktoś kazał kupić listwy.

Piona!

Glen, zazdroszczę Wam spotkania Ale mam nadzieję że za rok o tej porze już będę w Gdańsku na stałe...

Gwizdak, jesteś moim idolem!!!

Poza tym....

dostałam pracę!!!

Szczegóły później w klubie, teraz kawka i drugi odcinek Pretty Little Lies

[Gwizdak]

Napisane przez capriola_87

dostałam pracę!!!

Szczegóły później w klubie, teraz kawka i drugi odcinek Pretty Little Lies

Gratuluję

Ciekawe co na to Kawka, że jest dodatkiem do serialu

[Anuszka89]

Hej

Nie mam czasu Was nadrobić więc absolutnie nie wiem co się dzieje Zauważyłam tylko że Capri ma pracę - gratulacje

Wpadam tylko na chwilę z wieeeelką prośbą o kciuki o 15, mam poprawkę od której zależy to czy będę się broniła w tym roku... Boję się jak nie wiem...

Jak wrócę z egzaminu to Was nadrobię obiecuję

Miłego dnia

[Smerfetka_88]

Gratuluję Capri, wiedziałam że Ci się uda

Gwizdak, rzeczy dla małej bardzo ładne, chociaż niektóre mogą byc niewygodne dla Ciebie i małej Ale z pewnością będzie z niej Mała Księżniczka

Dzisiaj jadę do domu
A teraz jadę na uczelnie, niby sa wpisy z tego egz co wyników nie ma

[Gwizdak]

Napisane przez Smerfetka_88

Gwizdak, rzeczy dla małej bardzo ładne, chociaż niektóre mogą byc niewygodne dla Ciebie i małej Ale z pewnością będzie z niej Mała Księżniczka

ja w nich chodzić nie zamierzam

A jak coś się okaże nie wygodne, to trudno. Sobie też nie raz kupiłam bluzkę, czy spodnie, które okazały się nie takie i przewisiały karencję w szafie, albo oddałam komuś. To nie problem.

[Biska]

Napisane przez Gwizdak

no co Ty - w ten weekend przeprowadzka
właśnie nas zaczęłam pakować.

Spakowałam książki, łazienkę, szafę w sypialni, część komody i rzeczy Mrówki.... mieliśmy tu mieszkać chwilę i mieliśmy nic nie zbierać, a uzbierało się tego tyle, że szok

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Przy okazji licytuję taką wyprawkę dla Mrówy: http://allegro.pl/show_item.php?item=1668602321

Fajna wyprawka

[peach_passion]

Napisane przez capriola_87

Piona!

Glen, zazdroszczę Wam spotkania Ale mam nadzieję że za rok o tej porze już będę w Gdańsku na stałe...

Gwizdak, jesteś moim idolem!!!

Poza tym....

dostałam pracę!!!

Szczegóły później w klubie, teraz kawka i drugi odcinek Pretty Little Lies

gratuluję

Napisane przez Anuszka89

Hej

Nie mam czasu Was nadrobić więc absolutnie nie wiem co się dzieje Zauważyłam tylko że Capri ma pracę - gratulacje

Wpadam tylko na chwilę z wieeeelką prośbą o kciuki o 15, mam poprawkę od której zależy to czy będę się broniła w tym roku... Boję się jak nie wiem...

Jak wrócę z egzaminu to Was nadrobię obiecuję

Miłego dnia

http://img89.imageshack.us/img89/6218/pict0148c.jpg taki sweterek to bym sama z chęcią przygarnęła

[Gwizdak]

Napisane przez peach_passion

http://img89.imageshack.us/img89/6218/pict0148c.jpg taki sweterek to bym sama z chęcią przygarnęła

może się rozciągnie, to Ci podeślę

Lecę na zakupy (coś trzeba jeść) i do mieszkania

[Biska]

Capriola gratki!

[osz rety]

Capri gratuluję pracy
przyjeżdżaj na stałe do Gdańska - co wzmocnisz ekipę z pomorskiego

Gwizdak fajna wyprawka

[Zwies]

Cześć

Grapuś wszystkiego naj

Widzę, że jakieś pustki tu panują
A ja kupiłam sobie ostatnio kolejny uświadomiony i to rozmiar mniejszy