Jedna żonka jest już z nami, a reszta czeka za obrączkami ]:-> Czekajki część VII :)

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez arletka1313

ta koronka też mnie trochę przeraża i tren z tyłu jest podpinany pod spód sukni. bardzo mi się podoba, wiecie zmierzyć mogę, ja drobna jestem i nie wiem czy tych falban i koronek nie za dużo.

możesz? MUSISZ ją zmierzyć! nie ma innej opcji..!

wiecie co.... chciałabym mieć już zielone światło do planowania wesela

[yoona]

jak dla mnie suknia zdecydowanie za bogata. ale chetnie bym ja przymierzyla

[natasia20]

Napisane przez ButterflyFlyAway

możesz? MUSISZ ją zmierzyć! nie ma innej opcji..!

wiecie co.... chciałabym mieć już zielone światło do planowania wesela

Motylku zapewne nie długo dostaniesz

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez natasia20

Motylku zapewne nie długo dostaniesz

fajnie by było, bo nikt by sie wtedy nie dziwił czemu sie interesuje tym tematem..
a tak ciągle słysze "pierścionka nie masz, a o ślubie myślisz"? grr!

tż twierdzi, że mam zielone.. mhm..

a ja po prostu teraz mam dużo czasu więc na spokojnie moge sobie szukać i kombinować.. o dziwo firmy weselne typu fotograf, video, sale, samochody oni wszyscy są otwarci i jeszcze nikt mnie nie wyśmiał, że pytam o coś co będzie za kilka lat..

niektórzy mają już nawet terminarze na 2014..

widac nie ja pierwsza, która lubi rozeznać wszystko na spokojnie

jak zacznie pracować to już tak kolorowo nie będzie

[natasia20]

Napisane przez ButterflyFlyAway

fajnie by było, bo nikt by sie wtedy nie dziwił czemu sie interesuje tym tematem..
a tak ciągle słysze "pierścionka nie masz, a o ślubie myślisz"? grr!

tż twierdzi, że mam zielone.. mhm..

a ja po prostu teraz mam dużo czasu więc na spokojnie moge sobie szukać i kombinować.. o dziwo firmy weselne typu fotograf, video, sale, samochody oni wszyscy są otwarci i jeszcze nikt mnie nie wyśmiał, że pytam o coś co będzie za kilka lat..

niektórzy mają już nawet terminarze na 2014..

widac nie ja pierwsza, która lubi rozeznać wszystko na spokojnie

jak zacznie pracować to już tak kolorowo nie będzie

Jak mówi że masz zielone światło to może już to tylko kwestia czasu

[nietypowynick]

Soll
Rodzynko a nie chorowałas juz na świnkę?
Natasia, kupiłam już wszystko na ciastko i będę robić wieczorkiem.

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez natasia20

Jak mówi że masz zielone światło to może już to tylko kwestia czasu

że tak powiem - sranie w banie

objadłam się czereśniami- pękam

[natasia20]

Napisane przez nietypowynick

Soll
Rodzynko a nie chorowałas juz na świnkę?
Natasia, kupiłam już wszystko na ciastko i będę robić wieczorkiem.

Na pewno wyjdzie super u mnie już prawie nie ma musiałam schować przed rodziną żeby dla TŻ zostało jak obiecałam

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez ButterflyFlyAway

że tak powiem - sranie w banie

objadłam się czereśniami- pękam

A ja Ci mówię że się mylisz moja kryształowa kula Ci to mówi

[Rodzynka1989]

Napisane przez nietypowynick

Rodzynko a nie chorowałas juz na świnkę?

nie, nie chorowałam...

[natasia20]

Napisane przez Rodzynka1989

nie, nie chorowałam...

Biedna
Zdrowiej szybko

[nietypowynick]

Uuu ale myslę, że jakby świnka to juz byś rozłożona była.

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez natasia20

Na pewno wyjdzie super u mnie już prawie nie ma musiałam schować przed rodziną żeby dla TŻ zostało jak obiecałam

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------



A ja Ci mówię że się mylisz moja kryształowa kula Ci to mówi

to podaj date, zobaczymy jaka z Ciebie wróżka

[natasia20]

Napisane przez ButterflyFlyAway

to podaj date, zobaczymy jaka z Ciebie wróżka

Sierpień 2011 Ale tak około 26

[Rodzynka1989]

Napisane przez natasia20

Biedna
Zdrowiej szybko

dzięki

Napisane przez nietypowynick

Uuu ale myslę, że jakby świnka to juz byś rozłożona była.

mówisz? może i tak

Napisane przez natasia20

Sierpień 2011 Ale tak około 26

wywróż mi też coś fajnego

[natasia20]

Napisane przez Rodzynka1989

dzięki

mówisz? może i tak

wywróż mi też coś fajnego

Ty jesteś zaręczona ślub w planach
Więc myślę że bedziesz miała śliczną córeczkę za 3 lata

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez natasia20

Sierpień 2011 Ale tak około 26

sierpień rzeczywiście możliwy jest, natomiast 26 na pewno nie, bo tż będzie za granicą, świeżo wróci ze zjazdu z PL

[Mystiquee]

Rodzynka świnka?
Kurde....
Pamiętam jak przechodziłam świnkę. Mama poszła do pracy, a ja zostałam w łóżku. Dała mi jakąś tabletkę, myślałam jak to dziecko, że to tabletka na świnkę, a to się okazało, że to były nasenne, żebym spała i żeby mnie ślinianki nie bolały A ja co wstałam to brałam tabletkę myślałam że im więcej i częściej zjem tabletkę tym szybciej wyzdrowieje
Dzieci

[Marycha77]

Napisane przez Mystiquee

Rodzynka świnka?
Kurde....
Pamiętam jak przechodziłam świnkę. Mama poszła do pracy, a ja zostałam w łóżku. Dała mi jakąś tabletkę, myślałam jak to dziecko, że to tabletka na świnkę, a to się okazało, że to były nasenne, żebym spała i żeby mnie ślinianki nie bolały A ja co wstałam to brałam tabletkę myślałam że im więcej i częściej zjem tabletkę tym szybciej wyzdrowieje
Dzieci

hahahahhahahahahahhaha sie uśmiałam, dobre

[nietypowynick]

Napisane przez Mystiquee

Rodzynka świnka?
Kurde....
Pamiętam jak przechodziłam świnkę. Mama poszła do pracy, a ja zostałam w łóżku. Dała mi jakąś tabletkę, myślałam jak to dziecko, że to tabletka na świnkę, a to się okazało, że to były nasenne, żebym spała i żeby mnie ślinianki nie bolały A ja co wstałam to brałam tabletkę myślałam że im więcej i częściej zjem tabletkę tym szybciej wyzdrowieje
Dzieci

Mysti rozwaliłas mnie... Ja bylam kreatywna ale na to nie wpadłam..

[Marycha77]

Napisane przez Marycha77

hahahahhahahahahahhaha sie uśmiałam, dobre

ja sie delektuje cappucino z sokiem jagodowymmniam

[Rodzynka1989]

Napisane przez natasia20

Ty jesteś zaręczona ślub w planach
Więc myślę że bedziesz miała śliczną córeczkę za 3 lata

Ojeeeejjj, ja i dziecko
Dzięki, zobaczymy co z tego będzie

Napisane przez Mystiquee

Rodzynka świnka?
Kurde....
Pamiętam jak przechodziłam świnkę. Mama poszła do pracy, a ja zostałam w łóżku. Dała mi jakąś tabletkę, myślałam jak to dziecko, że to tabletka na świnkę, a to się okazało, że to były nasenne, żebym spała i żeby mnie ślinianki nie bolały A ja co wstałam to brałam tabletkę myślałam że im więcej i częściej zjem tabletkę tym szybciej wyzdrowieje
Dzieci

No ale ja do końca nie wiem czy to świnka Podwyższona temperatura jest, ale nieznacznie. Spuchnięta jestem trochę, a śliniankę mam faktycznie jedną spuchniętą. Bądź tu mądry i pisz wiersze
Mama się śmieje, że jutro jak będę miała pójść do pracy, to rano wstanę i będę mieć pół twarzy opuchnięte

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez Mystiquee

Rodzynka świnka?
Kurde....
Pamiętam jak przechodziłam świnkę. Mama poszła do pracy, a ja zostałam w łóżku. Dała mi jakąś tabletkę, myślałam jak to dziecko, że to tabletka na świnkę, a to się okazało, że to były nasenne, żebym spała i żeby mnie ślinianki nie bolały A ja co wstałam to brałam tabletkę myślałam że im więcej i częściej zjem tabletkę tym szybciej wyzdrowieje
Dzieci

nie wiedziałam, że dzieciom można podawać leki nasenne chyba bym się bała dać mojemu

Rodzynka, jak Twój tż nie miał świnki, a Ty masz to radze Ci sie nie zbliżać.. świnka dla faceta dojrzałego jest bardzo groźna.. może być bezpłodny

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Napisane przez natasia20

Ty jesteś zaręczona ślub w planach
Więc myślę że bedziesz miała śliczną córeczkę za 3 lata

ale Rodzyna jest antydzieciowa

weź coś wywróż na najbliższe dni żeby szło sprawdzić czy umiesz wróżyć.. wtedy sie wyszykuje na Kraków

[Mystiquee]

Hihihi

Dziewczyny powiem Wam, że szczęśliwsza byłam jak nie mieszkałam z tz.
Może to tak jest zawsze na początku jak się nigdy ze sobą nie mieszkało, ale na mnie to mieszkanie źle działa. Jest takie smutne, kłótliwe i źle wróżące.. Nie wiem czy mnie rozumiecie w związku z opisem tego mieszkania
I dodatkowo tż czuje się tutaj jak w domu, jakby był dalej kawalerem, a ja całymi dniami siedzę w domu, albo gotuje albo jezdze na zakupy, albo drapie sciany i sprzątam...
Nastawiam się najlepiej jak mogę, organizuje sobie czas, wymyślam sobie jakieś cele, przyjemne jest dla mnie robienie prania i głupie patrzenie sie jak pralka pierze... a potem przygoda z wywieszaniem prania... No masakra!! Już sie nie moge doczekac praktyk studenckich

[Marycha77]

Napisane przez Mystiquee

Hihihi

Dziewczyny powiem Wam, że szczęśliwsza byłam jak nie mieszkałam z tz.
Może to tak jest zawsze na początku jak się nigdy ze sobą nie mieszkało, ale na mnie to mieszkanie źle działa. Jest takie smutne, kłótliwe i źle wróżące.. Nie wiem czy mnie rozumiecie w związku z opisem tego mieszkania
I dodatkowo tż czuje się tutaj jak w domu, jakby był dalej kawalerem, a ja całymi dniami siedzę w domu, albo gotuje albo jezdze na zakupy, albo drapie sciany i sprzątam...
Nastawiam się najlepiej jak mogę, organizuje sobie czas, wymyślam sobie jakieś cele, przyjemne jest dla mnie robienie prania i głupie patrzenie sie jak pralka pierze... a potem przygoda z wywieszaniem prania... No masakra!! Już sie nie moge doczekac praktyk studenckich

zasmuciłaś mnie, myślałam że mieszkanie razem to czysta przyjemność, moze jak bedziecie na swoim bedzie inaczej

[Mystiquee]

Motylku nie jestem pewna dokładnie czy to były typowo nasenne, ale na pewno dla dzieci jakieś uspakajające przepisane przed pediatre
Nawet noworodkom się daje leki na uspokojenie jak się nie mylę, ale to wiadomo że to są specjalnie dla dzieci

[Rodzynka1989]

Napisane przez ButterflyFlyAway

nie wiedziałam, że dzieciom można podawać leki nasenne chyba bym się bała dać mojemu

Rodzynka, jak Twój tż nie miał świnki, a Ty masz to radze Ci sie nie zbliżać.. świnka dla faceta dojrzałego jest bardzo groźna.. może być bezpłodny

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------



ale Rodzyna jest antydzieciowa

weź coś wywróż na najbliższe dni żeby szło sprawdzić czy umiesz wróżyć.. wtedy sie wyszykuje na Kraków

No już za późno, akurat wczoraj TŻ był u mnie no i ...siłą rzeczy się do siebie "zbliżaliśmy"

Napisane przez Mystiquee

Hihihi

Dziewczyny powiem Wam, że szczęśliwsza byłam jak nie mieszkałam z tz.
Może to tak jest zawsze na początku jak się nigdy ze sobą nie mieszkało, ale na mnie to mieszkanie źle działa. Jest takie smutne, kłótliwe i źle wróżące.. Nie wiem czy mnie rozumiecie w związku z opisem tego mieszkania
I dodatkowo tż czuje się tutaj jak w domu, jakby był dalej kawalerem, a ja całymi dniami siedzę w domu, albo gotuje albo jezdze na zakupy, albo drapie sciany i sprzątam...
Nastawiam się najlepiej jak mogę, organizuje sobie czas, wymyślam sobie jakieś cele, przyjemne jest dla mnie robienie prania i głupie patrzenie sie jak pralka pierze... a potem przygoda z wywieszaniem prania... No masakra!! Już sie nie moge doczekac praktyk studenckich

Ojej...
Ale powiem CI tyle, że tak samo bym się czuła, gdybym teraz miała zamieszkać w domu TŻ... Nie potrafiłabym się tam odnaleźć, czułabym się wyobcowana... I też by mnie dobiło gdybym musiała się zajmować tym domem, podczas gdy TŻ pracuje i zajmuje się swoimi sprawami...
Jeszcze troszkę i wszystko się u Was zmieni jak skończycie remont i będziesz królową swojego mieszkania
Dasz radę Kochana i wytrzymasz

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez Mystiquee

Motylku nie jestem pewna dokładnie czy to były typowo nasenne, ale na pewno dla dzieci jakieś uspakajające przepisane przed pediatre
Nawet noworodkom się daje leki na uspokojenie jak się nie mylę, ale to wiadomo że to są specjalnie dla dzieci

ale ja nie podważam zachowań Twojej mamy, bo sądze, że dobrze wiedziała co Ci daje i lekarz jej to przepisał

ja mówie o sobie, że nasenne bym sie dała dać dziecku.. w sumie ja sama boje sie brać, a co dopiero maleństwu

jak uspokajające to spoko to już mnie bym sie bała

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez Mystiquee

Hihihi

Dziewczyny powiem Wam, że szczęśliwsza byłam jak nie mieszkałam z tz.
Może to tak jest zawsze na początku jak się nigdy ze sobą nie mieszkało, ale na mnie to mieszkanie źle działa. Jest takie smutne, kłótliwe i źle wróżące.. Nie wiem czy mnie rozumiecie w związku z opisem tego mieszkania
I dodatkowo tż czuje się tutaj jak w domu, jakby był dalej kawalerem, a ja całymi dniami siedzę w domu, albo gotuje albo jezdze na zakupy, albo drapie sciany i sprzątam...
Nastawiam się najlepiej jak mogę, organizuje sobie czas, wymyślam sobie jakieś cele, przyjemne jest dla mnie robienie prania i głupie patrzenie sie jak pralka pierze... a potem przygoda z wywieszaniem prania... No masakra!! Już sie nie moge doczekac praktyk studenckich

a może teściowa lubi trutki na szczury? <cciiiichooo>

[Marycha77]

Napisane przez ButterflyFlyAway

ale ja nie podważam zachowań Twojej mamy, bo sądze, że dobrze wiedziała co Ci daje i lekarz jej to przepisał

ja mówie o sobie, że nasenne bym sie dała dać dziecku.. w sumie ja sama boje sie brać, a co dopiero maleństwu

jak uspokajające to spoko to już mnie bym sie bała

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------



a może teściowa lubi trutki na szczury? <cciiiichooo>

:brzyda l::brzy dal:

[Mystiquee]

No właśnie Motylku teściowa jest znośna, gorzej z tż
Ciesze sie, że mnie rozumiecie. Rodzynka Motylek za trutkę

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez Mystiquee

No właśnie Motylku teściowa jest znośna, gorzej z tż
Ciesze sie, że mnie rozumiecie. Rodzynka Motylek za trutkę

kilkadni temu ona była nieznośna.. a ja mam doświadczenie z nieznośnymi teściowymi od ponad 20 lat
mnie już tyle pomysłów do głowy przychodziło, że łoooo..
ale jestem zbyt ludzka i humanitarna chyba