Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[agnieszka 0605]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

DZIEWCZYNY ILE MIAŁYŚCIE CUKRU PO GODZINIE PO OBCIĄŻENIU GLUKOZĄ 50g??? Ja mam 177 gdzie norma chyba do 140, nie? i co teraz????

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Już się naczytałam, że mam cukrzycę, trafię do szpitala, będę brała insulinę - przeraża mnie to

1. to nie cukrzyca a nietolerancja glukozy
2. Dostaniesz badania na 75 g
3. pewnie pójdzie w ruch glukometr i badanie samodzielne poziomu glukozy
4. Nie panikuj jest nas tu dużo, służymy radą

cotka- dziękować za namiary

hahah natka uprzedziłaś mnie

[martunia_199]

Napisane przez archinta

ale palant

tez musze właśnie do lumpka się wybrac po jakieś kienki, ale niech ta pogoda odpusci!!!

no i juz chce mi sie jesc, ide robić pomidorki w śmietanie

kochana zobacz tu jak się robi bad:
http://www.youtube.com/watch?v=kP6E06DTR1s

a tu masz o najczęstszych błędach:
http://www.youtube.com/watch?v=zDuVS...eature=related

Głowa do góry - w końcu to ogarniesz

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------


wow- zdolniacha

Dzięki dobra kobieto za te linki, nawet nie pomyślałam żeby tam zaglądnąć a znalazłam nawet instrukcje kłucia swoim glukometrem teraz już powinno być z górki

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez thelilah

kasiu ja się nie znam, nie pomogę, ale zaraz nasze "cukierkowe" mamy pewnie coś doradzą

Napisane przez 19natka88

po 1 uspokój się
po 2 ja miałam 147mg/dl, dostałam skierowanie na obciążenie 75g glukozy
po 3 nie masz cukrzycy tylko nietolerancję glukozy, cukrzyca jest przy wyniku powyżej 200 mg/dl
po 4 zobacz ile nas tu jest w tej samej sytuacji co Ty i żadna w szpitalu nie była, a insulinę ma tylko Danika
po 5 uspokój się, bo córcię stresujesz

A co teraz? Zapewne czeka cię powtórzenie badania z 75g glukozy i dieta czyli nic strasznego

Napisane przez agnieszka 0605

1. to nie cukrzyca a nietolerancja glukozy
2. Dostaniesz badania na 75 g
3. pewnie pójdzie w ruch glukometr i badanie samodzielne poziomu glukozy
4. Nie panikuj jest nas tu dużo, służymy radą

cotka- dziękować za namiary

hahah natka uprzedziłaś mnie

Dzięki. Mama mnie nastraszyła wielka pielęgniarka a takie rzeczy mi od razu gada... Zadzwoniła i mówiła - tego nie jedz, tego nie pij... możesz wylądować w szpitalu (albo jeszcze w Poznaniu 100km ode mnie!!! ) jak za wysoki cukier to w śpiączkę można wpaść... i takie tam Zaraz wróci z dyżuru to z nią pogadam

[19natka88]

Napisane przez agnieszka 0605

1. to nie cukrzyca a nietolerancja glukozy
2. Dostaniesz badania na 75 g
3. pewnie pójdzie w ruch glukometr i badanie samodzielne poziomu glukozy
4. Nie panikuj jest nas tu dużo, służymy radą

cotka- dziękować za namiary

hahah natka uprzedziłaś mnie

ale napisałaś to samo czyli jak widać Kasiu nie ma się czym tak przejmować

[kasiuleczkakuleczka]

Idę kąpać małego. W pon. wizyta więc pewnie gin. zleci mi ponowny test na glukozę 75g. Dobranoc

[Aiszka22]

Kasiuleczkakuleczka spokojnie, zobacz ile tu dziewczyn z nietolerancją glukozy (bo to nie cukrzyca!) i jeszcze pewnie kilka dojdzie (być może ja-za jakiś tydzień się dowiem, a mam złe przeczucia).
Ja tam jestem zdania, że nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło - te na dietkach przynajmniej odzwyczają się od słodyczy i będą laski

Co do porodu - ja też chcę mojego TŻ, nie chcę być tam sama. Ktoś mnie musi chornić w razie czego przed wrednymi położnymi, nacięciem krocza i tym podobnymi kiedy ja nie będę w stanie

Dziewczynki i poproszę o wieeeeelkie kciuki bo mam jutro obronę!!!! I tak dobrze, że dzisiaj się dowiedziałam, a nie jutro (swoją drogą już mam dość tej uczelni za to zamieszanie ) No i przerażona jestem!!!

[MAGiALENA]

Napisane przez Aiszka22

Co do porodu - ja też chcę mojego TŻ, nie chcę być tam sama. Ktoś mnie musi chornić w razie czego przed wrednymi położnymi, nacięciem krocza i tym podobnymi kiedy ja nie będę w stanie

święte słowa!

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez Aiszka22

Kasiuleczkakuleczka spokojnie, zobacz ile tu dziewczyn z nietolerancją glukozy (bo to nie cukrzyca!) i jeszcze pewnie kilka dojdzie (być może ja-za jakiś tydzień się dowiem, a mam złe przeczucia).
Ja tam jestem zdania, że nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło - te na dietkach przynajmniej odzwyczają się od słodyczy i będą laski

A ja właśnie byłam pewna, że wynik będzie ok. słodyczy prawie wcale nie jem no ale mama mówi, że pora przejść na gotowaną i zdrową żywność... -ma racje ale kto ma czas i kasę na ciągłe gotowanie - jedzenie wszystkiego co najlepsze, no ale postaram się. Będę pić czystą wodę, dotowane mięsko i warzywka, odejdę od jasnego pieczywa. Zobaczę co mama będzie mówić jak przyjdzie, co powie ginka i co pokażą następne wyniki. Mamę mam super zamiast mnie wesprzeć wylatuje mi ze szpitalami, śpiączkami... och....

[MAGiALENA]

Napisane przez Aiszka22

Dziewczynki i poproszę o wieeeeelkie kciuki bo mam jutro obronę!!!!

wieeeeelkie kciuki!

[agnyska81]

Hej! Próbowałam nadrobić, ale nie dam rady. Od niedzieli jakoś się średnio czuję, jakby mnie przeziębienie brało
Pojawiam się, żeby zdać relację z dzisiejszej wizyty Nadal nie wyjaśniło się, jakiej płci jest nasze dziecko - siedziało po turecku i zakryło się nogami Waży 1 400 g, wymiarowe nawet lekko ponad stan. Łożysko w dobrym stanie. Jutro zaczynam 30 tydzień

Idę czytać dalej, stanęłam na wczoraj

Widziałam, że była mowa o badaniach. Ja znowu dostałam skierowanie na HBS i Wasermana (kiła), choć na początku ciąży miałam je już robione. Na HIV nie miałam nigdy robionego.

[lausanne]

Napisane przez agnieszka 0605

a ma któraś z Was upatrzoną jakąś matę edukacyjną albo karuzelę do łóżeczka?? Bede wdzięczna za fajne linki

ja mam taką karuzelkę:
http://allegro.pl/fisher-price-karuz...688907950.html

Jest bardzo spokojna, ma pilota, melodyjki, odgłosy natury i bicie serduszka. A poza tym mozna zdjąć karuzelkę i wyświetlać obrazki z pojektora. K. ją baaardzo lubił, ale trochę szybko zaczął łapac zabawki

Napisane przez martunia_199

Dziewczyny miałyście robione badania na cytomegalię?

Napisane przez kellysss

Chce zaczac pic napar od ok. 32 tyg. ciazy i do tego robic masaze krocza oraz juz
zaczelam cwiczyc miesnie kegla (jak tylko sobie przypomne to zaciskam)

kellysss Ty serio z tymi malinami? słyszałam o nich, ale nie próbowalam. Tym razem jednak zrobię wszystko żeby tak nie bolało
a mięśnie też ćwiczę jak sobie przypomnę

co do męża na porodówce to ja nie wyobrażam sobie porodu bez tż!gdyby nie on to nie wiem czy połozne dalyby sobie ze mną radę - nie słuchałam żadnej z nich, musiały mówić Michałowi co mam robić, bo ufałam i słuchałam tylko jego I byłam spokojna ze wszystkiego dopilnuje. Nie mówiąc juz ile mi pomogl fizycznie - pomagał się unosić, kłaść, podawal picie, masował plecy, skakał ze mna na piłce itd. Uważam jak kellysss - porodówka to zupełnie inny świat nie mysli się o wstydzie albo co pomysli kiedys mąż. Zresztą mój też był poruszony - przeciął pepowinę, pierwszy miał małego na rękach, od razu go pokochał. Mojemu przyjacielowi na porodowce poleciały łzy jak zobaczył swoje dziecko. I powiedział ze teraz kocha swoją żonę dziesięć razy bardziej, gdy zorientował się ile przeżyla i przez co przeszła dla nich i dla jego synka. Kazdy facet jest inny,wiadomo, na pewno niektórzy po prostu źle by się czuli na porodówce, ale jeśli i mężczyzna i kobieta chcą rodzic razem to polecam gorąco. Myślę że wtedy tatuś bardziej "czuje" wszystko

Napisane przez lullaby_ml

Kurcze dziewczyny nie chce krakac ale ja naprawde urodze chyba wczesniej, przed chwila znowu mnie zlapal taki skurcz ze az sie oblalam zimnym potem, masakra

biedactwo Lulcia ja mam też często skurcze, ale moze to wcale nie oznacza wcześniejszego porodu co? Pamiętaj że najgorsze są skurcze regularne i powodujące krwawienie. Wtedy od razu lepiej skontaktować się z lekarzem

[MAGiALENA]

Napisane przez agnyska81

Nadal nie wyjaśniło się, jakiej płci jest nasze dziecko - siedziało po turecku i zakryło się nogami

będzie żartowniś/żartownisia.

[lausanne]

jeju Agnyska Twoj dzidziuś to niezly agent Moze jeszcze się go uda podejrzeć przed porodem

chyba zaprzyjaźnię sie z rennie...
no i moj małz musi nagle wyjechac jutro do Częstochowy będzie w sobotę, ale robi zdjęcia na weselu, a potem w niedzielę robi chrzciny. No i juz sie nim nacieszyłam

[MAGiALENA]

Napisane przez lausanne

no i moj małz musi nagle wyjechac jutro do Częstochowy będzie w sobotę, ale robi zdjęcia na weselu, a potem w niedzielę robi chrzciny. No i juz sie nim nacieszyłam

jest fotografem?

[19natka88]

kasiuleczkakuleczka faktycznie mama Cię niepotrzebnie nastraszyła, a z tą dietą to wcale nie musi być taka rygorystyczna jeśli się dowiesz jak Twój organizm reaguje - u mnie trwało to jakieś 2 tygodnie, metodą prób i błędów

Napisane przez Aiszka22

Kasiuleczkakuleczka spokojnie, zobacz ile tu dziewczyn z nietolerancją glukozy (bo to nie cukrzyca!) i jeszcze pewnie kilka dojdzie (być może ja-za jakiś tydzień się dowiem, a mam złe przeczucia).
Ja tam jestem zdania, że nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło - te na dietkach przynajmniej odzwyczają się od słodyczy i będą laski

Co do porodu - ja też chcę mojego TŻ, nie chcę być tam sama. Ktoś mnie musi chornić w razie czego przed wrednymi położnymi, nacięciem krocza i tym podobnymi kiedy ja nie będę w stanie

Dziewczynki i poproszę o wieeeeelkie kciuki bo mam jutro obronę!!!! I tak dobrze, że dzisiaj się dowiedziałam, a nie jutro (swoją drogą już mam dość tej uczelni za to zamieszanie ) No i przerażona jestem!!!

To ja trzymam kciuki za dobry wynik glukozy i za obronę

Napisane przez agnyska81

Hej! Próbowałam nadrobić, ale nie dam rady. Od niedzieli jakoś się średnio czuję, jakby mnie przeziębienie brało
Pojawiam się, żeby zdać relację z dzisiejszej wizyty Nadal nie wyjaśniło się, jakiej płci jest nasze dziecko - siedziało po turecku i zakryło się nogami Waży 1 400 g, wymiarowe nawet lekko ponad stan. Łożysko w dobrym stanie. Jutro zaczynam 30 tydzień

Idę czytać dalej, stanęłam na wczoraj

A to ci łobuz, że nie chce się pokazać Duży dzidziol no i gratulacje 30tc

[thelilah]

Napisane przez agnyska81

Hej! Próbowałam nadrobić, ale nie dam rady. Od niedzieli jakoś się średnio czuję, jakby mnie przeziębienie brało
Pojawiam się, żeby zdać relację z dzisiejszej wizyty Nadal nie wyjaśniło się, jakiej płci jest nasze dziecko - siedziało po turecku i zakryło się nogami Waży 1 400 g, wymiarowe nawet lekko ponad stan. Łożysko w dobrym stanie. Jutro zaczynam 30 tydzień

Idę czytać dalej, stanęłam na wczoraj

Widziałam, że była mowa o badaniach. Ja znowu dostałam skierowanie na HBS i Wasermana (kiła), choć na początku ciąży miałam je już robione.

a to wstydniacha... bawi się z mamą i nie chce pokazać co tam ma

gratuluję udanej wizyty i rozpoczętego 30t

[agnieszka 0605]

Napisane przez Aiszka22

Dziewczynki i poproszę o wieeeeelkie kciuki bo mam jutro obronę!!!! I tak dobrze, że dzisiaj się dowiedziałam, a nie jutro (swoją drogą już mam dość tej uczelni za to zamieszanie ) No i przerażona jestem!!!

będzie dobrze ale są !!

agnyska milusio, że jesteś i że dzidzia zdrowa

lausanne gdzie byłaś calusi dzień sister?
fajna ta karuzela, oglądałam ją i jeszcze podobną też z tej firmy - tropikalny las. A powiedz mi - te zabawki pluszowe nie brudzą sie, nie gromadzą kurzu??

[kellysss]

Napisane przez cotynato

Ja to chcę przy porodzie tż
On kiedyś się naczytał głupot o tych traumach po zobaczeniu krocza bla bla i się wahał a teraz bez zawahania mówi, że idzie ze mną. Podobno też lepiej są traktowane kobiety bo mężulkowie widzą więcej, może więcej się awanturować bo nie skupia się na bólach i swoim kroczu poza tym łatwiej im później skargi pisać

kellysss ale troche mnie przeraziłaś z tym podbieganiem do krocza. Myślałam, że to zabronione i będę mogła go sobie spokojnie naparzać a nie że będzie gdzieś latał i podziwiał to co nie do podziwiania.

Napisane przez thelilah

no też się tego obawiam, że u mnie bedzie jak u kellysss, położna powie widać głowkę to zaraz mimo moich zakazów będę miała między nogami głowę tż
ale bardzo chciałabym żeby pępowinę przeciął

Napisane przez lullaby_ml

W sumie tez fakt, wieksza sila przebicia mam tylko nadz ze moj TZ nie bedzie rozmawial z moim kroczem

Nie martwcie sie tym ze tz-ci beda widziec wasze krocze...
To naprawde Was nie bedzie obchodzilo na porodówce..

Napisane przez Aiszka22

Kasiuleczkakuleczka spokojnie, zobacz ile tu dziewczyn z nietolerancją glukozy (bo to nie cukrzyca!) i jeszcze pewnie kilka dojdzie (być może ja-za jakiś tydzień się dowiem, a mam złe przeczucia).
Ja tam jestem zdania, że nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło - te na dietkach przynajmniej odzwyczają się od słodyczy i będą laski

Co do porodu - ja też chcę mojego TŻ, nie chcę być tam sama. Ktoś mnie musi chornić w razie czego przed wrednymi położnymi, nacięciem krocza i tym podobnymi kiedy ja nie będę w stanie

Dziewczynki i poproszę o wieeeeelkie kciuki bo mam jutro obronę!!!! I tak dobrze, że dzisiaj się dowiedziałam, a nie jutro (swoją drogą już mam dość tej uczelni za to zamieszanie ) No i przerażona jestem!!!

Kciuki zacisniete..

I Co racja to racja - tz na porodówce chroni nas rowniez przed słuzba zdrowia i
musi panowac nad tym nad czym my nie jestesmy w stanie

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

A ja właśnie byłam pewna, że wynik będzie ok. słodyczy prawie wcale nie jem no ale mama mówi, że pora przejść na gotowaną i zdrową żywność... -ma racje ale kto ma czas i kasę na ciągłe gotowanie - jedzenie wszystkiego co najlepsze, no ale postaram się. Będę pić czystą wodę, dotowane mięsko i warzywka, odejdę od jasnego pieczywa. Zobaczę co mama będzie mówić jak przyjdzie, co powie ginka i co pokażą następne wyniki. Mamę mam super zamiast mnie wesprzeć wylatuje mi ze szpitalami, śpiączkami... och....

No matuli naleza sie hih

A Ty kochana nic sie nie martw bo na pewno nie bedzie tak zle..
Nawet nasze cukierkowe mamy to mowia...

Napisane przez agnyska81

Hej! Próbowałam nadrobić, ale nie dam rady. Od niedzieli jakoś się średnio czuję, jakby mnie przeziębienie brało
Pojawiam się, żeby zdać relację z dzisiejszej wizyty Nadal nie wyjaśniło się, jakiej płci jest nasze dziecko - siedziało po turecku i zakryło się nogami Waży 1 400 g, wymiarowe nawet lekko ponad stan. Łożysko w dobrym stanie. Jutro zaczynam 30 tydzień

Idę czytać dalej, stanęłam na wczoraj

Widziałam, że była mowa o badaniach. Ja znowu dostałam skierowanie na HBS i Wasermana (kiła), choć na początku ciąży miałam je już robione.

piekna waga dzidziolka..
I widac ze cos tajeniczy z niego/niej człowieczek

Napisane przez lausanne

j


kellysss Ty serio z tymi malinami? słyszałam o nich, ale nie próbowalam. Tym razem jednak zrobię wszystko żeby tak nie bolało
a mięśnie też ćwiczę jak sobie przypomnę

co do męża na porodówce to ja nie wyobrażam sobie porodu bez tż!gdyby nie on to nie wiem czy połozne dalyby sobie ze mną radę - nie słuchałam żadnej z nich, musiały mówić Michałowi co mam robić, bo ufałam i słuchałam tylko jego I byłam spokojna ze wszystkiego dopilnuje. Nie mówiąc juz ile mi pomogl fizycznie - pomagał się unosić, kłaść, podawal picie, masował plecy, skakał ze mna na piłce itd. Uważam jak kellysss - porodówka to zupełnie inny świat nie mysli się o wstydzie albo co pomysli kiedys mąż. Zresztą mój też był poruszony - przeciął pepowinę, pierwszy miał małego na rękach, od razu go pokochał. Mojemu przyjacielowi na porodowce poleciały łzy jak zobaczył swoje dziecko. I powiedział ze teraz kocha swoją żonę dziesięć razy bardziej, gdy zorientował się ile przeżyla i przez co przeszła dla nich i dla jego synka. Kazdy facet jest inny,wiadomo, na pewno niektórzy po prostu źle by się czuli na porodówce, ale jeśli i mężczyzna i kobieta chcą rodzic razem to polecam gorąco. Myślę że wtedy tatuś bardziej "czuje" wszystko

Mowie serio
I tez tym razem bede probowac wszystkiego zeby tylko sobie
ulzyc na porodówce...
Musimy sie przygotowac

[lullaby_ml]

Napisane przez Aiszka22

Kasiuleczkakuleczka spokojnie, zobacz ile tu dziewczyn z nietolerancją glukozy (bo to nie cukrzyca!) i jeszcze pewnie kilka dojdzie (być może ja-za jakiś tydzień się dowiem, a mam złe przeczucia).
Ja tam jestem zdania, że nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło - te na dietkach przynajmniej odzwyczają się od słodyczy i będą laski

Co do porodu - ja też chcę mojego TŻ, nie chcę być tam sama. Ktoś mnie musi chornić w razie czego przed wrednymi położnymi, nacięciem krocza i tym podobnymi kiedy ja nie będę w stanie

Dziewczynki i poproszę o wieeeeelkie kciuki bo mam jutro obronę!!!! I tak dobrze, że dzisiaj się dowiedziałam, a nie jutro (swoją drogą już mam dość tej uczelni za to zamieszanie ) No i przerażona jestem!!!

Trzymam mocno

Napisane przez agnyska81

Hej! Próbowałam nadrobić, ale nie dam rady. Od niedzieli jakoś się średnio czuję, jakby mnie przeziębienie brało
Pojawiam się, żeby zdać relację z dzisiejszej wizyty Nadal nie wyjaśniło się, jakiej płci jest nasze dziecko - siedziało po turecku i zakryło się nogami Waży 1 400 g, wymiarowe nawet lekko ponad stan. Łożysko w dobrym stanie. Jutro zaczynam 30 tydzień

Idę czytać dalej, stanęłam na wczoraj

Widziałam, że była mowa o badaniach. Ja znowu dostałam skierowanie na HBS i Wasermana (kiła), choć na początku ciąży miałam je już robione.

Gratuluje dobrze rozwinietego malenstwa, bedziecie miec kinder niespodzianke, ciesz sie

Napisane przez lausanne

ja mam taką karuzelkę:
http://allegro.pl/fisher-price-karuz...688907950.html
kellysss Ty serio z tymi malinami? słyszałam o nich, ale nie próbowalam. Tym razem jednak zrobię wszystko żeby tak nie bolało
a mięśnie też ćwiczę jak sobie przypomnę

co do męża na porodówce to ja nie wyobrażam sobie porodu bez tż!gdyby nie on to nie wiem czy połozne dalyby sobie ze mną radę - nie słuchałam żadnej z nich, musiały mówić Michałowi co mam robić, bo ufałam i słuchałam tylko jego I byłam spokojna ze wszystkiego dopilnuje. Nie mówiąc juz ile mi pomogl fizycznie - pomagał się unosić, kłaść, podawal picie, masował plecy, skakał ze mna na piłce itd. Uważam jak kellysss - porodówka to zupełnie inny świat nie mysli się o wstydzie albo co pomysli kiedys mąż. Zresztą mój też był poruszony - przeciął pepowinę, pierwszy miał małego na rękach, od razu go pokochał. Mojemu przyjacielowi na porodowce poleciały łzy jak zobaczył swoje dziecko. I powiedział ze teraz kocha swoją żonę dziesięć razy bardziej, gdy zorientował się ile przeżyla i przez co przeszła dla nich i dla jego synka. Kazdy facet jest inny,wiadomo, na pewno niektórzy po prostu źle by się czuli na porodówce, ale jeśli i mężczyzna i kobieta chcą rodzic razem to polecam gorąco. Myślę że wtedy tatuś bardziej "czuje" wszystko



biedactwo Lulcia ja mam też często skurcze, ale moze to wcale nie oznacza wcześniejszego porodu co? Pamiętaj że najgorsze są skurcze regularne i powodujące krwawienie. Wtedy od razu lepiej skontaktować się z lekarzem

ja tam poslucham rad kellis i zaczne juz od dzisiaj no ani mi sie ważcie zostawiac mnie sama

Napisane przez lausanne

jeju Agnyska Twoj dzidziuś to niezly agent Moze jeszcze się go uda podejrzeć przed porodem

chyba zaprzyjaźnię sie z rennie...
no i moj małz musi nagle wyjechac jutro do Częstochowy będzie w sobotę, ale robi zdjęcia na weselu, a potem w niedzielę robi chrzciny. No i juz sie nim nacieszyłam

az taka zgaga? a jak wczorajszy wieczor?

[agnyska81]

Dziękuję 30 tydzień dopiero od jutra Nawet mnie już nieco bawi ta niewiadoma

Agnieszko, gratuluje w pięknym stylu zdobytego tytułu

[kellysss]

Chwale sie ....
To sa ubranka co dostalam od siostry tz..(nie wszystkie)
rozmiar 0-3 miesiace...

[agnieszka 0605]

Ja dziś zaczęłam zakupy na all - masakra, ile to wszystko kosztuje!! A tu jeszcze łóżeczko ok. 400, mata edukacyjna ok. 130, karuzela ok. 150, poduszka do karmienia ok. 60, leżaczek bujaczek ok. 200, torba na rzeczy małej na wyjścia ok. 130

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez agnyska81

Agnieszko, gratuluje w pięknym stylu zdobytego tytułu

kamień z serca, że już po tej obronie a jutro jeszcze absolutorium

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

Ja dziś zaczęłam zakupy na all - masakra, ile to wszystko kosztuje!! A tu jeszcze łóżeczko ok. 400, mata edukacyjna ok. 130, karuzela ok. 150, poduszka do karmienia ok. 60, leżaczek bujaczek ok. 200, torba na rzeczy małej na wyjścia ok. 130

Zgadza sie, tu 200 zl, tam 100 zl tam jeszcze cos i jeszcze cos i sie robi grubo ponad tysiac

[kellysss]

a tutaju kilka 3-6 miesiecy

[19natka88]

Napisane przez agnieszka 0605

Ja dziś zaczęłam zakupy na all - masakra, ile to wszystko kosztuje!! A tu jeszcze łóżeczko ok. 400, mata edukacyjna ok. 130, karuzela ok. 150, poduszka do karmienia ok. 60, leżaczek bujaczek ok. 200, torba na rzeczy małej na wyjścia ok. 130

Ja bym sobie narazie odpuściła tą karuzelę i matę Ale ja to ja
A torba na rzeczy małej to czemu taka droga

[MAGiALENA]

Napisane przez 19natka88

Ja bym sobie narazie odpuściła tą karuzelę i matę Ale ja to ja
A torba na rzeczy małej to czemu taka droga

my też narazie nie chcemy maty i karuzeli. chyba, że mały od kogoś dostanie.

[19natka88]

Napisane przez kellysss

Chwale sie ....
To sa ubranka co dostalam od siostry tz..(nie wszystkie)
rozmiar 0-3 miesiace...

Napisane przez kellysss

a tutaju kilka 3-6 miesiecy

Śliczne

Napisane przez MAGiALENA

my też narazie nie chcemy maty i karuzeli. chyba, że mały od kogoś dostanie.

Ja tam na takie prezenty nie liczę, ale będzie co kupić małemu pod choinkę

[thelilah]

kelyysss ładne

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

Zgadza sie, tu 200 zl, tam 100 zl tam jeszcze cos i jeszcze cos i sie robi grubo ponad tysiac

no grubo ....

ja chciałabym taką torbę:

http://allegro.pl/abakus-torba-dla-m...691468501.html

... albo coś podobnego.

[19natka88]

Napisane przez agnieszka 0605

no grubo ....

ja chciałabym taką torbę:

http://allegro.pl/abakus-torba-dla-m...691468501.html

... albo coś podobnego.

Aa no jak taka torba to się nie dziwię, ze tyle kosztuje, ładna