Żonki 2009 cz.XXVIII

[martucha84]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

a przytulisz mnie chociaż

Napisane przez Corii

Ha! Czyzby jakaś zawoalona sympatia nam tu rosła na boku?

sprzątnełam kuchnie, pranie nastawione, obiady są z wczoraj, prysznic wzięty, Pat śpi... to co IMPREZA

[ktosia86]

Napisane przez *Agatek*

(...)
ktosia jak ja sobie pomyślę o połogu to od razu się odechciewa rodzić domyślam się jakie to jest ciężkie, bo ja po zamrożeniu nadżerki nie mogła uporać się z upławami które trwały koło 2 tyg, a połóg jeszcze dłuższy jest wrr a robisz jakieś ćwiczenia? słyszałam, że intensywne ćwiczenia szybciej doprowadzają macicę do normalnego stanu szybciej się wszystko złuszcza i goi, może pomyśl o jakimś ćwiczeniu w domu? brzuszki czy coś?
(...)

Nie wiem szczerze mówiąc jak to jest z ćwiczeniami, nie interesowałam się tym, bo póki co przy małej mam dość gimnastyki

Napisane przez Katunia:)

ktosinko na panikuj za wczasu, ale moze faktycznie lepiej jedz do gina to sprawdzic
mnie swego czasu bardzo niepokily uplaty ktore trwaly jeszcze jakis czas po pologu i mocne ciagniecie krocza,ale ginka po zbadaniu mowila ze to normalne i wszystko ok
Koniecznie daj znac co gin powiedzial!na pewno wszystko jest OK

Napisane przez martucha84

(...)

jedź sprawdź może faktycznie coś z łożyska zostało, aczkolwiek wesz może skrzepy się robią ale wszystko jest ok.. trzymam kciuki, ale sprawdzić nie zaszkodzi
gratuluje załatwienia chrztu szybciutko, kiedy chrzcicie?

(...)

Dzięki kochane za wsparcie Do tego wszystkiego jeszcze znowu zaczęłam krwawić "żywą krwią" Aż mi się nad ranem słabo zrobiło jak wstałam do Marcelki. Dzwoniłam do gina, powiedział, że w ciągu 6 tyg mogą dziać się różne cuda, łącznie z nawracającym krwawieniem, jak nie mam gorączki to najprawdopodobniej wszystko jest ok, ale jeśli mam się denerwować, to lepiej to sprawdzić, także na 15.00 jadę na wizytę.

Martuś chrzcimy 16 lipca, Marcelinka będzie mieć równo 6 tygodni. Dla mnie to i tak późno, bo u nas w rodzinie szybko się chrzci dzieci, ja miałam np 3 tyg, mój brat 2 Cieszę się, że udało nam się to załatwić, bo trochę kombinowania było, bo nie chrzcimy w swojej parafii i w dodatku tak, że nasz proboszcz dowie się po fakcie

[Gucia0987]

Napisane przez celi25

eee na opinie to już za późno
teraz przydadzą się tylko dobre rady

Super! Zazdroszczę!!!! Egipt póki co pozostaje w sferze marzeń... ale ja tam pojadę! Na pewno! Czekam na foty i relację!

Napisane przez klion78

Witajcie kochane.
Ja wreszcie na L4, tzn. już do rozwiązania high life
Wczorajsza wizyta OK, lożysko podobno sie trochę podnosi. Mam zgodę na wyjazd nad morze w połowie lipca.
Ale zeby nie było tak pięknie mój syn ma główkę "starszą" czyli większą niż proporcje reszty ciała. Pani doktor powiedziała, ze to nic złego, ale ja się znowu zamartwiam, że cos jest nie tak.
Dzis na 15 idziemy do SR. Dziś będzie o kąpielach.

O jak dobrze! Tylko Klion odpoczywaj, a nie wyszukuj sobie nowych zajęć A synek na pewno będzie okazem zdrowia. Zobaczysz na następnej wizycie już wszystko bedzie cacy! Proszę się nie zamartwiać!

Napisane przez bzyczka1

my po szczepieniu...mała troszkę pokrzyczała ale chwila i był spokój teraz tż zabrał ją na spacer a ja mam czas by sobie mieszkanie ogarnąć..chociaż tż kazał mi się położyć i zdrzemnąć ale ja już nie mogę patrzeć na bałagan wszechobecny i muszę posprzątać mała waży 4470 (przybrała 1230) i urosła 4 cm ale mamy problem z pępuszkiem i musze jutro dzwonić z rana do poradni chirurgii dziecięcej do Jeleniej góry (mamy 50km) i będziemy musiały pojechać mam nadzieję że obejdzie się bez zabiegu żadnego.

Cieszę sie, że szczepienie przeżyłyście dzielnie! Przykro mi z powodu pępka. Trzymam kciuki za szybką wizytę i mam nadzieje, że obejdzie się bez interwencji chirurga.

A jak była u Was położna, to nie zwróciła na to uwagi?

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Czesc laseczki...

Mamo ale jestem zmeczona... wstalam dzis o 3 rano zeby zawiezc tzta na lotnisko... potem pojechalam prosto do pracy (bo nie oplacalo mi sie na godzine wracac do domu a i tak dzis musialam zrobic cale zakonczenie miesiaca a wtedy zawsze siedze po godzinach tyle mam roboty, wiec wolalam rano wykorzystac ten czas niz jeszcze siedziec do nocy w robocie)

chlopaki z hali jak mnie zobaczyli to pytali czy cierpie na bezsennosc czy zegarek mi sie zepsul czy o co chodzi... i jeszcze mowia " to fajnie wyjdziesz sobie wczesniej" taaa akurat... na wdechu stukalam faktury od 6 do 16... ledwo sie wyrobilam ze wszystkim...

no a tz dolecial szczesliwie, juz nawet dzwonil z firmowego tel (naciaga wlochow ) dzisiaj juz mu chcieli dac kontrakt do podpisania... ale chcieliby zeby juz w przyszlym tyg u nich pracowal... a tz musi jeszcze zlozyc wypowiedzenie... jak zlozy w poniedzialek to bedzie mu sie liczylo dopiero od piatku, wiec zeby wziac urlop to potrzebowalby 15 dni... a ma moze z 12... najwyzej bedzie symulowal jakas chorobe przez 2 dni u lekarza nie wie tylko jaka stawke sobie zazyczyc na poczatek.. bo go pytali

Ciężki dzień za Tobą, którego współczuję, ale za to mąż! Szaleje!

Napisane przez Scio

Podobnie jak Ktosia pisze jedna reka z małą na rekach

Bzyczko

Byliśmy dziś z Gagatkiem u lekarza i niestety mała słabo przybiera, tydzień temu ważyła 2960 teraz 3100, nawet wagi porodowej nie osiągnęła Prawdopodobnie przez to, ze nieefektywnie ssie, za płytko chwyta dziś męczymy się z kapturkami, mam nadzieje, ze coś pomogą

Marta Pat jest boski, prawdziwy facet z nieg

Madzia podziwiam

Mam nadzieje, że Agatka zacznie przybierać. Ona po prostu dba o linie jak ciocia Gucia za młodu

Napisane przez india83

zarówno szafki jak i szuflady otwiera sie ok ani w pierwszym ani w drugim przypadku na trudnosci nie narzekam. szafki otwierasz ciagnac na za górny brzeg (jest tak jak by pod skosem) dokladnie w tej sam spodób otwiera sie szuflade. a trzeba pamietac, że wiekszych rzeczy do szuflady nie zmiescisz, a do szafki owszem fajnie beda wyglądałaby 2 obok siebie

Dziękuję Ci bardzo

Napisane przez iwka28

Gucia a w centrum WITEK byliście? My komodę tam kupiliśmy (w sumie są dwa pawilony i wybór jest ogromny). Kanapę kupowaliśmy w Abrze na Zakopiance (taką z wysuwanym siedziskiem i kładzionym oparciem, kupiliśmy z wypełnieniem sprężynowym więc po rozlożeniu jest tak jakbyś na materacu spręzynowym spała. Nam jeszcze zależało na ładnym wykonczeniu mebla z tyłu poniważ kanapa nie jest dosunięta do ściany tylko stoi plecami do przejścia do aneksu kuchennego). Najpierw służyła za sypialnię/salon a teraz stoi w salonie i jest do spania dla gości. Kanapa ma już 6 lat i nic się z nią nie dzieje.


A i jeszcze apropo mebli - najpierw bym wstawiła kanapę, potem zobaczyła ile mam miejsca i wtedy zamawiała meble. Fajnym pomysłem są meble na zamówienie (np. kanapa czy też szafki) - w Kalwarii Zebrzydowskiej jest sporo zakładów i nie mają tylko babcinych wzorów i cen z kosmosu Koleżanka z tego co pamiętam zamawiała tam kanapę bo jej się jedna spodobała w sklepie ale była chyba z 10 cm za szeroka i by się nie zmieściła. Zrobili jej kanapę, zapłaciła mniej niż w sklepie i jeszcze jej do domu przywieźli za free. Warto więc poszukać.

W Witku jeszcze nie byliśmy. Wybieramy się w piątek A co do robienia na zamówienie. Jak meble myślę, że kupimy gotowe, tak właśnie mamy namiar na faceta, który robi narożniki i pewnie go zbadamy. A jak nie to, zostaje nam abra Dzięki kochana

Napisane przez ktosia86

Kurcze, męczy mnie ten cały połóg Wolałabym 3 porody niż 1 połóg, nie wiem czy jutro nie będę musiała jeszcze jechać do gina, bo coś mnie niepokoi, szlag
Z dobrych wiadomości to udało nam się załatwić chrzest

Trzymam kciuki! Mam nadzieje, że wszystko będzie ok! Daj znać co Ci lekarz powiedział.

No i super z chrzcinami! Ale szybko! A kiedy chrzciny?

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Witajcie! Ale miałam wczoraj ciężki dzień. Sajgon w pracy, później w domu wszystko na wariata... masakra! Ale dzisiaj już powinno być lepiej

[ktosia86]

Guciolku dzięki Jak chodzi o chrzciny patrz post wyżej

[Gucia0987]

Napisane przez ktosia86

Guciolku dzięki Jak chodzi o chrzciny patrz post wyżej

Już doczytałam

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

Martuś chrzcimy 16 lipca, Marcelinka będzie mieć równo 6 tygodni. Dla mnie to i tak późno, bo u nas w rodzinie szybko się chrzci dzieci, ja miałam np 3 tyg, mój brat 2 Cieszę się, że udało nam się to załatwić, bo trochę kombinowania było, bo nie chrzcimy w swojej parafii i w dodatku tak, że nasz proboszcz dowie się po fakcie

rozumiem dla mnie to i tak szybko ale macie inne zwyczaje
a powiedz mi czemu poza waszą parafią, tak woleliście czy jakieś kłopoty z proboszczem??
trzymam kciuki za wizytę


Agatku wtrącę się, nam na szkole rodzenia mówiono że do końca 6 tyg czyli cały połóg wysiłkowo ćwiczyć nie można, dostałam od nich zestaw ćwiczeń które w połogu można wykonywać ale nie są to jakieś ciężkie rzeczy, a nadmierny wysiłek może moim zdaniem pogorszyć sprawę, a przy cc w ogóle nie wolno
ogólnie to tu masz ten zestaw - kilka ćwiczeń w połogu kilka po połogu i kilka po 3 mce jeśli chodzi o sn, przy cc daty są inne
1 część http://lh6.ggpht.com/slub.marty.i.to...jpg?imgmax=512
2 część
http://lh5.ggpht.com/slub.marty.i.to...jpg?imgmax=512
3 część
http://lh4.ggpht.com/slub.marty.i.to...jpg?imgmax=512


tu masz jeszcze zestaw ale tu jest już więcej ćwiczeń
1 część
http://img841.imageshack.us/img841/7...0080700000.jpg
2 część
http://a.imageshack.us/img717/923/ccf2010080700001.jpg

Napisane przez Gucia0987

Witajcie! Ale miałam wczoraj ciężki dzień. Sajgon w pracy, później w domu wszystko na wariata... masakra! Ale dzisiaj już powinno być lepiej

spokojności życzę

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

[bzyczka1]

Marta no właśnie Tż nie chciał znowu "zawracać głowy" świadkowi a drugi przyjaciel ma chore dziecko (Szymonka, pisałam Wam o nim) i nie chciałby robić jemu problemu a tak to nie ma nikogo. Tż nie ma brata ja też nie, a z kuzynostwem nei utrzymujemy aż takich kontaktów by prosić ich na chrzestnych chyba wyjdzie na to że ochrzcimy ją we wrześniu tylko wtedy będzie bardziej kłopotliwe ubranie jej bo tak jak lipiec czy sierpień to założyłaby sukienkę, taką by później też nosić i to by było tyle, a we wrześniu już trzeba będzie kombinować z jakimiś sweterkiem czy kurteczką.


Guciu po pierwsze...u mnie dzisiaj nie ma upału i się chmurzy, jest szaro i w ogóle byle jak a po drugie...do mnie nie dotarła położna ani razu jej nie było, ani położnej ani pielęgniarki środowiskowej



Udało mi się zarejestrować Lilę na 11 lipca i to do lekarza który ma super opinie na necie trzeba troszkę poczekać ale to i tak lepiej niż ja do poradni chorób zakaźnych z tą swoją tokso

[celi25]

Napisane przez klion78

8 października

no to teraz sobie odpoczywaj "na zapas"

Napisane przez Gucia0987

Super! Zazdroszczę!!!! Egipt póki co pozostaje w sferze marzeń... ale ja tam pojadę! Na pewno! Czekam na foty i relację!

na pewno będzie

[martucha84]

Napisane przez bzyczka1

Marta no właśnie Tż nie chciał znowu "zawracać głowy" świadkowi a drugi przyjaciel ma chore dziecko (Szymonka, pisałam Wam o nim) i nie chciałby robić jemu problemu a tak to nie ma nikogo. Tż nie ma brata ja też nie, a z kuzynostwem nei utrzymujemy aż takich kontaktów by prosić ich na chrzestnych chyba wyjdzie na to że ochrzcimy ją we wrześniu tylko wtedy będzie bardziej kłopotliwe ubranie jej bo tak jak lipiec czy sierpień to założyłaby sukienkę, taką by później też nosić i to by było tyle, a we wrześniu już trzeba będzie kombinować z jakimiś sweterkiem czy kurteczką.


Guciu po pierwsze...u mnie dzisiaj nie ma upału i się chmurzy, jest szaro i w ogóle byle jak a po drugie...do mnie nie dotarła położna ani razu jej nie było, ani położnej ani pielęgniarki środowiskowej



Udało mi się zarejestrować Lilę na 11 lipca i to do lekarza który ma super opinie na necie trzeba troszkę poczekać ale to i tak lepiej niż ja do poradni chorób zakaźnych z tą swoją tokso

jak to nie dotarła??????? przecież środkowskowa pod karą grzywny musi dotrzeć to jest zagwarantowane każdej mamie - minimum raz w całym połogu, wowwwwww przecież zgłaszałaś małą do przychodni że jesteście w domu to oni powinni ją do was przysłać... jestem w szoku... może jeszcze przyjdzie... ile u was już minęło?

a co do chrzcin wymyślicie coś na pewno, trzymam kciuki! (my chrzciliśmy w boże narodzenie i część dzieci miała zwykłe kombinezony - mój pat też tyle że niebieski) plus biały szaliczek, mirt i tyle

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

p.s. u nas od rana leje, a jutro niby 13 stopni..

[Gucia0987]

Napisane przez bzyczka1

Marta no właśnie Tż nie chciał znowu "zawracać głowy" świadkowi a drugi przyjaciel ma chore dziecko (Szymonka, pisałam Wam o nim) i nie chciałby robić jemu problemu a tak to nie ma nikogo. Tż nie ma brata ja też nie, a z kuzynostwem nei utrzymujemy aż takich kontaktów by prosić ich na chrzestnych chyba wyjdzie na to że ochrzcimy ją we wrześniu tylko wtedy będzie bardziej kłopotliwe ubranie jej bo tak jak lipiec czy sierpień to założyłaby sukienkę, taką by później też nosić i to by było tyle, a we wrześniu już trzeba będzie kombinować z jakimiś sweterkiem czy kurteczką.


Guciu po pierwsze...u mnie dzisiaj nie ma upału i się chmurzy, jest szaro i w ogóle byle jak a po drugie...do mnie nie dotarła położna ani razu jej nie było, ani położnej ani pielęgniarki środowiskowej



Udało mi się zarejestrować Lilę na 11 lipca i to do lekarza który ma super opinie na necie trzeba troszkę poczekać ale to i tak lepiej niż ja do poradni chorób zakaźnych z tą swoją tokso

Kochana... myślę, że i tak Cię przebije. Właśnie lunęło, zrobiło się czarno - no koniec świata!!! Ale przynajmniej nie jest jakoś zimno!

Co do położnej czy pielęgniarki to fajnie...no pogratulować naszej służbie zdrowia...

No i super, że udało Ci się ją umówić do tego lekarza!!!

[201803111825]

Treść usunięta

[bzyczka1]

No mała zgłoszona w przychodni była zaraz jak się urodziła, szpital zgłosił, ja jeszcze później byłam. Był pediatra u nas w domu ale pielęgniarki ani nawet pół. Minęło 6 tygodni. Sądzę że już nie dotrze. Kij im w oczy


Guciu no to faktycznie pobiłaś mnie bo u mnie kropi coś ale to tak jakby się ktoś pocił

[baja_86]

Cześć

Napisane przez martucha84

a dziękuję
super że jeździsz rowerkiem, u nas dni adaptacyjne w ostatnim tyg sierpnia

u nas to pierwsze takie dni były organizowane. Na mój gust to lepiej w sierpniu bo maluchy z marszu przyjdą na normalne zajęcia i nie zapomną jak fajnie jest w przedszkolu, no ale z przyczyn czysto technicznych nie dało rady tego zrobić, w sierpniu przenosimy się do nowego budynku i nie wiadomo ile nas pracy czeka także zdecydowałyśmy się na czerwcowe spotkania

Napisane przez ktosia86

Kondycję na pewno masz super po tym rowerku Całe lato będziesz pracować?

coraz lepszą to na pewno juz mam wolnye ale większość czerwca jeżdziłam rowerkiem, czasem nawet 2 razy dziennie, jak miałam popołudniu jakiś kurs czy cos.

[martucha84]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

u mnie lunęło, ściana deszczu...

Napisane przez bzyczka1

No mała zgłoszona w przychodni była zaraz jak się urodziła, szpital zgłosił, ja jeszcze później byłam. Był pediatra u nas w domu ale pielęgniarki ani nawet pół. Minęło 6 tygodni. Sądzę że już nie dotrze. Kij im w oczy

ehsss....

Napisane przez baja_86

u nas to pierwsze takie dni były organizowane. Na mój gust to lepiej w sierpniu bo maluchy z marszu przyjdą na normalne zajęcia i nie zapomną jak fajnie jest w przedszkolu, no ale z przyczyn czysto technicznych nie dało rady tego zrobić, w sierpniu przenosimy się do nowego budynku i nie wiadomo ile nas pracy czeka także zdecydowałyśmy się na czerwcowe spotkania

no tak przecież u was przeprowadzka, wowww będzie kupe pracy, u nas remontują schowek w mojej sali (jeśli się nic nie zmieni i nadal to moja "przyszła" sala) podobno robią wielka fajna szafa we wnęce, zobaczymy

[201803111825]

Treść usunięta

[baja_86]

Napisane przez martucha84

no tak przecież u was przeprowadzka, wowww będzie kupe pracy, u nas remontują schowek w mojej sali (jeśli się nic nie zmieni i nadal to moja "przyszła" sala) podobno robią wielka fajna szafa we wnęce, zobaczymy

To super w mojej sali mają być nawet 2 szafy wnękowe, jedna na różne graty, druga na leżaki. Jestem bardzo ciekawa jak to wszystko w środku będzie wyglądać, bo narazie ogładałam wszystko z zewnątrz i mamy mega duże okna do tego bardzo wysokie i zaczynajace sie dość nisko, także duża powierzchnia do ozdobienia

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

rozumiem dla mnie to i tak szybko ale macie inne zwyczaje
a powiedz mi czemu poza waszą parafią, tak woleliście czy jakieś kłopoty z proboszczem??
trzymam kciuki za wizytę

(...)

Wy macie śluby w południe, to my wcześnie chrzcimy dzieci
A co do chrztu to taką decyzję podjęliśmy już praktycznie przed slubem, ze względu na dziwną politykę pieniężną naszego proboszcza - jego własną i tą zakładającą ciche przyzwolenie dla organisty na pobieranie a właściwie wyłudzanie pieniędzy. I już wtedy powiedzieliśmy, ze grosza więcej od nas nie zobaczą.

[Gucia0987]

Ktosia, i prawidłowo!!!

a hasło, "Wy macie śluby w południe, to my wcześnie chrzcimy dzieci" mnie rozwaliło

[ktosia86]

Napisane przez Gucia0987

Ktosia, i prawidłowo!!!

a hasło, "Wy macie śluby w południe, to my wcześnie chrzcimy dzieci" mnie rozwaliło

Bajuś to super, że już masz wakacje

[martucha84]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

zakupy?

Napisane przez baja_86

To super w mojej sali mają być nawet 2 szafy wnękowe, jedna na różne graty, druga na leżaki. Jestem bardzo ciekawa jak to wszystko w środku będzie wyglądać, bo narazie ogładałam wszystko z zewnątrz i mamy mega duże okna do tego bardzo wysokie i zaczynajace sie dość nisko, także duża powierzchnia do ozdobienia

super uwielbiam takie okna aczkolwiek dekoracji sporo
ale wiesz liście płatki śniegu tudzież motylki kwiatuszki i jedna duża dekoracja sytuacyjna i gra

Napisane przez ktosia86

Wy macie śluby w południe, to my wcześnie chrzcimy dzieci
A co do chrztu to taką decyzję podjęliśmy już praktycznie przed slubem, ze względu na dziwną politykę pieniężną naszego proboszcza - jego własną i tą zakładającą ciche przyzwolenie dla organisty na pobieranie a właściwie wyłudzanie pieniędzy. I już wtedy powiedzieliśmy, ze grosza więcej od nas nie zobaczą.

hahahahah uwielbiam cie
prawidłowe podejście do zachowania księdza

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Dawałam Wam już do tego linka?

http://www.youtube.com/watch?v=3rX_S9eoV7I

Za każdym razem jak tego słucham to jestem popłakana ze śmiechu. A właśnie leci w Trójce... makijaż popłynął

Mój tata puszcza tę piosenkę każdemu koledze

[Corii]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Ech, no, jakbym mieszkała we Wrocu, to z przyjemnoscia bym wyłaziłą z domu, niewazne pada, czy nie Uwielbiam klimat tego miasta i nic na to nie poradze i jakbym mogła, to bym się tam przeprowadziła.

[ania20m]

Byłam wczoraj na badaniu krwi, takim zwykłym do pracy i odebrałam wyniki dzisiaj. Troche sie zdziwiłam bo mam OB 37 a norma dla kobiet jest do 12 i pytam tą lekarkę co mi wypisywała zaświadczenie o braku przeciwwskazań dlaczego to takie wysokie jest a ona mi powiedziała, że to nie jest duże przekroczenie i mam sie nie przejmować.
No i nie wiem co teraz z tym zrobić

[Gucia0987]

Napisane przez Corii

Ech, no, jakbym mieszkała we Wrocu, to z przyjemnoscia bym wyłaziłą z domu, niewazne pada, czy nie Uwielbiam klimat tego miasta i nic na to nie poradze i jakbym mogła, to bym się tam przeprowadziła.

Ja mam bardzo podobne odczucia Kraków też może być, no ale....
i pomyśleć, że nie przyjęli mnie tam na studia... teraz codziennie łaziłabym z Rosi, na kawę

[Corii]

Napisane przez ania20m

Byłam wczoraj na badaniu krwi, takim zwykłym do pracy i odebrałam wyniki dzisiaj. Troche sie zdziwiłam bo mam OB 37 a norma dla kobiet jest do 12 i pytam tą lekarkę co mi wypisywała zaświadczenie o braku przeciwwskazań dlaczego to takie wysokie jest a ona mi powiedziała, że to nie jest duże przekroczenie i mam sie nie przejmować.
No i nie wiem co teraz z tym zrobić

Ania idz do swojego lekarza rodzinnego najlepiej. Bo norma jest od 3-10 wszelkie ponad oznaczaja jakis stan zapalny w organiźmie i tzreba sprawdzić co to. I nie rozumiem takiego podejścia lekarki "ze masz sie nie przejmować" przekroczona norma :/ Takie rzeczy tzreba i nalezy sprawdzić.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez Gucia0987

Ja mam bardzo podobne odczucia Kraków też może być, no ale....
i pomyśleć, że nie przyjęli mnie tam na studia... teraz codziennie łaziłabym z Rosi, na kawę

Kraków tez lubię, tylko to miasto jest bardzo hermetyczne w przeciwieństwie do Wroca.
A ja byłam blisko zamieszkania we Wro, maz tam mieszkał, jak sie poznalismy, ale wrócił na slask, bo ceny miezkan,a co za tym idzie koszta życiowe tam są ....

[ania20m]

Napisane przez Corii

Ania idz do swojego lekarza rodzinnego najlepiej. Bo norma jest od 3-10 wszelkie ponad oznaczaja jakis stan zapalny w organiźmie i tzreba sprawdzić co to. I nie rozumiem takiego podejścia lekarki "ze masz sie nie przejmować" przekroczona norma :/ Takie rzeczy tzreba i nalezy sprawdzić.

No właśnie też myślę że trzeba to sprawdzić, tylko najlepsze jest to że to mi powiedziała moja lekarka rodzinna bo ona mi to zaświadczenie wypisywała i co teraz mam zrobić?

[śliweńka]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

ja dziś w końcu wolne
u rodziców jestem nie mam czasu nawet nadrobić was a kilka dni mnie nie było

[Corii]

Napisane przez ania20m

No właśnie też myślę że trzeba to sprawdzić, tylko najlepsze jest to że to mi powiedziała moja lekarka rodzinna bo ona mi to zaświadczenie wypisywała i co teraz mam zrobić?

O kurde, no to problem. Prywatnie do lekarza? Czy powtórzyć OB za jakis czas? Z drugiej strony to ona jest lekarzem i jesli bagatelizuje, to albo wie lepiej, albo olewa pacjentów. Nie wiem, Ty ją znasz dobrze. W każdym razie gdybym ja miałam takie wysokie OB drązylabym temat starajac się ustalić dlaczego takie co moze byc przyczyną itd. Jesli lekarka by dalej olała mnie, poszłabym prywatnie.