Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ X - JUBILEUSZ!

[dodaja]

Napisane przez Nadia5

Wiecie co ? Postawili u nas automat - kupujesz butelkę - a później mleko "prosto od krowy"

U mnie w mieście już trochę stoi taki automat

Dzień dobry
Ja już po badaniach i zastrzyku. Szykują się 3 dni intensywnej nauki od rana do wieczora. Za tydzień o tej porze będę już po obronie

[Nadia5]

Napisane przez dodaja

U mnie w mieście już trochę stoi taki automat

Dzień dobry
Ja już po badaniach i zastrzyku. Szykują się 3 dni intensywnej nauki od rana do wieczora. Za tydzień o tej porze będę już po obronie

My ciut zacofani

Szybko zleci do obrony, chwilka i po stresie

Zjedliśmy śniadanko. Tż za godzinkę jedzie na spotkanie, ja w tym czasie zrobię obiad - potrawdka dudi Popołudniu kawka u rodziców.
Niech ten dzień szybko zleci bo pogoda nie nastraja optymistycznie

[Lilo123]

Dzień dobry
U mnie tak jak i u Was , zbliża się weekend więc leje i zimno 16 stopni Czyli, że mamy lato. Ja już ciężko pracuję iiiiiiii mam KAWĘ
A tak po za tym obmyślam co spakować na mój dwudniowy pobyt w górach. Jedno jest pewne japonki i krótkie spodenki się nie przydadzą.
Raczej skłaniałabym się do wzięcia szalika.
Lili kup ten termometr, za 50 zł sama bym kupiła. To akurat zakup na dłuższy czas, na lata.
Miłego dnia i miłej pracy- zawodowej i tej przy maluszkach.

Napisane przez kraven

Cześć. Już się czuje lepiej, troche mnie jeszcze gardło boli, ale gorączki, ani czopów już nie mam. Jeśli ktoś ma tyle samozaparcia to może sobie wszystko z migdałków wydłubać i obędzie się bez antybiotyku, chociaz nie zawsze.
U dzieci nie polecam.

Samemu wydłubać? Nie znałam takiej metody.

Napisane przez Nadia5

dzień dobry

Wiecie co ? Postawili u nas automat - kupujesz butelkę - a później mleko "prosto od krowy"

ale mają pomysły.

[wiznatalka]

Bry

mam jeszcze chwile przed wyjściem do pracy, no to oczywiście wizaż

zjadłam pyszniastą owsiankę na śniadanko

Napisane przez teacherka

Obiad na dziś właściwie gotowy - zostało trochę zupy. TŻ był zachwycony ;-) Zupka ogórkowa - wiznatalka pytała. Na porcji rosołowej, włoszczyźnie i kostce duuuużo ziemniaczków wkroiłam (młodych), ogórki kiszone starłam głownie na drobniutkiej tarce. Podałam z jogurtem naturalnym. Pycha. Takie nic a obojgu nam smakowalo.

też lubie ogórkową ale taką mocno kwaśną

Napisane przez Nadia5

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...w=1264&bih=658 Cuś takiego U nas na górze jest taka duuuża krowa

ale bajerek

Napisane przez ssnowdrop

nadrobiłam i w sumie to mogę powtórzyć za dodają: co się dzieje z naszym w wątkiem?

też bym chciała wiedzieć..

Napisane przez Anastazja86

wczoraj był przełom, bo przyjechała ciotka(mamy siostra) i dała 500 zł na rehabilitację, plus 100 zł na mojego bratanka, ciekawe czy regularnie będą dawać

super



też nigdy sobie nie dłubałam w migdałkach ale też nie pamietam kiedy miałam angine.. chyba w podstawówce
za to moja ciocia ma bardzo często jakieś infekcje gardła (nauczycielka - choroba zawodowa) i wiem że ona to sobie sama usuwa, mnie by chyba na wymioty wzięło..

[ssnowdrop]

kraven- co znaczy że można samemu sobie wydłubać? ;>

i gdzie jest kash witająca piątek? i aaby? i ijja?

[201604250957]

Napisane przez ssnowdrop

i gdzie jest kash witająca piątek? i aaby? i ijja?

właśnie się pojawiamy z kilkoma słowami skierowanymi do Was:

Dziewczyny! W imieniu swoim, Aaby i Ijii chciałam napisać kilka słów wyjaśnienia. Nasza przedwczorajsza wieczorna aktywność w wątku miala na celu pokazać o co chodzi nam gdy piszemy, że za dużo w naszym wątku jest "czatowania" przez które ciężko się przedrzeć by wyłuskać wartościowe posty.
Wartościowe czyli takie, które zawierają coś więcej niż 2 zdania typu: "wróciłam, piję kawę, ale mam bałagan w domu" i wnoszą coś do naszego wątku. Żadna z nas nie mówi, że trzeba się ściśle trzymać tematu wątku, wiadomo, że nie da się cały czas rozmawiać o oszczędzaniu, a poza tym przez rok czasu zżyłyśmy się ze sobą i to naturalne, że piszemy niemal o wszystkim co się u nas dzieje, co nas dotyczy bo interesujemy sie sobą nawzajem i mamy potrzebę dzielenia się swoimi radościami i smutkami. ALE ponieważ wszystkie skrajności są złe to dla nas naturalnym jest, że np. Aaby u nas wspomina o przygotowaniach do ślubu, ale wszelkie konkrety na ten temat omawia z dziewczynami na wątku Panien Młodych. Nikt nie mowi, ze dziewczyny, które mają dzieci mają udawać że ich nie mają bo to nie pasuje do tematu wątku, ale mimo wszystko ciągnące się stronami dyskusje o dzieciach możnaby przenieść na PW tudzież pisać o tym na wątku dla matek gdzie pasują bardziej i gdzie można więcej się dowiedzieć/ poradzić w tym temacie.
Nie zrozumcie nas źle, ale to naprawdę męczące jak człowiek wraca po całym dniu pracy do domu, chce poczytać swój ulubiony wątek i musi sie przedzierać przez kilkanaście stron dyskusji typu zdanie po zdaniu o przysłowiowej dupie Maryni :| rozumiemy, że ktoś kto siedzi w domu ma czas by pisać częsciej, ale naprawdę przejrzyściej i milej byłoby gdyby rekordzistki w ilościach postów pisały ich mniej a bardziej konkretnych, odnoszących się do iluś rzeczy, a nie takich które niczego nie wnoszą a służą chyba jedynie zabiciu nudy i pogadaniu sobie z kimś kto akurat siedzi na wątku i wykazuje chęć do czatowania.
Uważamy, że z powodu właśnie tak wielu offtopów nasz wątek nie jest już taki jak kiedyś a i chęć by pisać i nadrabiać znika jak widzi się kilkanaście stron takich króciutkich wymian zdań, które interesują chyba tylko te, które to pisały. Żeby była jasność piszemy to jako osoby, które czytają wątek od deski do deski, nadrabiają wszystkie posty a nie wpadają tylko poczatować i mało interesuje je co kto napisał wcześniej i nie czują potrzeby zaznajamiać się z postami, które powstały gdy ich nie było na wątku.

Ja tylko od siebie dodam, że mi ostatnio te pogaduszki tak obrzydziły nasz wątek, że postanowiłam w ogóle się już nie udzielać i gdyby nie Aaby i Ijaa to nawet nie napisałabym tego wyjaśnienia, bo po prostu jestem przekonana, ze nikt nas nie rozumie w tej kwestii.
Dziękujemy za uwagę.

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

właśnie się pojawiamy z kilkoma słowami skierowanymi do Was:

Dziewczyny! W imieniu swoim, Aaby i Ijii chciałam napisać kilka słów wyjaśnienia. Nasza przedwczorajsza wieczorna aktywność w wątku miala na celu pokazać o co chodzi nam gdy piszemy, że za dużo w naszym wątku jest "czatowania" przez które ciężko się przedrzeć by wyłuskać wartościowe posty.
Wartościowe czyli takie, które zawierają coś więcej niż 2 zdania typu: "wróciłam, piję kawę, ale mam bałagan w domu" i wnoszą coś do naszego wątku. Żadna z nas nie mówi, że trzeba się ściśle trzymać tematu wątku, wiadomo, że nie da się cały czas rozmawiać o oszczędzaniu, a poza tym przez rok czasu zżyłyśmy się ze sobą i to naturalne, że piszemy niemal o wszystkim co się u nas dzieje, co nas dotyczy bo interesujemy sie sobą nawzajem i mamy potrzebę dzielenia się swoimi radościami i smutkami. ALE ponieważ wszystkie skrajności są złe to dla nas naturalnym jest, że np. Aaby u nas wspomina o przygotowaniach do ślubu, ale wszelkie konkrety na ten temat omawia z dziewczynami na wątku Panien Młodych. Nikt nie mowi, ze dziewczyny, które mają dzieci mają udawać że ich nie mają bo to nie pasuje do tematu wątku, ale mimo wszystko ciągnące się stronami dyskusje o dzieciach możnaby przenieść na PW tudzież pisać o tym na wątku dla matek gdzie pasują bardziej i gdzie można więcej się dowiedzieć/ poradzić w tym temacie.
Nie zrozumcie nas źle, ale to naprawdę męczące jak człowiek wraca po całym dniu pracy do domu, chce poczytać swój ulubiony wątek i musi sie przedzierać przez kilkanaście stron dyskusji typu zdanie po zdaniu o przysłowiowej dupie Maryni :| rozumiemy, że ktoś kto siedzi w domu ma czas by pisać częsciej, ale naprawdę przejrzyściej i milej byłoby gdyby rekordzistki w ilościach postów pisały ich mniej a bardziej konkretnych, odnoszących się do iluś rzeczy, a nie takich które niczego nie wnoszą a służą chyba jedynie zabiciu nudy i pogadaniu sobie z kimś kto akurat siedzi na wątku i wykazuje chęć do czatowania.
Uważamy, że z powodu właśnie tak wielu offtopów nasz wątek nie jest już taki jak kiedyś a i chęć by pisać i nadrabiać znika jak widzi się kilkanaście stron takich króciutkich wymian zdań, które interesują chyba tylko te, które to pisały. Żeby była jasność piszemy to jako osoby, które czytają wątek od deski do deski, nadrabiają wszystkie posty a nie wpadają tylko poczatować i mało interesuje je co kto napisał wcześniej i nie czują potrzeby zaznajamiać się z postami, które powstały gdy ich nie było na wątku.

Ja tylko od siebie dodam, że mi ostatnio te pogaduszki tak obrzydziły nasz wątek, że postanowiłam w ogóle się już nie udzielać i gdyby nie Aaby i Ijaa to nawet nie napisałabym tego wyjaśnienia, bo po prostu jestem przekonana, ze nikt nas nie rozumie w tej kwestii.
Dziękujemy za uwagę.

Amen.

A ja od siebie dodam jeszcze, że przytoczone przez Kashmirkę przykłady (ślub, dzieci) to na prawdę są przykłady. W żaden sposób nie pijemy tu do matek i maluchów - jak sądzę, że niektóre z Was mogą pomyśleć.
Analogicznie rzecz ujmując, nie sądzę ktokolwiek był zachwycony gdybym siedziała w pracy i przez osiem godzin co kilka chwil pisała (dzwoniła Pani X., napisałam maila, dostałam odpowiedź, zrobiłam sobie herbatę, Szef wszedł, kolega wstał z krzesła). I co dziennie prawie to samo.
Nic przyjemnego czytać ileś stron takiego "pamiętnika".

[Puntodivista]

Najbardziej w tym wszystkim podoba mi się podział na MY i WY Sama nie wiem kiedy i po co i dlaczego znalazłam się w jakiejś grupie Faktycznie, aż się odechciewa

[Paulunia8713]

Napisane przez Puntodivista

Najbardziej w tym wszystkim podoba mi się podział na MY i WY Sama nie wiem kiedy i po co i dlaczego znalazłam się w jakiejś grupie Faktycznie, aż się odechciewa

Popieram

[201604250957]

Napisane przez Puntodivista

Najbardziej w tym wszystkim podoba mi się podział na MY i WY Sama nie wiem kiedy i po co i dlaczego znalazłam się w jakiejś grupie Faktycznie, aż się odechciewa

Punto nie łap mnie za słówka, jak się człowiek chce przyczepić to zawsze znajdzie do czego.

[oliwka__]

Ja mam 15 stron do nadrobienia ale w końcu weekend więc będę miała okazję nadrobić Chyba że do moich rodziców pojedziemy.

Pogoda się spierniczyła delikatnie mówiąc jak zwykle na sobotę i niedzielę deszcz Toż to ludzkie pojęcie przechodzi, żeby w wolne dni w domu siedzieć bo leje i to jeszcze w lipcu ! Oczywiście mam przymuła nic robić mi się nie chce a roboty całe biurko i trzeba dziś ale przy takiej pogodzie trudno się skupić i zmobilizować do pracy.

Dziś byłam na badaniach krew itp. i babka 3 razy próbowała mi się wkuć prócz tego że się w jedno miejsce wkuła to w tym miejscu grzebała bo nigdzie mi krew nie leciała no w końcu po 15 minutach jej się udało więc we wtorek wyniki. Bo ja ostatnio umieram jak pisałam wam kiedyś, że mi się jakiś guzek zrobił czy coś co się okazało później węzłem chłonnym powiększonym jak mi zeszło od tamtej pory mnie boli a we wtorek jak gotowałam obiad to mnie tak rozbolało, że się poryczałam i przespałam cały wieczór. A jak wstałam to prądu nie mieliśmy od 18 do 23.40 super nie ma co. W środę też prądu co chwila w pracy nie było.

I to chyba tak po skrócie co u mnie (jeśli ktoś czyta moje samolubne posty tylko o mnie, ale żeby odpisać trzeba nadrobić a nie mam kiedy a nie chciała bym żebyście o mnie zapomniały )

I link do mojej spódniczki :p którą zakupiłam w sobotę zamiast spotkania z Kash w piątek https://picasaweb.google.com/sylwuni...CMW10ruEp9LHOQ

Miłego i nieśpiącego dnia
Wracam do roboty

[Lilo123]

Napisane przez Puntodivista

Najbardziej w tym wszystkim podoba mi się podział na MY i WY Sama nie wiem kiedy i po co i dlaczego znalazłam się w jakiejś grupie Faktycznie, aż się odechciewa

No własnie. Ja też czytałam od deski do deski to co piszą My i Wy i bardzo mi się to ładnie komponowało.
Trochę szacunku i wyrozumiałości i nic więcej tu nie potrzeba.

[Puntodivista]

Napisane przez kashmirka

Punto nie łap mnie za słówka, jak się człowiek chce przyczepić to zawsze znajdzie do czego.

Nie łapię Cię za słówka tylko tak ogólnie odbieram to oświadczenie. Moje własne, indywidualne odczucie

[Lilo123]

Napisane przez oliwka__

I to chyba tak po skrócie co u mnie (jeśli ktoś czyta moje samolubne posty tylko o mnie, ale żeby odpisać trzeba nadrobić a nie mam kiedy a nie chciała bym żebyście o mnie zapomniały )

Ja czytam Spódniczka super.
Ja dzisiaj jadę do galerii, bo upatrzyłam sobie dwie i mam nadzieję, że będą rozmiary.

[senioritta19]

A ja lubię czytać jak dziewczyny piszą o dzieciach itp. Zawsze myślałam że atmosfera w wątku jest na tyle luźna że można pisać o ''wszystkim'' i jak dla mnie to do ''chatu''jeszcze daleko

Oliwka bardzo ładna spódniczka , lubię styl marynarski

A wracając do tematu wątku to postanowiłam że jak pójdę do pracy to otworzę sobie konto oszczędnościowe (swoje własne) i tu moje pytanie...możecie mi jakieś polecić?

Nadia chciałabym taki mlekomat u mnie ale nie ma szans na naszej wioseczce

Paulunia8713 robię dzisiaj ten sernik na zimno z truskawkami co kiedyś wklejałaś, jak Ci wyszedł?

[Paulunia8713]

Napisane przez senioritta19

Paulunia8713 robię dzisiaj ten sernik na zimno z truskawkami co kiedyś wklejałaś, jak Ci wyszedł?

Robiłam go na weekend gdzie mieli przyjechać moi rodzice. Ja nie jadłam bo nie lubie serników na zimno ale rodzinka mówiła, że był przepyszny tylko że za mało zrobiłam

[irenkaaa]

hey

Oliwko jasne ze czytam Twoje posty
super spodniczka
czytam od deski do deski to co pisza wszyscy jak to nazywacie : ,MY,WY i Oni i nic mnie w oczy nie kluje tylko jak niemam czegos do powiedzenia w danym temacie to po prostu na niego nie odpisuje

Nadia super automat a tak z ciekawosci jak tam kosztuje litr mleka 3pln to ile w sklepie za litr mleka placicie ?

[effie22]

Witam dziewczyny, nie wiem czy ktoś mnie pamięta jeszcze bo dawno sie nie odzywałam. Widze, że ekipa się nie zmieniła. U mnie duzo zmian było dlatego się nie odzywałam. Przyjmiecie mnie znowu??

[oliwka__]

Napisane przez irenkaaa

hey

Oliwko jasne ze czytam Twoje posty
super spodniczka
czytam od deski do deski to co pisza wszyscy jak to nazywacie : ,MY,WY i Oni i nic mnie w oczy nie kluje tylko jak niemam czegos do powiedzenia w danym temacie to po prostu na niego nie odpisuje

Nadia super automat a tak z ciekawosci jak tam kosztuje litr mleka 3pln to ile w sklepie za litr mleka placicie ?

Irenko mi chodzi tylko o to, że głupio chyba z czasem się czyta jak jedna osoba tak tylko osobie, jakby sama była nie odpisując nikomu I można pomyśleć, że jakiś samolub ;p

Napisane przez effie22

Witam dziewczyny, nie wiem czy ktoś mnie pamięta jeszcze bo dawno sie nie odzywałam. Widze, że ekipa się nie zmieniła. U mnie duzo zmian było dlatego się nie odzywałam. Przyjmiecie mnie znowu??

effie pewnie że pamiętamy i tęsknimy Teraz po tak długiej nieobecności jakaś spora relacja się należy Jak się rozwiązało z tż jak synek i w ogóle gdzieś Ty była jak Ciebie nie było

[golden_eye]

Napisane przez dodaja

U mnie w mieście już trochę stoi taki automat

Dzień dobry
Ja już po badaniach i zastrzyku. Szykują się 3 dni intensywnej nauki od rana do wieczora. Za tydzień o tej porze będę już po obronie

trzymam kciuki i za naukę i za obronę

Napisane przez kraven

Cześć. Już się czuje lepiej, troche mnie jeszcze gardło boli, ale gorączki, ani czopów już nie mam. Jeśli ktoś ma tyle samozaparcia to może sobie wszystko z migdałków wydłubać i obędzie się bez antybiotyku, chociaz nie zawsze.
U dzieci nie polecam.

Dzisiaj kuchnia serwuje na obiad ryż z truskawkami.

MIłego dnia

ale że bo jak??? ja tak nie robiłam nigdy ( w sumie też anginy nie pamiętam) ale ciekawa jestem. tzn mniej więcej sobie wyobrażam ale szczegółów nie bardzo...

smarkam mniej, ale noc miałam ciężką. pogoda się zrypała dokumentnie, jest tak ciemno, jakby był luty a nie lipiec. na obiad rosół chyba zrobię, bo nie mam czym wspomóc tego choróbska mojego a tu coraz bliżej do źródeł termalnych


omg właśnie znalazłam robaka w czereśniach a zjadłam pół kilo bez sprawdzania wyjaśniło się dlaczego takie tanie były



Kash, Ijaa i Aaby - szczerze to Was nie rozumiem.
na każde Wasze kłopoty i narzekania znajdowałyście słuchaczki, każdy problem był nasz nie Wasz, do ostatniej chwili. nikt nie wytykał, że piszecie nie na temat (a wystarczy przejrzeć Wasze wypowiedzi, by się doczepić, że na pewno nie są typowo o oszczędzaniu czy gotowaniu ) i to było o.k. i nadal jest.
nie o.k. jest tylko jak ktoś inny pisze nie na temat? naprawdę chciałybyście czytać tylko o tym, jaki która ma obiad albo jak to ZNOWU nic się nie dało zaoszczędzić? pewnie nie, ale niedługo to każdy temat poza tymi będzie dla Was nie do czytania. można pisać o pracy, o dietach, o zwierzakach, o randkach, przez Was, ale o dietach innych, pracach innych, dzieciach i zwierzętach innych nie? już kwiatków nie wspomnę
Wasza pokazówka, to czatowanie na niby, mnie absolutnie nie zdenerwowało, uśmiechnęłam się, że złapałyście fazę i fajnie Wam jest. ot i tyle.
chcecie konkretów? gdybym miała tylko i wyłącznie pisać konkrety, to nie byłoby mnie tutaj, bo nie prowadzę ani bujnego życia towarzyskiego, ani nie pracuję, ani nie stać mnie na atrakcje typu kino, teatr czy koncert żeby się odchamić i kulturalnie porozmawiać o tym wydarzeniu. każdy dzień jest taki sam. to co robię prywatnie dla zajęcia się też Was nie interesowało ani nie interesuje, więc w sumie poza cytowaniem innych i odpowiadaniem na jakieś zdania nie pozostaje mi nic. czy to znaczy wg Was, ze nie powinnam się udzielać, bo nie piszę konkretów? takich konkretów, które Was mogłyby zainteresować?

w dyskusje i kłótnie się nie wdawałam, żeby nie być stronniczą i nie rozdmuchiwać tego, ale tak jak szlag mnie trafiał na księżniczkowanie nowych osób, tak samo mnie trafił dzisiaj na Wasze księżniczkowanie.
lubiłam Was strasznie, wszystkie, ale Wasze zachowanie dzisiejsze jest dla mnie nie do przyjęcia. Wasza decyzja, Wasza sprawa. tylko przykro, że również Wy nie rozumiecie mnie i mojej sytuacji. nie spodziewałam się, że żeby tu pisać trzeba będzie po roku czasu spełniać jakieś kryteria i pisać konkretnie. konkretnie o czym? taki konkret jak ten post wystarczy? nie rozdrabniałam się na kilkanaście, wedle życzenia. od razu całość można wzrokiem pominąć szkoda dziewczyny, naprawdę szkoda...

[effie22]

Napisane przez oliwka__

effie pewnie że pamiętamy i tęsknimy Teraz po tak długiej nieobecności jakaś spora relacja się należy Jak się rozwiązało z tż jak synek i w ogóle gdzieś Ty była jak Ciebie nie było

Ok, juz opowiadam. Na dwa miesiące rozeszłam się z Tż, przez ten czas on wyjechał za granice, a ja znalazłam sobie dwie prace. W maju Tż wrócił, pogodziliśmy się i teraz jest już ok. Tż się zmienił, bardzo się stara żeby było ok, aż w szoku jestem, że to ten sam facet. Ja nadal mam dwie prace, pracuje w salonie kosmetycznym ( niestety na czarno, ale może to się zmieni niedługo) i pisze artykuły dla dzieci ( znalazłam tą prace w internecie i mam tam umowę o dzieło do listopada). Po za tym skończyłam szkołę kosmetyczną i już zapisałam się na następną, na wizaż . Tż pracuje tam gdzie wcześniej ( na razie na pół etatu, ale od sierpnia idzie na cały). Od sierpnia chce oddać małego do przedszkola, bo już jest taki bystry, że żal go kisić w domu, a wogóle to ja chce iść na cały etat do pracy. Wszystko się jakoś ułożyło chociaż było ciężko. ehhh chyba relacje dobrą zdałam, w razie co pytajcie

[teacherka]

Effie to świetnie że tak sie poukładało. Dołek zaliczyliście, ale ważne że porządnie odbiliście sie od dna. Nie miałyśmy okazji się poznać, ale czytałam Was od jakiegos czasu i lubiłam Twoje wypowiedzi. Zresztą wszystkich młodych matek.Podziwiałam Was Naprawdę cieszę się ze tak się Wam udało, teraz będzie już tylko lepiej ))

Co do tej historii z offtopami... Postanowiłam dołączyć do Waszego wątku bo było tu tak fajnie i wydawało sie że jesteście super kumpelkami, że możecie pogadać o wszystkim. I tak też próbowalam pisać i ja... Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam. Nie zauważyłam jednak żeby ktoś się ograniczał tylko do tematów z tytułu wątku.... I to było takie super. Dziewczyny, szkoda by było tego wątku. Ale ja zostaję z boku - dostosuję się do "starszyzny wątku" bo to jakby Wasz wątek.... co chwilę ktos się Wam tu podpina i wprowadza kolejne offtopy.... Ja szukalam kumpelek bo siedze teraz sama w domu, wcześniej chodziłam do pracy a potem siedzialam sama, nie bardzo miałam z kim pogadać. To cichutko Was podczytywałam a potem dołączyłam. Smmutno mi że to może być koniec. Oby nie byl.

[ijaa]

Napisane przez golden_eye

Kash, Ijaa i Aaby - szczerze to Was nie rozumiem.
na każde Wasze kłopoty i narzekania znajdowałyście słuchaczki, każdy problem był nasz nie Wasz, do ostatniej chwili. nikt nie wytykał, że piszecie nie na temat (a wystarczy przejrzeć Wasze wypowiedzi, by się doczepić, że na pewno nie są typowo o oszczędzaniu czy gotowaniu ) i to było o.k. i nadal jest.
nie o.k. jest tylko jak ktoś inny pisze nie na temat? naprawdę chciałybyście czytać tylko o tym, jaki która ma obiad albo jak to ZNOWU nic się nie dało zaoszczędzić? pewnie nie, ale niedługo to każdy temat poza tymi będzie dla Was nie do czytania. można pisać o pracy, o dietach, o zwierzakach, o randkach, przez Was, ale o dietach innych, pracach innych, dzieciach i zwierzętach innych nie? już kwiatków nie wspomnę
Wasza pokazówka, to czatowanie na niby, mnie absolutnie nie zdenerwowało, uśmiechnęłam się, że złapałyście fazę i fajnie Wam jest. ot i tyle.
chcecie konkretów? gdybym miała tylko i wyłącznie pisać konkrety, to nie byłoby mnie tutaj, bo nie prowadzę ani bujnego życia towarzyskiego, ani nie pracuję, ani nie stać mnie na atrakcje typu kino, teatr czy koncert żeby się odchamić i kulturalnie porozmawiać o tym wydarzeniu. każdy dzień jest taki sam. to co robię prywatnie dla zajęcia się też Was nie interesowało ani nie interesuje, więc w sumie poza cytowaniem innych i odpowiadaniem na jakieś zdania nie pozostaje mi nic. czy to znaczy wg Was, ze nie powinnam się udzielać, bo nie piszę konkretów? takich konkretów, które Was mogłyby zainteresować?

w dyskusje i kłótnie się nie wdawałam, żeby nie być stronniczą i nie rozdmuchiwać tego, ale tak jak szlag mnie trafiał na księżniczkowanie nowych osób, tak samo mnie trafił dzisiaj na Wasze księżniczkowanie.
lubiłam Was strasznie, wszystkie, ale Wasze zachowanie dzisiejsze jest dla mnie nie do przyjęcia. Wasza decyzja, Wasza sprawa. tylko przykro, że również Wy nie rozumiecie mnie i mojej sytuacji. nie spodziewałam się, że żeby tu pisać trzeba będzie po roku czasu spełniać jakieś kryteria i pisać konkretnie. konkretnie o czym? taki konkret jak ten post wystarczy? nie rozdrabniałam się na kilkanaście, wedle życzenia. od razu całość można wzrokiem pominąć szkoda dziewczyny, naprawdę szkoda...

Faktycznie Kochana, chyba nie zrozumiałaś o co nam chodziło.

Po raz kolejny - nie pijemy do "tematów". Pijemy do częstotliwości, jakoś i treści postów wałkujących w kółko dosłownie kilka rzeczy. Ile można? Cały dzień?

Co do naszego dzisiejszego zachowania? Rozumiem, że to że komuś się coś nie podoba, jest nie do przyjęcia? I nie można o tym napisać? Trzeba zacisnąć wykrzywione w sztucznym uśmiechu zęby i nic z tym nie robić?

Kilka z Was pytała gdzie się podziewamy, dlaczego nas nie ma - stąd to wyjaśnienie.
Nie służy ono wytknięciu, że ma być teraz tak czy owak (wbrew opinii jednak nie jesteśmy Księżniczkami z życzeniami).
Wszystkie tu tworzymy wątek, natomiast nie wszystkie musimy go tworzyć dalej jeśli z jakiegokolwiek powodu nie jest to komfortowe.

Pytałyście - odpowiedziałyśmy!

[lili1987]

Napisane przez effie22

Ok, juz opowiadam. Na dwa miesiące rozeszłam się z Tż, przez ten czas on wyjechał za granice, a ja znalazłam sobie dwie prace. W maju Tż wrócił, pogodziliśmy się i teraz jest już ok. Tż się zmienił, bardzo się stara żeby było ok, aż w szoku jestem, że to ten sam facet. Ja nadal mam dwie prace, pracuje w salonie kosmetycznym ( niestety na czarno, ale może to się zmieni niedługo) i pisze artykuły dla dzieci ( znalazłam tą prace w internecie i mam tam umowę o dzieło do listopada). Po za tym skończyłam szkołę kosmetyczną i już zapisałam się na następną, na wizaż . Tż pracuje tam gdzie wcześniej ( na razie na pół etatu, ale od sierpnia idzie na cały). Od sierpnia chce oddać małego do przedszkola, bo już jest taki bystry, że żal go kisić w domu, a wogóle to ja chce iść na cały etat do pracy. Wszystko się jakoś ułożyło chociaż było ciężko. ehhh chyba relacje dobrą zdałam, w razie co pytajcie

ale się u Ciebie pozmieniało, gratuluję pracy i tego, że wszystko się układa widocznie przerwa z Tż Wam pomogła
my ciągle o Tobie myślałyśmy i nawet się niedawno zastanawiałyśmy gdzieś się podziała

[effie22]

Napisane przez teacherka

Effie to świetnie że tak sie poukładało. Dołek zaliczyliście, ale ważne że porządnie odbiliście sie od dna. Nie miałyśmy okazji się poznać, ale czytałam Was od jakiegos czasu i lubiłam Twoje wypowiedzi. Zresztą wszystkich młodych matek.Podziwiałam Was Naprawdę cieszę się ze tak się Wam udało, teraz będzie już tylko lepiej ))

Też mam nadzieje, że będfzie tylko lepiej. Teraz może się bliżej poznamy bo zamierzam, w miarę możliwości się udzielać.


No i jak ktoś chce mnie zobaczyć z nowym fryzem to dodałam dwie nowe fotki

[Lilo123]

Napisane przez effie22

Witam dziewczyny, nie wiem czy ktoś mnie pamięta jeszcze bo dawno sie nie odzywałam. Widze, że ekipa się nie zmieniła. U mnie duzo zmian było dlatego się nie odzywałam. Przyjmiecie mnie znowu??

Witaj effie

Golden co racja to racja.

W temacie wątku- na obiad zrobiłam naleśniki z serkiem.
Tak dawno nie robiłam, że już nie mogę się doczekać jak wyjdę z pracy i je pochłonę.

[effie22]

Napisane przez lili1987

ale się u Ciebie pozmieniało, gratuluję pracy i tego, że wszystko się układa widocznie przerwa z Tż Wam pomogła
my ciągle o Tobie myślałyśmy i nawet się niedawno zastanawiałyśmy gdzieś się podziała

No w końcu mi się poukładało i moge spokojnie do was wrócić. Na pewno nie z takim natężeniem jak kiedyś ( 2 prace ), ale zawsze.

Przerwa nam naprawde dużo dała ja się zmieniłam i on. Już nie jestem taka zaborcza i wredna, a On stał się bardzo rodzinny. Dzisiaj ma wolne i właśnie poszedł z małym na spacer A ja na 16 do pracy

[senioritta19]

Napisane przez effie22

Też mam nadzieje, że będfzie tylko lepiej. Teraz może się bliżej poznamy bo zamierzam, w miarę możliwości się udzielać.


No i jak ktoś chce mnie zobaczyć z nowym fryzem to dodałam dwie nowe fotki

effie hej
Nie mam Cię w kontaktach więc wysłałam Ci zaproszenie

[Lilo123]

Napisane przez ijaa

jednak nie jesteśmy Księżniczkami

Napisane przez effie22

No w końcu mi się poukładało i moge spokojnie do was wrócić. Na pewno nie z takim natężeniem jak kiedyś ( 2 prace ), ale zawsze.

Przerwa nam naprawde dużo dała ja się zmieniłam i on. Już nie jestem taka zaborcza i wredna, a On stał się bardzo rodzinny. Dzisiaj ma wolne i właśnie poszedł z małym na spacer A ja na 16 do pracy

Super, że Ci się pookładało Pisz, pisz.

[Paulunia8713]

effie witaj Dobrze, ze jesteś.