Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[aa2]

jestem ogarnełam łazienke poscierałam kurze posprzatałam kuchnie jestem gienialna bo to wszystko zrobiłam w godzine, ale sie upociłam jak nie wiem tez tak macie? ze troche porobicie i czujecie sie jakby was kto woda oblał? ide zaraz wziasc szybki prysznic jeszcze mezul poodkurza i umyje podłogi i jest cacy

Lu ja tez bym wzieła nuz albo tłuczek-mam metalowy sasasa

własnei uzupełniam płyny pije wode hehe plan na dzis 3 litry-ciekawe czy sie uda na razie wypiłam mleko i teraz wode pije prosto z butli bo ubzdurałam sobie ze tak mi lepiej smakuje hehe

[lullaby_ml]

Napisane przez thelilah

lulla współczuję bardzo

zgłoście na policję, niby tylko rzeczy do wędkowania, ale zawsze...

Nasz sasiad jest policjantem i napewno mu damy znac co zaszlo tej nocy, pewnie bedzie wysylal tu patrol; my w ogole mieszkamy na takim osiedlu ze otaczaja nas straznicy wiezienni i policjanci ale zglosic to trzeba bo niewiadomo czy ten ktos nie bedzie chcial wrocic, no oby nie.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez aa2

jestem ogarnełam łazienke poscierałam kurze posprzatałam kuchnie jestem gienialna bo to wszystko zrobiłam w godzine, ale sie upociłam jak nie wiem tez tak macie? ze troche porobicie i czujecie sie jakby was kto woda oblał? ide zaraz wziasc szybki prysznic jeszcze mezul poodkurza i umyje podłogi i jest cacy

Lu ja tez bym wzieła nuz albo tłuczek-mam metalowy sasasa

własnei uzupełniam płyny pije wode hehe plan na dzis 3 litry-ciekawe czy sie uda na razie wypiłam mleko i teraz wode pije prosto z butli bo ubzdurałam sobie ze tak mi lepiej smakuje hehe

Jak ja lubie to Twoje sasasa

[archinta]

Napisane przez Ahya

Byliśmy tez na szkole rodzenia. I powiem że wyszłam stamtąd uspokojona. Pierwsza godzinka to ćwiczenia oddychania przeponowego, ćwiczenia na kręgosłup, brzuch, plecy, nogi, mięśnie Kegla. Dziewczyny bardziej doświadczone, ćwiczyły też oddychanie przy skurczu partym i wstrzymania oddechów. Ja jako nowka, miałam tylko patrzeć czy każdy oddech na pewno idzie w przeponę, a nie w górę płuc. Pomagali w tym panowie, którzy trzymali łapki na brzuchach i jak się brzuch nie unosił do góry, to mieli przypominać. Oczywiście wszystkie ćwiczenia oprócz oddechow robili razem z nami, więc śmiesznie wyglądało prawie 30 osób robiących wymachy, skłony lub podskakujących na zaciśniętych pośladkach

Potem była godzinka teorii - tym razem pierwszy etap porodu, czyli od pierwszych skurczów do całkowitego rozwarcia. Położna (bardzo fajna) tłumaczyła, aby nie panikowac po pierwszych skurcach i nie biec od razu do szpitala, chyba że ktoś czuje jakikolwiek niepokój, odeszły mu wody lub krwawi. Wtedy iść od razu. Mówiła, że na dzień dobry jest wenflon, nawet jak się nie przyda podczas porodu, że golenie i lewatywa jest tylko wtedy gdy pacjentka wyrazi zgode na to. Potem KTG około 30 minut i na salkę. I mówiła co można robić aby doszło na salce do pełnego rozwarcia - leżeć, chodzić, klękać, siadać, skakać na piłkach, bujać się na takich bujakach wyprofilowanych, układać się na fotelach sako, brać prysznic, leżeć w wannie, rozciągać się, krzyczeć na tż czyli wszystko co przynosi ulgę i pionizuje główkę malucha w kanał.
Mówiła, że druga osoba na sali bardzo się przydaje, bo mówi jak dzieje się coś złego, masuje plecy, ociera pot z czoła, uspokaja, dodaje otuchy. Chyba że ta druga osoba rozwala poród, wtedy wyganiają lub zamieniają np. na mamę, koleżankę jak są I między wierszami dało się wyczytać, że panie lubią uprzejme osoby i więcej się zdziała byciem miłym, niż naskakiwaniem na nie.

Następne zajęcia w środę.

Brzmi fajnie
Też chcę sie zapisać, ale jakoś zmobilizowac sie nie mogę

Napisane przez lullaby_ml

Chyba obie mialysmy ciezki czerwiec co sis? dobrze ze juz sie zaczal kolejny mies i dobrze ze mamy zawsze przy sobie maluszki

oby już takich miesięcy nigdy nie było!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

Napisane przez Caltea

A u mnie na cytrynę się nie zgodzili

oj nieeeeeeeee, a ja tak na nia liczę!!!!!!!!!!!

A jak myłśicie- będę mogła iść na te 2h do domu? Bo mieszkam zaraz obok przychodni.

Napisane przez aa2

jestem ogarnełam łazienke poscierałam kurze posprzatałam kuchnie jestem gienialna bo to wszystko zrobiłam w godzine, ale sie upociłam jak nie wiem tez tak macie? ze troche porobicie i czujecie sie jakby was kto woda oblał? ide zaraz wziasc szybki prysznic jeszcze mezul poodkurza i umyje podłogi i jest cacy

Lu ja tez bym wzieła nuz albo tłuczek-mam metalowy sasasa

własnei uzupełniam płyny pije wode hehe plan na dzis 3 litry-ciekawe czy sie uda na razie wypiłam mleko i teraz wode pije prosto z butli bo ubzdurałam sobie ze tak mi lepiej smakuje hehe

Ja tez się męczę niesamowicie teraz- kumpela wczo sie zdziwiła,ze zasapałam sieod samego gadania

A dzis mam tekiego leeeeeeeeeeeenia- jeszcze jestem w pidzamce w wyrku- sasasaaaaaaa

Napisane przez lullaby_ml

Nasz sasiad jest policjantem i napewno mu damy znac co zaszlo tej nocy, pewnie bedzie wysylal tu patrol; my w ogole mieszkamy na takim osiedlu ze otaczaja nas straznicy wiezienni i policjanci ale zglosic to trzeba bo niewiadomo czy ten ktos nie bedzie chcial wrocic, no oby nie.

No to odważny złodziejaszek....:rolleye s:

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Mucka- gratulację zakupu/ dostania wózka

[Martusiaaa21]

mamuśki ja od rana zalatana, ciągle gdzieś "biegam" a jeszcze muszę dwa placki upiec i sałatkę bo jutro teściowa wyprawia imieniny

Napisane przez kapka

Dzięki dziewczyny za dobre słowa..z samopoczuciem dzisiaj była kicha i psychicznym i fizycznym:non stop skurcze, brak apetytu i mdłości:/ jutro wybieram się do ginka, ale nie na wizyte, jednak podpytam o te skurcze czy mam cos na nie stosować, bo wizyta dopiero za niecałe 3 tygodnie.

..a teraz..czekam na wieści od TŻ, cos mu wyskoczyło na powiece i pojechał z siostrą na pogotowie z jednego wysłali go 40 km dalej bo okulisty nie mają -tak więc u mnie po spaniu..


śpijcie brzuchatki..kolorowych

i jak tam tż kochana?

Napisane przez acelinka

jutro idziemy na to weselisko ... miałam problem z tą zielona sukienką bo mi cycochy z boku wstawały ale już mama się z tym uporała za to zostałam znowu bez butów bo kupiłam sandałki a jutro ma być 18 stopni a przecież nie włoże rajstop do sandałków pełne buty mam tylko szpile na których teraz będe conajmniej dziwnie wyglądać musze skoczyć dzisiaj na miasto do bratowej po suszarke do włosów to lukne może uda mi się kupić takie najprostsze czarny buty na niewielkim obcasie w jakimś tańszym sklepie

udanego wesela kochana wybaw się i pojedz

Napisane przez Malgosia1983

Jaaaacieeee wreszcie go mam KOMPUTER i stały dostęp do internetu, przez cały dzień

Teraz zabieram się za nadrabianie, a jest co...
Buziaki

no to super

Napisane przez irmith

Ja dziś pierwszy raz od dawna spałam do 9 jak zabita, o 9 obudził mnie facet z firmy remontowej bo przyszedl z kalkulacja ceny remontu naszego pokoiku ale 2400zł za jeden nieduży pokój malowanie i cekolowanie to chyba lekka przesada

Macie może jakieś rady odnośnie diety w ciąży??? Mój gin powiedział że zaczynam za szybko przybierać na wadze i dobrze żebym to ogarnęła, więc staram się ograniczać ale w sumie do tej pory często były dni że jadłam 2 posiłki dziennie a podobno głodna nie mogę chodzić

kurde co to za fachowiec ja tyle kasy za jeden pokój? masakra

[Caltea]

Napisane przez cotynato

Umówiłam się dzisiaj na wizytę. A raczej moja mama do swojej znajomej. Nastraszyła mnie ta ginka z wodami płodowymi i denerwuję się. Wypijam pół butelki wody i w nocy mam 4 pobudki na sikanko, tak jakby przelatywało przeze mnie... Niby panika, ale jeżeli faktycznie coś jest nie tak to boję się tym bardziej że ta znajoma nagadała że to nie ma żartów. No nic, zapłacę te 120zł, el przynajmniej będę wiedziała co i jak.
Co prawda to kolejne usg, ale mam nadzieję że Filip wybaczy...

Napisane przez mooonik

też wczoraj prawie zemdlałam- wyszłam z psem na spacer po deszczu, zrobiła się mega parówa i w jednej chwili mnie oblało gorącem i zrobiło mi się ciemno przed oczami;/

też miałam wczoraj wizytę
dostałam żelazo, bo coś się za szybko hgb mi spadła od ostatniego badania. A poza tym wszystko dobrze- szyjka twarda, zamknięta na 4 spusty jak to rzekł gin
Córa dalej jest córą i waży już koło 1,2kg

Ja też mam słabą morfologię i epizody z zasłabnięciem. Myślę, że to może być powiązane...
Super wieści, córcia duuuża

Napisane przez agnieszka 0605

Hej dziewczynki

Wczoraj cały dzień miałam zalatany - absolutorium, potem spotkanie z ludźmi ze studiów, zakupy z mężolem, wizyta u siostry, padłam z nóg. Na dodatek bolał mnie cały dzień brzuch i tak jakby się "stawiał" i momentami był twardy ;( ale dzidzia się ruszała jak szalona, a dziś już ok. No i na koniec oczywiście nie mogłam połączyć się z netem normalnie wrrrr
A tak na szybciocha pochwalę się jeszcze, że dziś 29 tc + 1 zatem zaczynam magiczną 30 -> 30 tc

Gratki za magiczną 30 klask i:

Napisane przez lullaby_ml

a tak w ogole zeby bylo piekne zakonczenie i ucielesnienie wczorajszego dnia, wyobrazcie sobie ze...
padlam gdzies po 23 jak nigdy, a moj TŻ jeszcze siedzial i cos robil na lapku; nagle mnie obudzil jakis halas(jak sie okazalo jakies poltorej godz od momentu kiedy zasnelam) i zobaczylam ze TŻ stoi kolo mnie, przebudzilam sie bo mnie poglaskal po czole, zapytalam co sie stalo a on powiedzial ze dokladnie 5 min temu ktos otworzyl garaz wiec zapytalam jak otworzyl garaz ze przeciez go zamykal, a on powiedzial ze no wlasnie..pogasil wszystkie swiatla w domu i wyszedl zeby sprawdzic co jest grane, wystraszylam sie nieziemsko i prosilam zeby nie wychodzil, w koncu wrocil, zamknal drzwi i powiedzial ze rzeczywiscie garaz byl uchylony a przeciez go zamykal na klucz..wyobrazcie sobie ze noc juz mialam nieprzespana i tak sie wystraszylam i zdenerwowalam ze naliszylam sobie jakies 6 skurczy i twardnien w odstepie 5 min praktycznie, nie moglam sie uspokoic. Chcialam zeby zadzwonil gdzies do sasiada, gdziekolwiek ale bylo bardzo pozno a poza tym TŻ wyszedl z zalozenia ze tego kogos juz nie ma, tylko ze ja slyszalam jakies kroki w srodku nocy jak tak nie moglam spac i dzisiaj rano poszedl do garazu i rzeczywiscie ktos nas okradl. No masakra po prostu.

Lulla, okropne

Napisane przez lullaby_ml

Zginely jakies rzeczy do wedkowania a TZ na niektore wydal naprawde duzo kasy; nie wiemy kto to byl i tak dziwnie i jak mozna byc tak bezczelnym zeby krasc w momencie kiedy widac ze w domu swiatlo jest zapalone oni albo on bo niewiadomo kto podwazyl garaz jakims szpikulcem czy czyms bo to jest metalowa brama otwierana do gory; dobrze ze nie mamy wejscia do domu przez garaz jak jest np w moim domu rodzinnym u mamy, bo bym jescze bardziej schizowala

Od razu sobie pomyślałam o połączeniu domu z garażem. Dobrze, że przynajmniej Was to nie dotyczy

Napisane przez tusia872

dobre z tymi gazetami
zazdroszcze wam bo moja mała w nocy spi a tez bym chciała zeby mnie mocno skopała tylko jedna noc
wogole ona jeszcze az tak mi popalic nie daje kopie ale nie tak mocno jak wasze dzieciaczki

Śmiej się, śmiej
Jeszcze Ci się dostanie od córci, zobaczysz

Napisane przez lullaby_ml

mysle tak sobie-co jeszcze? co jeszcze nas spotka ale mialam wyrzuty sumienia bo tak sie denerwowac a przeciez mialam zapewnic maluszkowi pelen spokoj, pewnie sie biedny tez bal bo przeciez dzieciaczki tak mocno odczuwaja wszystko z nami
Celtus pociesze Cie kochana..

Musi być już tylko lepiej!!!!!!!
Dzięki z Lula pocieszenie. Ale wkurzona jestem totalnie. Mam iść po nowe (już trzecie) zaświadczenie o zarobkach do małża pracy

Napisane przez 19natka88

Caltea no można było ale sprzedaliśmy go przez allegro, za grosze właściwie także facet negatywa dostanie i tyle...

A to rozumiem

Napisane przez archinta

no nieeee
Dobrze, ze ten czerwiec sie skończył- jakis poje....any miesiąc!
3maj się dzielnie sisku i się juz nie stresaj- na szczęście nic Wam sie nie stało
Na policję zgłaszaliście?

Ej, a co Ty za wielbłąda robisz??????? Nie wolno tak od dźwigania zakupów małż ma być i córcie!!!

Narobiłaś mi smaka na czereśnie Bez nadzienia są???

No z kredytami co słyszę to przegięcie

Tak czuję się jak juczny muł. Jak się dobrze czuję, to hasam, jak źle, to wysyłam innych.

Czerwiec ciężki wreszcie skończony. Lipiec na pewno będzie duuużo lepszy, czego Wam życzę

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

Brzmi fajnie
Też chcę sie zapisać, ale jakoś zmobilizowac sie nie mogę

oby już takich miesięcy nigdy nie było!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

oj nieeeeeeeee, a ja tak na nia liczę!!!!!!!!!!!

A jak myłśicie- będę mogła iść na te 2h do domu? Bo mieszkam zaraz obok przychodni.

Ja tez się męczę niesamowicie teraz- kumpela wczo sie zdziwiła,ze zasapałam sieod samego gadania

A dzis mam tekiego leeeeeeeeeeeenia- jeszcze jestem w pidzamce w wyrku- sasasaaaaaaa

No to odważny złodziejaszek....:rolleye s:

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Mucka- gratulację zakupu/ dostania wózka

Najciemniej pod latarnia prawda ale wszyscy spali, cale osiedle bylo czarne, jeszcze ta pogoda-wiatr, deszcz, no masakra; co do cytrynki-u mnie pielegniarka byla zdziwiona ze nie wzielam sobie cytrynki wiec to chyba zalezy gdzie i raczej bedziesz mogla sobie na 2 godz isc do domu, no chyba Ci zaufaja ze nic nie zjesz

[Caltea]

Napisane przez lullaby_ml

Przeciez mozesz byc znowu w ciazy

:brzyda l: (wypluj te słowa kobieto)

Napisane przez archinta

A jak myłśicie- będę mogła iść na te 2h do domu? Bo mieszkam zaraz obok przychodni.

Wiem, że nie wolno wydatkować energii, bo wynik wyjdzie zaniżony. Ale może zapytasz pielęgniarek i się zgodzą?

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Idę po to zaświadczenie, pa!

[anetika]

Napisane przez lullaby_ml

i dzisiaj rano poszedl do garazu i rzeczywiscie ktos nas okradl. No masakra po prostu.

Kurczę nie zazdroszczę nocnych przeżyć Współczuję stresów

Napisane przez mucka21

Wpadłam się pochwalić
Mama kupiła mi wózek
TAKI tylko poza aukcją, ale się cieszę, bo mi się bardzo podoba

Super

Ja nadal walczę z glukometrem, na czczo miałam 87mg, 1 h po śniadaniu 136mg, teraz 1h po 3 waflach wasy z chudą wędliną 139mg, za to po 2h zawsze ładnie spada teraz miałam 92mg. Ale i tak strasznie to wszytko wysokie po tej jednej godzinie (normę mam podaną do 140mg), ciekawe co będzie się działo po obiedzie... Przez to wszytko mam paskudny humor i jeszcze ta pogoda dobijająca

[Martusiaaa21]

Napisane przez mucka21

Wpadłam tylko na chwilę do was. Jak jest mama u mnie to nie mam czasu do was zajrzeć czasem zajrzę na konkursy bo mama też się wkręciła, a jak was zacznę czytać to chyba z tydzień by mi zajęło a mama by się zanudziła mam nadzieję że mi wybaczycie

byłam u lekarza bo mam jakąś infekcję i przepisał mi antybiotyki
byliśmy z tż i mamą na jagodach bo nam się jagodzianek zachciało mąż zrobił ciasto, potem jak zostało do wyrośnięcia poszliśmy się spotkać ze znajomym, a jak wróciliśmy to teściowa jagodzianki już piekła
Znajomy się mnie pytał czy w ciąży jestem ale zauważyliśmy z tż że na święcie wsi jego koledzy się nie domyślili . Znajomy jeszcze powiedział że pewnie będzie chłopak bo nic mi urody nie ubyło

Nie zapomnijcie o mnie

hej hej, to jak mama wyjedzie to czekamy na CIebie

Napisane przez mooonik

też miałam wczoraj wizytę
dostałam żelazo, bo coś się za szybko hgb mi spadła od ostatniego badania. A poza tym wszystko dobrze- szyjka twarda, zamknięta na 4 spusty jak to rzekł gin
Córa dalej jest córą i waży już koło 1,2kg

super, że mała nadal nie ma jajeczek i jaka ładna waga

Napisane przez anuska_s

a od wczoraj czytamy z TŻ dla Fabianka bajeczki na dobranoc małemu chyba się spodobało bo tak wczoraj brykał, a zTŻ jak się uśmiałam bo się bidolek tak wczuwał hehe takie to słodkie było

super jak słodko, musiałabym też kupić jakieś bajeczki i zacząć czytać

[archinta]

Napisane przez Caltea

Tak czuję się jak juczny muł. Jak się dobrze czuję, to hasam, jak źle, to wysyłam innych.

Czerwiec ciężki wreszcie skończony. Lipiec na pewno będzie duuużo lepszy, czego Wam życzę

Ty mułku nasz- przestań być taką Zosią samosią! Mi to ost sporo stresów przyprawiło

Napisane przez lullaby_ml

Najciemniej pod latarnia prawda ale wszyscy spali, cale osiedle bylo czarne, jeszcze ta pogoda-wiatr, deszcz, no masakra; co do cytrynki-u mnie pielegniarka byla zdziwiona ze nie wzielam sobie cytrynki wiec to chyba zalezy gdzie i raczej bedziesz mogla sobie na 2 godz isc do domu, no chyba Ci zaufaja ze nic nie zjesz

No niestety - to fakt- najciemniej pod latarnią

Jak cos zjem to tylko sama sobie zaszkodze
Ja raczej sie zastanawiam jak tam oni mają podejscie do "wysiłku" pt. spacer 30m- bo to niby tez moze zaburzyć wynik.

Napisane przez Caltea

:brzyda l: (wypluj te słowa kobieto)


Wiem, że nie wolno wydatkować energii, bo wynik wyjdzie zaniżony. Ale może zapytasz pielęgniarek i się zgodzą?

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Idę po to zaświadczenie, pa!

Oj tam zaraz ma wypluwać

Powodzenia z tym kredytem!!!

[lullaby_ml]

Napisane przez Caltea

Ja też mam słabą morfologię i epizody z zasłabnięciem. Myślę, że to może być powiązane...
Super wieści, córcia duuuża


Gratki za magiczną 30 klask i:


Lulla, okropne


Od razu sobie pomyślałam o połączeniu domu z garażem. Dobrze, że przynajmniej Was to nie dotyczy


Śmiej się, śmiej
Jeszcze Ci się dostanie od córci, zobaczysz



Musi być już tylko lepiej!!!!!!!
Dzięki z Lula pocieszenie. Ale wkurzona jestem totalnie. Mam iść po nowe (już trzecie) zaświadczenie o zarobkach do małża pracy


A to rozumiem


Tak czuję się jak juczny muł. Jak się dobrze czuję, to hasam, jak źle, to wysyłam innych.

Czerwiec ciężki wreszcie skończony. Lipiec na pewno będzie duuużo lepszy, czego Wam życzę

Naprawde wiem co przezywasz z tymi kredytami, opisalam to zreszta

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez anetika

Kurczę nie zazdroszczę nocnych przeżyć Współczuję stresów

Super

Ja nadal walczę z glukometrem, na czczo miałam 87mg, 1 h po śniadaniu 136mg, teraz 1h po 3 waflach wasy z chudą wędliną 139mg, za to po 2h zawsze ładnie spada teraz miałam 92mg. Ale i tak strasznie to wszytko wysokie po tej jednej godzinie (normę mam podaną do 140mg), ciekawe co będzie się działo po obiedzie... Przez to wszytko mam paskudny humor i jeszcze ta pogoda dobijająca

Biedna

[kaileight]

Napisane przez mucka21

Wpadłam się pochwalić
Mama kupiła mi wózek
TAKI tylko poza aukcją, ale się cieszę, bo mi się bardzo podoba

Gratulacje!!! To największy zakup już za Wami! My nadal się wahamy- mamy opcję na uzywany mutsy urban rider. Chyba weźmieny, bo opinie dobre...

Napisane przez Caltea

Hallo!

Na biust jestem pierwsza w kolejce.
A do Ujastka jeździ od nas sporo kobiet i ciągle bardzo chwalą. Zdecydowanie więcej dobrych opinii niż złych. Aż mnie ciary przeszły jak czytalam co napisałaś, brrr


Co Ty Mooonik mówisz? Dawniej był oddział neonatologiczny i zajmowali się maluszkiem na miejscu. Wiem, bo córka urodziła sie półżywa (6 pkt) i od razu mi ją zabrali. Takie zmiany.....
Za to przyjaciółka rodziła w tym samym czasie w Koperniku (ponad 11 lat temu) i osobiście byłam przerażona jak ją odwiedziłam. Na sali chyba z 8-10 kobiet, zima więc okna wyzamykane czyli smród z dwóch olbrzymich wypchanych po brzegi worów pełnych wiecie czego. Po korytarzach biegające koty + charakterystyczny koci zapaszek. Pytam oburzona męża kumpeli skąd i dlaczego te koty, a on na to, że szpital sobie nie radzi z myszami, dlatego pozwalają biegać kotom. Mam nadzieję, że od tego czasu wiele się tam zmieniło...

O Koperniku tez różne rzeczy słyszałam, znajoma tam pracuje. Ponoć to jedyny szpital gdzie właściwie zajmują się ciążą patologiczną, bo jest wysoki stopiń specjalizacji. W końcu to szpital uniwersytecki. Ale jak jest wszytsko ok, to warto rodzić gdzieś indziej, tym bardziej teraz kiedy mają remont to jest troche bałaganu, Byłam tam na patologii ciąży na początku. To aż mi się zimno na samą myśl robi

Co do ujastka... Nie ma tam lekarzy którzy pracują na etacie, w większości tacy, którzy są na zlecenia. Więc nie wiadomo na kogo się trafi. Może być super, a może też być do kitu. Po za tym przyjmują duzo osób i chcą jak najszybciej do domu wypisywać. I nie ma zbyt dobrej opieki poporodowej. Fakt, że jest czysto, nowocześnie i na wysokim poziomie. Ale ja po tych wszytskich opowieściach to się trochę zraziłam.

Napisane przez lullaby_ml

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

a tak w ogole zeby bylo piekne zakonczenie i ucielesnienie wczorajszego dnia, wyobrazcie sobie ze...
padlam gdzies po 23 jak nigdy, a moj TŻ jeszcze siedzial i cos robil na lapku; nagle mnie obudzil jakis halas(jak sie okazalo jakies poltorej godz od momentu kiedy zasnelam) i zobaczylam ze TŻ stoi kolo mnie, przebudzilam sie bo mnie poglaskal po czole, zapytalam co sie stalo a on powiedzial ze dokladnie 5 min temu ktos otworzyl garaz wiec zapytalam jak otworzyl garaz ze przeciez go zamykal, a on powiedzial ze no wlasnie..pogasil wszystkie swiatla w domu i wyszedl zeby sprawdzic co jest grane, wystraszylam sie nieziemsko i prosilam zeby nie wychodzil, w koncu wrocil, zamknal drzwi i powiedzial ze rzeczywiscie garaz byl uchylony a przeciez go zamykal na klucz..wyobrazcie sobie ze noc juz mialam nieprzespana i tak sie wystraszylam i zdenerwowalam ze naliszylam sobie jakies 6 skurczy i twardnien w odstepie 5 min praktycznie, nie moglam sie uspokoic. Chcialam zeby zadzwonil gdzies do sasiada, gdziekolwiek ale bylo bardzo pozno a poza tym TŻ wyszedl z zalozenia ze tego kogos juz nie ma, tylko ze ja slyszalam jakies kroki w srodku nocy jak tak nie moglam spac i dzisiaj rano poszedl do garazu i rzeczywiscie ktos nas okradl. No masakra po prostu.

Az mnie ciarki przeszły...Dużo rzeczy zginęło?

Napisane przez cotynato

Haha a ja dumam i dumam. Jak to możliwe, że nick podobny i po 6 postach już mod

Umówiłam się dzisiaj na wizytę. A raczej moja mama do swojej znajomej. Nastraszyła mnie ta ginka z wodami płodowymi i denerwuję się. Wypijam pół butelki wody i w nocy mam 4 pobudki na sikanko, tak jakby przelatywało przeze mnie... Niby panika, ale jeżeli faktycznie coś jest nie tak to boję się tym bardziej że ta znajoma nagadała że to nie ma żartów. No nic, zapłacę te 120zł, el przynajmniej będę wiedziała co i jak.
Co prawda to kolejne usg, ale mam nadzieję że Filip wybaczy...

Mnie caly czas chce się pić. 2 butelki 1,5 l mineralnej to norma, plus kawa, ziołowe herbaty, mleko... No więc sikam jak najęta. W nocy co 2 h wstaję

Napisane przez DzastaW

irmith jedz może mniejsze posiłki, to jakoś to wmusisz w Siebie =)
Mi gin też nic nie mówi o terminie, ale od pierwszego usg dziecko jest bardziej rozwinięte. Ta ginka to wogóle nic nie mówi, żeby się czegoś dowiedzieć to muszę Ją wypytywać =/

Napisane przez irmith

Tylko jak to zrobić kiedy się nie chce jeść

Z tymi terminami porodów to troche mnie zaskakujecie, wam to skacze a u mnie chyba nic się nei zmienia, conajmniej gin nic nie mówi narazie

A to ciekawe, bo mnie się cały czas chce jeść. I co chwilę muszę. Bo inaczej naprawdę jestem głodna. I 5-6 razy dziennie jem małe porcje. Nie tyję jakoś bardzo więc wszystko w porządku.

Napisane przez irmith

Macie może jakieś rady odnośnie diety w ciąży??? Mój gin powiedział że zaczynam za szybko przybierać na wadze i dobrze żebym to ogarnęła, więc staram się ograniczać ale w sumie do tej pory często były dni że jadłam 2 posiłki dziennie a podobno głodna nie mogę chodzić

Jeść często, małe porcje, uważąć na słodycze. I w sumie tyle mi powiedziała moja lekarka. A. I brać witaminy i duzo wody pić...

Napisane przez kapka

Dzięki dziewczyny za dobre słowa..z samopoczuciem dzisiaj była kicha i psychicznym i fizycznym:non stop skurcze, brak apetytu i mdłości:/ jutro wybieram się do ginka, ale nie na wizyte, jednak podpytam o te skurcze czy mam cos na nie stosować, bo wizyta dopiero za niecałe 3 tygodnie.

Wróciłam do wizycie u mojej ginekolog. Krzywa cukrowa- mimo wcześniejszych obaw wyszłą wzorcowo, maluszek rośnie zdrowo- choc na razie jest ułożony poprzecznie i lekarka wspominała, że jeśli się nie obróci będzie wskazanie do cięcia cesarskiego. Ale na razie jesczez dużo czasu, więc powinien się obrócić. Jest duży i zdrowy, serducho bije mocno, ale nie tak cxalkiem wiadomo czy to chłopiec Poleciła mi brac magnez i witaminki, dziecko duzo ze mnie wysysa. Dziś zaczęłam 30 tydzień, termin przesunął się na początek września. Pytała, czy aby na pewno się nie głodzę, bo przytyłam równo 5,5 kilograma. Ale uspokoiłam ją że odżywiam się jak należy
Wymarzłam strasznie, bo leje i jest niecałe 10 stopi. Więc zrobiłam sobie ciepła kapiel, bardzo mleczne latte i troszkę się rozgrzałam. Zaraz siadam do czytania, bo koleżąnnka pożyczyła mi "Dom nad rozlewiskiem"

[Sharifa]

Napisane przez lullaby_ml

Masz racje, powinnam sie cieszyc ze wszystko z nami w porzadku, ale jkaos tak dzisiaj jeszcze jestem przychlasnieta tym wczorajszym calym dniem i tak poowli dochodze do siebie bo mielismy naprawde mnostwo emocji wczoraj

Biedactwo, straszne mieliscie tez przezycia w nocy. Dobrze, ze wam sie nic nie stalo i ze do domu nie weszli

Mucka - ladny ten wozek no i zawsze spory wydatek odpada. U nas tez wozek sponsoruje moja mama.

U mnie dzis strasznie duszno, co prawda mam wentylator, ale potem mnie glowa boli od tego "wiatru" wiec i tak zle i tak niedobrze.

Ale za to dzisiaj mamy juz lipiec czyli u mnie w pracy zaczynamy letnie godziny czyli tylko od 8 do 14

[Martusiaaa21]

Napisane przez agnieszka 0605

Hej dziewczynki

Wczoraj cały dzień miałam zalatany - absolutorium, potem spotkanie z ludźmi ze studiów, zakupy z mężolem, wizyta u siostry, padłam z nóg. Na dodatek bolał mnie cały dzień brzuch i tak jakby się "stawiał" i momentami był twardy ;( ale dzidzia się ruszała jak szalona, a dziś już ok. No i na koniec oczywiście nie mogłam połączyć się z netem normalnie wrrrr

Tak na szybko widzę, że Asia się odnalazła

Cotka - wysyłałam do tego sprzedawcy najpierw wiadomość przez all, potem na tego maila przez Ciebie i cisza.... A do Ciebie po jakim czasie się odezwał? Robiłam dość duże zamówienie (ponad 400 zł) i nie chciałabym dostać przypadkowych kolorów, bo się chyba wścieknę!!

Uciekam na śniadanko i zacznę Was za chwilkę nadrabiać

A tak na szybciocha pochwalę się jeszcze, że dziś 29 tc + 1 zatem zaczynam magiczną 30 -> 30 tc

i kochanaza 30 tydzien

Napisane przez tusia872

Asia damy rade z tym podnoszeniem i innymi rzeczami
ty przynajmniej miałas kiedys jakis kontakt z takimi kruszynami a ja zawsze sie bałam i jak to mowia ze swoim jest inaczej instynkt mcierzynski nam podpowie co i jak zeby dziecku było dobrze


ja tez zamawiałam ostatnio wyprawke przez all zamówienie tez koło 400 zł napisałam do sprzedajacego jakie maja byc kolory ale nie odpisał jednak paczka przyszła dokładnie taka jak zamawiałam
wiec nie przejmuj sie napewno dostał maila i wysle to co chcesz

gratulacje 30 tygodnia

tak teraz mi sie przypomniła ze ja zaczełam 26

za 26 tydzień

Napisane przez MalgosiaM8

Lekarz też mi powiedział że nie ma reguły, ale kazał mi się oszczędzać żebym wytrwała te 6 tyg i nie fikała, kazał mnie mężowi pilnować

a ja w pracy hihi , ale przy kompie w miłym towarzystwie nie chodze, mam wygodny fotel, chłopaki herbatke robia jest git

dla chłopaków

Napisane przez lullaby_ml

a tak w ogole zeby bylo piekne zakonczenie i ucielesnienie wczorajszego dnia, wyobrazcie sobie ze...
padlam gdzies po 23 jak nigdy, a moj TŻ jeszcze siedzial i cos robil na lapku; nagle mnie obudzil jakis halas(jak sie okazalo jakies poltorej godz od momentu kiedy zasnelam) i zobaczylam ze TŻ stoi kolo mnie, przebudzilam sie bo mnie poglaskal po czole, zapytalam co sie stalo a on powiedzial ze dokladnie 5 min temu ktos otworzyl garaz wiec zapytalam jak otworzyl garaz ze przeciez go zamykal, a on powiedzial ze no wlasnie..pogasil wszystkie swiatla w domu i wyszedl zeby sprawdzic co jest grane, wystraszylam sie nieziemsko i prosilam zeby nie wychodzil, w koncu wrocil, zamknal drzwi i powiedzial ze rzeczywiscie garaz byl uchylony a przeciez go zamykal na klucz..wyobrazcie sobie ze noc juz mialam nieprzespana i tak sie wystraszylam i zdenerwowalam ze naliszylam sobie jakies 6 skurczy i twardnien w odstepie 5 min praktycznie, nie moglam sie uspokoic. Chcialam zeby zadzwonil gdzies do sasiada, gdziekolwiek ale bylo bardzo pozno a poza tym TŻ wyszedl z zalozenia ze tego kogos juz nie ma, tylko ze ja slyszalam jakies kroki w srodku nocy jak tak nie moglam spac i dzisiaj rano poszedl do garazu i rzeczywiscie ktos nas okradl. No masakra po prostu.

Lullka ojej współczuje, ten wczorajszy dzień to masakra normalnie mocno, co za dupki, żeby tak bezczelnie okradać uczciwych ludzi

Napisane przez aa2

laseczki ide ogarnać mieszkanko , potem czekam na meżulka i obiecał mi dzis wypad na cos niezdrowego do jedzonja jakis hot dog albo cos w tym stylu wiec bede później buziak

to smacznego kochana

[agnieszka 0605]

anetika no trochę wysokie te wyniki i normę też masz inną podaną niż ja i dziewczyny -> my mamy do 120. Mam nadzieję, że opanujesz sytuację i będziesz wiedziała co jeść, żeby było ok

[19natka88]

Tż nakładał mi szampon koloryzujący na włosy Mam nadzieję, ze nie wyjdą zielone

mucka21 ładny wózeczek

Napisane przez Caltea

Masz ode mnie rózeczką w tyłeczek

Napisane przez lullaby_ml

Az tak duzych na szczescie nie, po prostu poszly jakies dobre kolekcjonerskie rzeczy do wedkowania ktore TŻ tak pielegnowal, zal mi go ale z rugiej strony to tyylko rzeczy..

Mimo wszystko to przestępstwo nawet jeśli by nic nie ukradł, bezczelny jeden

Ahya gratulacje udanych zakupów Może jakieś fotki?
Co do szkoły rodzenia to brzmi ciekawie

Napisane przez archinta

ejjjjjjjjjjj noooooo- więcej osób było przeciwnych skracaniu
Lulla biedna zestresowana to Ci ankiety nei zrobi

Spokojnie, nic nie skracam bo zimno jest Heh no nie będziemy Luli męczyć

Napisane przez Caltea

Fajne
Natka ty też super, jak indianka

nie wpadłam na to porównanie

aa2 to teraz czas na odpoczynek moja droga A ja też wodę tylko z butli

Napisane przez anetika

Ja nadal walczę z glukometrem, na czczo miałam 87mg, 1 h po śniadaniu 136mg, teraz 1h po 3 waflach wasy z chudą wędliną 139mg, za to po 2h zawsze ładnie spada teraz miałam 92mg. Ale i tak strasznie to wszytko wysokie po tej jednej godzinie (normę mam podaną do 140mg), ciekawe co będzie się działo po obiedzie... Przez to wszytko mam paskudny humor i jeszcze ta pogoda dobijająca

A Ty miałaś mierzyć po 2h czy 1h? Bo już się gubię

[archinta]

Napisane przez kaileight

Wróciłam do wizycie u mojej ginekolog. Krzywa cukrowa- mimo wcześniejszych obaw wyszłą wzorcowo, maluszek rośnie zdrowo- choc na razie jest ułożony poprzecznie i lekarka wspominała, że jeśli się nie obróci będzie wskazanie do cięcia cesarskiego. Ale na razie jesczez dużo czasu, więc powinien się obrócić. Jest duży i zdrowy, serducho bije mocno, ale nie tak cxalkiem wiadomo czy to chłopiec Poleciła mi brac magnez i witaminki, dziecko duzo ze mnie wysysa. Dziś zaczęłam 30 tydzień, termin przesunął się na początek września. Pytała, czy aby na pewno się nie głodzę, bo przytyłam równo 5,5 kilograma. Ale uspokoiłam ją że odżywiam się jak należy
Wymarzłam strasznie, bo leje i jest niecałe 10 stopi. Więc zrobiłam sobie ciepła kapiel, bardzo mleczne latte i troszkę się rozgrzałam. Zaraz siadam do czytania, bo koleżąnnka pożyczyła mi "Dom nad rozlewiskiem"

No to gratuluję udanych wyników!!!
U nas miało być chłodno, a się duszę- z chęcia sie zamienie na te 10 stopni

anetika- najważniejsze,że po tych 2h spada Ci do normy- takze spoko luzzzzzzzz, będzie dobrze
TU masz artykuł o krzywej cukrowej

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez lullaby_ml

[/COLOR]a tak w ogole zeby bylo piekne zakonczenie i ucielesnienie wczorajszego dnia, wyobrazcie sobie ze...
padlam gdzies po 23 jak nigdy, a moj TŻ jeszcze siedzial i cos robil na lapku; nagle mnie obudzil jakis halas(jak sie okazalo jakies poltorej godz od momentu kiedy zasnelam) i zobaczylam ze TŻ stoi kolo mnie, przebudzilam sie bo mnie poglaskal po czole, zapytalam co sie stalo a on powiedzial ze dokladnie 5 min temu ktos otworzyl garaz wiec zapytalam jak otworzyl garaz ze przeciez go zamykal, a on powiedzial ze no wlasnie..pogasil wszystkie swiatla w domu i wyszedl zeby sprawdzic co jest grane, wystraszylam sie nieziemsko i prosilam zeby nie wychodzil, w koncu wrocil, zamknal drzwi i powiedzial ze rzeczywiscie garaz byl uchylony a przeciez go zamykal na klucz..wyobrazcie sobie ze noc juz mialam nieprzespana i tak sie wystraszylam i zdenerwowalam ze naliszylam sobie jakies 6 skurczy i twardnien w odstepie 5 min praktycznie, nie moglam sie uspokoic. Chcialam zeby zadzwonil gdzies do sasiada, gdziekolwiek ale bylo bardzo pozno a poza tym TŻ wyszedl z zalozenia ze tego kogos juz nie ma, tylko ze ja slyszalam jakies kroki w srodku nocy jak tak nie moglam spac i dzisiaj rano poszedl do garazu i rzeczywiscie ktos nas okradl. No masakra po prostu.

Napisane przez lullaby_ml

Zginely jakies rzeczy do wedkowania a TZ na niektore wydal naprawde duzo kasy; nie wiemy kto to byl i tak dziwnie i jak mozna byc tak bezczelnym zeby krasc w momencie kiedy widac ze w domu swiatlo jest zapalone oni albo on bo niewiadomo kto podwazyl garaz jakims szpikulcem czy czyms bo to jest metalowa brama otwierana do gory; dobrze ze nie mamy wejscia do domu przez garaz jak jest np w moim domu rodzinnym u mamy, bo bym jescze bardziej schizowala

Współczuję lulek ale miałaś stresującą noc dobrze tak jak piszesz, że z garażu nie macie drzwi do domu, bo ja już bym pod siebie ze strachu zrobiła A złodziejowi niech łapy uschną!!!!!!!! Tak jak mi ciężarnej wózek - spacerówkę na początku ciąży ukradli - oj spota ich za to kara

[Sharifa]

Napisane przez aa2

jestem ogarnełam łazienke poscierałam kurze posprzatałam kuchnie jestem gienialna bo to wszystko zrobiłam w godzine, ale sie upociłam jak nie wiem tez tak macie? ze troche porobicie i czujecie sie jakby was kto woda oblał? ide zaraz wziasc szybki prysznic jeszcze mezul poodkurza i umyje podłogi i jest cacy

Lu ja tez bym wzieła nuz albo tłuczek-mam metalowy sasasa

własnei uzupełniam płyny pije wode hehe plan na dzis 3 litry-ciekawe czy sie uda na razie wypiłam mleko i teraz wode pije prosto z butli bo ubzdurałam sobie ze tak mi lepiej smakuje hehe

Tez tak mam zwlaszcza teraz jak jest goraco i duszno. Wczoraj mialam takie sprzatanko i po bylam cala czerwona a normalnie krople potu splywaly mi chyba wszedzie.

Wode tez tankuje z butelki, bo lepiej wchodzi ze szklanki jakos nie mam ochoty na wode

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez kaileight

Wróciłam do wizycie u mojej ginekolog. Krzywa cukrowa- mimo wcześniejszych obaw wyszłą wzorcowo, maluszek rośnie zdrowo- choc na razie jest ułożony poprzecznie i lekarka wspominała, że jeśli się nie obróci będzie wskazanie do cięcia cesarskiego. Ale na razie jesczez dużo czasu, więc powinien się obrócić. Jest duży i zdrowy, serducho bije mocno, ale nie tak cxalkiem wiadomo czy to chłopiec Poleciła mi brac magnez i witaminki, dziecko duzo ze mnie wysysa. Dziś zaczęłam 30 tydzień, termin przesunął się na początek września. Pytała, czy aby na pewno się nie głodzę, bo przytyłam równo 5,5 kilograma. Ale uspokoiłam ją że odżywiam się jak należy
Wymarzłam strasznie, bo leje i jest niecałe 10 stopi. Więc zrobiłam sobie ciepła kapiel, bardzo mleczne latte i troszkę się rozgrzałam. Zaraz siadam do czytania, bo koleżąnnka pożyczyła mi "Dom nad rozlewiskiem"

Gratuluję wizyty, 3mam kciuki, żeby maleństwo się obróciło - ma jeszcze czas. Ciekawe co mi moja gin. w poniedziałek na wizycie powie Ja też jem i co...? i jestem w 27tc i przytyłam 2kg. raz o pól kg waga mi spada, raz przybiera, już mnie to wchodzenie na wagę wkurza

[agnieszka 0605]

Dziewczyny - na to twardnienie brzuszka mogę brać taką normalną no-spe z apteki czy Wy jakąś inną, specjalną bierzecie?

[gerda]

Lulla przykro mi z powodu tych Waszych nocnych przeżyć ludzie to maja tupet


mućka ładny ten wozek

Napisane przez kaileight

Wróciłam do wizycie u mojej ginekolog. Krzywa cukrowa- mimo wcześniejszych obaw wyszłą wzorcowo, maluszek rośnie zdrowo- choc na razie jest ułożony poprzecznie i lekarka wspominała, że jeśli się nie obróci będzie wskazanie do cięcia cesarskiego. Ale na razie jesczez dużo czasu, więc powinien się obrócić. Jest duży i zdrowy, serducho bije mocno, ale nie tak cxalkiem wiadomo czy to chłopiec Poleciła mi brac magnez i witaminki, dziecko duzo ze mnie wysysa. Dziś zaczęłam 30 tydzień, termin przesunął się na początek września. Pytała, czy aby na pewno się nie głodzę, bo przytyłam równo 5,5 kilograma. Ale uspokoiłam ją że odżywiam się jak należy
Wymarzłam strasznie, bo leje i jest niecałe 10 stopi. Więc zrobiłam sobie ciepła kapiel, bardzo mleczne latte i troszkę się rozgrzałam. Zaraz siadam do czytania, bo koleżąnnka pożyczyła mi "Dom nad rozlewiskiem"

gratuluję udanej wizyty

[lullaby_ml]

Napisane przez kaileight

Wróciłam do wizycie u mojej ginekolog. Krzywa cukrowa- mimo wcześniejszych obaw wyszłą wzorcowo, maluszek rośnie zdrowo- choc na razie jest ułożony poprzecznie i lekarka wspominała, że jeśli się nie obróci będzie wskazanie do cięcia cesarskiego. Ale na razie jesczez dużo czasu, więc powinien się obrócić. Jest duży i zdrowy, serducho bije mocno, ale nie tak cxalkiem wiadomo czy to chłopiec Poleciła mi brac magnez i witaminki, dziecko duzo ze mnie wysysa. Dziś zaczęłam 30 tydzień, termin przesunął się na początek września. Pytała, czy aby na pewno się nie głodzę, bo przytyłam równo 5,5 kilograma. Ale uspokoiłam ją że odżywiam się jak należy
Wymarzłam strasznie, bo leje i jest niecałe 10 stopi. Więc zrobiłam sobie ciepła kapiel, bardzo mleczne latte i troszkę się rozgrzałam. Zaraz siadam do czytania, bo koleżąnnka pożyczyła mi "Dom nad rozlewiskiem"

za badanie i maluszka a co do ziamna-u nas tez bardzo chlodno i pada, ale lepsze to niz ta duchota jaka byla przez ostatnie dni

Napisane przez Sharifa

Biedactwo, straszne mieliscie tez przezycia w nocy. Dobrze, ze wam sie nic nie stalo i ze do domu nie weszli

Mucka - ladny ten wozek no i zawsze spory wydatek odpada. U nas tez wozek sponsoruje moja mama.

U mnie dzis strasznie duszno, co prawda mam wentylator, ale potem mnie glowa boli od tego "wiatru" wiec i tak zle i tak niedobrze.

Ale za to dzisiaj mamy juz lipiec czyli u mnie w pracy zaczynamy letnie godziny czyli tylko od 8 do 14

Zgadza sie, wentylator i klima to jest cos po czym pozniej wszystko boli wiec życze jakiegos deszczu

Napisane przez Martusiaaa21

i kochanaza 30 tydzien

za 26 tydzień

dla chłopaków

Lullka ojej współczuje, ten wczorajszy dzień to masakra normalnie mocno, co za dupki, żeby tak bezczelnie okradać uczciwych ludzi

to smacznego kochana

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Współczuję lulek ale miałaś stresującą noc dobrze tak jak piszesz, że z garażu nie macie drzwi do domu, bo ja już bym pod siebie ze strachu zrobiła A złodziejowi niech łapy uschną!!!!!!!! Tak jak mi ciężarnej wózek - spacerówkę na początku ciąży ukradli - oj spota ich za to kara

No wiesz? ukradli Ci wozek? co za.....

Napisane przez agnieszka 0605

Dziewczyny - na to twardnienie brzuszka mogę brać taką normalną no-spe z apteki czy Wy jakąś inną, specjalną bierzecie?

Agus, mi wczoraj lekarz powiedzial ze jak sa takie twardnienia to koniecznie magnez i nawet to nazwal na A cos tam, musze poszukac nazwy w google i nospa jak najbardziej na rozkurczenie

[acelinka]

Napisane przez 19natka88

Lipiec mamy Mi chyba ktoś kradnie czas albo ja przesypiam po kilka dni bo ja nie wiem kiedy to wszystko minęło

U nas od rana leje

noszę w rozmiarach s/xs i nic na mnie nie pasuje bo mam tylko brzuch A jak mi babka pokazała tuniki w wiejskie łączki z satynową wstążką to o mało nie padłam - przestarzałe te ubrania mają

A tą sukienkę kupiłam w Grey Wolf po przecenie. I jakbym miała więcej kasy to bym jeszcze coś wzięła sporo było tam na mnie dobrych takich tunik i sukienek



acelinka zapytam gina, ale nie wiem czy to ma sens bo kolejna wizyta za 2 tygodnie, potem pewnie też nie szybciej niż za kolejne 2 no i już będzie prawie końcówka

Uu no to nieciekawa pogoda na wesele, a w zeszłym roku w lipcu było po 40 stopni

ubrania ciążowe, jak czasami patrze w sklepie na nie to śmiechoty mnie ogarniają piękne babcine bluzeczki



pogoda rzeczywiscie paskudna już widze tą piękna suknie ślubną, cała się upaćka biedna oby chociaż nie padało jutro popołudniu mój kuzyn miał też taką okrppną pogode w sierpniu w ubiegłym roku lało, wiało, masakra.

Napisane przez irmith

Macie może jakieś rady odnośnie diety w ciąży??? Mój gin powiedział że zaczynam za szybko przybierać na wadze i dobrze żebym to ogarnęła, więc staram się ograniczać ale w sumie do tej pory często były dni że jadłam 2 posiłki dziennie a podobno głodna nie mogę chodzić

ja słyszałam ze powinno się jeść tak jak normalnie wg zasad zdrowego odżywiania, czyli 5 posiłków dziennie i nie podjadać pomiędzy nimi. Zastanawiam się tylko kto ma czas tak regularnie jeść i jeszcze zdrowo

Napisane przez archinta

Pochwalisz się fotami z sesji i kreacją z weseliska



też miałam wczoraj wizytę

dostałam żelazo, bo coś się za szybko hgb mi spadła od ostatniego badania. A poza tym wszystko dobrze- szyjka twarda, zamknięta na 4 spusty jak to rzekł gin

Córa dalej jest córą i waży już koło 1,2kg

no oczywiście że się pochwalę fotami z sesji a sukienke już wklejałam kiedyś ale rzuce też pewnie jakieś foty z weseliska



pączuś słodki z Waszej Niuni ja się aż boje ważenia Natalki na następnej wizycie

Napisane przez anuska_s

ja

a od wczoraj czytamy z TŻ dla Fabianka bajeczki na dobranoc małemu chyba się spodobało bo tak wczoraj brykał, a zTŻ jak się uśmiałam bo się bidolek tak wczuwał hehe takie to słodkie było

Napisane przez lullaby_ml

a tak w ogole zeby bylo piekne zakonczenie i ucielesnienie wczorajszego dnia, wyobrazcie sobie ze...

padlam gdzies po 23 jak nigdy, a moj TŻ jeszcze siedzial i cos robil na lapku; nagle mnie obudzil jakis halas(jak sie okazalo jakies poltorej godz od momentu kiedy zasnelam) i zobaczylam ze TŻ stoi kolo mnie, przebudzilam sie bo mnie poglaskal po czole, zapytalam co sie stalo a on powiedzial ze dokladnie 5 min temu ktos otworzyl garaz wiec zapytalam jak otworzyl garaz ze przeciez go zamykal, a on powiedzial ze no wlasnie..pogasil wszystkie swiatla w domu i wyszedl zeby sprawdzic co jest grane, wystraszylam sie nieziemsko i prosilam zeby nie wychodzil, w koncu wrocil, zamknal drzwi i powiedzial ze rzeczywiscie garaz byl uchylony a przeciez go zamykal na klucz..wyobrazcie sobie ze noc juz mialam nieprzespana i tak sie wystraszylam i zdenerwowalam ze naliszylam sobie jakies 6 skurczy i twardnien w odstepie 5 min praktycznie, nie moglam sie uspokoic. Chcialam zeby zadzwonil gdzies do sasiada, gdziekolwiek ale bylo bardzo pozno a poza tym TŻ wyszedl z zalozenia ze tego kogos juz nie ma, tylko ze ja slyszalam jakies kroki w srodku nocy jak tak nie moglam spac i dzisiaj rano poszedl do garazu i rzeczywiscie ktos nas okradl. No masakra po prostu.

o jacie dobrze że tylko te rzeczy zginęły. Zgłoście to koniecznie na policji, co by się ten patafian nie czuł bezkarny

Napisane przez mucka21

Wpadłam się pochwalić

Mama kupiła mi wózek

TAKI tylko poza aukcją, ale się cieszę, bo mi się bardzo podoba

śliczny

Napisane przez aa2

jestem ogarnełam łazienke poscierałam kurze posprzatałam kuchnie jestem gienialna bo to wszystko zrobiłam w godzine, ale sie upociłam jak nie wiem tez tak macie? ze troche porobicie i czujecie sie jakby was kto woda oblał? ide zaraz wziasc szybki prysznic jeszcze mezul poodkurza i umyje podłogi i jest cacy



własnei uzupełniam płyny pije wode hehe plan na dzis 3 litry-ciekawe czy sie uda na razie wypiłam mleko i teraz wode pije prosto z butli bo ubzdurałam sobie ze tak mi lepiej smakuje hehe

ja też cokolwiek zrobie to od razu zadyszka i cała spocona jestem



a woda z butelki tez mi lepiej smakuje

Napisane przez Martusiaaa21

udanego wesela kochana wybaw się i pojedz

dziekuję

wybawie się pewnie średnio bo też nie zamierzam za bardzo skakać i tańczyć z tą szyjką ale jakieś przytulaski i inne pioseneczki lżejsze jak najbardziej

a moja mama już oczwiście spanikowana i dla niej to najlepiej jakbym nie szła na to weselisko



Przyszła bluza dla Natalci, jest przesłodka



aaa... dziewczyny kupiłam sobie stanik do karmienia w textil market z 7,99

[irmith]

Napisane przez archinta

A jak myłśicie- będę mogła iść na te 2h do domu? Bo mieszkam zaraz obok przychodni.

Hmm to chyba zależy od przychodni, u mnie nie było mowy o jakim kolwiek wyjściu, jak z cytrynką nie wiem bo ja nie używałam

Ja tez się męczę niesamowicie teraz- kumpela wczo sie zdziwiła,ze zasapałam sieod samego gadania

Też tak mam

A dzis mam tekiego leeeeeeeeeeeenia- jeszcze jestem w pidzamce w wyrku- sasasaaaaaaa

No to odważny złodziejaszek....:rolleye s:

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Mucka- gratulację zakupu/ dostania wózka

Napisane przez Martusiaaa21

mamuśki ja od rana zalatana, ciągle gdzieś "biegam" a jeszcze muszę dwa placki upiec i sałatkę bo jutro teściowa wyprawia imieniny

i jak tam tż kochana?

udanego wesela kochana wybaw się i pojedz

no to super

kurde co to za fachowiec ja tyle kasy za jeden pokój? masakra

No właśnie też myśle że tyle za pokój 2,5m na 3,5 to lekka ekstrawagancja a z materiałami to aż strach liczyć, muszę szukać dalej

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

mi wczoraj lekarz powiedzial ze jak sa takie twardnienia to koniecznie magnez i nawet to nazwal na A cos tam, musze poszukac nazwy w google i nospa jak najbardziej na rozkurczenie

Aspargin?
Magnez borę 2 razy dziennie i aspargin też. Wczoraj zapodałam sobie tą nospę i przeszło - pytam bo niby na ulotce pisze, że nie bardzo dla kobiet w ciąży w zwątpiłam. Dziś mam wieczorem wizytę i mam nadzieję, że z dzidzią i szyjką będzie ok

[anetika]

Napisane przez agnieszka 0605

anetika no trochę wysokie te wyniki i normę też masz inną podaną niż ja i dziewczyny -> my mamy do 120. Mam nadzieję, że opanujesz sytuację i będziesz wiedziała co jeść, żeby było ok

Ja już nic nie wiem, niby ta krzywa glukozy wyszła mi w górnej granicy normy, a i tak jak mierzę sama to mi takie cyrki z pomiarów wychodzą No nic potestuję się przez tydzień i pójdę do gina, ale podejrzewam, że jak tak dalej pójdzie to jednak szpital mnie nie minie I jeszcze to, że Wy macie normę do 120 a ja do 140 nie ogarniam już niektórych rzeczy

Napisane przez 19natka88

A Ty miałaś mierzyć po 2h czy 1h? Bo już się gubię

Mam mierzyć na czczo i po godzinie, ale gin kazał mi parę razy zrobić też pomiar po 2h żeby wiedzieć jaki jest spadek. I po tych 2h jest ładnie tylko po tej 1 za wysoko

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez archinta

anetika- najważniejsze,że po tych 2h spada Ci do normy- takze spoko luzzzzzzzz, będzie dobrze
TU masz artykuł o krzywej cukrowej

Dziękuję za linka Jakby mi po tych 2h nie spadało to chyba bym po ścianach chodziła ze stresu i strachu

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

Aspargin?
Magnez borę 2 razy dziennie i aspargin też. Wczoraj zapodałam sobie tą nospę i przeszło - pytam bo niby na ulotce pisze, że nie bardzo dla kobiet w ciąży w zwątpiłam. Dziś mam wieczorem wizytę i mam nadzieję, że z dzidzią i szyjką będzie ok

No wlasnie to wszystko bedzie ok, trzymam mocno kciuki za dzidzie i szyjke

[agnieszka 0605]

Napisane przez anetika

No nic potestuję się przez tydzień i pójdę do gina, ale podejrzewam, że jak tak dalej pójdzie to jednak szpital mnie nie minie I jeszcze to, że Wy macie normę do 120 a ja do 140 nie ogarniam już niektórych rzeczy
:

nawet nie myśl o szpitalu, dasz radę
kurcze naprawdę dziwnie jest z tą krzywą - mi wyszła 75g oi 2h 173 czyli dużo za dużo a wyniki mam ok i jem normalnie (teraz jak jem też białe pieczywo to wyniki mam ciut wyższe ale poniżej 12o), a Tobie niby glukoza wyszła lepiej z badania a teraz za to wyniki z pomiarów masz wyższe musisz kochana pokombinować

[Ahya]

Napisane przez agnieszka 0605

Dziewczyny - na to twardnienie brzuszka mogę brać taką normalną no-spe z apteki czy Wy jakąś inną, specjalną bierzecie?

Jak miałam twardy przez długi czas, to dostałam nospę FORTE, a jak teraz raz na jakiś czas mi twardnieje, bo przesadziłam z wysiłkiem, to biore zwyklą.

Napisane przez 19natka88

Ahya gratulacje udanych zakupów Może jakieś fotki?
Co do szkoły rodzenia to brzmi ciekawie

Łóżeczko ma płozy do bujania, przewijak, daszek z moskitierą, lampkę, wibracje i melodyjki, dwa poziomy, otwierany bok i półeczki na pieluchy i kosmetyki. Ja chciałam proste, ale tż się uparł
A rożek będzie zielony.