Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[19natka88]

Napisane przez acelinka

Miło ja się widziałam w tym tygodniu z szefową tą od przedszkoli i też mi powiedziała że jak tylko bym chciała wrócić to mam dzwonić


ja to arbuza dalej pochłaniam właśnie mam w lodówce i zaraz po niego pójde i truskawki też jem - próbuje sie najeść na zapas jak co roku


loooooody moge je pochałaniać litrami


z Lodomani fakt pyszniutkie są, jeszcze kuzynka tam pracowała to mi zawsze nabierała tak z góry z tymi pysznymi posypkami i polewami


e tam ja nie wierze w takie bzdety dostałam zegarek pod choinke od tż i jakoś dobrze nam się żyje żadne z nas się nie wybiera nigdzie

ale sie Natalcia wierci

Fajnie wiedzieć, że w razie czego ma się do czego wrócić a nie trzeba zaczynać szukania pracy od początku
Ja dzisiaj trochę czereśni zjadłam - mmm swojskie

Zegarek kupiłam Może nie jakiś super ekstra ale wiem, że tż się na pewno podoba

Mój Michaś jakiś spokojny jest, ułożył się na pęcherzu i siedzi cicho

Napisane przez danika

własnie pojechała od nas kuzynka TZ z mężem i synkiem 10 m-cy ale z niego słodki rozrabiaka - zaczyna chodzić i cały czas by tylko chciał biegać za rączki strasznie fajny dzieciak



ja wcinam tuńczykową




od zakończenia posiłku ja sie zapytałam lekarki





najważniejsze, że się uspokoiłaś

Słodkie są takie dzieci
Sama robisz z tuńczyka?
Oo czyli dobrze myślałam z tym czasem

Cotka zależy od pozycji, ja czasami czuję już gdzieś w żebrach nogi małego ale tylko jak siedzę i jestem lekko pochylona do przodu

[Malgosia1983]

Napisane przez archinta

no dlatego dałam Ci ten przykład

Kochana

[danika]

Napisane przez 19natka88

Sama robisz z tuńczyka?

sama robie - za każdym razem inaczej w zależności od zawartości lodówki tzn zawsze daje sałatę, pomidora i tunczyka, czasem jajko, kukurydzę albo groszek albo ciecierzycę, oliwki, ogórka kiszonego albo świeżego co się nawinie

[19natka88]

Napisane przez agnyska81

Natka - super )

Dziękuję

Jakbyś robiła i wynik wyjdzie git, to przecież nie musisz nic wspominać Ja się też zastanowię, czy robić cytomegalię i toxo jeszcze raz.

No to może zrobię to badanie jednak toxo wiem, że będę powtarzać bo robiłam już 2 razy

Mi się lipiec dobrze zaczął, bo dziś urodziny mojej mamy A do kompletu urodziny Lotki (suczki) - 6 lat temu byłam z moim ówczesnym narzeczonym, a dziś mężem przy porodzie Ludziom też mogłoby tak szybko i prosto iść jak psom i kotom

Najlepszego dla mamy

Wczoraj i dziś podpytałam moją kuzynkę, która rodziła w naszym szpitalu dwójkę swoich dzieci (tym bardziej doświadczona, że miała i SN i CC) o szczegóły na temat pobytu i porodu. Nie powiem, nie wszystko jest jakoś super, ale jak więcej wiem, to jestem spokojniejsza. Przynajmniej wiem co i jak, na co zwrócić uwagę.
Ciocia (wspominałam Wam, że mam taką, co pracowała ponad 25 lat na noworodkach) mi obiecała, że da znać babkom ze szpitala, że "swoja" tam przyjdzie O tyle mam łatwiej, że częściowo mamy to samo nazwisko, niezbyt częste do tego
Kuzynka mi też podpowiedziała kilka rad na temat wyprawki, generalnie dobrze kombinuję
No będzie to jakoś, musi być, byle sobie wszystko poukładać Jakoś do przodu dziś pozytywnie patrzę. Pewnie dlatego, że się ochlodziło i czuję się dobrze

Grunt to pozytywne nastawienie

Jeszcze się pochwalę, że mam super fajny nowy laptop Tylko kurka, ma troszkę inaczej klawisze ustawione (zwłaszcza mnie wkurza krótka spacja, przez co nie trafiam w alta i mi się PL znaki pinkolą), ale poza tym miód malina, śliczny

Nie wiem co jest nie tak, ale dalej mam godzinę do tyłu na Wizażu Żebym się przez to nie spóźniła gdzies kiedyś

Przyzwyczaisz się A to jakaś okazja czy bez okazji masz nowy sprzęt?
Ja mam normalną godzinę

Napisane przez danika

sama robie - za każdym razem inaczej w zależności od zawartości lodówki tzn zawsze daje sałatę, pomidora i tunczyka, czasem jajko, kukurydzę albo groszek albo ciecierzycę, oliwki, ogórka kiszonego albo świeżego co się nawinie

Mmm brzmi smakowicie

[Malgosia1983]

Napisane przez 19natka88

Dużo odpoczynku oszczędzania i szyjka nie popuści A to nie jest tak,że te antygeny i tak dostaje się po porodzie Nie znam się bo ja mam Rh+. Duży synuś [/B]

Tą kanapkę muszę kiedyś spróbować Mi tż też kupił kiedyś buty



Tego nie jadłam jeszcze Ale to i tak we wrześniu najwcześniej

Ee i tak jest Twoim mężem więc się nie sprawdziło

No to kupię Nie cieszy się, bo on nie wie co ma mi kupić, a dodatkowo jeszcze zabrałam mu pomysł na część prezentu na rocznicę ślubu

A którego masz urodzinki bo zapomniałam? Jestem za spotkankiem

No własnie lekarz powiedział, że po porodzie się dostaje i to za darmo, a jakbym chciala profilaktycznie to szczepionka kosztuje ponad 200
Synuś duży i silny - jak kopnie to czasem masakra

Ja uwielbiam i zgodnie z etykietką podobno bez konserwantów

[19natka88]

Napisane przez Malgosia1983

No własnie lekarz powiedział, że po porodzie się dostaje i to za darmo, a jakbym chciala profilaktycznie to szczepionka kosztuje ponad 200
Synuś duży i silny - jak kopnie to czasem masakra

Ja uwielbiam i zgodnie z etykietką podobno bez konserwantów

A z ciekawości jeszcze - uzasadnił lekarz dlaczego warto "profilaktycznie"? Bo jeśli tylko dla nabijania komuś kasy to ja bym nie brała

Apropo kopniaków: Asik jak tam Twoje dziecię? Dalej takie cichutkie?

[Martusiaaa21]

Napisane przez Ahya

Do wyprawki dołączyło zieloniutkie łóżeczko turystyczne, materacyk 120/60 i 2 prześcieradła do niego oraz rożek. Zastanawiałam sie na tym rożkiem, ale wszystko co może pomóc tż w noszeniu małej będzie pomocne, bo to jego pierwsze spotkanie z takim maluchem będzie i boi się ją skrzywdzić. Więc mu powiedziałam, że w tym będzie bezpieczna i boi się mniej

Byliśmy tez na szkole rodzenia. I powiem że wyszłam stamtąd uspokojona. Pierwsza godzinka to ćwiczenia oddychania przeponowego, ćwiczenia na kręgosłup, brzuch, plecy, nogi, mięśnie Kegla. Dziewczyny bardziej doświadczone, ćwiczyły też oddychanie przy skurczu partym i wstrzymania oddechów. Ja jako nowka, miałam tylko patrzeć czy każdy oddech na pewno idzie w przeponę, a nie w górę płuc. Pomagali w tym panowie, którzy trzymali łapki na brzuchach i jak się brzuch nie unosił do góry, to mieli przypominać. Oczywiście wszystkie ćwiczenia oprócz oddechow robili razem z nami, więc śmiesznie wyglądało prawie 30 osób robiących wymachy, skłony lub podskakujących na zaciśniętych pośladkach

Potem była godzinka teorii - tym razem pierwszy etap porodu, czyli od pierwszych skurczów do całkowitego rozwarcia. Położna (bardzo fajna) tłumaczyła, aby nie panikowac po pierwszych skurcach i nie biec od razu do szpitala, chyba że ktoś czuje jakikolwiek niepokój, odeszły mu wody lub krwawi. Wtedy iść od razu. Mówiła, że na dzień dobry jest wenflon, nawet jak się nie przyda podczas porodu, że golenie i lewatywa jest tylko wtedy gdy pacjentka wyrazi zgode na to. Potem KTG około 30 minut i na salkę. I mówiła co można robić aby doszło na salce do pełnego rozwarcia - leżeć, chodzić, klękać, siadać, skakać na piłkach, bujać się na takich bujakach wyprofilowanych, układać się na fotelach sako, brać prysznic, leżeć w wannie, rozciągać się, krzyczeć na tż czyli wszystko co przynosi ulgę i pionizuje główkę malucha w kanał.
Mówiła, że druga osoba na sali bardzo się przydaje, bo mówi jak dzieje się coś złego, masuje plecy, ociera pot z czoła, uspokaja, dodaje otuchy. Chyba że ta druga osoba rozwala poród, wtedy wyganiają lub zamieniają np. na mamę, koleżankę jak są I między wierszami dało się wyczytać, że panie lubią uprzejme osoby i więcej się zdziała byciem miłym, niż naskakiwaniem na nie.

Następne zajęcia w środę.

pokaż kochana to łóżeczko? i gdzie kupiliście?
i jaka wyczerpująca informacja odnośnie szkoły rodzenia, bardzo fajnie wszystko przekazują, ja też niedługo się wybieram
A od którego tygodnia zaczełyście chodzić mamuśki?

Napisane przez aa2

jestem ogarnełam łazienke poscierałam kurze posprzatałam kuchnie jestem gienialna bo to wszystko zrobiłam w godzine, ale sie upociłam jak nie wiem tez tak macie? ze troche porobicie i czujecie sie jakby was kto woda oblał? ide zaraz wziasc szybki prysznic jeszcze mezul poodkurza i umyje podłogi i jest cacy

za porządki

Napisane przez kaileight

Wróciłam do wizycie u mojej ginekolog. Krzywa cukrowa- mimo wcześniejszych obaw wyszłą wzorcowo, maluszek rośnie zdrowo- choc na razie jest ułożony poprzecznie i lekarka wspominała, że jeśli się nie obróci będzie wskazanie do cięcia cesarskiego. Ale na razie jesczez dużo czasu, więc powinien się obrócić. Jest duży i zdrowy, serducho bije mocno, ale nie tak cxalkiem wiadomo czy to chłopiec Poleciła mi brac magnez i witaminki, dziecko duzo ze mnie wysysa. Dziś zaczęłam 30 tydzień, termin przesunął się na początek września. Pytała, czy aby na pewno się nie głodzę, bo przytyłam równo 5,5 kilograma. Ale uspokoiłam ją że odżywiam się jak należy
Wymarzłam strasznie, bo leje i jest niecałe 10 stopi. Więc zrobiłam sobie ciepła kapiel, bardzo mleczne latte i troszkę się rozgrzałam. Zaraz siadam do czytania, bo koleżąnnka pożyczyła mi "Dom nad rozlewiskiem"

super, że krzywa cukrowa wyszła prawidłowa a co do ułożenia, to dzidzia na pewno się prawidłowo obróci i kolejna mamuśka co się jej termin zzmienił na wcześniejszy ciekawe która będzie pierwsza
Co do książki to polecam, przeczytałam wszystkie 3 części, bardzo fajne

Napisane przez acelinka

aaa... dziewczyny kupiłam sobie stanik do karmienia w textil market z 7,99

coś Ty taki tani?!!! to muszę się też wybrać do tego sklepu

Napisane przez agnieszka 0605

Aspargin?
Magnez borę 2 razy dziennie i aspargin też. Wczoraj zapodałam sobie tą nospę i przeszło - pytam bo niby na ulotce pisze, że nie bardzo dla kobiet w ciąży w zwątpiłam. Dziś mam wieczorem wizytę i mam nadzieję, że z dzidzią i szyjką będzie ok

i jak tam kochana po wizycie?

Napisane przez Ahya

Łóżeczko ma płozy do bujania, przewijak, daszek z moskitierą, lampkę, wibracje i melodyjki, dwa poziomy, otwierany bok i półeczki na pieluchy i kosmetyki. Ja chciałam proste, ale tż się uparł
A rożek będzie zielony.

Fajne łóżeczko też coś podobnego chcemy, dasz linka?

Napisane przez AgnesD

cześć dziewczynki
ja dzis byłam na wizycie u gina mały rośnie ma już 1899
i wszystko ok. Szyjka długa i w ogóle. A i powinnam już iśc na ktg ale, że wyjeżdzam na 2 tyg w niedziele, a potem gin ma urlop to dopiero w sierpniu

a i bylismy w szkole rodzenia i uczyliśmy się kapać, i mój TŻ nawet kąpał - jako jedyny facet się odważył

o jaki duży to chyba największy synuś jak na razie
i dla Tż że tak chętnie kąpał

Napisane przez danika

dopiero zjadłam obiadek dzisiaj po sniadanku bez insuliny mialam cukier 126 wiec jak na mnie to rewelacja

za ładniutkie wyniki

[Malgosia1983]

Napisane przez 19natka88

A z ciekawości jeszcze - uzasadnił lekarz dlaczego warto "profilaktycznie"? Bo jeśli tylko dla nabijania komuś kasy to ja bym nie brała

Apropo kopniaków: Asik jak tam Twoje dziecię? Dalej takie cichutkie?

Uzasadnił... Podobno rok temu jakaś mama jechała autem i miała stłuczkę nic jej się nie stalo "tylko" doszło do lekkiego uszkodzenia łożyska i krew dziecka przedostała się do krwioobiegu matki. Ponieważ dziecko odziedziczyło krew ojca, organizm matki zaczął wytwarzać przeciwciała które zaczęły zwalczać krwinki dziecka... W efekcie musieli wcześniej wywołać poród.... My już podjeliśmy decyzję, że nie zamawiamy tej surowicy... Moja siostra byla w tej samej sytuacji co my z Tż i jej Gin nie zalecał takiej "szczepionki" - lekarz prowadzący ten sam.
Powiedział też że nie namawia ale poinformować musi.

[aa2]

Natalko rusza sie te moje dziecie rusza ale nie jakos mega duzo no ale najwazniejsze ze sie chyba rozkreca czasem czuje kopniaczki z rana czasem wieczorem, pare razy zdarzyło sie ze w dzien buszował i nawet odpowiadał na kopanie wiec mam nadzieje ze sie rozkreca raz z prawej nawet mnie tak cos zabolało i chyba to był on

pisałyście o sałatce z tuńczyka ja uwielbiam i za tydzień bede robić bo ospodziewam sie gosci juz mi slinka leci

[acelinka]

ja zmykam kochane

musze jeszcze "nas" wyprasować na to jutrzejsze weselisko, bo jutro moge nie zdąrzyć z rana jedziemy po moją mame do szpitala po drodze chcemy wejsc meble do kuchni obejrzeć i komode, potem jak się wyrobimy przed 13 to skocze sobie fryzurke zrobić no a potme to już będzie trzeba jechać

teraz kąpanko i jeszcze chce pomalować paznokietki

Miłej nocki, kolorowych snów

[19natka88]

Napisane przez Malgosia1983

Uzasadnił... Podobno rok temu jakaś mama jechała autem i miała stłuczkę nic jej się nie stalo "tylko" doszło do lekkiego uszkodzenia łożyska i krew dziecka przedostała się do krwioobiegu matki. Ponieważ dziecko odziedziczyło krew ojca, organizm matki zaczął wytwarzać przeciwciała które zaczęły zwalczać krwinki dziecka... W efekcie musieli wcześniej wywołać poród.... My już podjeliśmy decyzję, że nie zamawiamy tej surowicy... Moja siostra byla w tej samej sytuacji co my z Tż i jej Gin nie zalecał takiej "szczepionki" - lekarz prowadzący ten sam.
Powiedział też że nie namawia ale poinformować musi.

Aa myślałam, że jakiś konkretniejsze argumenty Wiadomo, decyzja musi być wasza wspólna

Napisane przez aa2

Natalko rusza sie te moje dziecie rusza ale nie jakos mega duzo no ale najwazniejsze ze sie chyba rozkreca czasem czuje kopniaczki z rana czasem wieczorem, pare razy zdarzyło sie ze w dzien buszował i nawet odpowiadał na kopanie wiec mam nadzieje ze sie rozkreca raz z prawej nawet mnie tak cos zabolało i chyba to był on

pisałyście o sałatce z tuńczyka ja uwielbiam i za tydzień bede robić bo ospodziewam sie gosci juz mi slinka leci

Dobrze, że się rusza Pewnie jeszcze nie raz da Ci popalić
Też muszę pomyśleć nad jakimś menu urodzinowym Musi być wypasione bo robimy podwójne urodziny, dla 15 osób

[aa2]

Napisane przez acelinka

ja zmykam kochane

musze jeszcze "nas" wyprasować na to jutrzejsze weselisko, bo jutro moge nie zdąrzyć z rana jedziemy po moją mame do szpitala po drodze chcemy wejsc meble do kuchni obejrzeć i komode, potem jak się wyrobimy przed 13 to skocze sobie fryzurke zrobić no a potme to już będzie trzeba jechać

teraz kąpanko i jeszcze chce pomalować paznokietki

Miłej nocki, kolorowych snów

miłej imprezy zjedz tam coś pysznego

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Natalia u mnie sama robie i około 12 chyba bedzie hehe
jak cos pysznego wyyslisz to sie podziel
ja na razie mam bigos w zamrazalce zrobie sałatke z tuńczykiem, sałatke z feta, jajka w majonezie i z pieczarami no i to na razie tyle nad resztą mysle

[Martusiaaa21]

Napisane przez 19natka88

Chyba wam nie pisałam wczoraj ale byłam u siebie w pracy po zaświadczenie, ze mam umowę do dnia porodu. Była akurat kierowniczka i w luźnej rozmowie wyszło, że jak będę chciała i oni będą mieli miejsce to chętnie mnie wezmą po macierzyńskim z powrotem do pracy Mimo, że chyba tam nie wrócę to zrobiło mi się bardzo miło

to super wiadomości, fajnie wiedzieć, ze ma się gdzie wrócić. chciałam pytać czemu nie chcesz wracać, ale w kolejnych postach doczytałam. Fajnie, że dopiero później możesz podjąć ostateczną decyzje

Napisane przez Malgosia1983

A co u nas... Otóż po wizycie u Gin w poniedziałek okazało się, że szyjka znowy się skrócila z 38mm na 32mm... Wiem, że nie jest najgorzej ale strasznie się tym przejęłam... A teraz pozytywnie... Leci chyba 28 tydzień. Mały Balonik waży 1200 gram Chyba bo mój tp jest obliczony na podstawie usg i tylko usg. Wcześniej długo leczyłam się na PCOS i po odstawieniu hormonów i leków zatrzymał mi się okres i tak naprawdę nie wiem kiedy dokładnie zaszliśmy w ciążę

Dostaliśmy od kuzynki Tż łóżeczko i wanienkę i mnóstwo ubranek po jej Dominiku

A dziś dokupiłam jeszcze w lumpie spodenki, koszulkę, bodik z dlugim rękawem i bluzę

fajnie że mały ładnie rośnie, szyjka się skróciła ale jest oki jeszcze nie przemęczaj się to będzie dobrze i super, że trochę rzeczy dostaliście zawsze to mniej do kupienia

Napisane przez 19natka88

A chciałam się poradzić, tż ma niedługo urodziny i chciałam mu kupić zegarek - tylko nie wiem czy mnie teściowa nie zje bo niby zegarek "odlicza czas do rozstania/śmierci" Mam się przejmować?

ja też bym się nie przejmowałaale już doczytałam nawet, ze kupiłaś

Napisane przez cotynato

Byłam na wizycie. Babka sobie ze mnie pożartowała
A wszystko przez to, że umówiła mnie w efekcie moja mama a że to znajoma to całą wizytę śmiała się , że musi mnie dobrze przebadać bo mama ją okrzyczy i później jak mąż przyszedł ( też ginekolog) robić mi usg to wszystko mi opowiadali tak dokładnie, że po tej wizycie coś wiem( nie wiem jak by to było gdyby nie fakt, że babka mówiła że musi być dokładny i wszystko opowiadać bo mama... haha)
Chociaż wagę dziecka obliczali "ręcznie" i wyszło im 1700 więc chyba nie bardzo... bo tydzień temu miał 1300 więc chyba nie urósł aż tyle
W każdym razie powiedzieli mi dokładnie z tymi wodami. Max to 22, minimum to 6 a ja mam 10, więc średnio, ale przynajmniej wiem na czym stoję. Oczywiście znowu dostaliśmy zdjęcie siurka, bo tym nam zaświecił na wejsciu.
Okazuje się że mały się tak obrócił że ma nogi obok żeber i może mi się ciężko oddychać i zgagi- więc wszystko się zgadza. Łożysko chyba tylnie cokolwiek to znaczy... I pytałam o tą cytomegalię to mówiła, że tokso zalecają tylko bo na to pierwsze to rzadkie przypadki i w moim wieku ciąży już nie ma sensu

fajnie, ze poszłaś na tą wizytę i pani doktor Cię uspokoiła

Napisane przez agnyska81

Jeszcze się pochwalę, że mam super fajny nowy laptop Tylko kurka, ma troszkę inaczej klawisze ustawione (zwłaszcza mnie wkurza krótka spacja, przez co nie trafiam w alta i mi się PL znaki pinkolą), ale poza tym miód malina, śliczny

za zakup, nasz też już ledwo chodzi, dysk głośno rzęcholi, że pewnie niedługo się rozleci

No to nadrobiłam.
Ale dziś mi szybko dzień zleciał, od rana latanie po bankach, biurach nieruchomości, obiad, później upiekłam 2 placki z pomocą bratanicy męża skarb taka dziewczyna i nawet mówię do męża, że musimy sobie córcię zrobić bo będzie w kuchni pomagać jutro czeka mnie jeszcze zrobienie sałatki i posprzątanie domu a po południu imieniny teściowej. Mielismy zrobić grilla ale pogoda nieciekawa i zapowiada się że się skończy na grillu w piekarniku

[aa2]

a zapomniałam dodac ze jeszcze pewnie bedą dzieci w przedziale wiekowym od 7 miesiecy do 16 jedna cięzarówka oprócz mnie jest jedna para bezdzietna na etapie starań ale mam nadzieje ze jak wszyscy przyjda z dziecmy to nie bedzie im przykro

[19natka88]

Napisane przez aa2

miłej imprezy zjedz tam coś pysznego

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Natalia u mnie sama robie i około 12 chyba bedzie hehe
jak cos pysznego wyyslisz to sie podziel
ja na razie mam bigos w zamrazalce zrobie sałatke z tuńczykiem, sałatke z feta, jajka w majonezie i z pieczarami no i to na razie tyle nad resztą mysle

Byłoby więcej ale wiadomo okres wakacyjny U nas sami dorośli ale mam w rodzinie podobną sytuację: ja i ciotka tż w ciąży i druga ciotka, która bezskutecznie się stara o maluszka.

Narazie mam wymyślone tak: szaszłyki (kurczak, boczek, cebula,papryka), kieszonki z ciasta francuskiego z kurczakiem, pieczarkami i brokułem z sosem czosnkowym, kotlety, do tego wiadomo jakaś sałatka, trochę szynki, pomidor, ser, jedno ciasto zrobi mama i zamówię tort w cukierni Narazie tyle wymyśliłam

Napisane przez Martusiaaa21

to super wiadomości, fajnie wiedzieć, ze ma się gdzie wrócić. chciałam pytać czemu nie chcesz wracać, ale w kolejnych postach doczytałam. Fajnie, że dopiero później możesz podjąć ostateczną decyzje

ja też bym się nie przejmowałaale już doczytałam nawet, ze kupiłaś

No to nadrobiłam.
Ale dziś mi szybko dzień zleciał, od rana latanie po bankach, biurach nieruchomości, obiad, później upiekłam 2 placki z pomocą bratanicy męża skarb taka dziewczyna i nawet mówię do męża, że musimy sobie córcię zrobić bo będzie w kuchni pomagać jutro czeka mnie jeszcze zrobienie sałatki i posprzątanie domu a po południu imieniny teściowej. Mielismy zrobić grilla ale pogoda nieciekawa i zapowiada się że się skończy na grillu w piekarniku

Nie muszę się spieszyć z decyzją bo mają komplet dziewczyn i tak muszę potem poczekać aż zwolni się miejsce w razie czego

Kupiłam i mam nadzieję, że przyjdzie na czas

To teraz należy Ci się zasłużony odpoczynek U nas w okolicy jest jutro koncert Feela, ale jak ma tak być to nigdzie nie idę

[Martusiaaa21]

Napisane przez 19natka88

Byłoby więcej ale wiadomo okres wakacyjny U nas sami dorośli ale mam w rodzinie podobną sytuację: ja i ciotka tż w ciąży i druga ciotka, która bezskutecznie się stara o maluszka.

Narazie mam wymyślone tak: szaszłyki (kurczak, boczek, cebula,papryka), kieszonki z ciasta francuskiego z kurczakiem, pieczarkami i brokułem z sosem czosnkowym, kotlety, do tego wiadomo jakaś sałatka, trochę szynki, pomidor, ser, jedno ciasto zrobi mama i zamówię tort w cukierni Narazie tyle wymyśliłam



Nie muszę się spieszyć z decyzją bo mają komplet dziewczyn i tak muszę potem poczekać aż zwolni się miejsce w razie czego

Kupiłam i mam nadzieję, że przyjdzie na czas

To teraz należy Ci się zasłużony odpoczynek U nas w okolicy jest jutro koncert Feela, ale jak ma tak być to nigdzie nie idę

no to ładne menu na pewno będzie pyszne fajnie tak być kucharką samą dla siebie i wymyślać co się zrobi na daną imprezkę ja teraz dopiero to doceniam, bo od 2 miesięcy mam własną kuchnię i mogę sobie robić co chcei jak na razie odnajduje się w tej roli i podoba mi się gotowaniewcześniej dzieliłam kuchnię z teściową i jeszcze musiałam schodzić na parter do nich, bo my zajmowaliśmy piętro i czasami poprostu mi się nie chciało. A niedługo wogóle będziemy mieć swoje mieszkanko to już wogóle nie mogę się doczekać tego samodzielnego gosposiowania

Natka a zegarek na pewno dojdzie na czas

[agnieszka 0605]

Ja już po zakupach i wizycie mała rośnie i jest "mała" bo ma 1200g, ale dłuugaśna i dlatego tak sie ta waga "rozłożyła". Ogólnie podobno mała jest do przodu o jakieś 10-15 dni i główka 8 cm wow Szyjka bez zmian, znaczy się nie skraca

Co do cukrzycy - za miesiąc mam zrobić jeszcze raz tę hemoglobinę glikoryzowaną, przez ten tydzień nie muszę się kłuć, tyle że mam nie jeść za dużo słodkiego i potem mam mierzyć co 2h i wtedy mam mieć poniżej 105. Chyba dam radę Także kochaniutkie - znowu jakaś nowość z tym mierzeniem

Z zakupów też jestem zadowolona, bo kupiliśmy wreszcie wszystko do pokoju małej teraz tylko montowanie, skręcanie i jeszcze jedynie firaneczki trzeba zakupić, ale to już nie takie duże pieniądze.

[aa2]

No Natalia menu super chyba zgapie cos od Ciebie-te szaszłyki hehe
u mnie bedzie dla znajomych rodzinke tylko na jakas kawe i ciacho zawołam bo tesciowa i tak pracuje itd wiec zrobiłam w tym roku dla znajomych których okroiłam bo nie miałabym ich gdzie pomiescic a za rok okragłe urodzinki to planujemy z meżem zrobić razem bo mamy miesiąc róznicy wiec to neiwiele a zrobimy chyba w lokalu-sie zobaczy

[cotynato]

Aga a kupiłaś w końcu coś u tego sprzedawcy ?

[19natka88]

Napisane przez Martusiaaa21

no to ładne menu na pewno będzie pyszne fajnie tak być kucharką samą dla siebie i wymyślać co się zrobi na daną imprezkę ja teraz dopiero to doceniam, bo od 2 miesięcy mam własną kuchnię i mogę sobie robić co chcei jak na razie odnajduje się w tej roli i podoba mi się gotowaniewcześniej dzieliłam kuchnię z teściową i jeszcze musiałam schodzić na parter do nich, bo my zajmowaliśmy piętro i czasami poprostu mi się nie chciało. A niedługo wogóle będziemy mieć swoje mieszkanko to już wogóle nie mogę się doczekać tego samodzielnego gosposiowania

Natka a zegarek na pewno dojdzie na czas

Ja mieszkam u moich rodziców ale od początku chciałam swoją kuchnię, wygoda jak nie wiem Dużo pomoże mi mama i babcia - już się oferowały

Napisane przez agnieszka 0605

Ja już po zakupach i wizycie mała rośnie i jest "mała" bo ma 1200g, ale dłuugaśna i dlatego tak sie ta waga "rozłożyła". Ogólnie podobno mała jest do przodu o jakieś 10-15 dni i główka 8 cm wow Szyjka bez zmian, znaczy się nie skraca

Co do cukrzycy - za miesiąc mam zrobić jeszcze raz tę hemoglobinę glikoryzowaną, przez ten tydzień nie muszę się kłuć, tyle że mam nie jeść za dużo słodkiego i potem mam mierzyć co 2h i wtedy mam mieć poniżej 105. Chyba dam radę Także kochaniutkie - znowu jakaś nowość z tym mierzeniem

Z zakupów też jestem zadowolona, bo kupiliśmy wreszcie wszystko do pokoju małej teraz tylko montowanie, skręcanie i jeszcze jedynie firaneczki trzeba zakupić, ale to już nie takie duże pieniądze.

Będzie mała modelka z długimi nogami Super, ze szyjka stoi w miejscu
A z tym cukrem to faktycznie kolejna nowość

Asik polecam jeszcze te szaszłyki podlać szklanką wina Ostatnio zrobiły furorę My już znajomych nie zapraszamy bo byłoby 10 osób więcej
Jak okrągłe to też bym robiła w lokalu

Zmykam spać Dobranoc

[Malgosia1983]

Napisane przez acelinka

ja zmykam kochane

musze jeszcze "nas" wyprasować na to jutrzejsze weselisko, bo jutro moge nie zdąrzyć z rana jedziemy po moją mame do szpitala po drodze chcemy wejsc meble do kuchni obejrzeć i komode, potem jak się wyrobimy przed 13 to skocze sobie fryzurke zrobić no a potme to już będzie trzeba jechać

teraz kąpanko i jeszcze chce pomalować paznokietki

Miłej nocki, kolorowych snów

Szampańskiej zabawy i smacznego jedzonka

Napisane przez 19natka88

Aa myślałam, że jakiś konkretniejsze argumenty Wiadomo, decyzja musi być wasza wspólna

Dlatego kwota ponad 200 plus 100 wizyta tylko po to żeby zrobił zastrzyk to trochę za dużo... Wiem że nie powinnam tego przeliczać na kase ale taka profilaktyka to... sama nie wiem

Napisane przez Martusiaaa21

fajnie że mały ładnie rośnie, szyjka się skróciła ale jest oki jeszcze nie przemęczaj się to będzie dobrze i super, że trochę rzeczy dostaliście zawsze to mniej do kupienia

zakup ciuszków mamy z głowy - chociaż jak zobaczęcoś fajnego to nie ma zmiłuj się

Napisane przez Martusiaaa21

no to ładne menu na pewno będzie pyszne fajnie tak być kucharką samą dla siebie i wymyślać co się zrobi na daną imprezkę ja teraz dopiero to doceniam, bo od 2 miesięcy mam własną kuchnię i mogę sobie robić co chcei jak na razie odnajduje się w tej roli i podoba mi się gotowaniewcześniej dzieliłam kuchnię z teściową i jeszcze musiałam schodzić na parter do nich, bo my zajmowaliśmy piętro i czasami poprostu mi się nie chciało. A niedługo wogóle będziemy mieć swoje mieszkanko to już wogóle nie mogę się doczekać tego samodzielnego gosposiowania

Własna kuchnia własne sprzątanie wlasny balgan i nic nikomu do tego. Oto chodzi.

Napisane przez agnieszka 0605

Ja już po zakupach i wizycie mała rośnie i jest "mała" bo ma 1200g, ale dłuugaśna i dlatego tak sie ta waga "rozłożyła". Ogólnie podobno mała jest do przodu o jakieś 10-15 dni i główka 8 cm wow Szyjka bez zmian, znaczy się nie skraca

Co do cukrzycy - za miesiąc mam zrobić jeszcze raz tę hemoglobinę glikoryzowaną, przez ten tydzień nie muszę się kłuć, tyle że mam nie jeść za dużo słodkiego i potem mam mierzyć co 2h i wtedy mam mieć poniżej 105. Chyba dam radę Także kochaniutkie - znowu jakaś nowość z tym mierzeniem

Z zakupów też jestem zadowolona, bo kupiliśmy wreszcie wszystko do pokoju małej teraz tylko montowanie, skręcanie i jeszcze jedynie firaneczki trzeba zakupić, ale to już nie takie duże pieniądze.

za małą modelkę, dobre wieści i udane zakupy

[agnieszka 0605]

Napisane przez anetika

Mam takie dziwne pytanie do kobietek mierzących cukier - od kiedy zaczynacie liczyć czas od rozpoczęcia czy zakończenia posiłku? Dajmy na to zaczynam jeść obiad o 15.00 a kończę o 15.15 to pomiar po godzinie robię o 16.00 czy 16.15? Nie śmiejcie się ze mnie, ale ja na prawdę mam problem z ogarnięciem tego

po posiłku, si si czyli w opisanym przypadku 16.15

Napisane przez Malgosia1983

A propos zestawu Aventu - ostatnio przeglądałam sobie oferty i trochę tego jest.. Który zestaw kupiłaś co w nim było?

http://allegro.pl/avent-laktatorvia-...671788067.html - wszystko ok, zgodne z opisem, polecam

Napisane przez 19natka88

A chciałam się poradzić, tż ma niedługo urodziny i chciałam mu kupić zegarek - tylko nie wiem czy mnie teściowa nie zje bo niby zegarek "odlicza czas do rozstania/śmierci" Mam się przejmować?

absolutnie nie i dobrze, że kupiłaś pochwal się jutro jaki

Napisane przez cotynato

Aga a kupiłaś w końcu coś u tego sprzedawcy ?

zamówiłam, napisałam wiadomość przez all, potem maila i czekam a on odpisywał Ci jakieś potwierdzenie, że wysyła, że doszły do niego infor o kolorach? Bo ja mi przyśle przypadkowe kolory to się wścieknę!!

[Malgosia1983]

Dobranoc pchły na noc

[lullaby_ml]

Aga wiedzialam ze z szyjka bedzie si

[cotynato]

Napisane przez agnieszka 0605

po posiłku, si si czyli w opisanym przypadku 16.15



http://allegro.pl/avent-laktatorvia-...671788067.html - wszystko ok, zgodne z opisem, polecam



absolutnie nie i dobrze, że kupiłaś pochwal się jutro jaki



zamówiłam, napisałam wiadomość przez all, potem maila i czekam a on odpisywał Ci jakieś potwierdzenie, że wysyła, że doszły do niego infor o kolorach? Bo ja mi przyśle przypadkowe kolory to się wścieknę!!

Pisałam do niego jednego maila, jak nie odpisał to chyba dzień później ( co zrobić, doczekać się ie mogłam ) wysłałam maila, że nie dostałam odpowiedzi a chciałabym wiedzieć co i jak. Zastanawiam się czy jeszcze raz u niego nie zamówić kaftaników , rożka i skarpetek i majtasów.

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

Aga wiedzialam ze z szyjka bedzie si

wróżko moja kochana kamień z serca mi spadł

cotka- zamawiałam w środę i nic. Przed chwilą wyslałam e-mail, że proszę o potwierdzenie, zobaczę gdyby co zawsze zostaje jeszcze telefon a ja właśnie majtów zapomniałam u niego zamówić A skarpetki ma fajne, ale drogie wg mnie, w PEPCO widziałam taniej

a ta moja sister to mogłaby się odezwać, hmm ???

[agnyska81]

Napisane przez 19natka88

A to jakaś okazja czy bez okazji masz nowy sprzęt?

Z okazji zbliżających się urodzin

Napisane przez Martusiaaa21

za zakup, nasz też już ledwo chodzi, dysk głośno rzęcholi, że pewnie niedługo się rozleci

Oj, naszego starego dni już chyba są policzone

Napisane przez aa2

Natalko rusza sie te moje dziecie rusza ale nie jakos mega duzo no ale najwazniejsze ze sie chyba rozkreca czasem czuje kopniaczki z rana czasem wieczorem, pare razy zdarzyło sie ze w dzien buszował i nawet odpowiadał na kopanie wiec mam nadzieje ze sie rozkreca raz z prawej nawet mnie tak cos zabolało i chyba to był on

Asia, kopiesz się z dzieckiem? Moje gdzieś dopiero od tygodnia, dwóch rusza się o różnych porach dnia i nie trzeba się wsłuchiwać, wyciszać, daje czadu nawet jak siedzę na przystanku. Aż się wczoraj rozglądałam, czy nikt na mój brzuch nie patrzy, bo to dziwnie wyglądało, jak się ruszał pod bluzką

Napisane przez agnieszka 0605

Ja już po zakupach i wizycie mała rośnie i jest "mała" bo ma 1200g, ale dłuugaśna i dlatego tak sie ta waga "rozłożyła". Ogólnie podobno mała jest do przodu o jakieś 10-15 dni i główka 8 cm wow Szyjka bez zmian, znaczy się nie skraca

To fajowo

Idę do łóżka, bo mnie już od siedzenia kręgosłup boli, dziś dla odmiany w odcinku piersiowym Dobranoc Wyśpijcie się ładnie

[aa2]

Aga super ze wszystko ok bardzo sie ciesze i szyjka tez super
ja sobie tego sprzedawce dodałam do obserwowanych i bede sobie na spokojnie ogladac co on tam ma i jak tak polecacie to ja chyba conieco tez tam zamówie

a powiedzcie mi kupujecie do szpitala te najmniejsze papmpersy 1? one zawsze są w opakowaniu po 43? dziś w kauflandzie widziałam i kosztowały 26 zeta i zastanawiam sie czy kupicone sa od 2 kilo do 5 chyba a potem to juz chyba lepiej te 2 co?

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Aga he he miałam napisac ze mu pukałam hi hi

[cotynato]

Asia, kopiesz się z dzieckiem? Moje gdzieś dopiero od tygodnia, dwóch rusza się o różnych porach dnia i nie trzeba się wsłuchiwać, wyciszać, daje czadu nawet jak siedzę na przystanku. Aż się wczoraj rozglądałam, czy nikt na mój brzuch nie patrzy, bo to dziwnie wyglądało, jak się ruszał pod bluzką

Hahaha też na to zwróciłam uwagę

[cotynato]

Ja sobie jeszcze takie muszę zamówić Cudaczki są