Co studiujesz/ studiowałaś/ chcesz studiować? - WĄTEK ZBIORCZY :)

[dzagodaaa]

Chcialam isc na politechnike na technologie chemiczna, no ale nie zdalam tej cholernej chemii i nie wiem kompletnie co robic teraz... Myslalam o tej technologii zywienia, tylko - co dalej? Nie mam pojecia co po takich studiach mozna robic

[Jamajka007]

Napisane przez dzagodaaa

Chcialam isc na politechnike na technologie chemiczna, no ale nie zdalam tej cholernej chemii i nie wiem kompletnie co robic teraz... Myslalam o tej technologii zywienia, tylko - co dalej? Nie mam pojecia co po takich studiach mozna robic

a zdawałaś tylko chemię? bo czasami wcale nie trzeba zdawać chemii, by ją studiować..

[dzagodaaa]

biologie, pol rozsz, matme no i jezyk

[viva91]

Napisane przez dzagodaaa

Chcialam isc na politechnike na technologie chemiczna, no ale nie zdalam tej cholernej chemii

chcesz studiować chemię a nazywasz ją "cholerną"?

[michachacha]

Napisane przez viva91

który z tych kierunków przyda Ci się na chemii? chyba żaden. na kilku z nich będziesz mieć chemię, ale to będą elementy. więc za rok jakbyś chciała przepisać ocenę to wątpie.
ale swoją drogą, na pewno nie dostaniesz się na chemię? ze wszystkich kierunków jakie wymieniłaś to ona jest najmniej oblegana. o jakiej uczelni myślałaś?

No i o to samo chodziło mi odpowiadając Ci na wątku UP.

[sylvia_doll]

Jest jakaś ambitna kosmetologia (ambitna! powinno być zatem dużo biologii!) publiczna w okolicach Krakowa/Lublina?

[alevE]

Napisane przez sylvia_doll

Jest jakaś ambitna kosmetologia (ambitna! powinno być zatem dużo biologii!) publiczna w okolicach Krakowa/Lublina?

to wreszcie na co chcesz isc na filologie, psychologię, czy kosmetologię

[Jamajka007]

Napisane przez dzagodaaa

biologie, pol rozsz, matme no i jezyk

musisz popatrzeć, bo czasem chemia jest wymienna z matmą/fizyką, biologią raczej nie, ale może..

Napisane przez viva91

chcesz studiować chemię a nazywasz ją "cholerną"?

no mnie też to troche dziwi... poza tym myślisz, ze byś sobie poradziła, jeśli nie zdałaś chemii?

[201605011933]

nie rozumiem rozkmin z chemią.
skoro nie zdałaś chemii, to odpuść sobie wszystkie studia na których chemia jest siostra mojego TŻ studiowała technologię żywności i chemię miała przez 3 lata.

[viva91]

Napisane przez sylvia_doll

Jest jakaś ambitna kosmetologia (ambitna! powinno być zatem dużo biologii!) publiczna w okolicach Krakowa/Lublina?

ambitna kosmetologia to taka, gdzie jest dużo chemii a nie bio jakiś czas temu ktoś pisał że kosmetologia opiera się właśnie na chemii

Napisane przez alevE

to wreszcie na co chcesz isc na filologie, psychologię, czy kosmetologię

no właśnie, rozstrzał kierunków jak stąd do Nowego Jorku.

[withi_as]

Mam jeszcze pytanie apropos wyników ... na koncie dadzą nam znać jak się dostaliśmy, czy te listy będą jakoś pokazane na stronie danej uczelni ?

[michachacha]

Napisane przez withi_as

Mam jeszcze pytanie apropos wyników ... na koncie dadzą nam znać jak się dostaliśmy, czy te listy będą jakoś pokazane na stronie danej uczelni ?

Powinni dać znać przez internet. Na niektórych uczelniach pisza indywidualnie do każdego wiadomośc, a na niektórych publikują całe listy no i trzeba siebie odszukać.

[Dirael]

Napisane przez dzagodaaa

Chcialam isc na politechnike na technologie chemiczna, no ale nie zdalam tej cholernej chemii i nie wiem kompletnie co robic teraz... Myslalam o tej technologii zywienia, tylko - co dalej? Nie mam pojecia co po takich studiach mozna robic

odpuść sobie studia związane z chemią, skoro nie poradziłaś sobie z tegoroczną maturą, to by było nieporozumienie

withi_as to chyba zależy, co uczelnia to inna strona internetowa i inne zasady. Poczytaj, powinnaś znaleźć odpowiedź

[Eroll]

Napisane przez dzagodaaa

Pomozcie mi, bo sama nie wiem juz co robic. Zawsze chcialam isc na chemie, ale wynik matury niestety nie jest wystarczajacy, zeby dostac sie na wymarzone studia. Zastanawiam sie nad Zarzadzaniem i Inz. Produkcji, Inz. srodowiska, ochrona srodowiska, techn.zywnosci i zywienia czlowieka nawet psychologia/pedagogika. Jak myslicie, ktory z tych kierunkow bylby najlepszy? Naprawde nie wiem juz co robic...

Ale na chemii często przyjmują wszystkich, którzy się zarejestrują. To nie jest oblegany kierunek. Tym bardziej, że w tym roku wszystkim poszła gorzej. Spróbuj - nic nie tracisz
A jak Ci poszła biologia? Ja stratuję na chemię z wynikiem z matury z biologii

Dziewczyny, matura nie koniecznie odzwierciedla to czy poradzimy sobie na studiach czy nie. Wszystkie próbne rozszerzenia z tego przedmiotu pisałam na minimum 80%. Tegoroczną maturę napisałam na 50%. A z pełnym zdecydowaniem wybieram się studiować chemię.

[viva91]

jednak 50% a mniej niż 30% to różnica. no i podejście "cholerna chemia" też troche mówi...

[201605011933]

Napisane przez Eroll

Dziewczyny, matura nie koniecznie odzwierciedla to czy poradzimy sobie na studiach czy nie. Wszystkie próbne rozszerzenia z tego przedmiotu pisałam na minimum 80%. Tegoroczną maturę napisałam na 50%. A z pełnym zdecydowaniem wybieram się studiować chemię.

ale zdałaś

[seduction]

Napisane przez viva91

ambitna kosmetologia to taka, gdzie jest dużo chemii a nie bio jakiś czas temu ktoś pisał że kosmetologia opiera się właśnie na chemii

Masz 100% racji i mówię to z własnego doświadczenia

Napisane przez sylvia_doll

Jest jakaś ambitna kosmetologia (ambitna! powinno być zatem dużo biologii!) publiczna w okolicach Krakowa/Lublina?

Jedna z lepszych jest w Katowicach. Jeśli chodzi o kosmetologię, gdzie jet naprawdę duuuużo chemii to podobno w Warszawie

[Eroll]

To prawda. Dzagodaaa chyba sama nie wie do końca czego chce Ale pisała, że dopiero w 3 klasie pomyślała o chemii - więc tragicznie nie jest. Dla porównania mam koleżanki z klasy (biol-chem), które po 3 latach rozszerzonej chemii jej "nie zdały"...
Żeby iść na takie studia, trzeba być pasjonatem, nie można o niej mówić "cholerna". Ja z chemią dużo przeszłam, czasem się z nią kłóciłam, a i tak wiąże z nią przyszłość

Dodatkowego przedmiotu nie można nie zdać

[gosiulka22]

ja studiuję pedagogikę resocjalizacyjną i choć kierunek jest bardzo ciekawy jest oczywiście dużo psychologi ale to same plusy:P
to jakos nie widzę swojej przyszłości w tym zawodzie, niestety ciężko o przyzwoite praktyki, nie chcą studentów no a studenci gdzie sie mają przygotować do pracy jak nie na praktyce>?

[201605011933]

Napisane przez Eroll

To prawda. Dzagodaaa chyba sama nie wie do końca czego chce Ale pisała, że dopiero w 3 klasie pomyślała o chemii - więc tragicznie nie jest. Dla porównania mam koleżanki z klasy (biol-chem), które po 3 latach rozszerzonej chemii jej "nie zdały"...
Żeby iść na takie studia, trzeba być pasjonatem, nie można o niej mówić "cholerna". Ja z chemią dużo przeszłam, czasem się z nią kłóciłam, a i tak wiąże z nią przyszłość

Dodatkowego przedmiotu nie można nie zdać

no ja wiem, że nie można nie zdać, ale to był taki skrót myślowy...
bo jednak 30% to naprawdę minimum.

[Chibiusa]

Prosiłabym o pomoc. Jestem z tych co żałują pójścia na humana ( chociaż miałam rozszerzony język-to przynajmniej dobre..) . Zawsze lubiłam chemię,ale znałam ją tylko na poziomie podstawowym. Dopiero w 3 LO się obudziłam i postanowiłam ją zdawać na poziomie rozszerzonym. Czego rezultatem jest niezbyt dobry wynik - 48 % Choć ten arkusz był o wiele trudniejszy od tych co robiłam. Chciałam celować w politechnikę,tylko boję się matmy,poza tym nie wiem czy się dostanę na IŚ (to mnie interesowało) ,bo jest dość oblegana. Ale największe opory mam przed matmą na polibudzie,nie jestem z niej wybitna ale i nie jestem głąbem. W LO miałam tylko podstawę, myślicie,że da radę na polibudzie? Czytałam,że dziewczyny po humanach dają radę ,ale i tak się obawiam, bo tegoroczna matura nie poszła mi- 60%(fakt,nie przykładałam się specjalnie do niej). Nawet nie wiem jakim umysłem jestem, gdzieś po środku chyba , słyszałam,że na IŚ jest chemia, ale i czy duży nacisk jest na matmę,da radę? Niby spróbować można..

[Eroll]

Na wszystkich politechnikach jest duży nacisk na matmę. Ja mimo tego, że nigdy jakoś super matmy nie ogarniałam, to na koniec roku 5 z niej miałam i jestem dobrej myśli Myślę, że jak będziesz chciała, to sobie nawet z matematyką poradzisz. Trzeba tylko trochę chęci.

[viva91]

Napisane przez Chibiusa

Czytałam,że dziewczyny po humanach dają radę

owszem, jak się chce to się da cześć z nas w wątku żałującym pójścia na humana już opisała jak sprawa z matmą wygląda

[Chibiusa]

Hmmm właściwie jak się chce to wszytko można ogarnąć...Szkoda,że u mnie na polibudzie nie ma chemii , podobno jest inżynieria materiałowa,ale nie wiem co mogłabym po tym robić za bardzo. No cóż,może nie będzie tak źle, wkońcu to nie jakaś informatyka..

[Oh Peggy Brown]

Matematyka na studiach to jest zupełnie coś innego niż w lo- więcej abstrakcji. Dużo osób po humanach sobie radzi, dużo nie, dużo osób po matfizach sobie nie radzi Trzeba zobaczyć ''z czym to się je'' i wtedy można zobaczyć czy ktoś sobie radzi z tym czy nie. Ja np. analizę 1 będę robiła trzeci raz, bo nie zaliczyłam, analizę 2 zaliczyłam na pierwszym terminie, ale niestety nie dostałam wpisu. A z matmy w LO byłam dobra, lubiłam matmę, chciałam iść na matematykę.

[viva91]

ja jestem po humanie i przeszłam matmę na studiach, z tym że miałam ją tylko jeden semestr. ale naprawdę można. trzeba tylko pracować.

[balletoevs]

Jak się przysiądzie to wszystko można Ja też po humanie, a przeżyłam i matmę i fizykę i chemię (mnóstwo chemii) chociaż nic z tego nie zdawałam maturze i delikatnie mówiąc była zielona z każdego z tych przedmiotów

[Chibiusa]

Dzięki dziewczyny podniosłyście mnie na duchu. Jednak spróbuję, (o ile się dostanę) i sama zobaczę jak to jest,najwyżej wylecę ale nie będę żałować,że nie spróbowałam. Podobno 1 rok jest najgorszy, więc trzeba będzie się po prostu zabrać ostro do pracy

[pani lotniczka]

Dziewczyny, mam przeczucie ,że w tym roku progi będa kosmiczne, szczególnie na interesujące mnie kierunki filologiczne. Matura z języka poszła wyjątkowo dobrze , nieważne ,że 1/4 maturzystów nie zdała. Pewnie ta grupa nawet nie miała w planach studiów. Do tegorocznych kandydatów dochodzi masów studentów, którzy chcą zacząć 2 kierunek póki jest bezpłatny.
Eh, a w tamtym roku byłam 5 pod kreską na mój wymarzony kierunek i myślałam,że w tym roku dostane się bez problemu,no,ale się pomyliłam ;0

[nicRu]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Matematyka na studiach to jest zupełnie coś innego niż w lo- więcej abstrakcji. Dużo osób po humanach sobie radzi, dużo nie, dużo osób po matfizach sobie nie radzi Trzeba zobaczyć ''z czym to się je'' i wtedy można zobaczyć czy ktoś sobie radzi z tym czy nie. Ja np. analizę 1 będę robiła trzeci raz, bo nie zaliczyłam, analizę 2 zaliczyłam na pierwszym terminie, ale niestety nie dostałam wpisu. A z matmy w LO byłam dobra, lubiłam matmę, chciałam iść na matematykę.

Zależy jaka matematyka, bo taka "matematyka" czyli w większości analiza+elementy algebry jakoś specjalnie abstrakcyjna nie jest, kwestia wyćwiczenia. Gorzej na studiach bardziej informatycznych, bo teoria mnogości, algebra abstrakcyjna, matematyka dyskretna - tu już bywa abstrakcyjnie (studiuję matmę stosowaną, więc możecie mi wierzyć na słowo ). Analiza i elementy algebry uważam za takie do ogarnięcia, a że jednym ciężej innym mniej to wiadomo, ja np. nie sądzę bym z kole dała sobie rade z jakąkolwiek chemią jak naliza 1 to pewnie ciągi, szeregi, przebieg zmienności, całki? Nie wiem jak macie podzielone, czasami zadania są paskudne, ale na kierunkach gdzie matmę tylko trochę lizną są łatwiejsze (a z tego co wiem studiujesz chyba telekomunikację, dobrze pamiętam? Tam akurat analiza jest troszkę bardziej rozszerzona już)