Walka o zdrowe i piękne włosy część VII

[Friese]

Napisane przez Heroldin

Składniki:
2 łyżki skrzypu polnego
3 szklanki wody

Przygotowanie:
Skrzyp zalać wodą i doprowadzić do wrzenia. Gotować 5 minut na małym ogniu, potem odcedzić. Po ostygnięciu wypłukać nią włosy zaraz po umyciu.

czyli jak zerwę świeży skrzyp z pola mam go pokroić na kawałki, i łyżką odmierzyć?
kurcze to strasznie mało 2 łyżki tylko

ale dziękuję bardzo!

[DMkAnia]

Napisane przez cloche

ocet jablkowy podobno luski swietnie domyka, czyli wygladza... tylko teraz nie wiem, czy sie go daje lyzke na litr wody czy pol filizanki na pol litra wody do tego mozna troche miodu dodac... obie wersje sa z wizazu... a jeszcze gdzies kiedys wyczytalam 1:1 z woda. ale to chyba juz nie jako plukanka

W dużym skrócie: 1 łyżka octu na 1 litr wody
Patrz również na odpowiedź Heroldin

[Heroldin]

Friese - zwiększ ilość skrzypu i zwiększ ilość wody.

[weegirl]

Napisane przez shopoholic

Kurcze... apropo tego puchu jeszcze ;/ wyglądają jakbym je przeproteinowała, wiecie o co chodzi a nie używałam ani grama protein, do tego są do przesady miękkie, wiecie co z tym fantem zrobić?

A nie jest to kwestia pogody (ja jak jest taka wilgoć zawsze mam puszaka, mniejszego czy większego, ale jednak)? Z tego, co pamiętam, to z humektantami lepiej uważać przy bardzo wilgotnej i bardzo suchej pogodzie

[cloche]

musze chyba nastepnym razem u fryzjera dac sobie obciac jakies 10 cm wlosow... mam do polowy lopatek teraz, po scieciu mialabym jakos tak srednio do ramion ogolnie wlosy mam blyszczace, ale koncowki jakos tak nie chca zablysnac tak mocno jak wlosy blizej glowy. zniszczone mimo wszystko sa... zamiast czekac na zauwazalna poprawe, to sie cholerstwa pozbede i efekt bedzie od razu
wrazenia po oleju kokosowym: mieszanka kokos+troche miodu zmyla sie bez problemu. mam kokos nierafinowany, taki z grudkami, pieknie pachnie. po zmyciu plukalam octem.
octu dalam w rezultacie "na oko" zapach mieszanki byl, powiedzmy, wyczuwalny ale na wlosach praktycznie tego teraz nie czuc.
efekt: wlosy sa okej, obawialam sie resztek oleju albo smrodku octowego, a tu nic z tych rzeczy. co do innych efektow, to trzeba poczekac

bede kontynuowala kokos na dlugosci wlosa, a na skalp, jak skoncze waxa, zrobie sobie wcierke z odpowiednich olejow (m.in. lopian) i ekstraktow (np. pokrzywa, brzoza, arnika, ...???). jak i co z czym dokladnie - jeszcze nie wiem. kombinuje i juz mam problemy typu: lepiej wziac olej z lopianu czy ekstrakt z lopianu? echh... jak juz zaczne mieszac i cos mi z tego wyjdzie, dam wam znac

tutaj jest sporo przepisow: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=219255

[Iwona75]

weegirl widziałam na twoim blogu recenzję maski Bioetika.Czy mogłabyś porównać jej działanie do maski Vatika z fioletową zakrętką,którą to używam od niedawna tak jak olejek Heenara i jestem zachwycona ich działaniem.
Maska niesamowicie zmiękcza i nawilża moje sztywne włosy,nawet na drugi dzień po myciu są miękkie,czego nie zdziałał u mnie jeszcze żaden kosmetyk.
Z góry dzięki

[weegirl]

Napisane przez Iwona75

weegirl widziałam na twoim blogu recenzję maski Bioetika.Czy mogłabyś porównać jej działanie do maski Vatika z fioletową zakrętką,którą to używam od niedawna tak jak olejek Heenara i jestem zachwycona ich działaniem.
Maska niesamowicie zmiękcza i nawilża moje sztywne włosy,nawet na drugi dzień po myciu są miękkie,czego nie zdziałał u mnie jeszcze żaden kosmetyk.
Z góry dzięki

Hmm... wg mnie maska Bioetiki jeszcze bardziej nawilża włosy, niż maska Vatiki, dlatego wystarczy stosować ją raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie. U niektórych może obciążyć włosy, ale z drugiej strony, świetnie nawilża skórę głowy. Ja mnie hit, jesli chodzi oo nawilżanie. Włosy są po niej dużo bardziej śliskie i mięsiste, chociaż po Vatice też pod tym względem efekt był bardzo dobry. Ma delikatny, owocowy zapach. Ja lubię i tę fioletową Vatikę, i Bioetikę

[Iwona75]

Napisane przez weegirl

Hmm... wg mnie maska Bioetiki jeszcze bardziej nawilża włosy, niż maska Vatiki, dlatego wystarczy stosować ją raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie. U niektórych może obciążyć włosy, ale z drugiej strony, świetnie nawilża skórę głowy. Ja mnie hit, jesli chodzi oo nawilżanie. Włosy są po niej dużo bardziej śliskie i mięsiste, chociaż po Vatice też pod tym względem efekt był bardzo dobry. Ma delikatny, owocowy zapach. Ja lubię i tę fioletową Vatikę, i Bioetikę

dziękuję ślicznie,teraz na pewno ją kupię

[Kileczka]

weegirl na Twoim blogu w poście Nowa ulubiona bluza masz bardzo ładną fryzurę. Jak ją uzyskałaś? Masz takie falowane włosy czy może coś z nimi robiłaś? Twoje włosy mają idealną długość. I w ogóle są śliczne i idealne Zazdroszczę. Kiedy ja się takich doczekam. I bardzo fajny i przydatny blog

[weegirl]

Napisane przez Kileczka

weegirl na Twoim blogu w poście Nowa ulubiona bluza masz bardzo ładną fryzurę. Jak ją uzyskałaś? Masz takie falowane włosy czy może coś z nimi robiłaś? Twoje włosy mają idealną długość. I w ogóle są śliczne i idealne Zazdroszczę. Kiedy ja się takich doczekam. I bardzo fajny i przydatny blog

One wcale nie są idealne Do dzisiaj odczuwają kąpiel rozjaśniającą i będę je musiała długo podcinać, by pozbyć się tego, co ucierpiało najbardziej. Jak je wysuszę za pomocą suszarki to mam puszaka a jak były zupełnie zdrowe, to zachowywały gładkość. A fale na zdjęciu to moje naturalne, nic z nimi nie robiłam. Ich minusem jest to, że się szybciej przetłuszczają, niż wyprostowane. Ja to sobie tłumaczę tak, że więcej sebum się gromadzi u nasady, nie rozprowadza się po włosie. Niektórzy uzyskują podobne przez luźny warkocz lub koczek

[shopoholic]

Napisane przez cloche

aa, w tym sensie... troche zal dziewczyny - znam ten bol: walka z przesuszem, odwodnieniem przy mocnym przetluszczaniu. na skorze glowy mam z reszta to samo


i to sie zrobilo od aloesu? cholercia... dobrze, ze ja sie aloesem nie bawilam! jeszcze nie jestem za bardzo w temacie, ale spuszone wlosy sie robia, jak luski wlosow sie pootwieraja podczas jakiejs kuracji na przyklad i potem nie zostana zamkniete... moze aloes ma takie wlasciwosci? ocet jablkowy podobno luski swietnie domyka, czyli wygladza... tylko teraz nie wiem, czy sie go daje lyzke na litr wody czy pol filizanki na pol litra wody do tego mozna troche miodu dodac... obie wersje sa z wizazu... a jeszcze gdzies kiedys wyczytalam 1:1 z woda. ale to chyba juz nie jako plukanka

ja siedze teraz z mieszanka na glowie: na skalp dalam wax, na dlugosci olej kokosowy z miodem (olejku cytrynowego jednak nie mialam...) i troche tego waxa oczywiscie sie tez tam "rozprzestrzenilo" zobaczymy, co z tego wyniknie... czy po zmyciu tego moge tez przeplukac wlosy ta mieszanina octowa? czy wowczas to juz niepotrzebne? niedziela jest jedynym dniem w tygodniu, kiedy moge sie w cos takiego bawic...

Chodzilo mi o to, ze tamtego dnia byla duza wilgotnosc powietrza, a ze aloes jest pgumektantem to go podejzewalam. Sam w sobie zly nie jest, wrecz przeciwnie tyle zme trzeba uwazac zeby w dniu ktorym chcemy go uzyc niebylo za wilgotno ani za sucho na dworze

[Friese]

Napisane przez Iwona75

dziękuję ślicznie,teraz na pewno ją kupię

i ja i ja też na pewno ją kupię dziękuję za porównanie i zestawienie z maską Bioetika

[Iwona75]

Napisane przez Friese

i ja i ja też na pewno ją kupię dziękuję za porównanie i zestawienie z maską Bioetika

szukam masek i odżywek bez silikonów,zgodnych z CG,choc nie mam kręconych włosów te kosmetyki służą mi najbardziej
maska Bioetika jest zgodna z CG i do tego jak napisała weegirl super nawilża,dlatego muszę ją mieć
szkoda że tylko na Allegro dostępna

[shopoholic]

Napisane przez Iwona75

szukam masek i odżywek bez silikonów,zgodnych z CG,choc nie mam kręconych włosów te kosmetyki służą mi najbardziej
maska Bioetika jest zgodna z CG i do tego jak napisała weegirl super nawilża,dlatego muszę ją mieć
szkoda że tylko na Allegro dostępna

Moglby ktos przepisac sklad? ;>

[Kileczka]

Napisane przez weegirl

One wcale nie są idealne Do dzisiaj odczuwają kąpiel rozjaśniającą i będę je musiała długo podcinać, by pozbyć się tego, co ucierpiało najbardziej. Jak je wysuszę za pomocą suszarki to mam puszaka a jak były zupełnie zdrowe, to zachowywały gładkość. A fale na zdjęciu to moje naturalne, nic z nimi nie robiłam. Ich minusem jest to, że się szybciej przetłuszczają, niż wyprostowane. Ja to sobie tłumaczę tak, że więcej sebum się gromadzi u nasady, nie rozprowadza się po włosie. Niektórzy uzyskują podobne przez luźny warkocz lub koczek

Skoro tak to współczuję. Mam nadzieję, że szybko uda im się otrząsnąć i będą idealnie A na zdjęciach po prostu wyglądają idealnie. Bardzo podobają mi się takie fale, ale na razie mam za krótkie włosy żeby z warkocza ładne mi wyszły A na niektórych zdjęciach masz proste włosy, czy są one wyprostowane prostownicą?

[weegirl]

Napisane przez Kileczka

Skoro tak to współczuję. Mam nadzieję, że szybko uda im się otrząsnąć i będą idealnie A na zdjęciach po prostu wyglądają idealnie. Bardzo podobają mi się takie fale, ale na razie mam za krótkie włosy żeby z warkocza ładne mi wyszły A na niektórych zdjęciach masz proste włosy, czy są one wyprostowane prostownicą?

Wysuszone suszarką. Jak jest chłodno to suszę włosy, bo miewam problemy z zatokami. A jak już suszę, muszę trochę wyprostować na szczotce, bo inaczej mam puszaka Suszarka to zło... ale czasami zło konieczne

[dilula]

Napisane przez shopoholic

Moglby ktos przepisac sklad? ;>

Bioetika:
Aqua, Propylene Glycol, Mirystyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Aloe Barbadenis, Coconut Oil, Citric Acid, Parfum, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone.

Wzięłam go z bloga Weegirl Mnie też ta maska zaintrygowała ze względu na właściwości nawilżające. Patrzę, a tu prościutki skład z wieloma nawilżaczami, aloesem i olejem kokosowym. To się u mnie sprawdza najlepiej!

[DMkAnia]

Napisane przez Iwona75

szukam masek i odżywek bez silikonów,zgodnych z CG,choc nie mam kręconych włosów te kosmetyki służą mi najbardziej
maska Bioetika jest zgodna z CG i do tego jak napisała weegirl super nawilża,dlatego muszę ją mieć
szkoda że tylko na Allegro dostępna

Nie tylko allegro w Poznaniu w King Cross jest stoisko z ich kosmetykami różne cuda tam mają...miałam kiedyś odżywkę Bioetika i byłam bardzo zadowolona (choć wtedy nie wiedziałam, że mam kręcone włosy)...

[Kileczka]

Napisane przez weegirl

Wysuszone suszarką. Jak jest chłodno to suszę włosy, bo miewam problemy z zatokami. A jak już suszę, muszę trochę wyprostować na szczotce, bo inaczej mam puszaka Suszarka to zło... ale czasami zło konieczne

Ja wyrzekłam się wszystkiego całkowicie Nigdy nie suszę, nie prostuję, nie farbuję itd.. Jak raz szłam na urodziny i wyprostowałam włosy to czułam się jakbym popełniła zbrodnię. Trochę przesadzam, ale jakoś tak samo wychodzi. Ale jak trzeba to co zrobić.

[karmazynka99]

Napisane przez Kileczka

Ja wyrzekłam się wszystkiego całkowicie Nigdy nie suszę, nie prostuję, nie farbuję itd.. Jak raz szłam na urodziny i wyprostowałam włosy to czułam się jakbym popełniła zbrodnię. Trochę przesadzam, ale jakoś tak samo wychodzi. Ale jak trzeba to co zrobić.

bardzo dobrze cię rozumiem, jakbym miała wyprostowac też myslałabym ze to zbrodnia

[isi rici]

Napisane przez karmazynka99

bardzo dobrze cię rozumiem, jakbym miała wyprostowac też myslałabym ze to zbrodnia

Yhm...a są takie kobietki co bez prostownicy żyć nie mogą. Moja przyjaciółka ma koleżankę uzależnioną od tego urządzenia do granic możliwości. Codziennie prostuje, podczas dnia z trzy razy jeszcze poprawi. Włosy w tak tragicznym stanie ale ona nie potrafi, nie może żyć bez prostownicy...
Czuje się źle gdy jej włosy nie są wyprostowane...
Niektórzy poprostu nie myślą o swoich włosach, że je katują...

[viki1988]

Napisane przez isi rici

Yhm...a są takie kobietki co bez prostownicy żyć nie mogą. Moja przyjaciółka ma koleżankę uzależnioną od tego urządzenia do granic możliwości. Codziennie prostuje, podczas dnia z trzy razy jeszcze poprawi. Włosy w tak tragicznym stanie ale ona nie potrafi, nie może żyć bez prostownicy...
Czuje się źle gdy jej włosy nie są wyprostowane...
Niektórzy poprostu nie myślą o swoich włosach, że je katują...

Ja uważam ze na prawdę niektórzy od prostownicy sa uzależniani... po prostu nowy rodzaj uzależnienia tak jak np.uzależnienie od solarium...

Choć przyznam się że ja czasem prostuje jakieś pojedyncze kosmyki które mi się jakoś wyginają ale całych włosów raczej mi sie nie zdarza, bo widzę po tych kilku jak to niszczy i wysusza...

[Kileczka]

Oj tak to jest tragedia z tą prostownicą. Ja sama kiedyś prostowałam codziennie, bo inaczej nie wyobrażałam sobie wyjścia z domu. Chwała Bogu, że przejrzałam na oczy. Większość moich znajomych katują w ten sposób włosy , które tragicznie wyglądają. Pewna brunetka ma włosy wycieniowane na całej długości i codziennie je prostuje. Całe włosy ma w porozdwajane i takie białe kropki. Fatalnie to wygląda. A takich w naszym otoczeniu wiele

[JossStone]

Hej, juz od jakiegos czasu was podczytuje, teraz sie przylacze do was
Ogolnie pielegnacja wlosow intensywnmie zajmuje sie gdzies od listopada 2010, a efekty juz widac na moich wlosach. Od tamtego czasu, do poczatku maja urosly 10 cm (teraz nie wiem ile, bo nie mierzylam) tak wiec dla mnie baaardzo pozytywnie No i kondycja tez sie poprawila, zwlaszcza na koncach to widac. Chociaz nie sa jeszcze idealne moje koncowki, to daze do idealu

No i moim przeklenstwem sa dwie rzeczy - farbowanie... no po prostu musze farbowac wlosy, bo moj kolor jest okropny :/ Nawet kiedy jako dziecko mialam zdrowe wlosy po pas (heh, mama zawsze przed myciem nakladala mi jajko na wlosy) to i tak kolor byl jakis splowialy i beznadziejny :/ po prostu zle sie z nim czuje i tyle... ale staram sie nie farbowac czesto, bo z rudym ktory teraz mam odrosty nie sa az tak widoczne. No i prostowanie, naturalnie mam falowane/ krecone wlosy... w ktorych wygladam okropnie :P za to w prostych jest mi swietnie i swietnie sie czuje... ale staram sie wlosow nie prostowac, nie prostuje ich codziennie, to na pewno, zdaza sie to moze raz na 2 tygodnie, czesto raz na miesiac. No i tyle w tym temacie :P

[karmazynka99]

Napisane przez JossStone

Hej, juz od jakiegos czasu was podczytuje, teraz sie przylacze do was
Ogolnie pielegnacja wlosow intensywnmie zajmuje sie gdzies od listopada 2010, a efekty juz widac na moich wlosach. Od tamtego czasu, do poczatku maja urosly 10 cm (teraz nie wiem ile, bo nie mierzylam) tak wiec dla mnie baaardzo pozytywnie No i kondycja tez sie poprawila, zwlaszcza na koncach to widac. Chociaz nie sa jeszcze idealne moje koncowki, to daze do idealu

No i moim przeklenstwem sa dwie rzeczy - farbowanie... no po prostu musze farbowac wlosy, bo moj kolor jest okropny :/ Nawet kiedy jako dziecko mialam zdrowe wlosy po pas (heh, mama zawsze przed myciem nakladala mi jajko na wlosy) to i tak kolor byl jakis splowialy i beznadziejny :/ po prostu zle sie z nim czuje i tyle... ale staram sie nie farbowac czesto, bo z rudym ktory teraz mam odrosty nie sa az tak widoczne. No i prostowanie, naturalnie mam falowane/ krecone wlosy... w ktorych wygladam okropnie :P za to w prostych jest mi swietnie i swietnie sie czuje... ale staram sie wlosow nie prostowac, nie prostuje ich codziennie, to na pewno, zdaza sie to moze raz na 2 tygodnie, czesto raz na miesiac. No i tyle w tym temacie :P

a jaki masz swój naturalny? tzw mysi?

moze z jakis czas spróbuj henna?
w kazdym razie zasze lepsze włosy zdrowe w naszym własnym kolorze, niż farbowane zniszczone, chociaz czasem można jak najbardziej spotkac kogoś z ładnymi farbowanymi włosami


co do tej prostownicy, to moda na nia chyba nie tak dawno weszła, kiedyś chyba sie tak nie prostowało?
no ale dobrze ze coraz wiecej osób ją rzuca

[viki1988]

Napisane przez karmazynka99

a jaki masz swój naturalny? tzw mysi?

moze z jakis czas spróbuj henna?
w kazdym razie zasze lepsze włosy zdrowe w naszym własnym kolorze, niż farbowane zniszczone, chociaz czasem można jak najbardziej spotkac kogoś z ładnymi farbowanymi włosami

A ja polecam farby fryzjerskie bez amoniaku z henną ten porblem ze po pierwsze jest ograniczona ilość kolorów a po drugie jakby się chciało potem przejść spowrotem na farby chemiczne to mogą jakieś cuda wyjść

Napisane przez karmazynka99

co do tej prostownicy, to moda na nia chyba nie tak dawno weszła, kiedyś chyba sie tak nie prostowało?
no ale dobrze ze coraz wiecej osób ją rzuca

noo ja bym powiedziała że prostownice do nas weszły jakieś 10 lat temu, a taki "bum" na nie się zrobił z 5-7 lat temu

[Friese]

Napisane przez JossStone

Hej, juz od jakiegos czasu was podczytuje, teraz sie przylacze do was
Ogolnie pielegnacja wlosow intensywnmie zajmuje sie gdzies od listopada 2010, a efekty juz widac na moich wlosach. Od tamtego czasu, do poczatku maja urosly 10 cm (teraz nie wiem ile, bo nie mierzylam) tak wiec dla mnie baaardzo pozytywnie No i kondycja tez sie poprawila, zwlaszcza na koncach to widac. Chociaz nie sa jeszcze idealne moje koncowki, to daze do idealu

No i moim przeklenstwem sa dwie rzeczy - farbowanie... no po prostu musze farbowac wlosy, bo moj kolor jest okropny :/ Nawet kiedy jako dziecko mialam zdrowe wlosy po pas (heh, mama zawsze przed myciem nakladala mi jajko na wlosy) to i tak kolor byl jakis splowialy i beznadziejny :/ po prostu zle sie z nim czuje i tyle... ale staram sie nie farbowac czesto, bo z rudym ktory teraz mam odrosty nie sa az tak widoczne. No i prostowanie, naturalnie mam falowane/ krecone wlosy... w ktorych wygladam okropnie :P za to w prostych jest mi swietnie i swietnie sie czuje... ale staram sie wlosow nie prostowac, nie prostuje ich codziennie, to na pewno, zdaza sie to moze raz na 2 tygodnie, czesto raz na miesiac. No i tyle w tym temacie :P

Super, w ciągu 6 mcy - 10 cm gratulacje
A jak pielęgnujesz włosy?

Ja też muszę farbować, dodaję sobie platynowe (białe) pasemka, bo mój kolor jest dla mnie byle jaki i bez charakteru a gdy pofarbuję czuję się pięknie, kobieco i podobam się sobie - więc wiem o czym piszesz

[DMkAnia]

Napisane przez viki1988

A ja polecam farby fryzjerskie bez amoniaku z henną ten porblem ze po pierwsze jest ograniczona ilość kolorów a po drugie jakby się chciało potem przejść spowrotem na farby chemiczne to mogą jakieś cuda wyjść

Cuda nie wyjdą, o ile henna jest bez chemicznych dodatków

[Haylee]

Napisane przez viki1988

A ja polecam farby fryzjerskie bez amoniaku z henną ten porblem ze po pierwsze jest ograniczona ilość kolorów a po drugie jakby się chciało potem przejść spowrotem na farby chemiczne to mogą jakieś cuda wyjść

Oo ograniczona ilość kolorów? to dotyczy tylko blondów bo tworząc mieszanki henny z różnymi składnikami można dużo wersji kolorystycznych osiągnąć

Napisane przez DMkAnia

Cuda nie wyjdą, o ile henna jest bez chemicznych dodatków

dokładnie po dokładniejsze informacje zapraszamy do wątku hennowego

[isi rici]

Napisane przez Friese

Super, w ciągu 6 mcy - 10 cm gratulacje
A jak pielęgnujesz włosy?

Ja też muszę farbować, dodaję sobie platynowe (białe) pasemka, bo mój kolor jest dla mnie byle jaki i bez charakteru a gdy pofarbuję czuję się pięknie, kobieco i podobam się sobie - więc wiem o czym piszesz

Ja też mam farbowane włosy
Co trzy miesiące dorabiam kilka jasnych pasemek na odrostach
Ale dbam o nie więc nie wyglądają tak tragicznie
Moje prawdziwe są zbyt mysie, nie podobają mi się...