Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

[CAROLAJKA]

Dziewczyny w którym miejscu jest park dinozaurów jak sie jedzie nad morze ?
w poniedziałek rano wyjeżdżam z Daną i koleżanki synkiem 7 lat jedziemy do Międzyzdroji i chciałaby pokazać mu jeszcze ten park może i danie się spodoba potem prosto do Tżta pędzimy całą trójeczką bo przez wakacje mam dodatkowe dziecko bo jego mama pojechala do pracy za granicę i mi zostawila małego do opieki

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Wypogodziło się to znowu wszystkie poznikały z wątku

[megi-megi]

Ja o dinozaurach nic nie wiem, ale... u nas się nie wypogodziło, leje cały czas.

Wydałam stówkę na kwiaty na balkon, a wyglądają przez ten deszcz jakby wybrały się już do lepszego świata. Ja chcę słońce.

[CAROLAJKA]

u nas niemiłosierny upał Dana bawi sie na tarasie a ja siedzę nad projektami

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

a może czymś przykryj te kwiatki by nie przemokły choc z druigiej strony jak dostana troszkę więcej słonka to będą pieknie rosły my nie mamy kwiatów ja boję się wszystkiego co lata a do kwiatów zawsze coś ciągnie

[Darusiaaaa]

my tez dzis do piasku smigamy do rodzicow, nie chce mi sie miedzy blokami w tych brudnych siedziec , jak sa nie pozakrywane to jakos nie chce mi sie wierzyc ze koty sie tam nie zalatwiaja a toxo mi nie potrzebne.

[CAROLAJKA]

HEHE Darusia ja pamiętam jak jeszcze niedawno pisałaś że nie potrzebujesz własnego placu zabaw bo wolisz na te publiczne chodzić jak to się wszystko zmienia :P

[megi-megi]

Chyba póki pada zakryję te kwiaty, bo już nie będzie co zbierać. A do nich nie lecą jakoś szczególnie owady - na szczęście, bo ja sama się boję, a co dopiero o dziecia.

A my nie byliśmy w piasku od 4 dni - cały czas pada. Wczoraj robiłam kotlety mielone i Igor oszalał, jak zobaczył bułkę tartą - dziecku się pomyliło trochę a niedobra matka zabrała ten "piasek".

[CAROLAJKA]

moja ostatnio się tak cukrem i solą bawiła wyciągła z szafki i wysypała wszystko merdała łyżką i wołała baba a piaskownicę mamy na tarasie bo ja leniwa matka i często tam dziecia wyganiam zamiast iść z nią na placyk

[megi-megi]

Cukier i sól są w użytku codziennie - ja coś do jedzenia przygotowuje, a Igor siedzi na blacie koło mnie. Ale bułka wyjątkowo mu pod piasek podeszła.

Spokój dzisiaj tu straszny. A mnie się tak nic nie chce... tylko z Wami bym trochę porozmawiała.
Chociaż... w kompleksy wprowadzacie mnie co do umiejętności dzieciowych Bo przecież ten mój dzieć nie chce ze mną w ogóle gadać, do tego taki przekorny jest... aż czasem mam dość. Za to komputer i keyboard to jego żywioły... a ma czym się bawić - w domu 5 komputerów i jeden wielki Roland do grania - biega między tym i tym, wpada na ściany, odbija się od drzwi i dalej leci nacisnąć jakiś guziczek

[ASIULEK_23]

Pustki, pustki...

My po gorszej nocce. Mała przebudziła mi się dwa razy do 24-tej wiec postanowilam z nią spac co by nie wstawać co chwila. No i ciężko się spało bo wiercila się przeokropnie. Potrafila tak fikac koziołki że znalazła się w 3 sekundy u mnie w nogach z glową przy ścianie. Balam sie, ze się walnie lub spadnie wiec ją musialam przekladać z powrotem co jakiś czas... zęby ją chyba męczą bo te trójki ida wszystkie na raz. Dwie juz chyba przebite a w miejscu pozostałych strasznie napuchnięte dziąsła... Do tego trochę marudzi ale nie jest najgorzej.

Mój szogun znalazł sobie nowe zajęcie- koniecznie chce wejść na ...ŚCIANĘ! wisi w przedpokoju obrazek i ona kładzie nogę na ścianę żeby się wskrobać i skrzeczy, że nie może tak samo robi przy lustrze w szafie mała himalaistka mi rośnie

Poza tym denerwuje sąsiadów bo rzuca piłką (gumową dla dzieci ale o panele- więc i tak słychać) żeby sie odbijała i krzyczy "hopa, hopa", potrafi tak z godzinę...

Moja mówić za wiele nie mówi ale rozumie wszystko i wykonuje wszystkie polecenia- no chyba ze się przekomarza
zauważyłam, ze rozumie zwroty typu "na, pod, za, obok". jak czegoś szuka i jej powiem np. "za Tobą", "pod stolem", "na krzesle" to od razu tam szuka... mała mądrala

[CAROLAJKA]

widziałyscie jakie teraz kolonie dla dzieci są
http://www.juwentur.com/Kolonie_2011...liwa-1053.html
normalnie masakra
ja pamiętam beztroskie czasy dzieciństwa a tutaj na koloni rygor jak w wojsku i nazwany świetną zabawą ciekawi mnie tylko która 10 -cio latka chce słuchać o sposobach zdrowego żywienia a moze sie mylę ciekawe co wymyśla jak nasze dzieci bedcą w tym wieku aż sie juz boje

[sara 85]

Napisane przez CAROLAJKA

widziałyscie jakie teraz kolonie dla dzieci są
http://www.juwentur.com/Kolonie_2011...liwa-1053.html
normalnie masakra
ja pamiętam beztroskie czasy dzieciństwa a tutaj na koloni rygor jak w wojsku i nazwany świetną zabawą ciekawi mnie tylko która 10 -cio latka chce słuchać o sposobach zdrowego żywienia a moze sie mylę ciekawe co wymyśla jak nasze dzieci bedcą w tym wieku aż sie juz boje

już nie mają co wymyślać, nie chciałabym aby moje dziecko pojechało na takie kolonie.


u nas znowu leje i zimno, nawet na dwór z małą wyjśc nie można. Chodzi i stęka, bo jej się nudzi w domu.

[CAROLAJKA]

ALE TA CAŁKIEM FAJNA
http://www.juwentur.com/Kolonie_2011...nesu-1054.html

[Darusiaaaa]

carolajka bo wole i jak tylko np mama sie obrobi ze wszystkim to idziemy i sobie tam obie grzebia, nie jestem nadal za takim czyms... zwlaszcza ze nie mieszkamy juz w domku i tam ma piaskownice tylko jak tam pojdziemy... ale tak to idziemy zawsze na taki drewniany placyk z pol godzinki drogi od domu rodzicow gdzie sa dzieciaki

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

a poki co wole byc ostrozna, sasiadka pielila w ogrodzie i sie toxo nabawila;/
niech no ja tylko urodze to juz piasku tak zeby sama siedziala nie zobaczy
wynocha do dzieci

jezuuu straszne te kolonie!!!!

[mrowak]

Napisane przez P0P70

Mrowak - a ja w deichmanie byłam w zeszłym tygodniu i bucikó do wody nie mieli dla maluchów.

myślę ze to nowa dostawa-oni mają we wtorki i czwartki chyba dostawy

Napisane przez megi-megi

Chociaż... w kompleksy wprowadzacie mnie co do umiejętności dzieciowych Bo przecież ten mój dzieć nie chce ze mną w ogóle gadać,

przyjedźcie do mnie-Gabryśka tam mu nagada, że w końcu się wkurzy i odezwie bo z nią inaczej się nie da: gada, gada i gada aż ktoś wreszcie zareaguje. Mam nagraną rozmowę z nią to kiedyś tu wstawię- 5 minut sobie rozmawiałyśmy bez problemu

[evitka21]

Napisane przez megi-megi

Wczoraj robiłam kotlety mielone i Igor oszalał, jak zobaczył bułkę tartą - dziecku się pomyliło trochę a niedobra matka zabrała ten "piasek".

dobre

Napisane przez sara 85

już nie mają co wymyślać, nie chciałabym aby moje dziecko pojechało na takie kolonie.

u nas znowu leje i zimno, nawet na dwór z małą wyjśc nie można. Chodzi i stęka, bo jej się nudzi w domu.

a ja to w obecnych czasach to nie wiem czy w ogóle bym dziecko na jakieś kolonie puściła, teraz to byle kto może wychowawcą być-wystarczy weekendowy kurs (koleżanka robiła)

A u nas piękna pogoda-trochę słoneczka trochę chmurek i optymalna temperaturka
Placyk już raz zaliczony, po obiadku uderzymy drugi raz.

Sara moja to samo jak nie możemy wyjść-chałupę roznosi

[CAROLAJKA]

a tu cos jeszcze do poczytania na temat wlasności
http://www.skarb-matki.pl/index.php/...awo-wlasnosci/

ja zamiast pracowac to siedzę na forum a wy tak malo piszecie
Dana sie z nianią bawi a ja udaje że pracuje grunt to dobra mina :P

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

a tu cos dla wszystkich podwójnych przyszłych i obecnych mam

http://www.skarb-matki.pl/index.php/...o-kuriozalnie/

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

tyle nas jest na pasku a nikt nie pisze

to moze napiszcie co trzeba zabrać ze sobą nad nasze morze ?
co się przydaje najbardziej dodam że jak wcześniej pisałam jade z 2 dzieci

[Baobabek]

dziewczyny czy jest wśród was jakiś bankowiec-specjalista od kredytów mieszkaniowych??
Pocięłam się porządnie z teściem, topory w ruch poszły, wynosimy się, tylko kredyt muszę dostać na mieszkanie w jednej chwili wszelkie nasze plany wzięły w łeb....tylko nie mówcie "a nie mówiłam..." bo wiem - mówiłyście....a ja idiotka się łudziłam, ze się coś zmienił....muszę zadbać o nas, trudno z kredytem też ludzie żyją

[P0P70]

Baobabek - ja mam siostrę co w banku pracuje i zajmuje się kredytami. Więc jak chcesz to dam Ci namiar na maila do niej to będziesz mogła napisać albo zadzwonić i ona Ci wszystko wytłumaczy. A jak powołasz sie na mnie to n apewno nie będzie próbowała Cię naciągną tylko Ci pomoże i nawet skieruje do innego banku. Tylko podam Ci numer na prywatną a nie służbową bo tam nagrywają rozmowy.

[CAROLAJKA]

poczytaj na necie o kredycie rodzina na swoim z Państwa jest dość duże dofinansowanie a jak nie to cos pod hipotekę wtedy oprocentowanie nie jest takie duże
współczuję zajścia z teściem i nie napiszę "a nie mówiłam" bo nie mówiłam

[P0P70]

Carolajka - ja jestem cały czas na pasku ale pracuję albo mnie nawet przy kompie nie ma albo mam jakieś spotkanie. Więc moja obecność na pasku o niczym nie świadczy.

[sara 85]

Napisane przez Baobabek

dziewczyny czy jest wśród was jakiś bankowiec-specjalista od kredytów mieszkaniowych??
Pocięłam się porządnie z teściem, topory w ruch poszły, wynosimy się, tylko kredyt muszę dostać na mieszkanie w jednej chwili wszelkie nasze plany wzięły w łeb....tylko nie mówcie "a nie mówiłam..." bo wiem - mówiłyście....a ja idiotka się łudziłam, ze się coś zmienił....muszę zadbać o nas, trudno z kredytem też ludzie żyją

do Dusiaki chyba się musisz odezwać albo megi może.

może złośc minie i się dogadacie jakoś? ten twój teść to masakra;/

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Carolajka jak twojej Ali poszła maturka?

[P0P70]

Carolajka - my jak byliśmy nad morzem w zeszły roku to musieliśmy kupić, Parasol (ten duży), namiot plarzowy, i jeszcze ten parawan. Teraz bierzemy jeszcze jaki basenik i zabawki do piasku i kółko do wody i pontonik dla małej. A dla siebie płetwy i maskę. A i lodówkę albo przynajmniej taką todę co trzyma temperaturę - coby piwo zimne mieć .
Dwójka dzieci i ty sama. pozostaje mi tylko trzymać kciuki

[Baobabek]

Napisane przez P0P70

Baobabek - ja mam siostrę co w banku pracuje i zajmuje się kredytami. Więc jak chcesz to dam Ci namiar na maila do niej to będziesz mogła napisać albo zadzwonić i ona Ci wszystko wytłumaczy. A jak powołasz sie na mnie to n apewno nie będzie próbowała Cię naciągną tylko Ci pomoże i nawet skieruje do innego banku. Tylko podam Ci numer na prywatną a nie służbową bo tam nagrywają rozmowy.

ok, dzięki, podaj nr na priw, tylko jak mam się powołac?? że z Wizażu się znamy??hehehe

Napisane przez CAROLAJKA

poczytaj na necie o kredycie rodzina na swoim z Państwa jest dość duże dofinansowanie a jak nie to cos pod hipotekę wtedy oprocentowanie nie jest takie duże
współczuję zajścia z teściem i nie napiszę "a nie mówiłam" bo nie mówiłam

nie dla mnie rodzina na swoim, bo teoretycznie to ja mieszkanie mam przepisane po rodzicach, więc się nie kwalifikuję

[sara 85]

drcron jak z tym krasnalem?

Ana chyba w tych górach siedzi bo nie ma jej od kilku dni

[CAROLAJKA]

Sara zaliczyła całą nawet nieżle
polski rozszerzony na 75 % , niemiecki na 98 % wos na 84 % i coś jeszcze zdawała ale nie wiem co < ale ze mnie matka nawet nie wiem co dziecko zdawało > to też koło 90 % miała złożyła papiery na germanistykę i pedagogikę wczesnoszkolną

Pop dam radę chyba jakby co to ala ze swoimi znajomymi będzie w tej samej miejscowości tylko troche dalej na plaże zawsze razem się możemy wybrać a synek koleżanki jest strasznie grzeczny taki trochę ciapowaty jak mu nie powiesz idź sie bawić to on będzie siedział przy stole i oglądał bajki nawet pół dnia sam potrafi sie umyć i przebrać z ubranka w piżamkę sam zasypia o 20.00 < tu trochę to zmienimy > bo Dana szaleje do 23.00 i pewnie mu nie da spać i strasznie się słucha jak coś sie powie nie wolno to on drugi raz nie zapyta czy może zupełnie inny niż moje dziecko

Baobabek a nie myśleliście o tym by tamto mieszkanie przepisać na Kubusia i wtedy starać sie o to rodzina na swoim ? koszt takiego przepisania to coś koło 300 złotych

[izazula]

Hej
My dzisiaj po kolejnej nieprzespanej nocy zębowej. Zasnęła nawet bez większych problemów i BEZ smoka (przegryzła a drugiego nie mogłam znaleźć). Obudziła się o 2 i koniec.
Mielismy dzisiaj wizytę dzieci, którymi opiekuje się moja mama. Ale był sajgon . Wszystkie zabawki w ruchu, larmo jak w przedszkolu ale było fajnie choć początek nie był zachęcający.
Teraz Zosia śpi a ja sprzatam pobojowisko (teraz przerwa)

Napisane przez mrowak

kupiłam w końcu inne niż zamierzałam choć takie jak planowałam znalazłam dziś w deichmanie (muszą być po dostawie, bo ja tam często szukałam i nigdy nie mieli), więc nie wzięłam ich jednak, bo okazało się, że nie ma cudów żebym tam stópkę Gabryśki wcisnęła przez ten mały, nierozciągliwy otwór i kupiłam w końcu takie przed którymi się wzbraniałam cały czas czyli te typu crocsy (AniaP o nich pisała)
Gabryśka połaziła w nich w domu, potem jej zdjęłam i chciałam ją ubrać na spacer, a ta że nie, bo ona chce TUP w butkach robić. No i tak sobie TUPtowała chyba jeszcze z pół godziny bez skarpet w tych butkach i nie miała żadnych otarć itd. Stópka lekko spocona, ale to w końcu do wody mają być buty więc tam się nie spocą nie mogę znaleźć linka do tych butków, zwą się sahara

To fajnie. Takie też widziałam w CCC, nawet mieli ładne kolory.

Napisane przez P0P70

Ja przez ponad rok męczyłam sie z tym moim niejadkiem.
Jaka ulga jak dziecko zjada obiadek w parę minut i nie trzeba kombinować i wymyślać. Teraz karmienie to przyjeność a wcześniej to jak przychodziła pora jedzenia to miałam ciarki na pecach ze strachu i głupi uśleiech przyczepiony do twarzy coby dziecka nie wystraszyć.

U Oliwki zadziałał sposób na przegłodzenie

Napisane przez megi-megi

A my nie byliśmy w piasku od 4 dni - cały czas pada. Wczoraj robiłam kotlety mielone i Igor oszalał, jak zobaczył bułkę tartą - dziecku się pomyliło trochę a niedobra matka zabrała ten "piasek".

My wczoraj tuż po deszczu poszliśmy na spacer i czywiście do piachu. Nie muszę mówić jak moja robójniczka wyglądała

Napisane przez ASIULEK_23

Poza tym denerwuje sąsiadów bo rzuca piłką (gumową dla dzieci ale o panele- więc i tak słychać) żeby sie odbijała i krzyczy "hopa, hopa", potrafi tak z godzinę...

Oj pamiętam ubiegłoroczne przeboje ze szczeniakami sąsiadów z góry. Masakra.
Cieszę się że mieszkamy na parterze choć mogłabym się teraz "odwdzięczyć" bo Zosia też ma kilka fajnych zabawek i zabaw

Napisane przez CAROLAJKA

widziałyscie jakie teraz kolonie dla dzieci są
http://www.juwentur.com/Kolonie_2011...liwa-1053.html
normalnie masakra
ja pamiętam beztroskie czasy dzieciństwa a tutaj na koloni rygor jak w wojsku i nazwany świetną zabawą ciekawi mnie tylko która 10 -cio latka chce słuchać o sposobach zdrowego żywienia a moze sie mylę ciekawe co wymyśla jak nasze dzieci bedcą w tym wieku aż sie juz boje

Dla mnie kolonie to była trauma

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez CAROLAJKA

Sara zaliczyła całą nawet nieżle
polski rozszerzony na 75 % , niemiecki na 98 % wos na 84 % i coś jeszcze zdawała ale nie wiem co < ale ze mnie matka nawet nie wiem co dziecko zdawało > to też koło 90 % miała złożyła papiery na germanistykę i pedagogikę wczesnoszkolną

Pewnie matematykę bo była obowiązkowa

[sara 85]

Napisane przez CAROLAJKA

Sara zaliczyła całą nawet nieżle
polski rozszerzony na 75 % , niemiecki na 98 % wos na 84 % i coś jeszcze zdawała ale nie wiem co < ale ze mnie matka nawet nie wiem co dziecko zdawało > to też koło 90 % miała złożyła papiery na germanistykę i pedagogikę wczesnoszkolną

Pop dam radę chyba jakby co to ala ze swoimi znajomymi będzie w tej samej miejscowości tylko troche dalej na plaże zawsze razem się możemy wybrać a synek koleżanki jest strasznie grzeczny taki trochę ciapowaty jak mu nie powiesz idź sie bawić to on będzie siedział przy stole i oglądał bajki nawet pół dnia sam potrafi sie umyć i przebrać z ubranka w piżamkę sam zasypia o 20.00 < tu trochę to zmienimy > bo Dana szaleje do 23.00 i pewnie mu nie da spać i strasznie się słucha jak coś sie powie nie wolno to on drugi raz nie zapyta czy może zupełnie inny niż moje dziecko

Baobabek a nie myśleliście o tym by tamto mieszkanie przepisać na Kubusia i wtedy starać sie o to rodzina na swoim ? koszt takiego przepisania to coś koło 300 złotych

pewnie jeszcze matme zdawała super wyniki gratuluje tak zdolnej córki
ja zawsze chciałam iśc na germanistyke ale nie wyszło.
a nie chciała iśc na architekture wnętrz?
Carolajka ty z wykształcenia jesteś architektem?

[Darusiaaaa]

ja jak jestem u rodzicow to wsio ok ale mieszkac talk na stale bym nie wrocila:P
tak jest dobrze jak jest i niehc tak bedzie, jesli sie okaze ze ten w uk zmieni prace to na te 2 miesiace sie do nich przeniose ale 2 miesiace to nie znowu nie wiadomo jaki okres...

baobabek a moze emocje osiada i bedzie lepiej?
ten gosciu jakis nie za normalny jest!

[CAROLAJKA]

Izazula
dlaczego trauma ?

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Sara tak
Ale nie interesuje to co my z Tżtem robimy wręcz tego niecierpi bo wciąz się u nas w domu przewija ten temat ja chciałam aby poszła na adwokata/sędziego mamy w rodzinie wójka i dwóch kuzynów Ali wiec start w kancelarii by miała zapewniony no ale to jej wybór i my nie mozemy za nią decydować

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Darusia a miałaś jechac do Tżta do Anglii

[Darusiaaaa]

carolajka no wlasnie napisalam ze jesli sie okaze ze tz zmieni prace to sie do rodzicow na 2 miesiace przeniose, bo nie ma sensu wtedy dawac kasy gosciowi za wynajem jak za 2 miesiace bedziemy razem tam.