mój tż-et i pieniądze...

[blair witch]

Napisane przez kurczak Wolf

no i znowu to samo... Pokaż - gdzie ja obraziłam Autorkę?
Gdybym chciała to zrobić, to sto procent Wizażanek nie miłaoby co do tego żadnych wątpliwości... Ale nie chciałam... Trochę wiecej dystansu

Znaczy że gdyby ktoś przyrównał Cię do dajmy na to osła, zatrzepotałabyś rzęsami w podzięce za komplement?

Napisane przez dzustam

Nie wiem, czy jednak poczucie humoru nie ma nic do tego...

Uwaga była celna, inteligentna, zabawna, można rzec: humor z wyższej półki.

Jak autorka chce słodkopierdzące opinie, to niech zapyta swojej babci, taty, mamy, dziadków chłopaka.



Ty, Garnek, a powiedz mi jeszcze...

Kuraczku, nie ma sensu tłumaczyć zasad działania ironii, porównań i innych takich, jak ktoś nie kuma, to już nie zakuma

Jeżeli dla Ciebie to humor z wyższej półki, to wolę nie wiedzieć z jakim humorem stykasz się na co dzień.

Napisane przez All That Jazz

Komentarz nie musi być miły ani przyjemny żeby był celny i inteligentny skoro już takie upierdliwe jesteśmy.

Oh oui, jesteśmy upierdliwe, straszliwie wręcz
Ale pasowałoby mieć chociaż na tyle uczciwości żeby nie wmawiać innym że wcale nie próbowało się ich obrazić, bo to już byłoby oszustwo, prawda? To tak jakby złodziej zaklinał się, że wcale nie chciał komuś ukraść pieniędzy

[Dzikun]

A co jest obraźliwego w łosiu? A osły to bardzo urocze zwierzęta. Serio.
A powiedzenie komuś w przenośni, że jest naiwny i mało spostrzegawczy, to nie jest obraza.

[CytrynowaPannica]

Napisane przez gg22

CytrynowaPannico

nie widzę powodu dla którego mamy wzajemnie się cytować i udowadniać sobie "prawdziwą prawdę". Wyraziłam swoje zdanie, podobnie jak Wy i tak jak Wy, tak i ja mam do tego prawo. Jest ono w pewien sposób odmienne i tyle. I nikomu niczego nie zabraniam.
Po co na ten temat dyskutować?

I tak jak już dwukrotnie napisałam- m.in. jedna z Twoich wypowiedzi była jedynie przykładem, a Waszego zdania nie muszę generalizować, bo w większości macie podobne.

Ty nie widzisz powodu, dla którego mamy się wzajemnie cytować, a ja tak. Zarzucasz nam, że prawie jednogłośnie KAŻEMY autorce nas słuchać; że podważamy Twoje zdanie, ale nie potrafisz przytoczyć słów, które by na to wskazywały. Nazywasz moją wypowiedź niezgodną z tematem, pomimo że nie czytałaś poprzedzających jej postów.
Nie neguję Twojego zdania, nie mówię też, że masz myśleć tak samo jak my. Chcę jedynie zrozumieć, dlaczego nadinterpretujesz akurat moje wypowiedzi i doszukujesz się w nich chamstwa.

P.S. Mówiąc, że Twoja opinia nie jest obiektywna, nie miałam na myśli subiektywizmu. Zamotałam się, kiedy zwróciłaś mi uwagę.
Wydaje mi się, że przedstawienie opiniowanej sytuacji w sposób racjonalny, rzeczywisty (obiektywizm), jest dużo bardziej pomocne, niż odwoływanie się do własnych przekonań, uprzedzeń (subiektywizm).

[gg22]

Napisane przez All That Jazz

Komentarz nie musi być miły ani przyjemny żeby był celny i inteligentny skoro już takie upierdliwe jesteśmy.

nie wiem po co to, ale...
jeśli to był komentarz inteligentny to sorry.....(nie obrażając autorki tego komentarza).

Napisane przez blair witch

Ale pasowałoby mieć chociaż na tyle uczciwości żeby nie wmawiać innym że wcale nie próbowało się ich obrazić, bo to już byłoby oszustwo, prawda? To tak jakby złodziej zaklinał się, że wcale nie chciał komuś ukraść pieniędzy

klask i: (tak już poza głównym tematem)


Cytrynowa:
miałam się już nie wypowiadać, bo nie widzę sensu tej dyskusji, ale nie mogę. Proszę czytaj ze zrozumieniem moje wypowiedzi. Co najmniej 3x napisałam, że zacytowane wypowiedzi posłużyły jedynie jako przykład.
Jeśli chodzi o ścisłość to do Twojej odp. odnośnie tego, że autorka nie odejdzie od niego i należy jej współczuć (co zacytowałam) napisałam, że
"nawet jeśli ma nas w d....to ma do tego święte prawo.
Jeśli chce z nim być to też ma do tego prawo.
No a wypowiadające się tutaj osoby mogą jej współczuć lub raczej to olać. "
I wiesz co? cofam to co poprzednio napisałam, że użyłam Twojej wypowiedzi jako przykładu, bo specjalnie przeczytałam jeszcze raz moje poprzednie posty i to nawet nie było to użycie jako przykładu tylko odniesienie się do Twoich słów, co chyba jest normalne na forum.

Ty nie widzisz powodu, dla którego mamy się wzajemnie cytować, a ja tak. Zarzucasz nam, że prawie jednogłośnie KAŻEMY autorce nas słuchać; że podważamy Twoje zdanie, ale nie potrafisz przytoczyć słów, które by na to wskazywały.

Nigdzie nie napisałam, że jej KAŻECIE.
chcesz koniecznie przytoczenia, proszę:

Napisane przez aniolecek89

Po coś napisała ten wątek więc nie powinna się bronić tylko nas posłuchać w końcu chciała od nas dobrych rad, a my jej takich udzielamy...

żeby tylko nie było, że teraz będzie Aniołecek pisać, że cytuję jej wypowiedzi....

Nazywasz moją wypowiedź niezgodną z tematem, pomimo że nie czytałaś poprzedzających jej postów.

nazwałam Twoją wypowiedź niezgodną z tematem???
Przeczytałam w zasadzie każdy post, jeden bardziej pobieżnie inny mniej.

Nie neguję Twojego zdania, nie mówię też, że masz myśleć tak samo jak my. Chcę jedynie zrozumieć, dlaczego nadinterpretujesz akurat moje wypowiedzi i doszukujesz się w nich chamstwa.

pisałam już o tym 3x

dla mnie to tyle w temacie

[CytrynowaPannica]

Napisane przez gg22

Jeśli chodzi o ścisłość to do Twojej odp. odnośnie tego, że autorka nie odejdzie od niego i należy jej współczuć (co zacytowałam) napisałam, że
"nawet jeśli ma nas w d....to ma do tego święte prawo.
Jeśli chce z nim być to też ma do tego prawo.
No a wypowiadające się tutaj osoby mogą jej współczuć lub raczej to olać. "

"Przyganiał kocioł garnkowi." Ktoś już chyba użył tych słów. Piszesz, że mamy czytać ze zrozumieniem, a sama masz z tym problemy.
Cytujesz mnie, więc powinnaś zauważyć, że współczuję autorce, ale nie robię z tego afery.

Napisane przez gg22

I wiesz co? cofam to co poprzednio napisałam, że użyłam Twojej wypowiedzi jako przykładu, bo specjalnie przeczytałam jeszcze raz moje poprzednie posty i to nawet nie było to użycie jako przykładu tylko odniesienie się do Twoich słów, co chyba jest normalne na forum.

Proszę bardzo, masz takie prawo. Dziwi mnie tylko, że czepiasz się tej wypowiedzi, widząc inne, w moim mniemaniu - bardziej niesmaczne.

Napisane przez gg22

Nigdzie nie napisałam, że jej KAŻECIE.

Czyżby? Z racji, że nigdzie nie napisałyśmy, że autorka MUSI nas słuchać, pozwolę sobie przytoczyć Twoje wypowiedzi, które przynajmniej moim zdaniem, sugerują, że jest inaczej:

Napisane przez gg22

mogłabym Ci przytoczyć co najmniej jedną wypowiedź odnośnie nie słuchania Was przez autorkę

Napisane przez gg22

poza tym ona nie musi słuchać żadnej z nas.

Pomijając kwestię "nakazywania", jeśli chodzi o:

Napisane przez gg22

nazwałam Twoją wypowiedź niezgodną z tematem???

Tak:

Napisane przez gg22

Wasze posty zacytowałam jako przykład wypowiedzi, który w mojej ocenie nie ma nic do tematu

[Luba]

Napisane przez blair witch

Oh oui, jesteśmy upierdliwe, straszliwie wręcz
Ale pasowałoby mieć chociaż na tyle uczciwości żeby nie wmawiać innym że wcale nie próbowało się ich obrazić, bo to już byłoby oszustwo, prawda? To tak jakby złodziej zaklinał się, że wcale nie chciał komuś ukraść pieniędzy

Obrazić? Wcale. Ja zwyczajnie jestem prawdomówna. Nie napiszę komuś, że "musi być bardzo mądry" jeśli uważam inaczej.
Opieramy się na tym co piszą autorzy watków, jesli chcą w naszych oczach lepiej wyglądać to muszą się się nam lepiej przedstawiać.

[Hultaj]

raczej miałam na myśli, że ten wątek wzięły sobie do serduszka zarówno te panie, które nie mogły pogodzić się z myślą, że autorka chce być z chłopakiem takim, jakim go w tym wątku przedstawiła, jak i panie z bulwersikiem w tle.

[aniolecek89]

Cytrynowapannica szkoda słów na tą całą gg22 ona nas po prostu prowokuje, a nie chcemy przecież aby nam wątek zamknęli z jej powodu...każdy ma prawo do własnego zdania i własnej opinii, a jeśli się z nami nie zgadza to już jej indywidualny problem...

[gg22]

Napisane przez aniolecek89

Cytrynowapannica szkoda słów na tą całą gg22 ona nas po prostu prowokuje, a nie chcemy przecież aby nam wątek zamknęli z jej powodu...każdy ma prawo do własnego zdania i własnej opinii, a jeśli się z nami nie zgadza to już jej indywidualny problem...

miał się wycofać z tej dyskusji,bo uważam ją za bezsensową, ale przed kawą skutecznie mi podniosłaś ciśnienie.
Jak sama napisałaś każdy ma prawo do własnego zdania. Z reguły na świecie jest tak, że ludzie różnią się wyrażanymi opiniami, a co za tym idzie nie muszą się ze sobą zgadzać. Wynika to jedno z drugiego-> jak masz problem ze zrozumieniem definicji patrz ciocia wikipedia.
Więc jeśli Wy macie prawo do własnego zdania to ja też, a że Wam to się może nie podobać (ups, sorry Tobie, bo znowu zostanę posądzona o generalizowanie) to nie jest to na pewno mój problem.

Tak jak napisałam w 1szym moim poście w tym wątku- bardzo często na wizażu występuje zjawisko zbiorowej solidarności w wyrażanym zdaniu i biada temu, co ma inne zdanie- widać na załączonym obrazku.
żegnam.

[dawidowskasia]

Napisane przez gg22

miał się wycofać z tej dyskusji,bo uważam ją za bezsensową, ale przed kawą skutecznie mi podniosłaś ciśnienie.
Jak sama napisałaś każdy ma prawo do własnego zdania. Z reguły na świecie jest tak, że ludzie różnią się wyrażanymi opiniami, a co za tym idzie nie muszą się ze sobą zgadzać. Wynika to jedno z drugiego-> jak masz problem ze zrozumieniem definicji patrz ciocia wikipedia.
Więc jeśli Wy macie prawo do własnego zdania to ja też, a że Wam to się może nie podobać (ups, sorry Tobie, bo znowu zostanę posądzona o generalizowanie) to nie jest to na pewno mój problem.

Tak jak napisałam w 1szym moim poście w tym wątku- bardzo często na wizażu występuje zjawisko zbiorowej solidarności w wyrażanym zdaniu i biada temu, co ma inne zdanie- widać na załączonym obrazku.
żegnam.

Wręcz przeciwnie, ten wątek jest jednym z nielicznych, w którym prawie każdy ma identyczne zdanie

[shirleyyy]

Napisane przez aniolecek89

Cytrynowapannica szkoda słów na tą całą gg22 ona nas po prostu prowokuje, a nie chcemy przecież aby nam wątek zamknęli z jej powodu...każdy ma prawo do własnego zdania i własnej opinii, a jeśli się z nami nie zgadza to już jej indywidualny problem...

nie nazwałabym odmiennego zdania czyimś "problemem" wiem co miałaś na myśli ale żle to ujęłąś i strzeliłaś sobie właśnie w stopę dając kolejny powód do oburzenia dla gg22


i zgadzam się z dawidowskąkasią, jesteśmy (o dziwo) wyjątkowo zgodne w tym temacie

[blair witch]

Napisane przez aniolecek89

Cytrynowapannica szkoda słów na tą całą gg22 ona nas po prostu prowokuje, a nie chcemy przecież aby nam wątek zamknęli z jej powodu...każdy ma prawo do własnego zdania i własnej opinii, a jeśli się z nami nie zgadza to już jej indywidualny problem...

Naucz się czytać ze zrozumieniem. Gg zgadza się co do tego że facet jest nie teges, ale nie podoba się jej sposób w jaki się tutaj naśmiewacie z autorki. Co z tego że jest to okraszone miłymi slodkopierdzącymi słóweczkami i spijaniem sobie miodziku z pysiuniów swoich słodziuchnych, jak dalej pozostaje to obrażaniem i naśmiewaniem.

A indywidualny problem masz Ty, ponieważ nie potrafisz uszanować zdania dyskutantki, nie umiesz czytać ze zrozumieniem, i nie umiesz formułować myśli. Hmm, w sumie - to masz kilka indywidualnych problemów.

[201803080934]

widzę, że na intymnym nic się nie zmieniło
autorka przychodzi nabuzowana emocjami, rozgorączkowana żali się na faceta, wizażanki, jak zawsze oczywiście, służą jedyną słuszną radą: rzuć buca! następnie pod nagonką całokształtu owego buca, autorka zaczyna opisywać inne sytuacje, dochodząc do streszczenia całego związku. jednak wizażanki są nieugięte i nie wierzą, że taki pajac mógł kiedykolwiek zachowywać się inaczej, a jeśli już w ogóle coś tak nieprawdopodobnego miało miejsce, to na pewno była to poza i dopiero teraz wyszło szydło z worka i pokazał swoją prawdziwą twarz. więc chórem orzekają, że on się nie zmieni, i że ona musi być naiwna, skoro w to wierzy, bo `każda z nich już dawno kopnęłaby go w dupę na pożegnanie`. autorka zaczyna bronić faceta i to jest jak iskra! bum! wizażanki się rozkręcają! robią sobie z niej żarty [koniecznie te z `wyższej półki`], próbują jej przemówić, że facet jest nic nie warty, ale apogeum następuje gdy prorokują nad ich przyszłością! to jak spełnienie, +100 do dobrego humoru i mały bonusik +20 do nabicia postów. potem zwykle temat się urywał, ale tu nie! nie, to jeszcze nie koniec! autorka założyła sobie nowe konto i zabawa zaczyna się od nowa. ona broni sama siebie, a wizażanki są w swoim żywiole. po prostu never ending story.


ciekawe która pierwsza nazwie mnie kolejnym klonem narciarki

[aniolecek89]

Ten problem tyczy się Ciebie, bo z tego co zauważyłam wszystkich się czepiasz i tylko prowokujesz do kłótni ;] Czytać ze zrozumieniem to potrafię, więc nie praw mi tu kazań bo nie jesteś moją matką ! Każdy ma prawo do własnego zdania, a tym bardziej iż jest to forum więc daruj sobie i z nikogo się nie naśmiewam ;]

[kara2109]

Dajcie sobie spokój, na jaki wątek się nie wejdzie to po paru postach zamiast pisać na temat to większość się kłóci kto to nie umie czytać ze zrozumieniem, jaki to jest ktoś chamski, że tylko obrażać umie itp...pogadajcie sobie na te tematy na privie a na wątkach piszcie na temat, swoją drogą ciekawe gdzie moderatorzy są

[aniolecek89]

Też się zastanawiam gdzie są moderatorzy, no bo sorry nawet zdania swojego nie można mieć, bo już się nie które na maksa czepiają...

Droga autorko wątku i co w końcu będzie z tą kasą od babci?Oddasz mu część na samochód czy zostawisz wszystkie pieniądze na wakacje?

[dawidowskasia]

Napisane przez blair witch

Naucz się czytać ze zrozumieniem. Gg zgadza się co do tego że facet jest nie teges, ale nie podoba się jej sposób w jaki się tutaj naśmiewacie z autorki. Co z tego że jest to okraszone miłymi slodkopierdzącymi słóweczkami i spijaniem sobie miodziku z pysiuniów swoich słodziuchnych, jak dalej pozostaje to obrażaniem i naśmiewaniem.

A indywidualny problem masz Ty, ponieważ nie potrafisz uszanować zdania dyskutantki, nie umiesz czytać ze zrozumieniem, i nie umiesz formułować myśli. Hmm, w sumie - to masz kilka indywidualnych problemów.

Nie uważasz,że sama wykazujesz się agresją?
Wyjątkowo podły post

[narciarka]

Napisane przez aniolecek89

Droga autorko wątku i co w końcu będzie z tą kasą od babci?Oddasz mu część na samochód czy zostawisz wszystkie pieniądze na wakacje?

wszystkie pieniądze idą na wakacje

[aniolecek89]

No i dobrze, że idą na wakacje,a nie na jego samochód...dobre posunięcie

Dawidowskasia nie warto już na ten temat dyskutować, bo nie przegadamy im one wiedzą swoje,a my swoje...

[TmargoT]

Napisane przez narciarka

wszystkie pieniądze idą na wakacje

twoje wszystkie pieniądze ida na wakacje,jego działka na auto

[House]

Napisane przez TmargoT

twoje wszystkie pieniądze ida na wakacje,jego działka na auto

No i po co drążysz to dalej. Autorka napisała ,że wszystkie - to wszystkie. A potem znowu będą jakieś scysje ;]
A co do samego wątku- wydaje mi się ,że autorka nie jest całkowicie dojrzała i pod wpływem emocji zapewne ubarwiła swą historię. A teraz ponosi tego konsekwencje. Później chciała wyjść z tego z twarzą- ale wyszło jeszcze gorzej Ale to moja opinia
W każdym razie udanych wakacji życzę

[dawidowskasia]

Napisane przez TmargoT

twoje wszystkie pieniądze ida na wakacje,jego działka na auto

Nie wierzę w ani jedno słowo, ale na SZCZEŚCIE to mnie nie dotyczy

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez TmargoT

twoje wszystkie pieniądze ida na wakacje,jego działka na auto

No ciezko sie nie usmiac z takiego frajerstwa...Mnie tam ten wątek bawi

[TmargoT]

Napisane przez House

No i po co drążysz to dalej.

A-bo mam taki kaprys
B.bo mam takie prawo /wolność słowa/
C.bo to ogólnodostępony watek,gdzie można się wypowiadac

Autorka napisała ,że wszystkie - to wszystkie. A potem znowu będą jakieś scysje ;]

wszystkie nie znaczy obojga.biorac pod uwagę całokształt wątku do słowa wszystkie można podpiąć wszystkie moje .

[House]

Napisane przez TmargoT

A-bo mam taki kaprys
B.bo mam takie prawo /wolność słowa/
C.bo to ogólnodostępony watek,gdzie można się wypowiadac

wszystkie nie znaczy obojga.biorac pod uwagę całokształt wątku do słowa wszystkie można podpiąć wszystkie moje .

Jasne ,że masz takie prawo -tylko czy to ma sens I sądząc po pytaniu- na które autorka dała taką, a nie inna odpowiedzieć- można rozumować -że chodzi o całość sumy <pieniądze od babci> . Poza tym wydaje mi się ,że się czepiasz na siłę- ale to w sumie nie moja sprawa.

[dawidowskasia]

Napisane przez House

Jasne ,że masz takie prawo -tylko czy to ma sens I sądząc po pytaniu- na które autorka dała taką, a nie inna odpowiedzieć- można rozumować -że chodzi o całość sumy <pieniądze od babci> . Poza tym wydaje mi się ,że się czepiasz na siłę- ale to w sumie nie moja sprawa.

O to to to

[House]

Napisane przez dawidowskasia

O to to to

Co nie zmienia faktu - że mam prawo czepiać się czepiania ,bo jak napisała wizażanka:
A-bo mam taki kaprys
B.bo mam takie prawo /wolność słowa/
C.bo to ogólnodostępony watek,gdzie można się wypowiadac
A to co robicie (nie tylko TmargoT) przypomina mi kopanie leżącego - ale skoro w ten sposób chcecie pomóc dziewczynie -no to gratuluja

[TmargoT]

Napisane przez House

Co nie zmienia faktu - że mam prawo czepiać się czepiania ,bo jak napisała wizażanka:
A-bo mam taki kaprys
B.bo mam takie prawo /wolność słowa/
C.bo to ogólnodostępony watek,gdzie można się wypowiadac
A to co robicie (nie tylko TmargoT) przypomina mi kopanie leżącego - ale skoro w ten sposób chcecie pomóc dziewczynie -no to gratuluja

pomagałysmy ,tłumaczyłymy,pokazywałyś my jej zbytnia ufność 3 strony-nie pomogło.
teraz obnażamy naiwność,może taka krytyka coś da

[dawidowskasia]

Napisane przez House

Co nie zmienia faktu - że mam prawo czepiać się czepiania ,bo jak napisała wizażanka:
A-bo mam taki kaprys
B.bo mam takie prawo /wolność słowa/
C.bo to ogólnodostępony watek,gdzie można się wypowiadac
A to co robicie (nie tylko TmargoT) przypomina mi kopanie leżącego - ale skoro w ten sposób chcecie pomóc dziewczynie -no to gratuluja

A ja mam zamiar dalej komentować, ponieważ jeszcze nie wyszłam z szoku,że można pozwolić facetowi na taką roszczeniową postawę wobec swojej rodziny.

[House]

Napisane przez dawidowskasia

A ja mam zamiar dalej komentować, ponieważ jeszcze nie wyszłam z szoku,że można pozwolić facetowi na taką roszczeniową postawę wobec swojej rodziny.

A chyba ,że tak. Ty uważasz inną wersję za prawdziwą, a dla mnie to bardzo przekoloryzowana historia. Ale prawdę zna tylko autorka <i jej TŻ>