Marcowo-kwietniowe bobasy wyjeżdżają na pierwsze wczasy! III-IV.2011

[traicionera]

Napisane przez coralady

Czekam na Tżeta,bo pojechał do banku,Lila spi więc jeszcze z wami popiszę

Ja byłam gotowa od jakiegos czasu,w ogóle uwielbiam dzieci i zawsze chciałam miec ich duzoA tu taki los mnie spotkał.Najważniejsz e,że jest Lila-zdrowa i sliczna!W moim przypadku to świadome macierzyństwo,wyczekane dziecko,więc jestem szczęsliwa ze jestem mamą.Wyszalałam sie już,zjeździłam po świecie-czas na dziecko nadszedł!Z reszta mnie dziecko nie ogranicza-biorę ją wszędzie,chodzi ze nami na imprezy do 1 w nocy-jest grzeczna i zaśnię wszędzie,więc dziękuje za takiego aniołka każdego dnia!Ja mam dużo energii,nie umiem usiedzieć na miejscu-Lilka tez taka jest,więc się zgrałyśmy!

Traicionera wiem że kobiet sie o wiek nie pytaale ja zapytam:0Ja kończę we wrzesniu 30!Dobra zmykam!

27 niedawno skończyłam
z tym imprezowaniem, to teraz prędzej można nawet dziecko wziąć do knajpki, ale kilka lat temu to było niemożliwe, bo wszędzie nafajane, ze strach

[madzik2221]

ja juz od dawna chcialam miec dziecko,tylko najpierw mialam faceta gowniarza ktory myslal kategoriam w stylu po co slub jak zaraz rozwod bedzie,po co dziecko jak to tyle kasy etc. brak slow.potem poznalam mojego tz i tez pewnie nic by z tego nie bylo gdyby nie fakt ze bardzo nalegalam i w pewnym momencie przestalismy sie zabezpieczac i zaczelismy sie naprawde starac.
ciesze sie ze w koncu doczekalam swojego dzidziusia w koncu nie ma nic piekniejszego jak trzymac w ramionach taka mala istotke ktora sie do nas usmiecha i z kazdym dniem co raz bardziej zaskakuje

[trzyrazyi]

Napisane przez Mirabilka

zbędny - ja przed spaniem gotuje w czajniku i później włączam czajnik np na 15 sek i w nim podgrzewam



ma nadal a ma niecałe 3 m-ce - ale pierwsze dwa razy po kilkanascie minut był bez bo nie wiedziałam do czego to - ale się wtedy darł - dobrze, że go szybko wyjęłam


hah Ty to masz teksty. Pierdziochy i gilili też robię i jeszcze pierdzochy po stopach



no duża - ale ja z paskiem miałam podobne wrażenie - wkońcu to jest materiał to nijako się poddaje - a zwęzic da się wszystkim nawet zwykłym sznurkiem



wklejam foty - da się poprostu związac każdym sznurkiem







różnie - jak wypije mało i wiem, że niedługo znowu będzie chciał to wkładam do termo opakowania TT mam akurat /do d. jest / a jak trochę póżniej to wkładam do miseczki z ciepłą wodą i trochę się zawsze zagrzeje - a jak mam lenia to wylewam



i dobrze jej powiedziałas ! boszzzz te teściowe to czasem serio się uwsteczniają

dzieki
tak wlasnie zalozylam ale nie bylam pewna

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez madzik2221

ja juz od dawna chcialam miec dziecko,tylko najpierw mialam faceta gowniarza ktory myslal kategoriam w stylu po co slub jak zaraz rozwod bedzie,po co dziecko jak to tyle kasy etc. brak slow.potem poznalam mojego tz i tez pewnie nic by z tego nie bylo gdyby nie fakt ze bardzo nalegalam i w pewnym momencie przestalismy sie zabezpieczac i zaczelismy sie naprawde starac.
ciesze sie ze w koncu doczekalam swojego dzidziusia w koncu nie ma nic piekniejszego jak trzymac w ramionach taka mala istotke ktora sie do nas usmiecha i z kazdym dniem co raz bardziej zaskakuje

Amen
Zgadzam sie

[traicionera]

Ja zawsze powtarzam, ze w takie brzydkie pochmurne dni mam swoje osobiste słoneczko

[Mirabilka]

ja pamiętam jak jeszcze na studiach /prawo/ byłam zafascynowana tymi wszystkimi "ludźmi z branży" i nie chciałam dzieci w ogóle - ale po 3 lata pracy z "takimi ludźmi" miałam dosc tego kręgu i tego sposobu myślenia. Nie chce tu nikogo obrażac z "branży" dlatego specjalnie stosuje cudzysłów.

[Eirene1987]

ale się tu sentymentalnie zrobiło i wzruszająco
ja to już nawet nie pamiętam jak było bez Oliwierka
dziś mam tylko gorszy dzień bo mlody jest straaaszna maruda i przeszło mi przez myśl - będzie jedynakiem
ale szybko mi przeszło marzę jeszcze o córeczce ale to najwcześniej za 2-3lata tż chciałby żeby się za rok w czerwcu zacząć starać ale ja chyba nie chcę jeszcze...

Napisane przez coralady

Cześć z ranaZ rana dla nas,bo niedawno wstałyśmy Normalnie pospałysmy do 11.Cóż za święto! Ta moja córeczka to taki spioch jak mama

śpioszek a jak słodko się uśmiecha

Napisane przez traicionera

Zastanawiacie się czasem, jak myślą nasze dzieci? My myślimy głównie słowami, a one? Obrazami jakimiś, swoim guganiem? strasznie mnei to frapuje.

ja się właśnie dziś zastanawiałam jak popatrzył na mnie i zaczał się śmiać - co on sobie myśli? może tak jak w i kto to mówi?

Coralady, Madzik na szczęście już wasze pociechy są z wami

Napisane przez gosiawolna

moze powiecie ze to nie odpowiedziale w moim wieku ale my z tz tez chcielismy juz dziecko i sie udalo juz i staralismy sie tez z dwa miesiace albo i miesiac nawet

e tam ja tak nie uważam uważam natomiast że trzeba warunki jakieś stworzyć dla dziecka nie wyobrażam sobie dziecka w wieku 20lat np bo wtedy mieszkaliśmy na sublokatorce więc lipa by była. a teraz mamy gdzie mieszkać co prawda nie na swoim ale u rodziców ale jest ok nie ma na co czekać
tylko wy z tym mieszkankiem musicie załatwić szybko

[madzik2221]

Napisane przez trzyrazyi

Amen
Zgadzam sie

sprobowalabys nie


ide zjesc fasolke z bulka tarta juz mnie skreca

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez Eirene1987

ale się tu sentymentalnie zrobiło i wzruszająco
ja to już nawet nie pamiętam jak było bez Oliwierka
dziś mam tylko gorszy dzień bo mlody jest straaaszna maruda i przeszło mi przez myśl - będzie jedynakiem
ale szybko mi przeszło marzę jeszcze o córeczce ale to najwcześniej za 2-3lata tż chciałby żeby się za rok w czerwcu zacząć starać ale ja chyba nie chcę jeszcze...

Coralady, Madzik na szczęście już wasze pociechy są z wami

ja tez gdzies za 2-3 lata.chce zeby mlody troszke podrosl i chociaz mowil co mu jest bo inaczej z dwojka dzieci ktore tylko placza chyba bym oszalala,tymbardziej ze calymi dniami jestem praktycznie sama....
moze spotkamy sie na staraczkowym razem
i tez marze o coreczce-bedzie Natlka

[kasiuni_a]

Hej wróciliśmy ze spaceru, wreszcie piękna pogoda, słońce świeci i cieplutko jest. Teraz robię szybki obiad i wychodzimy jeszcze

Przechodziliśmy obok przychodni i weszłam zważyć małego, waży równe 6kg czyli przybrał w 2 tyg. 280g, a było w tym czasie szczepienie i miał słaby apetyt. Mam nadzieje, że już bedzie dobrze z tym przybieraniem

Tak na szybko nadrobiłam wszystko, ale nie dam rady Wam poodpisywać chyba, bo i tak mi głupio że siostra prawie cały dzień mi się małym zajmuje

A co do posiadania dziecka to ja nie byłam na to w ogóle gotowa. Nie prowadziliśmy jakiegoś super życia towarzyskiego, woleliśmy w domku siedzieć, ale odpowiadało nam, że po pracy nie ma żadnych obowiązków Ja to chyba nawet nie lubię dzieci Ale w tamtym roku mąż stwierdził, że ciężko nam sie bedzie kiedykolwiek zdecydować, więc przestaliśmy się poprostu zabezpieczać i udało się już w 3 cyklu. Nie powiem, byłam wystarszona i niepewna, ale teraz wiem, że to była dobra decyzja

A drugie dziecko chcę za 5-7 lat, ale mąż za 2 i mamy dylemat będzie Milenka albo Miłosz

[traicionera]

Napisane przez Eirene1987

ale się tu sentymentalnie zrobiło i wzruszająco
ja to już nawet nie pamiętam jak było bez Oliwierka
dziś mam tylko gorszy dzień bo mlody jest straaaszna maruda i przeszło mi przez myśl - będzie jedynakiem
ale szybko mi przeszło marzę jeszcze o córeczce ale to najwcześniej za 2-3lata tż chciałby żeby się za rok w czerwcu zacząć starać ale ja chyba nie chcę jeszcze...




śpioszek a jak słodko się uśmiecha



ja się właśnie dziś zastanawiałam jak popatrzył na mnie i zaczał się śmiać - co on sobie myśli? może tak jak w i kto to mówi?

Coralady, Madzik na szczęście już wasze pociechy są z wami




e tam ja tak nie uważam uważam natomiast że trzeba warunki jakieś stworzyć dla dziecka nie wyobrażam sobie dziecka w wieku 20lat np bo wtedy mieszkaliśmy na sublokatorce więc lipa by była. a teraz mamy gdzie mieszkać co prawda nie na swoim ale u rodziców ale jest ok nie ma na co czekać
tylko wy z tym mieszkankiem musicie załatwić szybko

tylko w Kto to mówi dziecko myślało słowami "dorosłymi", a nasze przecież nie mogą raczej, wiec w jaki sposób

Dokładnie, ja w wieku 20 lat to takie stancje wynajmowałam, ze gdzie tam z dzieckiem żyć taka mocno ekonomiczna wersja, ze nie byloby specjalnie nawet gdzie dziecka wykąpać

twoj Oli maruda, a moja śpioch, aktywności miała od rana może z godzinę, a tak to spi, odsypia wczorajsze hulanki ze słoniem Stefanem do 23.

[kasiuni_a]

Ja w wieku 20 lat to sama jeszcze dzieciuch byłam tak mi się teraz wydaje, no i warunków też żadnych nie miałam, bo tak samo wynajmowałam pokój i oboje bez pracy byliśmy

[traicionera]

Napisane przez kasiuni_a

Ja w wieku 20 lat to sama jeszcze dzieciuch byłam tak mi się teraz wydaje, no i warunków też żadnych nie miałam, bo tak samo wynajmowałam pokój i oboje bez pracy byliśmy

haha, ja wtedy jeszcze miśki sobie kupowałam
i wyglądałam tak, jak "dzieci maja dzieci" spokojnie za piętnastolatkę mogłam uchodzić.

[diatoma]

kurcze, ja dzieci lubiłam zawsze ale z decyzją był prblem, bo ja jeszcze nie chcialam a tż już chciał no bo 30 na karku ja chcialam zaczac we wrzesniu a tż jak najszybciej no i przeciagnelo sie do lipca, bylismy na spacerze,1 lipca, i mowie no to może spróbujemy w tym miesiącu oczywsićie mialam w podswiadomosci ze jeszcze nie chce miec dzieci, ze moze uda sie za jakis czas ale nie teraz. ja mysle ze chyba nigdy bym sie nie zdecydowala ze strachu a tu bach jak po 12 dniach zobaczylam 2 kreski to tak mi sie łapy trzęsły ze nie umialam zadzwonić do tż. no ale teraz sobie nie wyobrażam żeby mojego brzdąca miało nie być.
w ogóle to cud się stał bo Tymo już dziś wypił 100 ml pićku z rozcieńczonym co prawda sokiem jabłkowym, ale czegoś takiego jeszcze nie było! ale sie rozszalał.

traiconera, jestem w Twoim wieku, i z moim mysleniem nt dzieci bylo poodbnie. wyszlaec sie, studiowac, praca , mieszkanie wlasciwy facet po kolei, bo ja lubie miec zaplanowane życie ale poweim ci ze moi znajomi to czekają do 30tki, tż mają po 30-31 i tez dopiero zostaja rodzicami, chyba taka moda nastała na mame trzydziestkę także powiem ci że jesteśmy mamy młódki w odniesieniu do społeczeństwa

znalazłam sposób na niejedzenie słodyczy! jest sezon na arbuzy, one sa bardzo slodziutki i duzo zdrowsze od czekolady chyba juz z pół kilo wmłóciłam:p
kurcze obiecałąm w niedziele kolezance ze jej diete do konca tyg napisze a nawet nie zaczelam. troche mi glupio;/

[gosiawolna]

traicionera ja tez wygladam na 15 ale mnie to nie zraza teraz te malolaty wygladaja starzej ode mnie kilo tapety na twarzy wiecej niz nie jedna dorosla kobieta

[Montii]

jee ja tu najmłodsza jestem lat 21 ale cieszę się i jestem przeszczęśliwa,zawsze chciałam mieć dziecko , tż też tylko on starszy ode mnie mieszkanie własne mamy,praca jest, takze warunki są bo jakby nie bylo mieszkania to nieee ma opcji na dziecko ..
a drugiego chcialabym tez synka ale to za jakies 6-7 lat może

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

o. gosiawolna 19 masz,ja myslałam ze Ty starsza

[traicionera]

Napisane przez diatoma

kurcze, ja dzieci lubiłam zawsze ale z decyzją był prblem, bo ja jeszcze nie chcialam a tż już chciał no bo 30 na karku ja chcialam zaczac we wrzesniu a tż jak najszybciej no i przeciagnelo sie do lipca, bylismy na spacerze,1 lipca, i mowie no to może spróbujemy w tym miesiącu oczywsićie mialam w podswiadomosci ze jeszcze nie chce miec dzieci, ze moze uda sie za jakis czas ale nie teraz. ja mysle ze chyba nigdy bym sie nie zdecydowala ze strachu a tu bach jak po 12 dniach zobaczylam 2 kreski to tak mi sie łapy trzęsły ze nie umialam zadzwonić do tż. no ale teraz sobie nie wyobrażam żeby mojego brzdąca miało nie być.
w ogóle to cud się stał bo Tymo już dziś wypił 100 ml pićku z rozcieńczonym co prawda sokiem jabłkowym, ale czegoś takiego jeszcze nie było! ale sie rozszalał.

traiconera, jestem w Twoim wieku, i z moim mysleniem nt dzieci bylo poodbnie. wyszlaec sie, studiowac, praca , mieszkanie wlasciwy facet po kolei, bo ja lubie miec zaplanowane życie ale poweim ci ze moi znajomi to czekają do 30tki, tż mają po 30-31 i tez dopiero zostaja rodzicami, chyba taka moda nastała na mame trzydziestkę także powiem ci że jesteśmy mamy młódki w odniesieniu do społeczeństwa

znalazłam sposób na niejedzenie słodyczy! jest sezon na arbuzy, one sa bardzo slodziutki i duzo zdrowsze od czekolady chyba juz z pół kilo wmłóciłam:p
kurcze obiecałąm w niedziele kolezance ze jej diete do konca tyg napisze a nawet nie zaczelam. troche mi glupio;/

o widzisz, jak posmakował

Jak ja sobie czasem zajrzę w jakiś pamiętnik z pierwszych lat studiów, to mam czarno na białym, ze na mamusie to się wtedy nie nadawałam
Tak samo się czuje jak taka młódka, bo u mnie w pracy większość babek decyduje się na dzieci po trzydziestce, nawet pod czterdziestkę.

montii- ty masz starszego partnera, mój mąż młodszy ode mnie, wiec tym bardziej te 5 lat temu o dzieciach nie myślał

[gosiawolna]

montii ja jestem mlodsza w listopadzie 20 bede miala

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

nom

[Montii]

tra no tak,moj ma 31 ja 21 chociaz wizualnie mi daja 23 a jemu 27

[traicionera]

Napisane przez Montii

tra no tak,moj ma 31 ja 21 chociaz wizualnie mi daja 23 a jemu 27

no to starszy od mojego męża zdecydowanie

[Montii]

a ile ma Fabian mi spi na rekach

[Harrods]

Napisane przez traicionera

Jeśli zdecydujemy się na drugie dziecko, to jakoś za 5 lat.

My podobnie, no, może za 4 lata.

Napisane przez coralady

Ja kończę we wrzesniu 30!Dobra zmykam!

Ja 30 kończę w styczniu.

[Olusiaa_]

Co do nakładek w Marsupi, to ja też mam ręcznie robioną bo oryginalną wywaliłam razem z opakowaniem taka mądra jestem

nakładke mamy z rożowej gumki a co!

O Boże, idzie kupa
a 2 dni nie było
aż się boję

[Olusiaa_]

A ja mam 25 lat, a lipcu obroniłam mgr, zareczylam sie po 5 latach zwiazku, w sierpniu poszłam do pracy i uważam,że to świetny czas na dziecko

a Zosia powstala tak, ze ktoregos dnia przestalismy sie zabezpieczac i po kilku miesiacach zaszlam

nie wyobrazam sobie dziecka w trakcie studiów
mieszkałam z kolezankami i głownie imprezowałam

jest jeden minus- pracy już nie mam po macierzynskim, ale mowi sie trudno

[kasiuni_a]

Napisane przez traicionera

montii- ty masz starszego partnera, mój mąż młodszy ode mnie, wiec tym bardziej te 5 lat temu o dzieciach nie myślał

u mnie dokładnie tak samo, mąż jest młodszy więc tym bardziej pare lat temu nie w głowie mu były dzieci ale powiem Wam, że moja mama miała pierwsze dziecko (mnie) w wieku 28 lat i jak byłam nastolatką to zdarzało mi się myśleć, że strasznie późno sie na dzieci decydowała, koleżnaki miały młodziutkie mamy, a moja sporo po czterdziestce. Dopiero potem zrozumiałam, że 28 lat to jeszcze nie starość

[tajka88]

Napisane przez traicionera

no to starszy od mojego męża zdecydowanie

ja mam 23 lata(skoncze 16 lipca;P) moj tz ma 34lata, mysle ze to odpowiedni czas na dziecko bo zawsze chcialam miec dzieciaczka w wieku 22-23;p i tz juz ma swoje lata. domu nie mamy ale planujemy kupic;p. jak mialam 20 lat to bylam taka jak teraz;p ale zanim poznalam tzta to dzieciaczek;p

bylismy w CH, kupilam jedne takie luzne gacie za kolano w h&m i 4 topy
Lena spala od 13 do 16;p przespalla obiadek. teraz je;p, a tz pojechal auto umyc, bo w sb musze odwiezc do tej osoby co sprzedajemy.

pierwszy raz ktos zostanie z lenka... moja sis na jakies3-4h:/

[traicionera]

Napisane przez Montii

a ile ma Fabian mi spi na rekach

rok mlodszy ode mnie

Napisane przez Harrods

My podobnie, no, może za 4 lata.



Ja 30 kończę w styczniu.

Myślę, ze taka różnica jest fajna, bo już starsze dziecko jest dość kumate

Napisane przez Olusiaa_

A ja mam 25 lat, a lipcu obroniłam mgr, zareczylam sie po 5 latach zwiazku, w sierpniu poszłam do pracy i uważam,że to świetny czas na dziecko

a Zosia powstala tak, ze ktoregos dnia przestalismy sie zabezpieczac i po kilku miesiacach zaszlam

nie wyobrazam sobie dziecka w trakcie studiów
mieszkałam z kolezankami i głownie imprezowałam

jest jeden minus- pracy już nie mam po macierzynskim, ale mowi sie trudno

ale masz już przecież jakieś doświadczenie zawodowe, to nie będzie tak źle

Zaczęłam ćwiczyć i Nadia się w końcu obudziła Położyłam ja na macie, ale bardziej zainteresowało ja moje hula-hoop i wpatrywała się jak zahipnotyzowana

kasiuunia- moja mam miała 33 lata, co w jej czasach było w ogóle ewenementem

tajka- ciekawe, czy Lenka będzie grzeczna

[kasiuni_a]

Napisane przez traicionera

rok mlodszy ode mnie

mój też

Napisane przez traicionera

kasiuunia- moja mam miała 33 lata, co w jej czasach było w ogóle ewenementem

no to rzeczywiście, a myślałam że tylko moja taka "stara" była

Tajka Twoja Lena towarzyska chyba dziewczyna, więc pewnie nie będzie problemu a często Twoją siostrę widuje?

[Olusiaa_]

Napisane przez traicionera

ale masz już przecież jakieś doświadczenie zawodowe, to nie będzie tak źle

no wlasnie nie, bo praca kompletnie nie w zawodzie, poszlam zeby w domu nie siedziec
ale przynajmniej mam teraz pieniadze

[iizabelaa]

Dziewczyny
chwilę mnie nie było i takie zwierzenia

Ja mam 28 lat, tż 34 lata,
ja nigdy nie chciałam mieć dzieci
od może 2 lat nachodziły mnie myśli, że może jednak, że fajnie by było mieć córkę

No i się zdecydowaliśmy, udało się za pierwszym razem.

Kocham małą nad życie,
ale na kolejne dziecko się nie zdecyduję.


Byłam na małych zakupach w tym sklepie o którym wam pisałam,
wrzucę potem fotkę

[tajka88]

Napisane przez traicionera

no to starszy od mojego męża zdecydowanie

Napisane przez kasiuni_a

mój też



no to rzeczywiście, a myślałam że tylko moja taka "stara" była

Tajka Twoja Lena towarzyska chyba dziewczyna, więc pewnie nie będzie problemu a często Twoją siostrę widuje?

jesli moja sis bedzie z nia gadac i nosic to Lena bedzie zadowolona;p nakarmie ja przed wyjsciem i mam nadzieje wroce po 3 h;p wiec na jedzonko, a jak nie to ja nakarmi

[tajka88]

Napisane przez iizabelaa

Kocham małą nad życie,
ale na kolejne dziecko się nie zdecyduję.

z ust mi to wyjelas;p