Marcowo-kwietniowe bobasy wyjeżdżają na pierwsze wczasy! III-IV.2011

[bosti]

Napisane przez traicionera

bostii- na kasę u nas takie kolejki, ze szkoda mi było czas tracić, bo tu chodzi o sprawność dziecka. Kasa niemała, ale dla nas do strawienia jak najbardziej.

no tak kolejki no to rzeczywiście lepiej zainwestować i nie tracić czasu, tylko działać i rehabilitować Nadię.
tak swoją drogą to przykre, że co miesiąc odciągają nam taką kasę na ubezpieczenia zdrowotne, a jak cos trzeba, to kolejki po kilka mieś. albo i dłużej kiedy to sie wreszcie zmieni?? czy w ogóle się kiedyś zmieni??
a co mają zrobić biedni ludzie, co ich nie stać na prywatne leczenie i zabiegi?? strasznie mnie to przygnębia

[madzik2221]

Napisane przez tajka88

Ja nie lubie byc w ciazy pierwsze miesiace to wymioty, strata na wadze i szpital kilka razy(ale tylko na pol dnia;p) pozniej bylo ok, a na koncu ociezala jak slonica...

jakos do 6 miesiaca chodzilam na wspinaczke a do polowy 9 miesiaca uprawialam turystyke rekreacyjna pracowalam do 34 tygodnia wiec raczej laby nie bylo;p


nazywa sie oyster;p wiec muszla jakas niby, ale ta cena to z dupska;p chociaz ta firma ma fajne rzeczy ale nie ta;p

o to blisko bylam

[tajka88]

Napisane przez traicionera

a jak katarek Krzysia?
fajne pajacyki

przeglądam właśnie stronę rehabilitantki, która fajnie opisała miesiąc po miesiącu rozwój ruchowy dziecka ze zdjęciami
http://www .terapia-ndt.waw.pl/rozwoj.html

swietna stronka to juz wiem czego nie moge robic( a robilam;p)

[bosti]

jutro obadam tą stronkę, dziś juz nie mam siły. mykam pod prysznic i do łóżka. a z gardłem nie fajnie mam

[traicionera]

Napisane przez Castia

hehe no całkowicie ją pochłonął

dobra zmykam bo nie wiem co ja tu jeszcze robię
dobranoooooc

a dziwisz się?
branoc

Napisane przez bosti

no tak kolejki no to rzeczywiście lepiej zainwestować i nie tracić czasu, tylko działać i rehabilitować Nadię.
tak swoją drogą to przykre, że co miesiąc odciągają nam taką kasę na ubezpieczenia zdrowotne, a jak cos trzeba, to kolejki po kilka mieś. albo i dłużej kiedy to sie wreszcie zmieni?? czy w ogóle się kiedyś zmieni??
a co mają zrobić biedni ludzie, co ich nie stać na prywatne leczenie i zabiegi?? strasznie mnie to przygnębia

Z tym nfzetem to porażka, z małą chodzimy do lekarzy tylko w ramach abonamentu w luxmedzie, bo na kasę już w pobliskiej przychodni był wyczerpany limit i nikogo nie zapisywali. Na wizyty u specjalistów to bym się naczekała, ze hej, a Nadia musiała pójść do neurologa, kardiologa, na echo, usg przezciemiaczkowe i wszystko trzeba było szybko załatwiać. Sam z sobą człowiek może poczekać, ale z malutkim dzieckiem nie można zwlekać

tajka- stronka naprawdę bardzo przydatna, poczytałam z godzinkę i tylu się rzeczy nowych dowiedziałam.

[Harrods]

Napisane przez iizabelaa

A to mój dzisiejszy zakup

Oglądałam tez sukienki bo ładne maja i od razu wszystko do kompletu, butki, czapka, sweterek itp
ale stwierdziłam, że mała będzie na chrzcie w tamtej co pokazywałam bo tamta sukienkę kupił tż
i nie potrzebne mi kolejne sukienki bo i tak małej nie zakładam bo to nie wygodnie dla leżącego dziecka wg mnie

Śliczny ten nowy zestaw. A co do sukieneczki, którą wcześniej pokazywałaś, to tak jak pisałam, dla mnie trochę zbyt kolorowa. Ale na Twoim miejscu też bym ją wybrała na chrzest ze względu, że kupił ją TŻ - to takie słodkie.

Napisane przez bosti

jejku ale tu dzis sentymentalnie i zwierzeniowo się zrobiło

iiza pamiętam jak obie modliłyśmy sie o córeczki, jak jeszcze nie znałyśmy płaci. chyba nikt inny tak bardzo nie pragnął dziewczynek, jak my
ja podobnie jak ty (raczej) nie planuje więcej dzieci (no chyba, że mi się coś jeszcze odmieni), też kiedyś wcale nie chciałam, dopiero z wiekiem jakoś mi przyszło bardziej na tak i też to TŻ od początku bardzo chciał, a ja ciągle mu mówiłam, że nas nie stać na dziecko (chociaż w sumie mamy nienajgorszą sytuację materialną), że mamy za małe mieszkanie itp. a on przyjmował moje wymówki. a potem rok temu w maju coś mnie naszło i wzięlismy sie do roboty no i wyszło za drugim razem
teraz to mam takie dziwne uczucia - czasami tęsknię za brzuszkiem, za świadomością, że ma się w sobie takiego małego człowieczka.... chciałabym być w ciąży - nie tak naprawdę, ale tak na chwilę wrócić do tego stanu, ale żebym potem nie miała dziecka. dziwnie to pewnie zabrzmiało. chodzi mi o to, by być tak na chwilę w ciąży dla przypomnienia tego stanu, ale bez tych wszystkich ujemnych stron, tylko z tymi fajnymi, czyli świadomością dziecka w sobie. ufff skomplikowane te moje odczucia...

Doskonale Cię rozumiem z tym brzuszkiem. Ja też za nim tęsknię.

Ja nigdy dzieci za bardzo nie lubiłam. Jestem z mężem już ponad 10 lat (poznaliśmy się w liceum) i jakoś tak w zeszłym roku stwierdziliśmy, że trzeba spróbować. Moja przyjaciółka zaszła w ciążę, co pokazało mi, że jednak można . Poza tym coraz więcej znajomych ma problemy z poczęcie, więc stwierdziliśmy, że nie ma co zwlekać (bo może będą problemy, a 30-stka się zbliża ...). Na szczęście problemów nie było . I zawsze mówiła, że będę miała tylko jedno dziecko. Ale teraz myślę już inaczej. Ja jestem jedynaczką i nigdy mi to nie przeszkadzało. Ale mąż ma braci, są bardzo ze sobą związani i bardzo mi się to podoba. Jednak nie ze względu na rodzeństwo dla synka myślę o kolejnym dziecku, a z pobudek bardziej samolubnych - dla siebie. To było takie cudowne być w ciąży i czekać na maleństwo. I moment narodzin też był cudowny (chociaż bóle miałam straszne przez wiele godzin, a i tak skończyło się CC). I teraz obserwowanie malucha jak rośnie, jak uśmiecha się ... cudowne uczucie. Także już teraz myślę, że będziemy się w przyszłości (może za 4 lata) starali o jeszcze jednego malucha.

I jeszcze mam jedno spostrzeżenie. Zawsze chciałam mieć dziewczynkę. A teraz nie wyobrażam sobie jak to by było mieć dziewczynkę. Mam kochanego synka i jak pomyślę o drugim dziecku, to jest mi płeć obojętna, no może nawet bardziej myślę o drugim synku. Jak to się człowiek zmienia.

[Ewelqa1985]

HEJO
ale mialam nadrabiania 17str ale doczytalam
od pon tz idzie do pracy wiece bede miec wiecej czasu na wizaz

Montii u nas od ekstremalnych zabaw jest tak jak i u was tatus smiechu jest orzy tym co niemiara
aja mam nadzieje ze remont postepuje zgodnie z planem i trzymam za kolano
tity fajnie ze juz kolejen szczepienie za wami u nas nastpene szczepienie 22.07
tra super ze z bioderkiem juz ok my mamy wizyte dopiero 28.07
iza mnie sie sukienka podoba i uwazam ze twoj tz ma dobry gust mam nadzieje ze kotka ma sie juz lepeij po sterylizacji my jutro jedziemy z nasza Enigma do weterynarza bo strasznie schudla i chyba zastosujemy u niej antykoncepcje bo jest za slaba zeby zajsc teraz w ciaze jak to palnowalismy w ciagu 2 tyg. tak ja wyciagnelo ze chudzinka sie zrobila mam andziej ze to nic powaznego
marsylia przyjmij spoznione zyczenia a tesciowa kurcze pomysly ma jak moja czasmi
wanilia dla Nadusi i zeby pecherzyki okazaly sie np.alergia.Najwazniejsze zeby w koncu ustalis przyczyne mam nadzieje ze sie uda
diatoma Tymo przyjął super poze przy karmieniu
coralady Lilka jest sliczna glos oddany
ego Olus pieknie wyglada i widze ze radnka z dziewczyna sie udala
castia gratki z okazji 4 mies. My jestesmy rownolatki z tz i tak jak wy rocznik 85 i ja mam nadzieje ze 2 dziecko to bedzie chlopiec tż ma firme transportowa wiec jak najbardziej synus pożądany choc tż czuje ze 2 dziecko to tez bedzie dziewczynka smieje sie ze ma 2 kotki corke mnie i palnujemy zakup 2 suczek buldozkow francuskich wiec on i taki jest i bedzie w mniejszosci i bardzo sobie chwali zycie w babincu
ja 5lat bralam tabletki odstawilam w marcu w czerwcu tż mowi do mnie bardzo chcialbym JUZ miec dziecko a ja na to ok i udalo sie za pierwszym razem "dzialalismy" 17 i 18.06 a 5.07 zrobilam test ktory byl pozytywny 2 dziecko chcielibysmy miec w 2014 roku a 3 jesli sytuacja finansowa nam pozwoli to za jakies 7 lat
ok lece spac bo bede rano jeczec

[traicionera]

Napisane przez Ewelqa1985

HEJO
ale mialam nadrabiania 17str ale doczytalam
od pon tz idzie do pracy wiece bede miec wiecej czasu na wizaz

Montii u nas od ekstremalnych zabaw jest tak jak i u was tatus smiechu jest orzy tym co niemiara
aja mam nadzieje ze remont postepuje zgodnie z planem i trzymam za kolano
tity fajnie ze juz kolejen szczepienie za wami u nas nastpene szczepienie 22.07
tra super ze z bioderkiem juz ok my mamy wizyte dopiero 28.07
iza mnie sie sukienka podoba i uwazam ze twoj tz ma dobry gust mam nadzieje ze kotka ma sie juz lepeij po sterylizacji my jutro jedziemy z nasza Enigma do weterynarza bo strasznie schudla i chyba zastosujemy u niej antykoncepcje bo jest za slaba zeby zajsc teraz w ciaze jak to palnowalismy w ciagu 2 tyg. tak ja wyciagnelo ze chudzinka sie zrobila mam andziej ze to nic powaznego
marsylia przyjmij spoznione zyczenia a tesciowa kurcze pomysly ma jak moja czasmi
wanilia dla Nadusi i zeby pecherzyki okazaly sie np.alergia.Najwazniejsze zeby w koncu ustalis przyczyne mam nadzieje ze sie uda
diatoma Tymo przyjął super poze przy karmieniu
coralady Lilka jest sliczna glos oddany
ego Olus pieknie wyglada i widze ze radnka z dziewczyna sie udala
castia gratki z okazji 4 mies. My jestesmy rownolatki z tz i tak jak wy rocznik 85 i ja mam nadzieje ze 2 dziecko to bedzie chlopiec tż ma firme transportowa wiec jak najbardziej synus pożądany choc tż czuje ze 2 dziecko to tez bedzie dziewczynka smieje sie ze ma 2 kotki corke mnie i palnujemy zakup 2 suczek buldozkow francuskich wiec on i taki jest i bedzie w mniejszosci i bardzo sobie chwali zycie w babincu
u nas 5lat bralam tabletki odstawilam w marcu w czerwcu tż mowi do mnie bardzo chcialbym JUZ miec dziecko a ja na to ok i udalo sie za pierwszym razem "dzialalismy" 17 i 18.06 a 5.07 zrobilam test ktory byl pozytywny 2 dziecko chcielibysmy miec w 2014 roku a 3 jesli sytuacja finansowa nam pozwoli to za jakies 7 lat
ok lece spac bo bede rano jeczec

ale dzielnie nadrobiłaś
będę trzymała kciuki za wasza wizytę
fajny będziecie mieć zwierzyniec w domu

moje dziecko obudziło się o północy i co- zabawa nadaje jak radio

[niutka1]

Hej, nadrobiłam tylko do 62 strony i padam,

Napisane przez Tity

Ja też nie przepajam, chociaż jutro idę po jakieś soczki
Przeżyliśmy szczepienie, mały płakał mniej niż ostatnio, za to ja się nastresowałam. Waży 7400 i ma się dobrze

ja nie daję nic oprócz cyca, na cycu nie ma konieczności przepajania niczym dopóki dziecku nie zacznie sie rozszerzac diety

Napisane przez Harrods

No to już ładny wynik. Poniżej 4 to już jest ok. Mateusz już kilka tygodni temu miał 3,5 i po tym już więcej nie sprawdzałam. Już nie jest ani odrobinę żółty.

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------



Kurcze, nie woź nigdy małego bez fotelika. Mnie to nawet do głowy nie przyszło, nigdy mi się nie zdarzyło wieźć młodego bez fotelika, choćbym jechała pół minuty. To jest strasznie niebezpieczne. A dodatkowo za to można mandat dostać, dziecko trzeba wozić w specjalnym foteliku.

nu nu Diatomka, nieładnie

Napisane przez agus87

no nie moge



dziewczyny bardzo prosze o porade

we wtorek szczepilismy malutka przeciw pneumokokom
i w tym miejscu gdzie miala wkluwana igle ma czerwone a nad tym ma guzka lekkkiego
czym moge to zllagodzic???

bolec jej nie boli, bo przejezdzam ręką to nie reaguje
a rumianek w okladzie mial byc w pierwszy dzien gdyby bolalo

okład z sody oczyszczonej i wody, nie pamiętam proporcji, wygooglaj sobie

Napisane przez iizabelaa

dziewczyny chyba ze mną coś nie tak, dzisiaj się znowu popłakałam przez głupotę,
a teraz już jest ok,
zaczynam myśleć czy to nie ma czegoś wspólnego z tym, że zaczęłam brać pigułki

Moja mała spała dzisiaj do 5:30 i w sumie nie płakała tylko leżała,
ale poszłam jej zrobić mleczko bo jeśli poronne mleko miałabym jej dawać później niż o 6 to ja nie wiem gdzie my wszystkie posiłki upchniemy

Właśnie leży obok mnie na kanapie, a mój mały kotek kradnie jej skarpetki Lamaze,
bierze w pyszczek i ucieka



zazdroszczę wam zakupów



super śpi

głos



no 4 to już fajna godzina




będzie dobrze, mała cię zaskoczy i będzie grzeczna w samolocie
a w czym ja bierzesz?
ponoć trzeba na rękach? prawda?


kurcze ... ona wygląda jak by jej było super wygodnie w tej huśtawce,
a moja to nie lubi w niej leżeć,

już zaczynam myśleć, czy ich nie robią inaczej

Napisane przez iizabelaa

to ja przytulam,
te moje wahania nastroju to nic takiego,

ważne żeby pęcherzyki odeszły na zawsze



ciekawe czy to się ureguluję
a może inne pigułki powinnam brać

gosiawolna
nawet jeśli jesteś grubsza niż byłaś to przecież niedawno urodziłaś piekne bobo i to dlatego
i na pewno z czasme się wszystko ureguluje

ja sobie tak powtarzam

Napisane przez diatoma

Izabela a brałaś wczesniej pigułki? ja dopiero zauwazylam zmiane zachowan jak odstawilam swoje po 4 latach zeby zajsc w ciaze. mialam nagle napady placzu, fochy itd. i nie wiedzialam co mi jest bo czesto bylo to bez powodu i teraz sie boje wrocic do pigulek. tż ostatnio stwirdzil ze woli sie pomeczyc z prezerw. niz znosic mojego zachowania po pigulkach. bo one tez zauwazyl roznice. w sumie szkoda ze nie pomyslalam wtedy ze takie hustawki sa podstawa do zmiany tabletek ale cóż Polak mądr po szkodzie. aha brałam yasmine, a potem yasminelle.
także myśle ze ewidentnie przyczyna sa pigsy.

Napisane przez iizabelaa

brałam, przez 6 lat
i jak teraz o tym myślę to tez byłam humorzasta,
odstawiłam na rok przed ciążą i chyba wtedy i w ciąży byłam spokojniejsza,
sama nie wiem,

ale czegoś takiego jak teraz to chyba nie było
a pigułki te same

a prezerwatywa to nie dla mnie,
bo ja już nie chce mieć więcej dzieci,
gdybym planowała jeszcze jedno to może byśmy się tak zabezpieczali

dziewczyny zanim odstawicie, czy zmienicie tabsy spróbujcie wziąc przez jakiś czas magnez z wit b6, pigułki powoduja, że zmniejsza sie bardzo ilośc magnezu w organiźmie ( nie pamiętam na obecną chwile dlaczego tak sie dzieje, moge potem poszukac) i wpada sie w stany depresyjne ( bez magnezu człowiek nie radzi sobie ze stresem) , tak więc bierzcie ten magnez z vit b6, powinno sie poprawić, mówie z własnego doświadczenia, bo po paru latach jak brałam tabsy wpadłam w beznadziejny stan, juz sie zastanawiałam nad diagnoza depresji i pójściem z tym do psychiatry, ale wpadł mi w reke jeden artykuł, zaczęłam brac ten magnez i po tygodniu intensywnego ładowania w siebie duzych ilości ( taki boom na początek) ta "depresja" mi przeszła powinno sie go uzupełniac biorac tabsy

Tylko spytajcie który jest dobrze przyswajalny, magvitB6 niby babka w aptece mówiła, że najlepszy, ostatnio przypadł mi tez taki, którego daja próbkli do gazet w granatowych saszetkach rozpuszczalny w proszku do wody, ale nie pamiętam nazwy, o juz wiem magnum b6 forte

---------- Dopisano o 02:11 ---------- Poprzedni post napisano o 02:04 ----------

moja mała od 2 dni bola dziąsełka, wczoraj niestety do 1.30 nie spała, musieliśmy jej masowac i nosic ją, az w końcu padła, bo tak to była bardzo niespokojna i płaczliwa i strasznie gryzła mi piersi

widziałam, że u niektórych z was tez już takie objawy są, ale chciałam tylko uspokoic, bo może nie wszystkie mamy wiedzą, że proces wyrzynania się zębów jest bardzo długi, teraz prawdopodobnie dopiero rosna tzw zawiązki, a same zęby to sie moga wyrżnąc i za pare mscy, zapytajcie najlepiej swoich mam i teściowych jak z zebami było, bo to dziedziczne, wczesne lub późne ząbkowanie, u mnie w rodzinie zęby rosną póxno, młoda miała w 10 mscu, młody w 8 mscu i zbiegło się to w czasie z podaniem pierwszych pokarmów poza cycem, nawet się zastanawiałam, czy to nie jest tak, że jak się zaczyna podawac stałe jedzonko, to mózg dziecka dostaje sygnał "zęby wychodzić"

[wanilia83]

dzień dobry Kochane zauważyłam że Nadii zaczyna przeszkadzać dużo szumu w okół niej nie potrafi się wyciszyć przy grającym tv czy innych osobach i żeby zasnęła musi siedzieć w ciszy (na szczęście ma tak tylko wieczorem ) wczoraj taki mi koncert załatwiła że mam dość dzieci na kolejne 50 lat, zaczęła o 21 i skończyła o 22 ) nie wiedzieliśmy już z tż co mamy z nią zrobić bo za żadne skarby nie chciała się uspokoić weszłam z nią do zaciemnionej kuchni bo chciałam smoczka umyć i bach dziecko po paru chwilach spało wtulone we mnie pospała 20 parę min i wstała jakby nigdy nic z dobrym humorem, potem gadała do miśków z karuzeli do 24

wybaczcie że nie nadrobię ale ja tak na szybko bo jedziemy zaraz na wieś wykorzystać słonko mam nadzieję że dużo nie naskrobiecie

Napisane przez tajka88

moja juz miala 2 dni chrypke jakos tydzien temu;p

a ostatnio tak biadoli co chwilke jak jej nic nie pasi... jak po 5-10 minutach nikt nie pryjdzie to krzyczy a pozneij w ryk;p

u nas od paru dni to samo

Napisane przez miamore999

moja też tak robi i jeszcze piszczy do tego

czas się zaopatrzyć w stopery do uszu

traicionera skwar = gorąco, upał, myślałam że wszędzie się tak mówi

Napisane przez ego_ego

pamiętaj jak czytasz moje posty to nic nie przeżuwaj




no właśnie boję się arbuza, zjadłabym ale troszkę, bo zauważyłam że jak jem rzeczy uczulające lub wzdymające w małych ilościach to nic Olkowi nie jest, ale co kupię całego arbuza i kto go zje

buahaha już teraz wiem


no baa ja ci pomogę, już jadłam i to w ilościach hurtowych, małej nic nie było

iza śliczne ciuszki

mirabilka dziękuję niestety jak zaczęło być gorąco stan rączek mocno się pogorszył

Napisane przez prunelle

tak o tych dzieciach piszecie... ja ostatnio pomyślałam, że mogłabym właściwie o drugie zacząć się starać jakoś niedługo, a co jakoś tak czuję się na siłach pod każdym względem; powiedziałam to mężowi, to stwierdził, że też o tym myślał ale jeszcze to przemyślimy
no ale trzecie jeśli już to po jakimś tam czasie

super ja też bym chciała ale finanse nam nie pozwalają będęci mocno kibicować

Napisane przez coralady

Ja jestem wyższa niz Monti-179cm I dziekujemy

ło ranysame modelki na forum

trzyrazyi współczuje, mam nadzieję że już mniej boli

musicie mi wybaczyć ale więcej na drobie później no chyba że u teściów będzie jako tako net działał

[ego_ego]

dzień dobry
ja oczywiście głupia baba zamiast spać, to wstawiłam pranie, gotuję rosół, teraz nadrabiałam wizaż i czekam aż się pranie zrobi, żeby wywiesić bo ładna pogoda
a moję dziecko obudzilo sie o 5:20 zjadło i poszło spać, chociaż śpi niespokojnie więc pewnie zaraz się obudzi

Napisane przez bosti

j

ego ale fajne to nosidło a ty wcale nie wyglądasz na tyle kg, co piszesz

wiesz zdjęcia tak nie oddają rzeczywistości
dobrze że z pieskiem lepiej, mojej mamy suczka, często sobie nadwyręża stawy skokowe od biegania, jak za bardzo szaleje szkoda tylko że Was gardziołka bolą

Napisane przez traicionera

Ledwo ci się dziecko urodziło, a już się zamieniasz we wredna teściową

ojj tam od razu wredna przewidująca

Napisane przez Castia

ego jaka para cudowni są!!!

co do arbuza to ja myslę że spokojnie możesz zjeść. przecież to w sumie sama woda
ja to tak szczerze mówiąc nawet nie pomyślałam o tym czy mógłby zaszkodzić córci
tak samo z jagodzianką, zjadłam a potem pomyślałam czy mogę
no ale nic się nie działo więc będę wcinać dalej

dzisiaj spróbuję tego arbuza, skoro po czekoladzie i orzechach nic mu nie jest to może po arbuzie też nic nie będzie

Napisane przez aja1

No jaka ładna synowa

no i po co tyle piłaś woda tylko nam się należy

Napisane przez bosti

a cos takiego dzis wygrałam http://allegro.pl/next-2-pack-pajacy...695580552.html najlepsze, że cały czas wydawało mi się, że te pajace na rozm. 6-9 mies. jakoś nie doczytałam, że to akurat na teraz. a szkoda, bo na teraz mam juz sporo pajaców, a to tylko na noc do spania. ale co tam, ładne są

bardzo ładne i widać po zdjęciach, że w dobrym stanie, a ja kupiłam ostatnio w biedronce body na krótki rękaw z ZigZakiem z Aut na rozm.68 i wczoraj założyłam mu pierwszy raz i co? za małe

Napisane przez Castia

a dziewczyny czy czarna to czasem nie w ten weekend wychodzi za mąż?

chyba tak

Napisane przez Ewelqa1985

HEJO
ale mialam nadrabiania 17str ale doczytalam
od pon tz idzie do pracy wiece bede miec wiecej czasu na wizaz
ego Olus pieknie wyglada i widze ze radnka z dziewczyna sie udala

no to miałas nadrabiania
fajnie jak tatuś ma firmę, którą może potem przekazać synowi, mój mąż niestety pracownik umysłowy, więc nie założy żadnej firmy

oczywiście przypominamy się z rana i prosimy o głosiki
http:// pl.lennylamb.com/user/show_photo/3675 spacja przed pl.

[bosti]

Napisane przez ego_ego

dzień dobry
ja oczywiście głupia baba zamiast spać, to wstawiłam pranie, gotuję rosół, teraz nadrabiałam wizaż i czekam aż się pranie zrobi, żeby wywiesić bo ładna pogoda
a moję dziecko obudzilo sie o 5:20 zjadło i poszło spać, chociaż śpi niespokojnie więc pewnie zaraz się obudzi

jak to głupia baba?? prawdziwa Matka Polka stawiająca swoje dobro na końcu, bo ważniejsze dziecko, dom, TŻ... a do tego bardziej lub mniej uzależniona od wizażu jak chyba my tutaj wszystkie

Ewelqa a wiesz, że wczoraj myślałam, że coś już długo cię nie było tu

[Tity]

Napisane przez tajka88

czy wasze dzieci tez wrzeszcza zeby zwrocic na siebie uwage?? moja krzyczy a jak na nia zerkne to sie przymyka;p i usmiecha;p

Czasami tak robi i też się cieszy. Zwłaszcza jak jem i nie patrzę na niego
Ale ostatnio mąż zrobił test na terrorystę. Mały zaczął płakać po odłożeniu(mąż go cały czas trzymał), nagle zaczął nim mocno huśtać, to ten pisk radości i buzia szeroko uśmiechnięta, znowu przestał, sekundę trwała zmiana śmiechu w "płacz", znowu bujanie i znowu sekunda i już się śmieje....I tak za każdym razem, a trochę ich było....test na małego terrorystę zdał na 6+

Napisane przez traicionera

mój Lucjan zjadł za dużo i zwymiotował ten kot nie zna umiaru w jedzeniu i zamiast gryźć to wciąga jak odkurzacz.

Moje też tak robią. Przed wczoraj musiałam sprzątać, mięsko wyglądało jak świeżo nakrojone...

Napisane przez iizabelaa

Odebraliśmy kocicę,
zadzwonili do nas dopiero jak się wybudziła,
teraz śpi biedaczka

Parę dni i będzie śmigać U mnie wszystko wysterylizowane i szybko dochodziły do siebie.

Napisane przez Castia

I chciałabym synka żeby pomógł tacie w biznesie

Też bym chciała drugiego syna, żeby Leoś miał się z kim bawić. No i ewentualnie, żeby któryś z chłopców też przejął w spadku biznes

Napisane przez gosikk_s

Moja mama urodziła mnie mając 27 lat i to było póóóźno jak na lata 70-te. Ja urodziłam Aleksa mając 35, a Anikę 37 lat i wcale nie czuję się z tym dziwnie Mama koleżanki ponad 20 lat temu zaliczyła wpadkę mając właśnie 35 lat i była przerażona Wydawało jej się że w tym wieku to już trzeba tylko na wnuki czekać A teraz się cieszy że jej chociaż jedno dziecko jeszcze w domu zostało

Moja mama urodziła mnie mając 35 lat le ja chciałam troszkę wcześniej. I urodziłam mając 27

Napisane przez iizabelaa

ty jesteś jedynaczką, bardzo ci to dokucza?

Wiem, że to nie do mnie pytanie, ale ja jestem jedynaczką i zawsze marzyłam o rodzeństwie. Trochę smutno jak sobie pomyślę, że nie mam takiej najbliższej osoby zaraz po rodzicach, która mi będzie mniej lub bardziej towarzyszyć i kiedyś zostanę właściwie sama.

Napisane przez miamore999

ja też jakoś niespecjalnie przepadam za dziećmi, zwłaszcza małymi, nigdy nie umiałam się zająć takim brzdącem ani gugać do niego dlatego na początku jak pojawiła się mała kompletnie nie umiałam się odnaleźć na szczęście już jest dobrze

Ja też nigdy nie lubiłam dzieci. Wkurzały mnie

Napisane przez tajka88

Aha dzis od znajomych dostalismy taki talerz ozdobny... zupelnie nie w moim guscie, ale jak zobaczylam cene(78funtow) to stwierdzilam, ze zostawie heheeh o taki

Z daleka wygląda jak zmięta apaszka

Napisane przez ego_ego

wstawiam Olka w wózku po wybudzeniu się i z Gabryśką z wczoraj, ale nie miał humoru bo głodny

Ślicznie

Napisane przez Ewelqa1985

HEJO

tity fajnie ze juz kolejen szczepienie za wami u nas nastpene szczepienie 22.07

U nas następne dopiero w kwietniu przyszłego roku
Dzisiaj mały zaczął budzić się o 3, ale przetrzymalam go i zasnął Potem przed 5 się obudził i po 7. Jak wstanie to lecimy do miasta

[Eirene1987]

przeczytałam ten link o rehabilitacji traicionera i się załamałam
mój Oli nie podnosi głowy tak jak powinien

i z tym leżaczkiem i fotelikiem się ciekawe rzeczy dowiedziałam. ehh już nie będę tak często go kłaść do bujaczka.


i oli ma tak że ciągle głowę trzyma na lewą stronę łapie bardziej lewą ręką wklada do buzi lewą rękę...

martwię się idę do lekarza z tym na bank

Napisane przez traicionera

to jak tak liczycie, to moja już skończyła roczek 3 lipca

Napisane przez ego_ego

wstawiam Olka w wózku po wybudzeniu się i z Gabryśką z wczoraj, ale nie miał humoru bo głodny

hehe

Napisane przez prunelle

heh, no ale wiesz, kobieta zmienną jest, może mi się jeszcze odwidzi, także jeszcze się do dzieła nie zabieramy
w końcu nie tak dawno myślałam, że dobrze mi bez brzucha

dkładnie mi się też może zmienić wszystko

Napisane przez Castia

hmm no tak własnie nie wiem co będzie. jak nam sytuacja materialna pozwoli to będziemy się starać o trzecie
a jak będzie trzecia dziewczynka to ja już stopuje.
będzie miał TŻ w domu królestwo kobiet

my celowaliśmy w chłopaka i się udało działasz w dniu owulacji

Napisane przez iizabelaa

tak na marginesie
to pierwsza ciąża to okres totalnej laby
człowiek tylko leży do góry brzuchem i odpoczywa

oj tak...

Napisane przez Castia

mrrr oj tak super czas aż i ja zateskniłam za brzuszkiem.

ja to się przyznam że czasami w chwilach zwątpienia mam ochotę wsadzić to moje dziecię do brzuszka, odpocząć wyspać się o nic się nie martwić i ją potem wyjąć nie macie tak?

no dokładnie... leżeć nic nie robić... nie mieć zmartwień... ale tylko na jeden dzień potem już bym tęskniła

Napisane przez Castia

a dziewczyny czy czarna to czasem nie w ten weekend wychodzi za mąż?

to samo miałam pytać dzisiaj

Napisane przez wanilia83

dzień dobry Kochane zauważyłam że Nadii zaczyna przeszkadzać dużo szumu w okół niej nie potrafi się wyciszyć przy grającym tv czy innych osobach i żeby zasnęła musi siedzieć w ciszy (na szczęście ma tak tylko wieczorem ) wczoraj taki mi koncert załatwiła że mam dość dzieci na kolejne 50 lat, zaczęła o 21 i skończyła o 22 ) nie wiedzieliśmy już z tż co mamy z nią zrobić bo za żadne skarby nie chciała się uspokoić weszłam z nią do zaciemnionej kuchni bo chciałam smoczka umyć i bach dziecko po paru chwilach spało wtulone we mnie pospała 20 parę min i wstała jakby nigdy nic z dobrym humorem, potem gadała do miśków z karuzeli do 24

rozumiem cię doskonale jak mój Oli marudził wczoraj cały dzień to pomyślałam - ojjjj będziesz jedynakiem

ale to przechodzi szybko


w końcu zasnął dziabąg mały od 6 godziny cyrk. tak źle tak niedobrze... normalnie dziś kładę się o 21 i tż do niego będzie wstawał ja się chcę wyspać.

[trzyrazyi]

Napisane przez ego_ego

mam nadzieję, że się przyzwyczai



uuuuuuu nie lubie tego współczuję bólu



jutro kupię i będę testować
a ta owulka to chyba u Eirene była, bo ja nie robiłam testów owulacyjnych
kiedyś obiecałam tż, że jak skonczę studia to zaczynamy robić dzidzię i w dniu obrony juz zaczęlismy ale to bylo przed @ więc wiedziałam, że nic z tego a później to tak mniej więcej liczyłam kiedy plodne i np wysyłałam mu sms-a, że dziś płodne i takim sposobem zaszlismy w pierwszym cyklu

wstawiam Olka w wózku po wybudzeniu się i z Gabryśką z wczoraj, ale nie miał humoru bo głodny

O jejku jak slodko wygladaja takie brzdace razem hihihi

[Montii]

Dziewczyny muszę się pochwalić,że Fabian położony o 20.00 wstał o 4.00
więc spał 8 godzin,powoli wracamy do dawnego rytmu [oby]
może powróci na dawny tor 10-11 h
ale nie będę zołzą ,fajnie jest

natomiast wstał o 6 i skubany lezał między nami, obracał się na boki, kopał nas, udawał ,że kaszle, krzyczał
szczypał mnie! łapał za nos
i nie dawał spać

w końcu zasnął ale puścił bąka i to tak głośno odbiło się od materaca
i echo na całe łóżko a ja parsknęłam śmiechem
i mały zaczął też się śmiać i już do zabawy gotowy
na szczęście zasnął i do 8,30 pospaliśmy

Napisane przez iizabelaa

A to mój dzisiejszy zakup

bardzo ładne

Napisane przez iizabelaa

natomiast dlaczego ja nie chce,
nie umiem odpowiedź na to pytanie,
po prostu nie czuję takiej potrzeby,
nie wiem, po prostu ma mniejszy instynkt macierzyński niż inne kobiety
do tego jestem wygodna i leniwa
może to się kiedyś zmieni ... ale wątpię, bo mam już prawie 30 lat

Ja też mam takie myśli ,że nie chce, a czasem chce
ale to takie bujanie w obłokach,jak przyjdzie co do czego to nie wiem co będzie . też jestem strasznie wygodna, jak mały będzie miał 3-4 lata to będzie super, podróże i w ogóle, szkoda na nowo pakowac się w pieluchy, a z drugiej strony fajnie mieć rodzeństwo, eh tak sobie głośno myślę

Napisane przez coralady

Ja jestem wyższa niz Monti-179cm I dziekujemy

Napisane przez ego_ego

wstawiam Olka w wózku po wybudzeniu się i z Gabryśką z wczoraj, ale nie miał humoru bo głodny

sliczny Twój synuśśśś

nosidło bardzo fajne i sprzedasz je za równie fajne pieniążki tak to jest z tym

Napisane przez bosti

Montii trzymam kciuki za pazurka twojej psinki



za to my z TŻtem przeziębieni, gardła nas bolą i boimy sie o Anikę oby tylko się nie zaraziła, bo jak tu pomóc takiemu maluszkowi na ból gardła??

z pazurkiem już lepiej
przystawiaj mało czesto do piersi
ja mialam jakiegoś rota, i anginę
maly sie nie zarazil
mylam tylko rece przed kazdym karmieniem
zdrowy

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

niutka a magnez b6 można brać karmiąc piersią?

[Olusiaa_]

Napisane przez ego_ego

a jak tam kupa?

na szczescie zmiescila sie w pampku

słodki Oli przytulanki z tetrusiem
zaglosowane

Iza
boskie ciuszki!!

napisalam do kolezanki,ktora urodzila 10 dni temu, a ta mi pisze, ze taka jest szczesliwa, ze chodzi i sie cieszy "jak glupi do sera". jeju,10 dni po to ja taaaaaaaaaaaaakiego baby bluesa mialam....

Eirene
ja mysle ze z tym lezaczkiem i wibracjami to troche przesada, co ta pani pisze... podobnie przeciez znacznie bardziej "wibruje" mi dzieckiem jak jezdze wozkiem po wertepach i co?
i ze nie powinno sie nosic dzieci na zabe? Są jednak pewne zasady prawidłowego noszenia. Dziecko musi być całkowicie zgięte, musi mieć nóżki w lekkim odwiedzeniu, ale nie na żabę.

mala drzemie w lezaczku, ja wypilam kawe i umylam wlosy

[iweczka]

Witamy!
wczoraj były tu prawdziwe "rozmowy w toku" hehe
wieć:ja od zawsze wiedziałam, że chce mieć dziecko, tylko czekałam na odpowiedni moment i po podjęciu decyzji udało sie za 1 razem. 2 dziecko planuje ale jeszcze nie wiem kiedy.... jest spora rozbieżnośc, a mianowicie od 2 do 5 lat hehe

Napisane przez traicionera

tego się właśnie boje, ze nie utrafię w moment i będzie krzyk
jak postępy po rehabilitacji?

tra, wczoraj udało się, że Lenka miała super humor na rehabilitacji
pani rehabilitantka pochwaliła małą, że tak ładnie nadrobiła wszystko. jeszcze tylko musi zacząć sie sama przekręcać z plecków na brzuszek, ale na to ma spokojnie czas do 4,5 m-ca . ale jestem szczęśliwa, że udało nam sie to wyćwiczyć

Napisane przez wanilia83

montii Nadii pojawiają się pęcherzyki z płynem które później pękają i skórka schodzi z opuszków palców i ogólnie dłoni, wcześniej też ze stópek ale teraz już się na szczęście na stópkach nie pojawiło, po maści jej przeszło a wczoraj znowu zobaczyłam że ma skórkę z opuszków zdartą na 3 paluszkach teraz poluje na jakiś pęcherzyk żeby go przebić i pobrać próbkę do zbadania

wanilia, i jak udało się ???

Napisane przez diatoma

strasznie mi wlosy wychodza, a wczoraj skonczylam brac merz special na wlosy. boje sie bo Tymo ma ciagle na sobie moje wlosy, i sie boje zeby niedajboże nie połłkął no i jego tez bardzo wychodza, jak tylko pocaluje synka w glowke zaraz mam w buzi jego niteczki. takze jestem zmuszona mocno spinac wlosy, ale z drugiej strony ciagle wiazanie ich dodatkowo oslabia. juz nie wiem co zrobic, chyba sie obetne na łyso

diatoma, mi tak samo lecą włosy jak szalone, one są dosłownie wszędzie. na prześcieradle, podłodze, dywanie, schodach w domu-juz dostaje szału na ich widok! i boje się, żeby mała och do buzi sobie nie wsadziła. kupiłam sobie wit.dla kobiec karmiących bo jeszcze waga mi leci i juz mam 2 kg mniej niż przed ciążą

Napisane przez Castia

nie
za nami 4 miesiączek!!!

GRATULACJE!!!!

Napisane przez iizabelaa

moja mama jest jedynaczką i wiem, że było jej trochę przykro z tego powodu,
ale teraz już nie,
bo sobie 4 córki szybko zrobiła
i teraz ma 45 lat,
i 4 dorosłe córeczki do towarzystwa

to faktycznie masz młodą mamusię

Napisane przez Castia

już,już

ale zawsze był mądrzejszy ode mnie ja to jeszcze taki 'fiździpoł' jak to mówią

haha no nie słyszałam jeszcze takiego określenia

Napisane przez Castia

mrrr oj tak super czas aż i ja zateskniłam za brzuszkiem.

ja to się przyznam że czasami w chwilach zwątpienia mam ochotę wsadzić to moje dziecię do brzuszka, odpocząć wyspać się o nic się nie martwić i ją potem wyjąć nie macie tak?

ojjjj tak, przedwczoraj miałam taką chęć

Napisane przez Montii

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

niutka a magnez b6 można brać karmiąc piersią?

dołączam się do tego pytania i ja

iza, bosti, ja również marzyłam o córeczce. i moje marzenie się spełniło )))

[gosikk_s]

Hej Na moim starym forum ciągle kolejne dziewczyny zachodzą w ciążę i jest super, taka ciągłość A w klubie robimy rodzącym prezenty, i tym sposobem moja Anika dostała śliczne prezenty od wizażowych cioć W tej ciąży czułam się naprawdę wyjątkowo bo wszystkie dziewczyny przeżywały ją razem ze mną. Było cudownie


Izabela, boski komplecik Ja zawsze myślałam tylko o jednym dziecku a jednak mi się zmieniło. Trudno powiedzieć czy byłoby tak samo gdybym za pierwszym razem trafiła w córeczkę. Ale myślę że jednak też, w ciąży czuję się bardzo dobrze i w sumie mogłabym tak chodzić

Eirene, dużo kobiet zalicza wpadkę nawet przed samą menopauzą, kiedy są pewne że już nie mogą Niestety dłuuugo trzeba uważać

Castia, mój TŻ też inżynier mechanik ale o specjalności "maszyny i ciągniki" albo jakoś tak...Po co mu to było? Umie naprawić samochód ale nie wiem czy byłby w stanie prowadzić warsztat a to dobry biznes

Prunelle, koleżanka ze starego forum zaczęła się starać już pół roku po porodzie i synek jest młodszy od siostry o równe 1,5 roku

Diatoma, też chciałam teraz celować w dziewczynkę ale nie zdążyłam i cud stał się sam

Bosti, też straaasznie chciałam córeczkę choć nawet o tym nie pisałam bojąc się zapeszyć. Anika nie powinna się zarazić dopóki jest na piersi, dostaje przeciwciała.

[diatoma]

cześć,
alle sie dzis wyspalam Tymo znowu wstał o 6.30 , może tak już zostanei, wcale bym sie nie obraziła rano mnie zaskoczyl, bo zrobiło mi si e 80 ml tego soczku i mu dałam do picica, a ten wyciągnął wszytsko i jeszcze zaczał beczeć że się skończyło. obłęd jakiś!

aja1 ja to samo zauważyłam że ten sok to ma ledwo smak wyczuwalny, a ja mu to jeszcze rozcienczam poł na pół to już w ogóle. ale się cieszę że w końcu cos pije, bo tak to tylko mleko .

ja sobie też teraz nie wyobrażam teraz mieć dziewczynki zamiast Tyma, oczywiście o dziewczynce marzyłam od zawsze już jako dziewczynka
także trochę pracy nas będzie czekało. jednak moja teściowa powtarza że: z formy na pustak cegła nie wyjdzie i takim oto sposobem jak sie dowiedziala ze jestem w ciazy to mowila od razu ze bedzie chlopak, a ja chcialam jej zrobic na zlosc i liczylam ze bedzie dziewuszkaale wyszlo inaczej. mój mały wariat wywija właśnie na macie
u mojego tż właścieiwie wiekszosc facetow w rodzinie, u mnie ze strony taty też, i mam troszke cykora czy w ogole dane mi bedzie mieć córę. tak czy siak chłopcy są równie kochani więc się nie obraże jak los nas obdarzy jeszcze jednym chlopcem w przyszlosci

[iizabelaa]

Napisane przez Castia

ja to się przyznam że czasami w chwilach zwątpienia mam ochotę wsadzić to moje dziecię do brzuszka, odpocząć wyspać się o nic się nie martwić i ją potem wyjąć nie macie tak?

pewnie że mamy
ciąża jest taka fajna bo już masz dziecko a jeszcze nie ma się obowiązków
to czekanie na usg kolejne, na poznanie płci

Napisane przez bosti

a cos takiego dzis wygrałam http://allegro.pl/next-2-pack-pajacy...695580552.html najlepsze, że cały czas wydawało mi się, że te pajace na rozm. 6-9 mies. jakoś nie doczytałam, że to akurat na teraz. a szkoda, bo na teraz mam juz sporo pajaców, a to tylko na noc do spania. ale co tam, ładne są

super z Next mi się zawsze ciuszki podobały,
na jesień kupię coś dla małej,
bo teraz jeszcze za drogo mi się wydaję

Napisane przez traicionera

bostii- na kasę u nas takie kolejki, ze szkoda mi było czas tracić, bo tu chodzi o sprawność dziecka. Kasa niemała, ale dla nas do strawienia jak najbardziej.

ja mieszkam w małym mieście i u nas nie ma takich problemów
3 dzieciaczków z rodziny tż chodzi na rehabilitację i od razu byli przyjęci

z wizytami w przychodni też nie ma problemów, w ten sam dzień co się chce umówić nas przyjmą, akurat z tego wyboru jesetm bardzo zadowolona

specjaliści to wiadomo gorzej, bo ich mało u nas w mieście,
ale do ortopedy jak dzwoniłam się zapisać to Pani do mnie powiedziała, ze nawet teraz mogę przyjechać (tylko akurat w tej przychodni są kolejki)

Napisane przez Ewelqa1985

iza mnie sie sukienka podoba i uwazam ze twoj tz ma dobry gust mam nadzieje ze kotka ma sie juz lepeij po sterylizacji my jutro jedziemy z nasza Enigma do weterynarza bo strasznie schudla i chyba zastosujemy u niej antykoncepcje bo jest za slaba zeby zajsc teraz w ciaze jak to palnowalismy w ciagu 2 tyg. tak ja wyciagnelo ze chudzinka sie zrobila mam andziej ze to nic powaznego

oj biedna, może jakiegoś pasożyta złapała

Napisane przez niutka1

dziewczyny zanim odstawicie, czy zmienicie tabsy spróbujcie wziąc przez jakiś czas magnez z wit b6, pigułki powoduja, że zmniejsza sie bardzo ilośc magnezu w organiźmie ( nie pamiętam na obecną chwile dlaczego tak sie dzieje, moge potem poszukac) i wpada sie w stany depresyjne ( bez magnezu człowiek nie radzi sobie ze stresem) , tak więc bierzcie ten magnez z vit b6, powinno sie poprawić, mówie z własnego doświadczenia, bo po paru latach jak brałam tabsy wpadłam w beznadziejny stan, juz sie zastanawiałam nad diagnoza depresji i pójściem z tym do psychiatry, ale wpadł mi w reke jeden artykuł, zaczęłam brac ten magnez i po tygodniu intensywnego ładowania w siebie duzych ilości ( taki boom na początek) ta "depresja" mi przeszła powinno sie go uzupełniac biorac tabsy

Niutka dziękuję za radę
jesteś bezcenna,
bo akurat jak brałam wcześniej tabsy to maiła niedobory magnezu,
kurcze w kończynach często mnie łapały,
ale jakoś nie pomyślałam, żeby coś z tym zrobić

dopiero w ciąży jak gin mi powiedział to zaczęłam barć magnez

Napisane przez ego_ego

dzień dobry
ja oczywiście głupia baba zamiast spać, to wstawiłam pranie, gotuję rosół, teraz nadrabiałam wizaż i czekam aż się pranie zrobi, żeby wywiesić bo ładna pogoda
a moję dziecko obudzilo sie o 5:20 zjadło i poszło spać, chociaż śpi niespokojnie więc pewnie zaraz się obudzi


oczywiście przypominamy się z rana i prosimy o głosiki
http:// pl.lennylamb.com/user/show_photo/3675 spacja przed pl.

ale z ciebie pracuś

głos

Napisane przez Tity

Wiem, że to nie do mnie pytanie, ale ja jestem jedynaczką i zawsze marzyłam o rodzeństwie. Trochę smutno jak sobie pomyślę, że nie mam takiej najbliższej osoby zaraz po rodzicach, która mi będzie mniej lub bardziej towarzyszyć i kiedyś zostanę właściwie sama.

dziękuję za odpowiedź

Napisane przez Montii

Ja też mam takie myśli ,że nie chce, a czasem chce
ale to takie bujanie w obłokach,jak przyjdzie co do czego to nie wiem co będzie . też jestem strasznie wygodna, jak mały będzie miał 3-4 lata to będzie super, podróże i w ogóle, szkoda na nowo pakowac się w pieluchy, a z drugiej strony fajnie mieć rodzeństwo, eh tak sobie głośno myślę

no my dzisiaj właśnie rozmawialiśmy kiedy będziemy mogli gdzieś się wybrać zagranicę ale tak na prawdę wygodnie, i stwierdziliśmy ze za 4 lata

siostra tż zaszła w drugą ciążę jak ich córka miała 11 lat
zawsze powtarzała, że nigdy drugiego dziecka,
bo miała bardzo ciężki poród,
i wogóle depresję po porodzie no i też ceni sobie wygodę
ale po 6 latach zaczęła znowu myśleć, że może jednak bobo żeby mała nie została sama,
ale pomimo starań w ciąże nie zachodziła,
no i w końcu się pogodziła, z tym że Ola będzie jedynaczką i że ok
i nagle po 11 latach ciąża

no i znowu miała depresję jak mały się urodził,
bo Ola już samodzielna była, już ją w domu można było samą zostawić, ze szkoły sama wracała, zupełnie inne życie,
a tu nagle pieluchy i opieka 24h itp

[prunelle]

Napisane przez traicionera

a jak katarek Krzysia?



fajne pajacyki

przeglądam właśnie stronę rehabilitantki, która fajnie opisała miesiąc po miesiącu rozwój ruchowy dziecka ze zdjęciami
http://www .terapia-ndt.waw.pl/rozwoj.html

z katarkiem lepiej na szczęście i już nie kaszle, uff

kurczę czytam tę stronę i dowiaduję się, że mata jest be, bo są wiszące zabawki a powinno się kłaść je dziecku na klatkę? "W 3 miesiącu zaczynają spotykać się rączki nad klatką piersiową. Początkowo nieśmiało, ale z czasem coraz lepiej i zaraz powinny zacząć wychodzić w górę w przestrzeń. Jednocześnie powinny być coraz precyzyjniejsze. Należy wtedy dać Maluszkowi zabawkę na klatkę, absolutnie nie wiszące zabawki, trzeba przygotować wyciąganie rąk w przestrzeń".

I ten odruch moro mnie martwi, Krzyś ma jeszcze bardzo silny ten odruch, czyli co, źle go jakoś nosiłam, kurde no i zaczynam się martwić...

Koniecznie powiedz jak po tej rehabilitacji i co Wam rehabilitantka powiedziała

Napisane przez tajka88

Ja nie lubie byc w ciazy pierwsze miesiace to wymioty, strata na wadze i szpital kilka razy(ale tylko na pol dnia;p) pozniej bylo ok, a na koncu ociezala jak slonica...

no to faktycznie niewesoło miałaś...

Napisane przez wanilia83

dzień dobry Kochane zauważyłam że Nadii zaczyna przeszkadzać dużo szumu w okół niej nie potrafi się wyciszyć przy grającym tv czy innych osobach i żeby zasnęła musi siedzieć w ciszy (na szczęście ma tak tylko wieczorem ) wczoraj taki mi koncert załatwiła że mam dość dzieci na kolejne 50 lat, zaczęła o 21 i skończyła o 22 ) nie wiedzieliśmy już z tż co mamy z nią zrobić bo za żadne skarby nie chciała się uspokoić weszłam z nią do zaciemnionej kuchni bo chciałam smoczka umyć i bach dziecko po paru chwilach spało wtulone we mnie pospała 20 parę min i wstała jakby nigdy nic z dobrym humorem, potem gadała do miśków z karuzeli do 24


super ja też bym chciała ale finanse nam nie pozwalają będęci mocno kibicować

współczuję wieczoru... umeęzyliście się we trójkę...

Napisane przez Tity

Czasami tak robi i też się cieszy. Zwłaszcza jak jem i nie patrzę na niego
Ale ostatnio mąż zrobił test na terrorystę. Mały zaczął płakać po odłożeniu(mąż go cały czas trzymał), nagle zaczął nim mocno huśtać, to ten pisk radości i buzia szeroko uśmiechnięta, znowu przestał, sekundę trwała zmiana śmiechu w "płacz", znowu bujanie i znowu sekunda i już się śmieje....I tak za każdym razem, a trochę ich było....test na małego terrorystę zdał na 6+

Napisane przez iweczka

tra, wczoraj udało się, że Lenka miała super humor na rehabilitacji
pani rehabilitantka pochwaliła małą, że tak ładnie nadrobiła wszystko. jeszcze tylko musi zacząć sie sama przekręcać z plecków na brzuszek, ale na to ma spokojnie czas do 4,5 m-ca . ale jestem szczęśliwa, że udało nam sie to wyćwiczyć

gratulujemy postępów!

Napisane przez gosikk_s

Prunelle, koleżanka ze starego forum zaczęła się starać już pół roku po porodzie i synek jest młodszy od siostry o równe 1,5 roku

no właśnie tak myślałam na razie, żeby w październiku zacząć
zobaczymy

[iweczka]

Napisane przez diatoma

ja sobie też teraz nie wyobrażam teraz mieć dziewczynki zamiast Tyma, oczywiście o dziewczynce marzyłam od zawsze już jako dziewczynka
także trochę pracy nas będzie czekało. jednak moja teściowa powtarza że: z formy na pustak cegła nie wyjdzie i takim oto sposobem jak sie dowiedziala ze jestem w ciazy to mowila od razu ze bedzie chlopak, a ja chcialam jej zrobic na zlosc i liczylam ze bedzie dziewuszkaale wyszlo inaczej. mój mały wariat wywija właśnie na macie
u mojego tż właścieiwie wiekszosc facetow w rodzinie, u mnie ze strony taty też, i mam troszke cykora czy w ogole dane mi bedzie mieć córę. tak czy siak chłopcy są równie kochani więc się nie obraże jak los nas obdarzy jeszcze jednym chlopcem w przyszlosci

hehehe
ale u mnie w rodzinie są same chłopy i ja jedna i udało się
u tż są 3 dziewczyny i chyba z 10 chłopaków.....

Napisane przez iizabelaa

no my dzisiaj właśnie rozmawialiśmy kiedy będziemy mogli gdzieś się wybrać zagranicę ale tak na prawdę wygodnie, i stwierdziliśmy ze za 4 lata

siostra tż zaszła w drugą ciążę jak ich córka miała 11 lat
zawsze powtarzała, że nigdy drugiego dziecka,
bo miała bardzo ciężki poród,
i wogóle depresję po porodzie no i też ceni sobie wygodę
ale po 6 latach zaczęła znowu myśleć, że może jednak bobo żeby mała nie została sama,
ale pomimo starań w ciąże nie zachodziła,
no i w końcu się pogodziła, z tym że Ola będzie jedynaczką i że ok
i nagle po 11 latach ciąża

no i znowu miała depresję jak mały się urodził,
bo Ola już samodzielna była, już ją w domu można było samą zostawić, ze szkoły sama wracała, zupełnie inne życie,
a tu nagle pieluchy i opieka 24h itp

dlatego myśle czy czasem drugiego bąbla nie miec za 2-3 lata, żeby za bardzo się nie rozleniwić hehe

co do wyjazdu za granicę, chciałabym za rok, bo jak patrze na ceny nad polskim morzem i fakt, że trafić na pogodę to "CUD" to odechciewa mi sie jeżdzić:/

Napisane przez prunelle

z katarkiem lepiej na szczęście i już nie kaszle, uff


I ten odruch moro mnie martwi, Krzyś ma jeszcze bardzo silny ten odruch, czyli co, źle go jakoś nosiłam, kurde no i zaczynam się martwić...

Koniecznie powiedz jak po tej rehabilitacji i co Wam rehabilitantka powiedziała

gratulujemy postępów!

dziękuję

Lenka też ma cały czas odruch moro, mniejszy niż na początku, ale jeszcze jest!

[Mirabilka]

Napisane przez tajka88

Aha dzis od znajomych dostalismy taki talerz ozdobny... zupelnie nie w moim guscie, ale jak zobaczylam cene(78funtow) to stwierdzilam, ze zostawie heheeh o taki

pierwsze skojarzenie -talerz muszla

Napisane przez ego_ego

wstawiam Olka w wózku po wybudzeniu się i z Gabryśką z wczoraj, ale nie miał humoru bo głodny

taki mały i już z dziewczyną leży

Napisane przez Castia

jak nie było Malwinki wyczyniałam z nimi cuda wianki a teraz przyznaję że mnie drażnią troszkę, krzyczą, zapominają że dziecko jest w domu, nie uważają trochę no ale ich temperuje

a to masz wesoło - ale jest plus - Malwinka nie będzie bała się hałasu, zamieszania itd u nas co chwilkę dzieci kuzynki - i śpiewają Karolowi oboje naraz ...masakra

Napisane przez Castia

ja to się przyznam że czasami w chwilach zwątpienia mam ochotę wsadzić to moje dziecię do brzuszka, odpocząć wyspać się o nic się nie martwić i ją potem wyjąć nie macie tak?

ja bym chciała rano:
1. wyspac się
2. porządnie posporzątac
3. posiedziec i nie robic nic


byłam rano w domu teściowej bo dziś auto dostawcze jedzie po cześc rzeczy i się wkur.wi... niesamowice, a obiecałam sobie, że więcej się wkurzac z jej powodu nie będę.... wrrrrrrrrrr / nie dosc, że używa nie swoje to jeszcze wzieła z łaską swoje rzeczy z lodówki i oczywiscie miałam ja do mycia lodówkę, piekarnik !!! bo ona oczywiscie za sobą nie umyła.Qrw! myślałam, że jej napawdę wpierdzielee no ale dobra szkoda nerwów - już dziś jedzie transport

[ego_ego]

Napisane przez bosti

jak to głupia baba?? prawdziwa Matka Polka stawiająca swoje dobro na końcu, bo ważniejsze dziecko, dom, TŻ... a do tego bardziej lub mniej uzależniona od wizażu jak chyba my tutaj wszystkie

raczej bardziej mąż się śmieje nie raz że wizaż ważniejszy niż on

Napisane przez Tity

Ślicznie

Napisane przez trzyrazyi

O jejku jak slodko wygladaja takie brzdace razem hihihi

Napisane przez Montii

sliczny Twój synuśśśś

nosidło bardzo fajne i sprzedasz je za równie fajne pieniążki tak to jest z tym

pewnie, że sprzedam, wczoraj pisałam, że takie samo jak moje używane poszlo za 300zł, a ja za nowe zapłacilam 349!!!

Napisane przez Olusiaa_

na szczescie zmiescila sie w pampku

słodki Oli przytulanki z tetrusiem
zaglosowane

dobrze, że się zmieściła
dziwna ta Twoja koleżanka ja 10 dni po porodzie to dzień w dzień wyłam

Napisane przez iizabelaa

ale z ciebie pracuś

głos

dziękujemy wszystkim za głosy, pniemy się do góry
:dzie kuje:

[gosiawolna]

chyba nie uwierzycie... maley strasznie marudzi dzisiaj i chyba mu 2 zabki wychodza bo widac biale na dziaselkach

[Harrods]

Napisane przez diatoma

u mojego tż właścieiwie wiekszosc facetow w rodzinie, u mnie ze strony taty też, i mam troszke cykora czy w ogole dane mi bedzie mieć córę. tak czy siak chłopcy są równie kochani więc się nie obraże jak los nas obdarzy jeszcze jednym chlopcem w przyszlosci

Ja się również nad tym zastanawiam. Mąż ma trzech braci, ja nie mam rodzeństwa.

[ego_ego]

Napisane przez Mirabilka

taki mały i już z dziewczyną leży

nooo, a matka na to pozwala

brak mi słów na tą Twoją teściową

[Jok3r]

Napisane przez diatoma

Oj IZabella głowa do góry, co nas nie zabije to nas wzmocni, jesteśmy z Tobą

gosiawolna, rzeczywicie beznadziejna pediatra. moja mnie uspokajala jak ja narzekałam ze mały za dużo waży. powiedziala ze wszystko jest dobrze i sie samo wyreguluje i tak sie stalo! no jeszcze by brakowalo zeby lekarz dobijal, skad tacy ludzie sie biorą!

ja dziś na łatwiznę idę z obiadem, beda ziemniaczki i jajo sadzone chyba wieki tego nie jadłam a uwielbiam. kurde Tymo spi juz 2 godziny
a teraz byla kawka a ze nic do kawki nie bylo, bo jest zakaz slodyczy w domu to znalazlam wafle i z dżemem truskawkowym wtrąbiłam...mniam

widzielismy sie ze znajomymi niedawno, bo zapraszali nas na wesele, no i pierwszy raz dziecko widzieli, i pytaja czy karmie piersia, ja odpowiedzialam ze nie i ze nie karmilam, a ten koleś do mnie aha nie karmiłaś bo pewnie nie chciało ci sie na diete przejsc tylko wolałaś normalnie wszytsko jesć! no zatkało mnie, ale nie lubie człowieka, szkoda mi jego narzeczonej, bo nie ma prawa sie odzywać , a on jest okropnym despotą. na szczescie to znajomi tż nie moi:P

Jak bym mu wiazanka puscila to by sie zaraz zamknal. Strasznie cieta jestem na takie durne gadanie.

Napisane przez Mirabilka

a to w sumie logiczne wytłumaczenie będę teraz mądrowac, że wiem

Bozzziuuuuuu dziewczyny nie uwierzycie - mojemu Karolowi siusiak stał tak po męsku masakra - ale się dziwnie poczułam jak ściągnęłam pampka a tu siusiak na bacznośc i to wcale nie był po sikaniu ani przed

Hehe ja juz mam to na codzien, ale w sumie jakos mnie to ani szokuje ani dziwi, bo wiem, ze mali chlopcy w pewnym momencie tak juz maja. Ja sie z tego smieje i przy przewijaniu pukam go w gwizdka, zeby czasem na mnie nie nasikal, a on sie smieje i nogami wywija hehe.

Napisane przez iizabelaa

Wczoraj rozmawiałam na gg z koleżanka,
była podłamana bo musi chodzić z synek na reahebilitację (Franek urodził się 1 kwietnia)

Ona poszła z małym do fizjoterapeutki tak profilaktycznie, upewnić się, że wszystko jest ok, u nas w mieście ostatnio taka moda jest,

a ona jej powiedziała że mały ma wzmozone napięcie, i jest bardzo opóźniony ruchowy,
zamiast być na poziomie 3 miesięcznego dziecka to jest na poziomie 6 tygodniowego.

Tak się zastanawiam czy mama może cos takiego przeoczyć.
Koleżanka jedyne co zauwazyla to, ze ma swoja ulubioną stronę oraz że ma zaciśnięte piąstki.

Mati tez mial na poczatku caly czas piastki zacisniete i starszyli mie, ze to jest 1-szy objaw tego napiecia. Poszlam do neurologa i okazalo sie, ze wsjo ok i samo przejdzie.

Napisane przez Natka3008

Już nie wiem jak mam przekonać moją Anastazję do picia soczków. Pediatra nam zalecił ich wprowadzanie, a tu Sok jabłkowy ble, sok marchewkowy ble. Może muszę zmienić producenta, bo narazie miałam z hipp. Może gerber lub bobofrut ma lepsze smakowo. A tak wogóle to boję się, że ona nie może pić soku jabłkowego, bo popróbowała trochę na łyżeczce i wyszły jej na jednym policzku takie małe krosteczki A prawie wszystkie soczki są z dodatkiem jabłka. Co robić?

Ja przepajam jedynie herbatkami i jest ok. jak mu raz dalam sok jablkowy to wypil, ale cos mu nie podpasowal i po jakims czasie zwymiotowal, wiec nie zmuszam.

Napisane przez coralady

Kurcze dziewczyny mam problem,który zaprzata mi głowę.Poczytałam troche na necie,ale wole zapytac jak to wyglada u waszych dzieci.Moja Lilka kończy za 3 dni 3 miesiące.Nie trzymała ostanie 4 dni główki,w ogóle nie chciała jej podnosić jak lezała na brzuszku.Teraz juz ok,ale jej ta głowa taka jakaś chwiejna się zrobiła.Mam wrażenie,że wczesniej była bardziej "sztywna".

Rączki nadla ma w piąstki,bardzo rzadko je rozprostowuje i w dodatku jakos tak dziwnie odgina glówke jak lezy Nie chciałabym niczego zaniedbać,więc pytam czy powinnam się tym martwić?

Pamiętam jak miesiąc temu była u mnie kuzynka z dokładnie miesiąc starszą córeczka i ona wtedy(czyli Lileczka jest na tym samym etapie w tym momencie)tak bardzo sztywno trzymala głowę,ona jej prawie nie podtrzymywała,jak chwytala ją za rączki to sie delikatnie sama podnosiła,a moja Lila nie,jest taka "miękka" Jak to u waszych dzieci jest?

Z ta glowka to roznie, bo tez ciagle mi mowiono, ze Mati powinien juz ja trzymac wysoko, a on nawet na brzuszku lezec nie chcial i oz zaraz padly opinie, ze na bank napiecie sie szykuje. Lekarka te mi kazala zmuszac go do lezenia na brzuszku, zeby sie przyzwyczail, bo musi sobie masowac, a on mi plakal i nie chcial. To sie wkurzylam i napisalam do tych pediatrow on-line co mam robic i babeczka mi odpisala, zebym absolutnie do niczego dziecka nie zmuszala, bo jak placze to jeszcze przepukliny sie nabawi i ze kazde dziecko rozwija sie inaczej. Jesli teraz nie chce lezec na brzuchu to dac mu spokuj. I faktycznie po jakims czasie zaczelismy od zabawy, maz mu pokazywal szczotke do wlosow i zapominal, ze lezy na brzuszku, a ja go w tym czasie masowalam, balsamowalam i wszystko robilismy w formie zabawy. I teraz nie ma problemu, zeby lezal na brzuszku zwlaszcza w czasie kapieli, a glowe trzyma tak wysoko jak zyrafa Nic na sile

Napisane przez Eirene1987

znów mi nie zacytowalo wszystkiego sorki więc że nie każdej odpiszę




zobaczysz Nadia też ani się obejrzysz podniesie głowę
tak jak Oli z dnia na dzień
i z serduchem też będzie gut



weź podeślij nam tego twojego tżta trzeba mu dup.sko skopać porządnie
I wszystkiego naj naj

ja trzymam do godziny max w podgrzewaczu jak nie zje jak minie godzina wylewam.



nam pomógł krem z aa ja i mama.




ja mam to samo młody ma czerwoną pupę że tak powiem przy samym otworku i nic nie pomaga... boję się że się fest odparzenie zrobi a próbowałam wszystkeigo musze bephanten chyba jeszcze kupić... nawet tormentalum nie działa..daj znać czy krochmal pomógł...
nam nawet mąka ziemniaczana nic nie daje...




glupia jakaś czy co?



ja to samo




no właśnie mój Oli też dużą główkę ma to może od tego... już podczas usg pamiętam jak lekarz mówił że duża główka...



jak kładziesz na boku ze względu na obojczyk to biodra też cierpią



a mi się podoba

Ja mleko trzymam w podgrzewaczu do max 2h,a co do pytania czy warto kupic podgrzewacz, bo ktoras tam pytala to wedlug mnie warto, bo np jak piszecie, ze podgrzanie w mikrofali czy dolanie cieplej wody zajmuje ok 15sec to dla Mateusza o 10sec za dlugo. Jak sie obudzi na pelnym glodzie to nawet czas na wsypanie mleka do cieplej wody jest dla niego zbyt dlugi i rozkreca sie afersko Podgrzewacz duzo pradu nie zuzywa, a przynajmniej wode mam caly czas w tem jaka sobie ustawie. Teraz podgrzewam w nim obiadki i jestem ogolnie zadowolona.

Jak Mateusz mial taki czerwony caly rowek i jeszcze mu takie jakby kaszaki wyskoczyly to smarowalam mu kilka dni taka mascia witaminowa robiona na recke. I jak reka odjal. Taka masc kosztuje moze z 2zl, a jest jej bardzo duzo, bo ja mam taki spory sloiczek juz hoho, a nie zaluje nigdy tej masci jak smaruje. czasem tez pomaga na niektore krostki.

Napisane przez Tity

Dziewczyny czy któraś z Was szczepiła dziecko na meningokoki? Kurczę, dopiero olśnienia dostałam, że na to też by się przydało zaszczepić...

Nie szczepilam, ale sie zastanawiam,bo to sie roznosi droga kropelkowa. Ktos mi kiedys powiedzial, ze warto szczepic jak sie jedzie nad morze, ale pozniej czytalam o tej szczepionce w necie i jakos nie znalazlam nigdzie wzmianki o tym, wiec nie wiem czemu akurat nad morzem jest wieksze ryzyko zachorowania.

Kurcze nie bylo mnie 2 dni i normalnie mam jeszcze 5 str do narobienia. Jestescie niesamowite. No, ale u mnie prtzez te 2 dni porobilo sie, ze masakra.

Zaczne od ojca chrzestnego Mateusza. No wiec jak z wiekszoscia gosci rezerwowal pokoj w hotelu jakies 2 miesiace temu to mowil, ze nie bedzie go stac na tygodniowy pobyt nad morzem tylko posiedzi 2-3 dni i wraca. No ok, ale pare dni temu pisze do mnie, ze nie wie czy w ogole przyjedzie, bo nie ma kasy. Nosz jak sie wkurzylam to ogien. To on nie wiedzial, ze nie bedzie mial kasy jak rezerwowal pokoj? I jeszcze kazal mi czekac na decyzje, a w razie w to z nieba sobie sciagne innego kandydata. No wkurzylam sie jak nie wiem tym bardziej, ze przed slubem tez wywinal taki sam nr. Byl swiadkiem meza i tydzien przed slubem dzwoni, ze nie przyjedzie, bo nie ma na garniaka i przyjazd. No ubic to za malo. Dalam mu czas do konca tyg i szukam kogos innego.

Wczoraj natomiast zadzwonilam do osrodka zdrowia, zeby umowic sie na szczepienie. No i jak sie moj tata kiedys tam dowiadywal co potrzebuje, zeby z dzieckiem do lekarza isc to kazali tylko swistek z ubezpieczalni przywiezc. Jak sie pytalam w przychodni w SC jak to zrobic z tym szczepieniem nad morzem to powiedzialy mi baby, ze spoko moge szczepic tu, ale musze przywiezc im zaswiadczenie, ze zostal zaszczepiony. To zadowolona pytam o wizyte, a tu mi baba wyskakuje, ze potzrebna jest karta szczepien. To pytam czy nie wystarczy ksiazeczka zdrowia to z geba na mie, ze nie ,bo moge ja zgubic. ( hmm, a karty nie zgubie?, zreszta kazdy dokument moge zgubic, ale jakos nosze i dowod i karty wszystko, ale ok). W innej przychodni powiedziano mi, ze to kwestia kasy, bo nikt nie zaplaci pielegniarce wykonujacej zastrzyk za ta usluge, a ode mnie nie moze przyjac kasy. To pytam czy w priv gabibecie mi zaszczepia to tez niby nie, chociaz nie wiem dlaczego. No to pytam co mam w takim razie teraz zrobic, bo przeciez nie pojade na slask. To mi zaczely wyjezdzac, ze ja nieodpowiedzialna jestem, ze wybieram sie na wakacje bez wszystkich szczepien. To wydarlam sie, ze ja sie nikomu tlumaczyc nie musze dlaczego wyjechalam, poza tym dwa razy pytalam w przychodni jak mam to zrobic i nikt mi o zadnej karcie nie powiedzial, a ja nie musze wiedziec, ze akurat tego mi zabraknie, bo po to pytam, zeby mi powiedziano. No i kazda jedna baba powiedziala, ze musze teraz czekac az wroce do SC i wtedy zaszczepic, ale jak pytalam czy to mu jakos nie zaszkodzi, bo to w koncu ponad miesiac po terminie bedzie to stwreidzily, ze nie wiadomo. No szlak mnie trafil juz prawie. dzwonie do przychodni w SC i mowie jaka jest sytuacja, a tam zdziwko. To pytam czy moge dostac kopie tej karty, cisza. Mowie, ze to blad babeczek tam pracujacych, bo nikt mi nie powiedzial niczego w tym temacie jak pytalam, cisza. W koncu sie wkurzylam i zadzwonilam do tesciowej, zeby tam podeszla czy jak, bo co mam sama go zaszczepic do cholerki. No i maz podszedl, wyciagnal kopie i zalatwione. No wiec pytam czyja to wina i dalczego zamiast od razu powiedziec, prosze wyciagnac kopie karty ze swojej przychodni,a w mojej zamiast powiedziec, ze wyslemy pani kopie, lub niech ktos podejdzie to one mi, ze mam czekac. No jakbym miala pod reka jedna z druga ta babe to wytrzaskalabym chyba po gebach.

I na koniec cos milego. Zostalam ambasadorka Pampers Premium Care. Ladnie brzmi, ale to w sumie nic takiego hehe. Po prostu jestem zarejestrowana na stronie ✂✂✂✂✂✂✂✂✂ i wypelnilam kiedys ankiete dotyczaca pampkow i zostalam wyslosowana do przetestowania wlasnie tych premium care. Dostalam paczke pampkow i jakies ulotki, oraz zadanie, ze przez caly okres trwania kampanii czyli 5tyg mam pytac inne mamy o ta linie pampkow, ewentualnie dawac te ulotki, ktore dostalam i co jakis czas wysylac raporty do streecomu z opisem rozmow z tymi mamami. Maz sie smieje, ze mam robote za paczke pampersow hehe.

[iweczka]

Napisane przez Mirabilka

byłam rano w domu teściowej bo dziś auto dostawcze jedzie po cześc rzeczy i się wkur.wi... niesamowice, a obiecałam sobie, że więcej się wkurzac z jej powodu nie będę.... wrrrrrrrrrr / nie dosc, że używa nie swoje to jeszcze wzieła z łaską swoje rzeczy z lodówki i oczywiscie miałam ja do mycia lodówkę, piekarnik !!! bo ona oczywiscie za sobą nie umyła.Qrw! myślałam, że jej napawdę wpierdzielee no ale dobra szkoda nerwów - już dziś jedzie transport

mirabilka, Twoja teściówka jest poprosru niesamowita!!!!
małpa i tyle.....
dobrze, że juz zabierasz swoje rzeczy od niej!

Jokr, kurcze troche niepowazny przyszły chrzestny!!! rychło w czas.....
jakby mi ktos taki nr wywinał to bym sie chyba juz nie odezwała!!!