Od 2008 zakochane po uszy, lecz czasem cierpiące przez Tż katusze - cz.IV :)

[@na]

Napisane przez Aniaa_89

też oglądałam
teraz jakoś przed wakacjami było na tvp1, jak akurat trafiłam to też oglądałam

tam była taka mała dziewczynka w loczkach pamiętam ją

A tak mi się przypomniało , refleks mam nie powiem że nie Kiedyś pisałaś mi o jakimś kremie co miał siniaki redukować pod oczami , spisał się ?

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

A tak mi się przypomniało , refleks mam nie powiem że nie Kiedyś pisałaś mi o jakimś kremie co miał siniaki redukować pod oczami , spisał się ?

niestety nie jestem zbyt regularna w używaniu różnych specyfików bo zazwyczaj szybko mi się to nudzi, zapominam itd, więc nie wiem
poużywałam go kilka dni, potem przestałam, potem znów parę razy, przestałam i tak w kółko

burza u mnie była ale już się uspokoiło

[moniczka_90]

spac mi sie chce

[@na]

a ja się nudzę

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

a ja się nudzę

ja też

masakryczny ten dzień, zaraz tu zdechnę z nudów

[makowapanienkaa]

Dziewczyyyny poradźcie mi :P
Jak już wspominałam mój tż jest nad morzem w pracy mam do niego dojechać jak tylko pookłada tam swoje sprawy blabla, parę dni temu skończyły mu się środki na koncie i jeszcze nie kupił karty. Drażni mnie to niesamowicie, bo praktycznie cały dzień nie mamy kontaktu, ale dzwoni lub pisze od kumpli żebym ja zadzwoniła. Pracuje póki co w ośrodku wczasowym i robi tam wszystko od wieszania firanek poprzed naprawianie dachu na podł. kablówki kończąc i twierdzi że nawet nie ma czasu skoczyć do sklepu żeby kupić. Może i rzeczywiście nie ma kiedy skoczyć do sklepu, chociaż mógłby o to kogoś poprosić, no nie ważne. tak Się zastanawiam czy zrobić mu niespodzianke i doładować konto, czy nie odzywać się do niego dopóki nie doładuje konta. Gdyby był w domu pewnie zastosowałabym opcje numer 2 i pierwsza się nie odzezwała xd ale biorąc pod uwagę że jest na drugim końcu Polski nie wiem czy to jest najlepsze rozwiązanie, jak myślicie ;>

[moniczka_90]

Napisane przez Aniaa_89

ja też

masakryczny ten dzień, zaraz tu zdechnę z nudów

ja też a najgorsze jest to ze tak sie rozleniwilam ze nawet mi sie nie chce posprzątać uwalilabym sie w lozku najchetniej i poszla spac

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez makowapanienkaa

Dziewczyyyny poradźcie mi :P
Jak już wspominałam mój tż jest nad morzem w pracy mam do niego dojechać jak tylko pookłada tam swoje sprawy blabla, parę dni temu skończyły mu się środki na koncie i jeszcze nie kupił karty. Drażni mnie to niesamowicie, bo praktycznie cały dzień nie mamy kontaktu, ale dzwoni lub pisze od kumpli żebym ja zadzwoniła. Pracuje póki co w ośrodku wczasowym i robi tam wszystko od wieszania firanek poprzed naprawianie dachu na podł. kablówki kończąc i twierdzi że nawet nie ma czasu skoczyć do sklepu żeby kupić. Może i rzeczywiście nie ma kiedy skoczyć do sklepu, chociaż mógłby o to kogoś poprosić, no nie ważne. tak Się zastanawiam czy zrobić mu niespodzianke i doładować konto, czy nie odzywać się do niego dopóki nie doładuje konta. Gdyby był w domu pewnie zastosowałabym opcje numer 2 i pierwsza się nie odzezwała xd ale biorąc pod uwagę że jest na drugim końcu Polski nie wiem czy to jest najlepsze rozwiązanie, jak myślicie ;>

jak mojemu sie skonczy kaska jako niespodziewanie to sam pisze albo dzwoni zeby mu doladowac wiec w sumie to nie wiem co Ci poradzić ale zawsze mu mozesz doladowac, ja bym sie ucieszyla z takiej niespodzianki na odleglosc

[Aniaa_89]

Napisane przez moniczka_90

jak mojemu sie skonczy kaska jako niespodziewanie to sam pisze albo dzwoni zeby mu doladowac wiec w sumie to nie wiem co Ci poradzić ale zawsze mu mozesz doladowac, ja bym sie ucieszyla z takiej niespodzianki na odleglosc

no ja też uważam, że możesz doładować mu
na pewno się ucieszy a do tego nie będzie problemu z kontaktem

[@na]

Napisane przez Aniaa_89

ja też

masakryczny ten dzień, zaraz tu zdechnę z nudów

szkoda że blisko siebie nie mieszkamy , bysmy sie wtedy razem nudził wszystkie

Napisane przez makowapanienkaa

Dziewczyyyny poradźcie mi :P
Jak już wspominałam mój tż jest nad morzem w pracy mam do niego dojechać jak tylko pookłada tam swoje sprawy blabla, parę dni temu skończyły mu się środki na koncie i jeszcze nie kupił karty. Drażni mnie to niesamowicie, bo praktycznie cały dzień nie mamy kontaktu, ale dzwoni lub pisze od kumpli żebym ja zadzwoniła. Pracuje póki co w ośrodku wczasowym i robi tam wszystko od wieszania firanek poprzed naprawianie dachu na podł. kablówki kończąc i twierdzi że nawet nie ma czasu skoczyć do sklepu żeby kupić. Może i rzeczywiście nie ma kiedy skoczyć do sklepu, chociaż mógłby o to kogoś poprosić, no nie ważne. tak Się zastanawiam czy zrobić mu niespodzianke i doładować konto, czy nie odzywać się do niego dopóki nie doładuje konta. Gdyby był w domu pewnie zastosowałabym opcje numer 2 i pierwsza się nie odzezwała xd ale biorąc pod uwagę że jest na drugim końcu Polski nie wiem czy to jest najlepsze rozwiązanie, jak myślicie ;>

ja bym na Twoim miejscu mu coś tam doladowala , zawsze to jakiś kontakt z tż

[moniczka_90]

Napisane przez @na

szkoda że blisko siebie nie mieszkamy , bysmy sie wtedy razem nudził wszystkie

no siadłoby sie u którejs, kawe wypiło, pomarudziłoby sie na wszytsko i byłoby spoko

[Aniaa_89]

Napisane przez moniczka_90

no siadłoby sie u którejs, kawe wypiło, pomarudziłoby sie na wszytsko i byłoby spoko

a tam kawę
w alkoholizm byśmy wpadły

[Visez]

Napisane przez moniczka_90

no siadłoby sie u którejs, kawe wypiło, pomarudziłoby sie na wszytsko i byłoby spoko

wtedy byśmy się na pewno nie nudziły

[@na]

Napisane przez moniczka_90

no siadłoby sie u którejs, kawe wypiło, pomarudziłoby sie na wszytsko i byłoby spoko

ja już widzę jak my byśmy się dobrały wszystkie i kawe piły gwarantuje że na drugi dzien bysmy mało co pamiętały

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

ja już widzę jak my byśmy się dobrały wszystkie i kawe piły gwarantuje że na drugi dzien bysmy mało co pamiętały

zawsze wiedziałam, że Ty to swój człowiek

[@na]

Napisane przez Aniaa_89

zawsze wiedziałam, że Ty to swój człowiek

hahahhaha ja własnie chciałam napisać że się dobrałyśmy , co dwie Anki to nie jedna

[nniee]

Cześć
Padam po pracy, jak jest ciepło to się człowiek 5x szybciej męczy...ale już wolę tak niż jak padało...
Za chwilę wybiorę się chyba z psem nad rzekę, będzie miała psina radoche

[moniczka_90]

alkoholiczki ja to straaaaaaaaaaaaasznie dlugo alkoholu nie pilam wiec nawet mi juz nie w głowie

[Aniaa_89]

Napisane przez moniczka_90

alkoholiczki ja to straaaaaaaaaaaaasznie dlugo alkoholu nie pilam wiec nawet mi juz nie w głowie

jakbyśmy się spotkały, to sprowadziłybyśmy Cię z Anią na dobrą drogę

[@na]

Napisane przez nniee

Cześć
Padam po pracy, jak jest ciepło to się człowiek 5x szybciej męczy...ale już wolę tak niż jak padało...
Za chwilę wybiorę się chyba z psem nad rzekę, będzie miała psina radoche

mi by sie przydał pies ostatnio , bym przynajmniej nie siedziała w domu jak mnie tż dobija

Napisane przez moniczka_90

alkoholiczki ja to straaaaaaaaaaaaasznie dlugo alkoholu nie pilam wiec nawet mi juz nie w głowie

oj tam oj tam z nami bys się rozkręciła
kiedyś trzeba zrobić zlot Teżetówek

[moniczka_90]

Napisane przez nniee

Cześć
Padam po pracy, jak jest ciepło to się człowiek 5x szybciej męczy...ale już wolę tak niż jak padało...
Za chwilę wybiorę się chyba z psem nad rzekę, będzie miała psina radoche

zgadzam sie z @na mi tez by sie pies przydal pochodzilabym sbie z nim chetnie nawet pol dnia a tak to moj kot sobie gdzies poszedł rano na dwór i mnie nie zabrał na spacer

[jusiowa]

ja też dawno nie piłam, dlatego dziś trzeba się trochę zalkoholizować

przespałam się trochę, żeby móc póóóźno wrócić do domu za jakąś godzinkę zacznę się robić na bóstwo i idę odreagować

[moniczka_90]

Napisane przez jusiowa

ja też dawno nie piłam, dlatego dziś trzeba się trochę zalkoholizować

przespałam się trochę, żeby móc póóóźno wrócić do domu za jakąś godzinkę zacznę się robić na bóstwo i idę odreagować

a gdzioe to sie wybirasz ? i z kim ?

[@na]

Napisane przez moniczka_90

zgadzam sie z @na mi tez by sie pies przydal pochodzilabym sbie z nim chetnie nawet pol dnia a tak to moj kot sobie gdzies poszedł rano na dwór i mnie nie zabrał na spacer

mój poł dnia przesypia wiec tez pożytku z niego nie mam

Napisane przez jusiowa

ja też dawno nie piłam, dlatego dziś trzeba się trochę zalkoholizować

przespałam się trochę, żeby móc póóóźno wrócić do domu za jakąś godzinkę zacznę się robić na bóstwo i idę odreagować

zazdroszczę
ja dzisiaj po zrobieniu tego samochodu wracam do domu i siedze

[makowapanienkaa]

Napisane przez jusiowa

ja też dawno nie piłam, dlatego dziś trzeba się trochę zalkoholizować

przespałam się trochę, żeby móc póóóźno wrócić do domu za jakąś godzinkę zacznę się robić na bóstwo i idę odreagować

widzę że z Katowic jesteś, dokąd się wybierasz

[moniczka_90]

dajcie spokoj ja nawet sie dzisiaj nie malowałam ani nic takiego, wszytskie syfy na wierzchu, włosy potargane, masakra

swoją droga znacie jakiś krem albo cokolwiek zeby sie pozbyc syfów ? bo mi sie ostatnio na czole normalnie masakra zrobiła i az wstyd tak sie pokzazywac a jakbym szła nad wode to przeciez nie w pełnym makijazu, ale jak bede miala syfy to nie bede miala wyboru

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

mój poł dnia przesypia wiec tez pożytku z niego nie mam


zazdroszczę
ja dzisiaj po zrobieniu tego samochodu wracam do domu i siedze

mój to prawie cały dzień śpi a potem w nocy albo nad ranem szaleje

ja dzisiaj cały dzień w domu
dobrze chociaż, że mam wizaż bo inaczej to w ogóle bym chyba tu zgłupiała

[jusiowa]

Napisane przez moniczka_90

a gdzioe to sie wybirasz ? i z kim ?

idę na karaoke do baru z koleżankami i podobno jacyś koledzy mają być

Napisane przez makowapanienkaa

widzę że z Katowic jesteś, dokąd się wybierasz

jestem z okolic katowic i jak wyżej

[@na]

Napisane przez moniczka_90

dajcie spokoj ja nawet sie dzisiaj nie malowałam ani nic takiego, wszytskie syfy na wierzchu, włosy potargane, masakra

swoją droga znacie jakiś krem albo cokolwiek zeby sie pozbyc syfów ? bo mi sie ostatnio na czole normalnie masakra zrobiła i az wstyd tak sie pokzazywac a jakbym szła nad wode to przeciez nie w pełnym makijazu, ale jak bede miala syfy to nie bede miala wyboru

ja pastą cynkową smaruje takie niespodzianki jak idę spać , ale ostatnio tez mam straszną cerę mam nadzieję ze po tych nowych tabletkach bedzie lepiej , bo jak nie to idę do dermatologa

Napisane przez Aniaa_89

mój to prawie cały dzień śpi a potem w nocy albo nad ranem szaleje

ja dzisiaj cały dzień w domu
dobrze chociaż, że mam wizaż bo inaczej to w ogóle bym chyba tu zgłupiała

amen

ja mam wizaz i głupieje

[nniee]

Mój pies ma ADHD, także jak idę z nim na spacer wracam zmachana jak po niezłym treningu, a nad rzeką to tak akurat, stopy mi trochę odpoczną jak połażę boso po wodzie Która idzie ze mną (yyy...z nami)?

[makowapanienkaa]

Napisane przez jusiowa

idę na karaoke do baru z koleżankami i podobno jacyś koledzy mają być


jestem z okolic katowic i jak wyżej

a mnie czekam piątek w domu, chciałam do parku iść na piwo ale jak na złość nikt dzisiaj nie ma czasu (

ja też z okolic Katowic )