Rozstanie z facetem, część XIX - Strona 104 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-07-08, 18:05   #3091
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Zgadnijcie kto jest największą idiotką na świecie
Pisz.
Gorszej ode mnie nie ma.
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-08, 18:14   #3092
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Znałam hasła eksa, bo nieraz dzwonił, bym się zalogowała i coś tam mu sprawdziła i przez 8 lat związku ani razu nie użyłam ich w celach szpiegowskich. Wiedziałam, że jakby coś miał na sumieniu, to by usunął O zdradzie dowiedziałam się, gdy nie wyłączył gg idąc do łazienki i denerwowało mnie mrugające słoneczko z wiadomością na ekranie.
pierwszy eks tez podał mi hasło, bo chciał, aby Mu coś przetłumaczyła..
i natknęłam się na maile od pewnej dziewczyny.. wiem, wiem - nie powinnam ich czytać, ale kobieca ciekawość i właśnie brak tego 100% zaufania.. no i się dowiedziałam.. ;/
drugi eks podobnie, jak u Ciebie.. z tym, że ja mając doświadczenie z pierwszym eks'em wolałam się upewnić, czy jestem jedyną kobietą, której słodzi..

nie jestem z tego dumna, ale wychodzę z założenia, że wolę wiedzieć wcześniej i ewentualnie "kopnąć w dupę" niż żyć w słodkich przeświadczeniu, że żyję z cudownym facetem..

mój błąd polegał jednak na tym, że w pierwszym związku dałam szansę! głupia byłam, bo sytuacja się powtórzyła.. i dopiero za drugim razem "kopnęłam w dupę"..
w drugim macho w gadce, chłopczyk w życiu.. czyli fantazjować i kreować swój wizerunek super-extra-faceta to On umiał.. ale błąd mój był, że siedziałam cicho zamiast "kopnąć w dupę"!

trzeci raz tego błędu nie popełnię!!

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość

Jedna rzecz, którą wbijam sobie do głowy po przewertowaniu tego forum - miłość nie jest jedna jedyna, jest ich wiele, wierzę, że jeszcze spotkam swoją kolejną (i oby szczęśliwą ostatnią) miłość. A dzisiaj mimo, że targają mną bardzo sprzeczne uczucia, idę dalej z podniesioną głową i dam radę. I Wam wszystkim też tego życzę
ja wierzę, że kochać można kilka razy
i za każdym razem może to być silne uczucie.. ani większe, ani mniejsze - po prostu inne
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..


Edytowane przez niquolle
Czas edycji: 2011-07-09 o 01:01
niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-08, 18:16   #3093
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
wychodzę z założenia, że wolę wiedzieć wcześniej i ewentualnie "kopnąć w dupę" niż żyć w słodkich przeświadczeniu, że żyję z cudownym facetem..

ja wierzę, że kochać można kilka razy
i za każdym razem może to być silne uczucie.. ani większe, ani mniejsze - po prostu inne
Zgadzam się z powyższym
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-08, 21:18   #3094
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 757
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez ricca166 Pokaż wiadomość
No dokładnie.My byliśmy razem 2,5 roku ,a on to robił dokładnie od 0,5-1,5 roku trwania związku.Totalnie bez sensu zachowanie.Znałam hasła już daaawno temu,prawie,że od początku,a nigdy nie weszłam,bo nie chciałam naruszać prywatności,sratatata - trzeba było od razu to zrobić.U mnie wiem,że w grę wchodzi tylko kontakt internetowy,bo jak już weszłam ,tak przewertowałam wszystko.No ,ale co z tego,jak sam fakt ,że mu się chciało z innymi dziewczynkami bawić-jest zdradą.Trzeba sobie jakoś poradzić.Ciężej mi ,bo to nie był jakiś typ lowelasa,nigdy wcześniej nie miał dziewczyny i widać było,że za mną szaleje ,ale to tak naprawdę naprawdę.A tu ZONK
Mnie ex ograniczał wiecznie, był strasznie zazdrosny. Nie moglam mieć męskich znajomych, w ogóle żebym z jakimś znajomym, kolegą na fb porozmawiała to już był problem. A on sam flirtował tyle czasu.

Najgorsze, że ja czułam sie bardzo kochana. Wiele mi pomógl w trudnych dla mnie sytuacjach, wspierał mnie, sam szukał pomocy. Czasem bardziej się przejmował niż ja. I do tego był taki troskliwy. Miał małe wady, ale ja zawsze miałam go za wspaniałego człowieka.
gdy pierwszy raz odkryłam jego profil na chacie, pokłóciliśmy sie wprawdzie, ale wspólnie go usunęliśmy i zapomniałabym mu to, gdybym nie znalazła innych. Głupia przebaczyłam potem drugi raz, gdy znów to robił. (podszyłam się , wysłałam mu wiadomość na jednej ze stron to chciał sie ze mną(tą dziewczyną, za którą sie podawałam) umówić w czasie, gdy ja pracowałam, a po pracy mieliśmy się spotkać. Wtedy też jak ta idiotka wybaczyłam. Znów były obietnice i nic więcej. Dwa miesiące później (właśnie teraz) znów znalazłam profil i podziękowałam mu.

Ja nie sądzę, żeby chciał mnie wymienić, bo przez półtora roku czasu już dawno by to zrobił. Może chciał się dowartościować? Nie mam pojęcia. Ale to boli. Jakoś trzymam sie, czasem najdzie mnie tylko chęć płaczu, jak teraz. Popłacze krótko i już mi lepiej. Szkoda mi tego uczucia, że jestem kochana, które miałam, jak byliśmy razem. Byliśmy udaną parą, myślałam, że szczęśliwą.
Nigdy nie przypuszczałam, że to zrobi.

Od ludzi dowiadywałam się, jak to ładnie o mnie mówił, mówili mi, że on mmnie musi bardzo kochać. Swojemu bratu opowiadał, że nasz związek jest poważny. I to też dowiadywałam sie przypadkiem podczas rozmow z jego szwagierką. To nie było tak, ze on chciał, zeby mi to powtórzyła.

Tym bardziej nie potrefię zrozumieć, dlaczego nie chciał zostawić tychdziewczyn z internetu.
On wypisuje, dzwoni, tylko ja wiem, że już go straciłam i to cholernie boli. Już bym mu nie zaufała. Jeszcze tydzień temu miał profil, jeszcze tydzień temu chciał znów kłamać, jesszcze tydzień temu usuwał w historii przeglądania adres jednej ze stron, żebym nie widziała, że na nią wchodził.
On się juz nie zmieni.

Moze rzeczywiście kochał mnie na jakiś swój sposób i moze rzeczywiście myślał, że jak sie spotka to jeszcze nic strasznego. Ale dla mnie to już za wiele. Jeśli sie spotykał, to z dziewczyną, która mu się podobała. Odważał się ryzykować nasz związek. Raczej nie mógł mu wiele znaczyc.
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-08, 21:29   #3095
Lunka88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 358
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

`

Edytowane przez Lunka88
Czas edycji: 2011-09-29 o 00:23
Lunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-08, 21:41   #3096
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 757
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Lunka to wystaw rzeczy przed drzwi, skoro mu to obojętne, czy będziesz w domu, czy nie :P
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-08, 21:46   #3097
Lunka88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 358
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

`

Edytowane przez Lunka88
Czas edycji: 2011-09-29 o 00:22
Lunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-08, 23:18   #3098
agusiatko17
Raczkowanie
 
Avatar agusiatko17
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 113
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez mychamycha Pokaż wiadomość
Lunka to wystaw rzeczy przed drzwi, skoro mu to obojętne, czy będziesz w domu, czy nie :P
O tak! potwierdzam to bardzo dobra myśl
agusiatko17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 10:45   #3099
Veiovis
Zakorzenienie
 
Avatar Veiovis
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 121
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

A u mnie niestety coraz gorzej.
Wiele rozmawiam z ludzmi, naprawdę nie jestem sama, ale nic z tych rzeczy mi go nie zastąpi... Boli mnie myśl, ze on pewnie już zaczął sobie wszystko od nowa, że już o mnie nie myśli, że tak mu lepiej. Boli mnie że tak mnie potraktował.
Najchętniej obudziłabym się za parę miesięcy.
Veiovis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 11:19   #3100
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 757
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Veiovis Pokaż wiadomość
A u mnie niestety coraz gorzej.
Wiele rozmawiam z ludzmi, naprawdę nie jestem sama, ale nic z tych rzeczy mi go nie zastąpi... Boli mnie myśl, ze on pewnie już zaczął sobie wszystko od nowa, że już o mnie nie myśli, że tak mu lepiej. Boli mnie że tak mnie potraktował.
Najchętniej obudziłabym się za parę miesięcy.
ile jesteś po rozstaniu?

ja postanowiłam odstawić tabletki anty, bo jak będę je brała to jakoś łatwiej będzie mi wrócic do Exa. a tak zamykam wszystko, co było z nim związane. Nie planuje na razie z nikim się wiązać itd, a kilka miesięcy przerwy może mi dobrze zrobi.
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 11:40   #3101
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez mychamycha Pokaż wiadomość
Najgorsze, że ja czułam sie bardzo kochana. Wiele mi pomógl w trudnych dla mnie sytuacjach, wspierał mnie, sam szukał pomocy. Czasem bardziej się przejmował niż ja. I do tego był taki troskliwy. Miał małe wady, ale ja zawsze miałam go za wspaniałego człowieka.
(...)

Od ludzi dowiadywałam się, jak to ładnie o mnie mówił, mówili mi, że on mmnie musi bardzo kochać. Swojemu bratu opowiadał, że nasz związek jest poważny. I to też dowiadywałam sie przypadkiem podczas rozmow z jego szwagierką. To nie było tak, ze on chciał, zeby mi to powtórzyła.
Ja zaczynam wyznawać zasadę że jak ktoś jest tak okropnym zazdrośnikiem to sam może mieć dużo za uszami.

Skąd ja to znam... Miałam dokładnie tak samo, tylko że mój ex nie ograniczał się do znajomości internetowych. Podejrzewam, że mnie nie zdradził (pocałunek, seks), chociaż myślę, że to moja głupia naiwność każe mi w to wierzyć...

Paskudni manipulatorzy, myślisz że żyjesz z facetem marzeń a tu zonk

Cytat:
Napisane przez Veiovis Pokaż wiadomość
A u mnie niestety coraz gorzej.
Wiele rozmawiam z ludzmi, naprawdę nie jestem sama, ale nic z tych rzeczy mi go nie zastąpi... Boli mnie myśl, ze on pewnie już zaczął sobie wszystko od nowa, że już o mnie nie myśli, że tak mu lepiej. Boli mnie że tak mnie potraktował.
Najchętniej obudziłabym się za parę miesięcy.
Dasz radę, nie on jedyny jest na świecie Niestety faceci bardzo szybko się zbierają do kupy i zaczynają od nowa (choć pewnie nie wszyscy), ale tak zwykle jest. Wiem, że boli, ale może warto wziąć z niego przykład?
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 11:55   #3102
201706121151
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 164
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

.

Edytowane przez 201706121151
Czas edycji: 2011-08-10 o 20:46
201706121151 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 12:17   #3103
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 389
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez mychamycha Pokaż wiadomość
Mnie ex ograniczał wiecznie, był strasznie zazdrosny. Nie moglam mieć męskich znajomych, w ogóle żebym z jakimś znajomym, kolegą na fb porozmawiała to już był problem. A on sam flirtował tyle czasu.

Najgorsze, że ja czułam sie bardzo kochana. Wiele mi pomógl w trudnych dla mnie sytuacjach, wspierał mnie, sam szukał pomocy. Czasem bardziej się przejmował niż ja. I do tego był taki troskliwy. Miał małe wady, ale ja zawsze miałam go za wspaniałego człowieka.
gdy pierwszy raz odkryłam jego profil na chacie, pokłóciliśmy sie wprawdzie, ale wspólnie go usunęliśmy i zapomniałabym mu to, gdybym nie znalazła innych. Głupia przebaczyłam potem drugi raz, gdy znów to robił. (podszyłam się , wysłałam mu wiadomość na jednej ze stron to chciał sie ze mną(tą dziewczyną, za którą sie podawałam) umówić w czasie, gdy ja pracowałam, a po pracy mieliśmy się spotkać. Wtedy też jak ta idiotka wybaczyłam. Znów były obietnice i nic więcej. Dwa miesiące później (właśnie teraz) znów znalazłam profil i podziękowałam mu.

Ja nie sądzę, żeby chciał mnie wymienić, bo przez półtora roku czasu już dawno by to zrobił. Może chciał się dowartościować? Nie mam pojęcia. Ale to boli. Jakoś trzymam sie, czasem najdzie mnie tylko chęć płaczu, jak teraz. Popłacze krótko i już mi lepiej. Szkoda mi tego uczucia, że jestem kochana, które miałam, jak byliśmy razem. Byliśmy udaną parą, myślałam, że szczęśliwą.
Nigdy nie przypuszczałam, że to zrobi.

Od ludzi dowiadywałam się, jak to ładnie o mnie mówił, mówili mi, że on mmnie musi bardzo kochać. Swojemu bratu opowiadał, że nasz związek jest poważny. I to też dowiadywałam sie przypadkiem podczas rozmow z jego szwagierką. To nie było tak, ze on chciał, zeby mi to powtórzyła.

Tym bardziej nie potrefię zrozumieć, dlaczego nie chciał zostawić tychdziewczyn z internetu.
On wypisuje, dzwoni, tylko ja wiem, że już go straciłam i to cholernie boli. Już bym mu nie zaufała. Jeszcze tydzień temu miał profil, jeszcze tydzień temu chciał znów kłamać, jesszcze tydzień temu usuwał w historii przeglądania adres jednej ze stron, żebym nie widziała, że na nią wchodził.
On się juz nie zmieni.

Moze rzeczywiście kochał mnie na jakiś swój sposób i moze rzeczywiście myślał, że jak sie spotka to jeszcze nic strasznego. Ale dla mnie to już za wiele. Jeśli sie spotykał, to z dziewczyną, która mu się podobała. Odważał się ryzykować nasz związek. Raczej nie mógł mu wiele znaczyc.
Mam dokładnie te same odczucia co Ty.Też Go uważałam za człowieka wspaniałego,ludzie mówili mi ,jaki to on we mnie zakochany,że dawno nie widzieli takiej pary,ja myślałam sobie-dziewczyno,masz szczęście,On stoi za Toba murem,czułam się bezpieczna i kochana.Pytam ,co z tego?Skoro jemu potrzebne było kilkadziesiąt razy wejść sobie na czata i powymieniać nagie fotki z dziewczynami i nawet chyba nie uważał tego za nic złego-hipokryta.Jedyne co mnie jakoś pociesza,to że przynajmniej ostatni rok nie żyłam w zakłamaniu, i że nie było spotkań.
Na razie się jakoś trzymam,jestem pewna słuszności mojej decyzji,ale są takie chwile ,że po prostu bym się przytuliła do Niego i zapomniała o wszystkim.No ale trudno,to nie ja zadecydowałam o rozstaniu tak naprawdę, to On wybrał już dawno temu inne.
Aha i bombardowanie myśli pytaniami : czemu to zrobił? po co? jest tylko katowaniem się.Nie zrozumiesz tego ,a to dlatego ,że Ty byś tak nigdy nie zrobiła ,ja też nie.
Głowa do góry

Edytowane przez ricca166
Czas edycji: 2011-07-09 o 12:20
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 12:31   #3104
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Lunka88 Pokaż wiadomość
"nie idziesz na moje warunki to nie musimy byc razem"

Cytat:
Napisane przez Lunka88 Pokaż wiadomość
Albo kolejny w tej samej rozmowie
on - przyjade jutro po rzeczy, dam znac jak bede jechal
ja - ale moze mnie nie byc
on - i tak pod wieczor przyjade
ja - a moze ja gdzies wychodze wieczoram
on - nie obchodzi mnie to
Po co się z nim droczysz? Odpuść sobie wyjście, niech przyjedzie po rzeczy i się odczepi.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 12:35   #3105
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Pisz.
Gorszej ode mnie nie ma.
Eee tam. Już mi dzisiaj przeszło, ale wczoraj znowu wyłam do księżyca Nowości nie ma... jak zwykle z własnej winy i naiwności.

Widzisz Flanelko różnica między nami polega na tym, że Ty trafiłaś na straszliwego dupka, który uprzykrza Ci życię w tej chwili, a ja uprzykrzam je sobie sama. I każdą łzę mam na własne życzenie.


Krótko mówiąc... wytrzymałam kilka dni bez kontaktu z nim, a wczoraj dałam d*py ( dzięki Bogu tym razem nie w dosłownym znaczeniu ) i odezwałam się. Oczywiście zupełnie niepotrzebnie.


Zacierajcie ręce "odradzaczki kontaktu z eks"... koniec jest już bliski

Edytowane przez Dearlie
Czas edycji: 2011-07-09 o 12:36
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 12:37   #3106
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 417
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez ricca166 Pokaż wiadomość
Mam dokładnie te same odczucia co Ty.Też Go uważałam za człowieka wspaniałego,ludzie mówili mi ,jaki to on we mnie zakochany,że dawno nie widzieli takiej pary,ja myślałam sobie-dziewczyno,masz szczęście,On stoi za Toba murem,czułam się bezpieczna i kochana.Pytam ,co z tego?Skoro jemu potrzebne było kilkadziesiąt razy wejść sobie na czata i powymieniać nagie fotki z dziewczynami i nawet chyba nie uważał tego za nic złego-hipokryta.Jedyne co mnie jakoś pociesza,to że przynajmniej ostatni rok nie żyłam w zakłamaniu, i że nie było spotkań.
Na razie się jakoś trzymam,jestem pewna słuszności mojej decyzji,ale są takie chwile ,że po prostu bym się przytuliła do Niego i zapomniała o wszystkim.No ale trudno,to nie ja zadecydowałam o rozstaniu tak naprawdę, to On wybrał już dawno temu inne.
Aha i bombardowanie myśli pytaniami : czemu to zrobił? po co? jest tylko katowaniem się.Nie zrozumiesz tego ,a to dlatego ,że Ty byś tak nigdy nie zrobiła ,ja też nie.
Głowa do góry
O, widzę, że z moim przypadkiem eX nie jestem odosobniona
Mnie to strasznie zabolało i powaliło. Nie znałam wcześniej takich zachowań. Nie wiedziałam, że są mężczyźni, którzy w ten sposób postępują.


Możliwości jest wiele: a to komuś brakuje dreszczyku emocji, a to ma problemy z samooceną, własnym ego czy umysłem. W każdym bądź razie - to nie jest normalne.


Dziewczyny, cieszmy się, że wszystko wyszło na jaw. Nie sądzę, żeby oni się zmienili; ich kolejne dziewczyny też będą miały z tym problem. My już na szczęście nie
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 12:59   #3107
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 389
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość
1.Możliwości jest wiele: a to komuś brakuje dreszczyku emocji, a to ma problemy z samooceną, własnym ego czy umysłem. W każdym bądź razie - to nie jest normalne.
2.Dziewczyny, cieszmy się, że wszystko wyszło na jaw. Nie sądzę, żeby oni się zmienili; ich kolejne dziewczyny też będą miały z tym problem. My już na szczęście nie
1.No mój na pewno nie był normalny,bo udawał nieśmiałego prawiczka w łóżku,a to ja zawsze byłam ta głównodowodząca,bardziej temperamentna ,chciałam eksperymentować i wogóle,czasami się bałam ,że Go zamęczam.A tu proszę
2.Dokładnie,a nawet jeśli przestaną to robić,na zdrowie to każdemu wyjdzie.Nauczka musi być( w formie rozstania),i albo coś z tego wyciągną,albo nie.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 13:01   #3108
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Krótko mówiąc... wytrzymałam kilka dni bez kontaktu z nim, a wczoraj dałam d*py ( dzięki Bogu tym razem nie w dosłownym znaczeniu ) i odezwałam się. Oczywiście zupełnie niepotrzebnie.
Jak zareagował?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 13:42   #3109
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jak zareagował?
Na samo nawiązanie kontaktu raczej ok, ale w którymś momencie nie spodobał mu się ton mojego głosu i rozpętało się piekło.


Właśnie mam za sobą kolejne morze wylanych łez. Jestem na niego taka wściekła na nowo, że zostawił mnie w takim bagnie. Nie wiem co zrobić ze swoim życie. Najchętniej zamknęłabym firmę i uciekła jak najdalej od niego, mojej rodziny i moich problemów i zaczęła żyć od nowa. Gdyby to było takie proste. Gdybym miała wystarczająco dużo środków finansowych, żeby móc to zrobić uciekłabym stąd jeszcze dzisiaj. Dlaczego on decyzją o rozstaniu zrównował mi jednocześnie życie? Jakie miał prawo do tego? Mógł chociaż najpierw pomóć wygrzebać mi się z tego. Jednak on myślał tylko o sobie... a ja swoje życie podporządkowałam pod nasze plany, a teraz muszę dźwigać to wszystko sama. A tak bardzo nie chcę tego. Tak bardzo chcę uciec jak najdalej stąd...
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 13:47   #3110
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dearlie - patrz, jak jesteś od niego uzależniona. Wasz związek nie mógł się udać.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 14:18   #3111
malowanareggae
Raczkowanie
 
Avatar malowanareggae
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: kraków!
Wiadomości: 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dwa tygodnie temu zostawił mnie facet. Myślałam, że z czasem będzie lepiej, ale jest coraz gorzej. Strasznie mi go brakuje, tęsknię za nim i za wszystkim co się z nim wiąże. Nie był idealny, miał wiele wad i próbuję spojrzeć na niego w jak najgorszym świetle, wmówić sobie, że lepiej mi będzie bez niego, ale nie wychodzi mi to. Kocham go i wiem, że jest mężczyzną, z którym chcę być. Najgorsze jest to, że to co się stało jest moją winą, zrobiłam coś złego a on nie chce ze mną nawet porozmawiać. Nie wyobrażam sobie być blisko z jakimkolwiek innym facetem, a nienawidzę być sama i strasznie źle mi z tym wszystkim.
malowanareggae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 14:20   #3112
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

fuck fuck fuck ja znów tutaj w totalnej rozsypce...
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !

Edytowane przez AguŚ87
Czas edycji: 2011-07-09 o 14:32
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 14:23   #3113
blueone
Rozeznanie
 
Avatar blueone
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Czy Wasi eksowie też tak mają, że po wielkim, definitywnym końcu, czyli sytuacji typu, gdy Was obraził, okazało się, że oszukiwał przez długi czas etc on się odzywa tak jakby NIC się nie stało?
Bo mój eks taki jest. Takich końców było już kilka, gdzie zdrowy na umyśle człowiek by się nie odezwał, nie miałby czelności po prostu, ale nie mój eks...
Dlatego boję się, że mimo tego, że jego podwójne życie przez pół roku wyszło na jaw to on pewnego pięknego wieczoru się nagle odezwie... kiedy mu z tamtą nie pojdzie, kiedy się znowu pokłócą... I boję się, że wtedy to wszystko przepadnie, co udało mi się osiągnąć bedąc bez kontaktu.
Tak. Właśnie teraz to przechodzę. Po raz nty. Po tym jak mnie zostawił przez smsa teraz jakby nigdy nic chce mnie zobaczyć, bo jest w okolicy, podsyła muzyczkę i pisze, żebym żałowała że mnie z nim nie ma bo jest świetna impreza. Aha i zdrówka życzy. Wiedziałam, że ten dzień niedługo nadejdzie, już od jakiegoś czasu się na to zapowiadało...Trochę mnie to wybiło, ale na szczęście pamiętam, że przy następnej powtórce z rozrywki nie potrafiłabym sobie spojrzeć w twarz, a przy okazji zostałabym wydziedziczona z rodziny i wyklęta przez wszystkim znajomych i przyjaciół. Chwała im za to.

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Można kochać, tęsknić, okej, to boli i będzie trochę bolało, uczucie to uczucie, nie zniknie z dnia na dzień, ale - jeśli facet źle nas traktuje lub związek kompletnie się nie układa, jeśli on nas nie kocha to nawet jeśli my jeszcze kochamy trzeba iść dalej.
Święta racja.
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi

Forrest Gump
blueone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 15:14   #3114
Veiovis
Zakorzenienie
 
Avatar Veiovis
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 121
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Ja też się czuje niestety coraz słabiej. Chwilami tli się we mnie jeszcze jakaś nadzieja, że się opamięta, że wróci. Ale po chwili wiem, że to jest niemożliwe. To nie w jego stylu.
Płaczę już coraz mniej, ale boli coraz bardziej. Chyba doszło już do mnie co się tak naprawdę stało, że już nigdy nie będziemy razem i po prostu serce mi pęka na pół jak o tym myślę. Nie wyobrażam sobie kolejnych miesięcy, tego przystosowywania się do świata żywych.
Co myśmy takiego dziewczyny zrobiły, że oni tacy są? Rozumiem - można się z czasem odkochać i nie można nikogo zmusić do miłości. Ale gdzie przy tym wszystkim szacunek w rozstawaniu, albo nawet zawalczenie o to do końca.


Cytat:
Napisane przez mychamycha Pokaż wiadomość
ile jesteś po rozstaniu?
Dopiero tydzień.

Cytat:
Napisane przez malowanareggae Pokaż wiadomość
Dwa tygodnie temu zostawił mnie facet. Myślałam, że z czasem będzie lepiej, ale jest coraz gorzej. Strasznie mi go brakuje, tęsknię za nim i za wszystkim co się z nim wiąże. Nie był idealny, miał wiele wad i próbuję spojrzeć na niego w jak najgorszym świetle, wmówić sobie, że lepiej mi będzie bez niego, ale nie wychodzi mi to. Kocham go i wiem, że jest mężczyzną, z którym chcę być. Najgorsze jest to, że to co się stało jest moją winą, zrobiłam coś złego a on nie chce ze mną nawet porozmawiać. Nie wyobrażam sobie być blisko z jakimkolwiek innym facetem, a nienawidzę być sama i strasznie źle mi z tym wszystkim.
Tulimy mocno!
Veiovis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 15:24   #3115
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

A co tu tak depresyjnie?!
Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
fuck fuck fuck ja znów tutaj w totalnej rozsypce...
Co się stało? Kto?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 15:28   #3116
bibi2412
Raczkowanie
 
Avatar bibi2412
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: wonderland
Wiadomości: 30
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

hej dziewczyny u mnie duzo sie dzieje ale nie mam czasu teraz pisac bo obrona w poniedzialek!!!:mdl eje:takze przygotowuje sie bo to jest teraz moj cel usunelam exa ze wszystkiego co sie dalo ,niestety sam do tego doprowadzil ustawiajac sobie "opisy" ktorych nie mialam ochoty ogladac bo tylko mnie wbijaly w ziemie teraz slucham na okraglo:
http://www.youtube.com/watch?v=E6sqA9QtV5I
Czytam was w wolnej chwili,jak juz nie moge patrzec na notatki dajecie sile i wsparcie,dzieki za to!
bibi2412 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 15:28   #3117
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Veiovis Pokaż wiadomość
Ja też się czuje niestety coraz słabiej. Chwilami tli się we mnie jeszcze jakaś nadzieja, że się opamięta, że wróci. Ale po chwili wiem, że to jest niemożliwe. To nie w jego stylu.
Płaczę już coraz mniej, ale boli coraz bardziej. Chyba doszło już do mnie co się tak naprawdę stało, że już nigdy nie będziemy razem i po prostu serce mi pęka na pół jak o tym myślę. Nie wyobrażam sobie kolejnych miesięcy, tego przystosowywania się do świata żywych.
Co myśmy takiego dziewczyny zrobiły, że oni tacy są? Rozumiem - można się z czasem odkochać i nie można nikogo zmusić do miłości. Ale gdzie przy tym wszystkim szacunek w rozstawaniu, albo nawet zawalczenie o to do końca.
A powiedział Ci, że nie kocha?

Ja uważam, że za bardzo pozwalamy wchodzić sobie na głowę, nie jesteśmy konsekwentne w zadawaniu, jakby hm... kary. Ja mam wyrzuty sumienia, że zawsze dawałam się udobruchać po 5 minutach i co? Sama na siebie bicz ukręciłam. Nie obwiniam nas, broń Boże. Chodzi mi o to, że musimy zachowywać rozsądek do samego końca i od początku, tzn. od motylków w brzuszku. Jak im cos nie pasuje to wypier... im mniejszy staż związku, tym lżej. Miłość miłością ale szacunek do samej siebie jest ważniejszy. Zawsze uważałam się za kogoś gorszego, kto nie zasługi=uje na nikogo lepszego i co mam? Psychopatę na głowie, który jest zdolny do wszystkiego!

Edytowane przez Flanelka_
Czas edycji: 2011-07-09 o 15:29
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 15:33   #3118
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
A powiedział Ci, że nie kocha?
W ostatecznym rozrachunku to nieistotne, co mówi...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 15:38   #3119
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
fuck fuck fuck ja znów tutaj w totalnej rozsypce...
Tylko nie mów, że chodzi o tego samego buca co ostatnio
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-09, 16:08   #3120
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
W ostatecznym rozrachunku to nieistotne, co mówi...
Może to nieistotne ale ja chciałabym, żeby mój ex mi powiedział, że nie kocha.
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.