Plotkowy dla Avono-Maniaczek cześć 2

[zalotnica83]

Hej dziewczynki Wróciłam z grilla, położyłam dzieci spać nałożyłam farbę i zawitałam wreszcie na Wizaż
Ja jak paliłam zawsze miałam fajki, ale nie miałam nic przeciwko jak ktoś brał przy częstowaniu...miałam jedną taką dziewczynę w klasie co notorycznie brała od reszty fajki, ale była super i nikt nie miał jej za złe...zawsze się śmiała że ona najbardziej lubi"cudzesy"...
Natomiast jeśli chodzi o koleżanki i kawki też już jestem ostrożna...mam dwie takie koleżanki co mnie tak tym przesiadywaniem denerwowały, że szok...
- koleżanka A wyprowadziła się z bloku do domku i pierwsza wizyta trwała z 5 godzin, jej synkowie darli się niemiłosiernie(biegałam co chwila do drugiego pokoju bo myslalam ze sie coś stało!), kopali piłke i jeździli na hulajnodze po kaflach(podkreślić pragnę, że nie krytykuje sposobu wychowania, każdy robi jak chce, ale niestety nie zawsze da się zgrać z niektórymi osobami)
- koleżanka B przyjeżdzała o 7 jak mąż jechał do pracy(nie lubi autobusów)i tak siedziala do 17 (jak mąż wracał)- grzebała mi w szafkach, jej córeczka niszczyła moim dzieciom zabawki itp.
Dzięki takim osobom uczę się otwartości i szczerości- oczywiście w pewnym momencie przyszedł czas na szczerą rozmowę i o dziwo...spotykamy sie do dziś- na moich warunkach

[mistress88]

Napisane przez zalotnica83

Hej dziewczynki Wróciłam z grilla, położyłam dzieci spać nałożyłam farbę i zawitałam wreszcie na Wizaż
Ja jak paliłam zawsze miałam fajki, ale nie miałam nic przeciwko jak ktoś brał przy częstowaniu...miałam jedną taką dziewczynę w klasie co notorycznie brała od reszty fajki, ale była super i nikt nie miał jej za złe...zawsze się śmiała że ona najbardziej lubi"cudzesy"...
Natomiast jeśli chodzi o koleżanki i kawki też już jestem ostrożna...mam dwie takie koleżanki co mnie tak tym przesiadywaniem denerwowały, że szok...
- koleżanka A wyprowadziła się z bloku do domku i pierwsza wizyta trwała z 5 godzin, jej synkowie darli się niemiłosiernie(biegałam co chwila do drugiego pokoju bo myslalam ze sie coś stało!), kopali piłke i jeździli na hulajnodze po kaflach(podkreślić pragnę, że nie krytykuje sposobu wychowania, każdy robi jak chce, ale niestety nie zawsze da się zgrać z niektórymi osobami)
- koleżanka B przyjeżdzała o 7 jak mąż jechał do pracy(nie lubi autobusów)i tak siedziala do 17 (jak mąż wracał)- grzebała mi w szafkach, jej córeczka niszczyła moim dzieciom zabawki itp.
Dzięki takim osobom uczę się otwartości i szczerości- oczywiście w pewnym momencie przyszedł czas na szczerą rozmowę i o dziwo...spotykamy sie do dziś- na moich warunkach

to fajnie że chociaż znajomość przetrwała
ja mam kilka takich koleżanek które zapraszam, a u nich np. nigdy nie byłam... ale wiem że niektórzy nie mogą, bo np. dzieli pokój z bratem, więc średnio może podejmować gości..

[zalotnica83]

Napisane przez mistress88

to fajnie że chociaż znajomość przetrwała
ja mam kilka takich koleżanek które zapraszam, a u nich np. nigdy nie byłam... ale wiem że niektórzy nie mogą, bo np. dzieli pokój z bratem, więc średnio może podejmować gości..

Przypomniały mi się czasy jak miałam pokój z siostrą, ale nawet chłopców dawałyśmy radę podejmować...zmiany były

[izka@izka]

dzień dobry z kawusią,

[musso4]

Napisane przez katniewojt

Już idziesz spać? Ja pewnie za jakieś 2h z haczkiem Kolorowych

spać idę najwcześniej o 23 tylko muszę trochę z córą pleżeć, bo sama nie zaśnie, umie już "mama" więc jak woła to trzeba kompa zgasić

Napisane przez izka@izka

dzień dobry z kawusią,

dobry nawet bardzo, bo niedługo paczka

[izka@izka]

Ja na moją paczuchę muszę jeszcze trochę poczekać, robię dopiero w przyszłym tygodniu jak wrócę, bo wyjeżdżamy na kilka dni. Mieliśmy pojechać nad morze, ale ze względu na Martynkę, może nie wytrzymać tak długiej jazdy samochodem, jedziemy w tatry. Góry lubię jeszcze bardziej niż morze, to dla mnie nawet lepiej, a i droga trwa tylko kilka godzin nawet z korkiem na zakopiance.

[izka@izka]

nie wiem czy mi się uda pokarzę Wam część moich dzieciaków

na pierwszym jest Martynka z Marcelem,a na drugim Martynka zdjęcie z przedszkola ''mikołajki''. Niestety zdjęć drugiej córki nie ma w komputerze

[zalotnica83]

Cześć dziewczyny Iza super dzieciaczki...

[malutka84]

Napisane przez zalotnica83

Cześć dziewczyny Iza super dzieciaczki...to ja pokażę swoje...zanim zaparzę kawki...
1)Moja starsza córcia- Anulka
2)Moja Mała Ola...(no i ja niestety się wcięłam w kadr)

Powiem Ci Zalotnico83 że wyobrażałam sobie Ciebie jako wysoką, przeraźliwie chudą blondynkę! A tu ze zdjęcia patrzy na mnie śliczna, sympatyczna, chyba niewysoka brunetka

[KarolaKG]

Napisane przez musso4

dobry nawet bardzo, bo niedługo paczka

Zgadzam się że dobry bo też czekam na paczkę

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez zalotnica83

Cześć dziewczyny Iza super dzieciaczki...to ja pokażę swoje...zanim zaparzę kawki...
1)Moja starsza córcia- Anulka
2)Moja Mała Ola...(no i ja niestety się wcięłam w kadr)

Same piękności na tych zdjęciach

[musso4]

Napisane przez izka@izka

nie wiem czy mi się uda pokarzę Wam część moich dzieciaków

na pierwszym jest Martynka z Marcelem,a na drugim Martynka zdjęcie z przedszkola ''mikołajki''. Niestety zdjęć drugiej córki nie ma w komputerze

Napisane przez zalotnica83

Cześć dziewczyny Iza super dzieciaczki...to ja pokażę swoje...zanim zaparzę kawki...
1)Moja starsza córcia- Anulka
2)Moja Mała Ola...(no i ja niestety się wcięłam w kadr)

fajne dzieci dziewczyny

klawiatura bezprzewodowa mi padła i wyciągnełam starego rumpa oj jak ciężko na tym pisać

[KarolaKG]

Napisane przez izka@izka

nie wiem czy mi się uda pokarzę Wam część moich dzieciaków

na pierwszym jest Martynka z Marcelem,a na drugim Martynka zdjęcie z przedszkola ''mikołajki''. Niestety zdjęć drugiej córki nie ma w komputerze

Ale na pewno też z niej taki słodziak jak z tej dwójki

[Resscue21]

cześć kociki

ale mam cięzki poranek hihi ale było super , żeśmy się wczoraj z Tomkiem ujarali powiem wam że relaks full teraz tylko zakupki a jutro mój tatuś ma urodzinki

[katniewojt]

Napisane przez sarraa

Co za chamstwo, przecież odwożenie to nie był niczyj obowiązek, równie dobrze mogły zostać na tym przystanku albo wracać taksówką, ale niektórzy myślą, że im się wszystko należy

Ja się różnych rzeczy w tej kwestii nasłuchałam, łącznie z tym, że skoro mam auto to jestem ich szoferem (tak użyto tego słowa), bo przecież jesteśmy znajomymi, a jak byłam chora to gdyby nie jedna jedyna osoba to bym nie miała nadrobionych notatek itd ;/

Wcześniej (zanim dzieciaki rozjechały się na studia) jeździliśmy na zmianę samochodami. Zawsze się umawialiśmy kto nas dziś zabiera na piwo, a jak nie, to robiliśmy zrzutę Ale nie wszyscy tacy są...
Dodam, że jak znajomy zee mną jeździł po paczki z paczkomatu, to nigdy nie chciał za to kasy. Więc kupowałam mu kilka piw lub zapraszałam do siebie i wtedy szła wódka w ruch

Napisane przez zalotnica83

Dzięki takim osobom uczę się otwartości i szczerości- oczywiście w pewnym momencie przyszedł czas na szczerą rozmowę i o dziwo...spotykamy sie do dziś- na moich warunkach

także dla koleżanki za to, że potrafi słuchać krytyki
Ja tej bidulce, o której wcześniej pisała, też coś powiedziałam... Chodziło o to, że na każdych zajęciach robiliśmy coś w grupie i ona nawet palcem nie kiwnęła. Nawet sama na listę się nie wpisała! Zawsze okazywało się, że byliśmy najlepszą grupą i dostawaliśmy + Później za te plusy byliśmy zwolnieni z kolokwium i dostaliśmy 5. Powiedziałam jej, że mogłaby nam podziękować. A ona do mnie z mordą, że nie dość, że przesadzam, to jeszcze sobie wymyślam. Wyszłam na kłamczuchę, a druga dziewczyna (ta dobra, miła) udawała, że tego nie słyszy... Tamta się obraziła, a druga twierdząc, że nie jest po niczyjej stronie nawet mi teraz część nie powie... Przyjaciółki.

Napisane przez musso4

fajne dzieci dziewczyny

klawiatura bezprzewodowa mi padła i wyciągnełam starego rumpa oj jak ciężko na tym pisać

Fajne, fajne
Psuja jesteś!

[izka@izka]

Napisane przez KarolaKG

Ale na pewno też z niej taki słodziak jak z tej dwójki

tak, tak, słodziudka, tylko, że już w tym trudnym wieku, i czasem daje popalić,

[musso4]

kurier już był opisałam co nieco na głównym najlepsza było moja córka, jak zobaczyła paczkę z avonu to nawet czekoladki rzuciła a uwielbia je ponad wszystko

[KarolaKG]

Napisane przez musso4

kurier już był opisałam co nieco na głównym najlepsza było moja córka, jak zobaczyła paczkę z avonu to nawet czekoladki rzuciła a uwielbia je ponad wszystko

No to chyba rośnie z niej przyszła konsultantka Zaczyna obchodzić święto paczki razem z mamusią

[musso4]

no laseczki robię eksperyment z naszą farbą, rozrobiłam małą ilość do próby uczuleniowej i nałożyłam na jedno pasemko co by sobie kolor oblukać za pół godziny wszystko będzie jasne

[Luksa]

Witajcie po przerwie Ciężko za Wami nadążyć ;p

Wesele udane! A że żar się lał z nieba, olałam mega obcasy i śmigałam po sali w balerinach, pierwszy raz w życiu makijaż po prostu płynął, po 2óch tańcach starłam całą tapetę chusteczką, zostały pomalowane oczy
Ale wyszałałam się, wytańczyłam, jednak nie trzeba było się źle nastawiać. Było bardzo dużo ludzi w moim wieku, a bałam się że to raczej impreza babć i wujków będzie. Para Młoda piękna, a pierwszy taniec ćwiczyli chyba długo
Sama mam tylko cywilny i w takich momentach zachciewa mi się białej sukni z welonem....

Problem mam taki, może doradzicie. Zamawiam avon dla sąsiadki, a ona znosi mega zamówienia ze swojej pracy, za to zawsze jej jakiś gratis czy zniżka wskoczy. Ale coraz bardziej opóźnia się z płaceniem. Wczoraj dopiero zapłaciła za kosmetyki, na które faktura była do 07.07 :/
Ja to płacę ze swojego, męża już czasem nerwy ponoszą bo to nie o 20-50zł chodzi a bywa że 200
A z drugiej strony nie wiem jak z nią gadać, bo też nie chcę stracić dobrego źródła zamówień, zawsze na 150 uzbiera.

[musso4]

Napisane przez Luksa

Witajcie po przerwie Ciężko za Wami nadążyć ;p

Wesele udane! A że żar się lał z nieba, olałam mega obcasy i śmigałam po sali w balerinach, pierwszy raz w życiu makijaż po prostu płynął, po 2óch tańcach starłam całą tapetę chusteczką, zostały pomalowane oczy
Ale wyszałałam się, wytańczyłam, jednak nie trzeba było się źle nastawiać. Było bardzo dużo ludzi w moim wieku, a bałam się że to raczej impreza babć i wujków będzie. Para Młoda piękna, a pierwszy taniec ćwiczyli chyba długo
Sama mam tylko cywilny i w takich momentach zachciewa mi się białej sukni z welonem....

Problem mam taki, może doradzicie. Zamawiam avon dla sąsiadki, a ona znosi mega zamówienia ze swojej pracy, za to zawsze jej jakiś gratis czy zniżka wskoczy. Ale coraz bardziej opóźnia się z płaceniem. Wczoraj dopiero zapłaciła za kosmetyki, na które faktura była do 07.07 :/
Ja to płacę ze swojego, męża już czasem nerwy ponoszą bo to nie o 20-50zł chodzi a bywa że 200
A z drugiej strony nie wiem jak z nią gadać, bo też nie chcę stracić dobrego źródła zamówień, zawsze na 150 uzbiera.

ja mam podobnie z weselem siostry tż, niby się cieszę, ale jakoś tak bez przekonania, wiadomo pójdziemy, ale... nie chce mi się, wolałabym iść do kogoś innego

porozmawiaj z sąsiadką, powiedz, że musisz zakładać ze swojej kasy, bo masz termin płatności i avon wstrzymuje paczki jak się nie przestrzega i że nie zawsze masz tyle swoich żeby zakładać za nią

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

ja już po eksperymencie z farbą i... jasna miedź jest ruda jeszcze w tym tygodniu zrobię całe włosy i opiszę wrażenia na wątku głównym, jakbym sugerowała się kolorem na pudełku, lub na wzorniku, to nigdy bym nie kupiła tej farby, trochę im nie poszło pod tym względem

[katniewojt]

Napisane przez musso4

ja już po eksperymencie z farbą i... jasna miedź jest ruda jeszcze w tym tygodniu zrobię całe włosy i opiszę wrażenia na wątku głównym, jakbym sugerowała się kolorem na pudełku, lub na wzorniku, to nigdy bym nie kupiła tej farby, trochę im nie poszło pod tym względem

No i super

[musso4]

Napisane przez katniewojt

No i super

wiedziałam, że się ucieszysz

[katniewojt]

Napisane przez musso4

wiedziałam, że się ucieszysz

Wzięłam 1 z demo i 1 za 50gr A dla Mamuśki złoty mahoniowy brąz - mam nadzieję, że nie będzie ciemny, bo mnie ukatrupi

[Anna Antonina]

Napisane przez musso4

porozmawiaj z sąsiadką, powiedz, że musisz zakładać ze swojej kasy, bo masz termin płatności i avon wstrzymuje paczki jak się nie przestrzega i że nie zawsze masz tyle swoich żeby zakładać za nią

Tylko wiesz, jacy są ludzie, czuja się urażeni byle czym i bardzo prawdopodobne, że sąsiadka odwróci się na pięcie i pójdzie zamawiać u kogo innego. Z drugiej strony jest trochę tak, że jak dasz komuś palec, to weźmie całą rękę. Raz poczekasz na pieniążki tydzień, to za drugim razem poczekasz sobie już 2. Ja, jak wiem, że się doczekam, to cierpliwie czekam.

[musso4]

Napisane przez katniewojt

Wzięłam 1 z demo i 1 za 50gr A dla Mamuśki złoty mahoniowy brąz - mam nadzieję, że nie będzie ciemny, bo mnie ukatrupi

właśnie umyłam głowę, bo napisane, żeby 24 h przed farbowaniem nie myć, a miałam pianke, lakier itp. coś mama wspominała, że ma jutro mieć wolne to jak dziecko pójdzie spać to będziemy się farbować nawzajem chyba trzeba się sugerować numerami kolorów, bo nawet kolory na próbniku jakieś dziwne, takie podobne zapisałam sobie w ulubionych post napisany przez cebulkaa, są w nim objaśnione oznaczenia numeryczne:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3448

[dokia]

Napisane przez musso4

wiedziałam, że się ucieszysz

ja też się cieszę zarzucisz jutro fotkę??

[musso4]

Napisane przez dokia

ja też się cieszę zarzucisz jutro fotkę??

jak tylko ufarbuję, to napewno obfocę

[katniewojt]

Próbowałam sobie zrobić pazurki metodą wodną i Przy pierwszym podejściu pierwszy okrąg mi się przełamał i musiałam wszystko wywalić. Potem były jeszcze 2 podejścia. Za każdym razem lakier nie chce mi się rozchodzić i robi się tylko małe oczko. A najgorsze jest potem Wsadzę paznokcia, wyciągam, a lakier jest pływający i nie chce w ogóle schnąć Tak jakby warstwa była za gruba, a puszczam tylko kilka oczek Zrobię jeszcze 1 podejście, ale najpierw woda musi mi się odstać...

[jamapi]

Napisane przez katniewojt

Próbowałam sobie zrobić pazurki metodą wodną i Przy pierwszym podejściu pierwszy okrąg mi się przełamał i musiałam wszystko wywalić. Potem były jeszcze 2 podejścia. Za każdym razem lakier nie chce mi się rozchodzić i robi się tylko małe oczko. A najgorsze jest potem Wsadzę paznokcia, wyciągam, a lakier jest pływający i nie chce w ogóle schnąć Tak jakby warstwa była za gruba, a puszczam tylko kilka oczek Zrobię jeszcze 1 podejście, ale najpierw woda musi mi się odstać...

z tego, co wywnioskowałam, to nie każdy lakier się nadaje do tej wodnej metody
wymień ten nierozchodzący się ... widocznie jest za cięzki/za gęsty

[musso4]

Napisane przez jamapi

z tego, co wywnioskowałam, to nie każdy lakier się nadaje do tej wodnej metody
wymień ten nierozchodzący się ... widocznie jest za cięzki/za gęsty

zgadza się, trzeba spróbować z innymi lakierami