Inpiracje & Wariacje -> Nasze Ślubne Kombinacje - PM 2012 cz. VII

[ksylwia]

Napisane przez Jamee

Kotek Rysiek skradł moje serce

Napisane przez sztuczka_magiczka

Witaj Kiciuś jest słodziakiem

Napisane przez evoonia86

ale słodko wygląda

Napisane przez magdziaS

Ksylwia - śliczny kocur

Dziękuję w imieniu Rysia, który właśnie przytula się i mruczy.

[gosza_m]

Napisane przez Magdzia0108

gosza nie widziałam cię w stroju

Sztuczka dodawała foto, ja nie.

Napisane przez Jamee

A mnie się jakoś nie podoba.

Jak już jesteśmy przy zaproszeniach. To które według was są ładniejsze bo mamy z TŻtem dylemat...

W pierwszych podoba mi się ten kolorowy akcent, drugie z kolei ciekawsze są, ale za blade jak dla mnie.

Napisane przez kooocur

Dziewczynki kochane,

powiedzcie mi czy 1.500 zł za ta suknie: http://allegro.pl/suknia-slubna-pron...712905801.html

to drogo?

Ta suknia jest piękna i ta cena za nia wcale nie jest wygórowana. Tak ja już dziewczyny pisały, targować się można, ale za ten model wydaje mi się, że naprawdę warto dać 1,5 tysiaka.

Napisane przez Jamee

Oglądałam zaproszenia i z zaproszeń zeszłam na suknie. Patrzcie na tą:
http://allegro.pl/suknia-slubna-anna...702918668.html

Może to jakaś tancerka i dlatego taka kiecka, ale w mój gust absolutnie nie trafiła.

Napisane przez kooocur

To ja sie Wam pochwale moim "synkiem"

Amstaf? Ładny, ale ja sie go boję...

Jagodzia z tych sukni, które z allegro wstawiałaś, to mi się niestety nic nie podobało przykro mi.

Chyba mi sie wszystko nie zacytowało.

[magdziaS]

Napisane przez Chatka

A daleko to znaczy ile km? w sumie zależy od tego, czy masz dużo gości z daleka, którzy wcześniej do hotelu będą jechać... Wtedy najlepiej żeby kościół był jak najbliżej. A jeśli raczej z okolicy, to wszystko jedno, gdzie będzie, każdy sobie spokojnie dojedzie

Oo, a jaką masz tandetkę do oglądania? Bo ja właśnie czegoś szukam takiego na dzisiejszy wieczór

Chatko, to nie będzie, aż tak daleko. Ta katedra jest jakby w centrum miasta a moi rodzice mieszkają kawałek za miastem. Będzie jakieś 4 km. W sumie do sali będzie jakieś 8 może ciut więcej. Część gości (mojego TŻta) będzie całkowicie zza Częstochowy, bo z przybocznej miejscowości wiec im będzie wszystko jedno. A katedra jest po drodze do sali to nikt nie będzie błądził. Jeśli chodzi o gości, którzy muszą się zatrzymać w hotelu, to dla nich będzie specjalny busik, który zawiezie ich do kościoła, a potem na salę Więc tu też nie będzie problemu, choć hotel będzie praktycznie przy sali

Jeśli chodzi o tandetkę, to pewnie już nieaktualne, ale przyda Ci się może na następny raz. Tytuł angielski to You Again, dało się obejrzeć, taka komedia z nutą komedii romantycznej.
Występuje kilka znanych twarzy Tu link http://www.filmweb.pl/film/To+znowu+ty-2010-508039

Napisane przez evoonia86

Madzia oto moja suknia

Dodana

Napisane przez vesna84

madziaS - to moja suknia

Również dodana

Napisane przez madzia2306

dziewczyny coś te wasze tańce nie pomogły bo jeszcze gorączki dostałam

Madzia trzeba było się w sadzawkach nie taplać A tak serio to dużo zdrówka

Napisane przez __Paulinka__

wczoraj podpisalismy umowe o nasza salę, jednak inna niż chcileismy na poczatku a wiec to stronka do Naszej sali: http://www.czardasz.pl/ sala kominkowa looknijcie sobie
wpacilismy juz zadatek ok 90% i dostalismy w gratisie za to stol wiejski o wartosci 1200zł i prosiaka wiec chyba sie oplacalo zresztą sala bardzo Nam sie spodobala i cena rowniez wiec ta najwazniejsza sprawa, nawet finansowo juz z glowy

W poniedzialek bylam na zakupach i wstąpiłam do takiego malego salonu z sukniami slubnymi:P bylo tam chyba z 10 sukienek, wiec pani mnie ubrala w jedną, bo tylko jedna byla w rozmiarze 38, a reszta 40 i powiedzial, ze bym sie w nich utopila na dole macie zdjecie, slabej jakosci, bo Pani nie umiala wyregulowac ostrosci, a poza tym to z telefonu od razu mowie, ze ta sukienka mi sie nie spodobala, choc byla bardzo lekka i kosztowala nowa 1000zl:P hehe

Suknia mi się nie podoba A co to spraw załatwionych to fajnie, że macie już salę zaklepaną. Najważniejsze, że Wam się podoba i udało Wam się takiego deal'a wycisnąć

Napisane przez Lubcia

Jutro idę z mamuśką na mierzenie pierwszych sukien ślubnych więc jak uda się zrobić jakieś fotki to wrzucę wieczorkiem.

Napisane przez Nika0208

Widze że nie tylko mamy ten sam dziń ślubu ale jutro mamy sowje pierwsze przymiarki w salonach

Dziewczyny, czekamy na relacje!!

Napisane przez Jamee

Wklejam zdjęcie sukni (na razie katalogowe)

Zaraz się doda

[Chatka]

Napisane przez Jamee

Jak już jesteśmy przy zaproszeniach. To które według was są ładniejsze bo mamy z TŻtem dylemat...

Mnie się te drugie bardziej podobają, chociaż też bym kolorek jakiś walnęła

Napisane przez kooocur

Dziewczynki kochane,

powiedzcie mi czy 1.500 zł za ta suknie: http://allegro.pl/suknia-slubna-pron...712905801.html

Leć przymierzaj, targuj się też, a co I koniecznie zrób fotki

Napisane przez Ewusia_marchew

Ktoś sie pytałam gdzie wyjeżdżam (przepraszam, nie mam czasu teraz szukać kto ) wiec odpowiadam że do Włoch

Aaale fajnie To udanej podróży

Napisane przez Jamee

Oglądałam zaproszenia i z zaproszeń zeszłam na suknie. Patrzcie na tą:
http://allegro.pl/suknia-slubna-anna...702918668.html

Wygląda jak wyjątkowo przezroczysta koszulka nocna przewiązana prześcieradłem

Napisane przez D0tk4

dzien dobry dziewczynki! u mnie piekna pogoda, wiec robimy dzis z TZcikiem i Mamcia grilla ) ale najpierw musze pojechac wypozyczyc stroj, bo jutro mamy impreze tematyczna. 14 lipiec wiec Bastylia i te sprawy :p obawiam sie co to bede musiala na siebie zalozyc ;p efekt koncowy na pewno zaprezentuje tutaj ))

To czekamy na fotki i relację z imprezki Bawcie się dobrze

Napisane przez ksylwia

Brrr... jak dla mnie okropna ta suknia. Nie wiem czy nie wygrałaby konkursu na najbrzydszą suknię ślubną.

Jeśli chodzi o nas z TŻ - jesteśmy ze sobą już rok. Zaręczyny były szalone i spontaniczne, biegnąc na maszt radiowy, żeby zobaczyć z góry zachód słońca. Dodam, że Tż oświadczył mi się po 2 tyg znajomości. Prawie od razu zamieszkaliśmy razem i jest bajecznie, pięknie. Dostalismy kotka Ryśka w grudniu.

p.s. muszę zrobić fotkę pierścionkowi

Witaj Pierścionek bardzo ładny, a historia poznania i zaręczyn piękna Aż miło się czyta, widać, że macie wspólną pasję, że pasujecie do siebie
My się zaręczyliśmy po 7 miesiącach, ale też praktycznie od początku związku mieszkaliśmy razem, więc wiem, jak to jest, kiedy od razu się wie, że to ten jedyny
Rysio to sama słodycz

Napisane przez kooocur

To ja sie Wam pochwale moim "synkiem"

Oo, jaki słodziachny!

Napisane przez ksylwia

Najlepsze były później oficjalne zaręczyny u mnie w domu. Przyjechał z mamą, kwiatami i wódka , poprosił rodziców o moją rękę, a oni biedni widzieli go o raz pierwszy w życiu. Byli w stanie przedzawałowym, tym bardziej, że TŻ raczej rock'n rollowy wygląd ma - długie kręcone włosy, ręce w tatuażach Mamcia po 2 tyg zapytała się jak on ma na nazwisko

Od początku wiedziałam, że to TEN. Poznaliśmy się na motocyklach - wybrałam się ze znajomych nad jezioro i on też przyjechał ze swoją grupą. Miłość od pierwszego wejrzenia.

wczesniej w związku chyba po 5 latach zdecydowałam się by przyjąć oświadczyny

Niezłą jazdę Rodzicom zafundowaliście A Rodzice TŻta jak na to zareagowali?

Napisane przez justyna_g4

A my mieliśmy wczoraj dwa lata razem. Trochę się zdenerwowałam jak TŻ powiedział mi w niedziele, że może byśmy to przełożyli na środę bo on ma dużo pracy we wtorek (remontuje mamie pokój i akurat wczoraj musiał kłaść panele). Powiedziałam mu, że to jest dla mnie ważne i ze w środę to ja nie chce jechać na żadna kolacje. Oczywiście wczoraj byłam wkurzona ale raczył się zjawić po 19 i w sumie nie rozumiał o co jestem zła. W sumie to sama do końca nie wiem (a propo fochów ) ale porostu było mi przykro, że w taki dzień siedzę sama do wieczora (zazwyczaj przyjeżdża do mnie około 16 jak pracuję na rano, a w tamtym roku na naszą rocznicę specjalnie woził wolne w pracy) Wiem, że się czepiam ale po prostu mnie to złości...

Gratuluję rocznicy My będziemy świętować swoją za niecałe 2 tygodnie
Nasza rocznica też będzie w tym roku mało świąteczna, bo TŻ akurat tego dnia musi iść do dentysty - bardzo się starał, żeby to jakoś przełożyć, ale Jego dentystka ma napięty program, a On jest teraz w trakcie leczenia no i nie może sobie tego olać, wobec tego raczej przełożymy świętowanie na inny dzień
Ale uważam, że naprawdę nie ma się co przejmować takimi sprawami, jeszcze wieeeeeeeele rocznic do świętowania przed nami

[Jamee]

DZIEWCZYNY:ju pi::jup i: DOSTAŁAM PRACĘ:j upi: Przepraszam, że takimi wołami ale naprawdę bardzo bardzo się cieszę: jupi:

[gosza_m]

Napisane przez ksylwia

Dostalismy kotka Ryśka w grudniu.

p.s. muszę zrobić fotkę pierścionkowi

Witam Ciebie i Ryśka na forum Kotek śliczny, z resztą ja tam uwielbiam koty, sama mam 3 w domku

Napisane przez ksylwia

Oto mój pierścionek z białego złota. Ciekawa historia wiąże się z jego kupnem. Tż biegł do jubilera, po drodze spotkał swojego dobrego kumpla, który jeździ harleyem i we dwóch udali się do sklepu. Wyglądali cudacznie - mój - długie włosy, tatuaże, a Maciek jeszcze ciekawiej... dłuuuga, zapleciona w warkocz broda, krótko ścięty i w tatuażach cały - po samą szyję. Podobno gdy ekspedientka zobaczyła ich w drzwiach od razu miała rękę na przycisku alarmowym hehehe

I tak dwóch facetów zastanawiało się jaki pierścionek byłby dobry. Wzięli pod uwagę, że nie może być zbyt wystający, żebym mogła swobodnie rękawice motocyklową włożyć, stwierdzili, że żółte złoto do mnie nie pasuje i rozmiar też celowali na oko. I oto moje kochane cudeńko. Dla mnie najpiękniejsze i przypominające szaleństwo, dzikość serca i miłość. Do dzisiaj Tź gdy tylko widzi, że się pierścionek przekręcił - odwraca go

Już ich lubię Świetna historia, musiało to zabawnie wyglądać, dwóch "prawdziwych" facetów wybiera pierścionek.
A skąd jesteście, bo nie wiem czy nie doczytałam, czy nie pisałaś??

[kooocur]

Napisane przez magdziaS

Dzień dobry!
Dopiero teraz mam chwilę by coś napisać. Zwariowany dzień.
Zaraz Was zacznę nadrabiać. Witam nowe PMki Ksylwia - śliczny kocur

Dobry dzień

Gosza to nie amstaf...to BASENJI! Nie groźny z lekkim ADHD

Amsatów tez się bałam do czasu..ale w domu chceć bym nie chciała...

Chatka- bede sie focictelefonem jesli będzie dobrze wygladać....

[martuha24]

Dzień dobry Dziewczyny! Muszę Wam coś napisać bo normalnie się wkurzyłam z rana jak Tż mi powiedział że nasi znajomi biorą ślub i będzie wesele...myślałam że mi to się nie przydarzy ale jednak...
Mój Tż ostatnio pochwalił się naszym znajomym że w przyszłym roku będziemy ślubować i będzie wesele a ten znajomy go w zasadzie nie tyle co wyśmiał ale taką dziwną minę zrobił i powiedział że on ma jeszcze czas (a wspomne że on juz ze swoją dziewczyną jest dość długo zaręczony) i że mu się nie śpieszy no i w ogóle że na razie to mu do niczego małżeństwo nie jest potrzebne. No i wczoraj mój Tż do nich podjechał pogadać i ten znajomy powiedział mu żebyśmy się szykowali na wesele w czerwcu w przyszłym roku...jak mi Tż o tym powiedział to mi kopara opadła...Tż i ten znajomy pracują razem w jednym hotelu w jednej kuchni...
My chcieliśmy ich zaprosić na nasze wesele i ślub bo w sumie są naszymi najbliższymi znajomymi no i oni chcą abyśmy my byli na ich ślubie z tego co Tż mi mówił no ale jak pojedziemy na ich wesele to Tż nie dostanie tyle urlopu na swoje a ten znajomy nie dostanie urlopu na nasze bo przecież musi ktoś pracować...zresztą my w czerwcu musimy pojechać do Pl też pozałatwiać nasze sprawy związane z naszym ślubem i właściwie tylko na kilka dni bo Tż nie chce brać dużo urlopu bo chce wziąć na wesele miesiąc...i się wkurzyłam bo ten znajomy nie chciał ślubu ani wesele a teraz nagle sie zdecydowali...i to jeszcze chcieli być lepsi od nas i chcą zorganizować w czerwcu szybciej od nas....zdenerwowałam się i stwierdziliśmy z Tż że nie będziemy brać ich wesela pod uwagę ponieważ nie wiemy jak będziemy stali z naszymi sprawami i jak to się wszystko ułoży....
Sorry dziewczyny że tak Wam truje ale normalnie mnie nosi...

[ibyza]

Napisane przez Jamee

DZIEWCZYNY:ju pi::jup i: DOSTAŁAM PRACĘ:j upi: Przepraszam, że takimi wołami ale naprawdę bardzo bardzo się cieszę: jupi:

gratulacje, co to za praca??
a ja myję dalej okna

[ksylwia]

Napisane przez Chatka

Witaj Pierścionek bardzo ładny, a historia poznania i zaręczyn piękna Aż miło się czyta, widać, że macie wspólną pasję, że pasujecie do siebie
My się zaręczyliśmy po 7 miesiącach, ale też praktycznie od początku związku mieszkaliśmy razem, więc wiem, jak to jest, kiedy od razu się wie, że to ten jedyny
Rysio to sama słodycz

Niezłą jazdę Rodzicom zafundowaliście A Rodzice TŻta jak na to zareagowali?

Dziękuję. Nie tylko poznanie, zaręczyny i zamieszkanie odbywają się w takim tempie. Nie mamy na nic czasu, co chwilę jakiś szalony pomysł wpada do głowy. Założyliśmy nawet firmę kajakową Zapraszam.

Gosza_m jestem z Zamościa, ale zamieszkaliśmy w Krasnymstawie bo tu mamy mieszkanie
Jamee Gratuluję!!!

Co do rodziców Tż to żyje tylko jego mama z którą od poczatku bardzo się lubimy. Ona jest jak najbardziej za nami i teraz bardzo chce pomóc w przygotowaniach ślubnych. Siostra Tż jest także świetna. Normalnie pięknie

[noneczka89]

Dzień dobry
Ksylwia witaj Ale masz piękniusiego kotka, cudowny jest, ja miałam 8 lat kotkę ale zmarła z niewiadomych powodów (umyślnie użyłam słowa zmarła, bo była mi bardzo bliska) Od listopada już jakoś się z tym pogodziłam i tym razem chciałabym sobie kupić jakiegoś rasowca, ale póki co mnie nie stać, ale zobaczcie jakie piękne http://tablica.pl/oferta/biale-koty-...ie-ID9GGn.html

Jamee gratulacje

[Jamee]

Napisane przez ibyza

gratulacje, co to za praca??

Merchandiser

[gosza_m]

Napisane przez Jamee

DZIEWCZYNY:ju pi::jup i: DOSTAŁAM PRACĘ:j upi: Przepraszam, że takimi wołami ale naprawdę bardzo bardzo się cieszę: jupi:

Bardzo się cieszę i gratuluję

[martuha24]

Napisane przez justyna_g4

A my mieliśmy wczoraj dwa lata razem. Trochę się zdenerwowałam jak TŻ powiedział mi w niedziele, że może byśmy to przełożyli na środę bo on ma dużo pracy we wtorek (remontuje mamie pokój i akurat wczoraj musiał kłaść panele). Powiedziałam mu, że to jest dla mnie ważne i ze w środę to ja nie chce jechać na żadna kolacje. Oczywiście wczoraj byłam wkurzona ale raczył się zjawić po 19 i w sumie nie rozumiał o co jestem zła. W sumie to sama do końca nie wiem (a propo fochów ) ale porostu było mi przykro, że w taki dzień siedzę sama do wieczora (zazwyczaj przyjeżdża do mnie około 16 jak pracuję na rano, a w tamtym roku na naszą rocznicę specjalnie woził wolne w pracy) Wiem, że się czepiam ale po prostu mnie to złości...

Gratuluję rocznicy My mamy swoją jutro i wszystko było by super gdyby Tż nie zmienili wolnego bo miał mieć jutro wolne no ale niestety jutro musi iśc do pracy więc nici ze świetowania.....

[gregia]

Jagodziu własnie obejrzałam filmik zkursem tanca na targach slubnych, wszystko fajnie tylko jaki odsetek panów młodych tańczy jak ten Pan Piotr? jakby mój sie tak ruszał to pewnie, że bym chciała taki taniec , ale jak sobie przypomne jak mój tz tanczy to odrazu śmiac mi sie chce
a to jakis znany tancerz/choreograf w Lublinie?

[martuha24]

Napisane przez Jamee

DZIEWCZYNY:ju pi::jup i: DOSTAŁAM PRACĘ:j upi: Przepraszam, że takimi wołami ale naprawdę bardzo bardzo się cieszę: jupi:

GRATULUJĘ

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Boziu ja dopiero za 30 dni będę mieć 3 z przodu....

[jagodzia133]

Napisane przez Jamee

DZIEWCZYNY:ju pi::jup i: DOSTAŁAM PRACĘ:j upi: Przepraszam, że takimi wołami ale naprawdę bardzo bardzo się cieszę: jupi:

klask i: a gdzie jeśli można spytać??

Napisane przez martuha24

Dzień dobry Dziewczyny! Muszę Wam coś napisać bo normalnie się wkurzyłam z rana jak Tż mi powiedział że nasi znajomi biorą ślub i będzie wesele...myślałam że mi to się nie przydarzy ale jednak...
Mój Tż ostatnio pochwalił się naszym znajomym że w przyszłym roku będziemy ślubować i będzie wesele a ten znajomy go w zasadzie nie tyle co wyśmiał ale taką dziwną minę zrobił i powiedział że on ma jeszcze czas (a wspomne że on juz ze swoją dziewczyną jest dość długo zaręczony) i że mu się nie śpieszy no i w ogóle że na razie to mu do niczego małżeństwo nie jest potrzebne. No i wczoraj mój Tż do nich podjechał pogadać i ten znajomy powiedział mu żebyśmy się szykowali na wesele w czerwcu w przyszłym roku...jak mi Tż o tym powiedział to mi kopara opadła...Tż i ten znajomy pracują razem w jednym hotelu w jednej kuchni...
My chcieliśmy ich zaprosić na nasze wesele i ślub bo w sumie są naszymi najbliższymi znajomymi no i oni chcą abyśmy my byli na ich ślubie z tego co Tż mi mówił no ale jak pojedziemy na ich wesele to Tż nie dostanie tyle urlopu na swoje a ten znajomy nie dostanie urlopu na nasze bo przecież musi ktoś pracować...zresztą my w czerwcu musimy pojechać do Pl też pozałatwiać nasze sprawy związane z naszym ślubem i właściwie tylko na kilka dni bo Tż nie chce brać dużo urlopu bo chce wziąć na wesele miesiąc...i się wkurzyłam bo ten znajomy nie chciał ślubu ani wesele a teraz nagle sie zdecydowali...i to jeszcze chcieli być lepsi od nas i chcą zorganizować w czerwcu szybciej od nas....zdenerwowałam się i stwierdziliśmy z Tż że nie będziemy brać ich wesela pod uwagę ponieważ nie wiemy jak będziemy stali z naszymi sprawami i jak to się wszystko ułoży....
Sorry dziewczyny że tak Wam truje ale normalnie mnie nosi...

ooooooooo no to łądnie jeśli to koliduje z waszym weselem jeśli chodzi o urlop to ja bym sobie ich wesele odpuściła

[gosza_m]

Napisane przez kooocur

Dobry dzień

Gosza to nie amstaf...to BASENJI! Nie groźny z lekkim ADHD

Amsatów tez się bałam do czasu..ale w domu chceć bym nie chciała...

Chatka- bede sie focictelefonem jesli będzie dobrze wygladać....

oj to przepraszam bardzo, że pomyliłam. Sie nie znam...

Napisane przez martuha24

Dzień dobry Dziewczyny! Muszę Wam coś napisać bo normalnie się wkurzyłam z rana jak Tż mi powiedział że nasi znajomi biorą ślub i będzie wesele...myślałam że mi to się nie przydarzy ale jednak...
Mój Tż ostatnio pochwalił się naszym znajomym że w przyszłym roku będziemy ślubować i będzie wesele a ten znajomy go w zasadzie nie tyle co wyśmiał ale taką dziwną minę zrobił i powiedział że on ma jeszcze czas (a wspomne że on juz ze swoją dziewczyną jest dość długo zaręczony) i że mu się nie śpieszy no i w ogóle że na razie to mu do niczego małżeństwo nie jest potrzebne. No i wczoraj mój Tż do nich podjechał pogadać i ten znajomy powiedział mu żebyśmy się szykowali na wesele w czerwcu w przyszłym roku...jak mi Tż o tym powiedział to mi kopara opadła...Tż i ten znajomy pracują razem w jednym hotelu w jednej kuchni...
My chcieliśmy ich zaprosić na nasze wesele i ślub bo w sumie są naszymi najbliższymi znajomymi no i oni chcą abyśmy my byli na ich ślubie z tego co Tż mi mówił no ale jak pojedziemy na ich wesele to Tż nie dostanie tyle urlopu na swoje a ten znajomy nie dostanie urlopu na nasze bo przecież musi ktoś pracować...zresztą my w czerwcu musimy pojechać do Pl też pozałatwiać nasze sprawy związane z naszym ślubem i właściwie tylko na kilka dni bo Tż nie chce brać dużo urlopu bo chce wziąć na wesele miesiąc...i się wkurzyłam bo ten znajomy nie chciał ślubu ani wesele a teraz nagle sie zdecydowali...i to jeszcze chcieli być lepsi od nas i chcą zorganizować w czerwcu szybciej od nas....zdenerwowałam się i stwierdziliśmy z Tż że nie będziemy brać ich wesela pod uwagę ponieważ nie wiemy jak będziemy stali z naszymi sprawami i jak to się wszystko ułoży....
Sorry dziewczyny że tak Wam truje ale normalnie mnie nosi...

Dobrze, że napisałaś, zawsze to lepsze, niż duszenie tego w sobie. Nie dziwię Ci się. I rozumiem sytuację z urlopem TŻta, na pewno nie będzie mu łatwo. I fakt przyjechania do Polski w celu załatwiania spraw ślubnych i jeszcze wizyty na weselu w ciągu kilku dni, nie wydaje się zbyt ciekawą formą spędzenia urlopu. Chodzi mi o to, że więcej będzie bieganiny, nawet nie odpoczniecie, a później TŻ będzie musiał do pracy wracać.

[Jamee]

Napisane przez jagodzia133

klask i: a gdzie jeśli można spytać??

W Auchan jako merchandiser: jupi:

[paulinka777]

Dziewczyny, ja tak chciałabym z wami pisać a mam chyba jakieś problemy z dodawaniem postów Pisałam już kilka i mi się nie dodało Ciekawe, czy ten się doda...
To moje pierwsze posty na tym forum. Chyba nie ogarniam :/

[ksylwia]

Napisane przez noneczka89

Ksylwia witaj Ale masz piękniusiego kotka, cudowny jest, ja miałam 8 lat kotkę ale zmarła z niewiadomych powodów (umyślnie użyłam słowa zmarła, bo była mi bardzo bliska) Od listopada już jakoś się z tym pogodziłam i tym razem chciałabym sobie kupić jakiegoś rasowca, ale póki co mnie nie stać, ale zobaczcie jakie piękne http://tablica.pl/oferta/biale-koty-...ie-ID9GGn.html

My będziemy mieli jeszcze maine coon'a http://www.thecatsblog.com/wp-conten...aine-Coon3.jpg, ale to po przeprowadzce do domu,bo w bloku szkoda takiego wielkoluda trzymać.

[gosza_m]

Napisane przez Jamee

W Auchan jako merchandiser: jupi:

To teraz jak będę na zakupach, mogę Ciebie między regałami spotkać
Dobrze, że ta praca jest!

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez ksylwia

My będziemy mieli jeszcze maine coon'a http://www.thecatsblog.com/wp-conten...aine-Coon3.jpg, ale to po przeprowadzce do domu,bo w bloku szkoda takiego wielkoluda trzymać.

Śliczny

[ksylwia]

Napisane przez paulinka777

Dziewczyny, ja tak chciałabym z wami pisać a mam chyba jakieś problemy z dodawaniem postów Pisałam już kilka i mi się nie dodało Ciekawe, czy ten się doda...
To moje pierwsze posty na tym forum. Chyba nie ogarniam :/

Witaj już chyba wiesz jak opowiadaj o sobie. Kiedy ślub, czy już sukienka, sala, kościół itd. wybrane?

[Jamee]

[QUOTE=gosza_m;28109401]To teraz jak będę na zakupach, mogę Ciebie między regałami spotkać
Dobrze, że ta praca jest!
/QUOTE]

Bardzo się cieszę bo już traciłam wiarę
Mam nadzieję, że kiedyś na siebie wpadniemy

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez ksylwia

Witaj już chyba wiesz jak opowiadaj o sobie. Kiedy ślub, czy już sukienka, sala, kościół itd. wybrane?

ksylwia ty też się pochwal

[nena1984]

Cześć robaczki!

Napisane przez melod_y

Ziaaaa. Ze też jej sie pogoda udala// Już chcialam widziec lament na forach że zaczął padać deszcz i wszystko woda porwala, wlosy wiatr potargał, a sukienka była ubłocona
Wiem wiem... wredna jestem

pewnie samolotami rozganiali chmury, jak przed koncertem Jacksona

Napisane przez jagodzia133

może się boi że go kopnie w d..... bo on taki piękny że szok

spadłam pod biurko...i już chyba się nie podniosę

Napisane przez Jamee

Jak myślicie jak zrobić tą czerwoną opaskę?

ja myślę że czerwona opaska jest zrobiona z szerokiej satynowej, ale matowej taśmy (szer. 5-7 cm), do tego węższy kawałek przezroczystej organzy we wzorki (bez problemu do kupienia na all) i cienka satynowa tasiemka do kokardki. Wydaje mnie się że z tyłu jest to po prostu podklejone, ale poproś sprzedawcę, żeby Ci pokazał zdjęcie od tyłu

kooocur - piękna ta suknia, już jak ją wklejała fablous, to się zakochałam. Cena oczywiście bardzo przystępna, ale ciekawe w jakim stanie jest suknia, chyba w takim materiale łatwo o zaciągnięcia, ale to już musisz pytać specjalistki, która widziała ją na żywo

Jamee - gratulacje

ksylwia - witaj piękny pierścionek, super kotek i ekstra historia. Może zapoznamy Rysia z moim Tadzikiem (drugie zdjecie - jak był malutki)

[paulinka777]

Napisane przez ksylwia

Witaj już chyba wiesz jak opowiadaj o sobie. Kiedy ślub, czy już sukienka, sala, kościół itd. wybrane?

Wreszcie
Jak już wczesniej pisałam, narazie mamy tylko datę (04.08.2012) i salę zarezererwowaną Przygotowania rozpoczęły się zaledwie tydzien temu Więc jak narazie jestesmy baaaaaaaaardzo w tyle w porównaniu do was
Zaraz napiszę wam o zaręczynach, bo Mój TŻ należy do tych "musi być inaczej" i musial przygotować coś "innego" Zaraz opowiem, tylko jedzonko przygotuję

Mam pytanie tak przy okazji- czy któraś z was na wesele zamawia wodzireja? i jeśli tak- to jaki to jest koszt w waszym przypadku?

[ksylwia]

Napisane przez Jamee

ksylwia ty też się pochwal

Jamee, u mnie na razie nie ma czym. Salę wczoraj zaklepaliśmy. Osób proszonych będzie 200, czyli przyjdzie pewnie ok 180.

Sukienka w trakcie poszukiwań.

Na kościół nie mogę się zdecydować.

Fotograf jeszcze nic nie wie, że będzie miał tą przyjemność.

Z zespołem już wstępna rozmowa była - chcą 4 tys, ale będzie rockowo i na żywo ))

[magdziaS]

Napisane przez Jamee

DZIEWCZYNY:ju pi::jup i: DOSTAŁAM PRACĘ:j upi: Przepraszam, że takimi wołami ale naprawdę bardzo bardzo się cieszę: jupi:

GRATULACJE

[Jamee]

Napisane przez ksylwia

Jamee, u mnie na razie nie ma czym. Salę wczoraj zaklepaliśmy. Osób proszonych będzie 200, czyli przyjdzie pewnie ok 180.

Sukienka w trakcie poszukiwań.

Na kościół nie mogę się zdecydować.

Fotograf jeszcze nic nie wie, że będzie miał tą przyjemność.

Z zespołem już wstępna rozmowa była - chcą 4 tys, ale będzie rockowo i na żywo ))

Cóż ja bym dała za zespół rockowy... Chociaż mój brat (który ma zespół trash metalowy) planuje nam zrobić jakąś muzyczną niespodziankę Ciotki i babcie mogą pospadać z krzesła

Dziewczyny z tej radochy, że dostałam pracę napisałam pierwsze zdanie z pracy mgr. Biorę się za resztę

[Nattiv]

Napisane przez Jamee

DZIEWCZYNY:ju pi::jup i: DOSTAŁAM PRACĘ:j upi: Przepraszam, że takimi wołami ale naprawdę bardzo bardzo się cieszę: jupi:

Gratulację! Mam nadzieję, że ja tez dzisiaj będę mogła się pochwalić że dostałam nową pracę

Kotki i pieski urocze uwielbiam zwierzątka. Ja miałam kota norweskiego leśnego, ale samochód go potrącił od tamtej pory nie chciałam żadnego innego. Był naprawdę wyjątkowy i bardzo inteligentny. Potrafił każde okno i drzwi otwierać sam.

A tak poza tym w tej obecnej pracy miałam niezły sajgon. Szef przywiózł swojego 7-letniego synka i musiałam się nim zająć. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to że kolega z pracy zaczął mu wkręcać, że noszę perukę i sztuczną szczękę czajcie, że mały uwierzył i zaczął mnie ciągnąć za włosy. Ja mu mówię, że kolega żartował, a ten dalej ciągnie. No mało brakowało a by mi jeszcze zaczął zęby wyrywać

A teraz idę się szykować na rozmowę