|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2011-07-12, 20:32 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 3
|
Niemiła sytuacja- problem z kolegą
Posiadam już konto na Wizażu, ale specjalnie piszę z innego, ponieważ poprzednie za wiele osób kojarzy "w realu".
Może sytuacja wyda się niektórym infantylna, ale mnie naprawdę ona wykańcza. Chodzi o atmosferę w pracy, jaką wprowadził mój kolega. Od kiedy zaczęłam tam pracę, czułam że mu się podobam: inicjował rozmowy, był dla mnie miły, komplementował, specjalnie czasem pojawiał się w niej, gdy miał urlop, by ze mną zamienić parę słów, wpatrywał się we mnie. Pewnego dnia zaprosił mnie na prywatną imprezę z udziałem innych współpracowników, na którą miałam dojść o późniejszej godzinie z innym naszym kolegą z pracy. Na imprezie gdzie każdy już był podpity, gdy doszłam, postanowiłam się trzymać przez większość imprezy z tym kolegą, bo czuliśmy się się przez to pewniej w swoim towarzystwie. Z owym, który mnie zaprosił również rozmawiałam przez jakiś czas, nawet zaproponował mi wspólny wypad w weekend, na który się zgodziłam Całą zabawę wspominam bardzo przyjemnie, ale w ciągu następnych dni zrobiło się w pracy niemiło Kolega stał się dla mnie po prostu chamski. Z dnia na dzień przestał się odzywać, mówić mi cześć- traktuje mnie jak powietrze. Gdy przechodzę koło niego, odwraca głowę z wyraźnie zniesmaczoną miną i idzie w drugą stronę. Chamsko odbąkuje na próby mojego zagadania. Ze wszystkimi rozmawia, dla innych jest nadzwyczaj miły, a przy mnie jego wzrok i mina robi się po prostu skwaszona. Przez niego zaczęłam czuć się jak trędowata w tej pracy. Nawet gdy ze względów zawodowych, musimy razem coś wykonać, nadal zachowuje się chamsko. Wykonuje przy mnie /ze mną/ swoje zadanie w pełnym milczeniu, nawet nie patrząc mi na twarz. Oczywiście próbuję przełamywać tę ciszę, ale jak już mówiłam: odpowiada lakonicznie, albo udaje że mnie nie słyszy Na początku postanowiłam podejść do tego z dystansem, nie będę się ośmieszać, sądząc że to gra czy dziwne dąsanie. Ale gdy sytuacja zaczęła ciągnąć się przez kilka następnych tygodni, przestało mnie to "bawić". Któregoś dnia już nie wytrzymałam, gdy na moje kolejne cześć nie zareagował i powiedziałam do niego wyraźnie "już mi cześć nawet nie zamierzasz mówić?" Odpowiedział śmiechem... Na próby rozmowy czy wyjaśnienia czemu jest dla mnie taki niemiły, odbąkiwał że a to go coś boli, a to, że nie ma pojęcia o co mi chodzi. Może ja sobie wszystko ubzdurałam? W końcu dla innych jest miły i nikt złego słowa o nim nie powie? Przez to że spędzamy ze sobą dużo czasu w samej pracy, czuję się tam po prostu niezręcznie, niekomfortowo. Męczy mnie ta sytuacja. Nie wiem co mam zrobić, jak widać próby miłej rozmowy i dopytania się nic nie dały. Czy mu to po prostu minie, przejdzie z czasem? Znienawidził mnie tak z dnia na dzień? Dla mnie to niepojęte Nic nikomu nie zrobiłam. Może jestem przewrażliwiona ale kiedyś któraś z bardzo bliskich mi osób potraktował mnie "na olewkę" udając że nie istnieje, i taka sytuacja boli mnie ze zdwojoną siłą, nie potrafię się nie przejąć bezpodstawnym złym traktowaniem. Macie jakieś pomysły na rozładowanie tej sytuacji? Albo wyjaśnienia czemu do niej doszło ? Z racji tego że spędzam w pracy większość swojego czasu, nie mogę się od tej problemu opędzić, psuje mi to czasem humor na resztę dnia. Ps. Ogólnie w pracy jestem bardzo lubiana, z każdym mam dobry i luźny kontakt i nigdy nie dochodziło do nieprzyjemnych sytuacji |
2011-07-13, 10:25 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
Masz 24 lata?
_______________ Powiem szczerze: miałabym w nosie takiego absztyfikanta. Swoich zachowaniem dał Ci do zrozumienia, jak bardzo jest dziecinny i jak wielki miałabyś z nim problem, gdybyś tylko spróbowała poznać go bliżej. Wygląda mi to na całkiem dobrze obmyśloną manipulację. Facet widzi, że męczy Cię cała sytuacja, więc udaje niewiniątko i patrzy jak robisz z siebie wariatkę pytając o co chodzi. Jeżeli naprawdę nie zrobiłaś nic, co mogłoby spowodować taki przebieg sytuacji, olej wszystko i tyle. Nie psuj sobie humoru, jakimś nadąsanym gówniarzem, bo naprawdę nie warto. (W tym przypadku "gówniarz" = stan umysłu.)
__________________
|
2011-07-13, 10:35 | #3 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
tym przypadku stosowałabym zasadę- jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Skoro wszelkie próby rozmów i wyjasnienia syuacji spełzly na niczym to nie ma co się przed nim płaszczyć, tylko traktować tak jak na to zasługuje.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2011-07-13, 12:06 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
Facet ma jakiś problem ze sobą. Mozliwe, ze ktos mu nagadał coś na Ciebie na tej imprezie - ale czy to ważne? Tak się nie zachowuje dorosły facet. Może zaproponuj mu terapie skoro nie wie jaki ma problem - specjalista chętnie mu pomoże
|
2011-07-13, 12:15 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
Najlepiej go ignoruj i nie przejmuj sie nim.
|
2011-07-13, 12:18 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 717
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
Jak dla mnie nikt się tak nie zachowuje bez powodu. Ktoś musiał coś mu nagadać a Ciebie, i to coś całkiem poważnego, skoro facet odwala takie akcje. Albo olej go, albo jeśli nie będzie Ci to dawało spokoju - zagadaj,powiedz, że nie rozumiesz jego zachowania, że na prawdę nic mu nie zrobiłaś, i jeśli ktoś mu coś powiedział to prawdopodobnie były to kłamstwa :P
|
2011-07-13, 12:23 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
może sobie coś ubzdurał na Twój temat lub uwierzył jakiejś plotce.
Nie zabiegaj o niego, rób swoje i nie koncentruj się na jego humorach, jesteś chyba osobą, którą każdy musi lubić, no więc zdarza się niestety, że nie każdy, kolega nie chce zachowywać się normalnie to daj mu spokój i się do niego nie odzywaj poza tym, co musisz; bo na razie chłopak elegancko Cię ustawia swoimi fochami. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2011-07-13 o 12:26 |
2011-07-13, 12:28 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
Też mi się wydaje, że ktoś mógł się do tego przyczynić.
Szczerze mówiąc olałabym to. Po co masz zawracać sobie głowę jakimś niedojrzałym chłopczykiem? Tylko się cieszyć, ze nie poznaliście się bliżej. Poza tym sytuacja pokazuje jak ludzie w pracy (i nie tylko w pracy) potrafią być okropni, tu cos nagadają, tam zbuntują, plotkę puszczą... |
2011-07-13, 12:37 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Away:)
Wiadomości: 181
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
A mi sie wydaję że po prostu nieświadomie zraniłaś jego męskie ego Zaprosił Cię na tą imprezę, wcześniej miło Cię zagadywał więc najprawdopodobniej podobałaś mu się i być może chciał to jakoś rozkręcić właśnie na tej imprezie. A Ty odwaliłaś mu numer i bawiłaś się z innym gościem (ja Cię rozumiem, że to był tylko kolega i że czułaś się z nim pewniej, ale faceci myślą inaczej:P). Pewnie go to trochę zabolało i przez to teraz taki chamski jest. Chce Ci pokazać, że nic dla niego nie znaczyłaś itd. (a jest odwrotnie;P) ale to są tylko MOJE domysły, mogę nie mieć racji.
Na Twoim miejscu podeszłabym do niego kiedyś jak będziecie sami, i powiedziała mu w prost, że nie masz pojęcia o co mu chodzi, i że jego zachowanie Cię rani bo BARDZO go wcześniej lubiłaś i chciałabyś by było jak wcześniej. Może jak to usłyszy to zmięknie. |
2011-07-13, 12:40 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
Ok, przyznam się że też mi się on podobał na początku, więc sądziłam że to inaczej wyjdzie i też dlatego mnie to rusza. Początki były obiecujące...
A to z tym lubieniem, napisałam, nie po to by się "przechwalać" i nie, nie uważam że każdy musi mnie lubić a po to by podkreślić, że nikt poza nim nie jest dla mnie taki chamski czy niemiły... może pozory mylą bardziej niż sądziłam? Toksyczna atmosfera naprawdę dużo zmienia w pracy... Może ktoś "życzliwy" mu nagadał, ale rzeczywiście: jakim trzeba być patafianem by uwierzyć w coś, nie sprawdzając nawet... |
2011-07-13, 13:15 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: NL
Wiadomości: 104
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
Zgadzam się z poprzednią wizażanką. Też wydaje mi się, że facet po prostu wkurzył się z powodu tego kolesia, z którym bawiłaś się na imprezie. Z drugiej strony wydaje mi się, że trwa to bardzo długo. Przecież gdyby tylko o to chodziło, już po kilku dniach, kiedy zdałby sobie sprawę, że między Tobą, a tamtym "trzecim" jednak nic nie ma, przestałby zachowywać się w ten sposób. No, ale w końcu to facet, więc kto go tam zrozumie?
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne - gdzie tylko zechcą |
2011-07-13, 15:38 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Pretty Shitty City
Wiadomości: 155
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
Najpewniej poczuł się wzgardzony i strzelił focha. Też mi się wydaje, że wtedy najlepiej wrzucić na luz i go ignorować, nie brać tego do siebie (wiem, łatwo powiedzieć).
Ale jeszcze jedno mi przyszło do głowy... Nie było aby takich sytuacji w pracy, w których być może żartowałaś sobie trochę z tego jego zauroczenia, przy innych pracownikach? To mogło być nawet niewinne, niekoniecznie złośliwe, ale ktoś na imprezie mógł mu powtórzyć (i oczywiście wyolbrzymić) no i afera gotowa. Tak czy inaczej, jego ego ucierpiało.
__________________
Don't blame it on me, blame it on my wild heart. |
2011-07-13, 18:24 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 212
|
Dot.: Niemiła sytuacja- problem z kolegą
Zwyczajnie zraniona męska duma.
Skoro mieliście się ku sobie a Ty przyszłaś na imprezę z kimś innym to koleś mógł to odebrać :aha, tutaj ze mną flirtuje a teraz przychodzi z innym? Nie licz że przyjdzie i powie Ci to wprost ze łzami w oczach.
__________________
"Jeśli nie możesz komuś pomóc, to przynajmniej go nie krzywdź" Edytowane przez amiien_ Czas edycji: 2011-07-13 o 18:31 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:48.