Ekskluzywny klub Stojące nad grobem-wstęp powyżęj 25lat

[Malla]

Kurczaku, tęsknimy!

[mandragona]

Pokłóciłam się z rodzicami zjadłam paczkę delicji i jestem happy

[Sephinrot]

Napisane przez mandragona

Założyłam sobie bloga kosmetycznego ujawnię swoje przepastne szafy z kosmetykami http://kuferek-mandragony.blogspot.com/

widziałam, fajny

Napisane przez mandragona

Myślę żeby własnie na tym blogu coś o lumpkowaniu wspomnieć

wspominaj,chętnie poczytam

Napisane przez mww

Idąc śladem Mandry stworzę bloga wibratorowego

pewnie popularność miałby ogromną

Napisane przez agusia8524

Ale co tam...staruchy Wy moje mam info od naszego Kurczaczka i Kurczątek zmolestowałam dziś biedną matkę karmiącą i zmusiłam do pisania do mnie hyhhy...więc już melduję

po 1 Pan Kogut pęka z dumy i waruje przy Pisklaczku (Mww nici z planu przejęcia Młodocianego Kogucika )
po 2 Kurczak obiecał, że postara się nas jak odwiedzić ( mówiła, że może dziś...ale nie poganiajmy, niech się najpierw ogarnie )
po 3 Pisklaczek mamusi postanowił nieco zycie utrudnić wychodząc, ale to nasza Kwoczka opowie jak będzie chciała, póki co wiadoma część ciała boooliiii
po 4 walczy biedna z cycami i karmieniem głodomora
po 5 widziała nas w kitlach na porodówce -> pomogło
po 6 Kurczak pozdrawia Was serdecznie

tęsknimy Kurczaku i tez pozdrawiamy

Napisane przez mandragona

Pokłóciłam się z rodzicami zjadłam paczkę delicji i jestem happy

tez zjadłam paczkę delicji nie ma to jak napchać się na noc

[dzinek]

Napisane przez mww

Idąc śladem Mandry stworzę bloga wibratorowego

Napisane przez mww

a wiecie, że to niegłupi pomysł ja lubie testować TE gadżety

no nieglupi bo Twoj wlasny
TO czakamy daj tu linka jak stworzysz

Napisane przez mww

takiego miksu nie piłam, ale miałam przyjemność skosztować Redka z wódką - 2*50 i bawiłam się caaałą noc... chociaż wiem, że to barrrdzo niebezpieczna mieszanka...
..

jak jest sie zdrowym to taka mieszanka nie zaszkodzi od czasu do czasu, mi daje fajnego kopa

Agusia dzieki za wiadomosci
Kurczak czakamy na Ciebie i Twoja relacje no i oczywiscie fotki przychowku

aaa a z ta wiza, poprosimy Eve zeby przyslala po nas jakiegos fajnego miejscowego szejka, poubieramy sie szczelnie i bedziemy robily za harem, wiec i wiza i reszta nas nie obowiazuja

[mww]

Napisane przez badymka

Ogólnie jak pijecie i chcecie nie mieć takiego potwornego kaca na 2 dzień to polecam zaopatrzyć się w rutinacee i w trakcie balangi ją brać. Przyśpieszy metabolizm alkoholu, krzywdy nie zrobi, a to co się nie wchłonie wysikacie.
A na kaca garść rutinacei popity szklanką wody z dwoma łyżeczkami miodu. Ciężko przełknąć ale działa.

Dobre rady zawsze w cenie

Napisane przez mandragona

Pokłóciłam się z rodzicami zjadłam paczkę delicji i jestem happy

Ja jak się z kimś kłócę to z nerwów nic nie mogę zjeść...

Napisane przez dzinek

no nieglupi bo Twoj wlasny
TO czakamy daj tu linka jak stworzysz

jak jest sie zdrowym to taka mieszanka nie zaszkodzi od czasu do czasu, mi daje fajnego kopa

Agusia dzieki za wiadomosci
Kurczak czakamy na Ciebie i Twoja relacje no i oczywiscie fotki przychowku

aaa a z ta wiza, poprosimy Eve zeby przyslala po nas jakiegos fajnego miejscowego szejka, poubieramy sie szczelnie i bedziemy robily za harem, wiec i wiza i reszta nas nie obowiazuja

Witam po nocnej burzy... dwa razy tak pierdykło, że myślałam, że to koniec świata duszno i bardzo wilgotno - idealna pogoda dla moich włosów, które przy dawce wilgoci zaczynają się skręcać
Miłego dnia - nurkuję w stos papierów

[Kasza Manna]

Witam w kolejny, gorący dzień
Na szczęście może nie zamęczy mnie ten upał, bo w końcu goście sobie pojechali i znów można chodzić w stroju skąpym Ale gardło boli, niestety (zgrzanie + wentylatory ).

Mandra, zmień czcionkę na blogu, dużo lepiej się czyta prostą czcionkę (większość znanych mi, poczytnych blogów taką ma). Ta teraz wygląda nieczytelnie. Co do recenzji - postaraj się, by ilość informacji od producenta nie była większa, niż Twoja opinia. Pół na pół to jest max, żeby czytelnik czuł się zadowolony Trzymam kciuki za rozwój bloga

[Puntodivista]

Napisane przez mww

Ostatni dzień jestem sama w biurze a tak mi było dobrze

Uwielbiam być sama w biurze... inaczej się oddycha nawet

Napisane przez badymka

Jak to co, okaże się że na prawdę jesteśmy stare i zgrzybiałe i nie damy rady nawet kieliszka/ kufla do ust podnieść, a te przechwałki imprezowe to były tylko marzenia.

Wszak jak się stoi nad grobem to pewnie bioderkiem się tak nie zatrzęsie jak za młodu

Napisane przez dzinek

Witam nowa starowinke Punto

Helloł

Napisane przez olla74

Duży upust to my damy swoim żądzom.

Zabrzmiało apetycznie

Napisane przez mww

Idąc śladem Mandry stworzę bloga wibratorowego

Się śmiejesz a jak szukałam wibratora to z przyjemnością patrzyłam na filmiki z prezentacjami (w sensie towaru a nie użycia )

Napisane przez plastikowa biedronka

Punto witaj

Napisane przez mww

a wiecie, że to niegłupi pomysł ja lubie testować TE gadżety

Załóż, będę obserwować

Parno, duszno i do dupy Kawa ratuje na chwilę a do pracy się trzeba ruszyć.
Kupuję buty i za cholerę nie wiem jaki wziąć rozmiar

[Malla]

Napisane przez Puntodivista

Kupuję buty i za cholerę nie wiem jaki wziąć rozmiar

Najmniejszy I na 14 cm szpili

[Puntodivista]

Napisane przez Malla

Najmniejszy I na 14 cm szpili

I jeszcze się zapiszę do klubu dziewczyn, które mają dość i noszą 15

[Sephinrot]

hej staruszki
u mnie walki z pęknięta rurą ciąg dalszy (dla tych co jeszcze nie wiedzą, to sąsiedzi zalali mi kuchnię,poszła rura w pionie i woda cały czas się leje)
wczoraj przyjechał facet ze spółdzielni, popatrzył i stwierdził,że mi dzis rzeczoznawce przyśle i zdecydują gdzie kuć No i czekam od rana a nikt łaskawie się nie zjawia. Zaraz wpadnę do spółdzielni i kogos zamorduję, bo nie wiem co mam robić jestem taka wk.......a

[Malla]

Napisane przez Puntodivista

I jeszcze się zapiszę do klubu dziewczyn, które mają dość i noszą 15

I wytnijmy sobie żebra, żeby mieć 50 cm w talii!!

Mandra - jak już się wkurzysz, to postrasz ich grzybem i sanepidem

[mww]

Napisane przez Sephinrot

hej staruszki
u mnie walki z pęknięta rurą ciąg dalszy (dla tych co jeszcze nie wiedzą, to sąsiedzi zalali mi kuchnię,poszła rura w pionie i woda cały czas się leje)
wczoraj przyjechał facet ze spółdzielni, popatrzył i stwierdził,że mi dzis rzeczoznawce przyśle i zdecydują gdzie kuć No i czekam od rana a nikt łaskawie się nie zjawia. Zaraz wpadnę do spółdzielni i kogos zamorduję, bo nie wiem co mam robić jestem taka wk.......a

Pewnie rzeczoznawca pojawi się około południa i będzie zdziwiony, że czeka Pani od rana

Punto - nieee takiego hardcoru to nie zrobiłabym (wstawiając filmik instruktażowy ze mną w roli głównej)..

[agusia8524]

Napisane przez mww

Pewnie rzeczoznawca pojawi się około południa i będzie zdziwiony, że czeka Pani od rana

Punto - nieee takiego hardcoru to nie zrobiłabym (wstawiając filmik instruktażowy ze mną w roli głównej)..

Koło południa to jest ta optymistyczna wersja...
Sephi Ty to masz "szczęście" do różnych atrakcji mieszkaniowych....

Mww dawaj filmik plizzzz

Co do spotkania proponuję tak jak już pisałam:
Wrocław
Poznań
Kraków
Łódź

może niech każda napisze czy w ogóle może, jakie miasto jej najbardziej pasuje i kiedy może (mnie pasuje ost tydz lipca i 2-3 tyg sierpnia, wiec ogólnie jestem do dyspozycji, chyba, że ta Chorwacja się uda, ale to jest do ustalenia)

A ja swoją drogą na tych moich mini wakacjach w Gdańsku musiałam zweryfikować grupę znajomych, a konkretnie jednego "kumpla"... nie sądziłam, że ludzie niby bliscy tak potrafią wystawiać do wiatru ;/

A Mandra zgadzam się z Kaszą, zrób małą korektę, bo jest ciut słabo przejrzysty ten blog...

A mnie dzis najechali indiańce heeeellllppp meeeee

I słuchajcie takiego motywu kumpela walnęła na mnie focha bo się spotkałam z jej kuznem...a nie jestem dla niego...wg niej, wystarczająco dobrą partią.......

[Kasza Manna]

Napisane przez Sephinrot

hej staruszki
u mnie walki z pęknięta rurą ciąg dalszy (dla tych co jeszcze nie wiedzą, to sąsiedzi zalali mi kuchnię,poszła rura w pionie i woda cały czas się leje)
wczoraj przyjechał facet ze spółdzielni, popatrzył i stwierdził,że mi dzis rzeczoznawce przyśle i zdecydują gdzie kuć No i czekam od rana a nikt łaskawie się nie zjawia. Zaraz wpadnę do spółdzielni i kogos zamorduję, bo nie wiem co mam robić jestem taka wk.......a

współczuję
Oby majster z wąsem i berecikiem zjawił się jak najszybciej. A do spółdzielni lepiej zadzwoń, bo kto wie - może wtedy właśnie majster będzie się do Ciebie dobijać?

Napisane przez agusia8524

Koło południa to jest ta optymistyczna wersja...
Sephi Ty to masz "szczęście" do różnych atrakcji mieszkaniowych....

Mww dawaj filmik plizzzz

Co do spotkania proponuję tak jak już pisałam:
Wrocław
Poznań
Kraków
Łódź

może niech każda napisze czy w ogóle może, jakie miasto jej najbardziej pasuje i kiedy może (mnie pasuje ost tydz lipca i 2-3 tyg sierpnia, wiec ogólnie jestem do dyspozycji, chyba, że ta Chorwacja się uda, ale to jest do ustalenia)

A ja swoją drogą na tych moich mini wakacjach w Gdańsku musiałam zweryfikować grupę znajomych, a konkretnie jednego "kumpla"... nie sądziłam, że ludzie niby bliscy tak potrafią wystawiać do wiatru ;/

A Mandra zgadzam się z Kaszą :tak:

Moja droga, jesteśmy staruszkami, wiadomo, niskie renty i emerytury, więc na Chorwację się nie nastawiaj w ciągu najbliższych 20 lat
Dobrze, że mnie nie ma, bo bym marudziła, że nawet Poznań jest za daleko

A o co chodzi z tym "kumplem"?

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez agusia8524

A mnie dzis najechali indiańce heeeellllppp meeeee

I słuchajcie takiego motywu kumpela walnęła na mnie focha bo się spotkałam z jej kuznem...a nie jestem dla niego...wg niej, wystarczająco dobrą partią.......

Indiańce najechali za karę, za tańce "płyń w dół" oby szybko spłynęło, co ma spłynąć

też mi kumpela, japierdziu

[agusia8524]

Napisane przez Kasza Manna

współczuję
Oby majster z wąsem i berecikiem zjawił się jak najszybciej. A do spółdzielni lepiej zadzwoń, bo kto wie - może wtedy właśnie majster będzie się do Ciebie dobijać?


Moja droga, jesteśmy staruszkami, wiadomo, niskie renty i emerytury, więc na Chorwację się nie nastawiaj w ciągu najbliższych 20 lat
Dobrze, że mnie nie ma, bo bym marudziła, że nawet Poznań jest za daleko

A o co chodzi z tym "kumplem"?

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------



Indiańce najechali za karę, za tańce "płyń w dół" oby szybko spłynęło, co ma spłynąć

też mi kumpela, japierdziu

Echh kurde kasa kasą...ale też towarzystwo kasy lub urlopu nie ma, a to co by jakoś zebrało to mężate i dzieciate i duupa, a maiłam jechać z tą co focha strzeliła.... i jestem w szoku, że strzeliła...jej nigdy (a znam go 2 lata) nie pasowało, że spotykam się z jej kuzynem, ale aż tak nie szalała...gdzieś tam trochę kręciliśmy, ale nigdy nic poważnego się nie zdarzyło (pominę ostatnie tyg ) ale zanim cokolwiek, to zadzwoniła do mnie i mnie zrąbała, że ona nie chce, żebyśmy się spotykali, że nie jestem dla niego wystarczająco "praworządna", że pewno zaraz wpadniemy, a ona sobie nie życzy, bo będzie bardzo zła, że go skrzywdzę, że ona nie chce, żeby on tylko ze mną sypiał, że ma mieć staly związek z jakąś porządną dziewczyną, bo ja si nie najlepiej prowadzę....zdębiałam...: eeek:
A ten kumpel...bylismy w Gd jego autem i z rzeczy zasadniczych...
po1 dojechali tam jego znajomi (na Global też), a my mieliśmy iść razem. W dzień imprezy poszłam do miatsa z koleżanką, która była z nami ale na Global nie szła, chciała iść połazić itd i ok20-21 mieliśmy iść na imprezkę...19.50 spotkałam ich pod campingiem (wiedzieli, że już jadę itd, byliśmy cały czas w kontakcie tel) idących na imprezę...zrobiłam tak i mówię "a Wy co?" a oni, że idą bo za 2 h gra Armin i nie zdążą...ja na to "jak poczekacie 15 min?" (kwestia zmiany ciuchów tylko), ten znajomy "Ty się nie wyrobisz w 15min, my idziemy, jak dojedziesz to dzwoń, to jakos wyjdę po Ciebie"....padłam
po2 akcja przed wyjazdem...moje zdanie się nie liczy (dosłownie tak mi powiedział) bo wszyscy chcą jechać wcześniej (czyli o12 wyjechać z Gd, dodam, że wszyscy mieli wolne prócz 1 kumpeli, ale z nią gadałam wcześniej i mówiła, podobnie jak ja, że najpierw Sopot, a ok 16 do domu wyjazd), jechać chciała jedna z dziewczyn z bratem, obrażona na cały świat (drugi raz ją widziała, kumpela kumpeli), bo jej się nie chcialo łazić, ona chciała do Galerii, a my latałyśmy po Gd i Gdyni itd...mniej więcej o to jej chodzilo, wiec chciała już do domu, bo miała dość... paranoja...a tamten Jaśnie Pan Kierowca udawał Pana i Władcę nagle, bo on ma auto i "jak mi coś nie pasuje mogę jechać pociągiem..." Wiele razy jeździłam swoim autem...nigdy nikomu, będąc kierowcą i właścicielem auta nie powiedziałam czegoś takiego... To są główne wątki...pobocznie wyszło obok tego kilka innych, ale to dłuższa hist, fakt, że po akcji z imprezą (na szczęście spotkałam innych znajomych i poszłam z nimi) nie byłam już ani miła, ani uprzejma, ale po prostu po paru tekstach na tej imprezie miałam dość(spotkaliśmy się tam).
A jeszcze gratisowo spotkałam eksa na plaży i dostałam smsa "Zrób coś z tym cellulitem na d.. bo patrzeć się nie da"... miły i uroczy jak zawszę... dodam, że ważę ok 60kg przy wzroście 167 więc dramatu nie ma...

Ale ogólnie wkurzam się tą Chorwacją...bardzo chciałam jechać....a tu i z tą koleżanką wyszło jak wyszło i kasa średnio, ale jednak bardziej brak chętnych i niestety dowiedziałam się, że eks też ma jechać, więc włączylo mi się zaraz "nie mogę być gorsza" i mnie strzeli jak on pojedzie a ja nie (nie wiem dlaczego i nie wiem jak się tego pozbyć, ale od rozstania, a nawet i jak byliśmy razem mam takie parcie, żeby sobie udowadniać, że nie jestem gorsza od niego...jak mnie to męczy, a nie wiem jak to wywalić).

Pomóżcie staruchy....

A co do znajomych...2 akcje w niedługim czasie...i się zaczęłam zastanawiać... może ze mną jest coś nie halo...bo i fakt faktem charakterek to ja mam ojjj.... ale z drugiej str...w tak fundamentalnych rzeczach talie numery robić jak ten znajomy...co do młodej(bo 4 lata młodsza ode mnie ta znajoma od kuzyna) nie wiem czy ma prawo ingerować w życie kuzyna aż tak... on twierdzi, że jej mówił, że ma dać spokój, żeby to olać, ale mam wrażenie, że do końca mi nie wierzy, że ona aż tak ostro postawiła sprawę...stwierdziła, że już nie jestem jej koleżanką, bo kiedyś(podobno??) obiecałam jej,że się z nim nie będę spotykać... uhhhh

Co do "płyń w dół" już bym wolała, żeby mi małe w dół płynęło...

[Sephinrot]

Napisane przez mww

Pewnie rzeczoznawca pojawi się około południa i będzie zdziwiony, że czeka Pani od rana

dużo się nie pomyliłaś,bo był przed chwilą porobił zdjęcia i stwierdził,że mam jutro rano dzwonić po termin kucia do spółdzielni, w związku z czym połowa bloku nie będzie miała wody w kuchni przez kilka dni (oby tylko przez kilka )

Napisane przez agusia8524

Koło południa to jest ta optymistyczna wersja...
Sephi Ty to masz "szczęście" do różnych atrakcji mieszkaniowych....

taa..najwyższy czas się chyba przeprowadzić

Napisane przez agusia8524

Co do spotkania proponuję tak jak już pisałam:
Wrocław
Poznań
Kraków
Łódź

może niech każda napisze czy w ogóle może, jakie miasto jej najbardziej pasuje i kiedy może (mnie pasuje ost tydz lipca i 2-3 tyg sierpnia, wiec ogólnie jestem do dyspozycji, chyba, że ta Chorwacja się uda, ale to jest do ustalenia)

ja mam cały sierpień luźny,także co do terminu dostosuje się do reszty a miejsce..hmm...dojadę wszędzie,chociaz nie ukrywam,że Kraków,Wrocław, mam dużo bliżej niz Poznań

Napisane przez agusia8524

A ja swoją drogą na tych moich mini wakacjach w Gdańsku musiałam zweryfikować grupę znajomych, a konkretnie jednego "kumpla"... nie sądziłam, że ludzie niby bliscy tak potrafią wystawiać do wiatru ;/

a co sie stało? bliscy ludzie potrafią bardzo mocno zranić -niestety

Napisane przez agusia8524

I słuchajcie takiego motywu kumpela walnęła na mnie focha bo się spotkałam z jej kuznem...a nie jestem dla niego...wg niej, wystarczająco dobrą partią.......

zaje... kumpela

Napisane przez Kasza Manna

współczuję
Oby majster z wąsem i berecikiem zjawił się jak najszybciej. A do spółdzielni lepiej zadzwoń, bo kto wie - może wtedy właśnie majster będzie się do Ciebie dobijać?

dzięki też tak zrobiłam ,ale na szczęście się zjawił

[Malla]

Jak Kraków, to mogę przenocować...

Mandra - dostaniesz jakieś odszkodowanie albo chociaż darmowe odwilgocenie i malowanie?

[Sephinrot]

Agusia weź się nie przejmuj, przeciez chłopak jest dorosły, to co się ta panna wpierdziela między was , chcecie miec związek bez zobowiązań, to wasza sprawa a niej jej, kuźwa umoralniać was będzie czy co

Malla chyba Ci się z Mandrą pomyliłam
wszystko spółdzielnia zrobi na swój koszt,przynajmniej tak mi ten facet powiedział.Ale zobaczymy w praktyce

[agusia8524]

Napisane przez Sephinrot

dużo się nie pomyliłaś,bo był przed chwilą porobił zdjęcia i stwierdził,że mam jutro rano dzwonić po termin kucia do spółdzielni, w związku z czym połowa bloku nie będzie miała wody w kuchni przez kilka dni (oby tylko przez kilka )

taa..najwyższy czas się chyba przeprowadzić


ja mam cały sierpień luźny,także co do terminu dostosuje się do reszty a miejsce..hmm...dojadę wszędzie,chociaz nie ukrywam,że Kraków,Wrocław, mam dużo bliżej niz Poznań

a co sie stało? bliscy ludzie potrafią bardzo mocno zranić -niestety



zaje... kumpela


dzięki też tak zrobiłam ,ale na szczęście się zjawił

Post później opisałam dokładniej....musiałam wylać żale...
Wrocław jest ok, a do Krakowa bardzo chętnie bym się przejechała, mimo, że mam dalej...i wtedy od razu Zakopane bym zahaczyła...

Co do tej Młodej no niby się nie przejmuję...ale szkoda mi znajomości, bo generalnie bardzo ją lubiłam i jestem mocno zaskoczona, że tak mi pocisnęła...zwłaszcza, że jeśli idzie o "prowadzenie się" jakoś się specjalnie nie różnimy....

[Malla]

Seph - tak, tak, to do Ciebie było, zakręcona dziś jestem przez temperaturę w biurze...

[agusia8524]

Napisane przez Malla

Seph - tak, tak, to do Ciebie było, zakręcona dziś jestem przez temperaturę w biurze...

Za zimno w grobowcu ?

[Kasza Manna]

Napisane przez agusia8524

Echh kurde kasa kasą...ale też towarzystwo kasy lub urlopu nie ma, a to co by jakoś zebrało to mężate i dzieciate i duupa, a maiłam jechać z tą co focha strzeliła.... i jestem w szoku, że strzeliła...jej nigdy (a znam go 2 lata) nie pasowało, że spotykam się z jej kuzynem, ale aż tak nie szalała...gdzieś tam trochę kręciliśmy, ale nigdy nic poważnego się nie zdarzyło (pominę ostatnie tyg ) ale zanim cokolwiek, to zadzwoniła do mnie i mnie zrąbała, że ona nie chce, żebyśmy się spotykali, że nie jestem dla niego wystarczająco "praworządna", że pewno zaraz wpadniemy, a ona sobie nie życzy, bo będzie bardzo zła, że go skrzywdzę, że ona nie chce, żeby on tylko ze mną sypiał, że ma mieć staly związek z jakąś porządną dziewczyną, bo ja si nie najlepiej prowadzę....zdębiałam...: eeek:
A ten kumpel...bylismy w Gd jego autem i z rzeczy zasadniczych...
po1 dojechali tam jego znajomi (na Global też), a my mieliśmy iść razem. W dzień imprezy poszłam do miatsa z koleżanką, która była z nami ale na Global nie szła, chciała iść połazić itd i ok20-21 mieliśmy iść na imprezkę...19.50 spotkałam ich pod campingiem (wiedzieli, że już jadę itd, byliśmy cały czas w kontakcie tel) idących na imprezę...zrobiłam tak i mówię "a Wy co?" a oni, że idą bo za 2 h gra Armin i nie zdążą...ja na to "jak poczekacie 15 min?" (kwestia zmiany ciuchów tylko), ten znajomy "Ty się nie wyrobisz w 15min, my idziemy, jak dojedziesz to dzwoń, to jakos wyjdę po Ciebie"....padłam
po2 akcja przed wyjazdem...moje zdanie się nie liczy (dosłownie tak mi powiedział) bo wszyscy chcą jechać wcześniej (czyli o12 wyjechać z Gd, dodam, że wszyscy mieli wolne prócz 1 kumpeli, ale z nią gadałam wcześniej i mówiła, podobnie jak ja, że najpierw Sopot, a ok 16 do domu wyjazd), jechać chciała jedna z dziewczyn z bratem, obrażona na cały świat (drugi raz ją widziała, kumpela kumpeli), bo jej się nie chcialo łazić, ona chciała do Galerii, a my latałyśmy po Gd i Gdyni itd...mniej więcej o to jej chodzilo, wiec chciała już do domu, bo miała dość... paranoja...a tamten Jaśnie Pan Kierowca udawał Pana i Władcę nagle, bo on ma auto i "jak mi coś nie pasuje mogę jechać pociągiem..." Wiele razy jeździłam swoim autem...nigdy nikomu, będąc kierowcą i właścicielem auta nie powiedziałam czegoś takiego... To są główne wątki...pobocznie wyszło obok tego kilka innych, ale to dłuższa hist, fakt, że po akcji z imprezą (na szczęście spotkałam innych znajomych i poszłam z nimi) nie byłam już ani miła, ani uprzejma, ale po prostu po paru tekstach na tej imprezie miałam dość(spotkaliśmy się tam).
A jeszcze gratisowo spotkałam eksa na plaży i dostałam smsa "Zrób coś z tym cellulitem na d.. bo patrzeć się nie da"... miły i uroczy jak zawszę... dodam, że ważę ok 60kg przy wzroście 167 więc dramatu nie ma...

Ale ogólnie wkurzam się tą Chorwacją...bardzo chciałam jechać....a tu i z tą koleżanką wyszło jak wyszło i kasa średnio, ale jednak bardziej brak chętnych i niestety dowiedziałam się, że eks też ma jechać, więc włączylo mi się zaraz "nie mogę być gorsza" i mnie strzeli jak on pojedzie a ja nie (nie wiem dlaczego i nie wiem jak się tego pozbyć, ale od rozstania, a nawet i jak byliśmy razem mam takie parcie, żeby sobie udowadniać, że nie jestem gorsza od niego...jak mnie to męczy, a nie wiem jak to wywalić).

Pomóżcie staruchy....

A co do znajomych...2 akcje w niedługim czasie...i się zaczęłam zastanawiać... może ze mną jest coś nie halo...bo i fakt faktem charakterek to ja mam ojjj.... ale z drugiej str...w tak fundamentalnych rzeczach talie numery robić jak ten znajomy...co do młodej(bo 4 lata młodsza ode mnie ta znajoma od kuzyna) nie wiem czy ma prawo ingerować w życie kuzyna aż tak... on twierdzi, że jej mówił, że ma dać spokój, żeby to olać, ale mam wrażenie, że do końca mi nie wierzy, że ona aż tak ostro postawiła sprawę...stwierdziła, że już nie jestem jej koleżanką, bo kiedyś(podobno??) obiecałam jej,że się z nim nie będę spotykać... uhhhh

Co do "płyń w dół" już bym wolała, żeby mi małe w dół płynęło...

Rany, ex to cham i prostak. Wal tę Chorwację, jedź gdzieś indziej, dlaczego masz robić to samo, co on? Nie da Ci to ani luzu, ani satysfakcji

Koleżankę olej. Po prostu. Ogranicz kontakt jeśli się da.

Znajomi - kiepska sprawa, ale kto wie, ile tu było niedomówień i ogólnych stresów wyjazdowych. Z drugiej strony dopiero w warunkach nietypowych (jak wyjazdy właśnie) pokazują się wady większości ludzi

Napisane przez Sephinrot

Agusia weź się nie przejmuj, przeciez chłopak jest dorosły, to co się ta panna wpierdziela między was , chcecie miec związek bez zobowiązań, to wasza sprawa a niej jej, kuźwa umoralniać was będzie czy co

Malla chyba Ci się z Mandrą pomyliłam
wszystko spółdzielnia zrobi na swój koszt,przynajmniej tak mi ten facet powiedział.Ale zobaczymy w praktyce

dokładnie tak myślę.

W sumie skoro to nie Twoja wina, to dlaczego masz za coś płacić? Powinno być za free.

[agusia8524]

Napisane przez Kasza Manna

Rany, ex to cham i prostak. Wal tę Chorwację, jedź gdzieś indziej, dlaczego masz robić to samo, co on? Nie da Ci to ani luzu, ani satysfakcji

Koleżankę olej. Po prostu. Ogranicz kontakt jeśli się da.

Znajomi - kiepska sprawa, ale kto wie, ile tu było niedomówień i ogólnych stresów wyjazdowych. Z drugiej strony dopiero w warunkach nietypowych (jak wyjazdy właśnie) pokazują się wady większości ludzi


dokładnie tak myślę.

W sumie skoro to nie Twoja wina, to dlaczego masz za coś płacić? Powinno być za free.

Chorwacja była w planach zanim on się wynurzył ze swoimi zamiarami... inne kraje za drogo... no z resztą pomyslimy zobaczymy

A tak w czasie wyjazdu wychodzą różne niespodzianki ...

[Malla]

Napisane przez agusia8524

Za zimno w grobowcu ?

Mimo otwartych okien i podkręconej klimy jest zbyt duszno, w dodatku mam problemy z płucami, więc się czuję jak ryba na lądzie.

Wybaczcie, że nie czytam dłuższych postów, ale linijki mi się mieszają...

[Kasza Manna]

Napisane przez agusia8524

Chorwacja była w planach zanim on się wynurzył ze swoimi zamiarami... inne kraje za drogo... no z resztą pomyslimy zobaczymy

A tak w czasie wyjazdu wychodzą różne niespodzianki ...

ale jechalibyście razem/ do jednego miejsca w tym samym czasie? Czy po prostu kraj ten sam?

Napisane przez Malla

Mimo otwartych okien i podkręconej klimy jest zbyt duszno, w dodatku mam problemy z płucami, więc się czuję jak ryba na lądzie.

Wybaczcie, że nie czytam dłuższych postów, ale linijki mi się mieszają...

Malla, klima przypadkiem nie wymaga zamkniętych okien....?

[dzinek]

Malla to nie linijki To Agusia w chaosie piszaca
Agusia malo zrozumialam z tego dlugasnego posta, natomiast to co wytluscila Kasza od razu mi sie rzucilo w oczy.
I powiem: TY o swoja d*** zadbasz, a on sobie h*** zadnym sposobem nie dosztukuje
Gdzie Ty takich palantow wynajdujesz? i po co pozniej jeszcze trzymasz ich numery

Edit:Myslalam ze mi nozyczki ocenzuruja a tu niespodzianka

[Kasza Manna]

Dzinku, usuń niecenzuralne słowo. Zastąp innym, może być neologizm. Oszczędzisz sobie pktów karnych

ale ogólnie zgadzam się z przedmówczynią

P.S. Mandra, w kwestii bloga zapomniałam - popracuj nad zdjęciami, czym je robisz? Aparatem czy telefonem? Może zmień ustawienia na makro, żeby nie były niewyraźne?

[badymka]

Aguś jak to mówią, jak się ma takich znajomych to już wrogów mieć nie trzeba. Na wyjazdach, a raczej przed w trakcie i po, wychodzi z ludzi ich prawdziwy charakterek. Z niektórymi wystarczył mi jeden wyjazd i już "się nie znamy".
Ja bym temu bucowi Twojemu ex odpisała "A ty zrób coś z twarzą bo ludzi straszysz", albo jakieś gorsze chamstwo w kierunku mikroprzyrodzenia.

Sephi walcz o swoje.

Ja już uprałam jeden dywan zjem, pozmywam, upiorę 2 i pojadę na rehabilitację.
Wnerwia mnie, że nadal nie wiadomo czy rodzina szwagierki z Białegostoku będzie czy nie będzie. Kierowca poszedł w tygodniowe tango z flaszką i nie wiadomo. My się naszykujemy, nasprzątamy, nakombinujemy jak durne, a oni nie przyjadą.
Tak na prawdę to - Oby nie przyjechali bo ja mam inne plany na ten weekend- ale mogliby wcześniej dać znać niż jutro wieczorem.

[Malla]

Napisane przez Kasza Manna

Malla, klima przypadkiem nie wymaga zamkniętych okien....?

Wymaga, ale do pewnego momentu Jak wieje, to lepiej uchylić, bo świeże powietrze samo włazi, a z klimy i tak dmucha.

[mandragona]

OK zmieniłam czcionkę na blogu, ale jestem dziś zadowolona kupiłam sobie duże siodełko do mojego górskiego roweru już mnie nie będzie bolała pupa