Coś nas kopie coś nas trąca... czuć już ruchy naszego brzdąca XI/XII

[Chawa]

Napisane przez marejta

Uwielbiam takich ludzi, jak dobrze ze u mnie są normalni sąsiedzi, chociaż na końcu mieszka facet co sprzedawał działki pod nasze osiedle i miał oddać kawałek gminie na drogę to powiedział ze nie ma takiej opcji i że będzie droga bez przejazdu, jednak po roku znów chciał sprzedać działki to wtedy mu powiedzieli otwarcie, ze dopóki nie odda na drogę tego kawałka to oni mu nie wydadzą pozwolenia na przekształcenie działek no i tak szybko zmienił zdanie ze aż miło, wszystkim ułatwiając w ten sposób życie bo odkąd jest droga przejezdna to mieszkańcy mają do domu dosłownie 4km krócej a chodziło o pasek 9m2

Dobrze, że znaleźli na niego haka. W mojej drodze to tylko dwóch takich nieużytków reszta jest w porządku, na prawdę można na nich liczyć, a dobry sąsiad to majątek.

Napisane przez basiula19

Ja wogóle zaobserwowałam, że tu sie żyje na pokaz przed ludźmi to idealna rodznka jak sie wszyscy kochają do kościoła by codziennie latały i do komuni a co sie w domu dzieje to nikt nie widzi. Mnie i męża czasami jak w kościele widzimy jak lecą do komuni to na śmiech zbiera normalnie z butami do nieba pójdą........ehhh szkoda gadać i sie nerwować bo faktycznie by człowiek na jakich psychotropach skończył...

Znam takich ludzi, bratowa tżta otoczona jest takimi sąsiadami. Codziennie do kościoła latają, komunię przyjmują. Dużo jej złego zrobili, ale ona się bronić nie potrafi. Jak kanalizacje podłączali to dużo starań włożyli w to, aby jej dom został pominięty i przyznam szczerze, ze gdyby nie teściowa to by kanalizacji nie miała.

[rudominka]

Napisane przez marejta

Kurczę jutro mam wizytę i jak zawsze nie mogę się doczekać, ale pewnie dostane skierowanie na glukozę a czy któraś z Was robiła ją prywatnie?

Ja robiłam, płaciłam chyba 30 pln (15 za glukozę na czczo i 15 za badanie po 2 godz)

Napisane przez goldika

Dziewczyny zastanawiam sie czy mata edukacyjna to dobra inwestycja? Czy lepiej lezaczek-bujaczek? Bo z maty taki maluch to szybko wypełznąć może? A na leżaczku ma lepsze pole widzenia

Ja dla moich chłopców maty nie miałam. Leżeli na kocyku i ustawiałam nad nimi pianinko Fisher Price - o prawie takie: http://allegro.pl/fisher-price-piani...700561144.html Można je ustawić pionowo i dziecko nogami włącza muzykę, albo samemu włączyć. A jak jest starsze to ustawia się jak prawdziwe pianino Ma pojedyńcze nuty i muzykę. I nam potem za podtrzymywacz (chodzik) służyło przy nauce chodzenia...
Teraz matę dostałam więc będę mieć...
Leżaczek używałam, maleństwo mogło być tam gdzie ja, ważne żeby był dobrze wyważony.

Napisane przez muffinka90

gratuluje córeczki

Napisane przez witaminkaccc

gratuluje córeczki

Napisane przez joamic1

gratuluje córeczki

Dzięki dziewczyny

Napisane przez bienioka

Dzien dobry,

widze, ze dzis pierwsza jestem. Ja juz od 6 na nogach. Musialam TZ zawiezc do pracy, bo potrzebuje auto, a mamy tylko jedno. Na 8.00 do lekarza na KTG, co w koncu z tymi skurczami. Chcialam isc pieszo, ale zadzwonilam do lekarki i ta mi zabronila. Az sie boje, co mi dzis powie.

Na 11.00 mam kolejny termin, tym razem u prenatologa w sprawie tych przeplywow. Pewnie ten doppler znow zle wyjdzie... ach...dzis bede miala stresujacy dzien... trzymajcie kciuki. po KTG odezwe sie.

Już doczytałam, że tak super nie wyszło...ale nie jest źle. Lepiej leż w domu, zawsze to wygodniej niż w szpitalu. No i trzymam kciuki żeby przepływy wyszły prawidłowo.

Napisane przez glamourous

ja mialam taki zabieg usuwania 2 osemek chirurgicznie, bardzo nieprzyjemnie wspominam wyrzynaly sie krzywo i rzekomo nie bylo na nie miejsca, musieli rozcinac i dlutowac buuuu....potem kazali jeszcze 2 z drugiej strony usunac ale tak sie balam ze nie poszlam...i wiecie co? te 2 pozostale sie wyprostowaly jakos i teraz normalnie rosna....

Ta moja zdecydowanie na chirurga szczękowego czeka. Moja dentystka współpracuje z jednym, przyjeżdża do niej do gabinetu raz na jakiś czas - jak uzbierają parę osób pewnie
Jak znieczulenie miejscowe, to prędzej po porodzie będę mogła to zrobić. Bo rtg przy karmieniu już nie przeszkadza, prawda?

Napisane przez goldika

Dziewczyny w jakich tygodniach ciazy gin sprawdza wage dzidziusia jeszcze? Bo jestem ciekawa kiedy ponownie dowiem sie ile wazy moj urwisek

Mi pierwszy raz określali wagę w 19 tyg.

Napisane przez elf27

Mam dylemat- mogę dość tanio odkupić X-landera XA z 2008r, stan super. Tylko waham sie czy gondolka nie jest zbyt mała. Czy któraś z Was użytkowała ten wózek z 1 bejbikiem?

Wydaje mi się, że przy naszych dzieciach urodzonych w listopadzie (a tym bardziej w grudniu) wielkość gondoli nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Każda ma długość min. 75 cm, a to jest rozmiar dziecka półrocznego a nawet starszego. Do tego czasu będzie już wiosna i śmiało można przesadzać maluchy do spacerówki.
Moja szwagierka ma X-landera XA z 2008 roku właśnie i twierdzi, że się rozklekotał i nie nadaje się dla kolejnego malucha. A jakoś szczególnie dużo go nie używali i głównie w mieście.

[Chawa]

goldika wózeczek sliczny

[OlusiaS]

Witam kobietki .
Ja dzien zaczelam niemilo-obudzilam sie z bolem gardla i glowy :/.Pewnie zalatwilam sie klimatyzacja,bo we wtorek byl upal i jakos dziwnie goraco mi bylo,twarz mi sie potem zalewala,ale tak jakos inaczej.Wiec nastawilam w aucie dmuchawe na buzie i mam,oo .Takze czosnek,miodek i cytrynka
Princessa wszystkiego dobrego
Bienioka odpoczywaj,jak najwiecej.Wiem,ze to nielatwo tak po prostu lezec,ale musisz sie przemeczyc.Trzymam kciuki .
Kleszcze jak ja tego g*** nienawidze,bleee.Kiedys znalazlam na podlodze srebrna kulke,mowie ooo,co to takie ladne .Odwracam,a tam nogi i glowa .Nie widzialam wczesniej napitego kleszcza,myslalam,ze maja inny kolor .
Odnosnie konliktu-my z TZ'tem tez mamy :/.Tu jest szczepionka w 28 tygodniu ciazy i kilka godzin po porodzie.Dla pierwszej ciazy nie ma konflikt znaczenia,dla kazdej kolejnej niestety.

[glamourous]

Rudominka moze jak poczekasz do "po ciazy" to sie okaze ze ci sie- tak jak te moje osemki- wyprostowalo i juz problemow nie sprawia czego ci szczerze zycze

[goldika]

Olusia ladna srebrna kulka moj pies niestety sporo tego swinstwa przynosi na sobie bleee.

Kurcze troche mnie Tata zdenerwowal. Mamy jechac na tydzien na poczatku sierpnia nad morze. I byla mowa, ze jada z nami rodzice Tz'ta. A teraz dzwonil ze jedziemy we 3 no cholera po co we 3? to juz wole sama z Tz niz z ojcem dodatkowo sie wloczyc po plazy Tak to mialby towarzystwo, a w tej sytuacji bedziemy wiecznie we 3. Szczerze to szkodami urlopu Tz'ta na taki wyjazd.
Wiecie czego nie lubie po rozejsciu rodzicow? Ze teraz trzeba nimi jak dziecmi sie zajmowac. Odwiedzac, gadac...

aaa ostatnio ojciec mnie wkurzyl!!! Jak bylam u niego to wzial mnie na bok i powiedzial, zeby slubu nie brala z Tz'tem. Bo po co sobie zycie z gory marnowac? ze dziecko w razie co wychowam sama. Normalnie az plakac mi sie zachcialo ojciec nadal gardzi moim Tz'tem i jego rodzina chociaz udaje przed nimi ze ich lubi. A na boku smieje sie, ze to prosci ludzie. Tylko dlatego ze nie maja tyle pieniedzy co on

[truscafka]

Witam dziewczynki!!

Ja juz wróciłam z pracy, teraz jadę dopiero na 17.45 i do 21.30.... :/
Z anginką coraz lepiej chociaż bardzo się szybko męczę, w pracy mam bardzo duszno

Ja się zapatruję na ten sprzęcior ale jeszcze nie wiem...: http://asplaneta.pl/pl/fisher-price-...00f056502170d9

[joamic1]

http://allegro.pl/leviroo-terreno-sp...707535150.html podobno ten wózek jest super

[Myszeczka86]

Napisane przez goldika

Olusia ladna srebrna kulka moj pies niestety sporo tego swinstwa przynosi na sobie bleee.

Kurcze troche mnie Tata zdenerwowal. Mamy jechac na tydzien na poczatku sierpnia nad morze. I byla mowa, ze jada z nami rodzice Tz'ta. A teraz dzwonil ze jedziemy we 3 no cholera po co we 3? to juz wole sama z Tz niz z ojcem dodatkowo sie wloczyc po plazy Tak to mialby towarzystwo, a w tej sytuacji bedziemy wiecznie we 3. Szczerze to szkodami urlopu Tz'ta na taki wyjazd.
Wiecie czego nie lubie po rozejsciu rodzicow? Ze teraz trzeba nimi jak dziecmi sie zajmowac. Odwiedzac, gadac...

aaa ostatnio ojciec mnie wkurzyl!!! Jak bylam u niego to wzial mnie na bok i powiedzial, zeby slubu nie brala z Tz'tem. Bo po co sobie zycie z gory marnowac? ze dziecko w razie co wychowam sama. Normalnie az plakac mi sie zachcialo ojciec nadal gardzi moim Tz'tem i jego rodzina chociaz udaje przed nimi ze ich lubi. A na boku smieje sie, ze to prosci ludzie. Tylko dlatego ze nie maja tyle pieniedzy co on

Oj bidulko co on nie wie że pieniądze szczęścia nie dają ??
Ja tam jestem za ślubem bo wiadomo to marzenie każdej z nas i oczywiscie to jest cos cudownego .

[truscafka]

Napisane przez OlusiaS

Witam kobietki .

Odnosnie konliktu-my z TZ'tem tez mamy :/.Tu jest szczepionka w 28 tygodniu ciazy i kilka godzin po porodzie.Dla pierwszej ciazy nie ma konflikt znaczenia,dla kazdej kolejnej niestety.

Moi rodzice mieli konflikt i ja miałam mieć przetaczaną krew od taty, ale się dziwnym trafem obeszło - to była pierwsza ciąża mamy. Z racji że było to 23 lata temu i moze inne było podejście lekarzy do konfliktu, doktor powiedział mamie że z drugą ciążą jest tak duże ryzyko ze musi się wstrzymać parę ładnych lat...., teraz juz chyba tak nie ma. Tym sposobem nie mam rodzeństwa...

[Chawa]

Napisane przez goldika

Olusia ladna srebrna kulka moj pies niestety sporo tego swinstwa przynosi na sobie bleee.

Ta srebrna ładna kulka tez mnie rozbawiła Mój poprzedni pies przynosił tego całą masę - ale ja akurat lubię wyciągać kleszcze.

Napisane przez goldika

aaa ostatnio ojciec mnie wkurzyl!!! Jak bylam u niego to wzial mnie na bok i powiedzial, zeby slubu nie brala z Tz'tem. Bo po co sobie zycie z gory marnowac? ze dziecko w razie co wychowam sama. Normalnie az plakac mi sie zachcialo ojciec nadal gardzi moim Tz'tem i jego rodzina chociaz udaje przed nimi ze ich lubi. A na boku smieje sie, ze to prosci ludzie. Tylko dlatego ze nie maja tyle pieniedzy co on

To naprawdę przykre

[glamourous]

buu a ja sie dowiedzialam ze moj szef ponad miesiac lezal w szpitalu na borelioze ktora od kleszczyka zalapal...uwazajcie na siebie jak po tych lasach i polach sie szwendacie

[Chawa]

Napisane przez truscafka

Witam dziewczynki!!
Ja się zapatruję na ten sprzęcior ale jeszcze nie wiem...: http://asplaneta.pl/pl/fisher-price-...00f056502170d9

Te kołyski są super - jak bym miała kupować to tylko coś takeigo

Napisane przez joamic1

http://allegro.pl/leviroo-terreno-sp...707535150.html podobno ten wózek jest super

Ładny wózeczek. Mi te przednie koła nie odpowiadają - są za małe, ale z tego co zauważyłam to w wózkach z obrotowymi kołami tak właśnie jest.

[goldika]

Napisane przez Myszeczka86

Oj bidulko co on nie wie że pieniądze szczęścia nie dają ??
Ja tam jestem za ślubem bo wiadomo to marzenie każdej z nas i oczywiscie to jest cos cudownego .

Moj wlasnie uwaza, ze to pieniadze daja szczescie...
I mnie tez goni ciagle zebym "znajomosci" sobie szukala, juz w gim mowil ze nie warto zadawac sie z dziecmi co maja przecietne rodziny (brzydko zabrzmialo ale chodzi mi o rodziny normalne, a nie karierowiczow).
Jakis czas zachowywal sie normalnie ale znowu mu odbija. O tesciu ostatnio mi powiedzial, ze to taki prosty czlowiek, ze stara sie udawac inteligentnego, az zal na niego patrzec. Bo oczywiscie moj ojciec jest najbardizej inteligentnym, wspanialym czlowiekiem
A ja uwazam ze moi tesciowie wcale nie sa prostymi ludzmi. Zreszta co sie rozumie przez prosty czlowiek? Bo wedlug mojego ojca prosty czlowiek to taki ktory skupia sie na rodiznie i przyjaciolach, a nie na karierze i ciaglym pragnieniem osiagania czegos.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

joamic fajny ten wozeczek. A co do kol to ten emjot miyo ma przednie az 25cm wiec calkiem spore jak na skretne

[nie _wiem]

co do wózeczków ja zakochałam się w takim :
http://allegro.pl/wozki-dzieciece-4w...701899364.html
jest cudowny przede wszystkim dlatego, że tak naprawdę same go projektujemy a dodatkowo jest naprawdę bardzo tani!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Chawa]

Napisane przez nie _wiem

co do wózeczków ja zakochałam się w takim :
http://allegro.pl/wozki-dzieciece-4w...701899364.html
jest cudowny przede wszystkim dlatego, że tak naprawdę same go projektujemy a dodatkowo jest naprawdę bardzo tani!!!!!!!!!!!!!!!!!

I jaka cena przystępna.

Ja idę coś skonsumować.

[ela3010]

Ufffffffffffff, wreszcie mnie odblokowało, eh ten wizaż

Anusiak ja robię kalafiora tak że go obgotowuję, potem rozkłócam jajko i łup go do jajka tego, potem w bułkę tartą i na patelnie, smakuje wyśmienicie.
Albo robię geste ciasto naleśnikowe i zanurzam kalafior i na patelnie.

Princeska szczęścia

Basiula a ja tak bardzo chciałam odpisać tobie od wczoraj. Rozumiem Cię aż za bardzo!!! U nas to było tak że po ślubie chciałam być kochaną synową i powoli, powoli przejmowałam wszystkie obowiązki, łącznie ze sprzątaniem u teściów w pokoju. Robiłam dużo, jak urodziłam synka to prawie że go przejęli na własność bo ja miałam mnóstwo roboty przecież w domu, a jak zajmowałam się dzieckiem to wyrzuty wręcz mi robili. Miarka się przebrała jak pewnego razu usłyszałam rozmowę tel teściowej z córeczką, obmawiały mnie równo!!!. Już miałam dosyć, tak się starałam a i tak źle. Mieliśmy okazję to z tżtem zrobiliśmy kuchnię na swoim piętrze, stosunki jakoś się ociepliły niby między nami i jakoś jest. Ale teraz mi o niebo lepiej, na górze mamy 3 pokoje, maleńka kuchnię, łazienkę, garderobę i strychu kawałek. RObię tylko i wyłącznie dla naszej trójki, odzyskałam dziecko bo wreszcie byłam z nim na okrągło, spokój ducha i ogólnie między mną a tztem było cudownie, bo sami na górze, bez wścibskich docinek, wysuwanych planów, bez porównania. Ogólnie tż cały czas ze mną trzymał więc choćby z tego powodu to byłam szczęśliwa, a teściów zlewała. Teraz po tych pomówieniach to już znów się do nich nie odzywam, i jest mi z tym super bo nie muszę się szczerzyć na ich widok. Robię to na co mam ochotę. Jak pomyślę ile ja przetworów robiłam na zimę to w głowie mi się kręci, a teraz mam spokój!!!
Basiu jeśli macie możliwość to wyprowadzajcie się jeśli stać was na to, wiem jak człowiek męczy się psychicznie jak ktoś cię obserwuje i ocenia.

Ja teraz jestem przeszczęśliwa jak teściowa nic a nic nie pyta o ciążę, skaczę z radości wręcz

To się rozpisalam

[ania21_21]

Hej dziewczyny
Ja po badaniu glukozy i było super nastawiłam się na obrzydlistwo słodkie a była jak orenżada aż pielęgniarka się zdziwiła jak wypiłam duszkiem(pić mi się chciało) ona spojrzała w kubek i mówi "już" posiedziałam dwie godziny z książką w ręku ze mną też siedziało kilka dziewczyn ciężarnych ale ja weszłam pierwsza i pierwsza skończyłam dziewczyna jedna cały czas się na mnie gapiła bo ja spokojnie sobie siedziałam nie wierciłam się a ona non stop zmieniała pozycje było jej nie wygodnie. Dzięki dziewczyny że podpowiedziałyście mi o książce chociaż się nie nudziłam

Princesska wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Gratuluję z całego serca

Goldika przykro mi z powodu twojego taty że nie akceptuje twojego tżta może jak mały się pojawi na świecie i zobaczy jacy jesteście szczęśliwi to przejrzy na oczy

A propo Harrego Pottera też chcę iść do kina ale no nic będę musiała się obejść

Też był temat czy kupić leżaczek czy matę ja kupiłam obydwie z FP i zobaczymy czy się przyda trochę żałuję bo miałam okazję kupić bujaczkę też z FP za grosze ale tż stwierdził że nie będzie potrzebne jak ma leżaczek, dużo miejsca zajmuje i tylko może posłużyć przez kilka miesięcy bo ma ograniczenia kilogramowe

[marejta]

Napisane przez joamic1

http://allegro.pl/leviroo-terreno-sp...707535150.html podobno ten wózek jest super

Moja znajoma z forum go zamówiła i opowiadała że właśnie wczoraj przyszedł i jeździła nim po mieszkaniu w każdej wersji i ze jest super

[magolina]

Cześć mamuśki.
Pisałam Wam wczoraj o tym swędzeniu rąk, swędziało mnie całą noc, zaczęły też trochę stopy o 4.30 wstałam bo już nie mogłam wytrzymać i wypiłam wapno, troche ulżylo ale generalnie ręce swędzą cały czas (dodam że wczesniej też mi się to zdarzało ale myślałam że mam uczulenie od truskawek albo czereśni bo po wapnie przechodziło) rano usiadłam do kompa i poczytałam o tej cholestazie ciążowej i się przeraziłam bo pierwszym objawem jest właśnie swędzenie rąk i nóg pojechałam do laboratorium i zrobiłam sobie enzymy wątrobowe Aspat i alat do tego poziom bilurbiny - jeżeli wyniki wyjdą nie tak to biegiem do gina bo to może oznaczać że mam tą cholestazę sram za przeproszeniem w gacie, przed 15tą mam odebrać wyniki.
Aha i co do glukozy to pytałam się pani w laboratorium i mówię że gin powiedział że mam glukoze wypić w domu i dopiero jechac na pobranie krwi i ona mi mówi że niektórzy lekarze własnie tak zlecają to badanie i że skoro lekarz tak mi powiedział to żeby tak zrobić.
A i w ogóle zadzwonił Tż że umarł nasz dobry kolega - miał 33 lata
Boże mam nadzieję że nie mam tej cholestazy

Napisane przez princessskaa

Witajcie Mamusie
Dawno nie pisałam do Was,ale przygotowania do ślubu pochłonęły mnie na maksa Na szczęście wszystko się udało i od 9lipca jestem szczęśliwą mężatką

Wszystkiego najlepszego

Napisane przez Myszeczka86

Noi zapomniałam sie pochwalic ze wygrałam konkurs z OLIATUM SOFT i dzis kurier mi przywiózł

Napisane przez bienioka

Dzien dobry,

widze, ze dzis pierwsza jestem. Ja juz od 6 na nogach. Musialam TZ zawiezc do pracy, bo potrzebuje auto, a mamy tylko jedno. Na 8.00 do lekarza na KTG, co w koncu z tymi skurczami. Chcialam isc pieszo, ale zadzwonilam do lekarki i ta mi zabronila. Az sie boje, co mi dzis powie.

Na 11.00 mam kolejny termin, tym razem u prenatologa w sprawie tych przeplywow. Pewnie ten doppler znow zle wyjdzie... ach...dzis bede miala stresujacy dzien... trzymajcie kciuki. po KTG odezwe sie.

Napisane przez marejta

A ja dzisiaj na 17 idą na wizytę już nie mogę się doczekać, chociaż pewnie dzisiaj czas wcale nie będzie sie ruszał

Powodzenia na wizycie

Napisane przez OlusiaS

Witam kobietki .
Ja dzien zaczelam niemilo-obudzilam sie z bolem gardla i glowy :/.Pewnie zalatwilam sie klimatyzacja,bo we wtorek byl upal i jakos dziwnie goraco mi bylo,twarz mi sie potem zalewala,ale tak jakos inaczej.Wiec nastawilam w aucie dmuchawe na buzie i mam,oo .Takze czosnek,miodek i cytrynka

Ja też wystarczy że pojeżdżę trochę z klimą a na drugi dzień mam nos zapchany i kicham co trochę

[goldika]

Aniu tyle, ze on normalnie z Tz'tem gada, dzwoni do niego jak cos chce. Jak cos trzeba bylo zrobic w mieszkaniu to Tz to robil. A tak to sie smieje, ze on to robotnik fizyczny, a nie umyslowy.
Dodam tylko, ze cale zycie ojciec niczego sam nie naprawil, nawet jak mialam w podstawowce zrobic karmnik dla ptakow (takie zadanie bylo zeby razem z tata popracowac) to on od razu poszedl i kupil gotowy.

Kurcze ciagle narzekam na tych moich rodzicow...

Magolina trzymam kciuki za wyniki

[glamourous]

Wlasnie Magnolia wczoraj tez przeczytalam o tej cholestazie i mialam ci pisac...ponoc domowy sposob to kapiele w krochmalu


dziewczynki jesli chodzi o kalafiora w panierce to wklejam taki przepis z kuchni indyjskiej
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/...2099,9495.html

jedna z moich ulubienszych przekasek w kuchni indyjskiej...nie wiem jak w polsce z ta maka z ciecierzycy, moze w jakis sklepach ze zzdrowa zywnoscia jest....uchhhh ale bym cos takiego zjadla...najlepsze wlasnie ziemniaczki, cenula i kalafior z tym ze my nigdy nie obgotywalismy tylko surowe w ta panierke


chyba musze przestac nosic w portfelu karte bo jak nie mam w pracy co robic- a ostatnio nie mam to ciagle cos kupuje...wlasnie 2 korektory na ebayu kupilam- a zeby bylo smieszniej w ciazy mam cere duzo lepsza niz przed ciaza i ostatnio na buzie uzywalam tylko takiego smiesznego kremu z rossmana za 9 zl

[ania21_21]

Napisane przez goldika

Aniu tyle, ze on normalnie z Tz'tem gada, dzwoni do niego jak cos chce. Jak cos trzeba bylo zrobic w mieszkaniu to Tz to robil. A tak to sie smieje, ze on to robotnik fizyczny, a nie umyslowy.
Dodam tylko, ze cale zycie ojciec niczego sam nie naprawil, nawet jak mialam w podstawowce zrobic karmnik dla ptakow (takie zadanie bylo zeby razem z tata popracowac) to on od razu poszedl i kupil gotowy.

Kurcze ciagle narzekam na tych moich rodzicow...

Magolina trzymam kciuki za wyniki

idzie na łatwizne niektórzy niestety tacy są i chyba nic ich nie zmieni
Ja też nie mam słodko ale z teściem jak tylko jedziemy do Polski on namawia tż non stop do picia. Jak byliśmy w Polsce zrobili grilla i mówiłam tż żeby nie mieszał piwa z wódką (na następny dzień mieliśmy jechać do rodziny) no to nie teściu po kryjomu mu nalewał ale mnie wkurzył na sam koniec jeszcze na teścia się wydarłam to stwierdził że hormony ciążowe myślałam że mnie coś trafi
Z tż w POlsce non stop się o to kłóciliśmy. Nie wyobrażam sobie jak wrócimy na stałe do Polski co będzie Tż jest wpatrzony w teścia jak w obrazek

[goldika]

Napisane przez ania21_21

idzie na łatwizne niektórzy niestety tacy są i chyba nic ich nie zmieni
Ja też nie mam słodko ale z teściem jak tylko jedziemy do Polski on namawia tż non stop do picia. Jak byliśmy w Polsce zrobili grilla i mówiłam tż żeby nie mieszał piwa z wódką (na następny dzień mieliśmy jechać do rodziny) no to nie teściu po kryjomu mu nalewał ale mnie wkurzył na sam koniec jeszcze na teścia się wydarłam to stwierdził że hormony ciążowe myślałam że mnie coś trafi
Z tż w POlsce non stop się o to kłóciliśmy. Nie wyobrażam sobie jak wrócimy na stałe do Polski co będzie Tż jest wpatrzony w teścia jak w obrazek

chodzilo mi o to, ze moj ojciec gardzi wszelkimi pracami "fizycznymi". Uwaza, ze jak ktos umie majsterkowac to jest "robolem". W sumie dlugo bym musiala sie rozpisywac.
W skrocie: moj ojciec uwaza sie za lepszego od wiekszosci tego swiata :/ a nie ma powodow zeby tak myslec.

[Myszeczka86]

Napisane przez goldika

Moj wlasnie uwaza, ze to pieniadze daja szczescie...
I mnie tez goni ciagle zebym "znajomosci" sobie szukala, juz w gim mowil ze nie warto zadawac sie z dziecmi co maja przecietne rodziny (brzydko zabrzmialo ale chodzi mi o rodziny normalne, a nie karierowiczow).
Jakis czas zachowywal sie normalnie ale znowu mu odbija. O tesciu ostatnio mi powiedzial, ze to taki prosty czlowiek, ze stara sie udawac inteligentnego, az zal na niego patrzec. Bo oczywiscie moj ojciec jest najbardizej inteligentnym, wspanialym czlowiekiem
A ja uwazam ze moi tesciowie wcale nie sa prostymi ludzmi. Zreszta co sie rozumie przez prosty czlowiek? Bo wedlug mojego ojca prosty czlowiek to taki ktory skupia sie na rodiznie i przyjaciolach, a nie na karierze i ciaglym pragnieniem osiagania czegos.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

joamic fajny ten wozeczek. A co do kol to ten emjot miyo ma przednie az 25cm wiec calkiem spore jak na skretne

Dziwny z niego człowiek , ale nic już tego nie zmieni widocznie taki jego urok. Wiadomo bez pieniędzy nie da sie życ bo wszystko kosztuje, ale bez przesady. Najważniejsze że ty to rozumiesz

[kkkasikkk]

Cześć dziewczyny.
Właśnie wróciłam z usg serca Martynki. Wszystko w porządku . Prawidłowo morfologicznie i czynnościowo układ krążenia płodu. Kamien spadł mi z serca

magolina Trzymam kciuki za badania, żeby to nie była cholestaza!!!!

Widzę, że coraz więcej dziewczyn po badaniu poziomu glukozy, ja się wybieram w poniedziałek ... mam nadzieję, że dam radę tak jak wy

Lecę ogarnąć troszkę mieszkanie

[ania21_21]

Napisane przez goldika

chodzilo mi o to, ze moj ojciec gardzi wszelkimi pracami "fizycznymi". Uwaza, ze jak ktos umie majsterkowac to jest "robolem". W sumie dlugo bym musiala sie rozpisywac.
W skrocie: moj ojciec uwaza sie za lepszego od wiekszosci tego swiata :/ a nie ma powodow zeby tak myslec.

Ja dzisiaj chyba jestem nieprzytomna i piszę bez sensu nie umiem dzisiaj jakoś napisać o co mi chodzi

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez kkkasikkk

Cześć dziewczyny.
Właśnie wróciłam z usg serca Martynki. Wszystko w porządku . Prawidłowo morfologicznie i czynnościowo układ krążenia płodu. Kamien spadł mi z serca

magolina Trzymam kciuki za badania, żeby to nie była cholestaza!!!!

Widzę, że coraz więcej dziewczyn po badaniu poziomu glukozy, ja się wybieram w poniedziałek ... mam nadzieję, że dam radę tak jak wy

Lecę ogarnąć troszkę mieszkanie

Super że z Martynką wszystko w porządkuklaski :

[OlusiaS]

Napisane przez magolina

Cześć mamuśki.
Pisałam Wam wczoraj o tym swędzeniu rąk, swędziało mnie całą noc, zaczęły też trochę stopy o 4.30 wstałam bo już nie mogłam wytrzymać i wypiłam wapno, troche ulżylo ale generalnie ręce swędzą cały czas (dodam że wczesniej też mi się to zdarzało ale myślałam że mam uczulenie od truskawek albo czereśni bo po wapnie przechodziło) rano usiadłam do kompa i poczytałam o tej cholestazie ciążowej i się przeraziłam bo pierwszym objawem jest właśnie swędzenie rąk i nóg pojechałam do laboratorium i zrobiłam sobie enzymy wątrobowe Aspat i alat do tego poziom bilurbiny - jeżeli wyniki wyjdą nie tak to biegiem do gina bo to może oznaczać że mam tą cholestazę sram za przeproszeniem w gacie, przed 15tą mam odebrać wyniki.
Aha i co do glukozy to pytałam się pani w laboratorium i mówię że gin powiedział że mam glukoze wypić w domu i dopiero jechac na pobranie krwi i ona mi mówi że niektórzy lekarze własnie tak zlecają to badanie i że skoro lekarz tak mi powiedział to żeby tak zrobić.
A i w ogóle zadzwonił Tż że umarł nasz dobry kolega - miał 33 lata
Boże mam nadzieję że nie mam tej cholestazy



Wszystkiego najlepszego












Powodzenia na wizycie



Ja też wystarczy że pojeżdżę trochę z klimą a na drugi dzień mam nos zapchany i kicham co trochę

O rany,trzymam bardzo mocno kciuki ,zeby to nie byla cholestaza .Ponoc wystepuje w III trymestrze,ale kolezanka moja miala w II.Musieli niestety ciaze zakonczyc w 26 tygodniu .Dziewczynka przezyla ,ma teraz 3 latka.Ogolnie jest to dluga historia,lekarze oczywiscie nie chcieli wierzyc,ze to to,dopoki nie zbadala sobie krwi.Nic nie wolno lekcewazyc.
A u nas w przedszkolach panuje swierzb .Max na razie nie bedzie chodzil.Ale nie wiecie dziewczyny,jak mnie wszystko swedzi!!Psychika dziala

[goldika]

Aniu oj ja nienawidze jak ktos pije... Moj ojciec sporo pije od lat, uwaza ze to na odstresowanie.
Tz na szczescie malo pije i chwala mu za to. I mimo, ze moj ojciec go namawia to odmawia mu.
Dlatego tak jak kiedys pisalam nie chce wesela. Bo wiem, ze wszyscy sie uchleja i tyle

Myszeczko pieniadze sa wazne i wiadomo, ze zycie w luksusie jest super. Ale pieniadze wlasnie zniszczyly malzenstwo moich rodzicow. Co z tego ze maja kasy skoro i jedno i drugie jest nieszczesliwe?

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Kasik ciesze sie ze badanie ok

Aniu no ja tez nie moge doslownie wyrazic tego co chcialabym

Olusia psychika moze niezle figle platac ja mam tak zawsze jak znajde kleszcza u psa. Zaraz mam wrazenie ze po mnie chodzą też... bleee....

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

jestem dzis jak worek bez dna... nie moge sie niczym najesc wlasnie wciagnelam 3 kanapki z dzemem pozeczkowym i... mysle co jeszcze zjesc

[Chawa]

Już po obiadku.Mucha mi wpadła do talerza, ale na szczęście jak już kończyłam, bo bym sobie nie pojada.

ela3010 mam podobne podejście do teściowej co TY, ale przez soje musiałyśmy przejść. Teraz to ja przetworów ogóle nie robię, a dawniej - aż mi się z siebie chce śmiać. I wdzięczna jestem teściom (a zwłaszcza ich najstarszej córci), ze nie zgodzili się, abyśmy sobie górę wyremontowali.

ania21_21 mam nadzieję, że ta glukoza to też będzie dla mnie jak oranżadka. Fajnie, ze tak miło zniosłaś to badanie.

magolina trzymam aby wyniki były poprawne.

goldika różni ludzie mają różne przekonania, a Twojego tatę wątpię, aby coś zmieniło. Na pewno jet to dla Ciebie przykre. Ja jednak jestem z tych, którzy coś potrafią i nie są w 100% uzależniani od innych, którzy za swoje umiejętności mogą naprawdę słono krzyczeć - i to jest biznes.