Marcowo-kwietniowe bobasy wyjeżdżają na pierwsze wczasy! III-IV.2011

[Eirene1987]

Napisane przez iizabelaa

ładnie zjada

moja aktualnie na każdy posiłek zjada 150ml,
i jak się kończy mleko to nie marudzi, więc chyba więcej nie potrzebuje

no a mój to płacze i szuka dalej butli ciągnie do ostatniej kropli... ale ja mu więcej nie daję...
a na kolacje to i to czasem zje i mu mało... to go herbatką dopajam...

[traicionera]

tajka

super, ze napisałaś i ze podróż się udała
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
pięknie Lenka wygląda, fotka z tatusiem super


coralady-tez jestem ciekawa, czy się naszym dzieciom kiedyś nie odmieni

madzikk- super, ze nie jesteś w ciąży i teraz się pilnujcie z mężem, żebyś się nie musiała stresować


agus

ja już się pogodziłam z tym, bo wiele razy walczyłam, próbowałam wyprowadzać stale godziny, oszukiwać herbatka czy smokiem i zawsze się kończyło na wielkim płaczu,a przecież nie o to chodzi, żeby mi dziecko z głodu płakało. ja sama też raczej jem na żądanie, niż i ustalonych porach.

eirene- ale ładnie twój Oli je mojej rekord życiowy to 180, ale tak normalnie to nawet 150 nie zrobi.

iizabelaa- moja Nadia jakoś bardzo często się na brzuszek nie przewraca, ale jak się przewróci i trochę poleży to tez się potem wkurza, bo w odwrotna stronę nie umie jeszcze

dowiedziałam się od koleżanki, ze basen dla maluchów na który się wybierałam, jest bardzo głęboki i niższe kobitki jak ja muszą cały czas na palcach stać Dobrze, ze mamy w pobliżu jeszcze jeden, koleżanka da mi znać, czy jest tam lepiej pod tym względem.

[madzik2221]

Napisane przez aja1

Dzięki
No zobaczymy kiedy znów zaczniesz robić testy jak Cię Tż dopadnie

o ile wogole mnie dopadnie

Napisane przez Eirene1987

i to chyba juz potem całe życie o coś się martwimy...

dokladnie tak w koncu to nasze dzieciaczki

Napisane przez traicionera

madzikk- super, ze nie jesteś w ciąży i teraz się pilnujcie z mężem, żebyś się nie musiała stresować

dowiedziałam się od koleżanki, ze basen dla maluchów na który się wybierałam, jest bardzo głęboki i niższe kobitki jak ja muszą cały czas na palcach stać Dobrze, ze mamy w pobliżu jeszcze jeden, koleżanka da mi znać, czy jest tam lepiej pod tym względem.

no ja napewno sie bede pilnowala.a mezowi chyba kaganiec zaloze

kurcze tez bym poszla na basen z mlodym,ale nie mam pojecia gdzie tutaj takie sa chyba musze popytac znajomych albo poszukac gdzies

[ego_ego]

tajka fajnie tam Wam

iweczka gratki dla Lenki

Napisane przez madzik2221

hejka

aaaa zapomnialabym.dzisiaj zrobilam tesciora......i nie jestem w ciazy
moze w koncu przestanie mnie to trapic

super

coralady ja z rana też głosuje, ode mnie masz zawsze dwa głosy bo z 2 kompów i rano zawsze pierwsze 10 głosów to cały punkt

Napisane przez Eirene1987

super nocka mój dziś o 2 się obudził a na kolację już je 210ml!!

ale nieciekawie z tymi bąbelkami... boli cię to?

ooo to sporo Oli je, mój pewnie tez by wiecej chciał, chociaz wieczorem to te 170ml mu wystarcza, rano dostaje tez 170 a w dzien po 130 i wtedy jest wrzask, ale jeszcze go troche przetrzymam, no i dzis znowu pij soczek jabłkowy, jeszcze ze 3 dni i dam mu marchewkowy
a cycek mnie boli strasznie jak zaczyna ciągnąć i później pod koniec, nieraz to mu zabieram bo z bólu nie mogę wytrzymać

a my z tż posprzątaliśmy całe mieszkanie, bo Olek najpierw po jedzonku sie bawil a potem poszedł spac na balkonie, teraz zjadł i siedzi mi na kolankach, zjemy obiadek i chyba na jakiś spacerek pójdziemy

[Eirene1987]

Napisane przez ego_ego

ooo to sporo Oli je, mój pewnie tez by wiecej chciał, chociaz wieczorem to te 170ml mu wystarcza, rano dostaje tez 170 a w dzien po 130 i wtedy jest wrzask, ale jeszcze go troche przetrzymam, no i dzis znowu pij soczek jabłkowy, jeszcze ze 3 dni i dam mu marchewkowy
a cycek mnie boli strasznie jak zaczyna ciągnąć i później pod koniec, nieraz to mu zabieram bo z bólu nie mogę wytrzymać

a my z tż posprzątaliśmy całe mieszkanie, bo Olek najpierw po jedzonku sie bawil a potem poszedł spac na balkonie, teraz zjadł i siedzi mi na kolankach, zjemy obiadek i chyba na jakiś spacerek pójdziemy

no je sporo je... ale przecież nie będę go głodzić - mniej dawać skoro się drze...

oj niedobrze z tym cyckiem

mój dziś 2 razy pił marchewkowy krzywił się jutro dam mu z butli

[Tity]

Napisane przez iizabelaa

Dziewczyny,
czy wasze pociechy jak nauczył się przewracać na brzuszek to tez tak często to robią?
Bo moja sie przekręca na brzuszek, polezy trochę, poobserwuje a potem marudzi bo już dłużej nie umie utrzymać głowy,
więc kładę ja na plecy a ta po minucie znowu na brzuchu

U nas to samo, ale w drugą stronę ni cholery...

Napisane przez tajka88

Hej
My juz powoli sie aklimatyzujemy w Hiszpanii. Nie mam internetu(teraz jestem w barze) wiec nie mam szans nadrobic i byc na bierzaco.
Mala w samolocie byla suuuper grzeczna, jakies dzieciaczki ja zabawialy, rabily zdjecia itp pozniej spala. Nie plakala cala podroz i co chwilke ktos sie dziwil ze dziecko bylo na pokladzie;p. Jeden chlopczyk stwierdzil, ze powinnam napisac ksiazke o podrozowaniu z dziecmi heeheh.
Rozplakala sie jak juz wychodzilismy z samolotu... chyba chciala dluzej leciec;p.
Pierwszy tydzien byl dosyc ciezki bo bez samochodu trudno, ale w piatek kupilismy na moje urodziny wiec juz jest ok. Niestety w domu ktory wynajmujemy popsula sie lodowka, wiec trzeba bylo kupic i pralki nie bylo wiec to samo i prania u siostry Tzta co srednio mi sie podobalo;p.

Lenka spi po 7-9h w nocy i z 3-4h w dzien, czasami zdarzy sie wiecej, jak cieplo;p

Wrzce pare fotek i spadam;p
Aha Lenka kapala sie w basenie i jest zadowolona, nie wzielismy kola bo myslelismy ze nie bedzie jej sie podobalo ale dzis wezmiemy

Aha mozna mi zmienic wiek na 23;P


Moja przewraca sie caly czas... juz nie oge sie doczekac kiedy zacznie obracac sie z brzuszka na plecki;p


Moja je co 3-3i pol h ale jak nie zje calosci a np tlyko 80ml to za 15-25 min probuje dac reszte i zjada wiec nie ejst to dokladnie c 3h;pZałącznik 4092725

Załącznik 4092726

Załącznik 4092727

Lenka cudna Ale fajnie, że macie możliwość na basen isć Dobrze, że podróż spokojna I wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

U nas byli znajomi, mały cały czas zagłuszał rozmowy swoim gadaniem Ale potem nawet przysnął sobie. Wcześniej jeszcze byśmy na spacerze nad jeziorem. Potem pewnie jeszcze na jakiś krótki spacerek pójdziemy w nosidle. Także dzień udany Za to noce mamy gorsze, ały się budzi znowu po 2 razy i ciągle się na brzuszek przewraca i płacze.

[iweczka]

witamy.
ego, coralady - klinięte


Spóżnione, ale GRATULACJE dla Zosi, Olka , Karolka i Majusi

Napisane przez traicionera

Eirene- widzę, ze fajnie dzień spędziliście, ale ja mam tak samo, jak pojadę na szoping np, to w drodze powrotnej już tylko zdjęcia Naduni oglądam, tak tęsknię gratki dla Oliego

iizabela-brawa dla Idalki

iweczka- to mnie trochę pocieszasz, ze niewiele nie tracimy, zostając w te wakacje w domku
Mojej sie już tak twarde te dziaselka an gorze zrobiły, ze jak mnie dziś dziabnęła w palec, to zabolało.

tra, a wyobraż sobie , że mnie Mała tymi dziąsełkami tak za cyca łapie. dziś aż 2 razy wrzasnęła-tak zabolało
\
aja, Gratulacje dla Basieńki

Napisane przez wanilia83

Nadia znowu przespała całą noc moje cycki za nią nie nadąrzają i dzięki temu wczoraj odciągnęłam z 300 ml bo raz je co dwie godz a wczoraj zdarzyło jej się nie jeść przez 4

wanilia, no suuuper!!!
Brawo dla Naduni!!!!

Napisane przez iizabelaa

iweczka
GRATULACJE

może mała zrobi wam z tej okazji prezent i choć trochę wypoczniecie na tych wczasach

dziękuje bardzo
niestety, dzis dzień marudy i od 15 siedzimy w domu bo małej już sie znudziło na dworku

więc dzis moja córa kończy 4 m-ce!!!!!!!

[Anessa]

Napisane przez Tity

Anessko przyzwyczaja się powoli. Później 1-2 h to nieźle jak pośpi dziecko w ciągu dnia Nino jest cudny


Ja mam podobne podejście do Twojego. Z resztą zanim urodziłam i byłam przerażona tym, że znajome na forach pisały, że na nic nie mają czasu, mama mi powiedziała, że ze mną na wszystko miała czas, a ja byłam absorbującym dzieckiem bo chciałam ciągle być u mamy. I stwierdziłam, że jak mama dała radę to i ja dam. Nie zawsze może mi wychodzi i czasami chciałabym mieć godzinę-dwie dla siebie, ale staram się być spokojna, a o gorszych chwilach zawsze sobie myślę, że miną i to mi daje spokój ducha.

Hmmm... No to jestem ugotowana Dziekujemy za komplement
Ja moze nie mam duzo czasu dla domu i siebie kiedy Nino nie spi ale i tak staram sie byc pogodna, bo w koncu to jest maluszek, ktory szybko nim przestanie byc i mina bezpowrotnie te czasy, wiec siedze z nim, przytulam i setny raz opowiadam co mamy w ogrodku
Czasem tylko czuje, ze robie cos nie tak, kiedy nie jest w stanie zasnac, kiedy placze okropnie i nie mam zielonego pojecia dlaczego... Czuje sie bezradnie i boje sie, ze synek jest nieszczesliwy Ae i to mija kiedy widze jak sie do mnie usmiecha
Coz, nie mam dziecka idealnego ale kocham je ponad zycie i wiem, ze przyjdzie dzien kiedy zasnie bez smoczka a dzien uplynie bez placzu

Napisane przez iizabelaa

Dziewczyny,
czy wasze pociechy jak nauczył się przewracać na brzuszek to tez tak często to robią?
Bo moja sie przekręca na brzuszek, polezy trochę, poobserwuje a potem marudzi bo już dłużej nie umie utrzymać głowy,
więc kładę ja na plecy a ta po minucie znowu na brzuchu

My dopiero na etapie kladzenia na brzuszku jestesmy Nino daje rade bardzo ladnie przez kilka chwil a pozniej placz

Czy i wy macie lub mialyscie takie trudnosci w usypianiu dzieci? Moj nie jest w stanie zasnac zanim przejdzie w stan marudzenia a i bez smoczka nie da sie obyc... Martwie sie, ze pozniej bedzie b.trudno go od niego oduczyc... I nawet nie mam pomyslu jak sie za to zabrac...

Napisane przez tajka88

Hej
My juz powoli sie aklimatyzujemy w Hiszpanii. Nie mam internetu(teraz jestem w barze) wiec nie mam szans nadrobic i byc na bierzaco.
Mala w samolocie byla suuuper grzeczna, jakies dzieciaczki ja zabawialy, rabily zdjecia itp pozniej spala. Nie plakala cala podroz i co chwilke ktos sie dziwil ze dziecko bylo na pokladzie;p. Jeden chlopczyk stwierdzil, ze powinnam napisac ksiazke o podrozowaniu z dziecmi heeheh.
Rozplakala sie jak juz wychodzilismy z samolotu... chyba chciala dluzej leciec;p.
Pierwszy tydzien byl dosyc ciezki bo bez samochodu trudno, ale w piatek kupilismy na moje urodziny wiec juz jest ok. Niestety w domu ktory wynajmujemy popsula sie lodowka, wiec trzeba bylo kupic i pralki nie bylo wiec to samo i prania u siostry Tzta co srednio mi sie podobalo;p.

Lenka spi po 7-9h w nocy i z 3-4h w dzien, czasami zdarzy sie wiecej, jak cieplo;p

Wrzce pare fotek i spadam;p
Aha Lenka kapala sie w basenie i jest zadowolona, nie wzielismy kola bo myslelismy ze nie bedzie jej sie podobalo ale dzis wezmiemy

Aha mozna mi zmienic wiek na 23;P


Moja przewraca sie caly czas... juz nie oge sie doczekac kiedy zacznie obracac sie z brzuszka na plecki;p

Hej Tajcia! Wszystkiego naj z okazji urodzin Lenka duza i sliczna
Oby wam sie tam poukladalo w zyciu

Napisane przez Eirene1987

wiesz co sa leki ja biorę tylko mi nie za bardzo pomagają i prawdopodobnie będę musiała iść na zabieg do szpitala wycięcie tego cholers.... ponoć nie jest skomplikowany zabieg...

Mam nadzieje, ze szybko sie z tym uporasz Czy w tym czasie dzialacie cos z TZem czy i ciebie to zbyt boli, zeby sie poprzytulac?

TZ robi lasagne Alez glodna jestem

[aja1]

Napisane przez madzik2221

o ile wogole mnie dopadnie

Będziesz uciekać

Napisane przez iweczka

aja, Gratulacje dla Basieńki

Dzięki

Napisane przez Anessa

Czy i wy macie lub mialyscie takie trudnosci w usypianiu dzieci? Moj nie jest w stanie zasnac zanim przejdzie w stan marudzenia a i bez smoczka nie da sie obyc... Martwie sie, ze pozniej bedzie b.trudno go od niego oduczyc... I nawet nie mam pomyslu jak sie za to zabrac...

Spokojnie. Moja jest totalnie bezzsmoczkowa, ale teraz dzieci mają silniejszy odruch ssania i teraz czasami do spania muszę jej dawać. Podobno po paru miesiącach to przechodzi.
Kasia znowu smoczek musiała mieć zawsze do spania, ale po 1,5 roku zaczęłam zabierać i w końcu "zgubiliśmy" w piaskownicy.

A się będę chwalić teraz a co

1. Basia zjadła 1/4 jabłka i jak połknęła to oczy na miskę i na łyżkę czy już nakładam , tym razem bez cukru i bardziej smakowało.

2. Trzymam grzechotkę w ręku

[Anessa]

Napisane przez aja1

Spokojnie. Moja jest totalnie bezzsmoczkowa, ale teraz dzieci mają silniejszy odruch ssania i teraz czasami do spania muszę jej dawać. Podobno po paru miesiącach to przechodzi.
Kasia znowu smoczek musiała mieć zawsze do spania, ale po 1,5 roku zaczęłam zabierać i w końcu "zgubiliśmy" w piaskownicy.


1. Basia zjadła 1/4 jabłka i jak połknęła to oczy na miskę i na łyżkę czy już nakładam , tym razem bez cukru i bardziej smakowało.

2. Trzymam grzechotkę w ręku

Wierze, ze uda mi sie wczesniej go "zgubic" Dzieki za pocieszenie

I za postepy

[traicionera]

iweczka- dla Lenki z okazji 4 miesięcy
aja- dla zdolnej Basiuni

moja Nadia już ładnie główkę podnosi również na miękkich powierzchniach
Zapisałam się z ta noga na wtorek, ciekawe, co mi powiedzą, bo to juz tydzień temu się przewróciłam.

[Eirene1987]

Napisane przez iweczka

więc dzis moja córa kończy 4 m-ce!!!!!!!

no to teraz pełnoprawne gratulacje!!!

Napisane przez Anessa

Czy i wy macie lub mialyscie takie trudnosci w usypianiu dzieci? Moj nie jest w stanie zasnac zanim przejdzie w stan marudzenia a i bez smoczka nie da sie obyc... Martwie sie, ze pozniej bedzie b.trudno go od niego oduczyc... I nawet nie mam pomyslu jak sie za to zabrac...


Mam nadzieje, ze szybko sie z tym uporasz Czy w tym czasie dzialacie cos z TZem czy i ciebie to zbyt boli, zeby sie poprzytulac?

mamy mamy jak nie utrafię w moment kiedy dopiero robi się śpiący to potem masakra... i tez smoczek to musi być do tego stopnia że w nocy nieraz co chwilę muszę wstawać np 15-20razy bo wypluwa a bez niego ryk...
a jak bardzo zmęczony to potrafi bez usnąć... zrozum tu dziecko...

no boli boli i to coraz bardziej jakby... chociaż gin ostatnio stwierdził że ta ziarnina bledsza się robi ale mnie i tak boli z tej strony bo ja mam po lewej stronie , dlatego nie działamy ... jeszcze na dodatek mam stan zapalny jakiś w cytologii wyszło i w ogóle du... jak nie urok to ....

Napisane przez aja1

A się będę chwalić teraz a co

1. Basia zjadła 1/4 jabłka i jak połknęła to oczy na miskę i na łyżkę czy już nakładam , tym razem bez cukru i bardziej smakowało.

2. Trzymam grzechotkę w ręku

aja super gratulacje nasze dzieci dorośleją


Trai mój Oli to samo hehe zmówili się z Nadusią na łóżku nawet daje radę pięknie a ja mam aż łzy w oczach za każdym razem tylko tak na lewą stronę się przechyla ciągle że zawsze się przeróci na plecy...

[traicionera]

Nadia jeszcze przewrotki na plecki nie opanowała, ale skoro Oli się nauczył, to może i ona do niego dołączy widzę, ze jak już się męczy, to i tak jeszcze walczy, żeby ten łepek trzymać.

Możecie polecić jakąś fajna patelnie grillowa?

[niutka1]

o produktach w słoiczkach

http://dziecisawazne.pl/odwiedzamy-fabryke-gerbera/

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez wanilia83

Nadia znowu przespała całą noc moje cycki za nią nie nadąrzają i dzięki temu wczoraj odciągnęłam z 300 ml bo raz je co dwie godz a wczoraj zdarzyło jej się nie jeść przez 4



no to jak się chwalisz to już ci pogratuluje buziak dla Basi

Iweczka dla Lenki


Anessa Nadia jak miała 10 tyg to się martwiłam bo przesypiała całe dnie

gosik sama nie wiem czy skóra będzie wyglądać normalnie oby, mąż chociaż ma problemy z potliwością rąk to nigdy mu się pęcherzyki z wodą nie robiły no i skóra z rąk mu nie schodziła




no ok może masz racje bo czasami rzeczywiście się nakręcam sama, ale w większości jestem pozytywnie nastawiona i spokojna dopiero po jakimś czasie jej marudzenia mam dość, 95% dni wygląda tak że wstajemy, jemy , córcia szczęśliwa gaworzy sama do siebie, czymś tam się bawi i nagle po 15 min bach dziecko nieszczęśliwe marudne i chociaż przebrane, najedzone nagle zaczyna swoje gorzkie żale i najchętniej wisiałoby tylko na rękach, jak tylko chce ją odłożyć zaczyna płakać, jak ją wezmę to znowu szczęśliwa (chyba zainwestuje w chustę bo coś czuje że rozwiązałoby to wiele moich problemów z Nadusią) najgorsze jest to że ona nie umie sama zasnąć odkąd skończyła 4 miesiące, najlepiej zasypia w wózku jak ją powozimy troszkę to się wycisza i tam zasypia, a jak przegapimy moment jej zmęczenia to wpada w histerię i wyciszanie jej i usypianie trwa z 20 min, może coś poradzisz ??





fajny artykuł, trochę mnie uspokoił bo szczerze opinie że jak będę dużo nosić to potem będę mieć problem mnie niepokoiły (może Nadia to podświadomie czuła i przez to była niespokojna), sama byłam ponoć straszną przylepą i może córcia ma to po mnie

hmmm, nic mi nie przychodzi do głowy, oprócz tego, że po prostu trzeba ja nosić jesli taka jest jej potrzeba, ale Wanilko, to chyba Ty miałas ten problem z pęcherzykami na dłoniach, może dlatego jest taka, bo ja to boli, swędzi, nie wiem dyskomfort ma, moze byc tez tak, ze to jest objaw jakiejś wiekszej nietolerancji lub alergii na coś i może taka alergia objawiać sie tez np. nadpobudliwościa, nadwraźliwością na bodźce ( hałas, światło...) . ja np mam alergię i jak jest czas na moje alergeny, to nie tylko mam objawy fizyczne typu katar i duszmości, ale tez własnie jestem poddenerwowana, mam stan podgorączkowy, wszystko mnie drazni....

Napisane przez izabella

Natomiast jeśli chodzi o moje nastroje, o których tutaj nie piszę, to ja wiem, że one nie są związane z mała, ale siedzą we mnie

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

a próbowałas ten magnez, nic nie pomogło?

Napisane przez traicionera

Nadia jeszcze przewrotki na plecki nie opanowała, ale skoro Oli się nauczył, to może i ona do niego dołączy widzę, ze jak już się męczy, to i tak jeszcze walczy, żeby ten łepek trzymać.

Możecie polecić jakąś fajna patelnie grillowa?

w Ikei kiedyś widziałam, wyglądała całkiem nieźle ale nie stosowałam

[Olusiaa_]

My dziś zaliczyłyśmy pierwsze przewijanie w samochodzie
wracaliśmy od mojej mamy, czekaliśmy pod sklepem, bo TŻ był umówiony z klientem, który miał być za 10 min, do domu jeszcze ok. 20 min drogi, a tu kuuupa idzie. Ale szybko i gładko poszło

[iizabelaa]

U nas nieludzki upał,
mała kiepsko to znosi,

dzisiaj spotkaliśmy się, ze znajomymi którzy mają synka tydzień młodszego od Idalki,
nigdy wcześniej nie było tyle wspólnych tematów

Napisane przez Anessa

Czy i wy macie lub mialyscie takie trudnosci w usypianiu dzieci? Moj nie jest w stanie zasnac zanim przejdzie w stan marudzenia a i bez smoczka nie da sie obyc... Martwie sie, ze pozniej bedzie b.trudno go od niego oduczyc... I nawet nie mam pomyslu jak sie za to zabrac...

moja zasypia ze smoczkiem od początku,
sama w łóżeczku, tylko smok jest jej potrzebny,
i nie uważam żeby to był problem
kiedyś przejdzie samo, a jak nie przejdzie to będziemy walczyć ze smokiem za kilka miesięcy,

ale wogole mnie to nie martwi

u nas smoczek jest takim rytuałem przy zasypianiu, tylko wtedy go używamy,
jak dam jej smoczek w dzień a nie jest zmęczona to wypluję,
a ja zassie to znaczy że chce jej się spać

Napisane przez niutka1

hmmm, nic mi nie przychodzi do głowy, oprócz tego, że po prostu trzeba ja nosić jesli taka jest jej potrzeba, ale Wanilko, to chyba Ty miałas ten problem z pęcherzykami na dłoniach, może dlatego jest taka, bo ja to boli, swędzi, nie wiem dyskomfort ma, moze byc tez tak, ze to jest objaw jakiejś wiekszej nietolerancji lub alergii na coś i może taka alergia objawiać sie tez np. nadpobudliwościa, nadwraźliwością na bodźce ( hałas, światło...) . ja np mam alergię i jak jest czas na moje alergeny, to nie tylko mam objawy fizyczne typu katar i duszmości, ale tez własnie jestem poddenerwowana, mam stan podgorączkowy, wszystko mnie drazni....


a próbowałas ten magnez, nic nie pomogło?

Wanilko
Niutka może mieć rację z ta alergią, czasami alergia nie objawia się na skórze ale powoduję, że dzieci są nadpobudliwe,
w rodzinie tż był taki przypadek, dziecko miało alergię na białko krwie, ale nic mu się na skórze nie wysypało,
ale cały czas płakał


biorę magnez od 3 dni, mam nadzieję, ze będzie lepiej

[traicionera]

niutka- dzieki

jestem w szoku, Nadia zaczela sama sie do siedzenia podnosic, gdy w lezaczku sobie siedziala. Gdy juz to opanowala, to non stop siadala i nawet potrafila usiedziec bez podparcia z minute.

[iizabelaa]

super

Idalka też w leżaczku próbuje siadać

[gosikk_s]

Dziewczyny, poparzyłam dziś Anikę na dworze Byliśmy nad zalewem, Aleks szalał w wodzie a ja z małą siedziałyśmy w cieniu. Nie posmarowałam jej kremem bo uznałam że nie ma potrzeby skoro cały czas jest schowana, leżała sobie na kocyku zadowolona, kocyk był na piasku. I wszystko było pięknie, po 3 godzinach przyjechaliśmy do domu a Anice zaczęła coraz bardziej czerwienieć skóra na buzi i rączkach, tak jak leżała. A mój ojciec stwierdził że przecież piasek odbija słońce i nawet w cieniu opala A ja nie wiedziałam Wieczorem po kąpieli skóra na buźce była już mocno czerwona, posmarowałam balsamikiem a malutka płakała Normalnie po jedzeniu usypia bez problemów a dziś już 2 razy musiałam ją wyciągać, na pewno ją piecze Boże, jaka ja głupia jestem...najgorsze że miałam krem pod ręką, smarowałam Aleksa i on nawet śladu zaczerwienienia nie ma a malutka poparzona Mam nadzieję że do jutra zblednie i będzie ok


Tajka, śliczna Lenka, fajnie że już się aklimatyzujecie

Madzik, to Ci ulżyło, i dobrze, tylko nie zacznij sobie wkręcać ciąży za każdym razem

Iweczka, gratki 4 miesiąca

[Harrods]

Napisane przez gosikk_s

Dziewczyny, poparzyłam dziś Anikę na dworze Byliśmy nad zalewem, Aleks szalał w wodzie a ja z małą siedziałyśmy w cieniu. Nie posmarowałam jej kremem bo uznałam że nie ma potrzeby skoro cały czas jest schowana, leżała sobie na kocyku zadowolona, kocyk był na piasku. I wszystko było pięknie, po 3 godzinach przyjechaliśmy do domu a Anice zaczęła coraz bardziej czerwienieć skóra na buzi i rączkach, tak jak leżała. A mój ojciec stwierdził że przecież piasek odbija słońce i nawet w cieniu opala A ja nie wiedziałam Wieczorem po kąpieli skóra na buźce była już mocno czerwona, posmarowałam balsamikiem a malutka płakała Normalnie po jedzeniu usypia bez problemów a dziś już 2 razy musiałam ją wyciągać, na pewno ją piecze Boże, jaka ja głupia jestem...najgorsze że miałam krem pod ręką, smarowałam Aleksa i on nawet śladu zaczerwienienia nie ma a malutka poparzona Mam nadzieję że do jutra zblednie i będzie ok

Bidulka

[aja1]

Gosik jak masz zsiadłe mleko albo śmietanę to posmaruj!!!!!
Natłuści troszkę skórę, a chłodne przynosi ulgę

[wanilia83]

Napisane przez coralady

Wanilko aleś mleka naprodukowała.Nie pijesz moze nałogowo Karmi? Myslę,że chusta rozwiązałaby choć w części wasze problemy.Moze poszukaj uzywanej?

pije pije ale też kupiłam herbatkę z herbapolu na laktację no i Nadia mniej mi ostatnio je, może stąd ta nadprodukcja
teraz też Nadia śpi a moje cycki pękają w szwach więc zaraz laktator pójdzie w ruch

kochana chciałam na ciebie zagłosować ale znowu się nie da a na ego głos poszedł bez problemu

Napisane przez traicionera

wanilka - tez tak pomyslalam, ze moze Nadunia po prostu potrzebuje
bliskosci i gdybys ja troche pochustowala, to czulaby sie pewniej i bezpieczniej, bo wiem, ze tak recznie nosic sie za dlugo nie da, jeszcze ty szczupla jestes. Gdy usypiam moja Nadunie w marsupi, to widze, jak bardzo ja to uspokaja i wycisza, naprawde wystarcza kilka minut, zeby z marudzenia przeszla w sen.

wiem że zaraz mnie okrzyczycie ale wsadziłam Nadię dziś w nosidło u koleżanki i co i dziecko dziś jak marzenie (nie wiem czy to sprawa nosidła czy może tego że ja wyluzowałam), długo w nim nie pochodziliśmy może z pół godz, coraz bardziej mnie nakręca sprawa chusty nosidełko odpada ze względu na to że nam było obu gorąco a Nadia bardziej zimnolubna jest

nosidło na razie pożyczyłam od koleżanki i zobaczę jak będzie się w nim zachowywać przez ten tydz

Tajka dobrze że podróż minęła tak spokojnie, Lenka jak zwykle wygląda cudownie, boskie ma oczka

Napisane przez agus87

ja tez karmie na zadanie
ale dlatego, ze po bebilonie musialam przejsc na bebilon pepti
i ono juz nie jest takie dobre jak tamto
wiec mala raz zjada np 70 a po 30 minutach, p ogodzinie dojada 50
i tak caly czas
ale staram sie roibi jak najwiueksze przerwy zeby jej sie uregulowalo
dlategoi nie martw sie

a podajesz to co zostało czy robisz nową porcję, pytam bo ja zielona w tym temacie jestem
aja

eirene mam nadzieję że ziarnina sama zniknie, szkoda by było żebyś do szpitala na zabieg szła

Napisane przez niutka1

hmmm, nic mi nie przychodzi do głowy, oprócz tego, że po prostu trzeba ja nosić jesli taka jest jej potrzeba, ale Wanilko, to chyba Ty miałas ten problem z pęcherzykami na dłoniach, może dlatego jest taka, bo ja to boli, swędzi, nie wiem dyskomfort ma, moze byc tez tak, ze to jest objaw jakiejś wiekszej nietolerancji lub alergii na coś i może taka alergia objawiać sie tez np. nadpobudliwościa, nadwraźliwością na bodźce ( hałas, światło...) . ja np mam alergię i jak jest czas na moje alergeny, to nie tylko mam objawy fizyczne typu katar i duszmości, ale tez własnie jestem poddenerwowana, mam stan podgorączkowy, wszystko mnie drazni....

o kurcze w życiu bym na to nie wpadła że może to przez te rączki wydaje mi się że jej nie przeszkadzają bo nimi nigdzie nie drapie i nie miętoli no może po kciukiem który wiecznie ląduje w buzi no i ma naprawdę dni w których jest małym aniołkiem jak np dziś

Anessa nie pomogę bo Nadia raz zasypia ze smoczkiem innym razem go w ogóle nie potrzebuje

Napisane przez iizabelaa

Wanilko
Niutka może mieć rację z ta alergią, czasami alergia nie objawia się na skórze ale powoduję, że dzieci są nadpobudliwe,
w rodzinie tż był taki przypadek, dziecko miało alergię na białko krwie, ale nic mu się na skórze nie wysypało,
ale cały czas płakał

w tym tyg idę po skierowanie do alergologa, ciekawa jestem co stwierdzi

tra super

gosik przykra sprawa może spróbuj z tym zsiadłym mlekiem albo jedźcie do apteki po jakiś specyfik na poparzenia

[iizabelaa]

Napisane przez gosikk_s

Dziewczyny, poparzyłam dziś Anikę na dworze Byliśmy nad zalewem, Aleks szalał w wodzie a ja z małą siedziałyśmy w cieniu. Nie posmarowałam jej kremem bo uznałam że nie ma potrzeby skoro cały czas jest schowana, leżała sobie na kocyku zadowolona, kocyk był na piasku. I wszystko było pięknie, po 3 godzinach przyjechaliśmy do domu a Anice zaczęła coraz bardziej czerwienieć skóra na buzi i rączkach, tak jak leżała. A mój ojciec stwierdził że przecież piasek odbija słońce i nawet w cieniu opala A ja nie wiedziałam Wieczorem po kąpieli skóra na buźce była już mocno czerwona, posmarowałam balsamikiem a malutka płakała Normalnie po jedzeniu usypia bez problemów a dziś już 2 razy musiałam ją wyciągać, na pewno ją piecze Boże, jaka ja głupia jestem...najgorsze że miałam krem pod ręką, smarowałam Aleksa i on nawet śladu zaczerwienienia nie ma a malutka poparzona Mam nadzieję że do jutra zblednie i będzie ok

biedactwo
jutro na pewno będzie lepiej
dużo ją natłuszczaj

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Dziewczyny

a jakiego kremu z filtrem używacie dla maluchów?

[Eirene1987]

Wanilko no właśnie tak jak niutka pisze może to alergia i dlatego tak się zachowuje... alergie przybierają różne postaci ja np miałam alergię na mleko krowie i jak wypiłam to ciągle musiałam odchrząkiwać bo mnie drapało w gardle także może biednej cos przeszkadza...

Napisane przez Olusiaa_

My dziś zaliczyłyśmy pierwsze przewijanie w samochodzie
wracaliśmy od mojej mamy, czekaliśmy pod sklepem, bo TŻ był umówiony z klientem, który miał być za 10 min, do domu jeszcze ok. 20 min drogi, a tu kuuupa idzie. Ale szybko i gładko poszło

hehe hardcore ja jeszcze nie przewijałam w aucie

Napisane przez iizabelaa

U nas nieludzki upał,
mała kiepsko to znosi,

dzisiaj spotkaliśmy się, ze znajomymi którzy mają synka tydzień młodszego od Idalki,
nigdy wcześniej nie było tyle wspólnych tematów

hehe no to na pewno


u nas też smoczek to rytuał do zaśnięcia nie wiadomo jakby się wiercił kręcił dam tylko tetrusia i smoczek i oczy zamknięte oczywiście nieraz wypluwa i zaraz tzreba wkładac znów ale widac uspokaja go ten smoczek... na razie też się tym nie martwię będziemy za jakiś czas

Napisane przez traicionera

jestem w szoku, Nadia zaczela sama sie do siedzenia podnosic, gdy w lezaczku sobie siedziala. Gdy juz to opanowala, to non stop siadala i nawet potrafila usiedziec bez podparcia z minute.

o jaaa no mój w bujaczku podnosi głowe ale nie aż tak no i jak go biorę do karmienia to ciężko mu leżeć na moim ramieniu podnosi tą głowę że masakra

brawa dla Nadii

Napisane przez gosikk_s

Dziewczyny, poparzyłam dziś Anikę na dworze Boże, jaka ja głupia jestem...najgorsze że miałam krem pod ręką, smarowałam Aleksa i on nawet śladu zaczerwienienia nie ma a malutka poparzona Mam nadzieję że do jutra zblednie i będzie ok

kochana nie obwiniaj się czasem tak bywa że się zapomni ja nawet nie zliczę ile razy zapomniałam Oliego posmarować jak wychodziłam z nim na dwór... po prostu zapominam i już... mam nadzieję że do jutra szybko zejdzie to oparzenie i bedzie ok

[iizabelaa]

Napisane przez wanilia83

wiem że zaraz mnie okrzyczycie ale wsadziłam Nadię dziś w nosidło u koleżanki i co i dziecko dziś jak marzenie (nie wiem czy to sprawa nosidła czy może tego że ja wyluzowałam), długo w nim nie pochodziliśmy może z pół godz, coraz bardziej mnie nakręca sprawa chusty nosidełko odpada ze względu na to że nam było obu gorąco a Nadia bardziej zimnolubna jest

nosidło na razie pożyczyłam od koleżanki i zobaczę jak będzie się w nim zachowywać przez ten tydz

ale dlaczego mamy okrzyczeć,
super ze małej się podobało

moja za to przez ten upał jest marudna, a noszenie odpada bo się obie pocimy strasznie

[Harrods]

Napisane przez iizabelaa

Dziewczyny

a jakiego kremu z filtrem używacie dla maluchów?

Ja używam Nivea:
http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzi...-slonce-SPF-30
Kupiłam, to zużyję, bo działa, ale nie lubię go. Jest strasznie gęsty i tępy. Trudno go rozsmarować. Młody się strasznie niecierpliwi, bo smaruję, smaruję, a skórka ciągle biała od kremu.

Mam zamiar kupić mleczko, powinno być łatwiejsze do rozsmarowania:
http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzi...-slonce-SPF-50

[traicionera]

Napisane przez gosikk_s

Dziewczyny, poparzyłam dziś Anikę na dworze Byliśmy nad zalewem, Aleks szalał w wodzie a ja z małą siedziałyśmy w cieniu. Nie posmarowałam jej kremem bo uznałam że nie ma potrzeby skoro cały czas jest schowana, leżała sobie na kocyku zadowolona, kocyk był na piasku. I wszystko było pięknie, po 3 godzinach przyjechaliśmy do domu a Anice zaczęła coraz bardziej czerwienieć skóra na buzi i rączkach, tak jak leżała. A mój ojciec stwierdził że przecież piasek odbija słońce i nawet w cieniu opala A ja nie wiedziałam Wieczorem po kąpieli skóra na buźce była już mocno czerwona, posmarowałam balsamikiem a malutka płakała Normalnie po jedzeniu usypia bez problemów a dziś już 2 razy musiałam ją wyciągać, na pewno ją piecze Boże, jaka ja głupia jestem...najgorsze że miałam krem pod ręką, smarowałam Aleksa i on nawet śladu zaczerwienienia nie ma a malutka poparzona Mam nadzieję że do jutra zblednie i będzie ok

współczuję, biedna malutka

Napisane przez wanilia83

pije pije ale też kupiłam herbatkę z herbapolu na laktację no i Nadia mniej mi ostatnio je, może stąd ta nadprodukcja
teraz też Nadia śpi a moje cycki pękają w szwach więc zaraz laktator pójdzie w ruch

kochana chciałam na ciebie zagłosować ale znowu się nie da a na ego głos poszedł bez problemu




wiem że zaraz mnie okrzyczycie ale wsadziłam Nadię dziś w nosidło u koleżanki i co i dziecko dziś jak marzenie (nie wiem czy to sprawa nosidła czy może tego że ja wyluzowałam), długo w nim nie pochodziliśmy może z pół godz, coraz bardziej mnie nakręca sprawa chusty nosidełko odpada ze względu na to że nam było obu gorąco a Nadia bardziej zimnolubna jest

nosidło na razie pożyczyłam od koleżanki i zobaczę jak będzie się w nim zachowywać przez ten tydz

Tajka dobrze że podróż minęła tak spokojnie, Lenka jak zwykle wygląda cudownie, boskie ma oczka



a podajesz to co zostało czy robisz nową porcję, pytam bo ja zielona w tym temacie jestem
aja

eirene mam nadzieję że ziarnina sama zniknie, szkoda by było żebyś do szpitala na zabieg szła




o kurcze w życiu bym na to nie wpadła że może to przez te rączki wydaje mi się że jej nie przeszkadzają bo nimi nigdzie nie drapie i nie miętoli no może po kciukiem który wiecznie ląduje w buzi no i ma naprawdę dni w których jest małym aniołkiem jak np dziś

Anessa nie pomogę bo Nadia raz zasypia ze smoczkiem innym razem go w ogóle nie potrzebuje



w tym tyg idę po skierowanie do alergologa, ciekawa jestem co stwierdzi

tra super

gosik przykra sprawa może spróbuj z tym zsiadłym mlekiem albo jedźcie do apteki po jakiś specyfik na poparzenia

kupuj chustę

Napisane przez iizabelaa

biedactwo
jutro na pewno będzie lepiej
dużo ją natłuszczaj

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Dziewczyny

a jakiego kremu z filtrem używacie dla maluchów?

Eucerin

Napisane przez Eirene1987

Wanilko no właśnie tak jak niutka pisze może to alergia i dlatego tak się zachowuje... alergie przybierają różne postaci ja np miałam alergię na mleko krowie i jak wypiłam to ciągle musiałam odchrząkiwać bo mnie drapało w gardle także może biednej cos przeszkadza...



hehe hardcore ja jeszcze nie przewijałam w aucie



hehe no to na pewno


u nas też smoczek to rytuał do zaśnięcia nie wiadomo jakby się wiercił kręcił dam tylko tetrusia i smoczek i oczy zamknięte oczywiście nieraz wypluwa i zaraz tzreba wkładac znów ale widac uspokaja go ten smoczek... na razie też się tym nie martwię będziemy za jakiś czas



o jaaa no mój w bujaczku podnosi głowe ale nie aż tak no i jak go biorę do karmienia to ciężko mu leżeć na moim ramieniu podnosi tą głowę że masakra

brawa dla Nadii

Nadia wcześniej nie próbowała nawet głowy dźwigać, dlatego tak mnie zdziwiło, ze od razu zaczęła siadać Teraz, jak jej podaje palce, to się tez podciąga do siadu.

[Eirene1987]

Napisane przez wanilia83

wiem że zaraz mnie okrzyczycie ale wsadziłam Nadię dziś w nosidło u koleżanki i co i dziecko dziś jak marzenie (nie wiem czy to sprawa nosidła czy może tego że ja wyluzowałam), długo w nim nie pochodziliśmy może z pół godz, coraz bardziej mnie nakręca sprawa chusty nosidełko odpada ze względu na to że nam było obu gorąco a Nadia bardziej zimnolubna jest

eirene mam nadzieję że ziarnina sama zniknie, szkoda by było żebyś do szpitala na zabieg szła

ee tam ważne że Nadia się uspokoiła chyba dołączysz do chustujących marsupujących się i bondolinujących hehehe

ja też mam taką nadzieję ale wątpię bo mnie boli dalej... a już powinna zniknąć... chyba wolę iść i niech mi to raz na zawsze usunie tylko boję się że znów będzie mnie tam wszystko bolało...znów szwy itd...

Napisane przez iizabelaa

Dziewczyny

a jakiego kremu z filtrem używacie dla maluchów?

ja używam linomag sun ale szczerze już go nie kupię... źle mi się rozsmarowuje jest takie gęsty bardzo... a to 30 teraz nad morze jedziemy muszę 50kupić...


gosik tak zsiadłe mleko działa cuda wiem po sobie

[iizabelaa]

Tra
a ten Eucerin dobrze się rozsmarowuje?

[traicionera]

Wg mnie dobrze, nie zostawia białych śladów.