Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

[19natka88]

Napisane przez acelinka

teraz leże na boczku na rogówce i lapka ma na stoliku i daje rade ale już mnie ręka boli od podpierania no nic, mam duuużo czasu, będe kombinować

Ja leże na łóżku, lapotop na grubej sztywnej książce i na krótką chwilę może być, ale też muszę pokombinować inaczej

ja na pewno spóbuje troszke myśle że małe ubranka bez problemu, ciężej byłoby z normalnymi ubraniami

Ja przeprasowałam 5 rzeczy i faktycznie z dużymi ubraniami był trochę problem ale ogólnie całkiem ok

Napisane przez mooonik

ehh no właśnie nie pamiętam co to było - skleroza nie boli
muszę mamy zapytać jak w szpitalu robią

To daj znać Ale myślę, że jak je raz przeprasuję to się nic nie stanie

Napisane przez Malgosia1983

Da radę Ja na stoliku kawowym ;-)

To ja normalnie na desce - na najniższym poziomie

[Martusiaaa21]

Napisane przez aa2

ogólnei nei ma idealnych wózków i jak sie słucha wszystkich rad to człowiek doczodi do wniosku ze chyba lepiej taczke kupic
ja sie nasłuchałam naczytałam a i tak wybiore taki zeby wizualnie mi sie podobał i zeby był w mirae ok, no i ceny... nastawiałam sie na xlandera a bedzie inny
prawda jest taka ze jak ktos chce sobie poradzic to sobie poradzi
powiem wam ze jexdziłam wózkami: kuzynek, siostry i kolezanek i każdy po prostu jezdził jedynie u jednej kolezanki dało sie wyczuc różnice bo wózek zjeżdżał na lewo co było bardzo wkurzajace a tak pozostałe dawały rade-dlatego przestałam sie przejmować choć na poczatku strasznei duzo na ten temat czytałam słuchałam itd, teraz juz podchodze inaczej bo jednak wózki sa rózne i ludzie jak chca to z każdego wózka zrobią albo dobry albo zły model, najlepiej kupic wypróbować i juz
mi juz przeszło takie gonienei za ideałem bo wiem ze takiego nei znajde chyba ze sobei z 3 wózki pomieszam

popieram

Napisane przez Aiszka22

Dziewczyny dobijcie mnie, tak bardzo mnie boli A najgorsze, że nawet nie wiem co mnie tak boli!!!!

Kurcze, zdałam sobie sprawę, że ja kompletnie nic nie mam przygotowanego. Czekamy cały czas na malowanie, które zacznie się za jakieś 1,5 tygodnia i dopiero wtedy mamy działać. I jeszcze TŻ musi szukać nowej pracy Do tej pory nie mieliśmy problemu z pieniędzmi, a teraz zapowiada się ciężki okres. Akurat wtedy, kiedy mamy mieć dziecko.

Acelinko uważaj na siebie! Teraz to już nie przelewki, więc proszę ładnie leżeć i dbać o siebie. A tak swoją drogą to nasze ostatnie tygodnie laby, więc musimy wykorzystać to jak tylko możemy

Lausanne przyszła przed chwilą luteinka, jeszcze raz ogroooooooooooooomnie dziękuję

[Malgosia1983]

Napisane przez aa2

Małgosia ja byłam na małym targu w Gliwicach tam jest dwa razy w tyg koło mojej mamy
musze tu w zabrzu tez sie przejsc zobaczyc ale si ejakos takos zebrac nei moge-moze jutro sie pokulam

Coś omijasz to Zabrze

A ja sie zastanawiam nad jedną sprawą - otóż jak już urodzimy i położa nam dziecko "cialo do ciała", to jak? Na koszulę? Może to glupie pytanie, ale jakoś tak mi się nasunęlo

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez 19natka88

To ja normalnie na desce - na najniższym poziomie

Też można

[liwaczka]

Jejku chciałam się uaktywnić...w końcu mam dzień lenia w pracy i chwilę oddechu ale jak chciałam przeczytać tylko wiadomości z wczoraj i dzisiaj to załamałam ręce
Więc nie pozostaje mi nic innego jak się tylko przywitać, powiedzieć że u nas wszystko w porządku (przynajmniej jak na razie, więcej okaże się po poniedziałkowej wizycie u gina) i pogratulować wam świetnej organizacji jeśli chodzi o kompletowanie wyprawki bo my jesteśmy daleko w lesie ale przynajmniej termin mamy na koniec października to mam nadzieję że damy radę jeszcze wszystko skompletować

[agnieszka 0605]

Aiszka a kiedy wizyta?

[aa2]

Napisane przez Malgosia1983

Coś omijasz to Zabrze

A ja sie zastanawiam nad jedną sprawą - otóż jak już urodzimy i położa nam dziecko "cialo do ciała", to jak? Na koszulę? Może to glupie pytanie, ale jakoś tak mi się nasunęlo

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------



Też można

no jakos tak chyba z przyzwyczajenia te gliwice

[cotynato]

Ancia! Dzisiaj w almie moja mama dorwała babkę z mutsy i podpytała co i jak. Babka mega zadowolona, mówi że to wózek córki ale zawsze chwalili sobie i ona też nie ma z nim problemów
Tż już oczywiście zdecydowany.

I gdyby ktoś miał może taką zachciankę jak ja na żywy słonecznik to w almie są za 4,60 - cena kosmos, ale dooobre
I oczywiście zapomniałam o przysmaku świętokrzyskim, dopiero teraz skojarzyłam aaaa

[Martusiaaa21]

a ja zmykam laski poprasować trochębo jutro mężulek nie będzie miał w czym iść do pracy:/ ach ale mi się nie chce:/\

miłego popołudnia

[cotynato]

Napisane przez 19natka88

Ja tam nie odczuwam żebyś się użalała Każda z nas się na coś skarży





A właśnie: czy do porodu może być koszula na ramiączkach bez rozpinania z przodu

Tu chodzi o twój komfort. Oni z tego co u nas mówili- nie mają jakiś szczególnych wymagań- dla nich to można przyjśc nawet w t-shircie jak się nie ma oporów . To tobie ma być dobrze jak chodzisz, siedzisz czy przystawiasz do cycka. Powinna zakrywać tyłek, ponieważ jak każą Ci chodzić po korytarzu to pewnie nie będziesz chciała świecić pupą, a góra fajnie jak jest odpinana, rozpinana itp, bo też lepiej wysadzić jednego cycka niż wywalać dwa dla maluszka Fakt, że już bardziej roznegliżować się nie da, ale ja chyba kupię rozpinaną co jeden cycek to nie dwa

Napisane przez aa2

kupiłam taka
za 20 zł, na allegro ida podobnie cenowo ale dochodzi koszt przesyłki wiec mysle ze xle nie wyszłam na tym ze kupiłam hehe , jeszcze jedną kupie, jak myslicie starczą dwie? bo ja nie hce ich za duzo bo i tak w nich potem raczej spac nie bede?

Ja się przed nimi wzbraniałam, ale też wezmę taką taniochę z animowanym ludkiem. Jendak w domu nie ma opcji żebym takie nosiła, bo preferuję szorty i bokserkę więc nie ma co przepłacać ;p

Napisane przez kaileight

A ja to się znowu boję że będę mieć za mało. Jeśli chodzi o rzeczy (ciuchy, kosmetyki) kiedyś potrzebne mi było wszystko. Teraz włączyła mi się akcja "minimalizacja", szczególnie po tym jak przeprowadzałam się (od ubiegłego roku 5 razy) zrobiłam mega segregację i zdziwiłam się ile ja mam rzeczy i po co mi to. I przez to nie wiem teraz czy dla dziecka nie mam za mało



Rozstępów nie mam, ale za to pojawia się cellulit
Brzydak taki. Nie miałam nigdy, więc jak ćwiczyłam wczoraj i zobaczyłam tego kalafiora na udzie, to aż się wyprostowałam bo miałam jeszcze nadzieję, że z głową w dół to tak wygląda. Ale nie. W każdej pozycji wygląda tak samo. Brzydko



Mam małe mieszkanie, także do głównego kosza na śmieci nie będzie daleko. Ale co, wszysko w reklamówki pakować? Nieekologicznie. A znowu żeby mi śmierdziało?? No nie wiem



Chciałam kupić, ale nie wiem jaki mam mieć rozmiar. Taki jak normalnie noszę? Czy wziąć większy na zapas? Tylko żeby mi potem nie spadały
Tak jak z mamą kupowałyśmy spodnie ciążowe. Wymyśliłam, że wezmę większe(38 zamiast 36) tak żeby do końca ciąży starczyły. I efekt jest taki, że nadal w 8 miesiącu są za duże i chodzę w przedciążowych opuszczonych pod brzuch



Hm, ale ja mała jestem więc mi ciężko nawet te 7 kg dodatkowych nosić



1. tak, obowiązkowo i wyprasuje na 2 stronach
2. płatki mydlane i biały jeleń
3. to twarzy to co do ciała- czyli oliwa z oliwek albo inny olej naturalny, ale raczej nie będę smarować niczym póki mrozów nie będzie, albo kupię jakiegoś zwykłaego babydreama, do pupy sudokrem, do ciałka niczego ze sklepu kosmetycznego, oliwa jw. czasem.

Napisane przez kaileight

Mam Atopowe Zapalenie Skóry ( tak jak i znaczna część mojej rodziny), więc maluszek na "wstepie" jest obciążony ryzykiem alergii. Chcę wybrać coś jak najmniej chemicznego i ew. później wprowadzać inne produkty. Ja np. sama nie mogę używać kosmetyków johnsona bo mam mega uczulenie i opuchliznę. Raz po użyciu jakiegoś kremu teoretycznie dla dziecki, wylądowałam na pogotowiu z zapuchniętą twarzą, gorączkę i ogromnym ocdczynem zapalnym. Dlatego wolę ostrożnie

Właśnie miałam się pytać, czemu aż tak naturalnie, ale to wszystko wyjaśnia. Ja oliwy z oliwek sama nie stosuję więc raczej nie stosowałabym na maluszku- jakoś mnie to obrzydza tak samo jak babka powiedziała żeby przy masażu krocza używać oleju lub oliwy- to nie umiem się przekonać

A co do majtek to one się naciągają. Weż może lepiej M bo jak odstają to chyba w nie i tak się wsadza jakieś wkłady czy cośś... albo kurcze... sama nie wiem haha

Napisane przez 19natka88

mi jakoś ta jedna ręka opiera się na brzuchu i mnie to wkurza

O, mnie też to wkurza. Małego też bo mi w nią kopie

Napisane przez agnieszka 0605

a mój M i ostatnio zabronił kupić pampersów że niby za wcześnie, a wszytko inne ok, ale pampersy nie - i zrozum tu chłopa



znacie

a co do mojej pralki - pranie wyszło teraz ok, bez plam. Może to rzeczywiście wina płynu? (miałam lenora) - a Tobie lula po jakim wyszły plamy?

A macie w pralce tryb "pranie dla dziecka" ja żałuję że takiego nie mam, zamiast tego jakiej jeansy

A co do pampersów to ja też się waham czy już brać, ale kurde to takie fajne mieć to już w domu

Napisane przez gerda

1, tak
2, lovela
3, bambino

wicie co własnie zjadlam? racuchy przegryzane ogórkami malosolnymi, a co najsmieszniejsze smakowalo mi to

O matko, to ty jesteś książkowa ciężarówka. Ja co prawda jadam ogórek a po nim czekoladę, ale raczej w odstępie - i to już ludzi dziwi a co dopiero tak , szacun hahha

Napisane przez agnieszka 0605

a za ile zamawiałaś? Ja ponad 400 zł - może dlatego?? Chciaż moj M się z lekka zdziwił, po co już zamówilam nocnik ale jak usłyszał słowo GRATIS było ok

a wstaw nam cotka śpiochy



kwestia przyzwyczajenia, uwierz mi

http://allegro.pl/baby-bruin-rampers...670069911.html
tzn nie śpioch ale rampers , taki jak wyżej. Swoją drogą fajne ciuszki ma ten sprzedawca. Kiedyś polowałam na świąteczne z reniferkami itp to przegapiłam

O MAMO, co ty u niego kupiłaś ???
Ja brałam raz za 100 i teraz też za 100 A swoją drogą dzisiaj już mam pakę a płaciłam w weekend.

[aa2]

dziewczyny nudze sie-masakra ratujcie
jak mi nuda nie przejdzie to albo znowu coś zjem albo posprzatam szafe a miałam to robić pod koniec tyg

[Aiszka22]

Napisane przez agnieszka 0605

Aiszka a kiedy wizyta?

W czwartek za tydzień... Czyli jeszcze 1,5 tygodnia

[danika]

kurcze u nas takie burze, że internet wyłączyli, satelita tez nie działa...neta dopiero co udało się odpalić więc pomału nadrabiam

o chyba pomału przechodzi, przynajmniej deszcz trochę ustaje. Jeden plus, ze chłodniej się zrobiło

Napisane przez Malgosia1983

W porządku. Szyjka się nie skróciła od ostatniej wizyty. Mały Stefek waży w 30tc 1700 gram. Morfologia i mocz jak na babę w ciąży okej.

za wizytę - ja mam jutro, to bedzie 30 tydz 6 dzien, ciekawe ile młoda waży

Kaileigh za twoją wizytę też

Napisane przez anuska_s

A wogole to właśnie zaliczyłam wywrotkę. Nie wiem jak to zrobiłam, ale idąc do siebie po schodach runęłam na nie masakrycznie Wszystkie kostki u rąk mam poździerane, ale brzuszek ochroniony

ojejku, współczuję. Ale dobrze, że nic poważnego się nie stało

Napisane przez Martusiaaa21

hejka
odebrałam wyniki krzywej cukrowej i teraz pomęczę Was kochane jakie były normy???
ja miałam od razu 75g i mam takie wyniki:
- na czczo-68mg
- po godzinie 138mg
- po 2 godzinach 109mg

wyniki masz super tez bym takie chciałą

Napisane przez lullaby_ml

Dzien dobry wszystkim dzizas ale mnie dzisiaj skurcze chwytaja, jutro jade do lekarza, znowu cala noc nie spalam

Lulka chyba musisz zwolnic tempa... zeby było wszystko ok

Napisane przez agnieszka 0605

przede mną też AKCJA PRASOWANIE i będe prasować na raty, ale na stojąco bo nie umiem inaczej

tez nie umiem na siedząco

A tak przy temacie - ostatnio jak wrzuciłam pranie na 60 stopni to i owszem wyprało sie, ale na ubraniach zostały takie małe plamki i wygląda jak pleśń jak wstawiłam na gotowanie - pranie ok. Myślicie, że może to wina płynu do płukania (bo do gotowania nie dodałam)? Nie wiem co robić i boje się wrzucić dzieciowe ciuszki, zeby mi ich nie popaskudziło

raz mi sie tak stało jak wrzuciłam za duzo na raz do pralki. Wydaje mi się, że to proszek się wtedy nie wypłukał.

Napisane przez cotynato

EJ!
Proszę mi powiedzieć:
1) pierzecie nowe ciuszki?
2) jaki macie proszek/płyn dla malucha
3)jaki kupujecie kremik do twarzyczki i ciałka?

1) piore, swoje tez piore po przyniesieniu ze sklepu więc małej tym bardziej
2) Lovelle
3) ???

Napisane przez anciaahk

sa już malinki?? i jagódki?? o nieeee, ja też chcę


Ta woda mnie już zupelnie powaliła, szalona . W czwartek też będę szaleć na zakupach , mąż zgodził się pojechać do Gda po wózek .

ja wcinam juz któryś dzień borówki amerykańskie z hodowli taty (on sie bawi w szczepienie różnych odmian i ma chyba ze 20 krzaczków). Pycha są i na szczęście nie podnoszą cukru

Napisane przez 19natka88

A właśnie: czy do porodu może być koszula na ramiączkach bez rozpinania z przodu

myśle ze spoko

Napisane przez 19natka88

Ja nie mam starej żadnej właśnie i muszę coś kupić

W sumie tez wolę piżamę z gatkami a nie koszulę

ja wogóle nienawidzę koszul...kupiłam dwie, ale chyba jeszcze jedną krótszą muszę do porodu nabyć

Napisane przez Aiszka22

Dziewczyny dobijcie mnie, tak bardzo mnie boli A najgorsze, że nawet nie wiem co mnie tak boli!!!!

a ty byłaś z tymi bólami u swojego gina? moze zadzwon? albo moze lekarza rodzinnego masz jakiegoś do rzeczy? kurcze, na pewno takie bóle przez taki długi czas nie są normalne...

[cotynato]

Ja zwariuje. Mój tato przechodzi już sam siebie. Od miesiąca zaznacza, że się źle czuje, że jest chory - ok. Codziennie chodzi i wymyśla jakie by leki mu kupić, że ciśnienie mu zmierzyć ( książkowe) że może temperaturę ( tu 37,4 i już umiera). Mówimy, że zadzwonimy do lekarza, umówimy, albo niech sam to zrobi po nocce bo to trzeba przed 7, nie on nie chce. I dzisiaj poszedł do swojej pracowni- dzwoni teraz że on ma córkę i żonę a może umrzeć i nikt nie zauważy. Nikt do niego nie przyszedł, nikt się nie interesuje. No ja pierniczę, każdy myśli, że udaje, bo nie dość że kiedyś jak już przy takich "stanach" zadzwoniliśmy po pogotowie to nas wyśmiali i facet ( 25 lat) powiedział, że ma gorsze ciśnienie i wyniki od mojego tatay i że oni nawet nie wiedzą co wpisać w kartę to na dodatek on nie chce iść do internisty- ciekawe czemu?
I oczywiście kolejna afera. I nic że to tu jest dom i że może przyjść, ale my mamy latać za nim, najchętniej chyba wycierać nos i nie powiem co jeszcze. "co to za rodzina jak się nim nie interesujemy" a on się Filipem interesuje jak sama mu coś opowiem, wtedy jest cały podniecony, coś spyta, ale sam z siebie to nic. Jezu taki dobry humor miałąm a teraz czuję że się z nim pokłócę bo już nie mam sił

Sorry że tu piszę i że wam smęcę ale potrzebowałam to z siebie wyrzucić. Bo czasami mam wrażenie że wariuje.

[Aiszka22]

Napisane przez danika

a ty byłaś z tymi bólami u swojego gina? moze zadzwon? albo moze lekarza rodzinnego masz jakiegoś do rzeczy? kurcze, na pewno takie bóle przez taki długi czas nie są normalne...

Dzwoniłam do niego jak się zaczęło w niedzielę - kazał jechać na IP. No a lekarze nie wiedzą co to może być Byłam wczoraj jeszcze na kontroli u mojego lekarza rodzinnego no i też nie wiedział co to, zlecił tylko badania wątroby, żeby wykluczyć to co jego zdaniem najgorsze. Ale boli nadal i nie chce przejść. W dodatku boli mnie jak dotykam to miejsce (zaraz pod mostkiem i po lewej stronie), więc obstawiam żołądek, ale w życiu nie miałam takiego bólu.

[danika]

Napisane przez cotynato

Ja zwariuje. Mój tato przechodzi już sam siebie. Od miesiąca zaznacza, że się źle czuje, że jest chory - ok. Codziennie chodzi i wymyśla jakie by leki mu kupić, że ciśnienie mu zmierzyć ( książkowe) że może temperaturę ( tu 37,4 i już umiera).

mój ojeciec jest taki sam - jak ma 37 to juz bedzie umierał, trzeba koło niego latać, robić mu herbatki, przykrywać go kocykiem ale do lekarza tez go trzeba wołami ciągnąć a nawet jak juz pojdzie to i tak leków nie bierze bo on wie lepiej
a jak raz miał 38,5 przy zapaleniu płuc to juz mojego brata kazał sciągnąć i mu mówił jak chce byc pochowany

[lausanne]

Asia zanim nadrobię na szybko - kupilam taką koszulkę rok temu tylko ze z misiem, też identycznie zapinana, guziczki w ksztalcie serduszek. Karmi się wygodnie tylko po czasie te guziczki nie chcą juz trzymac, tzn tak jakby się dziurki rozchodziły czy coś Rozpina mi się podczas snu i w sumie non stop mam piersi na wierzchu. Co oczywiscie ani tż ani K. nie przeszkadzało, a nawet obaj byli strasznie zadowoleni

[danika]

Napisane przez Aiszka22

Dzwoniłam do niego jak się zaczęło w niedzielę - kazał jechać na IP. No a lekarze nie wiedzą co to może być Byłam wczoraj jeszcze na kontroli u mojego lekarza rodzinnego no i też nie wiedział co to, zlecił tylko badania wątroby, żeby wykluczyć to co jego zdaniem najgorsze. Ale boli nadal i nie chce przejść. W dodatku boli mnie jak dotykam to miejsce (zaraz pod mostkiem i po lewej stronie), więc obstawiam żołądek, ale w życiu nie miałam takiego bólu.

Kurcze to juz nei wiem co ci poradzić, strasznie mi cię żal
a może siemie lniane sobie zaparz? na takie żołądkowe sprawy typu wrzody to dobrze działa, chociaż jest wstrętne w smaku.

[Aiszka22]

Napisane przez cotynato

Ja zwariuje. Mój tato przechodzi już sam siebie. Od miesiąca zaznacza, że się źle czuje, że jest chory - ok. Codziennie chodzi i wymyśla jakie by leki mu kupić, że ciśnienie mu zmierzyć ( książkowe) że może temperaturę ( tu 37,4 i już umiera). Mówimy, że zadzwonimy do lekarza, umówimy, albo niech sam to zrobi po nocce bo to trzeba przed 7, nie on nie chce. I dzisiaj poszedł do swojej pracowni- dzwoni teraz że on ma córkę i żonę a może umrzeć i nikt nie zauważy. Nikt do niego nie przyszedł, nikt się nie interesuje. No ja pierniczę, każdy myśli, że udaje, bo nie dość że kiedyś jak już przy takich "stanach" zadzwoniliśmy po pogotowie to nas wyśmiali i facet ( 25 lat) powiedział, że ma gorsze ciśnienie i wyniki od mojego tatay i że oni nawet nie wiedzą co wpisać w kartę to na dodatek on nie chce iść do internisty- ciekawe czemu?
I oczywiście kolejna afera. I nic że to tu jest dom i że może przyjść, ale my mamy latać za nim, najchętniej chyba wycierać nos i nie powiem co jeszcze. "co to za rodzina jak się nim nie interesujemy" a on się Filipem interesuje jak sama mu coś opowiem, wtedy jest cały podniecony, coś spyta, ale sam z siebie to nic. Jezu taki dobry humor miałąm a teraz czuję że się z nim pokłócę bo już nie mam sił

Sorry że tu piszę i że wam smęcę ale potrzebowałam to z siebie wyrzucić. Bo czasami mam wrażenie że wariuje.

A może potrzebuje pomocy psychologa, a nie internisty? Tylko jakim cudem pójdzie do psychologa jak do zwykłego lekarza nie ma zamiaru się wybrać. A może ma jakieś problemy?

[cotynato]

Napisane przez danika

mój ojeciec jest taki sam - jak ma 37 to juz bedzie umierał, trzeba koło niego latać, robić mu herbatki, przykrywać go kocykiem ale do lekarza tez go trzeba wołami ciągnąć a nawet jak juz pojdzie to i tak leków nie bierze bo on wie lepiej
a jak raz miał 38,5 przy zapaleniu płuc to juz mojego brata kazał sciągnąć i mu mówił jak chce byc pochowany

matko, ja wiedziałam że faceci mają z tym powalone, ale dajcie spokój haha.

Jeszcze to jest przeżywalne, ale robić afere że się nim nie interesujemy, jak jeszcze 4 h temu dzwoniła do niego mama? To co on chce, żeby do niego co godzinę dzwonić? Wypominać że co my jesteśmy za rodzina? Jakaś paranoja Przy złym samopoczuciu zamówić pielęgniarkę? Ja nie rozumiem.

[anuska_s]

Napisane przez cotynato

Ładne, ale mam już ich tyle, ze sama sobie mówiłam, że już koniec. A później wchodzę na neta i się zakochuję... i samo jakoś tak wychodzi

Napisane przez aa2

no to jak temat zakupowy to mam do szpitala pierwsza rzecz
kupiłam piżame na razie jedna

a ja do szpitala jeszcze nic nie mam ale juz sie przymierzam do zakupów

Napisane przez Aiszka22

Dziewczyny dobijcie mnie, tak bardzo mnie boli A najgorsze, że nawet nie wiem co mnie tak boli!!!!

biedna trzymaj sie dzielnie mamuśka

Napisane przez liwaczka

Jejku chciałam się uaktywnić...w końcu mam dzień lenia w pracy i chwilę oddechu ale jak chciałam przeczytać tylko wiadomości z wczoraj i dzisiaj to załamałam ręce
Więc nie pozostaje mi nic innego jak się tylko przywitać, powiedzieć że u nas wszystko w porządku (przynajmniej jak na razie, więcej okaże się po poniedziałkowej wizycie u gina) i pogratulować wam świetnej organizacji jeśli chodzi o kompletowanie wyprawki bo my jesteśmy daleko w lesie ale przynajmniej termin mamy na koniec października to mam nadzieję że damy radę jeszcze wszystko skompletować

o witaj, chyba dawno cie u nas nie było

Napisane przez cotynato

http://allegro.pl/baby-bruin-rampers...670069911.html
tzn nie śpioch ale rampers , taki jak wyżej. Swoją drogą fajne ciuszki ma ten sprzedawca. Kiedyś polowałam na świąteczne z reniferkami itp to przegapiłam

fajny rampersik to Filip bedzie od małego szefował tak

Napisane przez cotynato

Ja zwariuje. Mój tato przechodzi już sam siebie. Od miesiąca zaznacza, że się źle czuje, że jest chory - ok. Codziennie chodzi i wymyśla jakie by leki mu kupić, że ciśnienie mu zmierzyć ( książkowe) że może temperaturę ( tu 37,4 i już umiera). Mówimy, że zadzwonimy do lekarza, umówimy, albo niech sam to zrobi po nocce bo to trzeba przed 7, nie on nie chce. I dzisiaj poszedł do swojej pracowni- dzwoni teraz że on ma córkę i żonę a może umrzeć i nikt nie zauważy. Nikt do niego nie przyszedł, nikt się nie interesuje. No ja pierniczę, każdy myśli, że udaje, bo nie dość że kiedyś jak już przy takich "stanach" zadzwoniliśmy po pogotowie to nas wyśmiali i facet ( 25 lat) powiedział, że ma gorsze ciśnienie i wyniki od mojego tatay i że oni nawet nie wiedzą co wpisać w kartę to na dodatek on nie chce iść do internisty- ciekawe czemu?
I oczywiście kolejna afera. I nic że to tu jest dom i że może przyjść, ale my mamy latać za nim, najchętniej chyba wycierać nos i nie powiem co jeszcze. "co to za rodzina jak się nim nie interesujemy" a on się Filipem interesuje jak sama mu coś opowiem, wtedy jest cały podniecony, coś spyta, ale sam z siebie to nic. Jezu taki dobry humor miałąm a teraz czuję że się z nim pokłócę bo już nie mam sił

Sorry że tu piszę i że wam smęcę ale potrzebowałam to z siebie wyrzucić. Bo czasami mam wrażenie że wariuje.

Dwa wdechy kochana wyluzuj, ludzie w pewnym wieku już tak mają i nic nie poradzisz

A do twojego pyt Cotka:
1. oczywiście piorę, wszystko
2. chyba zdecyduje sie na Jelp
3. dużo pozytywnych opinii czytałam o Musteli dla maluchów, że nie uczula itp i chyba sie zdecyduje

[Aiszka22]

Napisane przez danika

Kurcze to juz nei wiem co ci poradzić, strasznie mi cię żal
a może siemie lniane sobie zaparz? na takie żołądkowe sprawy typu wrzody to dobrze działa, chociaż jest wstrętne w smaku.

Próbowałam i trzymam dietę lekkostrawną, ale narazie Zobaczymy, jak nie przejdzie za parę dni to będę dalej kombinować...

[aa2]

Cotka masakra z tym twoim ojcem, no i te teksty zeby w was wzbudzic jakies poczucie winy czy co? kurde z facetami starszymi to własnei tak jest chodza stekaja ale do lekarz anie pójda, nie da sie go jakoś zmusic?

Napisane przez lausanne

Asia zanim nadrobię na szybko - kupilam taką koszulkę rok temu tylko ze z misiem, też identycznie zapinana, guziczki w ksztalcie serduszek. Karmi się wygodnie tylko po czasie te guziczki nie chcą juz trzymac, tzn tak jakby się dziurki rozchodziły czy coś Rozpina mi się podczas snu i w sumie non stop mam piersi na wierzchu. Co oczywiscie ani tż ani K. nie przeszkadzało, a nawet obaj byli strasznie zadowoleni

no kochana ja chce kupic te koszule jak najtaniej bo ja w nich i tak spac nei bede, wole w jakis dobruy stanik do karmienia zainwestowac bo ja w domu ta koszule to moze pare razy wykorzystam, a jak znam zycie to jak pójde w niej spac to w nocy sie obudze i zdejme
najlepiej śpi mi sie w koszulkach na ramiaczkach i majtkach , w koszulece nocnej na ramiączkach mam taką sexi albo w spodenkach i jakiejs koszulce-najlepiej nic mega luźnego bo wtedy sie cała w to okrecam i mnie to gniecie i uwiera te koszule to ja kupuje bo musze -do szpitala

jak poroniłam i połozyli mnie w szpitalu to koszule i szlafrok od siorki brałam bo w domu nie miałam hehe

[stokrotka_]

hej kobitki... dotarłam do domu..
rany..ale Wy skrobiecie dzisiaj.. spadam nadrabiać co tam dziś popisałyście

[cotynato]

Napisane przez Aiszka22

A może potrzebuje pomocy psychologa, a nie internisty? Tylko jakim cudem pójdzie do psychologa jak do zwykłego lekarza nie ma zamiaru się wybrać. A może ma jakieś problemy?

Tak, potrzebuje, ale niestety siłą go się nie zaciągnie.
Mam szkołę rodzenia i teraz dylemat czy iść czy jechać z nim na pogotowie - chociaż pewnie nie da się zabrać bo przecież jest wielce urażony. Wariatkowo JA rozumiem, że jest niespełniony, samotny ale dlaczego katuje swoje otoczenie to ja nie wiem.
Jak się pojedzie na pogotowie i znowu będzie ok? Albo się wezwie i okaże się że tylko temperatura? Już serio nie wiem co robić.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Anuska_S- niech ma, to zniosę, ale to co on robi, jak on nas traktuje i obciąża sumienie, niewiadomo dlaczego to mnie martwi. Może mu coś faktycznie jest i potrzebuje pomocy? A moze nie- i znowu nie wiadomo co robić i jak się zachować przed ludźmi których wezwiemy?

[Malgosia1983]

Napisane przez aa2

dziewczyny nudze sie-masakra ratujcie
jak mi nuda nie przejdzie to albo znowu coś zjem albo posprzatam szafe a miałam to robić pod koniec tyg

Ja upiekłam babeczki

[danika]

Napisane przez cotynato

Jak się pojedzie na pogotowie i znowu będzie ok? Albo się wezwie i okaże się że tylko temperatura? Już serio nie wiem co robić.

a nie ma u was czegoś takiego jak dyżur całodobowy internisty? musi być. To najlepiej tam go zawiezcie. Pogotowiu szkoda zawracać głowę takimi rzeczami a tata pewnie się przeziębił albo jakąś grypę ma.
A jak nie to wezwijcie wizytę domową z przychodni i juz. Pewnie na widok lekarza mu przejdzie (mój tata tak ma )

[aa2]

Napisane przez Malgosia1983

Ja upiekłam babeczki

juz jade

[lausanne]

a Asia, no to looz bo ja potem w niej spałam podczas połogu i się wkurzałam. A jak na szpital tlyko to jest ładna i niedroga

Liwaczka jak fajnie ze jestes Kręci się firma?

Indygo prawdopodobnie kupię nie oliwkę do smarowania tylko taki płyn-oliwkę do kąpieli. Tym się dzieciaczka myje i to nawilża i potem już niczym się nei smaruje. Ale nie widziałam nigdy tych żeli do mycia które linkowałas, w sumie to pomyslę nad nimi też. I wtedy faktycznie zwykła oliwka
Ja mieszkam na dziesiątej, obok Szpitala Kolejowego

[agnieszka 0605]

Napisane przez cotynato

A macie w pralce tryb "pranie dla dziecka" ja żałuję że takiego nie mam, zamiast tego jakiej jeansy

O MAMO, co ty u niego kupiłaś ???
.

1. no właśnie nie
2. parę drobiazgów wanienkę ze stelażem, poduszkę klin, prześcieradełka i te pierdółki

a co do taty - ciężka sprawa. Ja bym jechała do szkoły rodzenia, a jak mu nie przejdzie to na jakiś dyżur

[indygo79]

Napisane przez danika

Kurcze to juz nei wiem co ci poradzić, strasznie mi cię żal
a może siemie lniane sobie zaparz? na takie żołądkowe sprawy typu wrzody to dobrze działa, chociaż jest wstrętne w smaku.

siemię lniane mielone pychota ja uwielbiam i rewelacyjnie działa...

Napisane przez Aiszka22

Próbowałam i trzymam dietę lekkostrawną, ale narazie Zobaczymy, jak nie przejdzie za parę dni to będę dalej kombinować...

hmmm wiesz może to i żołądek, ale pewna nie jesteś.... ja na takie bóle od stanu zapalnego żołądka piłam mleczko gellatum i pomagała, normalnie buteleczke w torebce miałam i wyglądała jakbym co innego piła. w ciąży można to brać bo pyt gina, teraz na zgage pomaga. ale odradzam MANTI, gellatum zdecydowanie lepsze. a może by zasugerować lekarzowi, że to żołądek? tylko takie zapalenie to gastroskopią wykrywają.

ja prasuję na siedząco, może sobie tak deskę obniżyć i siedzę na miękkim krzesełku i jest okej.

cotka - jedź do SR, ojcu powiedz, że jak nie przejdzie to wieczorem na IP jedziecie i to bez gadania, bo ty nie możesz stresować się niepewnością. te chłopy - stary, a jak dziecko się zachowuje, nie?