Studia zaczynamy, ale o wizażowaniu nie zapominamy! - cz. IX :)

[Jamajka007]

Dziewczyny, jeśli lubicie robić zdjęcia i chcecie się "podszkolić" to na TVN Style właśnie jest o tym program, eksperci udzielają wskazówek

[kaja_92]

Peggy- ale u Was można zacząć ten 2-gi język kompletnie go nie znając? Czy podstawy trzeba mieć?

[Flossy15]

Spoko Przez pierwszy rok to ja będę sumiennie chodziła na wszystko. Chciałabym jak najmniej zostawić sobie rzeczy na drugi rok. Napaliłam się na drugi kierunek i chcę mieć jak najwięcej czasu wolnego. A godzin będę miała ok. 22 w tygodniu co przy liceum jest ilością małą. Muszę zmienić swoje nastawienie bo studia to nie koniec świata. Zresztą już mi się nudzi w domu.

[Oh Peggy Brown]

kaja, tak, są różne poziomy, jest do wyboru angielski, niemiecki, francuski, hiszpański, czeski, japoński, rosyjski, szwedzki i włoski. Jest też np. niemiecki/angielski dla inżynierów, mechaników, elektroników, informatyków. A poziomy od najniższego do najwyższego

[kaja_92]

Napisane przez Flossy15

Spoko Przez pierwszy rok to ja będę sumiennie chodziła na wszystko. Chciałabym jak najmniej zostawić sobie rzeczy na drugi rok. Napaliłam się na drugi kierunek i chcę mieć jak najwięcej czasu wolnego. A godzin będę miała ok. 22 w tygodniu co przy liceum jest ilością małą. Muszę zmienić swoje nastawienie bo studia to nie koniec świata. Zresztą już mi się nudzi w domu.

Tylko przy liceum miałaś ten plus, że nie czekałaś na jakąś lekcję 2 czy 3 godziny i nie miałaś tak dnia rozbitego.
Godzinę liczycie jako 45minut?

[Oh Peggy Brown]

Flossy, tylko 22 godziny w sensie 22 h? Czy 22 godziny studiowe, czyli 1,5 godziny jako jedna?

[rosiek]

Napisane przez alice333

Niestety na agh jest basen. Miałam w pierwszej klasie liceum z okropnym nauczycielem i nadal nie umiem pływać. Ogólnie boję się trochę wody, więc basen to będzie masakra dla mnie

brzydzę się basenów nie lubię pokazywać się w stroju tragedia...

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez Flossy15

Spoko Przez pierwszy rok to ja będę sumiennie chodziła na wszystko. Chciałabym jak najmniej zostawić sobie rzeczy na drugi rok. Napaliłam się na drugi kierunek i chcę mieć jak najwięcej czasu wolnego. A godzin będę miała ok. 22 w tygodniu co przy liceum jest ilością małą. Muszę zmienić swoje nastawienie bo studia to nie koniec świata. Zresztą już mi się nudzi w domu.

pewnie nie jeden tak mówił

[ladymoonn]

Napisane przez kaja_92

Ja już mam wrażenie, że porwałam się z motyką na słońce

też mam takie wrażenie, że wzięłam kierunek ponad moje możliwości i też w sumie nie mam zielonego pojęcia na temat studiów, bo nikt z bliskiej rodziny nie skończył i nie mam kogo pytać, a ze znajomymi to się nie pyta jakoś nigdy o takie szczegóły

[kaja_92]

Napisane przez ladymoonn

też mam takie wrażenie, że wzięłam kierunek ponad moje możliwości i też w sumie nie mam zielonego pojęcia na temat studiów, bo nikt z bliskiej rodziny nie skończył i nie mam kogo pytać, a ze znajomymi to się nie pyta jakoś nigdy o takie szczegóły

U mnie skończyli, ale prawie wszyscy, z którymi mam kontakt, kierunki humanistyczne.

Edit: nie pasuje mi to zdanie.... Wszyscy, którzy pokończyli studia mają dyplomy zkierunków humanistycznych. A to jednak coś innego niż ścisłe. No może być

[Flossy15]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Flossy, tylko 22 godziny w sensie 22 h? Czy 22 godziny studiowe, czyli 1,5 godziny jako jedna?

Ostudziłaś mój zapał Eh godziny studenckie - sprawdziłam . Ale plus jest jeden- nie mam okienek, tylko 10- 15 min. przerwy między zajęciami. Wszystko jest w dwóch budynkach, które stoją obok siebie, to nie będę musiała przynajmniej jeździć.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez rosiek

brzydzę się basenów nie lubię pokazywać się w stroju tragedia...

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------



pewnie nie jeden tak mówił

Wątpisze we mnie ?

[Jamajka007]

Napisane przez Flossy15

Spoko Przez pierwszy rok to ja będę sumiennie chodziła na wszystko. Chciałabym jak najmniej zostawić sobie rzeczy na drugi rok. Napaliłam się na drugi kierunek i chcę mieć jak najwięcej czasu wolnego. A godzin będę miała ok. 22 w tygodniu co przy liceum jest ilością małą. Muszę zmienić swoje nastawienie bo studia to nie koniec świata. Zresztą już mi się nudzi w domu.

Podziwiam Twój zapał. Mnie już jeden kierunek wystarczająco przeraża

Napisane przez ladymoonn

też mam takie wrażenie, że wzięłam kierunek ponad moje możliwości i też w sumie nie mam zielonego pojęcia na temat studiów, bo nikt z bliskiej rodziny nie skończył i nie mam kogo pytać, a ze znajomymi to się nie pyta jakoś nigdy o takie szczegóły

Ja mam, powiedzmy, "ogólny zarys". Znajomy znajomego zbliża się do końca I st... ale to jest osoba w stylu Peggy, której najstraszniejsze kierunki nie straszne

[_Japonka_]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Dostałam się na mechanikę kochaną <33

Gratulacje nasz geniuszu

Napisane przez ladymoonn

teraz sobie uświadomiłam, że skoro peggy ma wyniki na PWr to ja też nadal rezerwa

Ale na gospodarkę przestrzenną się dostałaś, tak? Bardziej ci zależy na PWr? Masz jeszcze szanse w następnej turze?

Napisane przez analee

jaaa... jak dawno mnie tu nie było...

aczkolwiek witam wszystkich. cieszę się, że większość dostała się na to, co chciała i będzie spełniać marzenia

ja również dostałam się na wymarzoną psychologię, problem polega tylko na tym, że do lublina. byłabym bardzo wdzięczna gdyby ktoś również dostał się do lublina, bo potrzebuję jakiejkolwiek pomocy... jestem ze śląska, nikogo tam nie znam i nie mam żadnego punktu zaczepienia... liczę na Was!

Nie pamiętam Cię(sorry ), ale gratuluję! Niestety do Lublina się nie wybieram (drugi koniec Polski ), ale życzę powodzenia

Co do porywania się z motyką na Słońce to też się tak czuję Niby zaczynam się uczyc japońskiego już teraz i wgl, ale boję się, że na roku będę miała same osoby, które uczyły się już japońskiego x lat na prywatnych lekcjach i będę strasznie odstawac od wszystkich

A poza tym - jutro koło 23 wyniki kolejnej tury na UJ - już robię w gajdy

[_basia]

Dziewczyny, mam pytanie...
Kupiłam sobie farbę do włosów i rozjaśniacz, co mam zrobić żeby farba pokryła włosy równomiernie tzn. czy mam rozjaśnić tylko odrosty czy całe włosy żeby później kolor był jednolity?

[kaja_92]

Jamajka- będziesz mnie wspierać duchowo i tłumaczyć jak nie będę czegoś rozumieć. Chyba tak bardzo nie będzie nam się różnił program studiów?

Napisane przez _basia

Dziewczyny, mam pytanie...
Kupiłam sobie farbę do włosów i rozjaśniacz, co mam zrobić żeby farba pokryła włosy równomiernie tzn. czy mam rozjaśnić tylko odrosty czy całe włosy żeby później kolor był jednolity?

A co masz teraz na włosach? Farbę i rozjaśniacz kupiłaś osobno(nie to samo opakowanie, tak?
Zmieniasz całkiem kolor, czy malujesz odrosty?

[_basia]

Napisane przez kaja_92

A co masz teraz na włosach? Farbę i rozjaśniacz kupiłaś osobno(nie to samo opakowanie, tak?
Zmieniasz całkiem kolor, czy malujesz odrosty?

Teraz mam rudy kolor robiony u fryzjerki. Tak osobno.
Farbę kupiłam też rudą ale trochę ciemniejszą- wolę jednak kupić farbę za 35zł niż płacić u fryzjera 120zł... Jak wyjdzie ok to będę się farbować sama, jak do d.py to przed październikiem pójdę do fryzjerki

I właśnie nie wiem jak zrobić z tymi odrostami

[Flossy15]

Napisane przez Jamajka007

Podziwiam Twój zapał. Mnie już jeden kierunek wystarczająco przeraża

Tylko, że ja będę studiować ADMINISTRACJĘ i na pewno ty będziesz studiowała coś trudniejszego (już nie pamiętam, ale dam sobie rękę uciąć, że coś ścisłego). U mnie oprócz kilku 'ścisłych' przedmiotów, reszta to pamięciówa. Żadna filozofia. Ja po klasie humanistycznej jestem przyzwyczajona do tego. Na dodatek jeśli chodzi o prawo konstytucyjne, to mam już wyuczoną całą konstytucję i mniej więcej wiem o co biega (no chyba, że jeszcze jakieś rzeczy dojdą do tego, ale podstawę już mam opanowaną). Boję się kolosów kodeksów. A mój entuzjazm jest stąd, że ja się lubię nawet czasami uczyć. No i już widzę, jak pracodawcy będą się o mnie bili Szczerze, to nie mam żadnego wyjścia, jak chce mieć pracę. Ten kierunek to nie jest wcale jakaś wysoka półka. Muszę zainwestować swój czas i kasę na naukę, żeby potem biedy nie klepać. Ale SGH mi się od zawsze marzyło. No i administracja z FIR wydają się sensowne. Najwyżej za rok, jak będę płakała, że wysiadam, przypomnisz mi mój entuzjazm.

[ladymoonn]

Napisane przez _Japonka_

Ale na gospodarkę przestrzenną się dostałaś, tak? Bardziej ci zależy na PWr? Masz jeszcze szanse w następnej turze?

tak na gospodarkę się dostałam, ale ona jest na uniwersytecie przyrodniczym jednak więc będę miała konkurencję w postaci ludzi po politechnice. Na geodezję na politechnice zabrakło mi 2pkt no ale trudno.

[Oh Peggy Brown]

Jamajka, oj żebyś wiedziała jaka dla mnie straszna jest inżynieria... Wymaga ode mnie tyle wysiłku I nie wiem czy rezygnować... psuć nerwy, ale ciągnąć czy zrezygnować i myśleć z sentymentem...

[kaja_92]

Napisane przez Flossy15

Tylko, że ja będę studiować ADMINISTRACJĘ i na pewno ty będziesz studiowała coś trudniejszego (już nie pamiętam, ale dam sobie rękę uciąć, że coś ścisłego). U mnie oprócz kilku 'ścisłych' przedmiotów, reszta to pamięciówa. Żadna filozofia. Ja po klasie humanistycznej jestem przyzwyczajona do tego. Na dodatek jeśli chodzi o prawo konstytucyjne, to mam już wyuczoną całą konstytucję i mniej więcej wiem o co biega (no chyba, że jeszcze jakieś rzeczy dojdą do tego, ale podstawę już mam opanowaną). Boję się kolosów kodeksów. A mój entuzjazm jest stąd, że ja się lubię nawet czasami uczyć. No i już widzę, jak pracodawcy będą się o mnie bili Szczerze, to nie mam żadnego wyjścia, jak chce mieć pracę. Ten kierunek to nie jest wcale jakaś wysoka półka. Muszę zainwestować swój czas i kasę na naukę, żeby potem biedy nie klepać. Ale SGH mi się od zawsze marzyło. No i administracja z FIR wydają się sensowne. Najwyżej za rok, jak będę płakała, że wysiadam, przypomnisz mi mój entuzjazm.

Mój tata rok temu skończył administrację (nawet nie wiem, czy nie mam jeszcze czegoś na komputerze). Pamiętam, jak się uczył. Zamykał w pokoju, po godzinie nagle słychać chrapanie. Ja wchodzę do pokoju i pyta co robi, a on powtarzam, powtarzam i chrapie dalej

Ale to co innego, bo był na zaocznych.

[Oh Peggy Brown]

Basia, a może lepiej farbuj coraz jaśniejszymi odcieniami? Rozjaśniałaś kiedyś włosy? Ja do dzisiaj mam siano.... Teraz, jak rozczesałam troszkę włosy to mam dosłownie S-I-A-N-O. Rozjaśnianie to zło. I tyle :P

[_Japonka_]

Napisane przez ladymoonn

tak na gospodarkę się dostałam, ale ona jest na uniwersytecie przyrodniczym jednak więc będę miała konkurencję w postaci ludzi po politechnice. Na geodezję na politechnice zabrakło mi 2pkt no ale trudno.

A co nie ma już nadzei? 2 pkt to przecież bardzo mało, może uda się w 3 turze(jeśli jest takowa? )?

[GirlOfDeath]

Napisane przez _basia

Ja się zapisywałam sama Szłam do tej kasy dawałam dowód i dokumenty (ukończenie kursu,zaśw. lekarskie i wypełniony formularz) Pani mi podała termin i godzinę potem wydrukowała dowód wpłaty i kartkę z datą i numerem sali na testy
Aaa i jeśli nie miałaś wypełnionego formularza wcześniej (u mnie wypełniała to pani z biura OSK ) to musisz wypełnić na miejscu

Ja już się dowiedziałam, że też muszę zapisać się sama.

Napisane przez Maarjorie

nie luubie tego.. ojj niee...
a jak robicie luk? przy cofaniu jak drugi slupek pojawia sie w oknie pasazera pelny obrot kierownica w prawo i pozniej jak zaczyna jechac prosto to pelny obrot w lewo i pozniej juz prawie nic nie trzeba robic. czy wasi instruktorzy maja na to inne sposoby?

kiedy masz egzamin ? :p

Hmm widzę, że większość z Was robi tak jak Maarjorie łuk, a ja nawet nie wiem jak robię. Nie umiem tego wyjaśnić.
Nie mam jeszcze ustalonego terminu egzaminu. Jeszcze zostało mi 7 godzin jazd i egz. wewnętrzny, który pewnie będę zdawać w nieskończoność.

Napisane przez yasminuuum

Egzamin nie jest z każdego przedmiotu. Musisz zobaczyć na swoją siatkę godzin i tam jest napisane które przedmioty kończą się egzaminem a które oceną/zaliczeniem. Chociaż przeważnie zaliczenie i egzamin mają taką samą ilośc materiału więc to tylko jest inna nazwa
W sesji masz same egzaminy: możesz mieć 5 w semestrze zimowym i 4 w letnim ale ich suma nie może przekraczać 8.
Na koniec ćwiczeń masz zaliczenie które jest warunkiem do przystąpienia do egzaminu z tego przedmiotu. Czasami prof. rozkładają materiał na raty i wtedy masz tak jakby 2 zaliczenia i wyliczasz z nich średnią ocenę.
No i są jeszcze takie przedmioty nikomu nie potrzebne głównie na zaliczenie/ocenę. Tu wystarczy raczej coś wykuć na pamięć i napisać lub jakiś referat zrobić chociaż zależy na jakich studiach jesteś

Zaraz sobie to wszystko zapiszę.

Napisane przez Jamajka007

Załamię się z tymi mieszkaniami

Ja też, a głównie chodzi mi o umowę. Trzeba kurde było iść na prawo to może bym nie była taka zielona jak teraz.

Napisane przez Oh Peggy Brown

Kaja, na PWr no to egzaminów miałam mało, bo np. 7 na 25 przedmiotów i to obejmuje cały materiał z semestru. Czasami też trzeba chodzić na wykłady, by być dopuszczonym do egzaminu albo zaliczyć laboratoria/ćwiczenia/seminaria z tego przedmiotu.

Na ćwiczeniach zwykle są kartkówki na zaliczenie albo mini kolokwia Ja z fizyki z ćwiczeń miałam co miesiąc kolokwium.

Na laboratoriach zwykle są wejściówki z tematu omawianego, potem doświadczenie, a za tydzień przynosi się sprawozdanie z wyliczonymi wszystkimi rzeczami i błędami pomiarowymi.

Na wykładach z zaliczeniem u mnie były kolokwia końcowe, w trakcie sesji i tu wykładowcy dawali popalić, bo nie robili popraw. Np. z jednego przedmiotu babka oblała 90 kilka osób i będą kurs powtarzali teraz.

To też zaraz zapisuję.

Napisane przez kaja_92

Czuję się jak kretynka- nic nie wiem, bo nigdy nie przywiązywałam uwagi do takich rzeczy

Też się tak czuję.

Napisane przez Flossy15

Super. Znowu trzy lata grania w ping ponga. Chociaż to lepsze niż gry zespołowe. A jak to wygląda? Jakiś aerobik? Bo jak będą zaliczenia, to normalnie nie zdam przez wf Już wolę tę mechanikę. Serio, moja kondycja jest słaba odkąd pamiętam.

U mnie wybieram określone zajecia w ramach wfu. Dość dużo jest do wyboru. I się cieszę, że można wybrać, bo na pewno chętnie będę chodziła. No i wf jest przez dwa semestry.

Napisane przez Jamajka007

Powinno być napisane. Ja mam do wyboru zajęcia ogólnorozwojowe, grupy przygotowania sportowego (?), naukę pływania, rehabilitację ruchową, grupy AZS.
Ciekawe tylko, na jakiej zasadzie jest przydział No i mam nadzieję, że na tą "rehabilitację" nie potrzeba zaświadczeń o krzywym kręgosłupie, bo nie mam zamiaru dołączać do sekcji siatkarskiej

U mnie każdy sam się zapisuje do wybranej przez siebie dyscypliny. Czyli kto pierwszy ten lepszy.

[_basia]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Basia, a może lepiej farbuj coraz jaśniejszymi odcieniami? Rozjaśniałaś kiedyś włosy? Ja do dzisiaj mam siano.... Teraz, jak rozczesałam troszkę włosy to mam dosłownie S-I-A-N-O. Rozjaśnianie to zło. I tyle :P

Miałam u fryzjerki rozjaśniane chyba 2-3 razy w tym jeden raz tylko odrosty- to było ostatnio i po tym taki kolor wyszedł nijaki, niby rudy ale taki do d.py, niektóre włosy się tak świecą jakbym miała siwe pofarbowane

[Jamajka007]

Natchnęłyście mnie... idę użyć zakupionej niedawno szamponetki

[Oh Peggy Brown]

Basia, nie rozjaśniaj Włosy tak się niszczą...

[ladymoonn]

Napisane przez _Japonka_

A co nie ma już nadzei? 2 pkt to przecież bardzo mało, może uda się w 3 turze(jeśli jest takowa? )?

problem polega na tym, że nie wiem czy chcę iść na geodezję muszę usiąść i się konkretnie zastanowić.

[kaja_92]

Napisane przez Jamajka007

Natchnęłyście mnie... idę użyć zakupionej niedawno szamponetki

Olałaś mnie

Weźcie, bo zaraz ja też użyję szamponetki

[_basia]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Basia, nie rozjaśniaj Włosy tak się niszczą...

A jakbym nie rozjaśniała odrostów, a tylko np 5cm końcówek to wyjdzie mi tak jak np. u Sablewskiej ? ;P

[Oh Peggy Brown]

Basia, no pewnie tak by wyszło

[kaja_92]

Napisane przez ladymoonn

problem polega na tym, że nie wiem czy chcę iść na geodezję muszę usiąść i się konkretnie zastanowić.

Jeśli zależy Ci na politechnice, to bierz geodezję.
Na gospodarce jest teraz dużo ludzi- chyba najmniej techniczny kierunek wśród technicznych. Ode mnie z klasy- humanistycznej chce iść na GP 4 osoby. Zresztą, geodezja też oblegana.