Marcowo-kwietniowe bobasy wyjeżdżają na pierwsze wczasy! III-IV.2011

[traicionera]

Napisane przez gosikk_s

Izabela, jeśli Idalce delicol pomaga to ja bym na razie nie odstawiała. Anika w sumie i tak się męczy, i właściwie podaję jej go chyba dla własnego lepszego samopoczucia. Jak rozszerzałam dietę Aleksa pediatra doradziła mi podawać właśnie sinlac mimo że nie był uczulony na mleko. I tak robiłam przez pierwsze miesiące.

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Eirene, nie liczę na to że Aleks śmignie, u chłopców przeważnie sprawdza się zasada że wzrost w wieku 2 lat jest połową wzrostu docelowego. Więc skoro miał tylko 86 cm to jako dorosły będzie miał ze 172, może dociumka do 175. Maaało, żeby tak z 10 cm więcej... W mojej rodzinie faceci są w miarę wysocy ale u TŻ bardzo niscy i młody najwyraźniej idzie w ich stronę.

Wcale nie musi tak być, mój brat zawsze był niziutki jak na swój wiek, co nikogo nie dziwiło, bo moi rodzice maja 150 i 165 cm, a w wieku dojrzewania raptem wystrzelił prawie do 180, jest najwyższy z całej rodziny.

[iizabelaa]

Napisane przez gosikk_s

Izabela, jeśli Idalce delicol pomaga to ja bym na razie nie odstawiała. Anika w sumie i tak się męczy, i właściwie podaję jej go chyba dla własnego lepszego samopoczucia. Jak rozszerzałam dietę Aleksa pediatra doradziła mi podawać właśnie sinlac mimo że nie był uczulony na mleko. I tak robiłam przez pierwsze miesiące.

pomaga
ale na nim piszę, żeby koło 4 miesiąca odstawić

i sie zastanawiam czy za dużo jej nie daję,
dawałam jej 8 kropli do każdego posiłku, bo dopiero taka dawka jej pomogła,
teraz przeszłam na 5 kropli i było ok,
kilka dni temu odstawiłam delicol,
ale po jedzeniu zaczęła kopać nóżkami itp
więc wczoraj kupiłam i daje jej znowu po 8 kropli, żeby zaczął działać szybciej, bo dopiero po ok 3 dniach jest poprawa
ehhh


a co do jedzenia to wiem, że są tacy pediatrzy,
moja siostra taką miała, że pozwoliła małemu dawać tylko Sinlac i ziemniaki z dynią
tylko, że on ani jednego ani drugiego nie lubił
aahha mały ma skazę
i mleko z białkiem krowi to pozwoliła dopiero po 1 roku spróbować podać

ale siostra zmieniła pediatrę, i jakieś 2 miesiące temu podała małemu normalne mm i się okazało, że skaza minęła
natomiast alergolog do której chodzą,
mówi, ze powinna mu dawać do jedzenia wszystko normalnie wg schematu i obserwować

[Tity]

Napisane przez Montii

kampasiula super masz dzieciaczki !

zważyłam i zmierzyłam Fabiana, 7 kg i 70 cm

No to Chłop jak dąb

Napisane przez kampasiula

dziewczyny tak smarujecie te posty,że jak ja wchodzę to już nowy wątek
nadrobię dziś was,co tam słychac u waszych maluszków.
Póki co u nas sodoma i Gomora.Mamy 5 dzieci w domunie ma czasu na komputer nawet.Całymi dniami jesteśmy poza domem.
Na fotkach moja Zosia(czerwona suk) z kuzynką i Tymo.za tydzień ma 4 miesiące.No leci ten czas strasznie szybko.Zaraz nowe menu się zacznie

Śliczne dzieciaczki

Napisane przez gosiawolna

witam. ale brzydka pogoda. wczoraj bylam po wyniki krwi malego i sa dobre w koncu!! wszystko ma w normie tylko erytrocyty ma o 0,02% za malo ale w porownianiu co bylo przed tem to jest bardzo bardzo dobrze

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

montii nie boj sie ja tez tak mam

Super

Napisane przez blackrose4u

hej dziewczyny nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie. Baardzo długo nie pisałam. Miałam życiowy kryzys i w ogóle tak się różnie działo, myślę że już wychodzi na prostą.
Natalka na ostatnim szczepieniu dostaliśmy lepszą szczepionkę chyba płatna ale dla nas za darmo z racji reakcji na ksztusiec (bo braliśmy te zwykłe refundowane szczepionki) - płakała okropnie pare godzin po szczepieniu. No i drugą dawke dostała już tą acekularną i kolejna też będzie.
Rośnie jak szalona, coraz więcej ciuszków ma zamałych i to z prania na pranie. Na ostatnim szczępieniu miała 5,9kg. Zaczęłyśmy jeść ze słoiczków jedzonko. Najsmaczniejsza marchewka z jabłkiem - była kupa śmiechu jak się tym delektowała - mniam mniam mniam było. Zupka jarzynowa narazie idzie w odstawkę bo krzywiła się i nie chciała jeść. Jemy na obiaddek samą marchewke a potem czeka w kolejce marchewka z ryżem. Po południu pijemy kleik z butelki, robię go luźniejszy bo gęsty jej jeszcze nie podszedł. No i nektar jabłkowy mogłaby naraz wypić, tak jej smakuje.
No ale niestety odwidziało jej się karmienie na rękach i musi siedzieć w bujaku nawet do picia mleka z butli inaczej jest płacz i nie da się opanować. Od dwóch dni zmieniła tonacje głosu i bawi się nim. Przeróżne piski itp. Dzisiaj rano nawet śpiewała, myślałam że pokulam się ze śmiechu. Z brzucha na plecki powoli widać ze zaczyna się obracać ale jeszcze nie udało się. Za to największą radość sprawia mi że polubiła leżenie na brzuchu.
A u mnie to jak ją ostatnio podniosłam z bujakiem to plamiłam i brzuch myślałam że mi wyskoczy tak mnie rozbolał. Muszę narazie odstawić tabletki anty i porobić kompleksowe badania pod ich kątem na cholesterol, zakrzepice itp czy mogę dalej brać bo te które brałam przed ciążą i były super to teraz czułam się dziwnie i bolały mnie nogi

Piękne bobo

A dzisiaj pierwszy raz podałam małemu jabłko-marchew-winogrona , zjadł ponad pół słoiczka i już chciałam mu podać kolejną łyżeczkę, patrzę, a Leoś śpi
Postanowiliśmy też zaszczepić go na meningokoki, idziemy za 2 tygodnie.

[Mirabilka]

Napisane przez Eirene1987

tak... i wierz mi mam wielki problem nieraz żeby go od 1 przetrzymać do conajmniej 2.30... plus taki że o której nie zje czy to o 2 czy o 5 - zawsze wychodzi 6karmień, tyle że on zjada 150ml! a na noc 210 i i ta się budzi... próbowałam wszystkiego - pić mu dać, przebrać go, pokołysać, utulić... i nic... jak dopadnie do butli to 5-10 minut i mleka nie ma... i nie wiem jak to będzie z rozszerzeniem diety... jak ma być 4karmienia to 1 w nocy będzie mm rano dostanie drugie mm o 7-8 powiedzmy potem 11 to jakaś kaszka czy deser ale bardziej pożywny potem na obiadek 13-14 to zupka jarzynowa, ok 17 to nie wiem albo mm albo coś innego i na noc butla znów... wolałabym jednak aby w nocy nie jadł... chociaż czytałam że dziecko powinno zacząć przesypiać noc od 6miesiąca i to też nie reguła i w książce było napisane że dziecko powinno spać do 7-8 jak zje ostatni posiłek ok 23-24 a mój je 19-20... no zresztą bez różnicy czy zje o 24 czy o 2...
wiem że powinnam wrzucić na luz ale ja czytam że wasze dzieci po mm śpią całą noc to wydaje mi się dziwne że mój się budzi o 1-2 już głodny... raz wytrzymał do 5.40 to był szok - ale z pobudką o 1,2 i 3 na smoka bo już się kręcił...

Eirene nie masz co się martwic - bo każde reaguje inaczej - mój całej nocy nie prześpi - a odkąd skończył miesiąc to pije 120ml i więcej naraz nie da się mu wcisnąc - czasem na noc wypije 120ml i później dopiej 30-60ml ale bardzo rzadko - ale za to je w dzień jak w zegarku prawie co 3 godz a w nocy nieważne czy zaśnie o 20 czy 22 to i tak ok 3-4 wstaje na pierwszy posiłek nocny - czasem po 4 - ale zawsze wstanie a później następny o 6-7 tak więc trochę tych posiłków nam też wychodzi - porcje jedynie mniejsze - ale mamy mleko bardziej kaloryczne

Napisane przez iizabelaa

pomaga
ale na nim piszę, żeby koło 4 miesiąca odstawić

ja odstawiłam sab simplex i lefax - teraz tylko daje jak widzę, że się męczy i nie umie purknąc a po ty lefax jest tak, że jak tylko przetrawi to zaraz pierdzi i jest spokój.
Odstawiałam tak, że na początki dawałam chyba 3 razy na dobrę, później tylko popołudniu kiedy najbardziej marudził a teraz sporadycznie.
Do tego łatwo się przywyczaic bo wiadomo, że łatwiej im oddac gazy z brzucha - ale ja mojego inaczej nauczyłam, żeby pierdział podkulałam mu nogi do brzuszka jak lezał na przewijaku no i bąki szły a teraz widzę, że sam podkurcza nogi mocno i tez idą bąki.

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

jak usypiacie dzieci w dzień nie używając wózka, marsupii, noszenia na rączkach? bo ja mam wrażenie, że bez tych urządzeń się nie da.

Kładę się czasem z małym i już prawie śpi....oczka opadają.... ziewa 3 razy....wszystko jak Hogg czy jak tam jej opisała....widzę, że śpi a tu bachhhhhhhhhhh mały robi hahhaha i się śmieje, albo druga opcja jak już prawie śpi to mu smoczek wypadnie i zabawa od nowa

[gosikk_s]

Dziewczyny, czy któraś z Was robiła profilaktycznie usg przezciemiączkowe? Muszę zapisać Anikę na kontrolę bioderek i nerek, i przy okazji mogłabym poprosić o usg główki, tak dla świętego spokoju. Nie wyjdę na przewrażliwioną? Aleks miał robione w wieku prawie 4 miesięcy bo wypadł babci z wózka...

Tra, tak też się zdarza ale na cuda nie liczę, w rodzinie TŻ wszyscy są bardzo niscy więc Aleks pewnie też nie urośnie. Jego bratanek ma ponad 16 lat, zdiagnozowaną niskorosłość i mierzy tylko 150 cm Więc wypada się cieszyć że Aleks trzyma się chociaż jak na razie tego swojego centyla...

Izabela, tam pisze żeby po 4 miesiącu stopniowo odstawiać. Poczekaj jeszcze trochę i zacznij stopniowo zmniejszać dawkę, może Idalce trzeba jeszcze trochę czasu. Fakt, wszystko zależy od pediatry ale generalnie kaszki tuczą więc nie ma potrzeby podawać ich dziecku o normalnej wadze. Aleksowi zaczęłam je podawać po roku bo po odstawieniu od cyca nie chciał pić mm ale kaszkę na śniadanie i kolację wciągał. Więc w ten sposób chciałam żeby dostawał trochę tego mleka.

[traicionera]

Moja Nadia sama usypia, najczęściej podczas karmienia czy picia herbatki.

[niutka1]

Napisane przez agaaga89

Też myślałam o bananie, ale mój pediatra jest przeciwnikiem bananów każe nie dawać nawet słoiczkowych, bo mówi, że nasze polskie dzieci uczula
U nas Filip jak może pamiętasz też od dawna jest już tylko na mm przez skazę, a pierwszy deserek dostał dzień po skończeniu 3 miesiąca i nic się nie działo z brzuszkiem, a wręcz przeciwnie - wreszcie mu się uregulowało trawienie



Ja akurat mam dostęp do marchewki i jabłuszek z działki dziadka gdzie mam pewność, że nie było nawozów, więc dlatego się odważyłam ale wszystko inne tylko słoik.

generalnie najlepiej jest jak się dziecku podaje pokarmy tzw. lokalne

Napisane przez traicionera

dzieki za info



ja po 4. będę dawać (o ile Nadia zechce jeść)



tez mnie to ciekawi, bo jak na razie, to nie za bardzo rozumiem, dziecko ma się głową w szczebelki wplątać?

Daliśmy Nadii do powąchania kabanosa, tak się spodobał ze wzięła do rączki i zaczęła cmokać Musieliśmy się nieźle nasilowac, żeby jej z łapki wyrwać.

he he niezłe,

Napisane przez Mirabilka

racja - sprawdzone na kilu osobach już z cocodrillo są ciuszki na styk jak pisze 68 to do max 68, podobnie z 51015. Największe są jednak z hm.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

małego odparzyły chyba pampki premium care bo tam jest ta nieszczęsna siateczka i ona się do dupki przykleja. Przy activ nie było tego. A przebierany jest mały bardzo często.

moze jest na te konkretne uczulony, bo np my uzywamy premium care od początku i sa dla nas bardzo dobre, małej od 2 mscy niczym nie smaruje pupci, bo nie ma żadnych odparzen itd... odpukac
kupiłam w lidlu ostatnio takie "softino" czy jakoś tak, bo mi sie własnie premiumy kończa a czekam na ta promocję w rossmanie i niestety o ile na sucho sa ok, to po nasikaniu sa straszliwie sztywne i twarde już te dady z biedrony sa o wiele lepsze, na szczęscie te softino z lidla sa tylko po 16 sztuk , wiec je szybko zuzyję

Napisane przez Natka3008

No to zobaczymy jutro podczas badania, czy nas dopuszczą. Tylko najgorsze jest to, że to całkiem inni pediatrzy, bo z katarem i kaszelkiem byliśmy u innego lekarza prywatnie i jutro będzie trzeba powiedzieć o przyjmowaniu przez dziecko lekarstw

po antybiotyku co najmniej przez 2 tygodnie nie wolno szczepić , w ogóle po jakiejkolwiek chorobie

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez gosikk_s

Dziewczyny, czy któraś z Was robiła profilaktycznie usg przezciemiączkowe? Muszę zapisać Anikę na kontrolę bioderek i nerek, i przy okazji mogłabym poprosić o usg główki, tak dla świętego spokoju. Nie wyjdę na przewrażliwioną? Aleks miał robione w wieku prawie 4 miesięcy bo wypadł babci z wózka...

Tra, tak też się zdarza ale na cuda nie liczę, w rodzinie TŻ wszyscy są bardzo niscy więc Aleks pewnie też nie urośnie. Jego bratanek ma ponad 16 lat, zdiagnozowaną niskorosłość i mierzy tylko 150 cm Więc wypada się cieszyć że Aleks trzyma się chociaż jak na razie tego swojego centyla...

Izabela, tam pisze żeby po 4 miesiącu stopniowo odstawiać. Poczekaj jeszcze trochę i zacznij stopniowo zmniejszać dawkę, może Idalce trzeba jeszcze trochę czasu. Fakt, wszystko zależy od pediatry ale generalnie kaszki tuczą więc nie ma potrzeby podawać ich dziecku o normalnej wadze. Aleksowi zaczęłam je podawać po roku bo po odstawieniu od cyca nie chciał pić mm ale kaszkę na śniadanie i kolację wciągał. Więc w ten sposób chciałam żeby dostawał trochę tego mleka.

ale to sie robi przy podejrzeniu problemów neurologicznych, uważasz, że masz jakies wskazania?

[Tity]

Napisane przez Mirabilka

jak usypiacie dzieci w dzień nie używając wózka, marsupii, noszenia na rączkach? bo ja mam wrażenie, że bez tych urządzeń się nie da.

Kładę się czasem z małym i już prawie śpi....oczka opadają.... ziewa 3 razy....wszystko jak Hogg czy jak tam jej opisała....widzę, że śpi a tu bachhhhhhhhhhh mały robi hahhaha i się śmieje, albo druga opcja jak już prawie śpi to mu smoczek wypadnie i zabawa od nowa

Leoś usypia na cycku, dzisiaj wyjątkowo na słoiczku Czasami w wózku jak się buja, albo niespodziewanie na rękach podczas noszenia, ale bardzo rzadko.

[traicionera]

niutka rośnie mała kielbasiara

tez trochę nie rozumiem, po co robić usg przezciemiaczkowe ot tak, u nas było, bo po vacuum obowiązkowo się robi.

[niutka1]

Napisane przez Mirabilka

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

jak usypiacie dzieci w dzień nie używając wózka, marsupii, noszenia na rączkach? bo ja mam wrażenie, że bez tych urządzeń się nie da.

Kładę się czasem z małym i już prawie śpi....oczka opadają.... ziewa 3 razy....wszystko jak Hogg czy jak tam jej opisała....widzę, że śpi a tu bachhhhhhhhhhh mały robi hahhaha i się śmieje, albo druga opcja jak już prawie śpi to mu smoczek wypadnie i zabawa od nowa

no niestety Fran w domu zasypia na rękach , ma ulubiona płytę i nosimy ja tak z 15 min i zasypia lub udaje się tez przy karmieniu na leżąco- własnie jestem nieźle wkurzona, bo mi ładnie zasnęła na leżąco, to starsze przyszły zaczęły cos tam gadac i mi sie wybudziła zregenerowana, już teraz znów przez długi czas nie zasnie aha, a jka bardzo marudzi to chusta.

Starsze, każde inaczej, młoda zasypiała przy cycu, więc z nia miałam najlepiej- najspokojniej, często tez zasypiała sama, tak sobie leżala i nagle odlot... te jej zasypiania były cudne, młody - okropnie- zasypiał tylko w wózku lub foteliku bujanym, do tego marudząc w niebogłosy dopóki się nie zmęczył porządnie...czasami trało to godzinę, ręce nam opadały od bujania wózkiem na zmianę z mężem... Fran - chce by ja nosić, jeszcze ani razu mi nie zasnęła tak sama z siebie, no chyba że w aucie, ale mówilismy o zasypianiu w domu... każde dziecko jest inne, nawet rodzenstwo z tych samych rodziców

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

ps. smoczków nigdy żadne z moich dzieci nie uzywało

[miamore999]

dzień dobry ( choć kufa duchota jak w afryce...)

Napisane przez Mirabilka

jak usypiacie dzieci w dzień nie używając wózka, marsupii, noszenia na rączkach? bo ja mam wrażenie, że bez tych urządzeń się nie da.

Kładę się czasem z małym i już prawie śpi....oczka opadają.... ziewa 3 razy....wszystko jak Hogg czy jak tam jej opisała....widzę, że śpi a tu bachhhhhhhhhhh mały robi hahhaha i się śmieje, albo druga opcja jak już prawie śpi to mu smoczek wypadnie i zabawa od nowa

boszzz u mnie to samo....
od wielkiego dzwonu zaśnie przy mnie na łóżku, kołysanki puszczę, mruczę jej do ucha i czasem zasypia. ale niestety wózek ma tę przewagę, że jak się budzi można ją dobujac znowu na parę minut, co dla mnie jest wybawieniem bo moja mysz pod miotłą śpi po 20-30 minut tylko... :/


byliśmy dziś na szczepieniu, mała tylko sie skrzywiła i żadnego płaczu!!! ależ jestem z niej dumna! wazy już 6 i pół kilo

[traicionera]

wasze dzieciaki takie wózkowe, a u mnie wózek do spania Tak samo w łóżeczku nie lubi, chyba, ze w nocy.

[aja1]

Moja zasypia przy wieczornym karmieniu w łóżeczku.

Własnie ma świetną zabawę, wali nogami w reklamówkę, a ze szeleści to nawala z całej siły

[iweczka]

Napisane przez Mirabilka

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

jak usypiacie dzieci w dzień nie używając wózka, marsupii, noszenia na rączkach? bo ja mam wrażenie, że bez tych urządzeń się nie da.

Kładę się czasem z małym i już prawie śpi....oczka opadają.... ziewa 3 razy....wszystko jak Hogg czy jak tam jej opisała....widzę, że śpi a tu bachhhhhhhhhhh mały robi hahhaha i się śmieje, albo druga opcja jak już prawie śpi to mu smoczek wypadnie i zabawa od nowa

mirabilka, wypisz, wymaluj moje dziecko!!! ten sam schemat mamy
czasami zdarzy się Małej zasnąć pod karuzelką, lub na łóżku naszym jak Ją położe - ale to są wyjątki niestety
a tak to hustawka, rączki, przy cycusiu, wózek

tra, kiełbasiara ??? hehehehe

[Eirene1987]

jeśli chodzi o zasypianie to jak widzę że ziewa i trze oczy daję tetrę i smoczka i zasypia sam czasem go po głowie głaszczę tak w stronę noska wtedy mu sie oczka szybciej zamykają
a czasem muszę do bujaczka wsadzić albo w wózku na dworku bo inaczej nie uśnie

Napisane przez gosikk_s

Eirene, nie liczę na to że Aleks śmignie, u chłopców przeważnie sprawdza się zasada że wzrost w wieku 2 lat jest połową wzrostu docelowego. Więc skoro miał tylko 86 cm to jako dorosły będzie miał ze 172, może dociumka do 175. Maaało, żeby tak z 10 cm więcej... W mojej rodzinie faceci są w miarę wysocy ale u TŻ bardzo niscy i młody najwyraźniej idzie w ich stronę.

tego to nie wiedziałam zobaczysz zacznie dojrzewać to podskoczy do góry

Napisane przez iizabelaa

a co do jedzenia to wiem, że są tacy pediatrzy,
moja siostra taką miała, że pozwoliła małemu dawać tylko Sinlac i ziemniaki z dynią
tylko, że on ani jednego ani drugiego nie lubił
aahha mały ma skazę
i mleko z białkiem krowi to pozwoliła dopiero po 1 roku spróbować podać

ale siostra zmieniła pediatrę, i jakieś 2 miesiące temu podała małemu normalne mm i się okazało, że skaza minęła
natomiast alergolog do której chodzą,
mówi, ze powinna mu dawać do jedzenia wszystko normalnie wg schematu i obserwować

jeny i słuchaj tu pediatry...

moja np jak tylko usłyszała że tż alergię ma to od razu - oj, to produkty nowe będziemy póóóźno wprowadzać... a ja nie wiem czy właśnie nie lepiej normalnie aby się przyzwyczaił a nie potem dam marchewkę w wieku 8-9miesięcy i zonk... dobra ta moja pediatra ale ma jakieś dziwne teorie nieraz...

Napisane przez Mirabilka

Eirene nie masz co się martwic - bo każde reaguje inaczej - mój całej nocy nie prześpi - a odkąd skończył miesiąc to pije 120ml i więcej naraz nie da się mu wcisnąc - czasem na noc wypije 120ml i później dopiej 30-60ml ale bardzo rzadko - ale za to je w dzień jak w zegarku prawie co 3 godz a w nocy nieważne czy zaśnie o 20 czy 22 to i tak ok 3-4 wstaje na pierwszy posiłek nocny - czasem po 4 - ale zawsze wstanie a później następny o 6-7 tak więc trochę tych posiłków nam też wychodzi - porcje jedynie mniejsze - ale mamy mleko bardziej kaloryczne

no wiem wiem że każde dziecko inne ale i tak muszę pediatry zapytać czy to ok że dziecko się w nocy się tak wierci i niespokonie spi? dopiero jak dam jeść, śpi do rana (no o 5-6 biore do nas bo się wierci ale potem już śpi). to nie chodzi o to że mi się nie chce wstawać (chociaż nie chce mi się ) ale o to że chyba nie jest dobrze jak dziecko w nocy tak się zapycha mm...

Napisane przez gosikk_s

Dziewczyny, czy któraś z Was robiła profilaktycznie usg przezciemiączkowe? Muszę zapisać Anikę na kontrolę bioderek i nerek, i przy okazji mogłabym poprosić o usg główki, tak dla świętego spokoju. Nie wyjdę na przewrażliwioną? Aleks miał robione w wieku prawie 4 miesięcy bo wypadł babci z wózka....

o matko a mozna wiedzieć jak to sie stało?
ja nie robiłąm i nie bedę - skoro nic się nie dzieje...

Napisane przez miamore999

byliśmy dziś na szczepieniu, mała tylko sie skrzywiła i żadnego płaczu!!! ależ jestem z niej dumna! wazy już 6 i pół kilo

dzielna pacjentka ładnie waży

[miamore999]

Napisane przez aja1

Moja zasypia przy wieczornym karmieniu w łóżeczku.

Własnie ma świetną zabawę, wali nogami w reklamówkę, a ze szeleści to nawala z całej siły

moja na wieczór też zasypia sama w łóżeczku - puszczam konika z fisher prica, zasłaniam rolety i wio choć ostatnio musze czasem posiedzieć przy niej bo coś marudzi... ale tak to sama zasypiała od małego gorzej niestety w dzień :/

a z tą reklamówką to u nas było tak, że kupiłam sobie getry i w siatce położyłam w nogach wózka dojechaliśmy do domu i getry były poza siatką wykopane

[traicionera]

Napisane przez iweczka

mirabilka, wypisz, wymaluj moje dziecko!!! ten sam schemat mamy
czasami zdarzy się Małej zasnąć pod karuzelką, lub na łóżku naszym jak Ją położe - ale to są wyjątki niestety
a tak to hustawka, rączki, przy cycusiu, wózek

tra, kiełbasiara ??? hehehehe

U mojej mamy w miasteczku rodzinnym funkcjonuje słowo kapuściara, to może być i kiełbasiara

[blackrose4u]

Mirabilka nam bardzo pomaga odkurzacz, mikser i wszelkiegotypu hałasy

ile dajecie zjeść maluchom tych dań ze słoiczka? Na nasze sztućce: łyżkę? łyżeczkę? czy pół słoiczka? My dopiero od paru dni wprowadzamy takie jedzenie. Dzisiaj zjadła 2 łyżeczki "nasz" i dopiła 90ml mleka po 30minutach. I dajecie raz dziennie jako obiadek czy dodatkowo deser potem?

a właśnie z jakiej firmy używacie słoiczków?

[Anessa]

Dzien dobry srodowo

Obylo sie bez zastrzykow w lapke, mam masc do smarowania i zobaczymy co dalej

Nino mial noc glodomora, budzil mi sie co 2h z dokladnoscia co do minuty i boje sie, ze moje mleko mu nie wystarcza
Udalo sie nam znalezc mieszanke ekologiczna ze Szwajcarii (wszystkie skladniki eco + brak soi) i dzis bede probowala czy Ksieciunio raczy wypic W ciagu dnia nie przeszkadza mi, ze je co 2h ale w nocy powinien juz zaczac przesypiac wiecej godzin a kiedy on taki glodny to po prostu niemozliwe
Nie wiem, czy dobrze robie, ze bede dawala na noc mieszanke, tak bardzo chcialam karmic tylko piersia Z drugiej strony, kiedy widze, jak opedzluje szybko moje obie mleczarnie i nadal szuka piersi i placze a ja juz nie mam nic, to serce mi peka, ze nie najadl sie jak trzeba
A jak wy - mamy karmiace i piersia i mieszanka - karmicie? Tylko na noc czy rowniez i w ciagu dnia?
I czy tez mialyscie takie dylematy i obawy?

Aaaa i mam pytanie co do koloru oczu u waszych pociech Widzicie juz jakies zmiany czy nadal niebieskie? Bo u mojego zdecydowanie widze zmiane na takie bardziej ciemne - pewnie bedzie mial piwne po TZecie

[laseczkaa]

hej i w końcu was doczytałam

Napisane przez Eirene1987

gratulacje

Napisane przez aja1

GRATULACJE

Napisane przez wanilia83

laseczka gratuluje 3 miesięcy

Napisane przez gosikk_s

Laseczka, gratki 3 miesięcy

Napisane przez patrycja_22

gratulację

dzięki dziewczyny

Napisane przez ada32

wkleje zdjęcia z nad wody i gryzaka małego
1 to mama chroni przed słońcem.. nie lubię czapki to mi pieluche na głowę wciska
2 gryzak
3 u taty też fajnie...

super

Napisane przez traicionera

Daliśmy Nadii do powąchania kabanosa, tak się spodobał ze wzięła do rączki i zaczęła cmokać.Musieliśmy się nieźle nasilowac, żeby jej z łapki wyrwać.

widać że kabanos smakował

Napisane przez patrycja_22

Dzisiaj robiliśmy Alankowi zdjęcie do dowodu tymczasowego. Nie mogłam go normalnie utrzymać prosto bo tak się wiercił, chyba z 5 podejść było aż wreszcie się udało Wklejam Wam pierwsze tak poważne zdjęcie mojego dziecka oraz zabawę z dżdżownicą i ukochane cmokanie paluszków

pierwsza fotka taka poważna - super widać ze już dorosły z niego chłopak

Napisane przez kampasiula

dziewczyny tak smarujecie te posty,że jak ja wchodzę to już nowy wątek
nadrobię dziś was,co tam słychac u waszych maluszków.
Póki co u nas sodoma i Gomora.Mamy 5 dzieci w domu,nie ma czasu na komputer nawet.Całymi dniami jesteśmy poza domem.
Na fotkach moja Zosia(czerwona suk) z kuzynką i Tymo.za tydzień ma 4 miesiące.No leci ten czas strasznie szybko.Zaraz nowe menu się zacznie

śliczne masz dzieci

Napisane przez blackrose4u

hej dziewczyny nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie. Baardzo długo nie pisałam. Miałam życiowy kryzys i w ogóle tak się różnie działo, myślę że już wychodzi na prostą.
Natalka na ostatnim szczepieniu dostaliśmy lepszą szczepionkę chyba płatna ale dla nas za darmo z racji reakcji na ksztusiec (bo braliśmy te zwykłe refundowane szczepionki) - płakała okropnie pare godzin po szczepieniu. No i drugą dawke dostała już tą acekularną i kolejna też będzie.
Rośnie jak szalona, coraz więcej ciuszków ma zamałych i to z prania na pranie. Na ostatnim szczępieniu miała 5,9kg. Zaczęłyśmy jeść ze słoiczków jedzonko. Najsmaczniejsza marchewka z jabłkiem - była kupa śmiechu jak się tym delektowała - mniam mniam mniam było. Zupka jarzynowa narazie idzie w odstawkę bo krzywiła się i nie chciała jeść. Jemy na obiaddek samą marchewke a potem czeka w kolejce marchewka z ryżem. Po południu pijemy kleik z butelki, robię go luźniejszy bo gęsty jej jeszcze nie podszedł. No i nektar jabłkowy mogłaby naraz wypić, tak jej smakuje.
No ale niestety odwidziało jej się karmienie na rękach i musi siedzieć w bujaku nawet do picia mleka z butli inaczej jest płacz i nie da się opanować. Od dwóch dni zmieniła tonacje głosu i bawi się nim. Przeróżne piski itp. Dzisiaj rano nawet śpiewała, myślałam że pokulam się ze śmiechu. Z brzucha na plecki powoli widać ze zaczyna się obracać ale jeszcze nie udało się. Za to największą radość sprawia mi że polubiła leżenie na brzuchu.
A u mnie to jak ją ostatnio podniosłam z bujakiem to plamiłam i brzuch myślałam że mi wyskoczy tak mnie rozbolał. Muszę narazie odstawić tabletki anty i porobić kompleksowe badania pod ich kątem na cholesterol, zakrzepice itp czy mogę dalej brać bo te które brałam przed ciążą i były super to teraz czułam się dziwnie i bolały mnie nogi

No i się rozpadało a miałam iść na spacer, acha jeździmy od wczoraj już w spacerówce. Ostatnio nawet na brzuch ją w niej obróciłam bo męczyły ją gazy i by jej ulżyło a ona miała frajde jak patrzała przez ten wywietrznik z przodu

a my dziś po 2 szczepieniu
na szczęście jak na razie temperatury nie ma i mały grzeczny oby tak dalej
na szczepieniu płakał strasznie -pierwszy raz był z nami tż bo miał akurat dziś wolne .Przed szczepieniem jak go położyłam na ten przewijak to gadał sobie i się śmiał nie wiedział co go czeka .
Pani doktor go zważyła i waży już 7380 coraz cięższy jest co nosić a nadal tylko na samej piersi i na razie nie zamierzam wprowadzać niczego nowego do jego diety

ogólnie teraz na moje dziecko nie mogę narzekać jest grzeczny je regularnie co 2-3 godziny noce przesypia super 7 godzin jedzenie potem 3 godziny snu jedzenie i pobudka na godzinę i potem po godzinie jeszcze 1 h drzemki
coraz więcej się śmieje ,gaworzy,interesuję się zabawkami a najbardziej uwielbia laptopa i telewizor
załączam zdjecia małego :
1. śmieje się do dziadka
2.Kacper z pieskiem
3.
4.raczkujemy
5.o co chodzi ?
6.języczek
7.
8.ślinienie
9.odkryłem że mam dwie rączki i już łącze je ze sobą

[Harrods]

Napisane przez Anessa

Nino mial noc glodomora, budzil mi sie co 2h z dokladnoscia co do minuty i boje sie, ze moje mleko mu nie wystarcza
Udalo sie nam znalezc mieszanke ekologiczna ze Szwajcarii (wszystkie skladniki eco + brak soi) i dzis bede probowala czy Ksieciunio raczy wypic W ciagu dnia nie przeszkadza mi, ze je co 2h ale w nocy powinien juz zaczac przesypiac wiecej godzin a kiedy on taki glodny to po prostu niemozliwe
Nie wiem, czy dobrze robie, ze bede dawala na noc mieszanke, tak bardzo chcialam karmic tylko piersia Z drugiej strony, kiedy widze, jak opedzluje szybko moje obie mleczarnie i nadal szuka piersi i placze a ja juz nie mam nic, to serce mi peka, ze nie najadl sie jak trzeba
A jak wy - mamy karmiace i piersia i mieszanka - karmicie? Tylko na noc czy rowniez i w ciagu dnia?
I czy tez mialyscie takie dylematy i obawy?

Aaaa i mam pytanie co do koloru oczu u waszych pociech Widzicie juz jakies zmiany czy nadal niebieskie? Bo u mojego zdecydowanie widze zmiane na takie bardziej ciemne - pewnie bedzie mial piwne po TZecie

Mateusz jest tylko na piersi i spokojnie noc przesypia. Zasypia po kapieli ok. 21:00 i budzi się ok. 5:00 - 6:00. Podczas jednego karmienia opróżnia jedną pierś. Jak twój synek przybiera na wadze?

A co do oczek, to Mateusz ma niebieskie. Po urodzeniu, jak większość dzieci, miał granatowe. Mocno mu zjaśniały. Ale ja mam niebieskie oczy, a mąż takie ... szare. Także młody raczej ciemnych nie będzie miał.

Napisane przez laseczkaa

Pani doktor go zważyła i waży już 7380 coraz cięższy jest co nosić a nadal tylko na samej piersi i na razie nie zamierzam wprowadzać niczego nowego do jego diety

Twój synek ma podobną budowę ciała do Mateusza. Młody waży 7600g. Karmię piersią i mam zamiar tak robić przez 6 miesięcy. I dopiero po tym czasie mam zamiar rozszerzać dietę.

[izunia233]

dziewczyny wpadam tylko na chwilę powiedzieć, że w 5 10 15 też są promocje

http://www.51015kids.eu/niemowlak/kategoria/body.html

[Montii]

blackrose4u śliczna Twoja Natalka.

Napisane przez diatoma

natomiast moj dziadek mial dzis zawal i strasznie sie spalakalam, bo ostatnio bylam troche niemiala dla dziadkow. ale nie moge dac sie tez im stlamsić bo są bardzo absorbujący. mam nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze.

trzymam kciuki za dziadkaaaaaa

Napisane przez agus87

o jaki duzyyyyy

Napisane przez Olusiaa_

co do rozmiarowek, macie racje, z coccodrillo 62 są na styk, a z h&m wciaz niektore na 56 zakładam....

u mnie kilka nie zostało założonych ani razu ..a szkoda;/

Napisane przez iweczka

ładny wzrost, waga też
musze swoją pociechę zmierzyć, ciekawe ile ma długości...

ciężko mi było zmierzyć heh

Napisane przez iizabelaa

Montii ja nie za bardzo widzę sens podawania kaszki na wodzie, bo wg mnie powinien to być posiłek mleczny
zresztą wszędzie piszą że kaszka bez mleka tylko na wodzie nie jest pełnowartościowym posiłkiem

W kilku gazetach wyczytałam,że dzieci na piersi mogą dostawać kaszki na wodzie bo mleka mają pod dostatkiem , cały czas będę karmić małego na żądanie. I ogólnie nie traktuje tego jako jakoś mega odrębnego posiłku on cały czas będzie na cycku.
a w kaszkach nie robiłam jeszcze rozeznania.

Napisane przez Eirene1987

u wysoki będzie i szczuplutki

po tacie;p

[QUOTE=Tity;28245475
A dzisiaj pierwszy raz podałam małemu jabłko-marchew-winogrona , zjadł ponad pół słoiczka i już chciałam mu podać kolejną łyżeczkę, patrzę, a Leoś śpi
Postanowiliśmy też zaszczepić go na meningokoki, idziemy za 2 tygodnie.[/QUOTE]

heh zasnął w trakcie posiłku? to tak jak mój w trakcie obcinania paznokci ;p

Napisane przez gosikk_s

Dziewczyny, czy któraś z Was robiła profilaktycznie usg przezciemiączkowe? .

miał w szpitalu jak szukali przyczyny dlaczego nie tyje... a dlaczego Ty chcesz zrobić?



Ale mam dobry humor obkupiłam się jak nie wiem, tż też. Fabian pierwszy raz nic... ale jutro muszę mu kupić kapelusz

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

laseczka śliczny maluszek, no noo jaka waga

[ego_ego]

wrocilismy ze szczepienia, tym razem byl z nami tatus, maly plakal strasznie ale i tak mniej niz poprzednio, ma 63cm chyba za malo sie wyprostowal i wazy 6800g

Napisane przez diatoma

egoego no ciekawa jestem ile Oli zaważy bo chyba goni moją kluseczkę

no to Olek wazy 6800g a jest miesiac młodszy niz Twój Tymo

Napisane przez miamore999

byliśmy dziś na szczepieniu, mała tylko sie skrzywiła i żadnego płaczu!!! ależ jestem z niej dumna! wazy już 6 i pół kilo

no to super

Napisane przez Anessa

A jak wy - mamy karmiace i piersia i mieszanka - karmicie? Tylko na noc czy rowniez i w ciagu dnia?
I czy tez mialyscie takie dylematy i obawy?

ja najpierw daje piers i dopełniam butla
ale wstrzymaj sie troche z podawaniem mm moze to chwilowe

u nas okropna burza i grad nam wali prosto w okna, normalnie sie boje

[traicionera]

Anessa- mojej Nadii oczka brązowieją, tzn pojawiły się plamki piwne

lasekczaaa- piekny chlopak

ego- u mnie tez oberwanie chmury, coś strasznego
aż Nadunia się wzdryga
mam nadzieje, ze mój mąż nie wymyśli sobie, e akurat teraz do domu wraca

[Anessa]

Napisane przez Harrods

Mateusz jest tylko na piersi i spokojnie noc przesypia. Zasypia po kapieli ok. 21:00 i budzi się ok. 5:00 - 6:00. Podczas jednego karmienia opróżnia jedną pierś. Jak twój synek przybiera na wadze?

A co do oczek, to Mateusz ma niebieskie. Po urodzeniu, jak większość dzieci, miał granatowe. Mocno mu zjaśniały. Ale ja mam niebieskie oczy, a mąż takie ... szare. Także młody raczej ciemnych nie będzie miał.

Jutro go bede wazyc ale ogolnie jest caly czas na 75centylu 2 tygodnie temu wazyl 5840g a to bylo w 8 tygodniu
A od kiedy ci tak ladnie przesypia noce?

[Olusiaa_]

Napisane przez gosikk_s

Dziewczyny, czy któraś z Was robiła profilaktycznie usg przezciemiączkowe? Muszę zapisać Anikę na kontrolę bioderek i nerek, i przy okazji mogłabym poprosić o usg główki, tak dla świętego spokoju. Nie wyjdę na przewrażliwioną? Aleks miał robione w wieku prawie 4 miesięcy bo wypadł babci z wózka...

ma przy okazji bioderek mialysmy usg brzuszka, nerek i glowki

[ego_ego]

laseczka Kacperek to kawał chłopa

tra a jaki grad padał, juz przeszedl ten grad ale leje i napewno moje kwiatki tego nie przeżyja

[traicionera]

grad przeszedł do mnie

[Montii]

ciekawe czy do mnie cos przywieje...