No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)

[ksylwia]

Jedzie ktoś z Was na zlot do Giżycka? My chcemy własnie taką dłuższą traskę zrobić, a po zlocie zostać jeszcze z tydzien na mazurach i pomorzu.

W związku z tym chciałabym podpytać się, co można w tamtych rejonach zwiedzić? Jakieś ciekawe, piękne miejsca? Proszę o pomoc.

[asvr]

Napisane przez szarak

kolega ok 30 szwów na nodze i ok 20 na ręku ale już wraca do zdrowia, jeszcze coś z kolanem

ja mam skromne 195cm
też uważam że powinnaś kupić r6 nie ma co się pchać od razu w r1

ja wczoraj jakieś 200km piękna pogoda i w ogóle, szkoda tylko ze sam

wysoki jesteś :P
A wcześniej z kim jeździłeś?

ksylwia - mazury same w sobie są ładne a na pomorzu możesz zawsze zajechać nad samo morze i sie pokąpać

[ksylwia]

Napisane przez asvr

wysoki jesteś :P
A wcześniej z kim jeździłeś?

ksylwia - mazury same w sobie są ładne a na pomorzu możesz zawsze zajechać nad samo morze i sie pokąpać

No to już wiemy, że można się kąpać w jeziorach i morzu szukamy natomiast miejsc, które po drodze warto zwiedzić.

Nikogo nie ma z tamtych rejonów?

[hexxa_]

Napisane przez _MidianOna_

Pozwolicie że się Wam trochę wyżalę? Chyba złapałam jakąś chwilę słabości, a właściwie mam ją od pierwszych jazd ma moto


Zaczęłam się bać motocykla i łapać jakieś blokady.. Mam myśli, że ja się po prostu do tego nie nadaje, że powinnam zrezygnować z tego kursu, bo kiedyś zrobić sobie albo komuś krzywdę to nie sztuka. No ale tak bym chciała jeździć Zostało mi 2h kursu a ja mało co umiem. Poszłam ostatnio dokupić sobie dodatkowe jazdy i spotkałam w biurze bardzo cenionego instruktora szosowego. Okazało się, że chłopaki z placu nawet z nim rozmawiali o mnie tzn "co ze mną zrobić, żeby mi to szybciej poszło". I w sumie trochę mnie podniósł na duchu, powiedział że obserwował mnie i "będę jeżdzić. potrzebuję tylko więcej czasu".

Czy któraś z Was też miała takie początki?

Midian ,nie przejmuj sie tak bardzo... wszystko jest do opanowania ,i jesli naprawde Cie wzielo to nie zrezygnujesz i nie odpuscisz chocby nie wiem co,zrobisz oba kursy,zdasz oba egzaminy,i bedziesz smigac zadna sila cie nie powstrzyma Wiec glowa do gory!!! I jak Ciebie to bedzie cieszyc,ile frajdy sprawiac Az Ci troszke zazdroszcze

Na pewno fakt ze robisz dwa kursy na raz sprawy nie ulatwia.. jedna rzecz ktora bym zrobila ,to bez wzgledu na to jak fajna szkole jazdy masz(to warto sprawdzic czy nie traktuja cie jak dojna krowke),poszlabym na 2 dodatkowe godziny do innej szkoly ,z powodow dwoch- primo opanujesz troche stres ,i bedzie ci latwiej na egzaminie,a drugi powod ,a to a noz ,widelec ktos nowy ,ze swiezym spojzeniem pokaze ci cos innego,chocby jakas drobna sztuczke,drobiazdzek ,nowy sposob myslenia ,pomoze sie ogarnac ) I nagle nie wiedziec skad zaczna pewne rzeczy wychodzic Albo bedzie jak ze mna -przy B poszlam na te dwie godziny gdzie indziej -szlo mi jak po grudzie,luku nie potrafilam zrobic ,po miescie zapierniczalam jak szatan,i mimo ze moj instruktor mial watpliwosci co do moich umiejetnosci ,to tamten powiedzial ze wszystko gra,mam isc na pewniaka na egzamin,tak tez sie stalo troche pozniej.
Sluchaj ,jak pierwszy raz wsiadlam na regularne moto ,to nawet skrecac nie umialam -zrobienie ogromnego kola na placu przerastalo moje mozliwosci -mialam takie prblemy z balansem ciala ,ze kolana wystawialam ,zeby zmusic sie do zlozenia sie chocby lekko w zakret,o zylowaniu sprzeta,szukaniu luzu,i prob odpalania na popych na jedynce nie wspomne.. a ja mam/mialam za soba kilka lat smigania na skuterach wszelkiej masci i pojemnosci. Wyobrazasz sobie jak mi bylo glupio?!Jak zle?! I jakie doly?! Ale ta pierwsza udana osemka na placu za to tak smakowala
Sie mowi Daj czas czasowi , może niegramatycznie ale na pewno słusznie
Aha ,dopiero teraz doczytalam ,ze zdawac bedziesz na Gienku To gratuluje ,ten motor naprawde latwo sie prowadzi,taki ukladny jest. Moze byc ze chlopcy w Promotorze specjalnie posadzili Cie na moto trudniejsze(chociaz o CB nic nie wiem ),bo jak na nim sie nauczysz to pozniej bedzie bez problemu. No i cofam co napisalam o robieniu dojnej krowki z Ciebie -same dobre opinie slyszalam o tej szkole ,jakbym mieszkala w wawie to sama bym sie tam wybrala. Ale i tak poszlabym na dwie godziny gdzie indziej-tak dla zasady.

[Hairstorm]

_MidianOna_ - nie przejmuj się! Każdy ma czasem chwile słabości, ja na B miałam coś takiego, że nie dam rady, zostawiam to i idę w ✂✂✂✂u! Ale co tam, poszłam na egzamin z przekonaniem, że nie zdam, tak, na luzie, i co? Zdałam za pierwszym razem.
Na moto odwrotnie - poszłam wiedząc, że wszystko potrafię no i nie zdałam Całe szczęście zdawała ze mną taka fajna Kaśka, która już 2 raz nie zdała i mnie strasznie pocieszała, że to przecież tylko hobbby. Co z tego, że nie zdałam? Nie teraz to następnym razem. Robię to tylko dla swojej przyjemności, a ona się już pogodziła z tym, że ten sezon na Lce przejedzie. Dzięki temu jej humor mi się trochę udzielił i nie podchodzę do tego tak poważnie.
Dltaego głowa do góry! Wdiczonie potrzebujesz trochę czasu, najważniejsze, że nadal sprawia Ci to radochę!

Ja miałam podobnie jak hexxa_ - na pierwszych 4h jak patrzyłam na 8kę mówiłam "ja tego nie zrobię" Nie potrafiłam zrobić małego kółeczka, żeby skręcić, i objeżdżałam pół placu, żeby zawrócić No i sprzęgło to było moje przekleństwo... w miejścu nie umiałam na N wstawić, a co dopiero w trasie podczas jazdy! No ale wszystkiego da się nauczyć.


Lasencje, za 2 dni mam egzamin. 8ki mi się po nocach śnią Powiedźcie więc mi, drogie, jak robiłyście? Bo ja byłam uczona na 2ce na pół sprzęgle (i dzisiaj tak 2h śmigałam), ale te moto w WORDzie... wydaje mi się, że tam na 1ce powinnam na pół sprzęgle robić! Doradzcie mi
I w ogóle można swój kask na egzamin przynosić, jak Wy miałyście? Bo ostatnio dostałam Lkę, a ja noszę Skę i dupa, na całej głowie łaził, a Pan egzaminator powiedział, że mogę mieć swój kask jeżeli mam wbudowane głośniki -.-

[asvr]

Napisane przez Hairstorm

Lasencje, za 2 dni mam egzamin. 8ki mi się po nocach śnią Powiedźcie więc mi, drogie, jak robiłyście? Bo ja byłam uczona na 2ce na pół sprzęgle (i dzisiaj tak 2h śmigałam), ale te moto w WORDzie... wydaje mi się, że tam na 1ce powinnam na pół sprzęgle robić! Doradzcie mi
I w ogóle można swój kask na egzamin przynosić, jak Wy miałyście? Bo ostatnio dostałam Lkę, a ja noszę Skę i dupa, na całej głowie łaził, a Pan egzaminator powiedział, że mogę mieć swój kask jeżeli mam wbudowane głośniki -.-

z kaskiem to faktycznie jest problem mi spadał na oczy ten na egzaminie , pamiętaj zeby dokladnie spiać wlosy zeby już poza kaskiem nic nie przeszkadzało.
a co do ósemki to musisz robić tak jak Tobie wygodnie, wiele zależy od motocykla, ja robiłam na jedynce i w wordzie na tej 1 wydawał mi sie bardzo szybki ten motor... na dwójce bym nie wyrobiła.

[Ewuska_90]

Ja tez juz sie wreszcie zapisalam na to prawko
Jestem po dwoch pierwszych jazdach i powiem Wam ze łyknęłam to *.* Bardzo mi się podoba. Ale z drugiej strony łapie się na tym ze mam takie stany jak powyżej: "po co mi to wszystko, jestem beznadziejna" itp itd... Instruktor na pierwszej jeździe swteirdził ze jestem jakąs koszmarną perfekcjonistką..
Na poczatku w ogole nie ogarniałam tych biegów, nie mogłam Neutrala złapac, później jak zorientowałam sie co jest gdzie to juz poszło Ogolnie miałam na poczatku stresa bo 5 min pogadanki i -"jedz". No to pojechalam. Robilam rozne cwiczenia, nagle hamowania, ruszanie, ciasne zakrety, slalom, pod koniec 8ke... I ta 8mka jest tragiczna jak dla mnie. Dzisiaj całą jazde ją cwiczyłam, zrobiłam ich chyba z 80 i nie wyszły mi moze ze 2.. Takze chyba nie jest zle jak na druga jazde. Troche mnie tylko zdziwiło ze instruktor sobie poszedł i jeździłam sama..

[Hairstorm]

Napisane przez asvr

z kaskiem to faktycznie jest problem mi spadał na oczy ten na egzaminie , pamiętaj zeby dokladnie spiać wlosy zeby już poza kaskiem nic nie przeszkadzało.
a co do ósemki to musisz robić tak jak Tobie wygodnie, wiele zależy od motocykla, ja robiłam na jedynce i w wordzie na tej 1 wydawał mi sie bardzo szybki ten motor... na dwójce bym nie wyrobiła.

no właśnie na egz jak robiłam na 2ce (bo przecież tak byłam uczona) to tak szybko jechał, że no niestety nie wyrobiłam i wyjechałam.
tak sobie pomyślałam, że poproszę faceta może jak będę miała słuchawki douszne to mi pozwoli mieć swój kask chociaż na tę głupią 8kę.
A jak nie, to zrobie sobie wielkiego koka na głowie - mam tak gęste włosy, że powinny zapełnić miejsce w kasku, może nie będzie tak latał (;

Ewuska_90 - a co, instruktor miał biegać za Tobą po placu? By się chłopak namęczył ;P Tak to wszędzie wygląda - to jest sprzęgło, to hamulec, tutaj masz gaz, tu hamulec nożny i jazda" Kto tam jeszcze ma B to ogarnia ocb ale dla laików koszmar (; Mnie to pilnował 30 minut do momentu aż mi pokazał, jak się bieg zmienia no i niestety, reszty trza się samemu nauczyć i wyczuć

[asvr]

Napisane przez Hairstorm

no właśnie na egz jak robiłam na 2ce (bo przecież tak byłam uczona) to tak szybko jechał, że no niestety nie wyrobiłam i wyjechałam.
tak sobie pomyślałam, że poproszę faceta może jak będę miała słuchawki douszne to mi pozwoli mieć swój kask chociaż na tę głupią 8kę.
A jak nie, to zrobie sobie wielkiego koka na głowie - mam tak gęste włosy, że powinny zapełnić miejsce w kasku, może nie będzie tak latał (;

hahha dobry pomysł z kokiem spróbuj na jedynce robić, a masz jeszcze jakieś wykupione teraz do egzaminu?

[Hairstorm]

Napisane przez asvr

hahha dobry pomysł z kokiem spróbuj na jedynce robić, a masz jeszcze jakieś wykupione teraz do egzaminu?

no dzisiaj miałam jazdy i w czwartek miałam jazdy. teraz już tylko egzamin w czw (;

[Ewuska_90]

A nie no to super, bo własnie na pierwszej jeździe troche mi szkoda było gościa jak tak stał i poza migowymi znakami ktore mi pokazywal, nie mial za bardzo co robic :P Czyli wszystko gra. Ale powiem Wam ze to ze mnie tak zupelnie samopas zostawil dzisiaj (mialam tez przez takie mega wąskie przejscie dojechac na plac) zadziałało o tyle fajnie na psychike ze przestałam siedziec na tym moto jak na jajku, jak na rowerku z kijkiem który trzyma tatuś, tylko wiedzialam ze jestem tylko ja + moto i ma byc dobrze i mam sie nie zabić :P I od razu lepiej, pewniej sie czlowiek czuje.

[Świniaczek]

Napisane przez Hairstorm

Lasencje, za 2 dni mam egzamin. 8ki mi się po nocach śnią Powiedźcie więc mi, drogie, jak robiłyście? Bo ja byłam uczona na 2ce na pół sprzęgle (i dzisiaj tak 2h śmigałam), ale te moto w WORDzie... wydaje mi się, że tam na 1ce powinnam na pół sprzęgle robić! Doradzcie mi
I w ogóle można swój kask na egzamin przynosić, jak Wy miałyście? Bo ostatnio dostałam Lkę, a ja noszę Skę i dupa, na całej głowie łaził, a Pan egzaminator powiedział, że mogę mieć swój kask jeżeli mam wbudowane głośniki -.-

Na kursie 8-mkę robiłam na 2ce na pół sprzęgle, na egzaminie była jedynka, zero sprzęgła i zero gazu, motorek (mz 125 ) sam jechał Kask miałam na egzaminie z ośrodka, nawet nie wnikałam czy mogę mój. A tak na dobrą sprawę to bym mogła raczej, bo głośniczków w środku nie było tylko miałam przez szyję przewieszoną krótkofalówkę

Napisane przez Ewuska_90

Troche mnie tylko zdziwiło ze instruktor sobie poszedł i jeździłam sama..

Mój kiedyś zostawił mnie na placu i sobie pojechał eLką na B ćwiczyć na placu kilometr dalej Problem się zaczął, jak stwierdziłam, że trzeba rozprostować kości i zgasiłam mój motur kursowy (wypasiona mz 250 ), a na kopa odpalić nie dałam rady, bo mi sił zabrakło i musiałam po niego dzwonić "panie, przerwę sobie zrobiłam na papierosa i teraz odpalić gada nie mogę" Śmiał się ze mnie nieziemsko

Napisane przez Ewuska_90

zadziałało o tyle fajnie na psychike ze przestałam siedziec na tym moto jak na jajku, jak na rowerku z kijkiem który trzyma tatuś, tylko wiedzialam ze jestem tylko ja + moto i ma byc dobrze i mam sie nie zabić :P

No i tak już w trakcie każdej jazdy tak naprawdę

[Hairstorm]

Dobra, dzięki!
Postanowiłam od razu na 1ce robić. I czym prędzej rozgrzać silnik!
To jutro!
Dam znać czy zdam.
Jak nie dam znać tzn, że gdzieś leżę pod mostem
Jeeez.

[MdM]

Napisane przez Hairstorm

To jutro!
Dam znać czy zdam.
Jak nie dam znać tzn, że gdzieś leżę pod mostem
Jeeez.

Zdasz, mosty jutro jadą na urlop

[Hairstorm]

ZDAŁAM ZDAŁAM ZDAŁAAAAM!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
OMG OMG kocham mojego egzaminatora

Bandzior, czekaj na mnie!

[MdM]

Napisane przez Hairstorm

ZDAŁAM ZDAŁAM ZDAŁAAAAM!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
OMG OMG kocham mojego egzaminatora

Bandzior, czekaj na mnie!

brawo!!

No to

[Hairstorm]

dzięki, nadal nie mogę w to uwierzyć jak już na mieście jeździłam to mi łzy poleciały haha!

[Świniaczek]

Napisane przez Hairstorm

ZDAŁAM ZDAŁAM ZDAŁAAAAM!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
OMG OMG kocham mojego egzaminatora

Bandzior, czekaj na mnie!

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez _MidianOna_

Pozwolicie że się Wam trochę wyżalę? Chyba złapałam jakąś chwilę słabości, a właściwie mam ją od pierwszych jazd ma moto

Moja przygoda z motocyklami zaczęła się, gdy pojechałam z koleżanką na zlot motocyklowy. Nie, nie ze względu na motocykle, ale fajne koncerty były Ale po tym zlocie coś mnie tknęło. Przez parę miesięcy myślałam tylko o tym prawku, żebym i ja mogła jeździć. No i zapisałam się na kurs A+B.

Ale wtedy zaczęły się problemy. Okazało się, że zupełnie nic mi nie wychodzi Problem z ruszaniem, problem z hamowaniem, problem z biegami, problem ze slalomem (o 8 nie wspomnę). Wole nie liczyć ile razy się przewróciłam. Zaczęłam się bać motocykla i łapać jakieś blokady.. Mam myśli, że ja się po prostu do tego nie nadaje, że powinnam zrezygnować z tego kursu, bo kiedyś zrobić sobie albo komuś krzywdę to nie sztuka. No ale tak bym chciała jeździć Zostało mi 2h kursu a ja mało co umiem. Poszłam ostatnio dokupić sobie dodatkowe jazdy i spotkałam w biurze bardzo cenionego instruktora szosowego. Okazało się, że chłopaki z placu nawet z nim rozmawiali o mnie tzn "co ze mną zrobić, żeby mi to szybciej poszło". I w sumie trochę mnie podniósł na duchu, powiedział że obserwował mnie i "będę jeżdzić. potrzebuję tylko więcej czasu".

Czy któraś z Was też miała takie początki?

JA! kochana doskonale cie rozumiem, mialam dokladnie tak samo. Instruktor gadal o mnie z innymi instruktorami (pomijam fakt, ze caly czas o mnie gadali [ze niby taka ladna jestem...] co mnie zreszta niesamowicie rozpraszalo, bo widzialam jak sie gapia, widza kazdy moj ruch i pomylke [ktorych bylo, ze hoho). Przez 8h jezdzilam z moim instr po miescie tak samo (czyli w odleglosci 2km [sam mowil, ze nie lubil jak podjezdzalam za blisko]). Potem zaoferowal sie jego kolega i od tamtej pory bylo praiw idealnie kolega mnie jakos tak odblokowal. No i pracy z gazem tez uczyl mnie kto inny (w sumie z 3 instruktorami mialam doczynienia [wiecie jak sie czulam:O mialam dola jak nie wiem co. zreszta to tez podkopywalo moja pewnosc siebie, ktorej tak na marginesie wcale nie mam].

Koniec koncow skonczylo sie dobrze, prawko zdane, kasa na moto juz jest, ale poczekam do zimy, bo teraz ceny zabojcze w stosunku do grudnia stycznia. No i pogoda...

[chocolatemousse]

Dziewczyny dzisiaj moja kolej na egzamin! bedzie wstyd jak nie zdam na testach dam znac wieczorem jak wroce.trzymajcie kciuki laseczki

[asvr]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;28279313]JA! kochana doskonale cie rozumiem, mialam dokladnie tak samo. Instruktor gadal o mnie z innymi instruktorami (pomijam fakt, ze caly czas o mnie gadali [ze niby taka ladna jestem...] co mnie zreszta niesamowicie rozpraszalo, bo widzialam jak sie gapia, widza kazdy moj ruch i pomylke [ktorych bylo, ze hoho). Przez 8h jezdzilam z moim instr po miescie tak samo (czyli w odleglosci 2km [sam mowil, ze nie lubil jak podjezdzalam za blisko]). Potem zaoferowal sie jego kolega i od tamtej pory bylo praiw idealnie kolega mnie jakos tak odblokowal. No i pracy z gazem tez uczyl mnie kto inny (w sumie z 3 instruktorami mialam doczynienia [wiecie jak sie czulam:O mialam dola jak nie wiem co. zreszta to tez podkopywalo moja pewnosc siebie, ktorej tak na marginesie wcale nie mam].

Koniec koncow skonczylo sie dobrze, prawko zdane, kasa na moto juz jest, ale poczekam do zimy, bo teraz ceny zabojcze w stosunku do grudnia stycznia. No i pogoda...[/QUOTE]
to w tym sezonie nie masz zamiaru jeździć już?
ja jak odebrałam prawko w listopadzie to od razu wsiadłam na motor tak sie nie mogłam doczekać he he

[Babcia Jaga]

Napisane przez Hairstorm

ZDAŁAM ZDAŁAM ZDAŁAAAAM!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
OMG OMG kocham mojego egzaminatora

Bandzior, czekaj na mnie!

gratuluję

Napisane przez chocolatemousse

Dziewczyny dzisiaj moja kolej na egzamin! bedzie wstyd jak nie zdam na testach dam znac wieczorem jak wroce.trzymajcie kciuki laseczki

[chocolatemousse]

I ja tez zdałam!!!!!!!!!!!!!!!

[Babcia Jaga]

Napisane przez chocolatemousse

I ja tez zdałam!!!!!!!!!!!!!!!

[Hairstorm]

Napisane przez chocolatemousse

I ja tez zdałam!!!!!!!!!!!!!!!

bosko, bosko, bosko!!!! gratuluje!!!!!

[chocolatemousse]

Dzieki dziewczynki

Hairstorm ja Tobie tez gratuluje ;*;* kiedys moze sie spotkamy na trasie.hehe

[Hairstorm]

może, może dziękuję

ja dzisiaj spotkałam się z moim instruktorem, albo miał dzień dobroci dla zwierząt albo dobry humor (nie, żebym mówiła, że jest niesympatyczny, ale dzisiaj to było COŚ)
Stwierdził, że jak nie kupię motocykla teraz to go wogóle nie kupię, i że zamiast marzyć o Bandycie we kwietniu mam sobie teraz skombinować 4tys i sobie GSa kupić (powiedział nawet, że ze mną po niego pojedzie lol!), nabrać doświadczenia, sprzedać na zimę i wtedy mogę Bandytować. Co o tym myślicie?
Jakoś generalnie ten cały GS mnie wyglądowo nie przekonuje, ale na jeden sezon bym chyba wytrzymała. ma ktoś z nim doświadczenie? A może inne moto +- w tym przedziale?

[1qazse4]

Bandzior strasznie cieżki. Nie wiem jakich jestes parametrów, ale ja bym się z nim zamęczyła. Moim zdaniem instruktor ma racje

[Świniaczek]

Napisane przez Hairstorm

Jakoś generalnie ten cały GS mnie wyglądowo nie przekonuje, ale na jeden sezon bym chyba wytrzymała. ma ktoś z nim doświadczenie? A może inne moto +- w tym przedziale?

No bo wizualnie to on nie powala na kolana. Patrzę na niego prawie codziennie to wiem

W tym przedziale cenowym? Starsza cb500. Brachol miał 94 r (albo 95?) w zeszłym roku sprzedawaliśmy z niemałym przebiegiem i kompletnie nic się z tym motorem nie działo. GS jednak taki twardy nie jest, o wiele łatwiejszy do zajechania, niż cebula Tak słyszałam z przeróżnych źródeł i tak wyszło porównując u nas. Ale mój GS to już zabytek totalny, bo 90r, ale spokojnie jeszcze kilka sezonów przejeździ, jak nie u mnie, to u następnego właściciela (jeśli zdecyduję się na sprzedaż). Niby nie powala, kopa super nie ma (no bo trochę "toczka" jest ), ale jest tani w naprawach i nie wiele tak naprawdę też się psuje - wiadomo, u mnie padały rzeczy wynikające z naturalnego zużycia, po tylu latach miały prawo co niektóre .
Jakbym miała teraz kupować pierwsze moto, to byłby to albo GS albo CB.

A w ogóle to gratuluję wam zdanych egzaminów!!!

[Hairstorm]

Świniaczek - ano faktycznie, teraz widzę avatara
wiesz, dużo nowszej to też się nie znajdzie, może 95... kilka 97 bodajże.
a masz może kilka swoich foto na nim? chcę zobaczyć jak się siedzi
ile sezonów na nim śmigasz?
czyli generalnie motorek do jeżdżenia a nie podziwiania
a jak z osiągami?

masakra teraz mi instruktor namieszał w głowie i jeszcze kupię

no i dzięki (;