Inpiracje & Wariacje -> Nasze Ślubne Kombinacje - PM 2012 cz. VII

[Chatka]

Napisane przez maruda80

Dziewczyny, mam możliwość odkupić sukienkę ślubną prawie za grosze.

Byłam na przymiarce i leży super ale się jeszcze zastanawiam.

Nie jestem do końca przekonana i chyba jeszcze będę szukać dalej.

Chodzi o ten model:

Suknia ładna, ale jeśli nie jesteś 100% przekonana, to poprzymierzaj jeszcze inne suknie, po czym wróć do tamtej

Napisane przez tenebrosa

od dzisiaj został mi rok do ślubu!

Znaczy że u mnie już za tydzień

Napisane przez ksylwia

No niby zawsze narzeka, że nie ma kasy, ale dom otynkowała, skórzany wypoczynek kupiła, wszystko z górnej półki, a TŻ nigdy nawet 100zł nie dała tylko wymaga od niego by jej opał kupił, by cś zrobił, pożyczył kasy itd. A teraz wykręca się tym, ze jej córka za rok idzie na studia i nie może dać ani grosza, a chce całymi przygotowaniami rządzić Oczywiście TŻ powiedział, ze jak nie dokłada się to ją zaprosimy i tyle.

Widziałam, ze był tak wkurzony i urażony, że musial wyjść podczas rozmowy. Przykro mu, że moi rodzice chcą mi zrobić wesele, a jego mama choćby tysiaka nie chce dać. W domku porozmawialiśmy i stwierdziliśmy, że damy radę sami.

Eh, rozumiem Wasze wkurzenie. Jak rodzic faktycznie nie ma kasy za bardzo, to zrozumiałe, że się nie dołoży, ale w takiej sytuacji.... Ale pewnie, że sobie dacie radę

Napisane przez nena1984

Dziewczyny - wręczam dziś pierwsze oficjalne (papierowe) zaproszenie na ślub mojej przyjaciółce, o której tu kiedyś pisałam z Irlandii. Wcześniej miałam kilka pomysłów co zaproponować gościom zamiast kwiatów. Rozważałam:
- totolotka (ale brat w tym roku zarobił na swoim ślubie na nim 130 zł - a jeden gość dał mu zakładów na 100 zł ),
- z winem też by było fajnie (ale sporo gości mamy przyjezdnych i nie chciałabym robić dla nich kłopotu, zresztą jak to wino potem przewieźć)
- maskotki, przybory dla dzieci - w internecie trochę czytałam że Domy dziecka nie wzystką chcą przyjmować (np. zabawek mają za dużo)
- książki - to by było ekstra, ale wiem że niektórzy goście (zwłaszcza mole książkowe) mogliby poczuc się zobowiązani i kupić jakieś drogie książki, albo np. za 50 zł (a kwiatki mniej kosztują)
- karma dla psów - naszły mnie słuchy, że zlikwidowano schronisko u mnie w mieście

no i w końcu została nam prośba o przekazanie datków dla najbardziej potrzebujących i doszliśmy z Tżtem do wniosku, że chyba w ten sposób najbardziej chcielibyśmy podzielić się naszym szczęściem. Jako że moja mama pracuje w ośrodku pomocy dzieciom niepełnosprawnym, wybór był prosty. Co myślicie na ten temat, czy goście nie poczują się urażeni?? Jak wy byście zareagowały na taki tekst w zaproszeniu:

Drodzy goście chcemy podzielić się choć cząstką tego szczególnego dnia z najbardziej potrzebującymi, dlatego też miło nam będzie zamiast kwiatów przyjąć od Państwa datki, które zostaną przekazane Stowarzyszeniu .....

Ja, podobnie jak kilka Dziewczyn przede mną uważam to za mało trafiony pomysł. Osobiście dostając takie zaproszenie czułabym się w obowiązku do dania jakiejś większej sumy (no bo to przecież na dzieci) i ostatecznie wyszło by to więcej niż na kwiaty.
Także też uważam, że na cele charytatywne można przeznaczyć jakąś część z kopert, ale gości jednak nie powinno się do tego "przymuszać". A zrobicie, jak chcecie i sami się przekonacie, jaka ostatecznie była reakcja.

Napisane przez malwus20

Wkurzyłam się na moją niby świadkowa której się wydaje że dalej nią będzie choć z niej już ostatecznie zrezygnowałam. Mianowicie pół godziny temu siostra powiedziała mi jak zobaczyła że oglądam jakieś ślubne filmiki że wariuje już bo ciągle to samo i to samo a ja na to co Ciebie to obchodzi, robię co chce a ona mi mówi że juz ludzie gadają że im ciągle pokazuje jedne i te same bukiety itp rzeczy. A póki co jakieś swoje propoyzcje na bukiety, suknie itp pokazywałam dwóm osobom, Tż i tej mojej niedoszłej świadkowej wiec wiem że to od niej ta info poszła. Jak zapytałam siostrę komu ja niby te rzeczy pokazuję to oczywiście rzuciła słowa nie ważne i poszła.
Ta kuzynka naprawdę zaczyna mi zachodzić za skórę.

Chyba tylko z wami mogę o takich rzeczach pisać bo wychodzi na to że mnie biorą za wariatkę

Strasznie dziwne te dziewczyny, ale też uważam, że to zazdrość przemawia... No bo co innego może taką złośliwość wzniecać? Szczególnie, że to przecież bliskie osoby.

Napisane przez gosza_m

Dzięki dziewczyny za opinie dotyczące sukien. Standardowo falbanki wygrały. Mi się najbardziej podobają te poniżej, z naciskiem na koronkową, a fanka koronek nie byłam. I ta kokarda dodaje takiego uroku
A i dostępne w Warszawce, więc kiedy kolejne spotkanie PM 2012 wstolycy?????

Spotkanie pewnie na świętego nigdy
Wpadaj do Wawki, pójdziemy razem na te przymiarki

Napisane przez kooocur

Spokojnie kochana..ole takich ludzi..szkoda sobie nimi glowy zawracac

Dziewczyny wczoraj Wam wysłałam zdjęcia wymarzonych sukni..a teraz coś co jest dostepne....co o tym sądzicie??
Wiem, że nie jest to koronka i falbanki

Prosze o opinie...

No całkiem ładna Ja nie przepadam za tym materiałem, ale prezentuje się fajnie

Napisane przez magduś2

ha! znalazłam suknie dla siebie!
tylko nie wiem jak sie nazywa i poki co Wam nie pokaze bo to fotki kolezanki kolezanki na fb... ale dowiem sie!

Zamaluj koleżance facjatę i wklejaj nam fotę

[kooocur]

Napisane przez vesna84

to lisa Ferrera? chyba ją mierzyłam jak byłam u nich w salonie suknia jest naprawde piękna

Napisane przez tenebrosa

Na modelce się bardzo ładnie prezentuje, ciekawe jak na żywo? A to nie jest suknia z kolekcji Oresposa przypadkiem?

O kurcze..widac ze specjalistki| Tak to ten model


Kochana a masz moze jakies zdjęcia tej sukni?

Vesna48 -serio jest piekna..??

[gosza_m]

Napisane przez tenebrosa

Żeby nie było tak, że jeszcze wyskoczy ze ślubem przed Wami... Chociaż na szczęście macie dosyć wcześnie ślub, jeśli chodzi o porę roku, więc może jej się nie uda. Całkiem niedawno przecież martuha pisała jak to znajomi, co też mówili, że jeszcze nie chcą brać ślubu nagle zmienili plany, gdy dowiedzieli się o ich weselu. Różnie to bywa.

O, właśnie mi się same suwaczki naprawiły Tak więc jeszcze tylko 366 dni panieństwa przede mną

O to się nie boję, chyba, że wpadną, czego im nie życzę. W sumie to mamy najwcześniejszy termin z możliwych i najdogodniejszy urlopowo (już o tym wspominałam). I co jest najśmieszniejsze, tu niby ślub anty, a ostatnio mi powiedziała, że tak sobie liczyła ile osób musieliby zaprosić z obu stron i wyszło im max 70. Ha! I ktoś tu podobno wesela nie planuje.

A co do prezentów w zamian za kwiaty. To my na zaproszeniach pisać na dzień dzisiejszy nie będziemy, tylko podczas ich wręczania wprost powiemy, że zamiast kwiatów mogą przynieść wino, książki lub totolotka. A paru ciotkom powiem, że i tak chcę kwiaty. Będę miała później na cmentarz. Wiem nawiedzona jestem, ale bardzo bym się ucieszyła, gdyby te kwiaty powędrowały do bliskich mi osób, które nie będą mogły być na naszym ślubie.

[vesna84]

Napisane przez kooocur

O kurcze..widac ze specjalistki| Tak to ten model


Kochana a masz moze jakies zdjęcia tej sukni?

Vesna48 -serio jest piekna..??

ja nie robiłam fotek u Lisy
ale suknia jest naprawde sliczna, tylko, że nie wyglądałam najlepiej w tym kroju dlatego sie nie zdecydowałam, ale muszisz ja przymierzyc i sama sie przekonac

[kooocur]

Napisane przez vesna84

ja nie robiłam fotek u Lisy
ale suknia jest naprawde sliczna, tylko, że nie wyglądałam najlepiej w tym kroju dlatego sie nie zdecydowałam, ale muszisz ja przymierzyc i sama sie przekonac

Eh..zebym ja wygladała tak jak ta modelka....

[vesna84]

Napisane przez kooocur

Eh..zebym ja wygladała tak jak ta modelka....

życzę Ci tego Słońce

[jagata]

poruszyłyście temat co zamiast kwiatów, to ja także się wypowiem.
Kuzynka, która pracowała w domu dziecka, powiedziała, że w życiu nie odda żadnych prezentów do takiej placówki, gdyż widziała co robiły dzieciaki z otrzymanymi zabawkami. Trochę nad tym pomyślałam i jednak wolałabym samemu z kopert jakąś część przeznaczyć np. na hospicjum Małego Księcia a nie zbierać gotowe paczki i zawozić do miejsca, w którym szybko trafią do kosza. Sprawa jest jeszcze otwarta, gdyż na ten temat nie rozmawiałam jeszcze z TŻtem - może on będzie miał inny pomysł co zamiast kwiatów.

Jeśli chodzi o zachowania Waszych przyjaciółek, to nie możecie się wprost zapytać o co chodzi?
Czy w ogóle rozmawiałyście ze swoimi świadkowymi czego od nich oczekujecie? Mówiłyście, że chcecie aby z Wami oglądały suknie, pomagały w wyborze dodatków i załatwianiu innych spraw? Ja nie mam wybranej świadkowej, ale wiem, że zaraz po poproszeniu jej o bycie moim świadkiem spytałabym się, czy chciałaby uczestniczyć w moich przygotowaniach, poszukiwaniach itd. Nie chcę narzucać komukolwiek mojej wizji jak powinna zachowywać się świadkowa, gdyż jej najważniejszą rolą będzie świadkowanie na ślubie a nie bieganie ze mną po sklepach bo ja tak chcę i już!

[magduś2]

Napisane przez Chatka

Zamaluj koleżance facjatę i wklejaj nam fotę

no nie wiem czy cos widac.... dół jest tiulowy, nie bardzo rozłożysty, wydaje się być bardzo lekki...Schowek01.jpg

[MARGIDA]

Ja też "wymyśliłam" sobie wino zamiast kwiatów. I nie wiem jak u Was, ale w mojej rodzinie jest tak,że im młodsi ludzie, tym bardziej otwarci na dawanie wina/kuponów totka/ datków zamiast kwiatów. Natomiast im starsi, tym bardziej marudzą i ostatecznie i tak dają kwiaty.

[madzia2306]

Napisane przez jagata

poruszyłyście temat co zamiast kwiatów, to ja także się wypowiem.
Kuzynka, która pracowała w domu dziecka, powiedziała, że w życiu nie odda żadnych prezentów do takiej placówki, gdyż widziała co robiły dzieciaki z otrzymanymi zabawkami. Trochę nad tym pomyślałam i jednak wolałabym samemu z kopert jakąś część przeznaczyć np. na hospicjum Małego Księcia a nie zbierać gotowe paczki i zawozić do miejsca, w którym szybko trafią do kosza. Sprawa jest jeszcze otwarta, gdyż na ten temat nie rozmawiałam jeszcze z TŻtem - może on będzie miał inny pomysł co zamiast kwiatów.

Jeśli chodzi o zachowania Waszych przyjaciółek, to nie możecie się wprost zapytać o co chodzi?
Czy w ogóle rozmawiałyście ze swoimi świadkowymi czego od nich oczekujecie? Mówiłyście, że chcecie aby z Wami oglądały suknie, pomagały w wyborze dodatków i załatwianiu innych spraw? Ja nie mam wybranej świadkowej, ale wiem, że zaraz po poproszeniu jej o bycie moim świadkiem spytałabym się, czy chciałaby uczestniczyć w moich przygotowaniach, poszukiwaniach itd. Nie chcę narzucać komukolwiek mojej wizji jak powinna zachowywać się świadkowa, gdyż jej najważniejszą rolą będzie świadkowanie na ślubie a nie bieganie ze mną po sklepach bo ja tak chcę i już!

moją swiadkową jest moja starsza siostra i nawet nie musiałam jej mwic co od niej oczekuję bo sama odrazu powiedziała że będzie mnie wspierała w przygotowaniach, pojedzie ze mną na przymiarki a w dniu wesele będzie wspierac mnie swoją osobą bo wie jaki to stres sama przecież przez to przechodziła

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez MARGIDA

Ja też "wymyśliłam" sobie wino zamiast kwiatów. I nie wiem jak u Was, ale w mojej rodzinie jest tak,że im młodsi ludzie, tym bardziej otwarci na dawanie wina/kuponów totka/ datków zamiast kwiatów. Natomiast im starsi, tym bardziej marudzą i ostatecznie i tak dają kwiaty.

my też będziemy chcieli wino ale jeśli goście będą miec takie życzenie to nie zabronię im kupic kwiatów

[kooocur]

Napisane przez vesna84

życzę Ci tego Słońce

: cmok:

Dam znać w sobote.. chciałam sztuczke wyciagnac ale Ona gdzies przepadła i nawet na FB nie odpisuje

[fablous]

Napisane przez moooniaaaa

Nena, nasi znajomi na totolotku nie wygrywali więcej niż 30zł. więc 130zł. to jeszcze dobry wynik

A moi znajomi trafili piątkę i dodatkowo "dostali" 20 tyś.

Napisane przez magdziaS

Szczerze mówiąc ja nie miałabym nic przeciwko temu, jeśli otrzymałabym takie zaproszenie, ale wiem, że ludzie różnie do tego podchodzą. Też się zastanawiałam nad alternatywą dla kwiatów i też będziemy mieli taki wierszyk, ale dużo czytałam o reakcjach ludzi, że niektórzy są oburzeni, bo czują się podwójnie wykorzystani tak jakby, że muszą jakby dwa razy kasę dawać, a lepiej niektórym itak kupić kwiaty, bo nie wiedzą ile by musieli przeznaczyć na taki cel. Poza tym czują się jakby zobowiązani, a nie wszyscy to lubią. Ale zamotałam Ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Ale są różne poglądy na ten temat i nie wszyscy tak reagują Niektórzy na pewno się ucieszą, że będą mogli pomóc potrzebującym

tu się zgadzam
spotkałam się z wieloma opiniami, że takie wierszyki proszące o przyniesienie wina czy słodyczy zamiast kwiatów to takie wymuszanie. W końcu to sprawa każdej osoby co ma ochotę nam podarować w tym dniu. Dlatego ja, mimo, że również uważam, że kwiaty to pieniądze wyrzucone w błoto, raczej nie będę umieszczać żadnego tego typu wierszyka na zaproszeniu. Myślę, że teraz większość osób ma tą świadomość, że kwiaty i tak zaraz zwiędną i kupują coś innego. My z TŻtem nigdy nie kupujemy kwiatów. Zazwyczaj wybieramy jakieś fajne czekoladki, dobry alkohol czy jakąś fajną pamiątkę związaną osobiście z Parą Młodą (np. jego siostrze kupiliśmy wykonaną na specjalne zamówienie karykaturę ślubną i oprawiliśmy w ładną ramkę, pomysł bardzo im się spodobał tutaj aukcja z takimi karykaturami http://allegro.pl/karykatura-karykat...707994435.html)
Dlatego zostawię gościom wolną rękę. Może dostaniemy jakieś fajne drobiazgi od dobrych znajomych, pewnie trochę czekoladek ale i na pewno kwiaty z czego też się ucieszymy. W zasadzie to byłoby mi chyba trochę dziwnie jakbym nawet jednego bukietu kwiatów nie dostała

Napisane przez moooniaaaa

Ja bym się wkurzyła jakbym miała jeszcze np.: latać i szukać miśków, kredek itp. dla dzieci z domu dziecka bo ten temat mnie nie rusza, jest mi obojętny,a dzieci wręcz nie lubię. I dlaczego mam swoją kasę marnować na prezenty dla nich

[jagata]

Napisane przez madzia2306

moją swiadkową jest moja starsza siostra i nawet nie musiałam jej mwic co od niej oczekuję bo sama odrazu powiedziała że będzie mnie wspierała w przygotowaniach, pojedzie ze mną na przymiarki a w dniu wesele będzie wspierac mnie swoją osobą bo wie jaki to stres sama przecież przez to przechodziła

Właśnie trafiłaś na osobę, która chce się zaangażować w przygotowanie Waszego dnia i to jest super
Jednak, w przypadku gdy, prosi się kogoś kto sam nie wychodzi z inicjatywą pomocy, to trzeba z nią porozmawiać jaką się ma wizję świadkowej. Bo skąd może wiedzieć czego się od niej będzie oczekiwało?

[malwus20]

Napisane przez jagata

Jeśli chodzi o zachowania Waszych przyjaciółek, to nie możecie się wprost zapytać o co chodzi?
Czy w ogóle rozmawiałyście ze swoimi świadkowymi czego od nich oczekujecie? Mówiłyście, że chcecie aby z Wami oglądały suknie, pomagały w wyborze dodatków i załatwianiu innych spraw? Ja nie mam wybranej świadkowej, ale wiem, że zaraz po poproszeniu jej o bycie moim świadkiem spytałabym się, czy chciałaby uczestniczyć w moich przygotowaniach, poszukiwaniach itd. Nie chcę narzucać komukolwiek mojej wizji jak powinna zachowywać się świadkowa, gdyż jej najważniejszą rolą będzie świadkowanie na ślubie a nie bieganie ze mną po sklepach bo ja tak chcę i już!

U mnie nie chodzi o to bo jak kiedyś już pisałam moja "świadkowa" dośc nie miło sie odniosła na weseleu do mojego Tż, na dodatek te docinki jak mi dziś siora powiedziała wskazują na to że z niej po prostu zrezygnowałam. Nie będzie moją swiadkową, tylko ona tego nie wie. Wcześniej nic jej nie mówiałam, nie pytałam czy się zgodzi świadkować ale wiem że pewne osoby z rodziny jej doniosły że chce ją na świadkową. Ona jest pewnie pewna że nią będzie tymczasem ja jej już pod uwagę nie biorę. Ale czy w taki sposób powinna się zachowywać gdyby nawet była moją świadkową? Świadkowa raczej powinna byc pomocna a nie za plecami słysze od kogos jak sie wypowiada na mój temat że jak to już ciagle jej rzeczy slubne pokazuję jakbym zwariowała i ogólnie myśle tylko o jednym. A podkreślam że wcale tak nie jest że jej ciągle trułam d*** na tematy ślubne.
Radze przed wyborem świadkowej sprawdzic jej wytrzymałość na tematy ślubne bo potem wyjdzie tak jak u mnie, że choć jej nie trułam to jednak wyszłam na wariatke zajmującą się tylko swoim weselem.

[tenebrosa]

Napisane przez kooocur

O kurcze..widac ze specjalistki| Tak to ten model

Ja się swego czasu bardzo interesowałam tą kolekcją, więc już poznaję modelki i zdjęcia katalogowe Suknie z tej kolekcji mają dwie (a nawet trzy!) poważne zalety - po pierwsze na prawdziwych zdjęciach też bardzo dobrze się prezentują, po drugie są mega tanie jak na nówki, a po trzecie - to dla fanek kolorowych akcentów w stylizacji Panny Młodej - występują z szarfami/dodatkami w wielu różnych kolorach.

Gdyby nie to, że będę szyć suknię, to możliwe, że wybrałabym właśnie coś z Oreasposa.

Napisane przez Chatka

Ja, podobnie jak kilka Dziewczyn przede mną uważam to za mało trafiony pomysł. Osobiście dostając takie zaproszenie czułabym się w obowiązku do dania jakiejś większej sumy (no bo to przecież na dzieci) i ostatecznie wyszło by to więcej niż na kwiaty.

Ja bym chyba dała tyle co za bukiet, czyli 20-30zł, bo tyle zazwyczaj wydaję na kwiaty.

Napisane przez gosza_m

O to się nie boję, chyba, że wpadną, czego im nie życzę. W sumie to mamy najwcześniejszy termin z możliwych i najdogodniejszy urlopowo (już o tym wspominałam). I co jest najśmieszniejsze, tu niby ślub anty, a ostatnio mi powiedziała, że tak sobie liczyła ile osób musieliby zaprosić z obu stron i wyszło im max 70. Ha! I ktoś tu podobno wesela nie planuje.

No widzisz, coś się jednak święci w głowie tej koleżanki Ale w razie czego i tak będziesz pierwsza.

Napisane przez jagata

Jeśli chodzi o zachowania Waszych przyjaciółek, to nie możecie się wprost zapytać o co chodzi?
Czy w ogóle rozmawiałyście ze swoimi świadkowymi czego od nich oczekujecie? Mówiłyście, że chcecie aby z Wami oglądały suknie, pomagały w wyborze dodatków i załatwianiu innych spraw? Ja nie mam wybranej świadkowej, ale wiem, że zaraz po poproszeniu jej o bycie moim świadkiem spytałabym się, czy chciałaby uczestniczyć w moich przygotowaniach, poszukiwaniach itd. Nie chcę narzucać komukolwiek mojej wizji jak powinna zachowywać się świadkowa, gdyż jej najważniejszą rolą będzie świadkowanie na ślubie a nie bieganie ze mną po sklepach bo ja tak chcę i już!

Zupełnie zgadzam się z Tobą w tej kwestii. Ja też nie mam jeszcze wybranej świadkowej, ale prawdopodobnie będzie to moja młodsza siostra. I też uważam, że na początku trzeba powiedzieć czego się oczekuje, jakiej pomocy itd. Bo potem niektóre PMki chodzą smutne tydzień przed ślubem, że nie mają panieńskiego, bo im świadkowa nie zorganizowała itp. Różne są też zwyczaje w różnych regionach PL i czasami jest tak, że świadkowa dekoruje samochód i ona płaci za dekorację (u mnie się tego nie praktykuje). Ale to wszystko musi być jasno ustalone i od początku dogadane.

Ja najbardziej będę oczekiwać pomocy w dniu ślubu i w tygodniu go poprzedzającym. A nie w całych przygotowaniach

A na przymiarki do salonów już się umówiłam z koleżankami na wrzesień. I to z takimi, które same zaproponowały, że ze mną pójdą, z własnej inicjatywy, więc nie będzie to dla nich przykry obowiązek.

[evoonia86]

Napisane przez gosza_m

A i dostępne w Warszawce, więc kiedy kolejne spotkanie PM 2012 wstolycy?????

może trzeba cos nakręcić??

Napisane przez nena1984

hehe co za historia http://www.plotek.pl/plotek/1,111758...na_slubie.html - polecam

dobre

Napisane przez kooocur

Dziewczyny wczoraj Wam wysłałam zdjęcia wymarzonych sukni..a teraz coś co jest dostepne....co o tym sądzicie??
Wiem, że nie jest to koronka i falbanki

co prawda to nie mój styl, ale spodobał mi się dół- niby taki prosty ale bardzo fajnie wygląda jak jest taki rozłożony.

[tenebrosa]

Napisane przez malwus20

U mnie nie chodzi o to bo jak kiedyś już pisałam moja "świadkowa" dośc nie miło sie odniosła na weseleu do mojego Tż, na dodatek te docinki jak mi dziś siora powiedziała wskazują na to że z niej po prostu zrezygnowałam. Nie będzie moją swiadkową, tylko ona tego nie wie. Wcześniej nic jej nie mówiałam, nie pytałam czy się zgodzi świadkować ale wiem że pewne osoby z rodziny jej doniosły że chce ją na świadkową. Ona jest pewnie pewna że nią będzie tymczasem ja jej już pod uwagę nie biorę. Ale czy w taki sposób powinna się zachowywać gdyby nawet była moją świadkową? Świadkowa raczej powinna byc pomocna a nie za plecami słysze od kogos jak sie wypowiada na mój temat że jak to już ciagle jej rzeczy slubne pokazuję jakbym zwariowała i ogólnie myśle tylko o jednym. A podkreślam że wcale tak nie jest że jej ciągle trułam d*** na tematy ślubne.
Radze przed wyborem świadkowej sprawdzic jej wytrzymałość na tematy ślubne bo potem wyjdzie tak jak u mnie, że choć jej nie trułam to jednak wyszłam na wariatke zajmującą się tylko swoim weselem.

To zakręcona historia, muszę przyznać. Bo w końcu nie poprosiłaś oficjalnie tej dziewczyny o bycie świadkową, a oczekujesz, żeby zachowywała się tak jak według Ciebie niby powinna świadkowa. A nawet nią nie była ani przez chwilę. Według mnie coś tu nie gra, ale może to tylko moje wrażenie... No bo jak można zrezygnować ze świadkowej, która nawet o świadkowanie nie została oficjalnie poproszona i ani minutę nie była tak naprawdę w tej roli?
Jak na moje oko za dużo tu nerwów, a jeszcze więcej niedomówień.
Życzę Ci znalezienia odpowiedniej osoby do tej roli. A jak już ją znajdziesz, to chyba najlepiej od razu zadać pytanie, czy zgodzi się świadkować.

[malwus20]

Napisane przez tenebrosa

To zakręcona historia, muszę przyznać. Bo w końcu nie poprosiłaś oficjalnie tej dziewczyny o bycie świadkową, a oczekujesz, żeby zachowywała się tak jak według Ciebie niby powinna świadkowa. A nawet nią nie była ani przez chwilę. Według mnie coś tu nie gra, ale może to tylko moje wrażenie... No bo jak można zrezygnować ze świadkowej, która nawet o świadkowanie nie została oficjalnie oproszona i ani minutę nie była tak naprawdę w tej roli?
Jak na moje oko za dużo tu nerwów, a jeszcze więcej niedomówień.
Życzę Ci znalezienia odpowiedniej osoby do tej roli. A jak już ją znajdziesz, to chyba najlepiej od razu zadać pytanie, czy zgodzi się świadkować.

Bo nie wiem czy czytałaś moje wcześniejsze historię wiec może to się wydać pokręcone. Ja chciałam żeby ona była moją swiadkową i za pewniam Cie że mimo że jej o to oficjalnie nie poprosiłam to ona od pewnej osoby z mojej rodziny sie o tym dowiedziała że bedzie mi swiadkować. A ta osobą z rodziny niestety lubi info przekrecic i nie powiedziała jej zapewne że może bedzie ta swiadkowa tylko że na pewno będzie.Więc jeśli wiedziała to i powinna się zachowywać jak należy a nawet jeśli nic a nic o tym nie wiedziała to absolutnie nie zwalnia ją z tego żeby gadać na mój temat za plecami opowiadając że wariuje na temat ślubu.
Dlatego właśnie się cieszę ze oficjalnie jej nie poprosiłam o to świadkowanie ale ona zapewne myśli że dalej ją chce na ta swiadkową.

[Chatka]

Napisane przez magduś2

no nie wiem czy cos widac.... dół jest tiulowy, nie bardzo rozłożysty, wydaje się być bardzo lekki...Załącznik 4101502

No fajnie wygląda Dekolt nie dla mnie, ale reszta miodzio Pytałąś, czy chce ją sprzedać?

Napisane przez MARGIDA

Ja też "wymyśliłam" sobie wino zamiast kwiatów. I nie wiem jak u Was, ale w mojej rodzinie jest tak,że im młodsi ludzie, tym bardziej otwarci na dawanie wina/kuponów totka/ datków zamiast kwiatów. Natomiast im starsi, tym bardziej marudzą i ostatecznie i tak dają kwiaty.

No wiesz "kiedyś to tak nie było, teraz to młode wymyślają"

My chcemy totka, bo to dla nas najwygodniejsze. A dodatkowa kaska zawsze się przyda, jak będziemy domek budować

[gosza_m]

Napisane przez magduś2

no nie wiem czy cos widac.... dół jest tiulowy, nie bardzo rozłożysty, wydaje się być bardzo lekki...Załącznik 4101502

Sam gorset już wygląda świetnie. Dół też sobie mogę wyobrazić. Jeśli faktycznie byłaby okazja to czemu nie

Tak w ogóle to ja bardzo lubię suknie tiulowe, falbankowe, w ogóle wszystkie, ale nie zbyt bogate, dlatego się tymi Waszymi zachwycam. Ale dla siebie widzę zdecydowanie coś skromnego, prostego, delikatnego. Bo w czymś obszernym, zdobionym, czy tez fruwającym czuła bym się właśnie przebrana, nie ubrana. No i nie ukrywam, że stawiam na subtelność. Mam nadzieję, że osiągnę swój cel.

[magduś2]

Napisane przez Chatka

No fajnie wygląda Dekolt nie dla mnie, ale reszta miodzio Pytałąś, czy chce ją sprzedać?

Napisane przez gosza_m

Sam gorset już wygląda świetnie. Dół też sobie mogę wyobrazić. Jeśli faktycznie byłaby okazja to czemu nie

Zafascynowała mnie
Ta dziewczyna wygląda na dużo mniejszą ode mnie, ale dowiem się dokładnie... ogólnie miałam inny typ ale gust chyba mi się zmienił (spodziewałam się, że tak będzie;P)... nie chce jeszcze się deklarować bo dopiero przede mną przymiarki i dobór fasonu.

[madzia2306]

mnie to w ogóle przez was tak zafascynowały suknie falbankowe
teraz jak będę chodzic po salonach to w każdym będę wypatrywac chociaż jedną falbankową suknię
to wasza wina, wasza wina, wasza bardzo wielka wina

[magduś2]

Napisane przez madzia2306

mnie to w ogóle przez was tak zafascynowały suknie falbankowe
teraz jak będę chodzic po salonach to w każdym będę wypatrywac chociaż jedną falbankową suknię
to wasza wina, wasza wina, wasza bardzo wielka wina

Mnie przez pół roku fascynowała ta:

Cymbeline - dantec.jpg

[Chatka]

Napisane przez madzia2306

mnie to w ogóle przez was tak zafascynowały suknie falbankowe
teraz jak będę chodzic po salonach to w każdym będę wypatrywac chociaż jedną falbankową suknię
to wasza wina, wasza wina, wasza bardzo wielka wina

przyznajemy się dowiny z radością i satysfakcją ja jak się zaczęłam rok fascynować falbankami to się wszyscy dziwnie patrzyli, a teraz większość się zachwyca i takie modne się zrobiły... Chba wyznaczam światowe trendy
Kurde, a tak zawsze chciałam być niemodna... Damn.

Napisane przez magduś2

Mnie przez pół roku fascynowała ta:

Załącznik 4101667

Śliczna To chyba ta, co ją gosza jako drugą wrzuciła

[evoonia86]

większość PM 2012 będzie opływać w falbankach

[D0tk4]

Napisane przez magduś2

Zostało mi 9 miesięcy...;P

gratki strasznie niewiele! ja pojutrze bede miala 11!

Napisane przez tenebrosa

Tym bardziej się cieszę, bo dostałam się tam przede wszystkim dzięki temu, czego nauczyłam się na studiach i jeszcze raz potwierdza się, że te 5 ciężkich lat coś mi jednak w życiu da

od dzisiaj został mi rok do ślubu![/B][/SIZE]

Podwojne gratulacje Jeszcze raz odnosnie racy, ktora brzmi NIESAMOWICIE i roku do slubu! Teraz to juz poleci

Napisane przez nena1984

Dziewczyny - wręczam dziś pierwsze oficjalne (papierowe) zaproszenie na ślub mojej przyjaciółce, o której tu kiedyś pisałam z Irlandii. Wcześniej miałam kilka pomysłów co zaproponować gościom zamiast kwiatów. Rozważałam:
- totolotka (ale brat w tym roku zarobił na swoim ślubie na nim 130 zł - a jeden gość dał mu zakładów na 100 zł ),
- z winem też by było fajnie (ale sporo gości mamy przyjezdnych i nie chciałabym robić dla nich kłopotu, zresztą jak to wino potem przewieźć)
- maskotki, przybory dla dzieci - w internecie trochę czytałam że Domy dziecka nie wzystką chcą przyjmować (np. zabawek mają za dużo)
- książki - to by było ekstra, ale wiem że niektórzy goście (zwłaszcza mole książkowe) mogliby poczuc się zobowiązani i kupić jakieś drogie książki, albo np. za 50 zł (a kwiatki mniej kosztują)
- karma dla psów - naszły mnie słuchy, że zlikwidowano schronisko u mnie w mieście

My tez nie chcemy kwiatow, bo wychodzimy z tego zalozenia do Ty. Dostaniemy na raz kilkadziesiat wiazanek, a za pare dni max nic juz z tego nie bedzie. Dlatego rozwazamy totka badz wino. TZ jest za tym pierwszym, ja za drugim Jeszcze zobaczymy. Paru naszych znajomych zaznaczalo jednak w zaproszeniach, ze prosza o wlasnie jakies zabawki czy przybory szkolne dla dzieci z domow dziecka. Uwazam, ze to bardzo fajny gest, choc my jednak na taki sie nie zdecydujemy

[Piekielny_Aniolek]

Kurcze troszkę mnie nie było a tu już nowy wątek
Co do moich przygotowań, wybrałam właśnie fryzurkę i mniej więcej kwiaty z jakich chcę mieć bukiet - a poza tym nic
Szykujemy się z moim Tż na wyjazd do Chorwacji - hurra w końcu odpocznę

[gosza_m]

Napisane przez Chatka

Śliczna To chyba ta, co ją gosza jako drugą wrzuciła

To jest ta, tylko po paru godzinach mi sie odwidziała i już mi tak nie podoba.

Napisane przez Piekielny_Aniolek

Kurcze troszkę mnie nie było a tu już nowy wątek
Co do moich przygotowań, wybrałam właśnie fryzurkę i mniej więcej kwiaty z jakich chcę mieć bukiet - a poza tym nic
Szykujemy się z moim Tż na wyjazd do Chorwacji - hurra w końcu odpocznę

O jak super!!! Udanego wypoczynku

[Piekielny_Aniolek]

Napisane przez gosza_m

O jak super!!! Udanego wypoczynku

Dzięki Zobaczymy jak ten wypoczynek będzie wyglądał... Jedziemy we własnym zakresie ze znajomymi Wszystko fajnie, tylko jakoś to gotowanie mi się nie podoba.. W sumie pierwszy raz jadę na takie wakacje, zawsze było all inclusive a teraz lipa baby do garów!

[vesna84]

Napisane przez Piekielny_Aniolek

Szykujemy się z moim Tż na wyjazd do Chorwacji - hurra w końcu odpocznę

ale Ci fajnie...udanego wypoczynku