Polecamy:

Mikadoo · 2011-07-21, 14:04

Ja bym dała sobie czas... jednak coś Cie w nim urzekło... charakter... no chyba, że w ogóle nie widzisz siebie z nim w sytuacji intymnej...

Sissi7 · 2011-07-21, 14:12

Bierz póki wolny! Ja kiedyś poznałam prawdziwe harwardzkie ciacho, a do tego facet cud miód i orzeszki. Też miałam za sobą nieudane związki, więc podchodziłam do tego "oho, na pewno musi być z nim coś nie tak!" i długo szukałam w nim "haczyka". Byłam rozżalona jeszcze po poprzednim związku, dziś dziękuje mojemu eks, że dzieki niemu poznałam mojego obecnego mężczyznę

Wiec bierz póki możesz bo potem będziesz żałować

I moim zdaniem chemia również może przyjść sama, najważniejsze, żebyście sie dogadywali bez słów.

sunrisesunset · 2011-07-21, 14:16

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

widocznie jeszcze pare razy musi dostac po swoim tyleczku, aby dobitniej utwierdzić sie w tym.. ze dranie nie sa dla niej..ba ze nie powinny byc w ogole !

co do autorki..zostaw chlopaka nie traktuj go jako kola zapasowego.. bo bedac z nim na sile.. to przy pierwszym lepszym poznanym draniu bedzie nieciekawie (bedziesz chciala sie dowiedziec czy dobrze zrobiłaś wiążąc sie z obecnym).. i wiecej krzywd wyrzadzisz sobie, a najbardziej facetowi..

Bingo !

Pozna faceta w swoim guście, będzie między Nimi chemia i co dalej z tym porządnym ? Potraktuje Go jak wyjście zapasowe gdyby z nowopoznanym nie wyszło ?

Sissi7 · 2011-07-21, 14:26

Co dow ypowiedzi normalnego faceta: Heh, paradoks niegrzecznych chłopców polega na tym, że są fajni, tylko gdy są niegrzeczni z klasą i szanują swoja kobietę. Ktoś kto wydaje się z pozoru nudny może być fantastycznym człowiekiem, przynajmniej ja teraz widze tą różnicę. "Niegrzeczny chłopiec" niestety może często znaczyć niedojrzały, nie szanujący swojej partnerki. W pewnym momencie warto przestać patrzeć na to, czy pociąga nas ktoś z kim się fajnie flirtuje- i tylko flirtuje, a zacząć doceniać facetów o wysokim poziomie kultury, z którym łaczą nas wspólne tematy. Jeśli dziewczyna wiąże się z facetem co ciągle jej robi problemy- związek jest na pewno na swoj sposób ciekawy i nie mozna się nudzić, w końcu fajnie znać kogoś kto ma zgoła inne zdanie od nas i nie będzie "potulną owieczką". Pytanie tylko czy można się wtedy skupić na prawdziwym charakterze tej osoby i stworzyć prawdziwą więź opartą na zaufaniu i miłości. No bo jak można kogoś bezwarunkowo kochać, jak ta osoba nas nieustannie rani? Szał ciał a miłość to moim zdaniem zupełnie co innego

normalnyFacet · 2011-07-21, 14:31

Cytat:

Napisane przez sunrisesunset

Bingo !

Pozna faceta w swoim guście, będzie między Nimi chemia i co dalej z tym porządnym ? Potraktuje Go jak wyjście zapasowe gdyby z nowopoznanym nie wyszło ?

Taka duszyczka potępiona błąka się od jednego samca do drugiego szukając `tego czegoś'. A co to jest? Nie wiem. Ona sama nie wie. Ale szuka. Dlatego stały związek z takim "porządnym" egzemplarzem jest dla niej tak jakby na siłe.. nie ma tego "czegos" wg niej. Powie obecnemu potem 0" jesteś za dobry" i bedzie duszenie się w związku. Wejdzie w krótką relacje z `draniem' ażeby się dowiedzieć (o zgrozo!) czy aby na pewno dobrze zrobiła wybierając porządnego. A potem sprawdzi drugi raz. Kiedy się wreszcie upewni to będzie jak do rany przyłóż. Ale po miesiącu znowu nadejdą wątpliwości. A wtedy nasza bohaterka sprawdzi trzeci raz czy te dwa pierwsze upewniania się były aby na pewno gruntowne

Problem polega na tym że wiele pań żyje swoim `wyobrażeniem o partnerze' a nie tym jaki on jest naprawdę. Potem najczęściej w jakimś traumatycznym momencie różowe okulary spadają a kobieta ma pretensje, że mężczyzna nie jest taki jak ona myślała że jest. Trudno

Kobieta niby szuka oparcia, przyjaźni, czułości. A kiedy to wszystko już ma stwierdza nagle, iż `dusi się w związku' i szybko konsumuje związek z kolejnym `draniem'. Efekt jaki jest, każdy widzi. Nie mam pojęcia z czego to wynika

Sissi7 · 2011-07-21, 14:36

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Kobieta niby szuka oparcia, przyjaźni, czułości. A kiedy to wszystko już ma stwierdza nagle, iż `dusi się w związku' i szybko konsumuje związek z kolejnym `draniem'. Efekt jaki jest, każdy widzi. Nie mam pojęcia z czego to wynika

No teraz to chyba za bardzo generalizujesz. Według twojej teorii zaden szczęśliwy związek nie ma prawa być szczęśliwy, przynajmniej od strony kobiety.

normalnyFacet · 2011-07-21, 14:37

Cytat:

Napisane przez Sissi7

No teraz to chyba za bardzo generalizujesz. Według twojej teorii zaden szczęśliwy związek nie ma prawa być szczęśliwy, przynajmniej od strony kobiety.

bo myśle ze od kobiety wiecej zalezy jak ten zwiazek bedzie wygladal... no i zdanie "widziały gały co brały" tez sie sprawdza w relacjach damsko - meskich

tylko szkoda że nie wszyscy zwracają na nie uwagę

sunrisesunset · 2011-07-21, 15:05

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Taka duszyczka potępiona błąka się od jednego samca do drugiego szukając `tego czegoś'. A co to jest? Nie wiem. Ona sama nie wie. Ale szuka. Dlatego stały związek z takim "porządnym" egzemplarzem jest dla niej tak jakby na siłe.. nie ma tego "czegos" wg niej. Powie obecnemu potem 0" jesteś za dobry" i bedzie duszenie się w związku. Wejdzie w krótką relacje z `draniem' ażeby się dowiedzieć (o zgrozo!) czy aby na pewno dobrze zrobiła wybierając porządnego. A potem sprawdzi drugi raz. Kiedy się wreszcie upewni to będzie jak do rany przyłóż. Ale po miesiącu znowu nadejdą wątpliwości. A wtedy nasza bohaterka sprawdzi trzeci raz czy te dwa pierwsze upewniania się były aby na pewno gruntowne

:

Dalsza treść zadania: Oblicz ile prób jest w stanie wytrzymać ten porządny facet ?

normalnyFacet · 2011-07-21, 15:13

Cytat:

Napisane przez sunrisesunset

Dalsza treść zadania: Oblicz ile prób jest w stanie wytrzymać ten porządny facet ?

kiedys sporo wytrzymywałem.. choć w moim przypadku nie chodziło o innego kolesia.. lecz panna była też taka "zagubiona"..i chcąc nie chcąc po jakims czasie straciłem cierpliwość..a teraz po dziś dzień zawraca mi głowe jak to ona załuje...

takze autorko albo konczysz albo doceniasz... decyzja nalezy do CIEBIE

**201608251020** · 2011-07-21, 16:45

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

choć w moim przypadku nie chodziło o innego kolesia.. lecz panna była też taka "zagubiona"..i chcąc nie chcąc po jakims czasie straciłem cierpliwość..a teraz po dziś dzień zawraca mi głowe jak to ona załuje..

o tak, też znam taką jedną. Po dziś dzień zawraca gitarę mojemu TŻowi...

Madz!@ · 2011-07-21, 16:49

Hm... ale zależy co rozumiesz pod "nie ma między Nami chemii" bo jeśli:
a) on Ci się totalnie nie podoba, nie wyobrażasz sobie Was razem: całujących się, czy coś więcej (bo nie oszukujmy się że w każdym związku prędzej czy później pojawia się "fizyczna relacja") to daj sobie spokój.
I jemu też.
b) no może nie jest super ekstra playboyem i facetem na widok którego uginają się kolana i takim którego koleżanki będą zazdrościć

ALE ma w sobie coś, coś co Cię interesuje i być może sprawi, że chemia przyjdzie, to daj mu szanse, spotykajcie się póki co na luzie
c) jesteś psem ogrodnika i sama nie weźmiesz, a drugiej nie dasz :P

Sama musisz sobie odpowiedzieć

U mnie było tak: super fajny kolega, świetny charakter, inteligentny, zabawny, ale PRZYJACIEL. Tak, tak... nawet nie zauważyłam jak klapki spadły mi z oczu, zauważyłam w nim FACETA i wpadłam po uszy ;> i chemia jest taka że łooo...

i jest przyjaciel I facet w jednym

Musisz wybrać i nie rań.
Ani siebie, ani jego.

normalnyFacet · 2011-07-21, 17:01

Cytat:

Napisane przez Madz!@

b) no może nie jest super ekstra playboyem i facetem na widok którego uginają się kolana i takim którego koleżanki będą zazdrościć

ALE ma w sobie coś, coś co Cię interesuje i być może sprawi, że chemia przyjdzie, to daj mu szanse, spotykajcie się póki co na luzie

myślę ze własnie ten punkt B jest najbardziej prawdopodobny.. bo widac ze autorka ma jakies "zachwianie" i moze mysli "kurcze mi sie podoba, ale co ludzie sobie pomysla

"

poza tym wiele kobiet wlasnie tak dobiera sobie facetow jak ten punkt

Poznanska Lasica · 2011-07-21, 18:16

A może to po prostu przyjaźń ?

Niezmienna · 2011-07-21, 19:14

U mnie chemia przyszła z czasem....ale nie czekałam aż tak długo, bo bez chemii rzeczywiście się nie da

Po około 3-4 spotkaniach zaczęło iskrzeć.

Misiaaaaaaa · 2011-07-21, 20:27

Dziekuję za Wasze wypowiedzi, przyznam że niektóre są złośliwe ale dają duzo do myslenia... i chyba coś w tym prawdy jest.
Może to i prawda że czasem sama nie wiem czego chce, wiem jedno już nie raz przejechałam sie na tych ''złych chlopcach'' i takiego nie chce chyba zrozumialam to że z takimi nie można zbudować trwałych związkow opartych na zaufaniu.

A co do tego chłopaka to nie traktuje go jak zabawke, pocieszenie czy tez zabicie wolnego czasu, poprostu lubie z nim spedzac czas.

Moze rzeczywiście chemia przyjdzie z czasem...

Zobaczymy

Weronikapr · 2011-07-21, 20:39

Ale daj znać czy przyszła chemia czy nie za jakiś czas co

Bo ja się wkręciłam w temat.

anett85 · 2011-07-21, 21:12

Ja miałam podobną sytuacje,też bardzo długo źle dobierałam partnerów. W końcu koleżanka chciała mnie zeswatać ze swoim kumplem który dopiero co wrócił do kraju. Najpierw miesiącami rozmawialiśmy na gg i było super. Póżniej przyszło spotkanie,pierwsze drugie trzecie. Coś nas do siebie ciągło ale to nawet nie była "czysta chemia". Widywaliśmy się co jakiś czas na spacerach imprezach,różnie. Później ja wyjechałam,utrzymywaliśmy kontakt jako taki. Jak wróciłam koleżanka powiedziała mi że z kimś się spotyka. Za jakiś czas ja też poznałam mojego T.
Teraz wiem że oboje chcieliśmy żeby coś z tego wyszło. Podobaliśmy się sobie jakaś tam chemia była,ale chyba przede wszystkim poprostu chcieliśmy z kimś być. Na siłe chcieliśmy żeby nam się udało,a to nie o to chodzi. TERAZ to wiem.

Autorko jeżeli On faktycznie się zakochał a Ty nie czujesz "tego czegoś" nie rób mu nadziei. Postaw sprawe jasno spotykacie się na stopie koleżeńskiej. Może z czasem przyjdzie uczucie może nie. Tego nikt nie wiem,ale z cała pewnością NIC NA SIŁE!! Bo możesz skrzywdzić i siebie i Jego

Clemence · 2011-07-21, 21:46

Cytat:

Napisane przez Mikadoo

Ja bym dała sobie czas... jednak coś Cie w nim urzekło... charakter... no chyba, że w ogóle nie widzisz siebie z nim w sytuacji intymnej...

Nie zgodze sie;p
niektorzy wogole nie widza sie w sytuacji intymniej z nikim i co wtedy :P?
mysle,ze czas rozwiaze sprawe i to na korzysc

just92 · 2011-07-21, 21:54

no to jestem zaskoczona iloscią wypowiedzi w ktorych dowiedzialam się że chemia przyszła z czasem :P szczerze nigdy bym w to wczesniej nei uwierzyla, bo nie wyobrazam sobie zaczynac czegokolwiek z kims, kto mnie nie pociaga:P moj TZ od początku mi sie podobal i tak zostalo do teraz, ale widze ze duzo kobietek jest tu w szczesliwych zwiazkach mimo ze na poczatku tej chemii nie bylo, dlatego przypuszczam, że to zależy od osoby, ale widzisz skoro w tak dużej ilości przypadków, udało się to i Ty może spróbuj jednak szczerze powiedz chłopakowi jak jest, skoro jest tak mocno w Tobie zakochany, jak mówisz, zgodzi się na taki układ, bo przecież nic nie straci a może dużo zyskać - Ciebie : )))

ariadna90 · 2011-07-21, 22:28

[QUOTE=Maneesha;28262459]To jednak charakter jest najwazniejszy

Chemia czesto przychodzi z czasem, więc daj sobie czas, przyjazn sie z nim i zobaczysz co z tego bedzie .
Moj Tz byl wczesniej moim przyjacielem pare lat i traktowałam go jak brata, nie wyobrazalam sobie ze mogloby cos wiecej nas łączyć .. chociaż był bardzo przystojny wogóle nie czułam chemii, ale mamy podobne charaktery, świetnie się dogadywalismy i sama nie wiem jak to sie stało ale teraz świata po za nim nie widzę

Najlepiej nie robic mu nadziei , bo nie wiadomo czy cos z tego bedzie , ale nie warto zrywac kontaktu , mozecie zostac przyjaciółmi a potem sama zobaczysz jak sie wszystko ułoży

Ale nic na siłe[/QUOTE

u mnie było tak samo

miłość to nie zawsze nagła strzała amora

**201803300917** · 2011-07-21, 22:57

może przyjść z czasem

ja poznałam faceta an początku byłam pewna, ze to tylko kumpel i nigdy, nic więcej. nie wyobrażałam sobie siebie z nim w sytuacji intymnej. a po jakimś czasie to sie zmieniło i tak świetnego seksu i tak silnego pociągu do kogoś nie miałam nigdy

happy end nie nastąpił jak na razie bo są inne problemy, ale chemia zdecydowanie nie musi być od początku

viwerna · 2011-07-21, 23:16

Dziewczyny doradzają Ci: daj sobie czas... może to przyjdzie samo, a może to będzie przyjaźń... Jaka przyjaźń jak koleś jest w niej "zakochany"? Przyjaźni raczej nie będzie. Ona będzie się zastanawiać czy na siłę wejść w związek i tylko cenny czas chłopakowi zabiera i mydli oczy. Nic nie czujesz, to mu powiedz i koniec. Jeżeli nie wyobrażasz sobie, np. zlizywania bitej śmietany z jego pępka, to raczej będzie kiepski związek

Daj chłopakowi żyć.

Misiaaaaaaa · 2011-09-20, 21:25

No i jestem znow. Minęlo troche czasu a ja nadal spotykam sie z tym facetem;-) Chłopak nie dał za wygraną i walczył o mnie do konca. I bardzo dobrze. Chemia przyszla, sytuacje intymne tez i jak sie okazalo jest mi z nim cudownie;-) Charakter tez ma on wspanialy dba o mnie, jest czuly i kochany i mysle ze to jest ktos z kim mozna isc przez zycie a co z tego wyniknie czas pokaze ja juz nic nie planuje;-)

Weronikapr · 2011-09-20, 21:28

Super

Clemence · 2011-09-21, 00:58

chatul:
ale np moze zacząć pociągać to ,ze facet jest opiekuńczy czy wrażliwy

i dopiero potem moze zauważyć,że poczatkowo oceniala-nie podoba się,a potem zauważyła piękne oczy i np włosy

2011-07-21, 14:04	#31
Mikadoo Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: z Polski Wiadomości: 774	Dot.: Miłość na siłe??? Ja bym dała sobie czas... jednak coś Cie w nim urzekło... charakter... no chyba, że w ogóle nie widzisz siebie z nim w sytuacji intymnej... __________________

2011-07-21, 14:12	#32
Sissi7 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 208	Dot.: Miłość na siłe??? Bierz póki wolny! Ja kiedyś poznałam prawdziwe harwardzkie ciacho, a do tego facet cud miód i orzeszki. Też miałam za sobą nieudane związki, więc podchodziłam do tego "oho, na pewno musi być z nim coś nie tak!" i długo szukałam w nim "haczyka". Byłam rozżalona jeszcze po poprzednim związku, dziś dziękuje mojemu eks, że dzieki niemu poznałam mojego obecnego mężczyznę Wiec bierz póki możesz bo potem będziesz żałować I moim zdaniem chemia również może przyjść sama, najważniejsze, żebyście sie dogadywali bez słów.

2011-07-21, 14:26	#34
Sissi7 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 208	Dot.: Miłość na siłe??? Co dow ypowiedzi normalnego faceta: Heh, paradoks niegrzecznych chłopców polega na tym, że są fajni, tylko gdy są niegrzeczni z klasą i szanują swoja kobietę. Ktoś kto wydaje się z pozoru nudny może być fantastycznym człowiekiem, przynajmniej ja teraz widze tą różnicę. "Niegrzeczny chłopiec" niestety może często znaczyć niedojrzały, nie szanujący swojej partnerki. W pewnym momencie warto przestać patrzeć na to, czy pociąga nas ktoś z kim się fajnie flirtuje- i tylko flirtuje, a zacząć doceniać facetów o wysokim poziomie kultury, z którym łaczą nas wspólne tematy. Jeśli dziewczyna wiąże się z facetem co ciągle jej robi problemy- związek jest na pewno na swoj sposób ciekawy i nie mozna się nudzić, w końcu fajnie znać kogoś kto ma zgoła inne zdanie od nas i nie będzie "potulną owieczką". Pytanie tylko czy można się wtedy skupić na prawdziwym charakterze tej osoby i stworzyć prawdziwą więź opartą na zaufaniu i miłości. No bo jak można kogoś bezwarunkowo kochać, jak ta osoba nas nieustannie rani? Szał ciał a miłość to moim zdaniem zupełnie co innego Edytowane przez Sissi7 Czas edycji: 2011-07-21 o 14:29

2011-07-21, 16:49	#41
Madz!@ Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 135	Dot.: Miłość na siłe??? Hm... ale zależy co rozumiesz pod "nie ma między Nami chemii" bo jeśli: a) on Ci się totalnie nie podoba, nie wyobrażasz sobie Was razem: całujących się, czy coś więcej (bo nie oszukujmy się że w każdym związku prędzej czy później pojawia się "fizyczna relacja") to daj sobie spokój. I jemu też. b) no może nie jest super ekstra playboyem i facetem na widok którego uginają się kolana i takim którego koleżanki będą zazdrościć ALE ma w sobie coś, coś co Cię interesuje i być może sprawi, że chemia przyjdzie, to daj mu szanse, spotykajcie się póki co na luzie c) jesteś psem ogrodnika i sama nie weźmiesz, a drugiej nie dasz :P Sama musisz sobie odpowiedzieć U mnie było tak: super fajny kolega, świetny charakter, inteligentny, zabawny, ale PRZYJACIEL. Tak, tak... nawet nie zauważyłam jak klapki spadły mi z oczu, zauważyłam w nim FACETA i wpadłam po uszy ;> i chemia jest taka że łooo... i jest przyjaciel I facet w jednym Musisz wybrać i nie rań. Ani siebie, ani jego. __________________ "Przyjaźń między kobietą a mężczyzną to spacer wąskim pasem lądu oddzielającym zatokę znajomości od oceanu miłości. Tak naprawdę, wcześniej czy później, przypływ oceanu i tak zaleje kawałek lądu."

2011-07-21, 18:16	#43
Poznanska Lasica Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Miasto Pyr i Jarmarku Świętego Marcina Wiadomości: 130	Dot.: Miłość na siłe??? A może to po prostu przyjaźń ?

2011-07-21, 19:14	#44
Niezmienna Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 2 648	Dot.: Miłość na siłe??? U mnie chemia przyszła z czasem....ale nie czekałam aż tak długo, bo bez chemii rzeczywiście się nie da Po około 3-4 spotkaniach zaczęło iskrzeć.

2011-07-21, 20:27	#45
Misiaaaaaaa Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 14	Dot.: Miłość na siłe??? Dziekuję za Wasze wypowiedzi, przyznam że niektóre są złośliwe ale dają duzo do myslenia... i chyba coś w tym prawdy jest. Może to i prawda że czasem sama nie wiem czego chce, wiem jedno już nie raz przejechałam sie na tych ''złych chlopcach'' i takiego nie chce chyba zrozumialam to że z takimi nie można zbudować trwałych związkow opartych na zaufaniu. A co do tego chłopaka to nie traktuje go jak zabawke, pocieszenie czy tez zabicie wolnego czasu, poprostu lubie z nim spedzac czas. Moze rzeczywiście chemia przyjdzie z czasem... Zobaczymy

2011-07-21, 20:39	#46
Weronikapr Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 2 155	Dot.: Miłość na siłe??? Ale daj znać czy przyszła chemia czy nie za jakiś czas co Bo ja się wkręciłam w temat.

2011-07-21, 21:12	#47
anett85 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 84	Dot.: Miłość na siłe??? Ja miałam podobną sytuacje,też bardzo długo źle dobierałam partnerów. W końcu koleżanka chciała mnie zeswatać ze swoim kumplem który dopiero co wrócił do kraju. Najpierw miesiącami rozmawialiśmy na gg i było super. Póżniej przyszło spotkanie,pierwsze drugie trzecie. Coś nas do siebie ciągło ale to nawet nie była "czysta chemia". Widywaliśmy się co jakiś czas na spacerach imprezach,różnie. Później ja wyjechałam,utrzymywaliśmy kontakt jako taki. Jak wróciłam koleżanka powiedziała mi że z kimś się spotyka. Za jakiś czas ja też poznałam mojego T. Teraz wiem że oboje chcieliśmy żeby coś z tego wyszło. Podobaliśmy się sobie jakaś tam chemia była,ale chyba przede wszystkim poprostu chcieliśmy z kimś być. Na siłe chcieliśmy żeby nam się udało,a to nie o to chodzi. TERAZ to wiem. Autorko jeżeli On faktycznie się zakochał a Ty nie czujesz "tego czegoś" nie rób mu nadziei. Postaw sprawe jasno spotykacie się na stopie koleżeńskiej. Może z czasem przyjdzie uczucie może nie. Tego nikt nie wiem,ale z cała pewnością NIC NA SIŁE!! Bo możesz skrzywdzić i siebie i Jego

2011-07-21, 21:54	#49
just92 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Mazowieckie Wiadomości: 3 629	Dot.: Miłość na siłe??? no to jestem zaskoczona iloscią wypowiedzi w ktorych dowiedzialam się że chemia przyszła z czasem :P szczerze nigdy bym w to wczesniej nei uwierzyla, bo nie wyobrazam sobie zaczynac czegokolwiek z kims, kto mnie nie pociaga:P moj TZ od początku mi sie podobal i tak zostalo do teraz, ale widze ze duzo kobietek jest tu w szczesliwych zwiazkach mimo ze na poczatku tej chemii nie bylo, dlatego przypuszczam, że to zależy od osoby, ale widzisz skoro w tak dużej ilości przypadków, udało się to i Ty może spróbuj jednak szczerze powiedz chłopakowi jak jest, skoro jest tak mocno w Tobie zakochany, jak mówisz, zgodzi się na taki układ, bo przecież nic nie straci a może dużo zyskać - Ciebie : ))) __________________ there are far, far better things ahead than any we leave behind

2011-07-21, 22:28	#50
ariadna90 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 464	Dot.: Miłość na siłe??? [QUOTE=Maneesha;28262459]To jednak charakter jest najwazniejszy Chemia czesto przychodzi z czasem, więc daj sobie czas, przyjazn sie z nim i zobaczysz co z tego bedzie . Moj Tz byl wczesniej moim przyjacielem pare lat i traktowałam go jak brata, nie wyobrazalam sobie ze mogloby cos wiecej nas łączyć .. chociaż był bardzo przystojny wogóle nie czułam chemii, ale mamy podobne charaktery, świetnie się dogadywalismy i sama nie wiem jak to sie stało ale teraz świata po za nim nie widzę Najlepiej nie robic mu nadziei , bo nie wiadomo czy cos z tego bedzie , ale nie warto zrywac kontaktu , mozecie zostac przyjaciółmi a potem sama zobaczysz jak sie wszystko ułoży Ale nic na siłe[/QUOTE u mnie było tak samo miłość to nie zawsze nagła strzała amora

2011-07-21, 22:57	#51
201803300917 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 3 074	Dot.: Miłość na siłe??? może przyjść z czasem ja poznałam faceta an początku byłam pewna, ze to tylko kumpel i nigdy, nic więcej. nie wyobrażałam sobie siebie z nim w sytuacji intymnej. a po jakimś czasie to sie zmieniło i tak świetnego seksu i tak silnego pociągu do kogoś nie miałam nigdy happy end nie nastąpił jak na razie bo są inne problemy, ale chemia zdecydowanie nie musi być od początku Edytowane przez 201803300917 Czas edycji: 2011-07-21 o 22:59

2011-07-21, 23:16	#52
viwerna Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 39	Dot.: Miłość na siłe??? Dziewczyny doradzają Ci: daj sobie czas... może to przyjdzie samo, a może to będzie przyjaźń... Jaka przyjaźń jak koleś jest w niej "zakochany"? Przyjaźni raczej nie będzie. Ona będzie się zastanawiać czy na siłę wejść w związek i tylko cenny czas chłopakowi zabiera i mydli oczy. Nic nie czujesz, to mu powiedz i koniec. Jeżeli nie wyobrażasz sobie, np. zlizywania bitej śmietany z jego pępka, to raczej będzie kiepski związek Daj chłopakowi żyć.

2011-09-20, 21:25	#53
Misiaaaaaaa Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 14	Dot.: Miłość na siłe??? No i jestem znow. Minęlo troche czasu a ja nadal spotykam sie z tym facetem;-) Chłopak nie dał za wygraną i walczył o mnie do konca. I bardzo dobrze. Chemia przyszla, sytuacje intymne tez i jak sie okazalo jest mi z nim cudownie;-) Charakter tez ma on wspanialy dba o mnie, jest czuly i kochany i mysle ze to jest ktos z kim mozna isc przez zycie a co z tego wyniknie czas pokaze ja juz nic nie planuje;-)

2011-09-20, 21:28	#54
Weronikapr Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 2 155	Dot.: Miłość na siłe??? Super

2011-09-21, 00:58	#55
Clemence Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Thessaloniki! Greece Wiadomości: 5 383	Dot.: Miłość na siłe??? chatul: ale np moze zacząć pociągać to ,ze facet jest opiekuńczy czy wrażliwy i dopiero potem moze zauważyć,że poczatkowo oceniala-nie podoba się,a potem zauważyła piękne oczy i np włosy __________________ > and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. ! <3

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)