Ten wątek jest dla przestrogi - nie wystarczy plotkować by mieć zgrabne nogi (cz.IV)

[Loriette]

Napisane przez niemaedytki

w takim razie dzięki za słowa otuchy może nie będzie tak źle.. mam jeszcze tydzień, akurat 1 kg zleci..

Loriette zgadzam się. Wystarczy trochę samokrytyki i umiejętnego zasłonięcia mankamentów. Nikt nie jest idealny.. ale ze mną jest gorzej bo no.. nadwagi nie mam, ważę 60 kg przy 166cm ( w najgorszych momentach dochodzę do 65-66kg :O ) tylko ten brzuch.. i uda.. i ramiona.. aaaaaa!

Wiesz.. ja jeszcze w kwietniu ważyłam 67kg, więc wiem co to niezadowolenie ze swojego ciała ))
Teraz wszystko spadło i uważam, że tamte ramiona były lepsze, bo te wydają się takie malutkie
Na pewno przesadzasz z tą krytyką wobec siebie, dawaj zdjęcia, a nie jęczysz!

[bita smietana]

Ale może im ta nadwaga nie przeszkadza i są szczęśliwe? wiele osób ma figurę ukształtowaną nie przez jedzenie, ale np. przez chorobę- mają w ogóle nie wychodzić na plażę?

[Loriette]

Napisane przez MalaPikanteria

Uciekam z Małą na dwór póki nie pada...

zajrzę wieczorem

Wyściskaj tego brzdąca z cudowną gumką na włosach od cioć wizażanek!

[Loriette]

Napisane przez bita smietana

Ale może im ta nadwaga nie przeszkadza i są szczęśliwe? wiele osób ma figurę ukształtowaną nie przez jedzenie, ale np. przez chorobę- mają w ogóle nie wychodzić na plażę?

Nie, nie poruszam tutaj kwestii chorób jak tarczyca itp. Mam na myśli kobiety, które ledwo chodzą, eksponują coś co mogłyby zakryć. Fajnie, jeśli ktoś się akceptuje, ale powinien podejść do tego ze zdrowym rozumem.

Mam sąsiadkę, która waży 200kg i uważa, że jest najpiękniejszą kobietą. Do sklepu potrafi pójść w stroju kąpielowym, albo kupuje różowe dresy o co najmniej dwa rozmiary za małe..
Czasami trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i ubrać się w swój rozmiar, żeby wszystko wyglądało lepiej.

http://www.youtube.com/watch?v=9xl-OdnPlvk TAK JAK OBIECAŁAM, JEST FILMIK :d:d:d

[bita smietana]

Oj tam, jak jest uśmiechnięta, zadowolona i nie jest jej straszne widmo zawału w wieku 40 lat to niech nosi co chce

Narobiłaś mi ochoty na szampana przez ten filmik! Ale co to właściwie jest?

[niemaedytki]

Zdjęcia zdjęcia.. pomyślę.. nie no tak szczerze to nawet nie mam chyba takich, które by przedstawiały mą sylwetkę poszukam!
Moim zdaniem chodzi o to,żeby dobrze czuć się ze sobą.Jeśli ktoś akceptuje swoje niedoskonałości to super(poproszę receptę) Wiadomo, nie można przeginać ani w jedną ani w drugą stronę. I guess.
Loriette super filmik ;-)

[bita smietana]

dopiero co wróciłam do domu i już mam ochotę ruszyć gdzieś tyłek, jestem okropna

[Eldo_rado]

Napisane przez bita smietana

dopiero co wróciłam do domu i już mam ochotę ruszyć gdzieś tyłek, jestem okropna

a ja dopiero co jadłam a już mam ochotę zjeść coś innego

[psyhe666]

Aleee fajna piosenka Wczoraj leciała u M. w aucie i teraz sobie o niej przypomniałam Nie zgadniecie kto śpiewa.........

http://ginduss.wrzuta.pl/audio/28oj8...er_-_heartbeat

[Eldo_rado]

Napisane przez psyhe666

Aleee fajna piosenka Wczoraj leciała u M. w aucie i teraz sobie o niej przypomniałam Nie zgadniecie kto śpiewa.........

http://ginduss.wrzuta.pl/audio/28oj8...er_-_heartbeat

nie musiałam klikać w link a już wiedziałam że to enrique

[psyhe666]

Napisane przez Eldo_rado

nie musiałam klikać w link a już wiedziałam że to enrique

No fajne ma kawałki Moje ulubione to 'Heartbeat', 'Dirty Dancer', 'F*cking you (tonight)' i 'I like it'

[Loriette]

A mi właśnie zablokowali telefon. Okazało się, że dzwoniłam do M, gdy byłam nad morzem, a on był w Turcji - na koncie już nie miałam środków z abonamentu i leciało ponad.. Mam zadłużenie na 500zł - bo tak wyszło z dwóch miesięcy. Domowy też nie działa, bo to jeden rachunek.
Tata o mało mnie nie rozniósł, mama jak się dowie to chyba mnie wypierdzieli na zbity pysk.
Nie wiem co robić.
Napisałam do T-mobile czy jest możliwość podzielenia tego na raty...
Mam dość.
GDZIE JEST TEN PO✂✂✂....... TŻ!!!

[Eldo_rado]

tyle problemów przez jednego faceta, który nie wiadomo gdzie jest i co robi...

[bita smietana]

Napisane przez Loriette

A mi właśnie zablokowali telefon. Okazało się, że dzwoniłam do M, gdy byłam nad morzem, a on był w Turcji - na koncie już nie miałam środków z abonamentu i leciało ponad.. Mam zadłużenie na 500zł - bo tak wyszło z dwóch miesięcy. Domowy też nie działa, bo to jeden rachunek.
Tata o mało mnie nie rozniósł, mama jak się dowie to chyba mnie wypierdzieli na zbity pysk.
Nie wiem co robić.
Napisałam do T-mobile czy jest możliwość podzielenia tego na raty...
Mam dość.
GDZIE JEST TEN PO✂✂✂....... TŻ!!!

pojechałaś, chociaż mi też po wakacjach wyskoczył kiedyś rachunek na 300 zł (za dwa tygodnie)
powiedz im, że zaangażujesz się w prace domowe, odpracujesz to jakoś czy coś, zazwyczaj działa

a M. powiedział CI może, kiedy sytuacja z TŻ się wyjaśni?

[psyhe666]

Napisane przez Eldo_rado

tyle problemów przez jednego faceta, który nie wiadomo gdzie jest i co robi...

Napisane przez bita smietana

pojechałaś, chociaż mi też po wakacjach wyskoczył kiedyś rachunek na 300 zł (za dwa tygodnie)
powiedz im, że zaangażujesz się w prace domowe, odpracujesz to jakoś czy coś, zazwyczaj działa

a M. powiedział CI może, kiedy sytuacja z TŻ się wyjaśni?

Albo teraz obmysla co by powiedziec sensownego..........
500zl? Mnie by bylo szkoda kasy

[Loriette]

Napisane przez bita smietana

pojechałaś, chociaż mi też po wakacjach wyskoczył kiedyś rachunek na 300 zł (za dwa tygodnie)
powiedz im, że zaangażujesz się w prace domowe, odpracujesz to jakoś czy coś, zazwyczaj działa

a M. powiedział CI może, kiedy sytuacja z TŻ się wyjaśni?

Dowiedziałam się tylko, że są jakieś problemy, o których nic nie chce mówić. Prawie z nikim nie rozmawia.

Zaangażuje się w prace domowe i odpracuję? Jak mnie zabije to nie będzie w co się angażować.. Przypływ wiekszych pieniędzy będzie dopiero w sierpniu, bo teraz była masa wydatków i kilka nieprzyjemności..
Muszę to załatwić z T-mobile, bo po prostu nie wiem!!

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez psyhe666

Albo teraz obmysla co by powiedziec sensownego..........
500zl? Mnie by bylo szkoda kasy

Tylko, że ja z Nim wygadałam darmowe minuty, a potem jak pisałam z dziewczynami smsy to już szły za to pieniądze..
M nic nie wie, bo przecież nie zadzwonię i nie powiem, że wydałam na Niego większość minut i to jego wina, bo nikt mi nie kazał dzwonić.
Matko... czuję jak chudnę z nerwów.

[niemaedytki]

Współczuję.. może uda Ci się jakoś załatwić z tym rachunkiem.. ja "na szczęście" mam mixa, najwięcej wydałam chyba 100 w miesiącu.. ale to dla mnie i tak dużo..
Jak mi się nic nie chce... znaczy.. coś mi się chce ale nie wiem co ze sobą zrobić. trzeba ruszyć tyłek i wyjść w końcu z domu! Ale nie mam się w co ubrać.. i muszę umyć grzywkę

[Eldo_rado]

Napisane przez Loriette

Dowiedziałam się tylko, że są jakieś problemy, o których nic nie chce mówić. Prawie z nikim nie rozmawia.

ludzie (jeśli kochają) dzielą się wszystkim, a zwłaszcza problemami...

[Loriette]

Napisane przez Eldo_rado

ludzie (jeśli kochają) dzielą się wszystkim, a zwłaszcza problemami...

Ten typ tak ma

[psyhe666]

Napisane przez Eldo_rado

ludzie (jeśli kochają) dzielą się wszystkim, a zwłaszcza problemami...

To muszę Was bardzo kochać

[bita smietana]

Napisane przez Eldo_rado

ludzie (jeśli kochają) dzielą się wszystkim, a zwłaszcza problemami...

faceci nie dzielą się problemami tylko siedzą cicho i kombinują jak to rozwiązać, przyznanie się do problemu oznacza dla nich porażkę. No i nie chcą martwić innych...

a przynajmniej większość tych głupków tak robi

(tak wynika z artykułów i książek które przeczytałam chcąć ogarnąć TŻta)

[Eldo_rado]

Napisane przez Loriette

Ten typ tak ma

to nie wytłumaczenie , a mydlenie sobie oczu.

Napisane przez psyhe666

To muszę Was bardzo kochać

[bita smietana]

Napisane przez psyhe666

To muszę Was bardzo kochać

my Ciebie też

[Eldo_rado]

faceci potrafią się otworzyć... nie przychodzi im to łatwo, ale potrafią. chodzi mi raczej o to, że trzeba nie mieć wyobraźni, zeby przez tyle czasu nie dawać oznak życia... no albo... nie, dobra, nic.

[psyhe666]

Ja się zastanawiam kiedy mnie wypędzicie z wątku i karzecie/każecie (wybierz właściwe) założyć wątek specjalnie z moimi problemami n.t. R.

[Loriette]

Napisane przez Eldo_rado

to nie wytłumaczenie , a mydlenie sobie oczu.

Nikt sobie oczu nie mydli.
Jak się na jakiś czas rozstaliśmy to On przestał się odzywać w domu do kogokolwiek. Pojawiało się 'dzień dobry" i "dobranoc", w końcu do mnie dzwonili czy wiem co się dzieje. Pewnie, że wiedziałam, przeciez było mi ciężko. Za to ja wykrzyczałam wszystko mamie i wszyscy o wszystkim wiedzieli.

[Eldo_rado]

Napisane przez psyhe666

Ja się zastanawiam kiedy mnie wypędzicie z wątku i karzecie/każecie (wybierz właściwe) założyć wątek specjalnie z moimi problemami n.t. R.

: hahaha:

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

PS to byś chyba musiała sobie założyć Krzywe Zwierciadło na Intymnych

[niemaedytki]

Napisane przez Eldo_rado

ludzie (jeśli kochają) dzielą się wszystkim, a zwłaszcza problemami...

Niby tak.. ale niektórzy wychodzą z założenia,że nie będą obarczać swoimi problemami innych i wolą nic nie mówić.. nie zdają sobie przy tym sprawy,że inni odchodzą od zmysłów nie wiedząc co się dzieje.. Myślę,że to nie wynika z tego,że TŻ Loriette jej nie kocha albo nie ufa, jest samolubny czy jeszcze coś gorszego.. po prostu trzeba porozmawiać i wyjaśnić,że oczekuje się przynajmniej minimum- żyję, mam problem ale nie chcę na razie o tym gadać. tyle. Rozmowa, rozmowa, rozmowa.. żeby uniknąć takich sytuacji w przyszłości..

Cholerka, chciałam się pomierzyć ale gdzieś mi wcięło centymetr.. co za dom!

[Loriette]

Napisane przez Eldo_rado

faceci potrafią się otworzyć... nie przychodzi im to łatwo, ale potrafią. chodzi mi raczej o to, że trzeba nie mieć wyobraźni, zeby przez tyle czasu nie dawać oznak życia... no albo... nie, dobra, nic.

Widzę, że pora zebrać swoje zabawki i pójść w cień.

[Eldo_rado]

Napisane przez niemaedytki

Cholerka, chciałam się pomierzyć ale gdzieś mi wcięło centymetr.. co za dom!

ja mam ze 4 i każdy zginął w niewyjaśnionych okolicznościach