Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

[agnieszka 0605]

Napisane przez spray

I jeszcze jedno pytanie do ciężarówek po 30tc -

ruchy są, ale bardziej leniwe i najwiecej się rusza po jedzeniu mała spryciula

Napisane przez danika

zjadłam własnie obiadek...chyba troche przesadziłam z iloscią i bedzie cukier w kosmos,

hihih ja cośc czuje, że po moich plackach ziemniaczanych z cukrem też przesadzę, ale raz nie zawsze...

Napisane przez Martusiaaa21

to masz termin w moje urodziny

ooo proszę, choć mi się ubzdurało, że urodzę 7/09

Napisane przez lausanne

Aga z mała tez będziesz miała spontany, nie martw się

martwić się nie martwię, ale to już będą raczej wyprawy, a nie spontany we dwoje

[19natka88]

Wysłałam tż na poszukiwanie słonecznika i po jakiś fajny film

Napisane przez Malgosia1983

Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę i dziękuję

Ancicoś dzisiaj nie widać

Ancia dzisiaj miała wózek wybierać o ile dobrze pamiętam

Napisane przez Martusiaaa21

-
ja też na jutro planuję placki ziemniaczane

Szał ziemniaczany

[agnieszka 0605]

indygo jak Ci sie pisze na leżąco??

natka skoro dziś szał ziemniaczany to co potem gotujemy??

[19natka88]

Napisane przez agnieszka 0605

indygo jak Ci sie pisze na leżąco??

natka skoro dziś szał ziemniaczany to co potem gotujemy??

Potem czyli w najbliższych dniach czy po porodzie? Bo jak po porodzie mi się marzą tak: naleśniki, pierogi na słodko, kluski na parze - wszystko z mega ilością cukru oczywiście i do tego swojski słodziuchny kompot czereśniowy
A na najbliższe dni to jakąś rybkę może

[cotynato]

A ja dzisiaj mam taką ochotę na piwo z sokiem

[19natka88]

Napisane przez cotynato

A ja dzisiaj mam taką ochotę na piwo z sokiem

Może sobie jakieś karmi wypij albo bavarię z sokiem
To mi najbardziej piwa brakuje jak jest upał A na co dzień to najbardziej wina

[acelinka]

Napisane przez spray

Dziewczyny, która kupuje zamiast wanienki Tummy Tube'a?

Własnie wróciłam z lumpexu ze wspaniałą zdobyczą - nowiuśkim ochraniaczem IKEA kupionym za całe 5 zł

I jeszcze jedno pytanie do ciężarówek po 30tc - jak tam u Was z ruchami maluchów? Mój synek coś się ostanio jakoś niemrawo kręci i trochę mnie to martwi. W necie napisano, że dzieciakom jest już ciasno i to dlatego, ale wolałabym żeby mnie któraś uspokoiła i powiedziała, że też tak ma

ale super trafiłaś

co do ruchów to mnie się wydaje ze Natalcia tak normalnie się rusza, ale ona to w ogóle mega ruchliwa jest. A to prawda że dzieciątka się mniej ruszają jak im się robi mniej miejsca w brzusiu

Napisane przez cotynato

A ja dzisiaj mam taką ochotę na piwo z sokiem

jejć tez bym wypiła i tą pizze o której tak piszecie bym zjadła

[cotynato]

Yyy nie, bawaria to nie to samo. Co prawa mam jedną dzisiaj kupiłam, ale ona jest tak wodnista i taka mało piwna że już wolę samą wypić doszukując się smaku piwa. Zabawne to jest, bo normalnie nie lubiłam aż tak piwa, piłam mega sporadycznie a teraz to bym chyba 3 na raz mogła

[lausanne]

Napisane przez 19natka88

Potem czyli w najbliższych dniach czy po porodzie? Bo jak po porodzie mi się marzą tak: naleśniki, pierogi na słodko, kluski na parze - wszystko z mega ilością cukru oczywiście i do tego swojski słodziuchny kompot czereśniowy
A na najbliższe dni to jakąś rybkę może

nie chcę Cię martwić ale po porodzie to raczej czeka nas dietka Dopiero jesli dobrze pojdzie i dzieciaczki nie będą miały koleczek ani bolących brzuszków to wtedy będziemy mogły poszaleć

Indygo, Archinta a co myślicie o cavalier king charles spanielach? takie małe slodkie brzydactwa znacie tą rasę? może takie pieski przy dzieciach? juz kiedys o nich myslalam, potem zarzuciłam mysl i znów myslę

[19natka88]

Napisane przez cotynato

Yyy nie, bawaria to nie to samo. Co prawa mam jedną dzisiaj kupiłam, ale ona jest tak wodnista i taka mało piwna że już wolę samą wypić doszukując się smaku piwa. Zabawne to jest, bo normalnie nie lubiłam aż tak piwa, piłam mega sporadycznie a teraz to bym chyba 3 na raz mogła

Wiadomo, ze nie to samo Moja ciocia też miała okropną ochotę na piwo w ciąży - moi kuzyni mają po 15 i 11 lat i teraz się przyznała, że czasami sobie wypiła szklankę normalnego piwa

Lausanne zdaję sobie z tego sprawę, że może tak być niestety Ale pomarzyć nie zaszkodzi

[cotynato]

Napisane przez 19natka88

Wiadomo, ze nie to samo Moja ciocia też miała okropną ochotę na piwo w ciąży - moi kuzyni mają po 15 i 11 lat i teraz się przyznała, że czasami sobie wypiła szklankę normalnego piwa

Weź mi nie mów. Ja od tż czasami wezmę łyka to mam wyrzuty
Pocieszam się tak, że skoro te 7 miesięcy ( pierwszego nie liczę bo byłam nieświadoma ) wytrzymałam to i jeden dam radę. Chociaż widziałam na lipcówkach że pomagały sobie winkiem, żeby wypędzić malutkich lokatorów, więc za kilka tygodni....

A swoją droga moja kolezanka w ciązy piła- właśnie w małych ilościach, paliła fajki i trawkę. I też urodziła zdrowe dziecko- 10pkt. Ciekawe czy to się jakoś odbije w przeszłości czy fart miała dziewczyna...

[Malgosia1983]

Napisane przez lullaby_ml

kochana a Ty masz wizyte za tydz tak? czy zle cos przeczytalam? przepraszam, ale zakret jestem dzisiaj

Miałam w poniedziałek, a zaczęło mnie boleć od wczoraj rana....

[19natka88]

Napisane przez cotynato

Weź mi nie mów. Ja od tż czasami wezmę łyka to mam wyrzuty
Pocieszam się tak, że skoro te 7 miesięcy ( pierwszego nie liczę bo byłam nieświadoma ) wytrzymałam to i jeden dam radę. Chociaż widziałam na lipcówkach że pomagały sobie winkiem, żeby wypędzić malutkich lokatorów, więc za kilka tygodni....

A swoją droga moja kolezanka w ciązy piła- właśnie w małych ilościach, paliła fajki i trawkę. I też urodziła zdrowe dziecko- 10pkt. Ciekawe czy to się jakoś odbije w przeszłości czy fart miała dziewczyna...

Heh, tylko ja nie wiem czy za ten miesiąc też będziesz mogła

Jest trochę takich przypadków ale właśnie, to że dziecko urodziło się zdrowe to nie znaczy, że kiedyś się to na nim nie odbije

[cotynato]

Może na samej porodówce sobie wezmę jedną butelkę z korkiem z wodą a drugą z piwem

Nie no, ale gdyby np. odciągnąć na wieczór pokarm, i wypić pół piwa/zjeść coś ostrego , ciężkostrawnego/zapalić fajkę/itp, to ciekawe czy można rano karmić czy nie Glupie pytanie może , ale ja też w tej dziedzinie głupia.

[lausanne]

Nie podoba mi się że coraz więcej tych bóli się tu pojawia

Natka marzyć zawsze można. Oby się spełnilo!

a moja mama zadzwoniła wlaśnie ze jest chora i jutro jestem sama z juniorem co oznacza umieranie wieczorem Zawsze tak się konczy jak za nim biegam cały dzien. Oby tylko się nie okazało że mama zaraziła małego

[19natka88]

Też się nie znam niestety

[lausanne]

Chyba to Ty Lula pisałaś że jak tak dalej pójdzie to Miki będzie spał z Wami. No to ja Ci powiem że zaraz dostanę nerwicy bo nie mogę znaleźć lózka dla Konrada, takiego żeby mi odpowiadało. A ze jego łózeczko dziedziczy Małgosia to chyba moje ukochane pierworodne dziecko będzie na podłodze spało

W ogole coraz bardziej nerwowe te dni

[indygo79]

Napisane przez agnieszka 0605

indygo jak Ci sie pisze na leżąco??

fajniena polskie znaki nie mam czasu, ale chyba gorzej się czyta....

Napisane przez lausanne

nie chcę Cię martwić ale po porodzie to raczej czeka nas dietka Dopiero jesli dobrze pojdzie i dzieciaczki nie będą miały koleczek ani bolących brzuszków to wtedy będziemy mogły poszaleć

Indygo, Archinta a co myślicie o cavalier king charles spanielach? takie małe slodkie brzydactwa znacie tą rasę? może takie pieski przy dzieciach? juz kiedys o nich myslalam, potem zarzuciłam mysl i znów myslę

co z tego co wiem to pies przyjazny i pasujący do rodzinki z dziećmi, taka maskotka

Napisane przez cotynato

Może na samej porodówce sobie wezmę jedną butelkę z korkiem z wodą a drugą z piwem

Nie no, ale gdyby np. odciągnąć na wieczór pokarm, i wypić pół piwa/zjeść coś ostrego , ciężkostrawnego/zapalić fajkę/itp, to ciekawe czy można rano karmić czy nie Glupie pytanie może , ale ja też w tej dziedzinie głupia.

połozna mowila ze mozna ale nie fajki, na to nie pozwalała

Napisane przez lausanne

Nie podoba mi się że coraz więcej tych bóli się tu pojawia

Natka marzyć zawsze można. Oby się spełnilo!

a moja mama zadzwoniła wlaśnie ze jest chora i jutro jestem sama z juniorem co oznacza umieranie wieczorem Zawsze tak się konczy jak za nim biegam cały dzien. Oby tylko się nie okazało że mama zaraziła małego

oby

[lausanne]

Indygo no własnie takie maskotki Ja zawsze wolałam duże psiska, ale to nie na teraz. Nie w 46m2 Znam nawet świetnego hodowcę tych cavalierów, ale na dwa trzeba by wydac jakieś 5000zł. Chyba że przy kupnie dwóch mi spuści coś

[indygo79]

Napisane przez lausanne

Indygo no własnie takie maskotki Ja zawsze wolałam duże psiska, ale to nie na teraz. Nie w 46m2 Znam nawet świetnego hodowcę tych cavalierów, ale na dwa trzeba by wydac jakieś 5000zł. Chyba że przy kupnie dwóch mi spuści coś

sporo, ale może uda się promocyjna cena jakaś ale cudne saja kocham wszystkie psy.

[MalgosiaM8]

Napisane przez miss.hot

Trzymam kciuki, żebyś szybko w miarę wyszła
W Świdniku będzie leżeć ?

tak tak ci Najlepsze to nie leże na patologi ale na porodówce
dwie przeterminowane, jedna dziś balonik ma mieć założony za kilka godzin wiec jutro już maleńśtwo bedzie trzymać swoje 3 dziecie w ramionach
druga 3 dni po terminie, czeka na rozwój sytuacji
3 dowiedziala się w 7mc ciazy że jest w ciązy jak mąż poczuł ruchy w trakcie no wiecie czego prawie jak ciąża z zaskoczenia

Napisane przez lausanne

Małgosia szok Jak chcesz to Cię odwiedzimy, co nie lublinianki?

hhee jak chcecie to dawajcie, mam jeszcze koleżankę w ciązy także się odwiedzamy


Sluchajcie każdy uważa na mój temat co uważa, lekarzowi mówiłam że chodziłam, ruszałam się , wiadomo więcej niż zwykle odpoczywałam, ale nie umiem leżeć 24 h, on powiedział że nie koniecznie przez to moje chodzenie mogło się tak stać, poprostu może tak jestem zbudowana, tak miało być i koniec. A wydaje mi się przy tym tempie życia jakie prowadziłam 8 mc temu na 100% to teraz jadę na 15-20%
Jak czegoś mi sie nie chce to tego nie robię, albo mnie boli to idę poleżakować, miałam kilka dni takich gdzie dałam się wykorzystać jeszcze przez innych i się przemęczałam, ale to że wczoraj posprzątałam, czy wstawiłam pranie do pralki moje i małża to nie wysiłek
A pracę jaką wykonywałam teraz przy kompie po 4-5 godzin dziennie, na siedząco, jak chciałam to leżałam, nie męczyłam się.
Też nie można mnie oceniać po jendostkowych wypowiedziach :/

Mam mnóstwo leków atmosfera fajna na sali, dożylnie dostaje leki, KTG pierwsze miałam skurcz największy wyszedł na 60% potem się uspokoiło i było koło 1%-10%

Nie załamuje się bo nie można myśleć że będzie źle, będzie dobrze i koniec, jestem naprawdę dobrej myśli

Stasio wariuje mi w brzuchu

Dobra kończę przydługą wypowiedż

[indygo79]

Napisane przez MalgosiaM8

tak tak ci Najlepsze to nie leże na patologi ale na porodówce
dwie przeterminowane, jedna dziś balonik ma mieć założony za kilka godzin wiec jutro już maleńśtwo bedzie trzymać swoje 3 dziecie w ramionach
druga 3 dni po terminie, czeka na rozwój sytuacji
3 dowiedziala się w 7mc ciazy że jest w ciązy jak mąż poczuł ruchy w trakcie no wiecie czego prawie jak ciąża z zaskoczenia


hhee jak chcecie to dawajcie, mam jeszcze koleżankę w ciązy także się odwiedzamy


Sluchajcie każdy uważa na mój temat co uważa, lekarzowi mówiłam że chodziłam, ruszałam się , wiadomo więcej niż zwykle odpoczywałam, ale nie umiem leżeć 24 h, on powiedział że nie koniecznie przez to moje chodzenie mogło się tak stać, poprostu może tak jestem zbudowana, tak miało być i koniec. A wydaje mi się przy tym tempie życia jakie prowadziłam 8 mc temu na 100% to teraz jadę na 15-20%
Jak czegoś mi sie nie chce to tego nie robię, albo mnie boli to idę poleżakować, miałam kilka dni takich gdzie dałam się wykorzystać jeszcze przez innych i się przemęczałam, ale to że wczoraj posprzątałam, czy wstawiłam pranie do pralki moje i małża to nie wysiłek
A pracę jaką wykonywałam teraz przy kompie po 4-5 godzin dziennie, na siedząco, jak chciałam to leżałam, nie męczyłam się.
Też nie można mnie oceniać po jendostkowych wypowiedziach :/

Mam mnóstwo leków atmosfera fajna na sali, dożylnie dostaje leki, KTG pierwsze miałam skurcz największy wyszedł na 60% potem się uspokoiło i było koło 1%-10%

Nie załamuje się bo nie można myśleć że będzie źle, będzie dobrze i koniec, jestem naprawdę dobrej myśli

Stasio wariuje mi w brzuchu

Dobra kończę przydługą wypowiedż

to trzymajcie sie tam razem jak najdłuzej, o jakim balonikupiszesz ?

[Malgosia1983]

Małgoś Trzymamy kciuki za Ciebie i Stasia Dobrze, że masz tam dobrą, fachową opiekę

[lullaby_ml]

Napisane przez lausanne

Chyba to Ty Lula pisałaś że jak tak dalej pójdzie to Miki będzie spał z Wami. No to ja Ci powiem że zaraz dostanę nerwicy bo nie mogę znaleźć lózka dla Konrada, takiego żeby mi odpowiadało. A ze jego łózeczko dziedziczy Małgosia to chyba moje ukochane pierworodne dziecko będzie na podłodze spało

W ogole coraz bardziej nerwowe te dni

Nom, Ci powiem ze u mnie tez, zreszta na forum robi sie goraco bo jestesmy praktycznie przed porodami, pojawiaja sie bole, wszystko probujemy zalatwic jeszcze przed i tak jakos kurcze nerwowo

Napisane przez MalgosiaM8

Sluchajcie każdy uważa na mój temat co uważa, lekarzowi mówiłam że chodziłam, ruszałam się , wiadomo więcej niż zwykle odpoczywałam, ale nie umiem leżeć 24 h, on powiedział że nie koniecznie przez to moje chodzenie mogło się tak stać, poprostu może tak jestem zbudowana, tak miało być i koniec. A wydaje mi się przy tym tempie życia jakie prowadziłam 8 mc temu na 100% to teraz jadę na 15-20%
Jak czegoś mi sie nie chce to tego nie robię, albo mnie boli to idę poleżakować, miałam kilka dni takich gdzie dałam się wykorzystać jeszcze przez innych i się przemęczałam, ale to że wczoraj posprzątałam, czy wstawiłam pranie do pralki moje i małża to nie wysiłek
A pracę jaką wykonywałam teraz przy kompie po 4-5 godzin dziennie, na siedząco, jak chciałam to leżałam, nie męczyłam się.
Też nie można mnie oceniać po jendostkowych wypowiedziach :/

Mam mnóstwo leków atmosfera fajna na sali, dożylnie dostaje leki, KTG pierwsze miałam skurcz największy wyszedł na 60% potem się uspokoiło i było koło 1%-10%

Nie załamuje się bo nie można myśleć że będzie źle, będzie dobrze i koniec, jestem naprawdę dobrej myśli

Stasio wariuje mi w brzuchu

Dobra kończę przydługą wypowiedż

Jej, trzymaj sie tam i poglaskaj maluszka od nas czyli mozesz tam lezec do pon jesli wszystko bedzie si tak?

[acelinka]

kurcze kobitki, odetnijcie mi dostęp do lodówki bo co chwilke coś jem

Malgosia, szybciutko Ci przeleci ten pobyt w szpitalu

[lullaby_ml]

Napisane przez acelinka

kurcze kobitki, odetnijcie mi dostęp do lodówki bo co chwilke coś jem

Malgosia, szybciutko Ci przeleci ten pobyt w szpitalu

Ja mam to samo, do tego codziennie jem czekolade..nie mieszcze sie juz w zadne, ale to zadne spodnie, nawet te ktore przed ciaza byly na mnie za duze, masakra co sie stalo

[spa82]

Heeeejka
Jak w przedostatnim wątku poszłam jeść śniadanie i Was nadrabiać tak właśnie teraz udało mi się to uczynić
Po drodze miałam 2 wakacyjne wyjazdy a jak wracałam to wiadomo 40stron murowane a ja mam taki głupi charakter że nie zacznę czegos jak czegoś nie skończę więc tak dziobałam i dziobałam aż wreszcie moge uroczyście oświadczyć że jestem na bierząco

Na szybcika to tak:
Małgosia-trzymajcie się dzielnie w tym szpitalu
Anuska- kciuki juz pewnie przeterminowane bo wizyta była po16 ale w takim razie czekamy na relacje
Cotka-za te krateczki jak to nazywasz powinnam ubić że tez mi o nich przypomniałaś-jutro jade na łowy.

[lausanne]

Malgosia skurcze 60%?? Takie skurcze to ja mialam porodowe (max dochodziły do 80%)

i mowisz że leżysz na porodówce? wracają wspomnienia kiedy to Konradek się urodził

A z tą laską która się w 7mc dowiedziała to faktycznie jak historia z tv

[Malgosia1983]

Napisane przez spa82

Heeeejka
Jak w przedostatnim wątku poszłam jeść śniadanie i Was nadrabiać tak właśnie teraz udało mi się to uczynić
Po drodze miałam 2 wakacyjne wyjazdy a jak wracałam to wiadomo 40stron murowane a ja mam taki głupi charakter że nie zacznę czegos jak czegoś nie skończę więc tak dziobałam i dziobałam aż wreszcie moge uroczyście oświadczyć że jestem na bierząco

Hej
wariatka z tym nadrabianiem
Jak tam samopoczucie?

[lullaby_ml]

lau nie strasz a to takie juz mega mega mocne sa tak? jak malgosia ma 60% a Ty kochana mialas 80% max to masakra!