Polecamy:

blekitne_niebo · 2011-07-22, 17:14

Cytat:

Napisane przez mm444

Treść usunięta

No on jej na pewno nie lubi, w końcu urok rzucił na jej dziecko

Ja bym na niego w odwecie też rzuciła urok - celując różdżką w okolice rozporka wypowiedziała zaklęcie: hokus pokus, raz dwa trzy i nie staniesz już nigdy

wisienka_na_torcie · 2011-07-22, 17:14

Cytat:

Napisane przez ToMowiFacet

Mówisz o słynnych "Granicach wzrostu" Klubu Rzymskiego? Tam jest mowa o wyczerpywaniu się zasobów naturalnych i swoistej "pojemności" planety, która może nie wytrzymać rosnącej liczby ludności.
Nie słyszałem nigdy, by ktokolwiek rozsądny wskazywał na zagrożenia płynące z rozwoju nauki i edukacji.

Człowieku... myślałam o bardziej ludzkich skutkach, o czymś takim jak zmiana ludzkiej moralności, mentalności, systemu wartości.

Cytat:

Pewnie że można wierzyć w nacieranie szmatami, fatum czarnego kota, lobotomię, chorobę homoseksualizmu, geocentryzm i tym podobne bzdury i "wypowiadać swoje zdanie". Każdy ma prawo do własnego zdania, ale każdy, kto odebrał podstawową edukację, ma moralny obowiązek takie "własne zdanie" krytykować.

Po pierwsze, nie wkładaj nikomu w usta słów, których nie wypowiada, o homoseksualiźmie i innych tu mowy nie było, po drugie, z całym szacunkiem, ale nie Ty będziesz decydował o obowiązkach moralnych obcych ludzi i naprawdę zwolnij trochę z tą propagandą, bo aż ciężko to czytać.

Dla Twojej wiedzy nie czytam wikipedii, ale skończyłam klasę historyczną. Pewnie dlatego, cholera nie znam się na biologii ewolucyjnej i eksploracji kosmosu

Weronikapr · 2011-07-22, 17:16

Cytat:

Napisane przez blekitne_niebo

hokus pokus, raz dwa trzy i nie staniesz już nigdy

jak to mówią, zrobiłaś mi dzień

ToMowiFacet · 2011-07-22, 17:25

Cytat:

Napisane przez wisienka_na_torcie

Dla Twojej wiedzy nie czytam wikipedii, ale skończyłam klasę historyczną. Pewnie dlatego, cholera nie znam się na biologii ewolucyjnej i eksploracji kosmosu

Ja nie skończyłem klasy historycznej, a o Świętym Oficjum słyszałem.

Nie studiowałem też biologii ewolucyjnej i astronomii, ale natrafiając na jakiś problem intelektualny czytam, podpytuję, szukam. Jakby mi ktoś objaśnił, dlaczego w jakiejś dziedzinie byłem ignorantem i co muszę poznać, rzuciłbym się na niego, ale z podziękowaniami za otwarcie oczu! Wy rzucacie się na mnie z oskarżeniami o fanatyzm, chamstwo i manipulacje.
Typowy efekt zaprzeczenia.

Jesteście pewne, że to ja jestem fanatykiem?

dudipopka · 2011-07-22, 17:28

normalnie oświeć mnie panie bo błądze w ciemnościach

wisienka_na_torcie · 2011-07-22, 17:30

Cytat:

Napisane przez ToMowiFacet

Ja nie skończyłem klasy historycznej, a o Świętym Oficjum słyszałem.

Nie studiowałem też biologii ewolucyjnej i astronomii, ale natrafiając na jakiś problem intelektualny czytam, podpytuję, szukam. Jakby mi ktoś objaśnił, dlaczego w jakiejś dziedzinie byłem ignorantem i co muszę poznać, rzuciłbym się na niego, ale z podziękowaniami za otwarcie oczu! Wy rzucacie się na mnie z oskarżeniami o fanatyzm, chamstwo i manipulacje.
Typowy efekt zaprzeczenia.

Jesteście pewne, że to ja jestem fanatykiem?

Nie wiem, jak inni, ale ja jestem pewna

Na dodatek masz skłonność do wyolbrzymiania, nikt się na Ciebie nie rzucił, a jedynie poprosił o bardziej kulturalne wyrażanie swoich opinii.
O świętym oficjum słyszałam, zwróć jednak uwagę, ze jesteśmy na intymnym...

Ja kończę ot.

mm444 · 2011-07-22, 17:31

Treść usunięta

_vixen_ · 2011-07-22, 17:35

Nie wierzę w takie głupoty.
Ale kiedys na wizazu czytałam mądrości jakiejś panienki w ciąży, która pisała, że oczywiście w ciążowe zabobony nie wierzy i te związane z noworodkami, ale na upośledzone dzieci woli nie patrzeć, żeby się nie zapatrzeć i takiego samego nie urodzić.
Wstyd za nią mi się wtedy zrobiło i przykro, jak człowiek moze być tak głupi i tą swoją bezwstydną głupotą krzywdzić innych.

dudipopka · 2011-07-22, 17:35

Cytat:

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Nox

ToMowiFacet · 2011-07-22, 17:38

Cytat:

Napisane przez wisienka_na_torcie

Oj...niedouczenie z historii widzę. Inkwizycja nie była urzędem, była ruchem, żaden jeden centralny urząd czy organ w tej kwestii nigdy nie istniał.

Cytat:

Napisane przez wisienka_na_torcie

O świętym oficjum słyszałam

Kłamać prywatnie jest nieładnie, ale publicznie - ryzykownie.

Cytat:

Napisane przez wisienka_na_torcie

zwróć jednak uwagę, ze jesteśmy na intymnym...

Ja kończę ot.

Racja, intymny nie jest podforum o edukacji dzieci. Porozmawiajcie o pożądanej zawartości bawełny w koszulkach do odczyniania uroków.
Ja też kończę.

mm444 · 2011-07-22, 17:43

Treść usunięta

NibyNic · 2011-07-22, 17:47

w zabobony i uroki nie wierzę, słyszeć o nich słyszałam ale
(no właśnie) ale jak majtki na lewą stronę nałożę

to się cieszę i nastawiam na udany sex

a tak poważnie, matka jest w stanie uwierzyć we wszystko, byle tylko dziecku pomogło

Weronikapr · 2011-07-22, 17:59

Cytat:

Napisane przez NibyNic

ale jak majtki na lewą stronę nałożę

to się cieszę i nastawiam na udany sex

chyba to zapamiętam

mm444 · 2011-07-22, 18:01

Treść usunięta

NibyNic · 2011-07-22, 18:04

Cytat:

Napisane przez mm444

Treść usunięta

no nie wiem czy jedyny, pewnie nie, bo jakoś nie kojarzę żeby za każdym razem się sprawdzało, jednak nastawiam się zawsze

nadzieja umiera ostatnia czyż nie?

Weronikapr · 2011-07-22, 18:06

Cytat:

Napisane przez NibyNic

no nie wiem czy jedyny, pewnie nie, bo jakoś nie kojarzę żeby za każdym razem się sprawdzało, jednak nastawiam się zawsze

nadzieja umiera ostatnia czyż nie?

To może to działa tylko jak księżyc jest w określonej fazie

mm444 · 2011-07-22, 18:08

Treść usunięta

NibyNic · 2011-07-22, 18:15

Aż podniosłam zadek po książkę w której to wyczytałam i pozwolę sobie zacytować: "że kiedy przypadkowo włożę coś na lewą stronę, wierzę, że tego dnia spotka mnie coś miłego, a kiedy zdarzy mi się założyć tak majtki - przemyka mi przez głowę myśl o nieuchronnym seksie" Krystyna Janda "Różowe tabletki na uspokojenie"

allmode · 2011-07-22, 18:16

A nie przyszło Ci, droga autorko, do głowy, że wizyta ludzi, którzy nie mają częstego kontaktu z dzieckiem i Twoje zdenerwowanie w związku z sytuację wpłynęło na samopoczucie dziecka, wytrąciło je z jego rytmu, zaburzyło spokój? Po "odczynieniu uroku" Ty się uspokoiłaś, a co za tym idzie dziecko również. Na samopoczucie dziecka wpływa wiele rzeczy, czasem dziecko płacze ze zmęczenia, z nadmiaru wrażeń, czuje nerwową atmosferę. Może jest alergiczne - alergia bardzo wpływa na system nerwowy.
Naprawdę wierzysz w takie bzdury? Nie lepiej na spokojnie zastanowić się, co się mogło dziać przez ostatnich kilka dni i poświęcić dziecku więcej czasu, zapewnić spokój niż odczyniać takie hece?

Weronikapr · 2011-07-22, 18:18

Cytat:

Napisane przez NibyNic

Aż podniosłam zadek po książkę w której to wyczytałam i pozwolę sobie zacytować: "że kiedy przypadkowo włożę coś na lewą stronę, wierzę, że tego dnia spotka mnie coś miłego, a kiedy zdarzy mi się założyć tak majtki - przemyka mi przez głowę myśl o nieuchronnym seksie" Krystyna Janda "Różowe tabletki na uspokojenie"

Nieuchronny seks brzmi trochę niebezpiecznie

Lepiej z domu nie wychodzić bo ktoś z krzaków wyskoczy

**201803290936** · 2011-07-22, 19:27

Cytat:

Napisane przez allmode

A nie przyszło Ci, droga autorko, do głowy, że wizyta ludzi, którzy nie mają częstego kontaktu z dzieckiem i Twoje zdenerwowanie w związku z sytuację wpłynęło na samopoczucie dziecka, wytrąciło je z jego rytmu, zaburzyło spokój? Po "odczynieniu uroku" Ty się uspokoiłaś, a co za tym idzie dziecko również. Na samopoczucie dziecka wpływa wiele rzeczy, czasem dziecko płacze ze zmęczenia, z nadmiaru wrażeń, czuje nerwową atmosferę. Może jest alergiczne - alergia bardzo wpływa na system nerwowy.
Naprawdę wierzysz w takie bzdury? Nie lepiej na spokojnie zastanowić się, co się mogło dziać przez ostatnich kilka dni i poświęcić dziecku więcej czasu, zapewnić spokój niż odczyniać takie hece?

Jej nie, ale Tobie i mnie tak - zgadzam się w 100%.

Aż strach pomyśleć o co by został oskarżony szwagier i jego rodzina, gdyby po ich wizycie dziecko dostało wysypki, czy gorączki.

kivi · 2011-07-22, 19:38

No to chyba jestem jakaś z kosmosu, bo w życiu o urokach nie słyszałam.
To znaczy słyszałam, ale raczej że hen dawno temu czarownice (ale to chyba nie o to chodzi)... a nie, że współcześnie szwagier

Nie bardzo mogę pojąć jak ktoś rozsądny, w XXI wieku może w ogóle brać coś takiego pod uwagę

Dzikun · 2011-07-22, 19:43

Może mała ma kolki.

motyla · 2011-07-22, 19:44

hm a może, ale to może jak szwagier brał malucha na ręce, dzieciak zachłysnął się powietrzem or something lub jakoś niefortunnie został podniesiony, że pęcherzyk powietrza utknął mu gdzieś, gdzie nie powinien, a Ty pocierając o niego koszulka ten pęcherzyk "uwolniłaś"? nie poszedł tam jaki bączek, jak pocierałaś bobasa tą koszuliną?

albo faktycznie wystraszył się wujaszka i cierpiał przez ponad tydzień
hmm hmmmmmmmm...

AnQś · 2011-07-22, 19:47

Cytat:

Napisane przez allmode

A nie przyszło Ci, droga autorko, do głowy, że wizyta ludzi, którzy nie mają częstego kontaktu z dzieckiem i Twoje zdenerwowanie w związku z sytuację wpłynęło na samopoczucie dziecka, wytrąciło je z jego rytmu, zaburzyło spokój? Po "odczynieniu uroku" Ty się uspokoiłaś, a co za tym idzie dziecko również. Na samopoczucie dziecka wpływa wiele rzeczy, czasem dziecko płacze ze zmęczenia, z nadmiaru wrażeń, czuje nerwową atmosferę. Może jest alergiczne - alergia bardzo wpływa na system nerwowy.
Naprawdę wierzysz w takie bzdury? Nie lepiej na spokojnie zastanowić się, co się mogło dziać przez ostatnich kilka dni i poświęcić dziecku więcej czasu, zapewnić spokój niż odczyniać takie hece?

Wyjęłaś mi to z ust (no dobra spod palców

)
Na pewno tą bieganiną wokół dziecka tylo dołożyliście mu stresów, bo malutie dziecko potrafi nawet wytrącić z równowagi kolor lub zapach. A co dopiero rozgorączkowanie i zdenerwowanie rodziców.

**sine.ira** · 2011-07-22, 19:47

Ciekawe czy można zauroczyć przez internet.

kivi · 2011-07-22, 19:49

Cytat:

Napisane przez Dzikun

Może mała ma kolki.

No co Ty takie irracjonalne rozwiązanie podajesz!? To na pewno sprawka urokliwego szwagra.

Dzikun · 2011-07-22, 19:54

Cytat:

Napisane przez sine.ira

Ciekawe czy można zauroczyć przez internet.

zauroczyć się na pewno

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Cytat:

Napisane przez kivi

No co Ty takie irracjonalne rozwiązanie podajesz!? To na pewno sprawka urokliwego szwagra.

Przepraszam no, ale ja jestem prosta Wizażanka

**sine.ira** · 2011-07-22, 19:59

Aby rzucić urok wyślij SmS o treści:

MAGIA

pod

7****7

VampIrzyca · 2011-07-22, 20:23

Taki zabobon o rzucaniu uroków na dzieci jest znany od wieków. Tysiące razy słyszałam od znajomych, a nawet własnej babci historie podobne do Twojej.

Lekarstwem okazywała się czerwona wstążeczka, btw ładny dodatek do wózka.

Nie wierzę w takie rzeczy.
A wierzycie w to, że czyjeś złorzeczenie może się spełnić? Np. ktoś komuś: ,,Życzę ci, żebyś nigdy..." coś tam, coś tam, oczywiscie z negatywną wymową. Ja dostałam kilka takich złych życzeń od różnych osób, nie wierzę, żeby to się spełniało albo raczej WOLĘ nie wierzyć, ale czasami człowieka nachodzą takie zabobonne myśli.

sine.ira jednego złorzeczenia ja doświdczyłam przez Internet!

Chociaż nie wiem, czy to się da podciągnąć pod urok...

2011-07-22, 17:28	#35
dudipopka kobieta za ladą Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: z czarnej..dziury Wiadomości: 11 697	Dot.: Uroki normalnie oświeć mnie panie bo błądze w ciemnościach __________________ 9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czas ````kękę

2011-07-22, 17:31	#37
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Uroki Treść usunięta

2011-07-22, 17:35	#38
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Uroki Nie wierzę w takie głupoty. Ale kiedys na wizazu czytałam mądrości jakiejś panienki w ciąży, która pisała, że oczywiście w ciążowe zabobony nie wierzy i te związane z noworodkami, ale na upośledzone dzieci woli nie patrzeć, żeby się nie zapatrzeć i takiego samego nie urodzić. Wstyd za nią mi się wtedy zrobiło i przykro, jak człowiek moze być tak głupi i tą swoją bezwstydną głupotą krzywdzić innych.

2011-07-22, 17:43	#41
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Uroki Treść usunięta

2011-07-22, 17:47	#42
NibyNic Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: III piętro Wiadomości: 17 137	Dot.: Uroki w zabobony i uroki nie wierzę, słyszeć o nich słyszałam ale (no właśnie) ale jak majtki na lewą stronę nałożę to się cieszę i nastawiam na udany sex a tak poważnie, matka jest w stanie uwierzyć we wszystko, byle tylko dziecku pomogło __________________ Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest. Edytowane przez NibyNic Czas edycji: 2011-07-22 o 17:48

2011-07-22, 18:01	#44
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Uroki Treść usunięta

2011-07-22, 18:08	#47
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Uroki Treść usunięta

2011-07-22, 18:15	#48
NibyNic Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: III piętro Wiadomości: 17 137	Dot.: Uroki Aż podniosłam zadek po książkę w której to wyczytałam i pozwolę sobie zacytować: "że kiedy przypadkowo włożę coś na lewą stronę, wierzę, że tego dnia spotka mnie coś miłego, a kiedy zdarzy mi się założyć tak majtki - przemyka mi przez głowę myśl o nieuchronnym seksie" Krystyna Janda "Różowe tabletki na uspokojenie" __________________ Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

2011-07-22, 18:16	#49
allmode Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 736	Dot.: Uroki A nie przyszło Ci, droga autorko, do głowy, że wizyta ludzi, którzy nie mają częstego kontaktu z dzieckiem i Twoje zdenerwowanie w związku z sytuację wpłynęło na samopoczucie dziecka, wytrąciło je z jego rytmu, zaburzyło spokój? Po "odczynieniu uroku" Ty się uspokoiłaś, a co za tym idzie dziecko również. Na samopoczucie dziecka wpływa wiele rzeczy, czasem dziecko płacze ze zmęczenia, z nadmiaru wrażeń, czuje nerwową atmosferę. Może jest alergiczne - alergia bardzo wpływa na system nerwowy. Naprawdę wierzysz w takie bzdury? Nie lepiej na spokojnie zastanowić się, co się mogło dziać przez ostatnich kilka dni i poświęcić dziecku więcej czasu, zapewnić spokój niż odczyniać takie hece?

2011-07-22, 19:38	#52
kivi Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 55	Dot.: Uroki No to chyba jestem jakaś z kosmosu, bo w życiu o urokach nie słyszałam. To znaczy słyszałam, ale raczej że hen dawno temu czarownice (ale to chyba nie o to chodzi)... a nie, że współcześnie szwagier Nie bardzo mogę pojąć jak ktoś rozsądny, w XXI wieku może w ogóle brać coś takiego pod uwagę __________________ Ratata !

2011-07-22, 19:43	#53
Dzikun Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 5 729	Dot.: Uroki Może mała ma kolki.

2011-07-22, 19:44	#54
motyla Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 5 934	Dot.: Uroki hm a może, ale to może jak szwagier brał malucha na ręce, dzieciak zachłysnął się powietrzem or something lub jakoś niefortunnie został podniesiony, że pęcherzyk powietrza utknął mu gdzieś, gdzie nie powinien, a Ty pocierając o niego koszulka ten pęcherzyk "uwolniłaś"? nie poszedł tam jaki bączek, jak pocierałaś bobasa tą koszuliną? albo faktycznie wystraszył się wujaszka i cierpiał przez ponad tydzień hmm hmmmmmmmm...

2011-07-22, 19:47	#56
sine.ira BAN stały Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 15 264	Dot.: Uroki Ciekawe czy można zauroczyć przez internet.

2011-07-22, 19:59	#59
sine.ira BAN stały Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 15 264	Dot.: Uroki Aby rzucić urok wyślij SmS o treści: MAGIA pod 77

2011-07-22, 20:23	#60
VampIrzyca Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 1 771	Dot.: Uroki Taki zabobon o rzucaniu uroków na dzieci jest znany od wieków. Tysiące razy słyszałam od znajomych, a nawet własnej babci historie podobne do Twojej. Lekarstwem okazywała się czerwona wstążeczka, btw ładny dodatek do wózka. Nie wierzę w takie rzeczy. A wierzycie w to, że czyjeś złorzeczenie może się spełnić? Np. ktoś komuś: ,,Życzę ci, żebyś nigdy..." coś tam, coś tam, oczywiscie z negatywną wymową. Ja dostałam kilka takich złych życzeń od różnych osób, nie wierzę, żeby to się spełniało albo raczej WOLĘ nie wierzyć, ale czasami człowieka nachodzą takie zabobonne myśli. sine.ira jednego złorzeczenia ja doświdczyłam przez Internet! Chociaż nie wiem, czy to się da podciągnąć pod urok...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)