Marcowo-kwietniowe bobasy wyjeżdżają na pierwsze wczasy! III-IV.2011

[Anessa]

Hej sobotnio

Dzis juz zaliczylismy piekny spacer po parku Windsoru a wczoraj Londyn i zlozenie wnioskow o paszporty
Nino byl mega grzeczny, zachwycal wszystkie panie i dziewczyny w metrze, bo siedzial mi na kolanach

Dzis zmierzylam go i ma +/- 64 cm, wazy 6120g a dzis skonczylismy 11 tygodni

Ach! I witam nowe mamusie na naszym watku

Srodowiskowa mi powiedziala ostatnio, ze jesli Adi sie nie najada moim mlekiem to lepiej zamiast mieszanki dodawac na noc lyzeczke kaszki ryzowej do mojego mleka odciagnietego i tak go dokarmiac.
Troszke sie boje, ze to za wczesnie na kaszke, ma dopiero 2 i pol miesiaca

[maggol111]

Napisane przez Anessa

Srodowiskowa mi powiedziala ostatnio, ze jesli Adi sie nie najada moim mlekiem to lepiej zamiast mieszanki dodawac na noc lyzeczke kaszki ryzowej do mojego mleka odciagnietego i tak go dokarmiac.
Troszke sie boje, ze to za wczesnie na kaszke, ma dopiero 2 i pol miesiaca

ale czy ta łyzeczka kaszki cos da?slyszałam takie opinie ze kaszka wcale tak nie zasyca dziecka, ale ja sie nie znam moge sie mylicja bym sie bała tak wczesnie wprowadzac, chyba wolałabym po nakarmieniu piersią podac jeszcze mm i sprawdzic czy cos zje i ile zje czy faktycznie sie nie najada
a skąd wiadomo, ze sie nie najada?

[marsylia]

My bylismy dzis tylko w marsupim w sklepie wieje i pada
U nas noc słaba Franek się kręcił mimo, że był śpiący. a to conajmniej 3 taka noc z kręceniem.
Pobudki już mu się chyba utarły bo znowu była 24:20 - 3:40 - 5:40 - 8:30. Kiedy 1 i 3 uda się wykasować
W ogóle mały zacżał jeść porażające ilości z czego wychodzą nam conajmniej 3 duże kupy

Napisane przez iizabelaa

bo soczek jest z surowej marchwi
ale gotowana ponoć ma właściwości odwrotne, wszędzie tak piszą

może trzeba to przeplatać?

Napisane przez Mirabilka

kupy są zazwyczaj zielonkawe i często też takie ze śluzem.



bede robiła testy w przyszlym m-cu bo az 650zł trzeba dac

jej strasznie dużo pieniążków. A co do kup to u nas najczęsciej są marchewkowo-musztardowe[mniam jakie dobre powiązanie] czasem zdarzy się odcień żonkila, ale raczej rzadko. No i śluzu chyba nie ma - a może ja nie umiem dojrzeć ale są białę grudki...

Napisane przez traicionera

Mnie się zawsze wydaje wtedy, ze Nadia woli zostać na ziemi/ tapczanie i tak się łapie kurczowo wszystkiego z przewijaka regularnie ściąga podkład.

Robia sie waszym dzieciom takie jakby dredy na głowie?
Moja tak kreci głową, ze się jej włoski kołtunią w taki mini dredziki i muszę obcinać.

u nas nie ma włosów więc nie ma i problemu

Napisane przez iweczka

wczoraj wieczorem chciałam ubrać Małą w śpiochy do spania, wyciągam z szafy a tam połowa za małych przez 1,5 tygodnia jej nie ubierałam bo było ciepło i już za małe-szok!!!

a dziś z ciekawości Ją zmierzyłam i zwazyłam,wychodzi ok.66 cm i ok. 6300

Napisane przez traicionera

n


ładne wymiary, ja przed chwila jeszcze raz mierzyłam i znowu mi wyszło 68 cm, a waga 6800.

Dałam dziś jabłuszko i o wiele lepiej podeszło niż banan, chyba był za słodki.

a jak merzylyscie tak od czubka glowy?

Napisane przez traicionera

taka słodka klucha W domu ma ksywę grubasek

Franek ma ksywkę Chrupek w sumie nawet nie wiem dlaczego. Ja mówię na niego Ptaszek, można się zorientować dlaczego

Napisane przez kaorlak

Laptop silna dziewczynka!

to dlatego że Tra zaczeła ją karmić kabanosem, Ty karmisz cycem dlatego podnosi tylko pieluszki

Napisane przez iizabelaa

ja mam nadzieję, ze moja będzie wygląda jak mała dziewczynka

trzymamy kciuki

Napisane przez Tity

Monti super, że wszystko ok z Fabiankiem


Biorę od wczoraj antybiotyk i na szczęście jest dużo lepiej. Poza tym masowałam itp. Chociaż jeszcze boli, ale już nie czuję się jak przejechana
Poza tym od wczoraj Leoś przypomniał sobie jak się przewraca z brzuszka na plecki I śmiga tylko w tą i w tamtą Aha i tak z 10 sek. max posiedzi już bez podparcia Ale głównie łapie się od razu za stopy i się przechyla do przodu Niestety stopy jeszcze nie potrafi posmakować Ale pewnie już nie długo, bo bardzo go nęci

dobrze, że już lepiej się czujesz. A Leoś robi postępy super

Napisane przez iizabelaa

powodzenia



super to musi wyglądać

moja nadal nie pamięta jak się przewrócić z brzuszka na plecy

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------



dzięki

widzę, że problem nadgodzin jest powszechny

Nadgodziny to problem, którego lepiej nie widzieć

Co do przewracania Franek dziś pierwszy raz przewrócił się na brzuszek a we wtorek konczy 13 tygodni.
Nie wiem czy wiazac to z dzisiejszym megamarudkiem, zasypianiem po falach zalosnego placzu - czy to tylko pogoda

[Anessa]

Napisane przez maggol111

ale czy ta łyzeczka kaszki cos da?slyszałam takie opinie ze kaszka wcale tak nie zasyca dziecka, ale ja sie nie znam moge sie mylicja bym sie bała tak wczesnie wprowadzac, chyba wolałabym po nakarmieniu piersią podac jeszcze mm i sprawdzic czy cos zje i ile zje czy faktycznie sie nie najada
a skąd wiadomo, ze sie nie najada?

No wlasnie podobno ta kaszka ma dac jakis tam procent wiekszej sytosci w brzuszku Ale ja sie boje dac teraz
A nie najada sie, bo daje mu jedna piers, pozniej druga a on nadal szuka mleczka jak go odstawie - bo juz wytrabi wszystko i jak dam mm, np. 100 ml to... wypije wszystko I wtedy zadowolony, usmiechniety i sam sie odrywa od butli. Tak tez mial wczesniej przy cysiu ale od kilku dni jest placz, szarpanie i szukanie
Jak odciagalam z laktatora przed zajeciami fitness to czasem tylko 80 ml odciagnelam a to dla niego za malo teraz Zreszta nawet patrzac na jego wage co tydzien... Z 75 centyla spadl mi do 50 Wiem, ze to caly czas super, bo jest w normie ale jednak spadl

[traicionera]

Anessa w tym wieku 80 ml na raz to nie jest dużo na taki wiek, pamiętam, jak byłam z Nadia na wizycie w siódmym dniu życia, to pediatra powiedziała, ze powinna co trzy godziny pic 90 ml. Lekarz nic nie mówił na spadek z centyla?

Co do kaszki, to moja Nadie w ogóle nie zasyca.

[marsylia]

Napisane przez Anessa

No wlasnie podobno ta kaszka ma dac jakis tam procent wiekszej sytosci w brzuszku Ale ja sie boje dac teraz
A nie najada sie, bo daje mu jedna piers, pozniej druga a on nadal szuka mleczka jak go odstawie - bo juz wytrabi wszystko i jak dam mm, np. 100 ml to... wypije wszystko I wtedy zadowolony, usmiechniety i sam sie odrywa od butli. Tak tez mial wczesniej przy cysiu ale od kilku dni jest placz, szarpanie i szukanie
Jak odciagalam z laktatora przed zajeciami fitness to czasem tylko 80 ml odciagnelam a to dla niego za malo teraz Zreszta nawet patrzac na jego wage co tydzien... Z 75 centyla spadl mi do 50 Wiem, ze to caly czas super, bo jest w normie ale jednak spadl

a może masz kryzys laktacyjny i jest mniej w cyckach?
no i pamiętaj, że laktator sciaga mniej niz dziecko.

[tajka88]

Amy Winehouse nie zyje...

Napisane przez traicionera

Co do kaszki, to moja Nadie w ogóle nie zasyca.

Jaka jej dajesz kaszke i ile po co i jak???:P Ja mam zamiar d 2 sierpnia wprowadzac sloiczki, ale inne ✂✂✂✂✂✂✂ki nie wiem kiedy i jak;p. Tutaj rodzinka tzta to by juz konia z kopytami dali malej;p. Niby w Hiszpanii zaczynaja od SOCZKU POMARANCZOWEGO a pozniej owocki i tak po kilku miechach ''obiadki''.


Moje dziecie od jakis 3 tygodni przewraca sie bez przerwy i juz mnie tym wkurza bo co 5 sekund musze leciec zeby ja obrocic bo marudzi.
Dzis miala 2 h marudzeniapopoludni nic nie pomoglo, nawet temperature zmierzylam, bo myslalam ze chora;p.

Co do kupska to ostatnio wali 2 razy dziennie... tak z godzine temu kupa wyleciala z pampka myslalam ze chaftne ale do bidetu wsadzilismy i umylismy.
Je jakos malo niby 5 razy 150 ml ale czasami nie darady zjesc 100ml bo za goraco;p

[Anessa]

Napisane przez traicionera

Anessa w tym wieku 80 ml na raz to nie jest dużo na taki wiek, pamiętam, jak byłam z Nadia na wizycie w siódmym dniu życia, to pediatra powiedziała, ze powinna co trzy godziny pic 90 ml. Lekarz nic nie mówił na spadek z centyla?

Co do kaszki, to moja Nadie w ogóle nie zasyca.

No wlasnie wiem Dlatego daje juz z dwoch piersi i wtedy jest ok ale nie zawsze.
Lekarz twierdzi, ze nadal jest ok, bo jest na 50 centylu no i srodowiskowa powiedziala, zeby ta kaszke dodawac

Napisane przez marsylia

a może masz kryzys laktacyjny i jest mniej w cyckach?
no i pamiętaj, że laktator sciaga mniej niz dziecko.

Tak, wiem z tym laktatorem Wierze, ze Nino wyciaga wiecej
Ciezko mi stwierdzic czy mam kryzys, bo mleko jest i cysie pelne jak nie dam jesc dluzej niz 5h (w miedzyczasie dam mm). Pobudzac to je pobudzam, bo jak zje tylko z jednego to za godzine chce znow, wiec powinno sie cos rozkrecac a tu :dupa:
Moze mu sie ten nowy skok pojawil, ale spi ladnie mimo ze sie budzi czesto i nie jest jakos szczegolnie marudny, wiec juz sama nie wiem

[87czarna]

wanilka no coś Ty-mały aniołek wkurzyłam się,bo przez tydzien moje dziecko zostalo nauczone noszenia

traicionera dzisiaj jest już 10 dzień :P

Co do soczków-moja Majka ich niecierpi,więc zrezygnowałam z podawania. Deserki bardzo jej zasmakowały i wcina jabłko z marchwią

Jutro wracamy do domu,także czeka mnie kilka godzin pakowania...jak ja tego nie cierpię! Ech!

Odezwę się niebawem... pa

[87czarna]

Wrzucam jedną fotkę z wesela

[traicionera]

Napisane przez tajka88

Amy Winehouse nie zyje...




Jaka jej dajesz kaszke i ile po co i jak???:P Ja mam zamiar d 2 sierpnia wprowadzac sloiczki, ale inne ✂✂✂✂✂✂✂ki nie wiem kiedy i jak;p. Tutaj rodzinka tzta to by juz konia z kopytami dali malej;p. Niby w Hiszpanii zaczynaja od SOCZKU POMARANCZOWEGO a pozniej owocki i tak po kilku miechach ''obiadki''.


Moje dziecie od jakis 3 tygodni przewraca sie bez przerwy i juz mnie tym wkurza bo co 5 sekund musze leciec zeby ja obrocic bo marudzi.
Dzis miala 2 h marudzeniapopoludni nic nie pomoglo, nawet temperature zmierzylam, bo myslalam ze chora;p.

Co do kupska to ostatnio wali 2 razy dziennie... tak z godzine temu kupa wyleciala z pampka myslalam ze chaftne ale do bidetu wsadzilismy i umylismy.
Je jakos malo niby 5 razy 150 ml ale czasami nie darady zjesc 100ml bo za goraco;p

sok pomarańczowy na start, ciekawy pomysł
Kaszkę dałam pierwszy raz w tym tygodniu, w ramach ćwiczenia jedzenia a łyżeczki, bo wcześniej próbowałam w taki sposób podawać sok i mm, ale nie dało rady. jako,z e nie za bardzo wyszło te jedzenie, to przelałam do butli i tak podałam. poza tym przedwczoraj dałam pół słoiczka banana (wiem, ze tak dziwnie na start, no ale akurat banana miałam w domu), a dziś jabłuszko. Jabłuszko o wiele lepiej podeszło, banan był chyba za słodki.

Może skok jej się zaczął i dlatego tak marudzi.

czarna- no to kawałek, ale może to być tez skutek wycieczki
fotkę już widziałam na fb, przepiękna jest, a ty taka szczuplutka
tez nienawidzę pakowania, współczuję.

a może to przez te twoja dietę się okres opóźnia.

[diatoma]

tajka no co ty, a co jej sie stało, jak ja uwielbiam jej glos, zaraz poczytam w necie powinno cos byc!

aja1, moje dziecie tez sie tak kurczowo trzyma, ostatnio z uwielbieniem moje koszulki i za szyje łapie, to ostatnie jest akurat nie przyjemne, no i wlosy moje okdryl itez ciagnie

traicionera, jak po kazdym dniu 2 takie dredziki musze obcinac, takze witam w klubie

anessa wiesz co my z poczatkiem 3 miesiecy za rada lekarza zaczelismy kleik ryzowy dosypywac i zaczelo sie regulowac jedzenie jakos od tego momentu. moze to zbieznosc sytuacji, ale jakos tak mi sie to kojarzy. a ty urodzilas po terminie?bo jak tak to uklad pokarmowy jest napewno straszy.

czarna supcio figurka! ile juz ci sie spoznia @?

izabela nie zazdroszcze tych chrzcin, ale z drugiej strony bedziesz miala juz z glowy!

a amy caly dzien prawie w domu przesiedzielimy, kurde, wkurza mnie juz ta pogoda, niby nie padalo ale wiatr taki nieprzyjemny ze utknelismy w murach.

juz standardowo odiwedzila mnie babcia dzisiaj, i powiedziala ze jej sasiadka zostala babcia, wnuczek sie urodzil z 2 tyg przed TYmkiem. i matka tego dziecka daje wszytskie obiadki temu chlopcu przez smoczek do kaszki, bo sie ta wlasnie mądra maatka denerwuje ze sie wszystko dookola brudzi, i nie ma cierpliowsci zeby to dziecko jadło łyżeczka. czego to ludzie nie wymysla.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

sok pomarańczowy na start, ciekawy pomysł
Kaszkę dałam pierwszy raz w tym tygodniu, w ramach ćwiczenia jedzenia a łyżeczki, bo wcześniej próbowałam w taki sposób podawać sok i mm, ale nie dało rady. jako,z e nie za bardzo wyszło te jedzenie, to przelałam do butli i tak podałam. poza tym przedwczoraj dałam pół słoiczka banana (wiem, ze tak dziwnie na start, no ale akurat banana miałam w domu), a dziś jabłuszko. Jabłuszko o wiele lepiej podeszło, banan był chyba za słodki.

Może skok jej się zaczął i dlatego tak marudzi.

czarna- no to kawałek, ale może to być tez skutek wycieczki
fotkę już widziałam na fb, przepiękna jest, a ty taka szczuplutka
tez nienawidzę pakowania, współczuję.

Tak sie tutaj zaczyna, ale ja bd dawac jedzonko po swojemu, oni tu tylke slodyczy daja nawet 2 latka, ze masakra, ale to pewnie tylko rodiznka mojego tzta(chociaz widze co ludzie kupuja) malo owocow, prawie zero warzyw i same paczki i inne bzdury

Ja chcialabym juz zaczac, ale chyba poczekam do 2 sieprnia. Mala czasami az placze jak widzi nas jedzac.

Dzis poszlismy do rodzinki(jak codziennie;/-ale juz o tym tztem pogadalam;p) i mala tak sie zmeczyla, ze siedzac mi na kolanach zasnela;p wzielam ja zanioslam do domu i pospala... teraz tez padla

ktory skok?? bo juz stracilam rachube ile moja ma tyogdni i o co cho z tymi skokami;p
czarna sliczne fotka, czekam na wiecej

[Anessa]

czarna - piekne zdjecie

[traicionera]

Napisane przez diatoma

tajka no co ty, a co jej sie stało, jak ja uwielbiam jej glos, zaraz poczytam w necie powinno cos byc!

aja1, moje dziecie tez sie tak kurczowo trzyma, ostatnio z uwielbieniem moje koszulki i za szyje łapie, to ostatnie jest akurat nie przyjemne, no i wlosy moje okdryl itez ciagnie

traicionera, jak po kazdym dniu 2 takie dredziki musze obcinac, takze witam w klubie

anessa wiesz co my z poczatkiem 3 miesiecy za rada lekarza zaczelismy kleik ryzowy dosypywac i zaczelo sie regulowac jedzenie jakos od tego momentu. moze to zbieznosc sytuacji, ale jakos tak mi sie to kojarzy. a ty urodzilas po terminie?bo jak tak to uklad pokarmowy jest napewno straszy.

czarna supcio figurka! ile juz ci sie spoznia @?

izabela nie zazdroszcze tych chrzcin, ale z drugiej strony bedziesz miala juz z glowy!

a amy caly dzien prawie w domu przesiedzielimy, kurde, wkurza mnie juz ta pogoda, niby nie padalo ale wiatr taki nieprzyjemny ze utknelismy w murach.

juz standardowo odiwedzila mnie babcia dzisiaj, i powiedziala ze jej sasiadka zostala babcia, wnuczek sie urodzil z 2 tyg przed TYmkiem. i matka tego dziecka daje wszytskie obiadki temu chlopcu przez smoczek do kaszki, bo sie ta wlasnie mądra maatka denerwuje ze sie wszystko dookola brudzi, i nie ma cierpliowsci zeby to dziecko jadło łyżeczka. czego to ludzie nie wymysla.

To nie tylko moja taka rastamanka
ale pomysł z tymi słoiczkami przez smoczek, ciekawe, do jakiego wieku zamierza tak karmić
w ogóle, czy ta babka jest świadoma, ze dzieci brudzą

Napisane przez tajka88

Tak sie tutaj zaczyna, ale ja bd dawac jedzonko po swojemu, oni tu tylke slodyczy daja nawet 2 latka, ze masakra, ale to pewnie tylko rodiznka mojego tzta(chociaz widze co ludzie kupuja) malo owocow, prawie zero warzyw i same paczki i inne bzdury

Ja chcialabym juz zaczac, ale chyba poczekam do 2 sieprnia. Mala czasami az placze jak widzi nas jedzac.

Dzis poszlismy do rodzinki(jak codziennie;/-ale juz o tym tztem pogadalam;p) i mala tak sie zmeczyla, ze siedzac mi na kolanach zasnela;p wzielam ja zanioslam do domu i pospala... teraz tez padla
czarna sliczne fotka, czekam na wiecej

Co kraj to obyczaj.

[Anessa]

Napisane przez diatoma

anessa wiesz co my z poczatkiem 3 miesiecy za rada lekarza zaczelismy kleik ryzowy dosypywac i zaczelo sie regulowac jedzenie jakos od tego momentu. moze to zbieznosc sytuacji, ale jakos tak mi sie to kojarzy. a ty urodzilas po terminie?bo jak tak to uklad pokarmowy jest napewno straszy.

Adriano urodzil sie 13 dni po terminie, wiec na pewno uklad pokarmowy jest troszke dojrzalszy
Czyli wszystko u was ok bylo z podawaniem?
Ja moze poczekam do tych 3m skonczonych - 7 sierpnia i wtedy zaczne tez podawac

Napisane przez tajka88

Dzis poszlismy do rodzinki(jak codziennie;/-ale juz o tym tztem pogadalam;p) i mala tak sie zmeczyla, ze siedzac mi na kolanach zasnela;p wzielam ja zanioslam do domu i pospala... teraz tez padla
j

Ty uciekasz od rodzinki a ja chetnie bym TZa rodzine codziennie widziala Bardzo ich lubie a przede wszystkim lubie duze rodziny, czuje sie wtedy tak... rodzinnie

[tajka88]

diatomato moze najlepie prosto do zaladka przez sonde:/

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez Anessa

Ty uciekasz od rodzinki a ja chetnie bym TZa rodzine codziennie widziala Bardzo ich lubie a przede wszystkim lubie duze rodziny, czuje sie wtedy tak... rodzinnie

Ja lubie cisze i spokoj, zreszta te dzieciaki takie niegrzeczne sa ze masakra;p. Co chwilke 2 latka zabiera tetre Lenki i ciagnie po podlodze gdzie pies robi kupska... albo lapie smoka, a wczesniej bawila sie z psem... takie niesforne.
Zreszta Lenka ma 15 kuzynoswta i to o 14 za duzo;p, ale za to lubi bardoz jednego wujka

[aja1]

Napisane przez Tity

Też. Leosia można by zamontować w automacie do łowienia fantów

Napisane przez maggol111

ja bym sie bała tak wczesnie wprowadzac,

`Nie rozumiem czego się bac???
Baśka je od miesiąca moje mleko z kaszą, a teraz już mleko z kartonu z kaszą i nic jej nie jest.
Jeśli wszystko jest ok to czego się bać??

[Anessa]

Napisane przez tajka88

diatomato moze najlepie prosto do zaladka przez sonde:/

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------


Ja lubie cisze i spokoj, zreszta te dzieciaki takie niegrzeczne sa ze masakra;p. Co chwilke 2 latka zabiera tetre Lenki i ciagnie po podlodze gdzie pies robi kupska... albo lapie smoka, a wczesniej bawila sie z psem... takie niesforne.
Zreszta Lenka ma 15 kuzynoswta i to o 14 za duzo;p, ale za to lubi bardoz jednego wujka

no tak... z dzieciakami to nie za fajnie
u mnie takie problemu by nie bylo, bo najmdlodsze w tza rodzinie sa 2 corki jego siostry i maja 8 i 6 lat, wiec luzik

[Montii]

hej dziewczyny
my dzisiaj prawie cały dzień poza domem

dostałam od mamy śliczne perfumy i gęba mi się cieszy
no i trochę u niej podjadłam słodkości

..pisząc do zorientowałam,że skończyła mi się kawa...która rano zaprosi?


czy wasze dzieci tez lubią jeść w ciszy i spokoju?
bo jak jak malego karmie to ogladam tv ,nie za głosno, nie ma szans na rozmowę albo gwar bo są nerwy..on musi mieć ciszę

a teraz Was nadrobię..

[Mirabilka]

Napisane przez aja1

Brawo.
Baska wali ręką w podłogę jak trzyma grzechotkę, bo wtedy na pewno dźwięk wyda

Czy wasze dzieci tez łapią wszystko co jest w okolicy głowy?? Jak chce ją podnieść, to trzyma poduszkę, jak leży na kocu, koc wędruje z nami

mój dopiero się uczy łapac - musi się mega skupic żeby np złapac smoczek, który leży w zasięgu wzroku - a kocyk i poduszkę łapie ale lekko narazie chodzi w dwójkę bez koca i poduchy najbardziej małego fascynuje jak stoi przed nim woda żywiec zdrój - to może się gapic i dotykac butelką nawet godzinę

Napisane przez traicionera

Mnie się zawsze wydaje wtedy, ze Nadia woli zostać na ziemi/ tapczanie i tak się łapie kurczowo wszystkiego z przewijaka regularnie ściąga podkład.

Robia sie waszym dzieciom takie jakby dredy na głowie?
Moja tak kreci głową, ze się jej włoski kołtunią w taki mini dredziki i muszę obcinać.

niet - dredów nie mamy - ale z tyłu ma wytarty placek a pod plackiem nad samą szyją mega rząd włosów i to dosc długich - muszę foto wstawic bo to wygląda komicznie - mam nadzieje, że do roku wytrzyma bez obcinania włosów bo masakra będzie

Napisane przez iizabelaa

tylko, ze jednak będę różowe dodatki
bo niebieskiego sweterka nie kupiłam

super - Ty już jej tak nie musisz stroic - i tak księdzu podpadłas

Napisane przez marsylia

jej strasznie dużo pieniążków. A co do kup to u nas najczęsciej są marchewkowo-musztardowe[mniam jakie dobre powiązanie] czasem zdarzy się odcień żonkila, ale raczej rzadko. No i śluzu chyba nie ma - a może ja nie umiem dojrzeć ale są białę grudki...

śluzowate to kupa jakby z ciągnącymi się smarkami - masz kupę pewnie oka - a grudki to tylko niestrawiony pokarm i to jest w normie

Napisane przez 87czarna

Wrzucam jedną fotkę z wesela

wow - jak modelka

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez Montii

czy wasze dzieci tez lubią jeść w ciszy i spokoju?
bo jak jak malego karmie to ogladam tv ,nie za głosno, nie ma szans na rozmowę albo gwar bo są nerwy..on musi mieć ciszę

a teraz Was nadrobię..

u nas to samo - jedzenie w ciszy i broń Boże żeby np obok dzieci szalały albo żywa dyskusja była.

Mój to ostatnio zaczął się bac obcych i jak kogos długo nie widzi i go bierze odrazu na ręce to się drze i chce do mamy

[traicionera]

Napisane przez tajka88

diatomato moze najlepie prosto do zaladka przez sonde:/

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------


Ja lubie cisze i spokoj, zreszta te dzieciaki takie niegrzeczne sa ze masakra;p. Co chwilke 2 latka zabiera tetre Lenki i ciagnie po podlodze gdzie pies robi kupska... albo lapie smoka, a wczesniej bawila sie z psem... takie niesforne.
Zreszta Lenka ma 15 kuzynoswta i to o 14 za duzo;p, ale za to lubi bardoz jednego wujka

to rzeczywiście chaos musi tam byc

Napisane przez aja1

`Nie rozumiem czego się bac???
Baśka je od miesiąca moje mleko z kaszą, a teraz już mleko z kartonu z kaszą i nic jej nie jest.
Jeśli wszystko jest ok to czego się bać??

Ja tez się nie boje skoro nie mam obaw przed zostawieniem dziecka samego w pokoju z kotami, to się będę słoiczka bala czy kaszki?

Napisane przez Montii

hej dziewczyny
my dzisiaj prawie cały dzień poza domem

dostałam od mamy śliczne perfumy i gęba mi się cieszy
no i trochę u niej podjadłam słodkości

..pisząc do zorientowałam,że skończyła mi się kawa...która rano zaprosi?


czy wasze dzieci tez lubią jeść w ciszy i spokoju?
bo jak jak malego karmie to ogladam tv ,nie za głosno, nie ma szans na rozmowę albo gwar bo są nerwy..on musi mieć ciszę

a teraz Was nadrobię..

Jakie perfumy, pochwal się? Kawa nie poratuję, bo nie pijam
Nadii to naprawdę wsio rawno, czy jest cicho, czy nie, tak jak już pisałam raz jadła na Nowym Świecie, tzn szlam ulica i ja karmiłam jednocześnie w marsupi.

mirabilka- to chyba podobnie jak u nas te włoski wytarte, tez muszę foto pstryknąć, jak małpka kapucynka wygląda.

[Montii]

Napisane przez iizabelaa

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Moja dziecko przerzuciło się na brzuszek i na macie odkryło wystający element i namiętnie go męczy
jak ona jest mądra

brawa dla Idalki

Napisane przez aja1

Mój w takie rzeczy się nie wtrąca.
Każ mu czekać jak przyjdzie się seksić

jesteś najlepsza

Napisane przez traicionera

Już widzę, jakby mi miał się mąż wtrącać w karmienie malej

a mój też w tym uczestniczy ale czemu zaraz wtrąca?
razem oglądamy na razie słoiki, rozmawiamy kiedy dietę rozszerzyć, od czego zacząć, szukaliśmy kaszek bez MM, od kiedy ten nieszczęsny gluten wprowadzić to dla mnie takie hm.. naturalne

Napisane przez traicionera

Robia sie waszym dzieciom takie jakby dredy na głowie?
Moja tak kreci głową, ze się jej włoski kołtunią w taki mini dredziki i muszę obcinać.

dredy nie,ale spal na pieluszce flanelowej i tak tarł ,że zrobiły mu się kilki ale to leciutko odpadły, w sumie on za bardzo włosów nie ma na dredy haha

Napisane przez iizabelaa

tylko, ze jednak będę różowe dodatki
bo niebieskiego sweterka nie kupiłam

super teraz czekamy na zdjecia modelki w tych ciuszkach

Napisane przez Tity

Biorę od wczoraj antybiotyk i na szczęście jest dużo lepiej. Poza tym masowałam itp. Chociaż jeszcze boli, ale już nie czuję się jak przejechana
Poza tym od wczoraj Leoś przypomniał sobie jak się przewraca z brzuszka na plecki I śmiga tylko w tą i w tamtą Aha i tak z 10 sek. max posiedzi już bez podparcia Ale głównie łapie się od razu za stopy i się przechyla do przodu Niestety stopy jeszcze nie potrafi posmakować Ale pewnie już nie długo, bo bardzo go nęci

Brawo dla Leosia! moj tak nie umie ale neurolog powiedział,że ma czas za to stopy je namiętnie, heh

Napisane przez Castia

pogoda doprowadza mnie do depresji!!!!! ile jeszcze tej jesieni tego lata będzie!!!!!!!
chcieliśmy na weekendach wybywać gdzieś dalej na wycieczki no ale jak jak zimno szaro i ponuro. mam nerwa na tą aurę.
moja rodzinka wyjeżdza dziś nad morze nawet im nie zazdroszczę bo ponoć dopiero od 1 sierpnia ma być cieplej.

tez slyszalam,ze od sierpnia lepiej ma byc u mnie na szczescie dzis cieplo ciekawe co bedzie jutro...

Napisane przez Anessa

Dzis zmierzylam go i ma +/- 64 cm, wazy 6120g a dzis skonczylismy 11 tygodni

no to ładnie

Napisane przez 87czarna

Wrzucam jedną fotkę z wesela

ale cię widać.... czekamy na wiecej

[traicionera]

ja się akurat bardziej wczytuje w rzeczy w stylu rozszerzanie diety, bo mam na to czas, wiec by mnie zdziwiło, gdyby nagle mój mąż miał jakieś "ale", skoro niewiele wie na ten temat.

[Montii]

tra Gucci Envy me mam już końcówkę i tak kisiłam je a teraz mogę znowu się psikać

ee to Fabian musi mieć ciszę.. jak coś się dzieje to wszystko ważniejsze od jedzenia, rozgląda się wszędzie, wierci, musi być spokój i tyle..


mirabilka a Twój mały też tak się rozgląda za dzieciakami? mój jak widzi starsze to mi 'dzięcioła' robi rękami macha, jakby chciał do dzieci...

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez traicionera

ja się akurat bardziej wczytuje w rzeczy w stylu rozszerzanie diety, bo mam na to czas, wiec by mnie zdziwiło, gdyby nagle mój mąż miał jakieś "ale", skoro niewiele wie na ten temat.

aha to my razem czytamy tj ja więcej , ale często on mnie czymś zaskakuje w stylu ' a wiesz,przeczytalem ,że.... '

[diatoma]

mirabilka z ta reakcja na obych to i ja zauwazylam. ale najgorsze jest to ze on placzem reaguje na mojego tate. tata czyli dziadek Tyma no wiadomo swiata poza nim nie widzi, pierwszy wnuk. i widze jak mu sie przykro robi jak Tymek beczy . moze dlatego zee rzadko go widzi, bo tylko raz w miesiacuwiadomo ze to jest przez kilka dni ale wudac za malo. ale z drugiej storny mojej mamy i babci i mojego brata sie nie boi. brat to go na recach nosi itd i maly sie smieje i jest ok. az mi sie glupio robi no ale nie mam wplywu..

kurde Tymo mi padł o 20 i ani nie umyty ano pampek nie zmieniony.chyba za godiznke go obudze przebiore i dam ostatnie jedzonko akuracik.

aha powiem wam ze oplacaja sie zabki, bo dziadkowie placa tzw ząbkow

Montii rzeczywiscie cisza przy jedzeniu jest wskazana, no ale tak usilnie patrzy mi w oczy ze jak spogladam np na tv to sie zlosci i musze na niego patrzec. dzis sobie tak pomyslalam ze nie zamienilabym w zyciu mojego synka na dziewczynke , o nie !
fajny zapach , moj ulubiony to Gucci - Rush. ostatnio od tż dostałam D&G the one . tez super

[Montii]

Napisane przez diatoma

Montii rzeczywiscie cisza przy jedzeniu jest wskazana, no ale tak usilnie patrzy mi w oczy ze jak spogladam np na tv to sie zlosci i musze na niego patrzec. dzis sobie tak pomyslalam ze nie zamienilabym w zyciu mojego synka na dziewczynke , o nie !

heh ja też nie, kocham mojego synka nad zycie, mojego malego mezczyzne ktory tak sie pieknie do mnie tuli, po prostu nic nie jest od niego wazniejsze ah az mi sie lezka zakrecila w oku, tak Go kocham się rozczulilam...wybacz:brzy dal:

[diatoma]

Montii. wiesz ostatnio Tymek jak go trzymam a ktos do niego mowi tak fajnie sie we mnie wtula jakby sie zawstydzil, dzis rączka objał moja buzie. i dotyka tak czule, tak delikatnie. boziu jakie to jest kochane. i patrzy tymi oczami jakby tyle chcial powiedziec

[traicionera]

Napisane przez Montii

tra Gucci Envy me mam już końcówkę i tak kisiłam je a teraz mogę znowu się psikać

ee to Fabian musi mieć ciszę.. jak coś się dzieje to wszystko ważniejsze od jedzenia, rozgląda się wszędzie, wierci, musi być spokój i tyle..


mirabilka a Twój mały też tak się rozgląda za dzieciakami? mój jak widzi starsze to mi 'dzięcioła' robi rękami macha, jakby chciał do dzieci...

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------




aha to my razem czytamy tj ja więcej , ale często on mnie czymś zaskakuje w stylu ' a wiesz,przeczytalem ,że.... '

Nadia to jakoś dziwnym trafem zawsze wyhaczy jakiegoś chłopca, juz kilka razy tak było, ze się wgapiała, aż się chłopczyk zawstydził

Moj mąż ma jeszcze robotę w domu, wiec już nie wchodzi na bejbikowe strony. Raz wszedł i stwierdził, ze są różne sprzeczne informacje i on woli być tata intuicyjnym, bo jeden artykuł zaczynał się od zdania- zaufaj swojej intuicji

wy kochacie swoich mężczyzn, a ja dziewczynkę, wręcz bym mogła druga córeczkę jeszcze mieć, taka słodziutką śmieszkę Dla mnie jest taka esencja dziudziusiowatosci

[marsylia]

Napisane przez 87czarna

wanilka no coś Ty-mały aniołek wkurzyłam się,bo przez tydzien moje dziecko zostalo nauczone noszenia

traicionera dzisiaj jest już 10 dzień :P

Co do soczków-moja Majka ich niecierpi,więc zrezygnowałam z podawania. Deserki bardzo jej zasmakowały i wcina jabłko z marchwią

Jutro wracamy do domu,także czeka mnie kilka godzin pakowania...jak ja tego nie cierpię! Ech!

Odezwę się niebawem... pa

ja jestem cieńka, nie dałabym rady jeszcze wyjechać i zostawić z kimś Franka. Nie myślałam, że będzie mi tak ciężko

10 dni, to może przez zmianę klimatu? Albo przez ciążę Nie trzymaj nas w niepewności

Napisane przez 87czarna

Wrzucam jedną fotkę z wesela

w całej okazałości szkoda że od tyłu i z daleka. Czekamy na coś od przodu. Ale zdjęcie bardzo ładne - choć nic na nim nie widać,

Napisane przez diatoma

tajka no co ty, a co jej sie stało, jak ja uwielbiam jej glos, zaraz poczytam w necie powinno cos byc!

aja1, moje dziecie tez sie tak kurczowo trzyma, ostatnio z uwielbieniem moje koszulki i za szyje łapie, to ostatnie jest akurat nie przyjemne, no i wlosy moje okdryl itez ciagnie

traicionera, jak po kazdym dniu 2 takie dredziki musze obcinac, takze witam w klubie

anessa wiesz co my z poczatkiem 3 miesiecy za rada lekarza zaczelismy kleik ryzowy dosypywac i zaczelo sie regulowac jedzenie jakos od tego momentu. moze to zbieznosc sytuacji, ale jakos tak mi sie to kojarzy. a ty urodzilas po terminie?bo jak tak to uklad pokarmowy jest napewno straszy.

czarna supcio figurka! ile juz ci sie spoznia @?

izabela nie zazdroszcze tych chrzcin, ale z drugiej strony bedziesz miala juz z glowy!

a amy caly dzien prawie w domu przesiedzielimy, kurde, wkurza mnie juz ta pogoda, niby nie padalo ale wiatr taki nieprzyjemny ze utknelismy w murach.

juz standardowo odiwedzila mnie babcia dzisiaj, i powiedziala ze jej sasiadka zostala babcia, wnuczek sie urodzil z 2 tyg przed TYmkiem. i matka tego dziecka daje wszytskie obiadki temu chlopcu przez smoczek do kaszki, bo sie ta wlasnie mądra maatka denerwuje ze sie wszystko dookola brudzi, i nie ma cierpliowsci zeby to dziecko jadło łyżeczka. czego to ludzie nie wymysla.

Ciekawe czy przez te dziurki czy zrobiła taką dużą dziurę.

Napisane przez Montii

hej dziewczyny
my dzisiaj prawie cały dzień poza domem

dostałam od mamy śliczne perfumy i gęba mi się cieszy
no i trochę u niej podjadłam słodkości

..pisząc do zorientowałam,że skończyła mi się kawa...która rano zaprosi?


czy wasze dzieci tez lubią jeść w ciszy i spokoju?
bo jak jak malego karmie to ogladam tv ,nie za głosno, nie ma szans na rozmowę albo gwar bo są nerwy..on musi mieć ciszę

a teraz Was nadrobię..

ja mam tylko ricore
Franek też lubi spokój. Ale zje w każdych warunkach. A dziś jadł i co chwila tak mnie zaczepiał uśmiechami ...ach

Napisane przez traicionera

ja się akurat bardziej wczytuje w rzeczy w stylu rozszerzanie diety, bo mam na to czas, wiec by mnie zdziwiło, gdyby nagle mój mąż miał jakieś "ale", skoro niewiele wie na ten temat.

Mój to wierzy w to co ja mówię jak w wyrocznię jeśli chodzi o Franka. I obawiam się, że gdybym powiedziała, że najlepsze dla Franka jest żeby od 3 miesiąca jadł z nami kotlety to by mógł nie zareagować

U nas wszystko się dziś pokiełbasiło. Franek przespał od 16 do 18:30, co się nie zdarzylo nigdy wykąpałam dałam cyca no i standardowo zaczal się prezyc wiec myslalam, ze nasza tradycja pojdzie kupa, ale nie - a prawie godzine z nim robilam w koncu w akcie desperacji jak zaczal plakac wyjelam marsupi a on zaczal sie smiac
No i zasnal mi a sasiac wiersi w scianie - niech go szlak. Az mam ochote pojsc i go opierd.... mial caly dzien. ale nie lepiej zaczac o 21