AMY WINEHOUSE nie żyje

[201604250941]

Czemu nie nam skoro to nasze wzorce do nasladowania, nasi idole i tworcy naszej kultury? Komu jak nie nam?
Za duzo 'idoli' daje taki przyklad. Ludzie sie czepiaja jak gwiazdka Disneya zalozy mini a to jakos norma.

[_vixen_]

Niedawno czytałam felieton Hołdysa, w którym przewidywał taki finał.
Wielka szkoda.

[Ashaai]

Żaden tam szok... ćpała, piła, miała bulimie. Doprowadziła się do fatalnego stanu, to była tylko kwestia czasu.
Szkoda jej, młoda, bardzo zdolna dziewczyna a tak szybko skończyła ze sobą na własne życzenie.

[nicRu]

Napisane przez candycotton

Czemu nie nam skoro to nasze wzorce do nasladowania, nasi idole i tworcy naszej kultury? Komu jak nie nam?
Za duzo 'idoli' daje taki przyklad. Ludzie sie czepiaja jak gwiazdka Disneya zalozy mini a to jakos norma.

To w takim razie zakażmy Winehouse, tak samo jak i Monroe, Hendrixa, Joplin, Presleya... jesli jej twórczość sprawi, że zostanie ogółem uznana za legendę, to na takich samych prawach jak "nieświeci" oni. Mówienie, ze Amy be, a Monroe i Presley super to podwójna moralność. Albo coś jest złe, albo dobre. Jeśli ich oceniamy ze względu na twórczość, to ją też, bo na pewno nie ze względu na zdrowy tryb życia zostali owymi legendami.

[kropka241]

Winehouse chciala dolaczyc do tzw klubu 27. udalo jej sie. jest mi smutno bo juz nie uslyszymy nic nowego od Amy.

[nicRu]

Mnie tez bardzo z tego powodu szkoda, bo miała ciekawą barwę głosu, a takie You Know That I'm Not Good... Tworzyłą piosenki ze świetnym klimatem

[_vixen_]

O to ten felieton, jak kogoś interesuje:
https://www.facebook.com/notes/zbign...85399308190714

[karolajjnn]

a ja powiem wam szczerze że ani jednej piosenki nie słyszałam tak jakoś , dziś spojrzę na yotube i posłucham

[lipiec]

Nie zdziwiłam się ani trochę , w końcu taki styl życia musiał ją wyniszczyć .

[Suvia]

Napisane przez karolajjnn

a ja powiem wam szczerze że ani jednej piosenki nie słyszałam tak jakoś , dziś spojrzę na yotube i posłucham

Oł je, oł je, a tam będzie zaraz trylion 'zniczy'. Oł je.

[kropka241]

Napisane przez karolajjnn

a ja powiem wam szczerze że ani jednej piosenki nie słyszałam tak jakoś , dziś spojrzę na yotube i posłucham

byla fantastyczna. Chocby jej Back to black czy Love is a loosing game a to tylko z jednego albumu. pierwszy ktory nagrala tez swietny choc ten back to black bardziej znany

[_vixen_]

Tak przy okazji, bo jak już weszłam na profil Hołdysa, to mi się przypomniała pewna akcja zbiórki pieniędzy. Ja już parę złotych wysłałam, do czego wszystkich zachęcam, korzystając z dużej popularności wątku

http://paulapruska.blogspot.com/

[kropka241]

Napisane przez Suvia

Oł je, oł je, a tam będzie zaraz trylion 'zniczy'. Oł je.

jak Ciechowski umarl tez bylo pelno zniczy..
ol je

[Margarettka]

Niesamowity głos....mogła mieć przed sobą wspaniałą karierę. Smutne.... jeszcze bardziej smutne, że przegrała ze swoimi demonami.....

[201801022117]

Napisane przez candycotton

Dlatego ich tu wymienilam, ich wklad chyba jednak jest nieporownywalnie wiekszy. Zapomnialam tez o Ledgerze i Majkelu. Fajny miala ten JEDEN singiel, ktory sie pojawil w mediach (i gdziestam jedna plyta), ale poza tym to bylo tylko dawanie zlego przykladu. I pokazanie ludziom, ze z nalogu nie da wyjsc, mimo ogromnej pomocy i wsparcia. Dla mnie to postac zdecydowanie negatywna i udawanie, ze tak nie bylo bo to nie czas i nie miejsce nie posluzy niczemu dobremu. Niech ja pochowaja w spokoju i nie robia z niej bóstwa.

Co to ten zły przykład? Każdy ma swój rozum, i powinien wiedzieć, że tak się nie robi. Słucham The Doors od małego, i nigdy mi nie przyszło do głowy, żeby brać przykład z Morrisona. Zły przykład, to są błędy wychowawcze rodziców, którzy potem zganiają na muzykę, i inne cuda.

Napisane przez Ineczka33

Jak uważacie? Czy jej otoczenie-managerowie i cała świta są współodpowiedzialni za to, bo jej nie pomogli wydostać się z tego bagna, nie zareagowali skutecznie (Słyszałam takie głosy).
Czy była winna tylko ona sama?

Menagerowie i wytwórnia napewno robili co mogli, ona była świetnym zyskiem, warto było w nią inwestować. Jednak to dorosła osoba była, i wszyscy mogli ją pocalować gdzieś.

[Suvia]

Bo internetowe znicze są fajne. Zazwyczaj yrażają takie szczere poczucie nieutulonego i głębokiego żalu np. po osobie, o której istnieniu ktoś dowiedział się w dniu jej śmierci.

[Ineczka33]

Napisane przez candycotton

Ona sama i jej maz, ktory ja od nowa sprowadzil na droge narkotykow po tym jak jej ojciec ja z tego wyciagnal. Probowali wszyscy, caly czas o tym pisano ile osob stara sie ja z tego wyciagnac.
Zareagowac skutecznie to jak? Wolnego czlowieka skuc w kajdany? Musialaby sie zgodzic.

Słyszałam tylko, że jej otoczenie prawie nic nie robi i patrzy bezradnie na jej poczynania, nie znam szczegółów, pewnie było tak jak piszesz.

[lalalabamba]

Szkoda dziewczyny, ale to była śmierć na własne życzenie.

Nie pierwsza i nie ostatnia śmierć wśród znanych ludzi show biznesu, na którą złożyła się narkomania i innego rodzaju uzależnienia.


Najsmutniejsze jest chyba to, przynajmniej dla mnie, że ludzie, którzy mają pozornie wszystko (mają pieniądze, żyją w luksusie, są obdarzeni jakimś talentem, mają wiernych fanów, nie cierpią głodu, chorując mają szanse na skuteczne leczenie, bo i jest za co się leczyć, zwiedzają świat, podróżują, mają warunki żeby o siebie zadbać), w taki sposób niszczą samych siebie.
Przecież oni pozornie nie mają powodu, by nie upijać, odurzać lekami, narkotykami. Czy może to sława tak uderza do głowy?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

noooo, i tak długo pożyła w tym trybie

[katakumba]

Napisane przez martynusia222

To się doigrała...

to ci podsumowanie czyjejsc smierci.

[_vixen_]

Napisane przez lalalabamba

Przecież oni pozornie nie mają powodu, by nie upijać, odurzać lekami, narkotykami. Czy może to sława tak uderza do głowy?

Przeczytaj ten felieton Hołdysa, który wyżej wkleiłam, coś może wyjaśnia.

[pinupxgirl]

Przykre ( Uwielbialam ja.

[katakumba]

:tak:

[lalalabamba]

Napisane przez _vixen_

Przeczytaj ten felieton Hołdysa, który wyżej wkleiłam, coś może wyjaśnia.

Przeczytałam... Wyjaśnia, ale ja i tak tego do końca nie pojmuję. Na co to ludziom, po co?

A może zbyt mało do tej pory wypiłam...

[_vixen_]

Napisane przez lalalabamba

Szkoda dziewczyny, ale to była śmierć na własne życzenie.

Nie lubie tego zwrotu śmierć na własne życzenie.
Dziewczyna była uzależniona od alkoholu, narkotyków, miała ogromne problemy z psychiką. Myślisz, że normalny, szcześliwy człowiek, który ma wokół siebie kochających ludzi, wpada w takie problemy i na własne życzenie się zabija? Ja jakoś wątpię.
A może zabrakło kogoś, kto w odpowiednim momencie powiedziałby STOP, zamiast tylko zarabiać pieniadze na jej talencie?

Widziałam kiedyś w tv jej koncert, śpiewała na żywo - weźcie znajdzie polską gwiazdeczkę, która śpiewa na żywo - niby tak od niechcenia, i to było i tak genialne, ciary po plecach przechodziły. Nie ma w Polsce gwiazdy o takim talencie, mamy tylko jakieś słabe Markowskie i inne śpiewające, jak to facet je zostawił i se nowego znalazły. Dlatego szkoda.

[shirubya]

Szkoda, że większości naprawdę utalentowanych osób się przytrafia przedwczesna śmierć. Teraz już dołączyła do '27 club'. Może chciała żyć po prostu z dnia na dzień, na swój sposób i stąd te używki. Po prostu się sobą zbytnio nie przejmowała i robiła to, co chciała. Może tez specjalnie nie chciała mieć długiego życia i wybrała taki tryb życia. Co do 'idoli' to czemu oni mieliby dawać nam tylko dobry przykład? Człowiek jest tylko człowiekiem, różne rzeczy się zdarzają. Ważne, że ona dała nam wszystkim naprawdę dobrą muzykę i własne teksty i to się chyba liczy najbardziej(a przynajmniej powinno się liczyć). Denerwuje mnie analizowanie czyjegoś życia na podstawie "wiarygodnych" informacji. Bo kto wie,co ona na prawdę czuła i co ją kierowało,jakie miała problemy. Poza tym jak dla mnie piosenkarka powinna zostać piosenkarką, nie powinno się ingerować w życie prywatne tych osób, bo tak można je zniszczyć. Najważniejsza jest dla mnie muzyka a nie jakieś ekscesy 'gwiazd'.

[elisee15]

Napisane przez lalalabamba

Przeczytałam... Wyjaśnia, ale ja i tak tego do końca nie pojmuję. Na co to ludziom, po co?

A może zbyt mało do tej pory wypiłam...

Chyba niezbyt ma sens takie roztrząsanie... Nie od dziś wiadomo, że ludzie ulegają nałogom, że wiele osób nie radzi sobie z presją jaka jest na nich wywierana (mam na myśli artystów). Niestety, ale nie ona pierwsza, nie ostatnia - to środowisko jest takie, że jak się raz wejdzie choćby w narkotyki, to potem bardzo trudno jest wyjść, w końcu prawie nikomu się nie udaje.

Podobnym przypadkiem jak ten Amy jest Riedel - rozkwit kariery, wielka popularność, zespół, koledzy, i co? I umarł, ludzie z zespołu wykorzystywali go do końca, ćpali razem z nim, on niby próbował się leczyć, ale nic to nie dało.

[Beacia87]

A ja jestem niemal pewna, że Amy będzie kolejną legendą. Jest idealnym materiałem na nią - miała cudowny głos, genialne piosenki i jest ofiarą własnego sukcesu. Do tego zmarła mając 27 lat...

Osobiście bardzo mi przykro z powodu jej śmierci. Liczyłam, że jeszcze kiedyś będę miała okazję posłuchać jej nowej płyty.

[_vixen_]

Napisane przez lalalabamba

Na co to ludziom, po co?

A dlaczego są ludzie, którzy kończą na dworcu żebraniem o 50 gr czy szluga? Bo ludzie są generalnie słabi, wystarczą niesprzyjajace okoliczności życiowe, brak osoby, która poda rękę i to jest szybka równia pochyła w dół. Dlatego ja nigdy nie odmawiam takim własnie, co o 50 groszy proszą - a może mógłby być to mój wujek ze schizofrenią, gdyby mieszkał w dużym mieście, a nie na wsi, gdzie ktoś się jednak nim interesuje?

[lalalabamba]

Myślisz, że normalny, szcześliwy człowiek, który ma wokół siebie kochających ludzi, wpada w takie problemy i na własne życzenie się zabija? Ja jakoś wątpię.

Chciałabym wierzyć, że doprowadzenie się do takiego stanu jest efektem problemów w życiu, ale jak już pisałam - w przypadku osób znanych i lubianych, jest to dla mnie dość dziwne.


Natomiast znam chłopaka, który zaczął ćpać w wieku 13 lat, wyszło dopiero po 3 latach. Koleś z dobrej rodziny, rodzice poświęcający czas swoim dzieciom, dający dobry przykład. A jednak stało się. Czy on miał jakiś problem ze sobą? Prawdopodobnie nie, poznał natomiast specyficzne towarzystwo, które zrobiło swoje.