Samotnice ,pod każdym względem . Tu wypłaczcie wszystkie żale

[ChocoWhite]

Napisane przez Amy4594

można?
brak chłopaka, znajomych w czasie wakacji olewam, bo muszę od nich odpocząć. ale nie narzekam. chyba tu pasuje.

pewnie



super

[Ieka]

Napisane przez Demi93

O Boru, skąd ja to znam! "Wiesz, ludzie gadają...", "wolę kogoś... normalniejszego...", "nie mogłabys się ubrać choć raz jak inne dziewczyny?!"

I zgadzam się - dobrze, że jest Wizaż

a ja to zawsze odstawałam, bo wielka jestem,koleżanki miały już swoich pierwszych chłopaków, więc nie było o czym ze mną pogadać

[beforeyou]

Napisane przez Ieka

a ja to zawsze odstawałam, bo wielka jestem,koleżanki miały już swoich pierwszych chłopaków, więc nie było o czym ze mną pogadać

Przeważnie to zależy na jakich ludzi się trafi . No mam taką nadzieję , że w LO będzie lepiej jeśli chodzi o znajomych .

; ))

[Ieka]

Napisane przez Rarita

Aaa już rozumiem rzeczywiście, ciężko byłoby przetrwać pięć lat na taki dystans a jakie studia zaczynasz?
Ja od października idę do szkoł językowej na niemiecki, ale jakoś się tego obawiam, przyzwyczaiłam się do nauki języków w domu, przed komputerem, a tu nagle obcy ludzie będą sluchać jak próbuję sklecić zdanie masz szczęście, że masz kontakt z językiem na codzień, to pewnie dużo daje a mi tego brakuje...

Niemiecki to umiem, muszę więcej anglika szlifować.
zaczynam Filologie nauczania j. niemieckiego a gdy będę już znów w Niemczech wezmę dodatkowe kierunki z językami
Rarita, jak chcesz to możesz poćwiczyć ze mną rozmowę po niemiecku of course

[Amy4594]

Napisane przez Ieka

cześć jak Wam mija niedziela? u mnie leje i jest 14 stopni

hm.. co do gimnazjum.. wspominam strasznie te 3 lata, poszłam do klasy, gdzie miałam tylko jedną koleżankę z podstawówki, przez całe 3 lata niezintegrowałyśmy się z innymi, oni trzymali ze sobą do końca, były imprezy,na które nigdy nie byłam zaproszona
i nie mam żadnej koleżanki z gim. kiedyś pamiętam jedna usiadła koło mnie w autobusie, nawet mnie nie poznała !
Technikum wspominam super, ludzie byli fajni, ale szkoła się skończyła.. każdy poszedł w swoją stronę, szkoda, że tak się dzieje ? traci się wtedy fajnych przyjaciół.
Tu też nie znalazłam żadnej zaufanej koleżanki z którą mogę pogadać i został Wizaż

a u mnie nawet słonecznie, ale zimno.

ja swoją klasę w gim średnio lubiłam, nigdy do końca się nie zintegrowaliśmy. było pełno różnych grupek. dopiero pod koniec poznałam wszystkich lepiej.
za to teraz mam cudowną klasę. chociaż po pierwszych 3 tygodniach szkoły chciałam zmieniać szkołę. teraz już nie pamiętam nawet dlaczego. i mam nadzieję, że po zakończeniu LO nadal będę utrzymywać kontakt z tymi ludźmi.

Napisane przez ChocoWhite

pewnie

cieszę się.

[Ieka]

Napisane przez beforeyou

Przeważnie to zależy na jakich ludzi się trafi . No mam taką nadzieję , że w LO będzie lepiej jeśli chodzi o znajomych .

; ))

no własnie. Moi ludzie z gim. to mięli rodziców doktorów, adwokatów,więc na wszystko ich było stać i wgl. wiecie jak to jest, ja tam bogata nie byłam to oczywiście nie pasowałam.
a w technikum miałam dużo ludzi mieszkających na wsi i byli o niebo lepsi, skromniejsi, wiedzący co to prawdziwe życie i w ten sposób dotąd mam w nich b. dobre koleżanki, piszemy maile, spotykamy się gdy w PL jestem, gdyby nie one nie miałaby już nikogo.

[ChocoWhite]

Napisane przez Amy4594

a u mnie nawet słonecznie, ale zimno.

ja swoją klasę w gim średnio lubiłam, nigdy do końca się nie zintegrowaliśmy. było pełno różnych grupek. dopiero pod koniec poznałam wszystkich lepiej.
za to teraz mam cudowną klasę. chociaż po pierwszych 3 tygodniach szkoły chciałam zmieniać szkołę. teraz już nie pamiętam nawet dlaczego. i mam nadzieję, że po zakończeniu LO nadal będę utrzymywać kontakt z tymi ludźmi.

cieszę się.

[Ieka]

Choco co Ty ostrzeżenie dostałaś ??

tak pomyślałam, że może w pierwszym poście dopiszesz, kto należy do wątku ?

[skowroneczek_86]

Można dołączyć? Pasuje tu jak najbardziej, brak faceta, koleżanki pozakładały już rodziny, czuję się samotna, zwłaszcza w niedzielę...

[ChocoWhite]

Napisane przez Ieka

Choco co Ty ostrzeżenie dostałaś ??

tak pomyślałam, że może w pierwszym poście dopiszesz, kto należy do wątku ?

bana, za wulgaryzmy

zaraz napisze

[MalinowaMamba]

O, to może i ja się spróbuję dołączyć


Od września zaczynam LO, więc mam 16 lat. Chłopaka nie mam, przyjaciół mam kilku. Znajomych też mam dość dużo, na imprezy chodzę, raczej lubiana jestem (mimo tego odmiennego stylu ), jestem raczej otwarta na nowych ludzi, nie boje się. W sumie to chyba średnio pasuję do idei wątku, ale czuje się trochę samotna przez jednego chłopaka (nie będę Was może zanudzać, bo to długa historia).

W wolnym czasie czytam, słucham muzyki, chodzę na koncerty, staram sie często spotykać z przyjaciółmi, pracuję no i siedzę na wizażu . Aktualnie już żyje woodstockiem, jadę pierwszy raz i strasznie się cieszę

[ChocoWhite]

potem wszystkich powpisuje bo mi sie cos psuje
ale rym o.0

podajcie soje daty urodzin

[esa12121]

Hej ;*
Moge dołączyć ? Jestem Ewelina i mam 15 lat.
Przyjaciółkę mam jedną, spotykamy się "czasami". Koleżanek mam kilka, (ale takich z klasy) zbytnio kontaktów z nimi nie utrzymuje chyba, że na jakiś urodzinach się spotkamy. Chłopaka nie mam (choć, chciałabym żeby było inaczej tylko jestem zbyt nieśmiała, żeby nawet napisać do niego "cześć" ). To co, przyjmiecie mnie ?

[ChocoWhite]

Napisane przez esa12121

Hej ;*
Moge dołączyć ? Jestem Ewelina i mam 15 lat.
Przyjaciółkę mam jedną, spotykamy się "czasami". Koleżanek mam kilka, (ale takich z klasy) zbytnio kontaktów z nimi nie utrzymuje chyba, że na jakiś urodzinach się spotkamy. Chłopaka nie mam (choć, chciałabym żeby było inaczej tylko jestem zbyt nieśmiała, żeby nawet napisać do niego "cześć" ). To co, przyjmiecie mnie ?

pewnie! witaj w naszym gronie

[Rarita]

Napisane przez Ieka

Niemiecki to umiem, muszę więcej anglika szlifować.
zaczynam Filologie nauczania j. niemieckiego a gdy będę już znów w Niemczech wezmę dodatkowe kierunki z językami
Rarita, jak chcesz to możesz poćwiczyć ze mną rozmowę po niemiecku of course

Dzięki, ale najpierw się jeszcze troche podszkolę coby się nie ośmieszać

Napisane przez esa12121

Hej ;*
Moge dołączyć ? Jestem Ewelina i mam 15 lat.
Przyjaciółkę mam jedną, spotykamy się "czasami". Koleżanek mam kilka, (ale takich z klasy) zbytnio kontaktów z nimi nie utrzymuje chyba, że na jakiś urodzinach się spotkamy. Chłopaka nie mam (choć, chciałabym żeby było inaczej tylko jestem zbyt nieśmiała, żeby nawet napisać do niego "cześć" ). To co, przyjmiecie mnie ?

Jasne, witaj jak miałam 15 lat to też byłam dość nieśmiała i miałam problem żeby porozmawiać z chłopakami, na szczęście wszystko się zmieniło kiedy zmieniłam swoje nastawienie, przestałam się przejmować co inni o mnie myślą i bardziej otwarłam się na ludzi - tobie też tego życzę a teraz... no cóż, im mniej facetów tym lepiej, wolę się skupić na "robieniu kariery"

[esa12121]

Napisane przez ChocoWhite

pewnie! witaj w naszym gronie

To się ciesze

[ChocoWhite]

Napisane przez Rarita

Dzięki, ale najpierw się jeszcze troche podszkolę coby się nie ośmieszać


Jasne, witaj jak miałam 15 lat to też byłam dość nieśmiała i miałam problem żeby porozmawiać z chłopakami, na szczęście wszystko się zmieniło kiedy zmieniłam swoje nastawienie, przestałam się przejmować co inni o mnie myślą i bardziej otwarłam się na ludzi - tobie też tego życzę a teraz... no cóż, im mniej facetów tym lepiej, wolę się skupić na "robieniu kariery"

jak sie otworzyc na ludzi?

[esa12121]

Napisane przez Rarita

Jasne, witaj jak miałam 15 lat to też byłam dość nieśmiała i miałam problem żeby porozmawiać z chłopakami, na szczęście wszystko się zmieniło kiedy zmieniłam swoje nastawienie, przestałam się przejmować co inni o mnie myślą i bardziej otwarłam się na ludzi - tobie też tego życzę a teraz... no cóż, im mniej facetów tym lepiej, wolę się skupić na "robieniu kariery"

Ale ja na ludzi jestem otwarta, tylko musze ich poznać, bo kiedy widze kogoś pierwszy raz to jakoś trudno, mi z nim o wszystkim rozmawiać

[Rarita]

Napisane przez esa12121

Ale ja na ludzi jestem otwarta, tylko musze ich poznać, bo kiedy widze kogoś pierwszy raz to jakoś trudno, mi z nim o wszystkim rozmawiać

Taaak, tematy do rozmowy z obcymi osobami to zawsze problem - na szczęście ja często poznaje nowych ludzi w grupie, np. na imprezie w akademiku i wtedy zawsze ktoś zarzuca jakiś niezobowiązujący, luźny temat -> jeśli człowiek jest ogólnie sympatyczny i kontaktowy to później rozmowy sam na sam nie sprawiają mi problemu, a jeśli nie - no cóż, wolę się z nim bliżej nie zapoznawać

[esa12121]

Napisane przez Rarita

Taaak, tematy do rozmowy z obcymi osobami to zawsze problem - na szczęście ja często poznaje nowych ludzi w grupie, np. na imprezie w akademiku i wtedy zawsze ktoś zarzuca jakiś niezobowiązujący, luźny temat -> jeśli człowiek jest ogólnie sympatyczny i kontaktowy to później rozmowy sam na sam nie sprawiają mi problemu, a jeśli nie - no cóż, wolę się z nim bliżej nie zapoznawać

A ja właśnie mam odwrotnie. Nie lubie (wstydze się) rozmawiać w grupie, z rozmową sam na sam nie mam jakiś większych problemów.

[Amy4594]

Napisane przez esa12121

A ja właśnie mam odwrotnie. Nie lubie (wstydze się) rozmawiać w grupie, z rozmową sam na sam nie mam jakiś większych problemów.

o, mam identycznie!

[esa12121]

Napisane przez Amy4594

o, mam identycznie!

to dobrze, że nie jestem z tym jedyna

[MalinowaMamba]

Witam wszystkie


Ja się w grupie dobrze dogaduję o ile nie znajdzie się tam ktoś, kto ci nie daje dojść do słowa. Wtedy się całkowicie wylogowuje

[reegret]

Aśka, 16 lat. Brak chłopaka, 'przyjaciółkę' miałam jedną, mam dwoje znajomych w szkole, ale niestety w wakacje żadne z nich się nie odzywa. Teksty typu: 'może gdybyś ubierała się inaczej, słuchała innej muzyki' itd. słyszę dość często. Jestem typową samotniczką, na zakupy wolę iść sama, nie imprezuję bo nie lubię, wolę zostać z dobrą książką w domu.
Również cieszę się, że jest Wizaż.

[beforeyou]

Napisane przez MalinowaMamba

O, to może i ja się spróbuję dołączyć


Od września zaczynam LO, więc mam 16 lat. Chłopaka nie mam, przyjaciół mam kilku. Znajomych też mam dość dużo, na imprezy chodzę, raczej lubiana jestem (mimo tego odmiennego stylu ), jestem raczej otwarta na nowych ludzi, nie boje się. W sumie to chyba średnio pasuję do idei wątku, ale czuje się trochę samotna przez jednego chłopaka (nie będę Was może zanudzać, bo to długa historia).

W wolnym czasie czytam, słucham muzyki, chodzę na koncerty, staram sie często spotykać z przyjaciółmi, pracuję no i siedzę na wizażu . Aktualnie już żyje woodstockiem, jadę pierwszy raz i strasznie się cieszę

A to gdzie mieszkasz ? O widać , że muzykę lubimy podobną ... Co ja bym dała , żeby mieć z kim jechać ze znajomych na takie imprezy i jeszcze musieliby się rodzice zgodzić . Bo prawdę mówiąc obracam się w tłumie ludzi , którzy jeśli chodzi o gust muzyczny to moje przeciwieństwo . A na jarocinie byłaś ?

; ))

[reegret]

Hej wszystkim
Aśka, 16 lat, chłopaka brak, 'przyjaciółkę' miałam jedną, ale niestety okazało się, że przyjaciółką nie była. Mam dwoje znajomych z klasy, ale w wakacje się nie odzywają. Teksty typu : ' może gdybyś inaczej się ubierała, słuchała innej muzyki..' itd słyszę dość często. Jestem typową domatorką i samotniczką, do miasta chodzę sama bo nie lubię bez potrzeby łazić po sklepach, nie imprezuję, wolę zostać w domu z książką.
Również cieszę się, że jest wizaż.

[MalinowaMamba]

Napisane przez beforeyou

A to gdzie mieszkasz ? O widać , że muzykę lubimy podobną ... Co ja bym dała , żeby mieć z kim jechać ze znajomych na takie imprezy i jeszcze musieliby się rodzice zgodzić . Bo prawdę mówiąc obracam się w tłumie ludzi , którzy jeśli chodzi o gust muzyczny to moje przeciwieństwo . A na jarocinie byłaś ?

; ))

W małopolsce, więc troche daleko od Ciebie, patrząc na lokalizację . Na Jarocinie nie byłam, bo szkoda mi było pieniędzy na bilet . Na woodstocku w tym roku też mnie miało jeszcze nie być (rodzice), ale kuzynka jedzie to mnie puścili .

Ja na koncerty zaczęłam jeździć w pierwszej klasie gimnazjum . Taki gówniarz byłam i tata zawsze ze mną jeździł, bo bali się mnie samą puścić. To był okres, kiedy byłam baaardzo nieśmiała. Właściwie chyba dopiero w zeszłe wakacje bardziej się otworzyłam na ludzi, rodzice zaczęli mnie samą puszczać na festy, w zimie do klubów dużo jeździłam i tak poznałam większość moich znajomych. W otwarciu się dużo mi pomógł lastfm, gdzie w southboxie pod wydarzeniami umawiałam się z ludźmi na wspólną zabawę (to były jeszcze czasy, kiedy jeździła ze mną przyjaciółka, a i nie zawsze mogła być).

[reegret]

Hej wszystkim
Aśka, 16 lat, chłopaka brak, 'przyjaciółkę' miałam jedną, ale niestety okazało się, że przyjaciółką nie była. Mam dwoje znajomych z klasy, ale w wakacje się nie odzywają. Teksty typu : ' może gdybyś inaczej się ubierała, słuchała innej muzyki..' itd słyszę dość często. Jestem typową domatorką i samotniczką, do miasta chodzę sama bo nie lubię bez potrzeby łazić po sklepach, nie imprezuję, wolę zostać w domu z książką.
Również cieszę się, że jest wizaż.

[Gackowa]

Cześć Patrycja, 19 lat bez Tż, koleżanki mają swoje sprawy, wyjeżdżają na wakacje a ja sama w domu przed kompem. Nie dość że bez koleżanek i faceta to jeszcze jedynaczka. Ostatnio rozmowy głównie prowadze z kotem i psem :P Mam nadzieje, ze moge do was dołączyć.

[ChocoWhite]

Napisane przez Gackowa

Cześć Patrycja, 19 lat bez Tż, koleżanki mają swoje sprawy, wyjeżdżają na wakacje a ja sama w domu przed kompem. Nie dość że bez koleżanek i faceta to jeszcze jedynaczka. Ostatnio rozmowy głównie prowadze z kotem i psem :P Mam nadzieje, ze moge do was dołączyć.

hej
dołączaj . tez mam kota i psa