Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011 - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: TYTUŁ NOWEGO WĄTKU!
Sierpień mamy już za pasem i cieszymy się bobasem 5 6,41%
Każda już rozpakowana, teraz pełną gębą mama 5 6,41%
Każda dziecko już swe tuli, będzie jazda do matury 1 1,28%
Brzuszków przed sobą już nie dźwigamy, teraz kupki, smoczki i ulewanie w głowie ciągle mamy 1 1,28%
Wystrzałowe wakacyjne mamusie mają już przy sobie bezzębne dzidziusie! 2 2,56%
Wakacyjne dzieci już przy sobie mamy, więc o kupkach, pieluszkach i kolkach gadamy 3 3,85%
Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! 21 26,92%
Noworodkowy zawrót głowy: o kolkach, pampersach i smoczkach rozmowy! 5 6,41%
Wakacyjne dzieci nudzić się nie dają: jedzą, płaczą, postękują i mamusie swe kochają 0 0%
Nad życie kochamy te bezzębne brzdące, choć oka nie zmrużymy przez najbliższe miesiące 9 11,54%
Wszystkie mamy rozpakowane spacerują z wózkami uradowane 0 0%
Dzieci nasze kołyszemy, jedną ręką na wizażu wciąż piszemy 1 1,28%
Sierpniówki już finiszują, Lipcówki im kibicują 2 2,56%
Lipcówki wciąż o kolkach gadają, a sierpniówki porodówki oblegają 0 0%
Sierpniowe dzieci witamy- wnet wszystkie będziemy mamami! 3 3,85%
Słodkie te nasze letnie maluszki, już za chwilę rozpakują się wszystkie brzuszki 2 2,56%
Letnie mamuśki wciąż się wspierają, jedne tulą Maluszki, inne jeszcze czekają 8 10,26%
Mamo, mamo coś ci dam, małe serce, które mam 4 5,13%
Mamo, mamo coś ci dam, pierwszy uśmiech, który mam 1 1,28%
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba. Wakacyjne mamuśki 2011 5 6,41%
Głosujący: 78. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-07-24, 19:06   #691
CarmelaSoprano
Zakorzenienie
 
Avatar CarmelaSoprano
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 3 901
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Od wczoraj dalismy smoczka-uspokajacza, bo maruda sie cos zrobiła.
Dajecie też smoki??
Czytałam ze to moze byc skok rozwojowy. Coś takiego:

http://www.forum.kobiet.pl/skoki-roz...ka-t43876.html

Cytat:
Napisane przez blondynkapoznan Pokaż wiadomość
dodałam w klubie zdj Bruncia
juz lece patrzec!!

Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość

agulaaabar dla mnie to właśnie butla jest wygodą. Robisz MM, karmisz i masz względnie spokój. A z cycem ? Wisisz nie wiadomo ile, a za 30 min może się i tak obudzić z rykiem bo głodny. Oczywiście to nie jest pewnie reguła, piszę jak to u nas wygląda.

Ja też karmie tylko butelka. Podgrzewanie wody, szczegolnie w nocy, albo gdy Sara jest głodna TERAZ JUŻ i nie zaczeka 3 minut tylko włącza SYRENE, poranne mycie butli (w nocy zostawiam wszystko-bo mi sie nie chce nic wiecej robic oprócz karmienia). Zabieranie na spacer wody w termosiku. Wtedy żałuje ze nie jedziemy raz, dwa z cyca, mleko zawsze ciepłe i pod ręką, no ale wyszlo jak wyszlo. Wszystko ma swoje plusy i minusy.
__________________
W życiu tylko to się liczy, by iść razem na 6 nogach i jednej smyczy

Moja szczęśliwa liczba to czterysta miliardów.
Tak, wiem, nie jest zbyt poręczna w życiu codziennym.

Edytowane przez CarmelaSoprano
Czas edycji: 2011-07-24 o 19:08
CarmelaSoprano jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 19:07   #692
DaKaro
Zadomowienie
 
Avatar DaKaro
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Mielec/Kielce
Wiadomości: 1 492
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Monia gratulacje! Piękna waga Kingi!
__________________
23.08.11 - nasza coreczka jest juz z nami

Malwinka
DaKaro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 19:10   #693
telik
Wtajemniczenie
 
Avatar telik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: oleśnica
Wiadomości: 2 882
GG do telik
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Monia
w koncu sie doczekałaś
wielkie Buziaki i gratulacje


jacieeee wszystkiego naaaaaj

Dziewczyny czytam opisy porodów i troche mam stracha

I nie moge wyjść z zachytu z waszej odwagi

Marina
__________________
telik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 19:14   #694
mamad1
Zadomowienie
 
Avatar mamad1
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 749
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Gratuluję kolejnych dzieci po drugiej stronie brzuszka!!!kla ski:

Czytałam kilka opisów porodów i jestem pod wrażeniem, jakie dziewczyny były dzielne!!!klas ki:

Te, które dzieci mają już przy sobie też spisują się wspaniale!!!kl aski:

Marina Trzymam kciuki, żeby się wszystko ułożyło dobrze - cokolwiek by to miało oznaczać. Pamiętaj, że nigdy nie dostaniesz od życia nic, czego nie byłabyś w stanie przetrzymać. Jesteś dzielną kobietą i na pewno sobie poradzisz!!!:kciu ki:

Przez całą ciążę (może poza początkami, kiedy musiałam leżeć) cieszyłam się, że nie mam huśtawki nastrojów, nie płaczą i ogólnie mimo wszystko miałam dobry nastrój. Ale dopadło i mnie... Końcówka ciąży, a ja chyba nadrabiam. Prawie nie ma dnia, żebym się nie popłakała, a powód znajduję na poczekaniu... Mam tylko nadzieję, że po porodzie nie złapię jakiejś depresji...
mamad1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 19:20   #695
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
Gratuluję JustiPi!

I byłyście bardzo dzielna - opisy poródów pierwsza klasa!
sygine ustępuję Ci miejsca na podium! Ja miałam 23 szwy... ( mnie główka Igusia 39 cm tak rozerwała )

Dziewczyny a ze mną źle. Mam największego doła, jakiego miałam w życiu. Chyba to są początki depresji. Nie ze względu na kolki szkraba ( a dalej są niemiłosierne ) a ze względu na sytuację z mężem. Nie mam siły. Jest ze mną coraz gorzej. Zajadam stres słodyczami, a na palcach nie mam już paznokci...
Musiałam to z siebie wylać, nie musicie mnie pocieszać, ani nawet zwracać uwagi na tego posta. Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić.
Wygadaj się wygadaj kochana
To on nadal z Tobą mieszka ?
Zrób sobie melisę

Cytat:
Napisane przez meszsares Pokaż wiadomość
co za mendy ale walcz walcz, dasz rade


Zanetko, nie chce Cie martwic, ale nie wyglada na to, zeby szefowa chciala z Toba podpisywac umowe PO macierzynskim jakby Cie chciala z powrotem w pracy to by Ci przedluzyla umowe, poniewaz nic na tym przeciez nie traci (jeslifirma zatrudnia do 20 osob to i tak macierzynski placi ZUS, a jesli wiecej to najpierw pracodawca, ktory potem rozlicza sie z ZUSem - wiec zadnej straty pracodawca nie ma). Wrecz jesli by jej na Tobie zalezalo to powinna sie zabezpieczyc w postaci umowy z Toba, bo to przeciez dziala w obie strony -Ty rowniez sobie mozesz znalezc cos innego w miedzyczasie, prawda?
A co do rozczarowania to wiem-okropne to jest. Niby spodziewasz sie tego najgorszego scenariusza, ale w duchu liczysz, ze moze sie stanie cud. I jak sie nie staje to chce sie wyc.. przerabialam to kilka tygodni temu i wspolczuje.

Wiem, kochana wiem
Niestety zawsze podkreślali, że zależy im na mnie,
ale wyszło jak wyszło...
Jutro zadzwonię do mojej szefowej zapytać czy przedłużają, czy nie?
Ona pewnie w ogóle będzie w szoku, że Ja sama od siebie dzwonię i będzie udawało, że jak jej miło a jak się czuje itd
Taka wiesz dobra mina do złej gry
Ale nie mam zamiaru z nią dyskutować na temat mojej ciąży i zbliżającego się porodu. Dziękuje za informację odnoście ilości pracowników, przekaże jej z miłą chęcią że pierdoły gada, że ona zadzwoni do ZUSu i wszystko załatwi teraz najbardziej mi zależy, abym urodziła przed 29 albo że 29 załatwię L4 żebym mogła chociaż ubezpieczenie dostać za urodzenie dziecka, bo nie płaciłam je po to aby sobie poszło ooo tak

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
sms od Moni

O 17:15 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie. Pozdrawiamy

W końcu wyszła !



A mi chyba czop wyszedł
nie jestem pewna, czy to był "on" ale wydaję mi się że to Pan "Czop"
rano miałam takie glutki na wkładce przezroczysto-kremowe, po południu też i przy podcieraniu się po siku, a teraz nie dawno poszłam do wc i jak spuszczałam wodę to widziałam coś kremowo-brązowego w wodzie ale na wkładce nic nie miałam... to wyglądało tak jak kiedyś pokazywała Carmela... a teraz? teraz mam brzuch jak kamień ?!
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 19:23   #696
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Agadus, dzięki za opis porodu! Dzielna byłaś!

Jacieee! Sto lat staruszko (Jak ja bym chciała mieć te 26 lat...)
Może dzidzia zrobi mamie prezent urodzinowy? Fajnie by było!

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Kochane przepraszam Was bardzo,
nie jestem w stanie Was nadrobić,
zrobię to dzisiaj wieczorem

Mąż przyjechał i wiecznie ktoś jest w gościach
Myślę, że to wystarczajce wytłumaczenie

Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Mój Mały Talibek. Tak sobie teraz smacznie śpi
Słodki jest!

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
A Ja się dowiedziałam, że najprawdopodobniej nie będę miała przedłużonej umowy,liczyłam się z tym, ale gdzieś miałam nadzieję, że ułoży się inaczej...
Jutro dzwonię do mojej szefowej i będę rozmawiać, ponoć chce zrobić tak, że na okres macierzyński nie będę miała umowy, a po macierzyńskim mogę niby wrócić...
PORAŻKA - jeżeli okaże się to wszystko prawdą
Będę musiała wykombinować L4 jak nie urodzę do 29 lipca, bo jak wezmę od 30 macierzyński to stracę nawet ubezpieczenie w pracy co za sprawiedliwość !!?
Jestem zła, bo była szefowa na dniach z umowami dla dziewczyn, a do mnie nawet nie przedzwoniła... bez sensu i weź się staraj
Strasznie to przykre, jak traktowane są przyszłe matki/matki. W mojej firmie była świetna dziewczyna, pracowita, kompetentna i w ogóle miodzio. Stystem mamy taki, że najpierw zatrudniają na 3 m-ce, potem na rok, na rok i na stałe... Jkaiś m-c przed przedłużeniem na 2 rok dowiedziała się że jest w ciąży, ale szefowi nic nie powiedziała (i w sumie dobrze wyszło), przedłużył umowę, odeszła na zwolnienie... Kiedy wróciła po macierzyńskim rok później, nie miała już miejsca u nas, a szef wytłumaczył się swoim przełożonym, co i tak okazało się nieprawdą. Dziewczyna wyleciała, zatrudnili inną sikse, która się nie sprawdza i po przeszło roku też ją zwolnią... Czy nie lepiej byłoby trzymać dzieciatą? Ale nie, szef miał focha pewnie że mu nie powiedziała... A jeśli byłaby szczera, to przedłużyłby jej umowę? Nie sądzę...A tak chociaż wypłaty miała, trzynastka wpadła i macierzyński odbębniła. Nie warto być szczerym - tak mnie życie uczy - dbać o własny tyłek...
Widzisz Żanetko, nie tylko takie niefajne numery odwalają... Tylko mnie potem wk.rwiają te proordzinne kampanie społeczne, o ZUSie i zakładaniu rodziny

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Cytat:
Napisane przez aania_20 Pokaż wiadomość

Czytam o tych wszystkich problemach z karmieniem i aż mi szkoda Przykro mi że te które nastawiają się na karmienie piersią, nie mogą tego robić. No bo jeśli ktoś nie chce to już inna sprawa.
Od razu mówię że nie jestem fanatyczką karmienia piersią, żeby mi ktoś nie zarzucił, ale sama sobie to chwalę
Tak się zastanawiam - na ile te problemy rzeczywiście są, i to organizm odmawia współpracy, a na ile zostały choćby wmówione nam przez lekarza czy położną.
Wiadomo że nie od razu jest idealnie, organizm kobiety potrzebuje koło 6 tygodni żeby laktacja się unormowała, czyli dopasowała do potrzeb dziecka. Jeśli w tym czasie dokarmia się MM to jednak organizm produkuje mniej i koło się zamyka.
A często niestety lekarze jako lek na każdy płacz dziecka polecają odstawienie od piersi i podanie MM, choć nie zawsze powód jest w karmieniu.
Ja karmię od początku, może dlatego mam taki punkt widzenia, ale... myślę że jakby nie bardzo fajny personel na jaki trafiłam, też myślałabym że z moim pokarmem jest coś nie tak i skończyłoby się MM. Dziecko czasem śpi 3 godziny, czasem godzinę i domaga się jeść, potrafi wisieć przy piersi godzinę, przysypiając i ssąc na przemian. Na szczęście wiem że to jest normalne, potrzebuje bliskości mamy, może mieć dzień kiedy jego apetyt i potrzeby są większe, dlatego wszystkie te zachowania mnie nie dziwią. Nie dam sobie wmówić - jak niektórzy twierdzą - że przykładowo "jak nie zjesz mięsa to mleko masz za chude i on na pewno dlatego płacze" bo wiem że nie jest to możliwe.
A najlepszym wskaźnikiem jest przyrost wagi. Rośnie pięknie bo średnio 250 g tygodniowo, więc wiem że jest wszystko ok.
Fakt że czasem narzekam że przez to wiszenie przy cycu niewiele mogę zrobić, zajmuje to czas itp. Ale to nic, jedno spojrzenie na tego szkraba i wszystko przechodzi
Bardzo to mądre, co napisałaś, trzeba zapamiętac na kryzysowe chwile...

Cytat:
Napisane przez ellika Pokaż wiadomość
Mam kryzys... karmienie piersią mnie przerasta. Czy to normale że ona na okrągło chce jeść? i bardzo mało śpi. Wisi mi na cycu a ja już sie stresuję że w końcu przyjdzie ten moment że zje wszystko a dalej bedzie głodna. No i najgorsze - brodawki mnie tak bolą że rycze z bólu. Kiedy przestaną? kiedy sie w końcu przyzwyczają? ile to u was trwało? W ogóle to rycze teraz non stop. Oj przerasta mnie to wszystko ....
I już sie budzi...


Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
A TO MOJA KLUSECZKA
No niezła klucha Już na FB podejrzałam

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
A może spróbuj odciągać co jakiś czas laktatorem i dawać jej mleczko z butelki, a TY w między czasie sobie wystawiaj piersi na świat i niech odpoczywają
Podoba mi się to! Mojemu mężowi też by się spodobało

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
To karmienie, to chyba jedyna rzecz której się obawiam. Porodu nie, bólu nie, płaczu nie, zmęczenia nie, innych rzeczy nie, a tego tak
Po tym co tu dziewczyny piszą, to faktycznie...

madzia1k1, nawet ostatnio sobie myślałam, ze dawno Cię nie było! A tu takie wieći!!! Ruszyło mnie to, tym bardziej, ze też mam termin na 07 sierpnia
Serdeczne gratulacje z powodu Pojawienia się Dominika na świecie! No i fajnie, że mały taki grzecznutki! I jaki blondas! Miałaś sn czy cc? Jak to się stało, że wcześniej urodziłaś? Czekam na opis porodu
Dzięki za rady laktacyjne, jak widzisz tutaj dziewczyny mają z tym wiele kłopotów

Cytat:
Napisane przez sygine Pokaż wiadomość
Tytuł wymyslił mój mąż
No, no!

Cytat:
Napisane przez kmat Pokaż wiadomość
witajcie ja tylko się melduje że jestem bo jakoś ciężko narazie się ogarnąć. Synka mam cudownego. Jak narazie śpi i je i robi kupy prawdziwy aniołek. W skrócie było ciężko ale jesteśmy już w domu. Staram się dojść do siebie i jak się troche ustabilizuje napisze więcej
Witaj!

Cytat:
Napisane przez Natka_ Pokaż wiadomość
Ogólnie to jestem z karmienia piersią zadowolona
Natka, Ty to masz takie pozytywne nastawienie, że nawet jak coś nie tak idzie to na swoje przerobisz i jesteś zadowolona! Tylko pozazdrościć i brać przykład!
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 19:24   #697
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ze mną źle. Mam największego doła, jakiego miałam w życiu. Chyba to są początki depresji. Nie ze względu na kolki szkraba ( a dalej są niemiłosierne ) a ze względu na sytuację z mężem. Nie mam siły. Jest ze mną coraz gorzej. Zajadam stres słodyczami, a na palcach nie mam już paznokci...
Musiałam to z siebie wylać, nie musicie mnie pocieszać, ani nawet zwracać uwagi na tego posta. Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić.
Wyrzucaj z siebie ile potrzebujesz, to pomaga. Może powinnaś poradzić się lekarza, wziąć jakieś leki chociaż uspokajające...

Cytat:
Napisane przez DaKaro Pokaż wiadomość
Dla mojej mamy to też wielkie przeżycie-pierwsza wnuczka (tak w ogóle, wnuków też nie ma).
Moi rodzice i teściowie też pierwszy raz zostana dziadkami i chyba bardziej się boją niż my Dzisiaj się rodzice śmiali, ze siedziec ze mną to strach, jak z bąbą zegarową

Monia, dajesz dajesz!
O i już po! Super, że rodzinnie się udało Tak jak chcieli!
Gratuluję córeczki!!!

Brunetko, dzięki za opis, musiało faktycznie booooleć! Dzielna jesteś i mąż też

Cytat:
Napisane przez Sloneczko555xxx Pokaż wiadomość
a ja dziś siedzę w domu, mój TZ pojechał na piłkę i zostawił mnie .... w ogóle jakoś ostatnio nie potrafimy dojść do porozumienia, mam nadzieję że po porodzie się wszystko zmieni na lepsze .... ja tez jestem humorzasta no ale on powinien mnie zrozumieć ... ach czasem już mam dość ... u mnie emocje biorą zawsze górę i najpierw wybuchnę a później pomyślę ..... to mnie wykończy powoli .... TZ jest cierpliwy ale czasem zachowuje się jak kawaler i biegnie do mamusi
To jest najgorsze! mamusia nie powinna przyjmować Ja ostatnio w żartach powiedziałam do tesciówki i wujostwa, że gdyby T. szukał schronienia na poczatku sierpnia, to mają go nie wpuszczać, na co tesciowa, że ona nie może tego zrobić, bo jest jego mamą, a ja na to że dobra mama odesłałaby takiego wystraszonego syneczka do domu, do żony

Cytat:
Napisane przez nerola Pokaż wiadomość
A Patik ma sie lepiej,choć doopa Ją boli,Sarunnia zaczęła jesć
Piersi ma poranione ale smaruje.
Ma problem z trzymaniem moczu.
Sara ma naczyniaka na klatce piersiowej.
Kurcze, żeby jej i Saruni się polepszyło
A co to te naczynniaki? Poważne? Na całe życie?

Przebrnęłam przez zaległości
Witajcie niedzielnie
U nas spokój, poświęcilismy samochód z fotelikiem, powyganialiśmy Zośke (nic to nie dało), obiadek u rodziców i leniwe popołudnie. Teraz mąż pracuje, a ja sobie czytam.

Pytanie do dziewczyn z przejściami w zachodzeniu w ciążę:
mam koleżankę, której już niespełna rok się nie udaje, podjęła leczenie, niby all ok, teraz ma pół roku jakieś hormony. Lekarka zapowiedziała jej jakieś płukanie jajowodów z kontrastem, żeby zobaczyć, czy nie są zatkane. Koleżanka boi się bardzo tego bólu i nie wiem czy się zdecyduje. Może miała którac takie badanie? Chciałabym ją jakoś namówić/pocieszyć bo strasznie jest mi jej szkoda, już naprawdę są sfrustrowani. Byłabym wdzięczna za jakieś podpowiedzi od kogoś kto to przeszedł, wolę nie czytać art. czy opinii nieznajomych...
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-24, 19:29   #698
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Kajool Pokaż wiadomość
znowu moge podpisac sie. karmienie piersia wymaga wiele samozaparcia. I niestety trzeba nieraz zacisnac zeby. Ja nie raz plakalam ale co zrobic. Na szczescie nie kupilam mm wiec nie kusilo aby dac, chociaz mysli byly. mi pomogl bardzo ten post
Masz rację, fajny post
I podziwiam

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
sms od Moni

O 17:15 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie. Pozdrawiamy
Moniu, brawoooooo klask i:
Wreszcie się doczekałaś swoje Kingi
I koniecznie pogratuluj Arturkowi siostrzyczki


Marinko -tak strasznie mi przykro

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Opis porodu:
Potem poszło łozysko i szycie. Polazałam 2 godziny na porodówce i przewiezli nas do sali.
Brunetko, treściwie i na temat
__________________
........................
brumek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 19:38   #699
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Wodauqa Ja jestem tak rozczarowana tym co się stało, bo poświeciłam na tą pracę tak naprawdę nowe życie za granica, gdzie by pewnie Nam było lepiej, ale łudziłam się ( teraz to wiem) że dostanę oficjalnie kierownika na papierze i będziemy mogli żyć w Polsce beztrosko...ale jak to się mówi "mądry polak po szkodzie". Ja się nie dam i będę kombinowała tak abym dostała ubezpieczenie chociaż.Jutro się dowiem co i jak. Widzisz u Ciebie przynajmniej dziewczyna dostała coś z pracy będąc na L4 - tyle dobrego szkoda, właśnie że pracodawca tak podszedł do sprawy w sumie "nieprofesjonalnie" ale pewnie chciał pokazać kto tu rządzi i pokazał, ale teraz i on dostał po bo zatrudnił nie kompetentną osobę i dobrze mu tak !!

Jedyny plus tego co się stało, że poszłam na L4 i na L4 dostawałam więcej niż bym pracowała... i to że przy następnej pracy nie będę czekała, aż łaskawie dadzą mi awans tylko będę mówiła czarno na białym że to chce i to i koniec !

Co do koleżanki to nie mam pojęcia wiem, że moja koleżanka chyba miała takie coś mieć, ale zrezygnowała. Mówi, że woli jeszcze poczekać trochę i sie starać niż przechodzić takie badania- bo też ma problem zajść w ciążę. Druga koleżanka miała znowu tak, że starała się w sumie rok i miała coś z jajnikami czy z jajeczkiem że nie chciały pękać i w dniu w którym miała iść na zastrzyk aby te jajeczko pękło zrobiła test i wyszły dwie kreski i ma bliźniaków w drodze
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 19:52   #700
Vaniliova11
Zadomowienie
 
Avatar Vaniliova11
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 849
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez madzia1k1 Pokaż wiadomość
Hej mamusie!!!
Pewnie mnie nie pamiętacie... Jestem z Wami od grudnia na forum. Od jakiegoś miesiąca nic nie napisałam i dlatego od poprzedniej części nie ma mnie na liście mamusiek (oczywiście nie mam o to pretensji), ale cały czas byłam z Wami i próbowałam być na bieżąco z czytaniem. U mnie się troszkę pokomplikowało bo na ostatniej wizycie okazało że skróciła mi się szyjka do 1,5 cm i mam leżeć i się oszczedzać, a już wcześniej bolał mnie ciągle brzuch ale myślałam ze to normalne. Do terminu miałam jeszcze miesiąc (tp 7 sierpnia).
Chciałam Wam tylko zakomunikować, że nie dotrwałam do terminu i mój synek Dominik urodził się 17 lipca o godz. 20:05, ważył 2960 52cm w 37t2d.
Przez 3 ostanie dni miałam tragiczne wydarzenie. Nastąpił zastój pokarmu i groziło mi zapalnie. Piersi miałam tak nabrzmiałe że myślałam, że mi wybuchną. Było to w dniu mojego wyjścia ze szpitala, i nawet sama miałam zdecydować czy chcę wyjść i poradzić sobie w domu czy zostać w szpitalu. Wybrałam oczywiście to pierwsze i umówiłam się z położną ze szkoły rodzenia, że przyjedzie do mnie do domu. Jest ona zarówno doradca laktacyjnym, zrobiła mi mega bolesny masaż (ból porównywalny do porodowego) i kazała ściągać mleko laktatorem. Była to katorga straszna bo kapało po kropelce. Tak się męczyłam dwa dni, aż wreszcie guzki ustąpiły i mam z powrotem swoje piersi. Ściągam pokarm, ale nie ma na razie go za dużo.
Nie będę już więcej zanudzać Was bo jest mi głupio, że sie tak długo nie odzywałam, ale pragnę po prostu przestrzec wszystkie Was, które jeszcze nie urodziły:
jeżeli wydaje Wam się, że nie macie pokarmu i że Wasze maleństwa nic nie ciągnie z cycka, to nie rezygnujcie tak łatwo. Spróbujcie ściągać jeszcze w szpitalu laktatorem, a najlepiej wypożyczyć laktator szpitalny bo ona ma większą moc. Ja w szpitalu nie otrzymałam od razu takiej pomocy i porady, zbagatelizowałam sprawę i musiałam się nacierpieć bardziej niż przy porodzie.
Madzia moje gratulacje witamy Dominika
Ja w szpitalu ratowałam sie laktatorem bo piersi by mi pękły a synek słabo ssał
Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ze mną źle. Mam największego doła, jakiego miałam w życiu. Chyba to są początki depresji. Nie ze względu na kolki szkraba ( a dalej są niemiłosierne ) a ze względu na sytuację z mężem. Nie mam siły. Jest ze mną coraz gorzej. Zajadam stres słodyczami, a na palcach nie mam już paznokci...
Musiałam to z siebie wylać, nie musicie mnie pocieszać, ani nawet zwracać uwagi na tego posta. Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić.
Marinko smutno mi jak czytam Twoje posty
Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
sms od Moni

O 17:15 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie. Pozdrawiamy
Monia moje gratulacje witamy Kinge

Brunetka za opis porodu

Ja tez opisze swój jak Krystianek będzie spokojniejszy
Vaniliova11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 19:55   #701
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

hej mamuśki
chyba was nie nadrobię.. u nas nie za dobrze, Filip nam się rozchorował wczoraj miał lekką gorączkę i myśleliśmy że to na zęby, dziś już było gorzej i był wyższa, strasznie marudny, a wieczorem po kąpieli aż dygotał i nie chciał mleka, jak napił się parę łyków to zwymiotował
temperatura 39C i tz właśnie pojechał z nim na pogotowie..
Podejrzewam że to może być angina bo tak mu nieprzyjemnie z ust pachnie..
Kurcze co za masakra, on prawie nic nie chorował, miał ze dwa razy katar i trzydniówkę a tu mała ma dwa tygodnie i ten się rozchorował
Martwię się o Filipa i Lilkę czy jej nie zarazi czymś
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 19:56   #702
BABONIK
Zadomowienie
 
Avatar BABONIK
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: za siedmioma górami ...
Wiadomości: 1 423
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

MONIA-SERDECZNE GRATULACJE


__________________
ukochana córcia


Nikoś już z nami
BABONIK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 20:07   #703
Sloneczko555xxx
Zakorzenienie
 
Avatar Sloneczko555xxx
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 140
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość

Dziewczyny a ze mną źle. Mam największego doła, jakiego miałam w życiu. .
biedactwo .... ściskam mocno
Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
sms od Moni

O 17:15 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie. Pozdrawiamy
GRATULACJE !!!!!

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Jacieeee jeszcze tylko Ty i ja następna w kolejce na porodówkę
__________________
Synuś

Sloneczko555xxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 20:07   #704
BABONIK
Zadomowienie
 
Avatar BABONIK
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: za siedmioma górami ...
Wiadomości: 1 423
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

A JA JESTEM ZROZPACZONA, wczoraj lekarz badał,wiedział,że zdarzają się przepowiadacze,kazał czekac ... i dziś te cholerne skurcze wróciły tzn są od 13tej do teraz,kąpiel nie pomogła,nie są ani słabsze ani mocniejsze,ani częściej ani rzadziej...poprostu brzuch sie stawia na okrągło... i co ja mam kurde robic? położna każe czekac az nie zaczną się regularne... i co ja mam miec takie skurcze jeszcze przez 2 tygodnie? chyba się wykończę


a co do karmienia powtórzę raz jeszcze : KARMIENIE NIE JEST OCZYWISTE. najważniejsze,żeby mama i dziecko byli szczęśliwi.nie ważne czy na cycu czy na butli.
__________________
ukochana córcia


Nikoś już z nami

Edytowane przez BABONIK
Czas edycji: 2011-07-24 o 20:23
BABONIK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 20:08   #705
Stapelka
Rozeznanie
 
Avatar Stapelka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

nie wiecie kiedy po porodzie można kąpać się w wannie? bo bym się chętnie wymoczyła
__________________
Pozdrawiam
Agnieszka
www.chorobytarczycy.eu
Stapelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 20:13   #706
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
sms od Moni

O 17:15 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie. Pozdrawiamy

Monia gratuluję!!!!!
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 20:37   #707
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Monia gratuluję serdecznie

jaciee wszystkiego najlepszego

a ja dzisiaj padnieta jestem - cały dzień poza domem to na tą chwilę już nie dla mnie..nadrobiłam i uciekam do łóżeczka
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 20:43   #708
CarmelaSoprano
Zakorzenienie
 
Avatar CarmelaSoprano
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 3 901
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez telik Pokaż wiadomość
naaaaaj

Dziewczyny czytam opisy porodów i troche mam stracha

I nie moge wyjść z zachytu z waszej odwagi
teliczku to nie odwaga... zwyczajnie nie ma innego wyjscia, trzeba urodzić

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Wodauqa Ja jestem tak rozczarowana tym co się stało, bo poświeciłam na tą pracę tak naprawdę nowe życie za granica, gdzie by pewnie Nam było lepiej, ale łudziłam się ( teraz to wiem) że dostanę oficjalnie kierownika na papierze i będziemy mogli żyć w Polsce beztrosko...ale jak to się mówi "mądry polak po szkodzie".
ja tez mialam umowe do 30.06 i przedłuzyli mi do 08.11 czyli dokładnie na 20 tygodni macierzyńskiego, a później na zasiłek...

Cytat:
Napisane przez Stapelka Pokaż wiadomość
nie wiecie kiedy po porodzie można kąpać się w wannie? bo bym się chętnie wymoczyła
nie mam pojecia, nie mam wanny
__________________
W życiu tylko to się liczy, by iść razem na 6 nogach i jednej smyczy

Moja szczęśliwa liczba to czterysta miliardów.
Tak, wiem, nie jest zbyt poręczna w życiu codziennym.
CarmelaSoprano jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 20:47   #709
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
sms od Moni

O 17:15 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie. Pozdrawiamy
M ONIA gratulacje!!!!


Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość


agulaaabar dla mnie to właśnie butla jest wygodą. Robisz MM, karmisz i masz względnie spokój. A z cycem ? Wisisz nie wiadomo ile, a za 30 min może się i tak obudzić z rykiem bo głodny. Oczywiście to nie jest pewnie reguła, piszę jak to u nas wygląda.
A dzisiaj sobie przedobrzyłam zupełnie :/ Udało mi się tym laktatorem odciągnąć 40 ml, dałam najpierw cyca jak zawsze, potem dokarmiłam tym odciągniętym, pospał godzinkę i ryk, ręcę do buzi, wszystko do buzi i szuka. Rozstroiłam go :/ Nie odciągam więcej.
Przeczytałam jeszcze raz co napisałam i faktycznie zamieszałam trochę... własnie o to mi chodziło, że karmienie MM będzie dla mnie wygodne, niby trzeba np w nocy dreptać do kuchni, zagrzac wodę, zrobić mleko i to najlepiej na już bo będzie krzyk, ale dziecko Ci nie wisi nie wiadomo ile przy cycku tylko zje, naje się i wszyscy zadowoleni. Tok myslenia może mi się zmieni jak już mała będzie, tego nie wiem. póki co mam takie podejście jakie mam... dla niektórych pewnie będę najgorszą matką na świecie, wyrodną i wredną bo jak tak można, ale mam to w nosie wolę nakarmić dziecko butlą niż wpadać w deprechę i nie móc z tego powodu słuchać płaczu wlasnego dziecka..głodnego dziecka.......
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-24, 20:47   #710
karolinee1983
Zadomowienie
 
Avatar karolinee1983
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Ol./Waw.
Wiadomości: 1 919
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez madzia1k1 Pokaż wiadomość
Hej mamusie!!!
Pewnie mnie nie pamiętacie... Jestem z Wami od grudnia na forum. Od jakiegoś miesiąca nic nie napisałam i dlatego od poprzedniej części nie ma mnie na liście mamusiek (oczywiście nie mam o to pretensji), ale cały czas byłam z Wami i próbowałam być na bieżąco z czytaniem. U mnie się troszkę pokomplikowało bo na ostatniej wizycie okazało że skróciła mi się szyjka do 1,5 cm i mam leżeć i się oszczedzać, a już wcześniej bolał mnie ciągle brzuch ale myślałam ze to normalne. Do terminu miałam jeszcze miesiąc (tp 7 sierpnia).
Chciałam Wam tylko zakomunikować, że nie dotrwałam do terminu i mój synek Dominik urodził się 17 lipca o godz. 20:05, ważył 2960 52cm w 37t2d.
Pamiętam, pamiętam tak się właśnie czasami zastanawiałam, czemu nie piszesz, bo na pasku parę razy widziałam Gratuluję synka!!!!! I mam nadzieję, że częściej się będziesz udzielać

Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość

Dziewczyny a ze mną źle. Mam największego doła, jakiego miałam w życiu. Chyba to są początki depresji. Nie ze względu na kolki szkraba ( a dalej są niemiłosierne ) a ze względu na sytuację z mężem. Nie mam siły. Jest ze mną coraz gorzej. Zajadam stres słodyczami, a na palcach nie mam już paznokci...
Musiałam to z siebie wylać, nie musicie mnie pocieszać, ani nawet zwracać uwagi na tego posta. Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić.
Przytulam mocno, bo nawet nie wiem, co mam Ci napisać

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
SMS OD 83MONIA (dostalam go o 16.10):
MAM 6CM ROZWARCIA, WŁASNIE MNIE NA PORÓD PRZYJMUJA. POZDRAWIAM
No!!!! W końcu Kinga się ruszyła!!!!

Cytat:
Napisane przez nerola Pokaż wiadomość
A Patik ma sie lepiej,choć doopa Ją boli,Sarunnia zaczęła jesć


Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Opis porodu:
Zacznę od tego, że 19 lipca mój mąż wstał o godzinie 4 bo jechał do Warszawy.
Wstałam z nim zrobiłam mu kanapki. Pojawiły się skurcze, ale wydawało mi się, że były niergularne.
Poszłam się załatwić, a tam brazowe plamki.Pomyślałam, że pewnie szyjka sie roztwiera.
Połozyłam się,mąż pojechał, a mi się skurcze rozpoczeły dużo mocniejsze i częstrze, Napisałam do was
wiadomość i poszłam pod prysznic.
Skurcze nie ustały i były co 5-7 min. Poszłam do teściowej, żeby zawiozła mnie do szpitala. O godzinie 6 przyjęli mnie
na odddział z rozwarciem 2,5 cm. Podłaczyli pod ktg, a tam prawie skurczy nie było
Od godziny 8 miałam już skurcze co 3 minuty. Była ze mna siostra mojego męża, bo ja nie chciałam go denerwować
jak był w trasie. Zadzwoniłyśmy do niego przed 10 zapytac się gdzie jest.
Przyjechał o godzinie 11 ja już ise zwijałam z bólu, ryczałam jak bóbr. Lekarz wrócił z operacji i mnie zbadał.
Okazało się, że mam już 8cm rozwarcia i od jakiś 2 h powinnam byc już na porodówce.
Zabralismy rzeczy i poszłiśmy na porodówkę. Zanim doszłam to złapalo mnie kilka skurczy i stawałam co chwile.
Połozna już czekala z przygotowanym lózkiem. Zalożyła mi wkłucie i poszłysmy zrobić lewatywe.
Połozyłam sie potem na tym łóżku z pomocą męża. Skurcze miałam tak silne, że ze pare razy robiło mi się słabo. Połozna
z J. wachlowali mnie i chłodzili chłodnym ręcznikiem. Błagałam o znieczulenie, niestety nie dostałam bo połozna powiedziała,
że już za późno na to. Po jakimś czasie zaczeły się parte. Przyszedł lekarz i kazał, żebym na partych złapała się za
kostke a mąż mnie za kolano i noga w górze. więc mój mąż do dzieła łapał mnie i za kostke i za kolano bo ja już nie
miałam siły. Podobno wzywałam POMOCY!!! W końcu połozna zdecydowała, że rodzimy bo dziecko pojawił sie w kanale.
Pierwsze co zapytaalm czy ma włosy. Ona do mnie, że mogę sama sprawdzić. Podziękowałam i stwierdziłam, żeby mi sama
powiedziała. Założyła ubranko, wezwała lekarza i zaczęło się najgorsze!!!!!!!!!!!!!!!! !!! Podłączona zostałam do pompy, żeby skurcze
były mocniejsze. Nadszedł skurcz, położna mówi, że mnie nacina bo od środka już pękłam. Jeden party, drugi party i na 3
Alicja Wyszła. Położna do mąża, żeby przeciał pempowine. On, że nie bo się boi, ale wcisnęła mu nożyczki i w końcu przeciął.
Mała zaczęła krzyczeć w niebogłosy. J. się rozpłakał, ja płakałam już od partych. A skończyłam, jak mi ją dali do cyca.
Potem poszło łozysko i szycie. Polazałam 2 godziny na porodówce i przewiezli nas do sali.
Kolejna dzielna mamusia

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość

O 17:15 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie. Pozdrawiamy
Oooo! I już jest!!! Szybko poszło Gratulacje!!!!!

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość

A mi chyba czop wyszedł
nie jestem pewna, czy to był "on" ale wydaję mi się że to Pan "Czop"
rano miałam takie glutki na wkładce przezroczysto-kremowe, po południu też i przy podcieraniu się po siku, a teraz nie dawno poszłam do wc i jak spuszczałam wodę to widziałam coś kremowo-brązowego w wodzie ale na wkładce nic nie miałam... to wyglądało tak jak kiedyś pokazywała Carmela... a teraz? teraz mam brzuch jak kamień ?!
No w takim razie, brawa dla pana czopa o ile to on

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
hej mamuśki
chyba was nie nadrobię.. u nas nie za dobrze, Filip nam się rozchorował wczoraj miał lekką gorączkę i myśleliśmy że to na zęby, dziś już było gorzej i był wyższa, strasznie marudny, a wieczorem po kąpieli aż dygotał i nie chciał mleka, jak napił się parę łyków to zwymiotował
temperatura 39C i tz właśnie pojechał z nim na pogotowie..
Podejrzewam że to może być angina bo tak mu nieprzyjemnie z ust pachnie..
Kurcze co za masakra, on prawie nic nie chorował, miał ze dwa razy katar i trzydniówkę a tu mała ma dwa tygodnie i ten się rozchorował
Martwię się o Filipa i Lilkę czy jej nie zarazi czymś
Dużo zdrówka dl Filipka!!!!
__________________





MAJA 06.08.2011 r.




Edytowane przez karolinee1983
Czas edycji: 2011-07-24 o 20:49
karolinee1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 20:52   #711
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

MONIA moje gratulacje i witamy Kingę Nota bene urodzoną w swoje imieniny

No to tylko ja zostałam z przeterminowanych... cały dzień mam dziś bóle okresowe, ale żadnych regularnych skurczy brak

Dziewczyny WIELKIE dzięki za życzenia
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 21:01   #712
CarmelaSoprano
Zakorzenienie
 
Avatar CarmelaSoprano
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 3 901
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
dla niektórych pewnie będę najgorszą matką na świecie, wyrodną i wredną bo jak tak można, ale mam to w nosie wolę nakarmić dziecko butlą niż wpadać w deprechę i nie móc z tego powodu słuchać płaczu wlasnego dziecka..głodnego dziecka.......

zapisuje sie tez do klubu wrednych matek karmiacych MM

agulaaabar nie gadaj głupot butla czy cyc, to tylko opakowanie!

Ja mam teraz nowe hobby, czytam w necie opinie i butelkach, po czym kupuje ciagle nowe i sama testuje. Własnie mam w planie jutro zakupic avent gold
__________________
W życiu tylko to się liczy, by iść razem na 6 nogach i jednej smyczy

Moja szczęśliwa liczba to czterysta miliardów.
Tak, wiem, nie jest zbyt poręczna w życiu codziennym.
CarmelaSoprano jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 21:09   #713
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Stapelka Pokaż wiadomość
nie wiecie kiedy po porodzie można kąpać się w wannie? bo bym się chętnie wymoczyła
ja się wykąpałam dwa dni temu, jakieś 2 tyg po porodzie
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 21:10   #714
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[
Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
u nas nie za dobrze, Filip nam się rozchorował wczoraj miał lekką gorączkę i myśleliśmy że to na zęby, dziś już było gorzej i był wyższa, strasznie marudny, a wieczorem po kąpieli aż dygotał i nie chciał mleka, jak napił się parę łyków to zwymiotował
temperatura 39C i tz właśnie pojechał z nim na pogotowie..
Podejrzewam że to może być angina bo tak mu nieprzyjemnie z ust pachnie..
Biedny maleńki chłopczyk Tak strasznie patrzeć jak chorują dzieci, a jak własne, to pewnie w ogóle serce się kroi
Mam nadzieję że szybko przejdzie i to tylko tak krótka infekcja 2-3 dniowa. Krótka i mało inwazyjna, żeby na Lilkę nie przeskoczyła
Idziecie jutro do lekarza?
__________________
........................
brumek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 21:12   #715
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

dziś padam na twarz
wczoraj w nocy mąż był na rybach więc nie miał mi kto pomóc przy małej
wrócił o 14.00 i poszedł spać
potem byliśmy na zakupach i jak wróciliśmy od razu poszedł spać
i znowu mała i Filip na mojej głowie
młody przed chwilą zasnął a Lena nie
oczy mi się zamykają, głowa boli, jestem nieprzytomna a nie położę się dopóki Lena nie uśnie
mam dość na dziś
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 21:23   #716
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Natka i Blondynka (chyba, o ile dobrze podpatrzyłam na zdjęciu w Twojego przewijaka ) - Ja się sprawuje ta osłonka na przewijak z Ikei? Ta żaba? Warto kupić?
__________________
........................
brumek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 21:25   #717
Natka_
Zakorzenienie
 
Avatar Natka_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Opis porodu:
Zacznę od tego, że 19 lipca mój mąż wstał o godzinie 4 bo jechał do Warszawy.
Wstałam z nim zrobiłam mu kanapki. Pojawiły się skurcze, ale wydawało mi się, że były niergularne.
Poszłam się załatwić, a tam brazowe plamki.Pomyślałam, że pewnie szyjka sie roztwiera.
Połozyłam się,mąż pojechał, a mi się skurcze rozpoczeły dużo mocniejsze i częstrze, Napisałam do was
wiadomość i poszłam pod prysznic.
Skurcze nie ustały i były co 5-7 min. Poszłam do teściowej, żeby zawiozła mnie do szpitala. O godzinie 6 przyjęli mnie
na odddział z rozwarciem 2,5 cm. Podłaczyli pod ktg, a tam prawie skurczy nie było
Od godziny 8 miałam już skurcze co 3 minuty. Była ze mna siostra mojego męża, bo ja nie chciałam go denerwować
jak był w trasie. Zadzwoniłyśmy do niego przed 10 zapytac się gdzie jest.
Przyjechał o godzinie 11 ja już ise zwijałam z bólu, ryczałam jak bóbr. Lekarz wrócił z operacji i mnie zbadał.
Okazało się, że mam już 8cm rozwarcia i od jakiś 2 h powinnam byc już na porodówce.
Zabralismy rzeczy i poszłiśmy na porodówkę. Zanim doszłam to złapalo mnie kilka skurczy i stawałam co chwile.
Połozna już czekala z przygotowanym lózkiem. Zalożyła mi wkłucie i poszłysmy zrobić lewatywe.
Połozyłam sie potem na tym łóżku z pomocą męża. Skurcze miałam tak silne, że ze pare razy robiło mi się słabo. Połozna
z J. wachlowali mnie i chłodzili chłodnym ręcznikiem. Błagałam o znieczulenie, niestety nie dostałam bo połozna powiedziała,
że już za późno na to. Po jakimś czasie zaczeły się parte. Przyszedł lekarz i kazał, żebym na partych złapała się za
kostke a mąż mnie za kolano i noga w górze. więc mój mąż do dzieła łapał mnie i za kostke i za kolano bo ja już nie
miałam siły. Podobno wzywałam POMOCY!!! W końcu połozna zdecydowała, że rodzimy bo dziecko pojawił sie w kanale.
Pierwsze co zapytaalm czy ma włosy. Ona do mnie, że mogę sama sprawdzić. Podziękowałam i stwierdziłam, żeby mi sama
powiedziała. Założyła ubranko, wezwała lekarza i zaczęło się najgorsze!!!!!!!!!!!!!!!! !!! Podłączona zostałam do pompy, żeby skurcze
były mocniejsze. Nadszedł skurcz, położna mówi, że mnie nacina bo od środka już pękłam. Jeden party, drugi party i na 3
Alicja Wyszła. Położna do mąża, żeby przeciał pempowine. On, że nie bo się boi, ale wcisnęła mu nożyczki i w końcu przeciął.
Mała zaczęła krzyczeć w niebogłosy. J. się rozpłakał, ja płakałam już od partych. A skończyłam, jak mi ją dali do cyca.
Potem poszło łozysko i szycie. Polazałam 2 godziny na porodówce i przewiezli nas do sali.
Mamuśka!

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
sms od Moni

O 17:15 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie. Pozdrawiamy
GRATULACJE DLA SZCZĘŚLIWYCH RODZICÓW!!!

Cytat:
Napisane przez wodaqua Pokaż wiadomość
Natka, Ty to masz takie pozytywne nastawienie, że nawet jak coś nie tak idzie to na swoje przerobisz i jesteś zadowolona! Tylko pozazdrościć i brać przykład!


Cytat:
Napisane przez wodaqua Pokaż wiadomość
Pytanie do dziewczyn z przejściami w zachodzeniu w ciążę:
mam koleżankę, której już niespełna rok się nie udaje, podjęła leczenie, niby all ok, teraz ma pół roku jakieś hormony. Lekarka zapowiedziała jej jakieś płukanie jajowodów z kontrastem, żeby zobaczyć, czy nie są zatkane. Koleżanka boi się bardzo tego bólu i nie wiem czy się zdecyduje. Może miała którac takie badanie? Chciałabym ją jakoś namówić/pocieszyć bo strasznie jest mi jej szkoda, już naprawdę są sfrustrowani. Byłabym wdzięczna za jakieś podpowiedzi od kogoś kto to przeszedł, wolę nie czytać art. czy opinii nieznajomych...
Ojej biedna dziewczyna... Niestety nie pomogę, ale będę trzymała kciuki żeby się wkońcu koleżance udało

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
hej mamuśki
chyba was nie nadrobię.. u nas nie za dobrze, Filip nam się rozchorował wczoraj miał lekką gorączkę i myśleliśmy że to na zęby, dziś już było gorzej i był wyższa, strasznie marudny, a wieczorem po kąpieli aż dygotał i nie chciał mleka, jak napił się parę łyków to zwymiotował
temperatura 39C i tz właśnie pojechał z nim na pogotowie..
Podejrzewam że to może być angina bo tak mu nieprzyjemnie z ust pachnie..
Kurcze co za masakra, on prawie nic nie chorował, miał ze dwa razy katar i trzydniówkę a tu mała ma dwa tygodnie i ten się rozchorował
Martwię się o Filipa i Lilkę czy jej nie zarazi czymś
Dużo zdrówka dla biednego Filipka i oby małej nie zaraził

Cytat:
Napisane przez Stapelka Pokaż wiadomość
nie wiecie kiedy po porodzie można kąpać się w wannie? bo bym się chętnie wymoczyła
Ja już się kąpałam w wannie w 10 dobie po porodzie
Natka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 21:26   #718
editka2022
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 619
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez madzia1k1 Pokaż wiadomość
Hej mamusie!!!
Pewnie mnie nie pamiętacie... Jestem z Wami od grudnia na forum. Od jakiegoś miesiąca nic nie napisałam i dlatego od poprzedniej części nie ma mnie na liście mamusiek (oczywiście nie mam o to pretensji), ale cały czas byłam z Wami i próbowałam być na bieżąco z czytaniem. U mnie się troszkę pokomplikowało bo na ostatniej wizycie okazało że skróciła mi się szyjka do 1,5 cm i mam leżeć i się oszczedzać, a już wcześniej bolał mnie ciągle brzuch ale myślałam ze to normalne. Do terminu miałam jeszcze miesiąc (tp 7 sierpnia).
Chciałam Wam tylko zakomunikować, że nie dotrwałam do terminu i mój synek Dominik urodził się 17 lipca o godz. 20:05, ważył 2960 52cm w 37t2d.
Przez 3 ostanie dni miałam tragiczne wydarzenie. Nastąpił zastój pokarmu i groziło mi zapalnie. Piersi miałam tak nabrzmiałe że myślałam, że mi wybuchną. Było to w dniu mojego wyjścia ze szpitala, i nawet sama miałam zdecydować czy chcę wyjść i poradzić sobie w domu czy zostać w szpitalu. Wybrałam oczywiście to pierwsze i umówiłam się z położną ze szkoły rodzenia, że przyjedzie do mnie do domu. Jest ona zarówno doradca laktacyjnym, zrobiła mi mega bolesny masaż (ból porównywalny do porodowego) i kazała ściągać mleko laktatorem. Była to katorga straszna bo kapało po kropelce. Tak się męczyłam dwa dni, aż wreszcie guzki ustąpiły i mam z powrotem swoje piersi. Ściągam pokarm, ale nie ma na razie go za dużo.
Nie będę już więcej zanudzać Was bo jest mi głupio, że sie tak długo nie odzywałam, ale pragnę po prostu przestrzec wszystkie Was, które jeszcze nie urodziły:
jeżeli wydaje Wam się, że nie macie pokarmu i że Wasze maleństwa nic nie ciągnie z cycka, to nie rezygnujcie tak łatwo. Spróbujcie ściągać jeszcze w szpitalu laktatorem, a najlepiej wypożyczyć laktator szpitalny bo ona ma większą moc. Ja w szpitalu nie otrzymałam od razu takiej pomocy i porady, zbagatelizowałam sprawę i musiałam się nacierpieć bardziej niż przy porodzie.

Jeżeli wybaczycie mi moją nieobecność i przyjmiecie mnie z powrotem to chętnie włączę się z powrotem w dyskusję. Teraz jest już z nami dobrze. Mam na razie dla siebie czas, bo Dominiczek jest po prostu aniołeczkiem. Dużo śpi i prawie wcale nie płacze. Szybko sie uspokaja. Nawet w kąpieli jest spokojny.
Jeszcze raz przepraszam Was, że tylko podczytywałam
gratulacje

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
sms od Moni

O 17:15 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie. Pozdrawiamy
gratulacje.piekna waga

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

jacieee najlepszego 100 lat
editka2022 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 21:26   #719
Marina1
Zakorzenienie
 
Avatar Marina1
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 3 069
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Monia Gratulacje ! Witamy Kinię!
Madzia i również moje gratulacje, pamiętałam Cię doskonale. Śliczny dzidziuś!

Dzięki moje pocieszycielki kochane Ja nie mam już głowy do nieczego, więc wybaczcie jak przeocze coś ważnego an forum.
A żanetko, nie mieszka z nami.
A pamiętacie, jak pisałam, że mamy weselę w sobotę. I radziłam się, czy iść ? Tak więc on był. Sam. Nie raczył mnie zawiadomić. Fajnie, prawda? Podobno też doskonale się bawił.
A najgorsze w tym wszystkim jest jedno. Jedna jedyna rzecz. Że go kocham. Bo ciężko się kogoś pozbyć z serducha. A szkoda. Ostatnio też naubliżał mojej mamie. Że mnie źle wychowała. I inne gorsze rzeczy. Nie mam siły pisać. Zabiłabym go najchętniej. Albo dała w pysk. Chyba zrobię sobie laleczkę voodo
Mały daje mi w kość. Teraz mama mu daje butlę.

I przysięgam, że to był ostatni post o nim. Koniec.




Carmelko i ja przyłączam się do wyrodnych matek karmiących tylko i wyłącznie MM. Jak miło być w Waszym gronie ;*
Marina1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 21:29   #720
meszsares
Zadomowienie
 
Avatar meszsares
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 235
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ze mną źle. Mam największego doła, jakiego miałam w życiu. Chyba to są początki depresji.
boshee Kochana, nie daj sie depresji.. trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez DaKaro Pokaż wiadomość
Mnie dziś sąsiadka oznajmiła, że brzuch mi opadł i pewnie nie doczekam do 17 sierpnia. Ciekawe czy jej się sprawdzi
ciekawe skad wysnula takie wnioski. "Podrecznikowo" brzuch opada w 35-36 tc wiec jesli opadl Ci w 38 to hmm mozesz sie nawet przeterminowac hi hi czego Ci oczywiscie nie zycze Kochana

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
pediatra kazała dawac tyle ile zje, u nas schodzi od 50 do 80ml.
generalnie zasada jest taka
ile dni tyle mililitrów + 10,
czyli 3 dni = 40 ml
5 dni = 60ml
6 dni = 70ml i tak dalej az do 10 dnia 110 ml
yyyy, a to nie chodzi o tygodnie przypadkiem?? gdzies kiedys czytalam, ze zasada ta dot. tygodni, to chyba byloby bardziej logiczne?

Cytat:
Napisane przez Kajool Pokaż wiadomość
WSZYSTKIE DZIEWCZYNY OBOWIAZKOWO PRZECZYTAC TEN POST!!!

Cytat:
Napisane przez nerola Pokaż wiadomość
SMS OD MONI:
O 17:15 urodziła się sn Kinga.
3840g i 56.
W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam.
Udało się rodzinnie.
Pozdrawiamy
nooooo proszeeee MONIA - WIELKIE WIELKIE GRATKI!!!klask i: WITAMY KINGUSIE SLICZNA CORUSIE

Cytat:
Napisane przez wodaqua Pokaż wiadomość
Strasznie to przykre, jak traktowane są przyszłe matki/matki. [...]
Widzisz Żanetko, nie tylko takie niefajne numery odwalają... Tylko mnie potem wk.rwiają te proordzinne kampanie społeczne, o ZUSie i zakładaniu rodziny
mnie tez to w✂✂✂✂ia na maksa
kiedys w klubie opisze Wam jak ja zostalam potraktowana - ale najpierw musze sprawe doprowadzic do konca. bedzie to historia z moralem

Cytat:
Napisane przez wodaqua Pokaż wiadomość
Pytanie do dziewczyn z przejściami w zachodzeniu w ciążę:
mam koleżankę, której już niespełna rok się nie udaje, podjęła leczenie, niby all ok, teraz ma pół roku jakieś hormony. Lekarka zapowiedziała jej jakieś płukanie jajowodów z kontrastem, żeby zobaczyć, czy nie są zatkane. Koleżanka boi się bardzo tego bólu i nie wiem czy się zdecyduje. Może miała którac takie badanie? Chciałabym ją jakoś namówić/pocieszyć bo strasznie jest mi jej szkoda, już naprawdę są sfrustrowani. Byłabym wdzięczna za jakieś podpowiedzi od kogoś kto to przeszedł, wolę nie czytać art. czy opinii nieznajomych...
to badanie droznosci jajowodow w skrocie HSG. Powiedz kolezance, ze wcale nie musi bolec. jesli bedzie miala drozne jajowody to nie boli, tylko jest troszke nieprzyjemne. Jesli natomiast ktorys jajowod jest niedrozny to ten kontrast go udrozni i czesto po tym badaniu zachodzi sie szybko w ciaze takze, niech kolezanka z niego nie rezygnuje.

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Jedyny plus tego co się stało, że poszłam na L4 i na L4 dostawałam więcej niż bym pracowała... i to że przy następnej pracy nie będę czekała, aż łaskawie dadzą mi awans tylko będę mówiła czarno na białym że to chce i to i koniec !
widzisz Kochana - sa i plusy zartuje oczywiscie - rozczarowanie i "nauka na przyszlosc" na negatywnych przejsciach to nie plus
tego 29.07 koniecznie skombinuj zwolnienie, tak jak juz radzilam innej kolezance - zadzwon wczesniej do gina czy Ci takie zwolnienie wystawi (najlepiej do tygodnia po tp), a jak nie to albo zalatw je u rodzinnego, albo naklam ginowi, ze Ci wody pociekly to Cie wysle do szpitala i tam sobie na obserwacji pobedziesz do porodu.

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Martwię się o Filipa i Lilkę czy jej nie zarazi czymś
ojej.... Duzo zdrowia dla Filipka i odpornosci dla Lilki
meszsares jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.