Inpiracje & Wariacje -> Nasze Ślubne Kombinacje - PM 2012 cz. VII

[arletka1313]

kicia takie same zaproszenia sobie wybrałam tylko ciemny róż, ale tż jeszcze nie widział więc nie wiem czy przejdą, wiem ze napewno będą takie żeby nie wiązać wstążek

[gosza_m]

Napisane przez madzia2306

wczoraj tż ni stąd ni z owąt wziął kartkę i zaczoł zapisywac gości od swojej strony i się załamałam... okazało się że sąsiad tżta to jest ich rodzina od strony babci i jego i jego żonę też zaproszą... martwię się tylko żeby nam wstydu nie narobili bo ta rodzina jest dośc.. dziwna a sąsiad ma żółte papiery

Musicie ich zaprosić???
My nie prosimy brata mojej mamy. Długa historia. Ale przynajmniej my będziemy miec spokojne wesele, a on dowie się po fakcie, pozłości się i zapomni...
I na dzień dzisiejszy nie zapraszamy jednego kumpla, który jest w stanie rozwalić mi całą imprezę. Z resztą ostatnimi czasy i tak się z nami nie kontaktuje, więc może problem sam się rozwiąże.
I nie będę będę zapraszała ludzi "niewygodnych", nie ma zmiłuj! Niech mi całe życie wypominają, ale przynajmniej ten jeden dzień będzie spokojny.

Napisane przez (kicia)

wiem wiem ja w sumie o radę nie pytam bo moja mama jest dość specyficzną osobą bo rzadko wychodzi z domu (przez problemy z nogami) no i na to się przekłada to że kosmetyków i biżuterii używa od święta. W tym roku zwaliłam na tatę wymyślanie prezentu w tamtym roku wybierałam ja

No to tato musi teraz stanąć na wysokości zadania

Napisane przez ksylwia

Wyżalę się trochę. Wy już macie tyle rzeczy dogranych, a u mnie

Dzisiaj jedziemy oglądać jeszcze jedną salę. TŻ kręci nosem bo jest ona bliżej mojego miasta rodzinnego. Teraz mamy wstepnie zarezerwowaną sale na 30 czerwca 2012 blisko jego domu rodzinnego (my mieszkamy w innym miejscu).

Sama nie wiem... podobno ta sala, którą dzisiaj będziemy oglądać ma lepsze zaplecze, klimatyzację itp, ale właśnie TŻ kręci nosem. Wiąże się to też z przesunięciem daty bo 30 czerwca jest już tam zarezerwowany.

Podsumowując, na chwilę obecną nic nie mamy ;]

Ojoj, może mu się spodoba, jak tam będzie. Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy!!!!!!

Napisane przez maly_czlowieczek

uuuu, nie fajnie.....ja mam gdzieś w połowie sierpnia poznać rodzinę TŻta "ze wsi" strach się bać....heh, mam nadzieję, że będą w porządku....myślę, że u Was też nie będzie tak źle...

Ej, bez takich określeń, typu "ze wsi" bo się obrażę...

[Chatka]

Napisane przez ksylwia

Wyżalę się trochę. Wy już macie tyle rzeczy dogranych, a u mnie

Dzisiaj jedziemy oglądać jeszcze jedną salę. TŻ kręci nosem bo jest ona bliżej mojego miasta rodzinnego. Teraz mamy wstepnie zarezerwowaną sale na 30 czerwca 2012 blisko jego domu rodzinnego (my mieszkamy w innym miejscu).

Sama nie wiem... podobno ta sala, którą dzisiaj będziemy oglądać ma lepsze zaplecze, klimatyzację itp, ale właśnie TŻ kręci nosem. Wiąże się to też z przesunięciem daty bo 30 czerwca jest już tam zarezerwowany.

Podsumowując, na chwilę obecną nic nie mamy ;]

No właśnie ja też nie rozumiem, co za różnica bliżej czyjego miasta. Przecież najważniejsze, żeby sala Wam pasowała i żeby były w niej jak najlepsze warunki.

Napisane przez arletka1313

madzia ja mam gorszy problem, taty kuzyn i zarazem daleki sasiad jest kawalerem i pijakiem i tato chce go zaprosic, a jak byłam na weselu gdzie on był to sie szybko napił i chciał gosci bic i cały czas tańczył z młoda a dodam ze tańczyc nie umie, i wogóle jest po✂✂✂any, tylko wiochy mi narobi!

Napisane przez (kicia)

ja mam taki problem z moim "szwagrem" ale ja go nie zaproszę to moja siostra i ich synek nie przyjdą

Napisane przez madzia2306

ewentualnie żona tego sąsiada ale ona też powalona jest chyba że na weselu się będą chamowac żeby sobie siary nie narobic przy ludziach
w ogóle oni są dziwni...kłócą się wrzeszczą na siebie sąsiad ogólnie nie umie mówic cicho i tak się drze że wszystko u tżta w domu slychac eh dużo by mowic..

Współczuję Wam dziewczyny, że macie takie osoby, których nie chcecie, a musicie zapraszać... Ja na szczęście nie mam nikogo takiego w rodzinie, chociaż miałam, ale rok temu się zapił. Aczkolwiek nawet gdyby żył i tak byśmy Go raczej nie zapraszali, bo prawdopodobnie schlałby się w ciągu godziny i tyle by było z Jego imprezy.

Napisane przez maly_czlowieczek

aaaa, ja nic nie mam jeszcze, nawet planu przygotowań...zaczynam się łamać..... dziecko we mgle...

Spoko, na wszystko masz jeszcze czas Metodycznie krok po kroku zacznij robić i sama zobaczysz, że wszystko się da zrobić

Napisane przez maly_czlowieczek

uuuu, nie fajnie.....ja mam gdzieś w połowie sierpnia poznać rodzinę TŻta "ze wsi" strach się bać....heh, mam nadzieję, że będą w porządku....myślę, że u Was też nie będzie tak źle...

Wiesz, to, że ze wsi, nie znaczy, że dzikusy z lasu Chyba, że już coś o Nich słyszałać i stąd te obawy

[maly_czlowieczek]

Napisane przez (kicia)

my wybraliśmy takie tylko fioletowe (aktualnie nie mogę znaleźć zdjęcia w fiolecie)

ładne fiolet, heh, też chcę fioletowy kolor uczynić przewodnim na moim ślubie i weselu

jak macie jakieś fajne źródła zaproszeń (stronki, sprzedawce na allegro) to wysyłajcie proszę na PW, będę bardzo wdzięczna!

[(kicia)]

Napisane przez arletka1313

kicia takie same zaproszenia sobie wybrałam tylko ciemny róż, ale tż jeszcze nie widział więc nie wiem czy przejdą, wiem ze napewno będą takie żeby nie wiązać wstążek

mojemu TŻ baaardzo się one spodobały no chyba że do dnia kiedy będziemy zamawiać znajdziemy ładniejsze za podobną cenę bo miałam na oku inne ale za 3,20zł za sztukę to trochę jak dla mnie drogo bo znając moją rodzinę to oprócz kilku kuzynek w naszym wieku to większość nawet nie zwróci uwagi na te zaproszenia

[nena1984]

Hej laski

Weekend minął niespodziewanie szybko. W sobotę urodzinowa impreza mojego Tżcika. Było uwaga ponad 30 osób Prawie każda para przyniosła w prezencie % i coś na grilla. więc mieliśmy masę sałatek, szaszłyków, karkówek i whiskaczy (dlaczego ludzie myślą że jak ładna butelka, to znaczy że musi być dobre, kiedy ja wolę po prostu wódżitsu).

Byłam dziś na badaniach i zaraz wybieram się na następnie. MagdziaS - wszystko związane z tarczyca, której już nie mam, dlatego póki możesz nie zaprzepaść szansy na ewentualne leczenie (byłaś już u doktorka??)

Za tydzień jadę do krakowa (co z naszym spotkaniem, krakowianki??). A zaraz potem w końcu na wyczekiwany urlop z Tżtem. Chorwacja niestety nie wyszła, bo osoba z patentem żeglarskim się wymiksowała ale śladem większości Pmek 2012 - uderzam w Tatry Kupilam ten kupon z grupera, o którego wczoraj pytałam, zatem tydzień na Słowacji w wysokich Tatrach jest nasz. I can not wait

Ksylwia - między którymi lokalami się zastanawiacie?? Dostałam też cynk, że jest świetny fryzjer w Zamościu gdzieś naprzeciwko ZUSu. Poza tym głowa do góry! Jest jeszcze masa czasu

Sztuczka - pozdrów Donka ode mnie, powiedz że na niego głosowałam, ale więcej nie zamierzam, po tym jak burak w miesiąc czasu zdążył wystąpić z projektem zmiany ustawy, która oczywiście przeszła i w jej skutek obcięli mi i innym aplikantom wynagrodzenie o 1.000 zł

[madzia2306]

Napisane przez gosza_m

Musicie ich zaprosić???
My nie prosimy brata mojej mamy. Długa historia. Ale przynajmniej my będziemy miec spokojne wesele, a on dowie się po fakcie, pozłości się i zapomni...
I na dzień dzisiejszy nie zapraszamy jednego kumpla, który jest w stanie rozwalić mi całą imprezę. Z resztą ostatnimi czasy i tak się z nami nie kontaktuje, więc może problem sam się rozwiąże.
I nie będę będę zapraszała ludzi "niewygodnych", nie ma zmiłuj! Niech mi całe życie wypominają, ale przynajmniej ten jeden dzień będzie spokojny.


No to tato musi teraz stanąć na wysokości zadania


Ojoj, może mu się spodoba, jak tam będzie. Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy!!!!!!


Ej, bez takich określeń, typu "ze wsi" bo się obrażę...

tylko wiesz to jest rodzina od strony tżta i niestety ja za bardzo nie mam nic do gadania zapraszają kogo chcą... tylko jak sąsiad nam narobi siary przed moją rodziną i znajomymi to tylko powiem "a nie mówilam?"
poza tym mam nadzieję że się chociaż umyją bo niestety chigiena to nie jest ich mocna strona jak czasem odwiedzają tżta rodziców to potem musimy dom wietrzyc tak śmierdzi
ludzie ratunku!

[(kicia)]

Napisane przez maly_czlowieczek

ładne fiolet, heh, też chcę fioletowy kolor uczynić przewodnim na moim ślubie i weselu

ja Ci powiem że kolorem przewodnim mojego wesela to chyba tęcza będzie bo tak: bukiet pomarańczowy dekoracja samochodu też, na sali jest bordowo kremowo, zaproszenia fioletowe a kto wie co jeszcze w innych kolorach będzie

[evoonia86]

nena a co to zaoferta? może jeszcze jest aktualna?

[madzia2306]

Napisane przez gosza_m

Musicie ich zaprosić???
My nie prosimy brata mojej mamy. Długa historia. Ale przynajmniej my będziemy miec spokojne wesele, a on dowie się po fakcie, pozłości się i zapomni...
I na dzień dzisiejszy nie zapraszamy jednego kumpla, który jest w stanie rozwalić mi całą imprezę. Z resztą ostatnimi czasy i tak się z nami nie kontaktuje, więc może problem sam się rozwiąże.
I nie będę będę zapraszała ludzi "niewygodnych", nie ma zmiłuj! Niech mi całe życie wypominają, ale przynajmniej ten jeden dzień będzie spokojny.


No to tato musi teraz stanąć na wysokości zadania


Ojoj, może mu się spodoba, jak tam będzie. Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy!!!!!!


Ej, bez takich określeń, typu "ze wsi" bo się obrażę...

nom

[Chatka]

Napisane przez gosza_m

Musicie ich zaprosić???
My nie prosimy brata mojej mamy. Długa historia. Ale przynajmniej my będziemy miec spokojne wesele, a on dowie się po fakcie, pozłości się i zapomni...
I na dzień dzisiejszy nie zapraszamy jednego kumpla, który jest w stanie rozwalić mi całą imprezę. Z resztą ostatnimi czasy i tak się z nami nie kontaktuje, więc może problem sam się rozwiąże.
I nie będę będę zapraszała ludzi "niewygodnych", nie ma zmiłuj! Niech mi całe życie wypominają, ale przynajmniej ten jeden dzień będzie spokojny.

Dokładnie, też tak uważam. Zaproszenie na wesele to przywilej, na który trzeba zasłużyć, nie wystarczy być rodziną
My tym torem nie zapraszamy siostry mojego Taty, bo tyle szamba narobiła w naszej rodzinie, że bym się brzydziła nawet ją zapraszać, a co dopiero żeby miała mi psuć mój cudowny dzień swoją fałszywą facjatą jej synów również nie zapraszam - gówniarz się wyrzekł już dawno wszelkich kontaktów rodzinnych, a ze starszym miałam naprawdę dobry kontakt, póki żyła Babcia (chociaż był dziwakiem i byłam jedną z niewielu osób, z którymi w ogóle się dogadywał w rodzinie), a potem też się wypiął, oczywiście pod wpływem mamusi. Dlatego na pewno nie zamierzam mieć takich ludzi na swoim ślubie i weselu.

[nena1984]

Napisane przez evoonia86

nena a co to zaoferta? może jeszcze jest aktualna?

na www.gruper.pl musiałabyś poszukać w dziale z podróżami, nie mam linka bezpośredniego niestety

[madzia2306]

Napisane przez Chatka

Dokładnie, też tak uważam. Zaproszenie na wesele to przywilej, na który trzeba zasłużyć, nie wystarczy być rodziną
My tym torem nie zapraszamy siostry mojego Taty, bo tyle szamba narobiła w naszej rodzinie, że bym się brzydziła nawet ją zapraszać, a co dopiero żeby miała mi psuć mój cudowny dzień swoją fałszywą facjatą jej synów również nie zapraszam - gówniarz się wyrzekł już dawno wszelkich kontaktów rodzinnych, a ze starszym miałam naprawdę dobry kontakt, póki żyła Babcia (chociaż był dziwakiem i byłam jedną z niewielu osób, z którymi w ogóle się dogadywał w rodzinie), a potem też się wypiął, oczywiście pod wpływem mamusi. Dlatego na pewno nie zamierzam mieć takich ludzi na swoim ślubie i weselu.

dziewczyny ok wszystko w porządku tylko rodzice tżta utrzymują kontakt z tymi sąsiadami bo mieszkają płot w płot i nie raz piją razem a ja się wczoraj dowiedziałam że to w dodatku rodzina.. więc nie uniknione jest to że oni będą zaproszeni, teraz tylko pozostaje mi się modlic że może jednak nie przyjdą

[maly_czlowieczek]

Napisane przez Chatka

Spoko, na wszystko masz jeszcze czas Metodycznie krok po kroku zacznij robić i sama zobaczysz, że wszystko się da zrobić



Wiesz, to, że ze wsi, nie znaczy, że dzikusy z lasu Chyba, że już coś o Nich słyszałać i stąd te obawy

Dzięki za słowa otuchy....wiesz z tą wsią to on po prostu tak o nich mówi, no bo faktycznie mieszkają na wsi i mają gospodarstwa, ale absolutnie nie myślę o nich źle obawy mam....ale raczej czy oni mnie polubią....ogólnie to cieszę się na poznanie Rodzinki TŻta, jesteśmy tak krótko razem że po prostu nie miałam okazji poznać jego rodziny spoza naszego miasta. On to już poznał całą moją rodzinę niemal, bo jak byliśmy razem 2 miesiące mój tata miał 50tkę w lokalu i sprosił dużą część rodziny, niestety większości z nich nie damy rady zaprosić na wesele.... no niestety, takie życie.....mam nadzieję, że nie dostanę od rodziców wytycznych, kogo MUSZĘ zaprosić, a kogo mi nie wolno....bo z jednej strony rozumiem to podejście i gdyby nie ich wsparcie finansowe to może i wesele by było, ale mieszkać musielibyśmy chyba w pokoiku u teściowej, a tak będziemy mogli poszukać swojego malutkiego mieszkanka, no ale niestety teraz mają decydujący głos w niektórych sprawach....na przykład oni wybrali droższy lokal niż my chcieliśmy a teraz się burzą, że zapraszam przyjaciółki, których oni nie znają zbyt dobrze i wątpią, czy to są moje przyjaciółki ;/

[evoonia86]

Napisane przez nena1984

na www.gruper.pl musiałabyś poszukać w dziale z podróżami, nie mam linka bezpośredniego niestety

to jest ta oferta za 999 zł ??

[arletka1313]

Napisane przez (kicia)

mojemu TŻ baaardzo się one spodobały no chyba że do dnia kiedy będziemy zamawiać znajdziemy ładniejsze za podobną cenę bo miałam na oku inne ale za 3,20zł za sztukę to trochę jak dla mnie drogo bo znając moją rodzinę to oprócz kilku kuzynek w naszym wieku to większość nawet nie zwróci uwagi na te zaproszenia

dokładnie tak jest, dlatego ja też drogich nie biore, choć ja wszystkie zaproszenia mam w szafce schowane, i sama nie wiem po co więc nie wymagam by ktoś je chował czy coś, wiem ze i tak kiedys wylądują w koszu.

[nena1984]

tak

[maly_czlowieczek]

Napisane przez madzia2306

nom

nie obrażajcie się ja też chciałabym być ze wsi..... niestety jestem z miasta, mój TŻet jest górnikiem i życie na wsi mi dane nie będzie....ale za to mamy domek na wsi wieś jest piękna i nigdy nie kojarzyła mi się źle

[Seagirl]

Napisane przez maly_czlowieczek

ładne fiolet, heh, też chcę fioletowy kolor uczynić przewodnim na moim ślubie i weselu

jak macie jakieś fajne źródła zaproszeń (stronki, sprzedawce na allegro) to wysyłajcie proszę na PW, będę bardzo wdzięczna!

My zamawiamy stąd
http://www.decorisus.pl/
W załączniku nasze zaproszenia (już keidyś wklejałam) Są tam pewnie i tańsze bo akurat nasze kosztuje prawie 5zł.

[arletka1313]

a ja tez jestem ze wsi, mój tż też jest górnikiem i tez mieszka na wsi, niedaleko mnie.

[ksylwia]

Napisane przez nena1984

Ksylwia - między którymi lokalami się zastanawiacie?? Dostałam też cynk, że jest świetny fryzjer w Zamościu gdzieś naprzeciwko ZUSu. Poza tym głowa do góry! Jest jeszcze masa czasu

Pomiędzy Wirkowicami, a Sitnem. Mają chłodnie (2), klimatyzowaną salę i ogólnie podobno ustawniejszą salę bo prostokątną. Dzisiaj wieczorem zobacze ją na żywo.
Siedze taka rozbita bo wczoraj rozmawialiśmy z TŻ'tem na temat ślubu i właściwie to on mówi, że mógłby wziąć tylko cywilny, a za kasę na wesele pojechać gdzieś ze mną dalekooo. Czyli zmiana o 180 stopni. Właściwie ja też wolałabym jakiś skromny ślub,(nie na ok 200 osób) lub właśnie cywilny bez całej tej ceremonii. Rodzice byliby pewnie w szoku, chociaż wiedzą, że nie wierzę w instytucję kościoła. Sama nie wiem...

Z jednej strony to trochę dla nas będzie nienaturalne, modlić się w kościele, przyjować komunię..., a później uśmiechac się do wszystkich na weselu i nawet jak będzie jakaś barachołka to do niej wesoło pląsać. To nie my!

Bez przekonania pojedziemy dziś obejrzeć tą nową salę i zdecydujemy niedługo co z nami. Czy cichy, cywilny ślub i święty spokój. Bez wyboru sukni, zaproszeń, sali itp.

Napisane przez Chatka

No właśnie ja też nie rozumiem, co za różnica bliżej czyjego miasta. Przecież najważniejsze, żeby sala Wam pasowała i żeby były w niej jak najlepsze warunki.

No niby tak, jestem tego samego zdania.

Napisane przez gosza_m

Ojoj, może mu się spodoba, jak tam będzie. Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy!!!!!!

Oby było...

Napisane przez evoonia86

może jak zobaczy ją na żywo to zmięknie?

Dzięki

[madzia2306]

ja jestem połowicznie ze wsi... od dzieciństwa mieszkałam na wsi teraz mieszkam w mieście a potem nie wiadomo gdzie nas los poniesie, tż jest ze wsi

[maly_czlowieczek]

Napisane przez arletka1313

a ja tez jestem ze wsi, mój tż też jest górnikiem i tez mieszka na wsi, niedaleko mnie.

To dojeżdża do pracy daleko? mój ma do pracy 15 minut pieszo i mu się nie widzi dojeżdżać.... heh, górnicy to porządne chłopaki

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez Seagirl

My zamawiamy stąd
http://www.decorisus.pl/
W załączniku nasze zaproszenia (już keidyś wklejałam) Są tam pewnie i tańsze bo akurat nasze kosztuje prawie 5zł.

wow, ale mają wzory! pogrzebię tam, dzięki

[madzia2306]

Napisane przez ksylwia

Pomiędzy Wirkowicami, a Sitnem. Mają chłodnie (2), klimatyzowaną salę i ogólnie podobno ustawniejszą salę bo prostokątną. Dzisiaj wieczorem zobacze ją na żywo.
Siedze taka rozbita bo wczoraj rozmawialiśmy z TŻ'tem na temat ślubu i właściwie to on mówi, że mógłby wziąć tylko cywilny, a za kasę na wesele pojechać gdzieś ze mną dalekooo. Czyli zmiana o 180 stopni. Właściwie ja też wolałabym jakiś skromny ślub,(nie na ok 200 osób) lub właśnie cywilny bez całej tej ceremonii. Rodzice byliby pewnie w szoku, chociaż wiedzą, że nie wierzę w instytucję kościoła. Sama nie wiem...

Z jednej strony to trochę dla nas będzie nienaturalne, modlić się w kościele, przyjować komunię..., a później uśmiechac się do wszystkich na weselu i nawet jak będzie jakaś barachołka to do niej wesoło pląsać. To nie my!

Bez przekonania pojedziemy dziś obejrzeć tą nową salę i zdecydujemy niedługo co z nami. Czy cichy, cywilny ślub i święty spokój. Bez wyboru sukni, zaproszeń, sali itp.

No niby tak, jestem tego samego zdania.


Oby było...

Dzięki

no ale w takim razie dlaczego tak duże wesele wyprawiacie?

[arletka1313]

tz ma do pracy 10-15 minut ale autem.niestety jeszcze nie pracuje całkiem po kopalnią tylko jest w spółce, robi to samo co górnicy ale za mniejszą kase, ale że sie uczy dalej to liczymy ze go tam przeniosą.

[(kicia)]

Napisane przez arletka1313

tz ma do pracy 10-15 minut ale autem.niestety jeszcze nie pracuje całkiem po kopalnią tylko jest w spółce, robi to samo co górnicy ale za mniejszą kase, ale że sie uczy dalej to liczymy ze go tam przeniosą.

w Bogdance pracuje??

[ksylwia]

Napisane przez madzia2306

no ale w takim razie dlaczego tak duże wesele wyprawiacie?

Obecnie mamy dwie opcje:
1) ślub + wesele na ok 170 osób (200 zaproszonych, ale na pewno ktoś nie przyjedzie)
2) ślub cywilny i podróż nasza, dwuosobowa na motórach gdzie nas oczy poniosą

Dlaczego tak duże? Bo gdybyśmy zaprosili tylko rodzinę to wesele byłoby pewnie na 100 osób, ale co ze znajomymi? Nie wyobrażamy sobie wesela bez nich. Byłoby smutno, nudno i bez naszych przyjaciół.

[gosza_m]

Napisane przez madzia2306

tylko wiesz to jest rodzina od strony tżta i niestety ja za bardzo nie mam nic do gadania zapraszają kogo chcą... tylko jak sąsiad nam narobi siary przed moją rodziną i znajomymi to tylko powiem "a nie mówilam?"
poza tym mam nadzieję że się chociaż umyją bo niestety chigiena to nie jest ich mocna strona jak czasem odwiedzają tżta rodziców to potem musimy dom wietrzyc tak śmierdzi
ludzie ratunku!

Ojoj, Madziu mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że mile się zaskoczycie na waszym weselu. I, że gnoju nie narobią

Napisane przez Chatka

Dokładnie, też tak uważam. Zaproszenie na wesele to przywilej, na który trzeba zasłużyć, nie wystarczy być rodziną
My tym torem nie zapraszamy siostry mojego Taty, bo tyle szamba narobiła w naszej rodzinie, że bym się brzydziła nawet ją zapraszać, a co dopiero żeby miała mi psuć mój cudowny dzień swoją fałszywą facjatą jej synów również nie zapraszam - gówniarz się wyrzekł już dawno wszelkich kontaktów rodzinnych, a ze starszym miałam naprawdę dobry kontakt, póki żyła Babcia (chociaż był dziwakiem i byłam jedną z niewielu osób, z którymi w ogóle się dogadywał w rodzinie), a potem też się wypiął, oczywiście pod wpływem mamusi. Dlatego na pewno nie zamierzam mieć takich ludzi na swoim ślubie i weselu.

Więc rozumiemy się doskonale
Ja w wieku 16 lat powiedziałam temu wujkowi, żeby wypier.dalał z naszego domu, bo nie jest tu mile widziany. A o wódeczce może pomarzyć. Tato zaczął mi bić brawo, a mama tylko się uśmiechnęła. Ale tyle rzeczy na taką moją reakcję wpłynęło, że szok. Ponad 10 lat się nie odzywał, mama myślała, że może już nie żyje. Bo to taki typ, alko, awantury, rozróby, przemoc rodzinna, itp itd. Po czym przyjeżdża do nas i hasło" Z wujkiem się nie przywitasz?".
Mamie jest strasznie przykro, bo to jej brat, ale musi być twarda, inaczej cały czas będzie żerował na jej dobroci.

Napisane przez nena1984

na www.gruper.pl musiałabyś poszukać w dziale z podróżami, nie mam linka bezpośredniego niestety

Byliśmy w okolicach Łomnicy w zeszłym roku. Było super. Uwielbiam Słowackie tatry. I kurka może my się też skusimy

[madzia2306]

Napisane przez ksylwia

Obecnie mamy dwie opcje:
1) ślub + wesele na ok 170 osób (200 zaproszonych, ale na pewno ktoś nie przyjedzie)
2) ślub cywilny i podróż nasza, dwuosobowa na motórach gdzie nas oczy poniosą

Dlaczego tak duże? Bo gdybyśmy zaprosili tylko rodzinę to wesele byłoby pewnie na 100 osób, ale co ze znajomymi? Nie wyobrażamy sobie wesela bez nich. Byłoby smutno, nudno i bez naszych przyjaciół.

to wy aż tylu znajomych macie? my zapraszamy tylko samych najbliższych chociaż i tak nie wyjdzie nam dużo osób bo jak liczyłam wczoraj to będzie 68 osób łącznie ze znajomymi

[arletka1313]

kicia tak w Bogdance