Marcowo-kwietniowe bobasy wyjeżdżają na pierwsze wczasy! III-IV.2011

[agus87]

Napisane przez iizabelaa

My już po pierwszym jedzeniu

Były Ziemniaki z dynią z Hipp,
małej nie smakowało,
robiła dziwne miny

A jak waszemu dziecku nie smakuję to dajecie jedzonko na drugi dzień czy coś innego,
bo ja nie miałam serca jej dawać czegoś co nie lubi

Po południu spróbujemy jakieś owoc

Niedługo wrzucę fotę, żebyście krzesełko mogły oblookać
Super jej się w nim siedziało.

ale zjadla Ci cokolwiek?
na pewno musi sie przyzwyczaic nie rezygnuj z tego dania od razu

[iizabelaa]

Napisane przez agus87

ale zjadla Ci cokolwiek?
na pewno musi sie przyzwyczaic nie rezygnuj z tego dania od razu

myślę, że około łyżeczki wylądowało w brzuszku

[diatoma]

witam,
postanowilam dzis jednak wracac do siebie, bo Tymek skrzeczy juz jak zaba. nie ma zadnych innych objawow tylko chrypa. wiec od razu po przyjezdzie skoczymy do lekarza. wlasnie sie pakuje, czekam jak maly wstanie i go!

Izabella wiesz co na poczatku musi sie oswoic z czyms nowym. natomaist ja zauwazaylam ze jak dawalam jesc sloiczek w porze posilku to on byl zly i wyppluwal, a jak zaczynam mu dawac 20 minut przed posilkiem to zjada z apetytem. sporbuj jutro, bo mi jednego dnia nie zjadl marchewki a nastpenego młócił az milo patrzec.
my niedawno zjedlismy deserek- pierwszy Tymka a reszte zjadlam ja, pyszne to jest

traicionera, to u was odwrotnie niz u nas, bo Tymek z brzuszka na plecki potrafi a z plecow na brzuch niet

coraldy trzymamy kciuki

Izabela my tez mamy ta interaktywna ksiazeczke, tylko z tiny love, i Tymek uwielbia ja goladac na brzuszku lezac.

aja1 dzieki za info o promocjach. bo wykanczzam pampki 3 i bede juz kupowala 4. co prawda juz sie troszke wyciagnal z tuszą, ale musze mocno naciagac zeby go nie uwieralo. a tak apropo pampkow tt o te 4 to nas strszanie dlugo są do 18kg

[iizabelaa]

Napisane przez diatoma

Izabella wiesz co na poczatku musi sie oswoic z czyms nowym. natomaist ja zauwazaylam ze jak dawalam jesc sloiczek w porze posilku to on byl zly i wyppluwal, a jak zaczynam mu dawac 20 minut przed posilkiem to zjada z apetytem. sporbuj jutro, bo mi jednego dnia nie zjadl marchewki a nastpenego młócił az milo patrzec.
my niedawno zjedlismy deserek- pierwszy Tymka a reszte zjadlam ja, pyszne to jest

w taki razie jutro tez dynia

moje dziecię bardzo rzadko jest głodne,
ja dzisiaj dałam słoiczek tak pół godziny przed mlekiem,
nie denerwowała się, spokojnie siedziała,

ale nie smakowało

[agus87]

Napisane przez iizabelaa

myślę, że około łyżeczki wylądowało w brzuszku

hehe dobre i to
nastepnym razem bedzie lepiej
nic sie nie martw

moze deserku wiecej zje


najlepsze bedzie pozniej jak juz dzieciatka zakapuja, ze z wlasnych rączek smakuje najlepiej i same będą próbowały jeść

[Castia]

diatoma to fakt te czwórki służą na dość dłuuuuuuugoooooo, ja myślę że aż do samego odpieluszkowania już na czwórkach się jedzie
mojego męża siostrzenica ma 1,5 roczku i też używa czwórek i my też nideługo przechodzimy na czwórki
co za rozbieżność wiekowa haha

[traicionera]

Właśnie dałam sama dynie i nie zasmakowała, wczoraj i przedwczoraj tak ładnie weszło jabłuszko, a dziś wielkie plucie Pewnie dynia z ziemniakami tez nie podejdzie

[Thorgal1980]

Cześć Mamuśki! pewnie mnie nie pamiętacie bo się nie odzywałam praktycznie od urodzenia Rysia, bardzo za to przepraszam ale przenieśliśmy się na letnisko miesiąc po urodzeniu Rycha a tu niestety dostęp do netu jest masakryczny, tzn. coś tam jest ale tak woooolno chodzi, że lepiej w ogóle kompa nie odpalać Za tydzień już wracam do cywilizacji bo nudze się tu jak mops, więc pomyślałam, że warto byłoby sie przypomniec i napisać co tam u nas. Przed przeprowadzka będę u mamy więc będę mogła wreszcie pisac. A wiec Rysiulek skończył 4 miechy, wszystko jest ok., jest pogodny i przesłodki, karmie go tylko cycem póki co, cos innego chcę zacząć wprowadzać od 6 miesiaca, no chyba, że cos się zmieni w tym względzie. Jeżeli chodzi o spanko to w dzień jest różnie, zależy to chyba od pogody, bo w deszczowy dzień potrafi spac non stop, a w duszny w ogóle nie może bidak usnąć. Z reguły spi ze 3 razy w ciągu dnia po godzince, a po obiadku kładziemy się razem ispimy 2 godzinki. W nocy niestety już nie jest tak kolorowo, bo Rychu położony spać ok. 20-21 spi do ok. północy, wtedy go karmię i ide tez spać z nim, no i potem budzi się co 2 godziny a nad ranem gdzies tak od 5 to już co godzinę najczęściej i tak do 8 udaje mi się go w łożku przetrzymać. O tej 20, 24, 2 i czasem 4 udaje mi się odłożyć go po karmieniu do jego lózeczka, ale już od 5 spi najczęściej ze mną w lóżku bo inaczej to w ogóle by już nie usnąłL i to i tak jest sukces bo jeszcze miesiąc temu w ogóle w łóżeczku nie chciał spac a w dzień spał w wózku zamiast w łóżeczku… Tż oczywiście wyleciał do salonu spać, ale tam gdzie się przeprowadzamy będziemy mieli tylko jeden pokój do dyspozycji więc i łóżko jedno i będziemy musieli jakoś ogarnąć te karmienia i usypiania w towarzystwie tżta który lubi sobie chrapnąć i wiercić się też… jak wy w ogole ze spaniem razem sobie radzicie? Kapiel Rychu uwielbia, za to ubieranie po kąpieli go wkurza, bo już wie, że będzie zaraz cycol i się niecierpliwi. Co do wagi i wzrostu to pediatra powiedziała, że jest nie za maly nie za duży, skończył 21 lipca 4 miesiące i tego dnia byliśmy na szczepieniu i był ważony, to ważył 6800. Przy karmieniu tez się wkurza jak oglądam TV albo ktoś gada, nie daj boże ja, i często tez puszcza cyc i patrzy za siebie jakby tam było cos ciekawego, chociaż wcale nie ma, bo staramy się tak robić, żeby była cisza podczas karmień, czasem nawet co 2 sekundy puszcza cyc, odkręca głowę i zaraz znów łapie cyca i tak w kółko. Nie wiem co to znaczy. To tak na początek tyle, wstawiam tez foty Rycha.

[agus87]

Napisane przez Thorgal1980

Cześć Mamuśki! pewnie mnie nie pamiętacie bo się nie odzywałam praktycznie od urodzenia Rysia, bardzo za to przepraszam ale przenieśliśmy się na letnisko miesiąc po urodzeniu Rycha a tu niestety dostęp do netu jest masakryczny, tzn. coś tam jest ale tak woooolno chodzi, że lepiej w ogóle kompa nie odpalać Za tydzień już wracam do cywilizacji bo nudze się tu jak mops, więc pomyślałam, że warto byłoby sie przypomniec i napisać co tam u nas. Przed przeprowadzka będę u mamy więc będę mogła wreszcie pisac. A wiec Rysiulek skończył 4 miechy, wszystko jest ok., jest pogodny i przesłodki, karmie go tylko cycem póki co, cos innego chcę zacząć wprowadzać od 6 miesiaca, no chyba, że cos się zmieni w tym względzie. Jeżeli chodzi o spanko to w dzień jest różnie, zależy to chyba od pogody, bo w deszczowy dzień potrafi spac non stop, a w duszny w ogóle nie może bidak usnąć. Z reguły spi ze 3 razy w ciągu dnia po godzince, a po obiadku kładziemy się razem ispimy 2 godzinki. W nocy niestety już nie jest tak kolorowo, bo Rychu położony spać ok. 20-21 spi do ok. północy, wtedy go karmię i ide tez spać z nim, no i potem budzi się co 2 godziny a nad ranem gdzies tak od 5 to już co godzinę najczęściej i tak do 8 udaje mi się go w łożku przetrzymać. O tej 20, 24, 2 i czasem 4 udaje mi się odłożyć go po karmieniu do jego lózeczka, ale już od 5 spi najczęściej ze mną w lóżku bo inaczej to w ogóle by już nie usnąłL i to i tak jest sukces bo jeszcze miesiąc temu w ogóle w łóżeczku nie chciał spac a w dzień spał w wózku zamiast w łóżeczku… Tż oczywiście wyleciał do salonu spać, ale tam gdzie się przeprowadzamy będziemy mieli tylko jeden pokój do dyspozycji więc i łóżko jedno i będziemy musieli jakoś ogarnąć te karmienia i usypiania w towarzystwie tżta który lubi sobie chrapnąć i wiercić się też… jak wy w ogole ze spaniem razem sobie radzicie? Kapiel Rychu uwielbia, za to ubieranie po kąpieli go wkurza, bo już wie, że będzie zaraz cycol i się niecierpliwi. Co do wagi i wzrostu to pediatra powiedziała, że jest nie za maly nie za duży, skończył 21 lipca 4 miesiące i tego dnia byliśmy na szczepieniu i był ważony, to ważył 6800. Przy karmieniu tez się wkurza jak oglądam TV albo ktoś gada, nie daj boże ja, i często tez puszcza cyc i patrzy za siebie jakby tam było cos ciekawego, chociaż wcale nie ma, bo staramy się tak robić, żeby była cisza podczas karmień, czasem nawet co 2 sekundy puszcza cyc, odkręca głowę i zaraz znów łapie cyca i tak w kółko. Nie wiem co to znaczy. To tak na początek tyle, wstawiam tez foty Rycha.

slodki maluszek
fajnie ze wszystko okej

[marta_27]

Hej Mamusie!!
Podczytuje Was od jakiegoś czasu i chyba najwyższa pora aby się ujawnić Czy przyjmiecie mnie do Waszego grona??

Mam na imię Marta, lat 27 a mój synek Mateusz kończy dziś 4 m-ce.
Jestem laikiem jeśli chodzi o forum wizażowe więc proszę o wyrozumiałość

[iizabelaa]

Napisane przez traicionera

Właśnie dałam sama dynie i nie zasmakowała, wczoraj i przedwczoraj tak ładnie weszło jabłuszko, a dziś wielkie plucie Pewnie dynia z ziemniakami tez nie podejdzie

my jeszcze jabłko dzisiaj spróbujemy

banany też mam i jabłko z czymś

[aja1]

Napisane przez Castia

cześć czołem

jej u mnie sąsiedzi od rana się awanturują, masakra, właśnie są na etapie rzucania w siebie czym popadnie
mi już uszy puchną od tych krzyków. u nich to normalne ale mnie darciem obudzili o 8 rano i nadal to trwa



w tesco? ja mam gazetkę z Reala i tam będzie Jacobs Velvet +shaker
od środy, ale mi ta kawa nie podchodzi zbytnio...

Ja bym zadzwoniła gdzie trzeba

Ta w tesco reala u nas nie ma, ale też Jacobs.

Napisane przez iizabelaa

My już po pierwszym jedzeniu

Były Ziemniaki z dynią z Hipp,
małej nie smakowało,
robiła dziwne miny

A jak waszemu dziecku nie smakuję to dajecie jedzonko na drugi dzień czy coś innego,
bo ja nie miałam serca jej dawać czegoś co nie lubi

Po południu spróbujemy jakieś owoc

Niedługo wrzucę fotę, żebyście krzesełko mogły oblookać
Super jej się w nim siedziało.

Moja to chyba wszystkożerna
Tzn moze nie smakować bo to coś nowego, dzieci do smakó się przyzwyczajają

A się miałam spytać.
Jak dajecie słoiczki to jakie kupy ( w sensie konsystencji) robią dzieciaki??

[traicionera]

Napisane przez Thorgal1980

Cześć Mamuśki! pewnie mnie nie pamiętacie bo się nie odzywałam praktycznie od urodzenia Rysia, bardzo za to przepraszam ale przenieśliśmy się na letnisko miesiąc po urodzeniu Rycha a tu niestety dostęp do netu jest masakryczny, tzn. coś tam jest ale tak woooolno chodzi, że lepiej w ogóle kompa nie odpalać Za tydzień już wracam do cywilizacji bo nudze się tu jak mops, więc pomyślałam, że warto byłoby sie przypomniec i napisać co tam u nas. Przed przeprowadzka będę u mamy więc będę mogła wreszcie pisac. A wiec Rysiulek skończył 4 miechy, wszystko jest ok., jest pogodny i przesłodki, karmie go tylko cycem póki co, cos innego chcę zacząć wprowadzać od 6 miesiaca, no chyba, że cos się zmieni w tym względzie. Jeżeli chodzi o spanko to w dzień jest różnie, zależy to chyba od pogody, bo w deszczowy dzień potrafi spac non stop, a w duszny w ogóle nie może bidak usnąć. Z reguły spi ze 3 razy w ciągu dnia po godzince, a po obiadku kładziemy się razem ispimy 2 godzinki. W nocy niestety już nie jest tak kolorowo, bo Rychu położony spać ok. 20-21 spi do ok. północy, wtedy go karmię i ide tez spać z nim, no i potem budzi się co 2 godziny a nad ranem gdzies tak od 5 to już co godzinę najczęściej i tak do 8 udaje mi się go w łożku przetrzymać. O tej 20, 24, 2 i czasem 4 udaje mi się odłożyć go po karmieniu do jego lózeczka, ale już od 5 spi najczęściej ze mną w lóżku bo inaczej to w ogóle by już nie usnąłL i to i tak jest sukces bo jeszcze miesiąc temu w ogóle w łóżeczku nie chciał spac a w dzień spał w wózku zamiast w łóżeczku… Tż oczywiście wyleciał do salonu spać, ale tam gdzie się przeprowadzamy będziemy mieli tylko jeden pokój do dyspozycji więc i łóżko jedno i będziemy musieli jakoś ogarnąć te karmienia i usypiania w towarzystwie tżta który lubi sobie chrapnąć i wiercić się też… jak wy w ogole ze spaniem razem sobie radzicie? Kapiel Rychu uwielbia, za to ubieranie po kąpieli go wkurza, bo już wie, że będzie zaraz cycol i się niecierpliwi. Co do wagi i wzrostu to pediatra powiedziała, że jest nie za maly nie za duży, skończył 21 lipca 4 miesiące i tego dnia byliśmy na szczepieniu i był ważony, to ważył 6800. Przy karmieniu tez się wkurza jak oglądam TV albo ktoś gada, nie daj boże ja, i często tez puszcza cyc i patrzy za siebie jakby tam było cos ciekawego, chociaż wcale nie ma, bo staramy się tak robić, żeby była cisza podczas karmień, czasem nawet co 2 sekundy puszcza cyc, odkręca głowę i zaraz znów łapie cyca i tak w kółko. Nie wiem co to znaczy. To tak na początek tyle, wstawiam tez foty Rycha.

sliczny chlopiec i bardzo do ciebie podobny

Napisane przez iizabelaa

my jeszcze jabłko dzisiaj spróbujemy

banany też mam i jabłko z czymś

ja już na dziś mam dość karmienia słoiczkami Jutro może zrobię drugie podejście do tej dyni, bo jeszcze tyle tego zostało, a samej mi sie nie chce dojadać.

[Thorgal1980]

Napisane przez gosiawolna

dziewczyny karmiace piersia czy Was tez brzuch pobolewa???

tak, ja tez mam takie bóle dziwaczne, nigdy mnie brzuch nie boli, mam zołądek ze stali, mogłabym zjesc chyba wiadro gwozdzi i nic, a teraz mam takie własnie pobolewania w jamie brzusznej, nie wiem w sumie czy to zoladek, czy macica, ale fakt ze cos pobolewa

[iweczka]

Napisane przez traicionera

ja się przyznam, ze tez nie podaje drugi raz, tzn jak banany nie zasmakowały, to resztę dojadłam

hehe i dobre były???

Napisane przez Castia

diatoma to fakt te czwórki służą na dość dłuuuuuuugoooooo, ja myślę że aż do samego odpieluszkowania już na czwórkach się jedzie
mojego męża siostrzenica ma 1,5 roczku i też używa czwórek i my też nideługo przechodzimy na czwórki
co za rozbieżność wiekowa haha

taaaa moja chrześnica leci na 6, skończone 2 lata i nie ma opcji siąść na nocnik

iza, może jutro zasmakuje Idalce nowe jedzonko, nie poddawajcie się . Trzymam kciuki

[traicionera]

a dobre, nie narzekam Ale taka dynia już mi się nie widzi

[iizabelaa]

Napisane przez iweczka

taaaa moja chrześnica leci na 6, skończone 2 lata i nie ma opcji siąść na

wstyd się przyznać ale moja chrześnica do 3,5 lat spała w pampku
w rozmiarze 4

[Thorgal1980]

ja też myślałam o Mirenie... ale wciąż sie waham. najchetniej wrocilabym do tabletek, no, ale poki karmie, odpadają

mi lekarka zaproponowała cerazette-ponoc karmiace mamy moga to brac



Ja mam dosc - mały ewidentnie ma skok i to jakiś mega - jest niespokojny i marudny - śpi tylko wtedy jak ja też z nim leżę w łóżku. Jeśc nie, na rączkach nie, spac nie, do wózka nie........masakra!!!
Do tego mam na głowie tyle- że chyba padnę

rychu tez cos od kilku dni ma nastrój taki własnie jak piszesz, moze to zabki? a moze skok a moze szczepienie a moze pogoda..... i wez tu mamo badz madra....
---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------









dzisiaj sie dowiedzialam, ze synek mojej znajomej, ktory urodzil sie z 2 przepuklinami ii wadami zastawek serca lezy w wawie w szpitalu na onkologii bob to nie przepukliny a 8cm rak zlosliwy...
dostaje chemioterapie, lekarze mowia, ze szanse sa duze, bo roczne dziecko mialo by problem

a lekarze mowia, ze to prawdopodobnie od jedzenia, ktore mama spozywala w ciazy, bo zadnych takich przyoadkow u nich w rodzinie nie bylo
organizm doroslego czlowieka wydali, malenstwa w brzuszku jzu nie [/QUOTE]


jezu, straszne, az sie płakac chce, co ta dziewczyna musi przezywac



wychodzi na to ze nie umiem cytowac.... jak cytowac kilka wypowiedzi? podpowiedzcie mi plis

[aja1]

Coś Wam pokaże
Kto jest po środku??

[traicionera]

Napisane przez Thorgal1980

ja też myślałam o Mirenie... ale wciąż sie waham. najchetniej wrocilabym do tabletek, no, ale poki karmie, odpadają

mi lekarka zaproponowała cerazette-ponoc karmiace mamy moga to brac



Ja mam dosc - mały ewidentnie ma skok i to jakiś mega - jest niespokojny i marudny - śpi tylko wtedy jak ja też z nim leżę w łóżku. Jeśc nie, na rączkach nie, spac nie, do wózka nie........masakra!!!
Do tego mam na głowie tyle- że chyba padnę

rychu tez cos od kilku dni ma nastrój taki własnie jak piszesz, moze to zabki? a moze skok a moze szczepienie a moze pogoda..... i wez tu mamo badz madra....
---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------









dzisiaj sie dowiedzialam, ze synek mojej znajomej, ktory urodzil sie z 2 przepuklinami ii wadami zastawek serca lezy w wawie w szpitalu na onkologii bob to nie przepukliny a 8cm rak zlosliwy...
dostaje chemioterapie, lekarze mowia, ze szanse sa duze, bo roczne dziecko mialo by problem

a lekarze mowia, ze to prawdopodobnie od jedzenia, ktore mama spozywala w ciazy, bo zadnych takich przyoadkow u nich w rodzinie nie bylo
organizm doroslego czlowieka wydali, malenstwa w brzuszku jzu nie [/



jezu, straszne, az sie płakac chce, co ta dziewczyna musi przezywac



wychodzi na to ze nie umiem cytowac.... jak cytowac kilka wypowiedzi? podpowiedzcie mi plis

musisz kliknąć taka ikonkę karteczki pomiędzy czytuj a odpowiedz
ja po cerazette miałam dwutygodniowe krwawienie

Napisane przez aja1

Coś Wam pokaże
Kto jest po środku??

Kasia

[iizabelaa]

Napisane przez traicionera

Kasia

w takim razie obstawiam Basia

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Na moją mała większość bodziaków w rozm. 62 zaczyna być za mała
Muszę zrobić duże zakupy na all

[aja1]

Napisane przez traicionera

Kasia

Napisane przez Iza

w takim razie obstawiam Basia

Nie

mój siostrzeniec

[traicionera]

Napisane przez iizabelaa

w takim razie obstawiam Basia

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Na moją mała większość bodziaków w rozm. 62 zaczyna być za mała
Muszę zrobić duże zakupy na all

ja juz 62 mam schowane od jakiegoś czasu

Napisane przez aja1

Nie

mój siostrzeniec

a to nas wykiwałaś Wy macie jakąś fabrykę tych dzieci,c zy co?

[Castia]

Napisane przez aja1

Nie

mój siostrzeniec

buhahaha

wszystkie dzieci w waszej rodzinie są takie same jako niemowlaki?

[aja1]

Napisane przez Castia

buhahaha

wszystkie dzieci w waszej rodzinie są takie same jako niemowlaki?

Na to wychodzi

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez traicionera

ja juz 62 mam schowane od jakiegoś czasu



a to nas wykiwałaś Wy macie jakąś fabrykę tych dzieci,c zy co?

Ja zaczynam chować 68

[iizabelaa]

Napisane przez traicionera

j Wy macie jakąś fabrykę tych dzieci,c zy co?

pierwszy egzemplarz był ładny to nie chcą ryzykować i klonują zamiast płodzić

[aja1]

Napisane przez iizabelaa

pierwszy egzemplarz był ładny to nie chcą ryzykować i klonują zamiast płodzić

[Thorgal1980]

Napisane przez traicionera

sliczny chlopiec i bardzo do ciebie podobny.

dzieki, zdania sa podzielone, czasm wyglada jak ja, czasem jak tz a najczesciej jak moj brat rodzony

Napisane przez traicionera

musisz kliknąć taka ikonkę karteczki pomiędzy czytuj a odpowiedz
ja po cerazette miałam dwutygodniowe krwawienie



Kasia

dzieki cholera to jak ja sie bede zabezpieczac? a czy ktoras po cerazette miała spadek libido? bo ja po pigsach miałam niestety i tego sie boje , bo jak robilismy rycha to było fajnie, ale teraz wizja piguł znow i braku checi mnie troche przerasta...

[tajka88]

Hej
Nie ma szans, zebym pisala tyle co wczesniej;p musze Tzta wyslac do pracy hehe. Widze, ze duzo dziewczyn zaczelo dawac sloiczki.
U nas byla ciezka noc... tzn obudzil nas krzyk malej... zaklinowala sobie nozki tak w polowie swojego masywnego udka pomiedzy szczebelkami i nie potrafilismy wyciagnac. Tz rozszerzyl jakos szczebelki i nozki wyszly, ale ja juz sobie wyobrazalam polamane nozki... miala czerwone udka i plakala strasznie po pol godizny sie uspokoila.

Napisane przez aja1

Coś Wam pokaże
Kto jest po środku??

Jak dla mnie to tojedno i to samo dziecko;p

Napisane przez iizabelaa

wstyd się przyznać ale moja chrześnica do 3,5 lat spała w pampku
w rozmiarze 4

siostrzenica mojego tzta ma 2 i pol roku i spi w pampku a w dzien nie... zobaczymy jak to bedzie z moja

Napisane przez Thorgal1980

Cześć Mamuśki!

Hej
Rysio slodki

Napisane przez traicionera

Właśnie dałam sama dynie i nie zasmakowała, wczoraj i przedwczoraj tak ładnie weszło jabłuszko, a dziś wielkie plucie Pewnie dynia z ziemniakami tez nie podejdzie

Od kiedy juz dajes sloiczki?? Ja dzis dodalam poltora lyzki akszki bananowej do mleka Leny, bo juz jej sie normalne mleko nudzi i mi czesto nie zjada....

Napisane przez traicionera

ja się przyznam, ze tez nie podaje drugi raz, tzn jak banany nie zasmakowały, to resztę dojadłam

ja pewnie bd zostawiala na drugi dzien... chyba z ebedzie cos smacznego;p

Napisane przez iizabelaa

My już po pierwszym jedzeniu

Były Ziemniaki z dynią z Hipp,
małej nie smakowało,
robiła dziwne miny
.

Ja nawet nie pomyslalam, ze Lena moze czegos nie lubic;p

Napisane przez traicionera

U nas ostatnio jest problem przy zasypianiu, bo Nadia się przewraca na brzuszek cały czas, a po 10 minutach podnoszenia głowy się męczy i płacze, bo nie umie na plecki.

Moja tak ma w ciagu dnia i w ciagu nocy, tz wstaje i ja obraca....


A to fotki mojej malej plywaczki, ktora z brunetki zmienila sie w ciemna blondynke... tzn te wloski ktore zostaly sa ciemny blond, a duzo ich nie ma, ale sa dlugie;p. To jej prywatny basen kelnera tez ma ;p i hamak obok

[Thorgal1980]

A to fotki mojej malej plywaczki, ktora z brunetki zmienila sie w ciemna blondynke... tzn te wloski ktore zostaly sa ciemny blond, a duzo ich nie ma, ale sa dlugie;p. To jej prywatny basen kelnera tez ma ;p i hamak obok[/QUOTE]



dzieki,
ale twoja cora slicznuszka