Żonki 2009 cz.XXIX

[bzyczka1]

Rosi gdyby nie to że mi Lila płakała i próbowałam spakować zakupy do torby od wózka, trzymając ją na rękach to też bym mu nie odpuściła. A tak nie chciałam dziecka straszyć, ale ciśnienie mi podniósł. Utwierdził mnie tylko w przekonaniu żeby robić mu na złość właśnie z parkowaniem . Oni w ogóle jazdy mają. Kiedyś kupili sobie nową wersalkę i wzięli sąsiada z domu obok żeby pomógł mu wnieść do domu ją, i akurat szedł mój tż a żona tego faceta mówi tak "jak to dobrze mieć takich pomocnych sąsiadów, bo od niektórych (i tu znaczący wzrok w kierunku mojego tż) nie ma co liczyć na pomoc". No fest. Gdyby przyszli i poprosili, ale nie...my się powinniśmy domyśleć.

[ktosia86]

Napisane przez bzyczka1

Rosi gdyby nie to że mi Lila płakała i próbowałam spakować zakupy do torby od wózka, trzymając ją na rękach to też bym mu nie odpuściła. A tak nie chciałam dziecka straszyć, ale ciśnienie mi podniósł. Utwierdził mnie tylko w przekonaniu żeby robić mu na złość właśnie z parkowaniem . Oni w ogóle jazdy mają. Kiedyś kupili sobie nową wersalkę i wzięli sąsiada z domu obok żeby pomógł mu wnieść do domu ją, i akurat szedł mój tż a żona tego faceta mówi tak "jak to dobrze mieć takich pomocnych sąsiadów, bo od niektórych (i tu znaczący wzrok w kierunku mojego tż) nie ma co liczyć na pomoc". No fest. Gdyby przyszli i poprosili, ale nie...my się powinniśmy domyśleć.

to widać że to ostro poryta rodzinka jak to mawia mój brat, chyba brakuje im kanapek na piknik

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

To super, możesz sobie sporo rzeczy zrobić w ciągu dnia
Na moją królewnę póki co (odpukać) też nie mogę narzekać, chociaż daleko jej do jakiejś regularności

Nie chciałabym, żeby moje dziecko zasypiało dopiero o 23 Wolę jak zasypia o 20, bo mamy wtedy z mężem jeszcze trochę czasu dla siebie

Właśnie zajadam się kwaśnymi żelkami zozole - ale pycha

ano mogę, ale mam i czas na wizaz wiec sie odmóżdżam
ja też bym nie chciała żeby Pat tak późno chodził spać... jest super tak jak teraz, on zasypia my robimy sobie kolacje i albo coś oglądamy albo czytamy albo netujemy - mąz teraz się wkręcił w książki o buddyźmie i ciągle czyta
no i wieczór mamy dla siebie
zelki zozole mówisz.. muszę się nimi zainteresować

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez bzyczka1

Rosi gdyby nie to że mi Lila płakała i próbowałam spakować zakupy do torby od wózka, trzymając ją na rękach to też bym mu nie odpuściła. A tak nie chciałam dziecka straszyć, ale ciśnienie mi podniósł. Utwierdził mnie tylko w przekonaniu żeby robić mu na złość właśnie z parkowaniem . Oni w ogóle jazdy mają. Kiedyś kupili sobie nową wersalkę i wzięli sąsiada z domu obok żeby pomógł mu wnieść do domu ją, i akurat szedł mój tż a żona tego faceta mówi tak "jak to dobrze mieć takich pomocnych sąsiadów, bo od niektórych (i tu znaczący wzrok w kierunku mojego tż) nie ma co liczyć na pomoc". No fest. Gdyby przyszli i poprosili, ale nie...my się powinniśmy domyśleć.

co za ludzie.... a wy w ilo rodzinnym bloku mieszkacie?

Napisane przez ktosia86

to widać że to ostro poryta rodzinka jak to mawia mój brat, chyba brakuje im kanapek na piknik

muszę zapamiętać

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

ano mogę, ale mam i czas na wizaz wiec sie odmóżdżam
ja też bym nie chciała żeby Pat tak późno chodził spać... jest super tak jak teraz, on zasypia my robimy sobie kolacje i albo coś oglądamy albo czytamy albo netujemy - mąz teraz się wkręcił w książki o buddyźmie i ciągle czyta
no i wieczór mamy dla siebie
zelki zozole mówisz.. muszę się nimi zainteresować

No i pięknie, oby się młodemu nie poprzestawiały już te godziny, choć z czasem z którejś drzemki w ciągu dnia zrezygnuje.
Żelki świetne, tylko śmierdzą... malizną

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

o tak, albo lepiej o 6 rano kłaść im na wycieraczce świeżutkie mleko i bułeczki

Napisane przez martucha84

co za ludzie.... a wy w ilo rodzinnym bloku mieszkacie?


muszę zapamiętać

[201803111825]

Treść usunięta

[iwka28]

Ania – od razu byś w łazience wypas jakiś chciała mieć – może jeszcze bieżącą wodę? Dajesz dwa wiaderka, jedno wiesz na co, drugie z wapnem i masz funkiel nówkę łazienkę
A teraz tematy serio czyli gruz: możesz zadzwonić do swojej firmy wywożącej śmieci (muszą odbierać odpady budowlane) ale usługa jest dodatkowo płatna. Możesz też poszukać innej, o wykaz poproś w Urzędzie Gminy/Miasta (zależy gdzie remont się odbywa). Możesz też poszukać miejsca w okolicy gdzie przyjmują gruz (np. w Krakowie można oddać gruz na wysypisku odpadów komunalnych bezpłatnie, ale jest limit na osobę/miesiąc i trzeba samemu przytargać). Sprawdź sobie.

[bzyczka1]

Martuś w bloku jest 5 mieszkań, w tym jedno zamieszkiwane tylko od czasu do czasu odkąd sąsiadka zmarła (to to mieszkanie co nas zadymiali i twierdzili że możemy się zadusić a oni marznąć nie będą).


Ktosiu tekst brata super brakuje kanapek na piknik


India, Ktosia no chamidło i to straszne. Nie mamy wyznaczonych miejsc, a jak pisałam on wiecznie ma problem z miejscem do parkowania od początku umila nam życie.



Dziewczyny...może faktycznie w przeprosiny pobiegnę rano do sklepu i chociaż sąsiadce bułeczki przyniosę, bo sąsiad to już o 5 wychodzi do pracy.

[neska22]

Bzyczka co za chamidło z tego sąsiada....

[mona_ja]

Nowy wątek? już? to mam sporo nadrabiania

[201803111825]

Treść usunięta

[iwka28]

Klion - Gratulacjeeeeeeeeeeeeee!! !! Marzec rządzi!!!!!

Marta - nie zapominaj o ikonce Kapitana Planety

India - ładnie wyglądają te zasłony, mam nadzieję że narzuta będzie równie ładna jak na zdjęciu - zdecydowanie ten wzór!

[ktosia86]

Napisane przez bzyczka1

Martuś w bloku jest 5 mieszkań, w tym jedno zamieszkiwane tylko od czasu do czasu odkąd sąsiadka zmarła (to to mieszkanie co nas zadymiali i twierdzili że możemy się zadusić a oni marznąć nie będą).


Ktosiu tekst brata super brakuje kanapek na piknik


India, Ktosia no chamidło i to straszne. Nie mamy wyznaczonych miejsc, a jak pisałam on wiecznie ma problem z miejscem do parkowania od początku umila nam życie.



Dziewczyny...może faktycznie w przeprosiny pobiegnę rano do sklepu i chociaż sąsiadce bułeczki przyniosę, bo sąsiad to już o 5 wychodzi do pracy.

Na twoim miejscu zaczęłabym gimnastykować środkowy palec, co by na widok sąsiada automatycznie się prostował

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

No i pięknie, oby się młodemu nie poprzestawiały już te godziny, choć z czasem z którejś drzemki w ciągu dnia zrezygnuje.
Żelki świetne, tylko śmierdzą... malizną

będzie rezygnował z tej poźniejszej bo już sobie robi tak że śpi coraz dłużej na 1 drzemce a coraz krócej na 2
zelku kupie jutro

Napisane przez bzyczka1

Martuś w bloku jest 5 mieszkań, w tym jedno zamieszkiwane tylko od czasu do czasu odkąd sąsiadka zmarła (to to mieszkanie co nas zadymiali i twierdzili że możemy się zadusić a oni marznąć nie będą).

o to taki familoczek
widzisz jakby sąsiedzi byli fajni to by było super a tak..

Napisane przez iwka28

Marta - nie zapominaj o ikonce Kapitana Planety

oooo!! KAPITAN PLANETA

[bzyczka1]

Marta...a tak to myślę o przeprowadzce na księżyc...albo chociażby do własnego domku, gdzie sami sobie będziemy panami, sąsiadami i w ogóle. Ci ludzie tutaj w tym domu to mi normalnie obrzydzili mieszkanie wśród ludzi.
No u moich rodziców to różni ludzie w bloku mieszkali (też 5 rodzin), ale nigdy się o miejsce parkingowe nikt nie kłócił, jak ktoś coś chciał to przyszedł i poprosił, a wydawałoby się że "gorsi" ludzie mieszkają.


No nic piękne, idę się położyć spać. Do jutra

[iwka28]

Bzyczka - wiesz jak będzie u siebie sprzątała to i do nich wpadnij i ogarnij, no bo przecież sąsiadami jesteście .........bosz .............widzisz i nie grzmisz.

Kwiatuszek - nie chcę byś osobą która sprowadza Cię na ziemię, ale zanim spędzisz mnóstwo czasu na szukaniu ofert pójdźcie do banków i sprawdźcie swoją zdolność kredytową. Pracuje u Was tylko tż, od niedawna, umowy na stałe pewnie jeszcze nie ma więc może być ciężko ....

[Madzialenka12344321]

My już prawie spakowani

Byłam u rodziców sie pożegnać i... mama akurat nam pizzę zrobiła wchodzę a patrzę, że wy też piszcie o pizzy hehe

ktosia ale oni są specjalnie tak małą ustawili. Chcieli aby tak późno zasypiała, bo wtedy oni dłużej mogą pospać a to nocne marki Kąpią ją dopiero o 21.30, potem ostatnie karmienie i powoli kładą ją spać. Ale mała jest taka grzeczna , ze w trakcie dnia mają aż za dużo czasu dla siebie. Nie trzeba jej nosić, ona sama sobie leży w huśtawce i heja Cudny dzieciaczek. W sumie jakbym miała wybór aby dziecko spało od 23 do 8 czy od np. 20 do 5 rano, to jednak wybieram wersję pierwszą , tym bardziej, że po karmieniu i kąpieli nie trzeba się dzieckiem zajmować i tak czy siak mają czas dla siebie a dziecko powoli zasypia w huśtawce.

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

My już prawie spakowani

Byłam u rodziców sie pożegnać i... mama akurat nam pizzę zrobiła wchodzę a patrzę, że wy też piszcie o pizzy hehe

ktosia ale oni są specjalnie tak małą ustawili. Chcieli aby tak późno zasypiała, bo wtedy oni dłużej mogą pospać a to nocne marki Kąpią ją dopiero o 21.30, potem ostatnie karmienie i powoli kładą ją spać. Ale mała jest taka grzeczna , ze w trakcie dnia mają aż za dużo czasu dla siebie. Nie trzeba jej nosić, ona sama sobie leży w huśtawce i heja Cudny dzieciaczek. W sumie jakbym miała wybór aby dziecko spało od 23 do 8 czy od np. 20 do 5 rano, to jednak wybieram wersję pierwszą , tym bardziej, że po karmieniu i kąpieli nie trzeba się dzieckiem zajmować i tak czy siak mają czas dla siebie a dziecko powoli zasypia w huśtawce.

to ja jednak wybieram opcje Pata od 20 do 8

[agus87]

Napisane przez kliwia

agus moja sypia w dzien tak samo jak twoja. od poczatku tak spi

anika na marchewkowe plamy nie mam sposobu zadnego, u mnei sie nie spieraja. po kilku praniach ciuszki czy sliniak sie lekko wypraly. teraz na swiezo nacieram szarym mydlem i moczy sie to 2 dni az wstawie duze dzieciowe pranie. a smoczki od butelki lekko sie barwia u nas, jak zuzka po jedzeniu dostaje. i chyba nie ma na to rady ta marchewka ma to do siebie ze barwi wszytsko

gucia pytalas 2 tygodnie temu, co mamy za psa. mojego starego kundelka, podobnego troche do sznaucerka. wielkosci wiekszej niz jamnik. ma juz 15 lat spierdzi jej z pyska i klaczy na potege no ale zdrowa, mimo lekkiej gluchoty i czasami delikatnego przewodu pokarmowego [co objawia sie pieknymi rzygami ] wiec nie da sie uspic, bo szkoda. choc mam znajomych weterynarzy to by uspili w razie co
Trzymam ckiuki za Twoje szwy

kasiaher przytulam.

Lece kopiowac fotki do wywolania i na spacer.

cudownie

Napisane przez anika222

laseczka na szczescie ona jak sie obudzi o 2 to na spiocha zje i laduje w łozeczku daej spac 3 godziny o 5 jest powtorka z rozrywki spi do 7 lub 8 rano no i czasem jeszcze na troche zasnie jak sie ja nakarmi bez odslaniania rolety


ja to ostatnio wyczytałam w jakiejs babskiej gazecie ze plamy zerchwi schodzą jak sie je po upraniu wystawi na słonce takie mocno grzejące
ale nei wiem czy to prawda b nie sprawdzałam....

no ja tez to czytalam
ale moja sasiadka tak robi i nie pomaga
tzn wystawia na slonce i dupa


bylam na harym poterze...

ogolnie bardzo fajny
ale 19lat pozniej to myslalam, ze wiara w kinie sie posika ze smiechu
az 15 osob bylo

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

to ja jednak wybieram opcje Pata od 20 do 8

No ale Pat już skończył rok, a ona ma dopiero 3 miesiące

[*Agatek*]

Napisane przez anika222

tak widziałam potwierdziłas to co czytalam... tylko czy to faktycznie działa...

myslalam o jakims ace ale to kurna mocne jest i tak przy buzi bnoje sie stosowac


ania misqa czyli potwierdza sie to co czytam o vichy

no to dobrze, bo już myślałam, że mnie przeoczyłaś to wystaw na słońce, zobaczymy czy faktycznie działa

[strippi]

Napisane przez kolanka

Brakuje:
Klion
ania20- tp. 8.03.2012
kolanka - tp. marzec 2012. na razie tak po ciuchu, bo nie chcę zapeszyć.

Gratuluję jeszcze raz kochana!

[bzyczka1]

ja tam wolę żeby Lilka chodziła spać o 20 i spała z przerwą do 5-6 niż żeby siedziała do 23...jak zasypia o 20 to mamy z tż czas dla siebie, możemy popatrzeć w tv, poczytać, posiedzieć w necie...albo się poprzytulać i tak kładziemy się koło 22, więc do tej 5-6 ja zdążę się wyspać. A usypianie dziecka w huśtawce to moim zdaniem największy błąd jaki mogą popełnić rodzice i sami sobie ukręcili bata pewnie bez niej nie uśnie.


Moje dziecko chyba właśnie opowiada mi co jej się śniło, tak nawija a jak się cieszy

[Madzialenka12344321]

Cześć

Ja już spakowana, mąż poleciał po świeże bułeczki i zaraz sobie mykamy

Dziewczyny nie ma co uogólniać. Mi się wydaje, że wszystko zależy od trybu rodziców. jedno chodzą spać o 22 i wolą jak dziecko zaśnie o 20 a inni chodzą spać o 1 nad ranem i wolą sie rano wsypać. Każdy sobie ustawia kąpiel itp. pod siebie i jak mu wygodnie. Oczywiście nie każde dziecko pewnie da się ustawić. Wiecie co innego jak dziecko płacze, trzeba non stop je nosić to fakt, lepiej niech wcześniej idzie spać, ale skoro dziecko jest aniołkiem i faktycznie rodzice mają full czasu dla siebie to co za różnica. Oni potem nawet nie wiedzą kiedy mała zasypia bo ona się sama sobą zajmuje.

[bzyczka1]

Wiesz Magda moje dziecko też jest aniołkiem ale mimo wszystko w dzień trzeba się nią zająć. Nie wiem, ale ja nie potrafię posadzić jej w bujaczku i niech siedzi cały dzień jak nie płacze. Nawet jak siedzi cichutko to co innego niż jak śpi sobie. No ale tak jak mówisz każdy sobie.

[Madzialenka12344321]

Najważniejsze to robić tak, aby każdemu było wygodnie

[201803111825]

Treść usunięta

[kliwia]

madzialenka jak kocham swoje dziecko tak chyba bym sie nie zdecydowala na usypianie jej dopiero po 23
No ale dokladnie jak piszesz, kazdy rodzic robi tak by jemu pasowalo.

rosalinda heja

[201803111825]

Treść usunięta