Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - odsłona IV

[Kasiorek211]

Napisane przez Cookie24

toto mniam drozdzoweczka.....
Ja obiadek do pracy juz zrobilam, spakowalam ... i stwierdzilam, ze zaraz zjem chyba a cio pulpeciki i kopytka

Totuś - musisz wybaczyć, takie pyszności ciężaróweczkom A Cookie to juz napewno, bo to przecież chudzina. Jedz Cookie - na zdrówko

TOTO_ A tak wogóle to kiedy teścik robisz?

[amilcia]

Witam.

Ja tam mam trzykołowca i jestem z niego zadowolona, w dodatku jest w super stanie i nie zamierzam zmieniać. Tak jak Toto pisze - można jedna reką prowadzić. Ale to pewnie zalez tez od firmy.

Toto- ale kusisz drożdżówkami.

Dziewczyny, nie smutajcie się tymi terminami porodów, macie w brzuszku maluszki o które trzeba dbać Koniec kropka. Nie rozczulać się, co maja powiedzieć te dziewczyny co się starają i im nie wychodzi... Musimy byc dla nich przykładem i wsparciem.

Ja zaraz idę do sklepu ciążowego, musze jakieś portki kupić bo nie mam w czym chodzić.

[inutil]

kurde, źle się czuję, w żołądku mi się kotłuje, leżałam trochę i mi zimno... mam nadzieję, że nic mnie nie bierze

a trzeba się spakować, coś zjeść i ruszać bo teściowie dojeżdżają.

jakby co bierzemy laptopa więc net będzie, ale pewnie wieczorkiem i tyle na ile tż pozwoli

Napisane przez Lucy1111

a te kalosze kupiłaś?

kupiłam całe 35 zł w sklepie śmierdzącym - mam nadzieję, że na te kilka dni dadzą radę

Napisane przez Toto1

drozdzowka domowa okupiona dymem i straza pozarna

woooowww daj mi jedną z czereśniami poproszę

Kasiorek - ja nie mogę, ale się nastałaś

[amilcia]

Napisane przez inutil

kurde, źle się czuję, w żołądku mi się kotłuje, leżałam trochę i mi zimno... mam nadzieję, że nic mnie nie bierze

a trzeba się spakować, coś zjeść i ruszać bo teściowie dojeżdżają.

jakby co bierzemy laptopa więc net będzie, ale pewnie wieczorkiem i tyle na ile tż pozwoli

- może się przeziębiłaś, oby nie. Jedziecie gdzieś na wakacje, pewnie nie doczytałam.

[Cookie24]

Napisane przez Kasiorek211

Totuś - musisz wybaczyć, takie pyszności ciężaróweczkom A Cookie to juz napewno, bo to przecież chudzina. Jedz Cookie - na zdrówko

TOTO_ A tak wogóle to kiedy teścik robisz?

oj tam oj tam, juz zaraz chudzina wspolczuje tego czekania.... Znam to, u nas do chirurga ciezko w szpitalu. W marcu mialam problem z przeskakujacym biodrem. A te babcie to kolejke mialy zajeta do rejestracji juz na dworze zanim otwarta przychodnia byla szok........

[amilcia]

Cookie24 - też kiedyś byłam taka szczuplutka jak Ty. Zanim zaszłam wciąże z moja Melą. Nie jedz za dwoje, tyle ile masz ochotę to zachowasz sylwetkę
Ja się objadałam i zostały mi kilogramy

Dobra, lece do tego sklepu.

[Nita6]

TOTO = ja tez bym przekąsiła taką drożdzóweczkę
oj bedziesz musiala zrobic jeszcze kilka

[Kasiorek211]

Napisane przez Cookie24

oj tam oj tam, juz zaraz chudzina wspolczuje tego czekania.... Znam to, u nas do chirurga ciezko w szpitalu. W marcu mialam problem z przeskakujacym biodrem. A te babcie to kolejke mialy zajeta do rejestracji juz na dworze zanim otwarta przychodnia byla szok........

Kochana ja też byłam pół godziny przed otwarciem przychodni, a i tak już się tyle osób przede mną nazbierało, że zarejestrowanie ich zajęło 30 minut , też kolejeczkę sobie zajęłam za jedną z babć i poszłam do samochodu poczekać do 7-ej.

Odzwyczaiłam się od takiego czekania

[Lucy1111]

Napisane przez Kasiorek211

Ja tą z czereśnia poproszę no chyba, że Lusesitka ma na nią chrapkę to jej akurat mogę ustąpić

ja poproszę z żurawiną więc możesz zjeść z czereśnią

Inutil, a w którym sklepie takie tanie znalazłaś? może ja na jesien też sobie kupię

[neska951]

Hejo Piękne

Napisane przez shehzadi

Białołęka a konkretnie Tarchomin. Tutaj 80% mieszkańców to młode małżeństwa.

To jesteście z Kasiorkiem sąsiadeczkami Fajnie

Innuti Molestuj chłopa

[Toto1]

Napisane przez Kasiorek211

Jaaaaa Cięęęę!!!!! Jaka drożdżóweczka pyszna!!!!!! Jak Ty takie dobre robisz, się uśliniłam na sam widok!!!

A jaką traumę miałaś to ja kochana wiem, towarzyszyłam wiernie mam nadzieję

jak robie?? prosto recyma swoimi
a towarzyszylas mi dzielnie slonce, gdyby nie ty to bym w bialych kaftanikach juz byla

Napisane przez Cookie24

toto mniam drozdzoweczka.....
Ja obiadek do pracy juz zrobilam, spakowalam ... i stwierdzilam, ze zaraz zjem chyba a cio pulpeciki i kopytka

o prosze jak sobie Chomiczek dogadza jedz na zdrowko!

Napisane przez Kasiorek211

TOTO_ A tak wogóle to kiedy teścik robisz?

nie robie w tym miesiacu moooze sie machne jakos 2-3 dni po @ o ile nie przelezie.. przez Ramadan moze mi sie cykl pomerdac. ale w tym miesiacu luzik. sie nie nakrecam.Niech sie dzieje wola nieba

Napisane przez inutil

woooowww daj mi jedną z czereśniami poproszę

laaaaaaaaaaaaaaaaaaaap

Napisane przez Nita6

TOTO = ja tez bym przekąsiła taką drożdzóweczkę
oj bedziesz musiala zrobic jeszcze kilka

nie ma sprawy. jak tylko te znikna to zrobie nowe

wiecie co?? smutki mam.....
moj TZ chce jechac w nast tyg do Egiptowa... na 8-9 dni.... i zostane sama.. buuuuu
nie chce jechac. boje sie. bo bratu mala dzidzia sie urodzila. a mieszkaja nad tesciowa... serce by mi peklo jakbym miala takiego okruszka na rece wziasc... a nie chce scen robic... wiec chyba zostaje.
maz nie pocieszony. ja nie pocieszona...ehhhhhh

[pani22ka]

Napisane przez Toto1

drozdzowka domowa okupiona dymem i straza pozarna

Piękneee... matko a ja znowu na diecie....: slina:

[Cookie24]

Napisane przez amilcia

Cookie24 - też kiedyś byłam taka szczuplutka jak Ty. Zanim zaszłam wciąże z moja Melą. Nie jedz za dwoje, tyle ile masz ochotę to zachowasz sylwetkę
Ja się objadałam i zostały mi kilogramy

Dobra, lece do tego sklepu.

objadanie juz mi przeszlo..... teraz to raczej sie zmuszam przez te mdlosci. Tylko wiem, ze bede miala problm ze skora na brzuchu po ciazy.... bylam plaska i na pewno mi sie duzo rozciagnie

kasiorek dobrze, ze jak poszlas to Cie nie wykluczyli z kolejki hihih

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez Toto1

wiecie co?? smutki mam.....
moj TZ chce jechac w nast tyg do Egiptowa... na 8-9 dni.... i zostane sama.. buuuuu
nie chce jechac. boje sie. bo bratu mala dzidzia sie urodzila. a mieszkaja nad tesciowa... serce by mi peklo jakbym miala takiego okruszka na rece wziasc... a nie chce scen robic... wiec chyba zostaje.
maz nie pocieszony. ja nie pocieszona...ehhhhhh

niom.... taka patowa sytuacja... hmm nie wiem co Tobie poradzic..

[neska951]

Napisane przez Kasiorek211

Kochana ja też byłam pół godziny przed otwarciem przychodni, a i tak już się tyle osób przede mną nazbierało, że zarejestrowanie ich zajęło 30 minut , też kolejeczkę sobie zajęłam za jedną z babć i poszłam do samochodu poczekać do 7-ej.

Odzwyczaiłam się od takiego czekania

Kiedyś tak nie było, teraz w Warszawie jest więcej osób, a przychodni wcale nie przybyło....

[Kasiorek211]

Napisane przez Toto1

jak robie?? prosto recyma swoimi
a towarzyszylas mi dzielnie slonce, gdyby nie ty to bym w bialych kaftanikach juz byla



o prosze jak sobie Chomiczek dogadza jedz na zdrowko!



nie robie w tym miesiacu moooze sie machne jakos 2-3 dni po @ o ile nie przelezie.. przez Ramadan moze mi sie cykl pomerdac. ale w tym miesiacu luzik. sie nie nakrecam.Niech sie dzieje wola nieba


laaaaaaaaaaaaaaaaaaaap



nie ma sprawy. jak tylko te znikna to zrobie nowe

wiecie co?? smutki mam.....
moj TZ chce jechac w nast tyg do Egiptowa... na 8-9 dni.... i zostane sama.. buuuuu
nie chce jechac. boje sie. bo bratu mala dzidzia sie urodzila. a mieszkaja nad tesciowa... serce by mi peklo jakbym miala takiego okruszka na rece wziasc... a nie chce scen robic... wiec chyba zostaje.
maz nie pocieszony. ja nie pocieszona...ehhhhhh

Taaaaa, nie zrobisz testu, akurat! Napewno zobisz, teraz tylko tak cwaniakujesz. To jak, kiedy nie przyjdzie@?

A wyjazd? No cóż, sama wiesz, że ja też się ukrywam . A mówiłaś mu dlaczego nie chcesz jechać? Nie może wyprawa zaczekać na chociaż II?

[neska951]

Napisane przez Toto1

j
wiecie co?? smutki mam.....
moj TZ chce jechac w nast tyg do Egiptowa... na 8-9 dni.... i zostane sama.. buuuuu
nie chce jechac. boje sie. bo bratu mala dzidzia sie urodzila. a mieszkaja nad tesciowa... serce by mi peklo jakbym miala takiego okruszka na rece wziasc... a nie chce scen robic... wiec chyba zostaje.
maz nie pocieszony. ja nie pocieszona...ehhhhhh

Toto miałam podobnie bałam się odwiedzać znajomych z małymi dziećmi, ale w końcu przełamałam się i powiem ci że nie jest źle, nie odczuwam żadnego stresu ,może z Tobą będzie podobnie , stresujesz się że będziesz się stresować a potem okazuje się że niesłusznie

[Kasiorek211]

Napisane przez neska951

Toto miałam podobnie bałam się odwiedzać znajomych z małymi dziećmi, ale w końcu przełamałam się i powiem ci że nie jest źle, nie odczuwam żadnego stresu ,może z Tobą będzie podobnie , stresujesz się że będziesz się stresować a potem okazuje się że niesłusznie

Neska, hołd Ci składam! Ja się nie mogę przełamać - jak widzę kobiety w ciąży to się gapię jak debil na ich brzuch. Nawet nie chcę myśleć co by było dgybym miała wziąść na ręce takiego szkraba. Przecież powinnam mieć już swojego

[Toto1]

Napisane przez Kasiorek211

Taaaaa, nie zrobisz testu, akurat! Napewno zobisz, teraz tylko tak cwaniakujesz. To jak, kiedy nie przyjdzie@?

A wyjazd? No cóż, sama wiesz, że ja też się ukrywam . A mówiłaś mu dlaczego nie chcesz jechać? Nie może wyprawa zaczekać na chociaż II?

planowo @ 7-8 ego.Mowilam czemu nie chce jechac.. rozumie i nie naciska.
a wyprawa nie moze czekac bo chlopie musi wrocic przed 15stym bo drugi pan z pracy na urlop jedzie.. czyli to ostatni dzwonek...

Napisane przez neska951

Toto miałam podobnie bałam się odwiedzać znajomych z małymi dziećmi, ale w końcu przełamałam się i powiem ci że nie jest źle, nie odczuwam żadnego stresu ,może z Tobą będzie podobnie , stresujesz się że będziesz się stresować a potem okazuje się że niesłusznie

moze i tak... ale mysle ze u mnie to za wczesnie.. nie minely jeszcze nawet 3 miesiace..
i moze chojrak ze mnie ale tylko tutaj... jestescie jedynymi osobami z ktorymi moge o tym rozmawiac.. w realu mi nie idzie nic a nic. zaraz becze jak glupia...

[Kasiorek211]

Napisane przez neska951

Kiedyś tak nie było, teraz w Warszawie jest więcej osób, a przychodni wcale nie przybyło....

No właśnie wiem, pamiętam jak byłam mała to mama wyciągała rano numerek albo przez telefon i normalnie można było iść. Ach Ci przyjezdni warszawiacy (hi hi hi, sama mam męża przyjezdnego).

Pasuje mi tu tekścik Neski, ze "mam chwiejność"

[natalia_23]

Napisane przez Lucy1111

Nita, Natalia a na kiedy Wy macie terminy?

Ja mam między 9 a 19 listopada


Sofcia super że wszystko dobrze, co do płci jeszcze poznasz i zdążysz się nacieszyć

Ania Ania 23 witaj kochana, czekamy na zdjęcia z wczasów. Mam nadzieje, że szybko u Ciebie miną kłopoty

Basiu witaj, czekamy na zdjęcia z dzieciątkiem na pewno wszystko dobrze

agatka cieszę się, że trafiłaś do lekarza, który mam nadzieje, że szybko ci pomoże

Napisane przez kasiahexe

Dziendoberek na rondlek :::::::::::

ja jak zwykle jak moge dłuze pospac to budze sie o 8 i juz mi sie nie chce :///
zreszta latam do tojletu co dwie godziny :/

Wczoraj przeryczałam caly wieczor : przypomniłam sobie ze dzisiaj powinno sie urodzic moje dziecko i nie umiałam sobie z tym poradzić
maz mnie uspokojal mowil ze znowu jestem w ciazy i bedzie dobrze ale dupa :/ nic do mnie nie przemawiało
dzisiaj troche lepiej
musze sie ogranac i wypadamy kupi mi jakieś staniki bo we wszystkich mi sie cycki wylewaja hihi
a do tego spodnie do pracy z gumka i jakieś leginsy
a i juz wybrałam sobie wózek ale cena mnie troche powala hihi
3 IN 1 TRAVEL SYSTEM NEWBUGS NEW BABY STROLLER BUGGY BL | eBay

mój termin też się zbliża, boję się tego dnia

Wy o wózkach już myślicie ulala.

Ja mogę się pochwalić pierwszym większym zakupem dla mojego syneczka właśnie przyjechałam z miasta kupiłam zapas pampersów bo były w rossmannie za 35 zł, 10 zł na paczce zaoszczędziłam

Ja powoli rozglądam się za ubrankami i łóżeczkiem a wózek dla mnie jest czarną magią ale powoli zaczynam się orientować w tych bajerach wszystkich.

Napisane przez inutil

kasia ja tak ostatnio myślałam o tym, termin był na 13.08 kurde smutek mnie ogarnia jak o tym myślę i cieszę się że w ciąży jestem, bo inaczej to byłby niesamowicie trudny czas a tak jest smutno, ale dzidziol ten smutek trochę przygłusza

to był też mój dzień porodu bedziemy się wspólnie wspierać w ten dzień. U mnie najgorsze, że 2 dni później mam 2 rocznicę ślubu, myślałam, że bedziemy już w domu w 3 w ten dzień.

W końcu was doczytałam i po odpisywałam zajęło mi godzinę, wystarczy wieczorem wyjść na plotki ( wróciłam o 24 mąż był już w łóżku więc nie było opcji wskoczyć na wizaż ) rano przyjechał kurier z albumami potem zakupy, a wy tyleż napisałyście.

a Toto niezła akcja ze strażakami, prosiłabym o drożdżówkę żurawinową jeśli jeszcze taką masz .

[Toto1]

Napisane przez Kasiorek211

\ Przecież powinnam mieć już swojego

no wlasnie tego sie obawiam.. wzielabym na rece.. i co? i pomyslalabym ze moglby byc moj...eee do dupy to wszystko!!

[Kasiorek211]

Napisane przez Toto1

planowo @ 7-8 ego.Mowilam czemu nie chce jechac.. rozumie i nie naciska.
a wyprawa nie moze czekac bo chlopie musi wrocic przed 15stym bo drugi pan z pracy na urlop jedzie.. czyli to ostatni dzwonek...



moze i tak... ale mysle ze u mnie to za wczesnie.. nie minely jeszcze nawet 3 miesiace..
i moze chojrak ze mnie ale tylko tutaj... jestescie jedynymi osobami z ktorymi moge o tym rozmawiac.. w realu mi nie idzie nic a nic. zaraz becze jak glupia...

O to ja muszę Cię pociągnąć za języka na Skype, żebyś się naumiała gadać

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez Toto1

no wlasnie tego sie obawiam.. wzielabym na rece.. i co? i pomyslalabym ze moglby byc moj...eee do dupy to wszystko!!

A kiedy chce wyjechać?

A tak nawiązując do terinów porodów, to mogę Wam powiedzieć, że mi jakoś lżej po tej dacie. Fakt - tego dnia jak się obudziłam to jak by mnie ktoś w łeb strzelił. Ale zaplanowałam sobie tak dzień, żeby nie mieć na nic czasu i jakoś przeszedł. Myśli nie udało się odpędzić ale dałam radę, chociaż fasolki nie mam jeszcze. Wy też dacie radę. Pozwólcie sobie na mały smuteczek, ale tylko taki malutki

[Toto1]

Napisane przez Kasiorek211

O to ja muszę Cię pociągnąć za języka na Skype, żebyś się naumiała gadać

eeee ty to co innego jak to sie mowi 'tez tam bylas"
i mysle ze rozumiesz moja "chwiejnosc"hahah

[neska951]

Napisane przez Toto1

moze i tak... ale mysle ze u mnie to za wczesnie.. nie minely jeszcze nawet 3 miesiace..
i moze chojrak ze mnie ale tylko tutaj... jestescie jedynymi osobami z ktorymi moge o tym rozmawiac.. w realu mi nie idzie nic a nic. zaraz becze jak glupia...

No właśnie to Ty sama musisz podjąć decyzje kiedy , ja ok 2 mcy po poronieniu miałam taka sytuację bałam się bardzo ale powiedziałam sobie że trzeba skoczyć na głęboką wodę ,bo nie da się w domu cały czas ukrywać i naprawdę, nic strasznego się nie stało, nie było mi smutno, ani nie płakałam... Sama się zdziwiłam, chyba dlatego że to nie było moje dziecko tylko cudze

[natalia_23]

Sofcia widziałam ten wózek w nd w realu, nawet sprawnie się nim jeździ mojemu mężulkowi najbardziej spodobał się uchwyt na kubek <LOL>

[Cookie24]

Napisane przez Toto1

no wlasnie tego sie obawiam.. wzielabym na rece.. i co? i pomyslalabym ze moglby byc moj...eee do dupy to wszystko!!

Chyba najlepszym wybawca jest jednak czas.... Przyjdzie po prostu taki dzien...... Kiedy bedziesz gotowa. Albo przyjda 2 kreseczki i tez sie wszystko zmieni

[Toto1]

Napisane przez Kasiorek211

A kiedy chce wyjechać?

4-tego kurna jego mac!! mam nadzieje ze bilety beda kosmicznie drogie bo to pocz Ramadanu wredna jestem co?
ale ja tak nie lubie byc sama.. a od slubu sie nie rozstawalismy...ani na dzien.. przylepka ze mnie okropna!


odbiegajac od tematu - potrzebuje pomocy!!! wysyfilo mi plecy! ale masakrycznie. w takie male kropki.. nigdy nie mialam czegos takiego.. co robic???

[Lucy1111]

Toto, Kasiorek..... nawet nie mogę sobie wyobrazić co musicie czuć. Miałyście w końcu bardzo rozwinięte dzieciaczki, gdy trafiły do nieba
Ja mojego nawet nie widziałam, bo odszedł na początku ciąży... I chyba dlatego tak szybko uporałam się z tą stratą.

gdyby teraz coś się stało, to znienawidziłabym wszystkie ciężarne i matki z małymi dziećmi

Trzymajcie się

Toto, jeśli nie czujesz się na siłach, by mieć kontakt z takim maluchem, to nie jedź. Chociaż taki wyjazd mógł by by fajny...
A nie ma możliwości "minięcia się" z bratem i jego dzieckiem?

[Kasiorek211]

Napisane przez Toto1

4-tego kurna jego mac!! mam nadzieje ze bilety beda kosmicznie drogie bo to pocz Ramadanu wredna jestem co?
ale ja tak nie lubie byc sama.. a od slubu sie nie rozstawalismy...ani na dzien.. przylepka ze mnie okropna!


odbiegajac od tematu - potrzebuje pomocy!!! wysyfilo mi plecy! ale masakrycznie. w takie male kropki.. nigdy nie mialam czegos takiego.. co robic???

Ty to nawet syfki musisz mieć tam gdzie ja???
Mi pomaga słoneczko lub solarium, al Ty pewnie nie korzystasz z takich dobroci... Chociaż może na tarasie? Tylko skąd Ty słoneczko weźmiesz???
Drugim sposobem jest TŻ - dostaje gąbeczkę i robi codziennie myju, myju plecków. Po kilku dniach takiego pucowania pory się oczyszczają i syfków jest stanowczo mniej.

[Lucy1111]

Napisane przez Toto1

4-tego kurna jego mac!! mam nadzieje ze bilety beda kosmicznie drogie bo to pocz Ramadanu wredna jestem co?
ale ja tak nie lubie byc sama.. a od slubu sie nie rozstawalismy...ani na dzien.. przylepka ze mnie okropna!


odbiegajac od tematu - potrzebuje pomocy!!! wysyfilo mi plecy! ale masakrycznie. w takie male kropki.. nigdy nie mialam czegos takiego.. co robic???

mnie zawsze ratowało solarium. Wysuszyłam te syfy po prostu. Pamiętam jak przed ślubem miałam plecy obsypane. Modliłam się, by zeszło, bo sukienka wydekoltowana. No i zeszło na szczęście