Sekss

[Clemence]

Ja tylko przytaczam swoj punkt widzenia
chyba jak każdy i nic poza tym :P jak wiadomo nie mogę nikomu ustawiać życia,wiec tylko mówię jak wg mnie pewne sprawy powinny wyglądać
ale na pewno chcialabym zeby jednak te sprawy były bardziej mistyczne niż powszechne..a to co sie dzieje mozna tez powiazac chociazby z seksem bez zobowiazan,wg mnie..
No ale to ja
dzieki ,ze chociaz odpisalas normalnie

[siostraelwa]

Seks bez zobowiązań, tak w sumie masz rację.. bo na pewno nie z miłości. Tylko jak mówię, nie szufladkujmy wszystkich w jedno.

Pozdrawiam

[martuch_]

Napisane przez Clemence

dawaj :P chociaz mozesz zalozyc wlasny wątek :P

Uprawiałam seks z moim chłopakiem, pierwszy raz. Jechaliśmy na 2 prezerwatywy. Nie pękły, on we mnie nie zakończył, w ogóle nie zakończył, ale wiecie co i tak mam stres Może dlatego, że to 1 raz i mam 17 lat

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez martuch_

Uprawiałam seks z moim chłopakiem, pierwszy raz. Jechaliśmy na 2 prezerwatywy. Nie pękły, on we mnie nie zakończył, w ogóle nie zakończył, ale wiecie co i tak mam stres Może dlatego, że to 1 raz i mam 17 lat

Czyżby prowokacja ?
Jeśli nie, to na przyszłość, nigdy nie stosuj dwóch prezerwatyw na raz... A w ciązy nie jesteś.

[siostraelwa]

może dobrze, że nie powstał nowy wątek...

[martuch_]

Napisane przez wisienka_na_torcie

Czyżby prowokacja ?
Jeśli nie, to na przyszłość, nigdy nie stosuj dwóch prezerwatyw na raz... A w ciązy nie jesteś.

Rozumiem. Miałam też tak kiedys, że włożył mi 2 razy bez prezerwatywy ale nie do końca.. No a potem naczytałam się o tym preejakulacie i się bałam..

[Clemence]

Napisane przez siostraelwa

Seks bez zobowiązań, tak w sumie masz rację.. bo na pewno nie z miłości. Tylko jak mówię, nie szufladkujmy wszystkich w jedno.

Pozdrawiam

oczko

A co do kolezanki..wogole 2 prezerwatywy coś dają :P?

[martuch_]

Napisane przez Clemence

oczko

A co do kolezanki..wogole 2 prezerwatywy coś dają :P?

Mojej koleżanki? Czy o mnie chodzi?

[Clemence]

Niee haha
o Ciebie :P

[siostraelwa]

[martuch_]

Napisane przez Clemence

Niee haha
o Ciebie :P

Wiesz co szczerze to nie wiem Ja pierwszy raz tak

[Clemence]

Po prostu nie rozumiem czemu są dwie prezerwatywy i pytam :P
bo chyba jedna wystarcza :p wogóle sobie tego nie wyobrażam
jakoś.. przestrzennie :P:P:P

[martuch_]

Napisane przez Clemence

Po prostu nie rozumiem czemu są dwie prezerwatywy i pytam :P
bo chyba jedna wystarcza :p wogóle sobie tego nie wyobrażam
jakoś.. przestrzennie :P:P:P

Nie no szczerze, źle nie było Ale chyba naprawdę zacznę stosować jedną

[Candy_lips]

2 prezerwatywy ? To nie wzmaga skuteczności, a jeszcze bardziej prawdopodobne, że może pęknąć. Take it easy dear.

A to, że jest różnica między 17 latką robiącą to z chłopakiem stałym, a taką, która robi to z byle kim bez opamiętania jest ogromna. Dlatego ja nigdy nie przyrównałabym się do tej grupy, bo nie mogłabym bez uczucia, coś strasznego .. No i smutne też jest to, że robia to nie dojrzałe kobiety, tylko nastolatki,. np dla kasy, to jest straszne

[martuch_]

Napisane przez Candy_lips

2 prezerwatywy ? To nie wzmaga skuteczności, a jeszcze bardziej prawdopodobne, że może pęknąć. Take it easy dear.

A to, że jest różnica między 17 latką robiącą to z chłopakiem stałym, a taką, która robi to z byle kim bez opamiętania jest ogromna. Dlatego ja nigdy nie przyrównałabym się do tej grupy, bo nie mogłabym bez uczucia, coś strasznego .. No i smutne też jest to, że robia to nie dojrzałe kobiety, tylko nastolatki,. np dla kasy, to jest straszne

Przepraszam bardzo, jakaś aluzja wobec mnie?

[Clemence]

Dobrze,że ktoś tak mówi :P

ale nadal nie dostałam odpiwoiedzi po co wlasnie 2 prezerwatywy.
Chyba nie zwiększają pewnowsci,ze nic się nie stanie?
(Wiem, candy ,ze odpowiedzialas,czekam jeszcze na inne zdania :P:P)

[martusia205]

Napisane przez Clemence

Dobrze,że ktoś tak mówi :P

ale nadal nie dostałam odpiwoiedzi po co wlasnie 2 prezerwatywy.
Chyba nie zwiększają pewnowsci,ze nic się nie stanie?
(Wiem, candy ,ze odpowiedzialas,czekam jeszcze na inne zdania :P:P)

heh..ja nie lubię jednej prezerwatywy..tż też.a co dopiero dwóch wg mnie powinnaś używać środków plemnikobójczych..w aptekach bez recepty..i to plus gumka zestaw wystarczający.

[Linaewen]

ale na pewno chcialabym zeby jednak te sprawy były bardziej mistyczne niż powszechne..a to co sie dzieje mozna tez powiazac chociazby z seksem bez zobowiazan,wg mnie..

A za brak świątecznej atmosfery też odpowiada?
Seks bez zobowiązań nie wyklucza "mistycyzmu" seksu z miłości. Ba, jest równie namiętny i satysfakcjonujący, a nawet można potem zjeść kolację/śniadanie z kochankiem...
A już na pewno czyjś seks bzo nie ogranicza "mistycyzmu" Twojego miłosnego seksu... Wciąż nie rozumiem, w czym Ci to przeszkadza...

[siostraelwa]

Napisane przez Linaewen

A za brak świątecznej atmosfery też odpowiada?
Seks bez zobowiązań nie wyklucza "mistycyzmu" seksu z miłości. Ba, jest równie namiętny i satysfakcjonujący, a nawet można potem zjeść kolację/śniadanie z kochankiem...
A już na pewno czyjś seks bzo nie ogranicza "mistycyzmu" Twojego miłosnego seksu... Wciąż nie rozumiem, w czym Ci to przeszkadza...

[martuch_]

Napisane przez Clemence

Dobrze,że ktoś tak mówi :P

ale nadal nie dostałam odpiwoiedzi po co wlasnie 2 prezerwatywy.
Chyba nie zwiększają pewnowsci,ze nic się nie stanie?
(Wiem, candy ,ze odpowiedzialas,czekam jeszcze na inne zdania :P:P)

Jednakże miałam inne zdanie. Przykro mi nie jestem zaawansowana w tych sprawach ;]

[Candy_lips]

Napisane przez martuch_

Przepraszam bardzo, jakaś aluzja wobec mnie?

Nie kochana, ogólnie co do tematu

[martuch_]

Napisane przez Candy_lips

Nie kochana, ogólnie co do tematu

No dobrze

[201608251020]

Może jestem staroświecka konserwa ale też nie chciałabym by moja 17letnia córka już poznawała tajniki seksu oralnego... Autorka od 14.roku życia chodzi z chłopakiem. Staż może i długi ale czy związek na pewno dojrzały? Ja w tym wieku nie byłam jeszcze na nic gotowa (wiem wiem - ja to ja, a ludzie są różni ), a i nie chciałam powtarzać błędów 16letnich koleżanek które w przejęciu biegały jedna z drugą pod pachę do apteki po postinor duo (tak, zabezpieczały się, ale strach bywa silniejszy ). Nauczona swoim doświadczeniem, wiem że nie byłam świadoma swojej seksualności, a nawet jak tak twierdziłam, to trochę naginałam sytuację, kreując się na namiętną lwicę a prawda była taka że pocałunek i jakiś śmielszy dotyk już mnie krępowały, już rozmyślałam o tym pół wieczora, jak to dotknął mnie po kolanie Ale przynajmniej jest co wspominać. Dziś w wieku 23 lat dopiero wkraczam w świat śmiałego i otwartego seksu i nie żałuję, że dopiero teraz, bo wcześniej nic bym chyba nie zrozumiała z tych emocji...

[Weronikapr]

O tak jest spora różnica między seksem takim typowo "cielesnym" a takim dojrzałym i do tego z uczuciem

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez paollino

Może jestem staroświecka konserwa ale też nie chciałabym by moja 17letnia córka już poznawała tajniki seksu oralnego... Autorka od 14.roku życia chodzi z chłopakiem. Staż może i długi ale czy związek na pewno dojrzały? Ja w tym wieku nie byłam jeszcze na nic gotowa (wiem wiem - ja to ja, a ludzie są różni ), a i nie chciałam powtarzać błędów 16letnich koleżanek które w przejęciu biegały jedna z drugą pod pachę do apteki po postinor duo (tak, zabezpieczały się, ale strach bywa silniejszy ). Nauczona swoim doświadczeniem, wiem że nie byłam świadoma swojej seksualności, a nawet jak tak twierdziłam, to trochę naginałam sytuację, kreując się na namiętną lwicę a prawda była taka że pocałunek i jakiś śmielszy dotyk już mnie krępowały, już rozmyślałam o tym pół wieczora, jak to dotknął mnie po kolanie Ale przynajmniej jest co wspominać. Dziś w wieku 23 lat dopiero wkraczam w świat śmiałego i otwartego seksu i nie żałuję, że dopiero teraz, bo wcześniej nic bym chyba nie zrozumiała z tych emocji...

No dokładnie , ludzie są różni. Ja w wieku 17 lat miałam chłopaka od ponad trzech (tego samego) i wydaje mi się, że jak na taki wiek tworzyliśmy dojrzałą parę , no i byliśmy bardzo zżyci. Mój chłopak był dwa lata starszy, wiec był w wieku, kiedy człowiek już coraz poważniej do tych spraw podchodzi, ale nigdy nie nalegał. Ja czułam się gotowa, ale zrobiłam postanowienie, że poczekam z tym do 18 . (teraz tego zupełnie nie rozumiem ). Fakt faktem ostatecznie nie było nam dane razem tego przeżyć. No, ale nie żałuję, bo mimo, ze byłam teoretycznie na to gotowa, to teraz cieszę się, że nic z tego wtedy nie wyszło

[koralik24]

Dziewczeta i drogie panie, kazdy seks postrzega w indwidualny sposob tak bardzo jak jest to indywidualna sprawa i nie nalezy za to kogos potepiac.
Bo tak oto dla jednych seks pochwowy to no-big-deal dla innych to juz powazny krok do zaufania z racji takiej, ze najlepsze metody antykoncepcyjne zabezpieczaja Cie w jedynie 99.9%.
Ja swoja przygode erotyczna zaczynalam od pieszczot dlonia i pieszczot oralnych i tak - u nas bylo zaufanie ale obawialam sie ciazy wiec wolalam uniknac stosunku jako takiego a cieszylam sie bardzo bliskoscia jaka nastala miedzy nami od owych pieszczot. Malo tego, jak teraz na to patrze to dzieki temu nawet nauczylismy sie swojego ciala od A do Z.
Nie nalezy potepiac kogos za to, ze "dal sie wylizac" zanim "dal sie przejechac" tylko dlatego, ze wy tak nie mialyscie. To bardzo nieodpowiednie moim zdaniem podejcie. W koncu seks to nie jedynie penetracja a i cos wiecej i nie ma ustalonej kolejnosci co ma byc przed czym (za wyjatkiem stanu podniecenia oczywiscie )

Co do dwoch prezerwatyw...
Jakim cudem przepraszam? Bo jedna to wiem, ale dwie?
Przeciez to sie zsuwa, to sie bardzo ciezko zaklada i jak mozna to zrobic bojac sie o ciaze gdy sie zaciska czubek na nasienie drugim plastikiem? No i jedna gume szybko nalozyc sie da, ale juz z druga to niezly uparciuch zeby sie dalo odpowiednio. Chyba, ze ma bardzo malego i i tak wisialo, ale to musialo strasznie przeszkadzac, nie tylo jemu ale i tobie od wewnatrz - bo watpie zebym tylko ja tak czula byla, ze zrolowana gumka plus zagnioty razy dwa tylkio mi by przeszkadzaly

No i nic dziwnego, ze nie skonczyl, nie dosc ze pewno nic nie czul to jeszcze musial trzymac palcami zeby bylo na miejscu - omg... tyle stresu na biednym facecie, ktory i tak sie martwi czy cie zaspokoi...

[Maarta94]

Napisane przez CytrynowaPannica

Autorka wątku ma 17 lat, nie wiadomo czy skończone.
Od dwóch lat współżyje. 13 letnia dziewczyna niewiele różni się od 14/15 letniej.

Pomimo, że odpowiedziałam autorce wątku na jej pytanie, popieram Clemence.

A czy ja gdzies wspomniałąm że współżyje od 2 lat ?! Nie rpzypominam sobie. Poinformowałąm tylko ze z chlopakiem jestem 3 lata a to chyba nie to samo?

[Clemence]

w zasadzie temat chyba znowu sprowadzi sie do jednego
Więc Linaewen z szacunku - nie zaczynaj tematu ;p

[Linaewen]

Napisane przez Clemence

w zasadzie temat chyba znowu sprowadzi sie do jednego
Więc Linaewen z szacunku - nie zaczynaj tematu ;p

Ja?
Ale gdzie?