mamusie listopad/grudzień 2011 cz.3

[Darusiaaaa]

WITAMINKA WSTAWAJ JUZ!
WYPALAS SIE NA PEWNO!
PISZ CO U CIEBIE!!!!

Co do sterylizacji, ja malej rzucalam wszystko bo bylo mi szybciej i wygodniej niz wyparzac, wiec tak z raz na tydzien:P jej sterylizowalam w mikrofalowce.
Generalnie je teraz wszystko, ostatnio jadla komara i ma sie dobrze
Nie moge narzekac, nie choruje (tfu tfu) w domu rodzicow pies i 6 kotow, jak chodzilam w ciazy i jak byla malusienka tez byl pies i kot , ja raczej z tych osob bez przesadzania jestem.

Ja z mala jak miala chyba cos kolo 5 tygodni juz chodzilam po naszej "galerii" to bardziej skupisko paru sklepow niz galeria, slowo galeria to az wstyd uzywac, ale jesli jestes sama z dzieckiem a musisz po cos isc to co masz zrobic???
no u mnie najblizszy i najlepszy rossman tam jest...
nie trzymalam jej w sumie nigdy z daleka od skupisk ludzi i ma sie dobrze.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

ale tu ostatnio solenizantek

wszystkiego najlepszego dziewczeta ;D

[Chawa]

dygotka z tego o wiem to przy mrozie do -5st można z dzieckiem wyjść na spacer, oczywiście jeśli nie ma wiatru.

Moja teściowa przy okazji nawiązania przez nas rozmowy o imionach zapytała jak nazwiemy swoje dziecko. Tż jej na to że Aron, nie spodobało jej sie imię i zareagowała z oburzeniem. Na to tż jej się zapytał czy wie kim był Aron. Skwitował, ze właśnie taką katoliczką jest że takich informacji nie zna. Jak jej wyjaśni, że Aron był bratem Mojżesza to od razu imię jej się spodobało.

[Darusiaaaa]

glam moja tez nieraz jak prosiątko wyglada czy to wazne ze od 5 minut ma czyste ubranie na sobie?

co do psa wiadomo ze podejdzie ale staram sie ja od niego odciagac, to tylko wierze i nie wiadomo co mu odstrzeli do lba.Uscisk w pyskuma niezly wiec wole zeby sie bawili ale z daleka od siebie.

[dygotka8]

Napisane przez goldika

Ale mam ochote na tatara wlasnie Geslerowa jadla

jak zaszłam w ciążę to była jedna z pierwych mysli...że zjadłabym tatara

Ela-wszytskiego najlepszego:r oza:

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez Chawa

dygotka z tego o wiem to przy mrozie do -5st można z dzieckiem wyjść na spacer, oczywiście jeśli nie ma wiatru.

Moja teściowa przy okazji nawiązania przez nas rozmowy o imionach zapytała jak nazwiemy swoje dziecko. Tż jej na to że Aron, nie spodobało jej sie imię i zareagowała z oburzeniem. Na to tż jej się zapytał czy wie kim był Aron. Skwitował, ze właśnie taką katoliczką jest że takich informacji nie zna. Jak jej wyjaśni, że Aron był bratem Mojżesza to od razu imię jej się spodobało.

not o dobrze pamiętałam o tych -5 stopniach
my nadal imienia nie mamy;/

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

na maila przyszedł mi link do konkursu z x-landerem-chce któraś?? bo ja nie mam konta na facebooku,a tam trzeba sie zalogowac by móc wziąż udział.szkoda

[glamourous]

Napisane przez Darusiaaaa

Generalnie je teraz wszystko, ostatnio jadla komara i ma sie dobrze
Nie moge narzekac, nie choruje (tfu tfu) w domu rodzicow pies i 6 kotow, jak chodzilam w ciazy i jak byla malusienka tez byl pies i kot , ja raczej z tych osob bez przesadzania jestem.

.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

ale tu ostatnio solenizantek

wszystkiego najlepszego dziewczeta ;D

jak Sonia miala okolo roku bylysmy w lesie...specerek, mala sie zatrzymuje przy sciezce, grzebie w piachu- no fajnie, nagle zauwazylam ze cos w buzi zuje. myslalam ze kamyk bo akurat miala wtedy ogromne zamilowanie do zbierania kamykow...mowie wypluj- nie- wiec pakuje palucha jej do buzi zeby wydlubac- a tam taki zuk fioletowy z gatunko gownojadow takich wiecie co po lesie kulki z odchodow tocza...upadl na ziemie i w nooogi zaczal uciekac myslalam ze am pawia puszcze

[goldika]

Dziekuje za zyczenia

Ja kocham surowe miesa!!! Czy to kurczak, czy wolowina... czy indyk w rodzinie wampir na mnie mowia. Dlatego wszystkich zdziwila moja toxo, ze zlapalam ja wtedy jak przestalam jesc surowe miesa...

Darususia oplulam monitor: Generalnie je teraz wszystko, ostatnio jadla komara i ma sie dobrze

[glamourous]

Napisane przez dygotka8

[/COLOR]
not o dobrze pamiętałam o tych -5 stopniach
my nadal imienia nie mamy;/[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------
(

mi pediatra powiedzial ze do -5 codzienny spacer godzinny obowiazkowy a jak zimniej to nie trzeba ale zalecany nawet do -10 stopni. oczywiscie dziecko obrane, buzia wysmarowana kremem zimowym itd

[Chawa]

glamourous ludzie są straszni i zawsze muszą wtrącić swoje 5groszy - a tak naprawdę nie powinno ich to interesować. Moja siostra kiedyś na spacerze nie założyła Jasiowi rękawiczek, a było dość chłodno to jej jakaś starsza kobieta od razu zaczęła zwracać uwagę, bo się dziecko przeziębi. A dziecku nic nie było.

Darusiaaaa mnie rozśmieszają te kobiety które wystroją dziecko i pouszczają do piaskownicy, a potem stoją nad dzieckiem i się trzęsą i ciągle upominają żeby sie nie ubrudziło. Dziecko powinno mieć swobodę w zabawie, a wiadomo ze jak się dobrze bawi to i sie ubrudzi.

[goldika]

Napisane przez glamourous

jak Sonia miala okolo roku bylysmy w lesie...specerek, mala sie zatrzymuje przy sciezce, grzebie w piachu- no fajnie, nagle zauwazylam ze cos w buzi zuje. myslalam ze kamyk bo akurat miala wtedy ogromne zamilowanie do zbierania kamykow...mowie wypluj- nie- wiec pakuje palucha jej do buzi zeby wydlubac- a tam taki zuk fioletowy z gatunko gownojadow takich wiecie co po lesie kulki z odchodow tocza...upadl na ziemie i w nooogi zaczal uciekac myslalam ze am pawia puszcze

no co taki fioletowy cukiereczek do niej podszedl

[dygotka8]

Napisane przez glamourous

mi pediatra powiedzial ze do -5 codzienny spacer godzinny obowiazkowy a jak zimniej to nie trzeba ale zalecany nawet do -10 stopni. oczywiscie dziecko obrane, buzia wysmarowana kremem zimowym itd

też cos chodziło mi o tym -10 stopni,ale pewności nie miałam i nie chciałam pisać niesprawdzonych informacji.Przy -5 to też chyba trzeba dziecia posmarować kremikiem?

przeczytałam o żuczku.....śniadanko mi sie o mało nie zwróciło.....:hah aha:

[Darusiaaaa]

chawa dokladnie, ja tez staram sie mala zawsze ladnie ubrac, bez wzgledu czy idziemy do blota, kaluzy, na trawe czy gdzie, ale zyjemy za czasow wybielaczy, pralek i tak dalej
wracamy wrzucam do prania i tyle

mnie tez to zawsze smieszylo, bo skoro szkoda jej jakichs ciuszkow niech ubierze gorsze ale niech to dziecko sie bawi a nie ma nad soba kata.

[goldika]

Dygotko na czym polega ten konkurs? Mozesz linka podac, chyba to jest wielokrotnego uzytku link?

[Darusiaaaa]

moja mala zima tylko na sankach miala rekawiczki ja jej zakladalam niemal zawsze ale zanim znalazlysmy sie na dworze juz ich na lapach nie miala

ludzie tacy sa, tak po prostu, od tego sie w pl nie uchroni zadna z nas wy tu mowicie o starszych kobietkach, ja sie umowilam na spacer z kolezanka i ubralam mala wychodzimy a ta z tekstem noo ej jeszcze rekawiczek nie zalozylas , chora bedzie!
taka metalnosc ludzi, wyjscia dwa albo zgasic kogos albo przemilczec i olac, ja juz wybieram opcje nr 2 bo z opcja numer 1 po prostu sie nie da polowe ludzi musialabym wystrzelic heheh

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

no ja tez slyszalam do -10.
Laski u as klimat sie pieprzy wiec miejmy nadzieje ze mrozow gigantow nie bedzie

[Tottie1984]

Napisane przez dygotka8

3-4 miesięczne dziecko to nie takie 2-3 tygodniowe-bo takie widuję w arkadii czy złotych tarasach......
zabrałabys takie 2-3 tygodniowe maleństwo do centrum handlowego??
po około 2 tygodniach należy dziecko wystawiać już na dwór,nawet zimą,ale o ile nie ma 20-30 stopniowych mrozów-trzeba się dopytać lekarza jaka musi byc temp. za oknem,ale cos około -5 stopni i juz mozna

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------


z tz mamy pracę w mieście a bedzimey dojeżdżać ze wsi.
ja się wychowałam na wsi wiec dla mnie to nie jest taka zabawa jak piszesz, a praca i obowiązki....zawsze mnie wkurzało jak miałam tak z 12-15 lat,że jak ktos przyjeżdżał do babci z miasta to oni sobie leżeli i się opalali,a my w tym słońcu musieliśmy pracować

Hmm jak któraś kobitka jest zdana na siebie a musi zrobić zakupy to już lepiej żeby po ciepłej galerii przeszła się z bobasem niż po sklepach znajdujacych się na ulicy

Nie oceniam innych ale wiem że swoje maleństwo zacznę zabierać do ludzi około 2-3 m-ca. Wcześniej będą tylko spacerki i hartowanie dzidziusia

Moja mama z tatą znają taką wieś na której się wychowałaś (oboje pochodzą z tej samej i uciekli do miasta po ślubie) ale i mnie nie są obce zniwa i zbieranie ziemniaków na polu tyle że ja to zawsze traktowałam jako dobra zabawę i coś innego niż zajęcia w mieście. Nie mieszkałam nigdy na wsi i znam ją tylko z wakacji. Nawet gdybym kiedyś przeprowadziła się na wieś to i tak musiałabym pracować w mieście więc takiej 100% wsi nigdy nie poznam.

Wrzucam rzeczy które wczoraj wychaczyłam na allegro

Wrzuciłam do załącznika ksiażkę w pdfie którą przesłał mi znajomy jak tylko dowiedział się że będe miała dzidziusia

[OlusiaS]

Goldika Tobie rowniez wszystkiego naaaaaajlepszego

Napisane przez glamourous

jak Sonia miala okolo roku bylysmy w lesie...specerek, mala sie zatrzymuje przy sciezce, grzebie w piachu- no fajnie, nagle zauwazylam ze cos w buzi zuje. myslalam ze kamyk bo akurat miala wtedy ogromne zamilowanie do zbierania kamykow...mowie wypluj- nie- wiec pakuje palucha jej do buzi zeby wydlubac- a tam taki zuk fioletowy z gatunko gownojadow takich wiecie co po lesie kulki z odchodow tocza...upadl na ziemie i w nooogi zaczal uciekac myslalam ze am pawia puszcze

chyba sie posikam ze smiechu .Smieszne one sa,dowlosnie mowiac-ich zycie kreci sie wokol gowna

Moje dziecko na szczescie "zywego mieska" nie jadlo .Ani komarow ani zuczkow

[Darusiaaaa]

ja ostatnio wyciagalam z buzi resztki biedronki
nawet nie wiecie jakie rzeczy mozna jesc i to z jakim smaaaakiem

glam moja na kamyki ma jazde teraz.Jak nie chce mi sie daleko wychodzic na spacer a jestem u rodzicow to ulice za ich domem jest droga z kamieni i tam idziemy dziecka nie ma

[Anusiak 83]

Witam mamusie

Witaminko martwimy się, daj znać

Wiecie, że ten mój wstręciuch pamiętał, tylko chciał mi niespodziankę zrobić i dlatego cały dzień mi życzeń nie złożył a ja o mało się nie poryczałam, głowa mnie z nerwów rozbolała - niespodzianka mu się udała
Ale jak się spotkaliśmy to dostałam kwiatki, poszliśmy na obiad więc nie mogę też do końca narzekać

Napisane przez OlusiaS

Kazala mi sie przytulac z TZ'tem z gumka,bo w nasieniu jest jakies cos,co wywoluje porod :/.

Nam gin nic takiego nie mówił, i my normalnie cały czas - nie cierrrrrpię gumek

Napisane przez kami5

Hej. Wpadam tylko na chwilkę bo zmęczona jestem. Chciałam tylko napisać że będę miała SYNKA. Tak się zastanawiałam czy będzie 2 córcia a tu szok aż się popłakałam.

gratuluję - kolejna parka forumowa

Napisane przez OlusiaS

I w tej sytuacji numer by sie przydal :/.Utworzylam w klubie dyskusje,mozemy wpisywac tam nasze numery telefonow

Bardzo dobry pomysł, zaraz dopiszę swój

Napisane przez Aniolina

Anusiak, n ie jadlam wprawdzie ciasta w pizzy hut, ale ze sposobu podania wydaje mi sie, ze to moze byc brownie, nie murzynek. Brownie jest zbite i gliniaste takie zakalcowate, a murzynek jest puszysty. Ja wole brownie no i to chyba najprotsze ciasto pod sloncem. NP z tego przepisu:
http://pychaciasta.bloog.pl/id,29947...l?ticaid=6cbb3
Na cieplo z lodami mniam, dodaje do sordka pokruszona biala czekolade, albo jakies orzechy,. kawalki zurawiny, bananow.

O, dziękuję za przepis To teraz żeby się dowiedzieć co było w Pizzy Hut to muszę zrobić najpierw jedno potem drugie ale tam było podawane właśnie na ciepło z lodami

Napisane przez goldika

ELA wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!!!! Zdrowego dzidziusia, usmiechu, radosci!!! Przyjemnego porodu!!! :

dołączam się do życzeń, wszystkiego najlepszego

Napisane przez goldika

Ale mam ochote na tatara wlasnie Geslerowa jadla

nie mówcie nic o tatarze - odkąd w ciążę zaszłam to mam taką ochotę straszną na tatara z jajeczkiem, cebulką, ogóreczkiem..... :zar lok:
Mam nadzieję, że przy karmieniu piersią można już sobie na tatara pozwolić to się skuszę na pewno

Napisane przez glamourous

jak Sonia miala okolo roku bylysmy w lesie...specerek, mala sie zatrzymuje przy sciezce, grzebie w piachu- no fajnie, nagle zauwazylam ze cos w buzi zuje. myslalam ze kamyk bo akurat miala wtedy ogromne zamilowanie do zbierania kamykow...mowie wypluj- nie- wiec pakuje palucha jej do buzi zeby wydlubac- a tam taki zuk fioletowy z gatunko gownojadow takich wiecie co po lesie kulki z odchodow tocza...upadl na ziemie i w nooogi zaczal uciekac myslalam ze am pawia puszcze

uwielbiam o Twojej córci czytać. Chociaż cieszę się że tego nie widziałam, bo pewnie miałabym podobne odczucia do Twoich

[OlusiaS]

Tottie ale swietne ciuszki,zwlaszcza te ogrodniczki .A ten bobas ma taka slodka buzke

[Darusiaaaa]

ja tam uwazam ze nie ma co az tak dzieci izolowac, jak mrozy przyjda to i tak biedne w domu beda siedzialy ;/

[Tottie1984]

tutaj link do pdfa... chyba jest za duży i dlatego wcześniej się nie załadował:
jezyk.niemowlat_www.przek lej.pl.pdf

[pluusia21]

Ja równiez się martwię co z Witaminką
Wczoraj mnie tu cały dzien nie było i musiałam wyszperać o co chodzi.
Czekamy na wiadomości.

[Darusiaaaa]

tak sobie pomyslalam ze jak tak dalej pojdzie to bede sie pod koniec toczyc, ae toooo toczyc:P
dobrze ze ja uwielbiam samochodem jezdzic :P

przed porodem w piatek pojechalam do konina:P mama jape na ojca darla ze termin porodu a ten mnie po tv ciagnie tyle km:P
ale mi tylko wystarczy powiedziec a ja juz czekam w samochodzie
swoja droga ciekawe co ojciec by zrobil jakby sie zaczelo dzien wczesniej hahahah:P
padl by normalnie padl by

[Tottie1984]

Napisane przez OlusiaS

Tottie ale swietne ciuszki,zwlaszcza te ogrodniczki .A ten bobas ma taka slodka buzke

to lalka :P nie prawdziwe dziecko :P duzo czas minęło nim sama się zorientowałam :P

[OlusiaS]

Napisane przez Darusiaaaa

ja ostatnio wyciagalam z buzi resztki biedronki
nawet nie wiecie jakie rzeczy mozna jesc i to z jakim smaaaakiem

glam moja na kamyki ma jazde teraz.Jak nie chce mi sie daleko wychodzic na spacer a jestem u rodzicow to ulice za ich domem jest droga z kamieni i tam idziemy dziecka nie ma

: hahaha:
Ja jakis czas temu obudzilam sie z gorzkim posmakiem po pajaku albo musze .
Nie chce nikogo obrzydzac,ale wiecie,ze czlowiek podczas snu zjada bardzo duze ilosci takich istot?!Teraz nie pamietam liczby,ale calkiem sporo w ciagu roku sie tego zbiera

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez Tottie1984

to lalka :P nie prawdziwe dziecko :P duzo czas minęło nim sama się zorientowałam :P

Nie no wiem,ze to lalka,dlatego napisalam bobas,czyli lalka przypominajaca dziecko .Moj niestety nie byl taki ladny

[dygotka8]

Napisane przez Tottie1984

Hmm jak któraś kobitka jest zdana na siebie a musi zrobić zakupy to już lepiej żeby po ciepłej galerii przeszła się z bobasem niż po sklepach znajdujacych się na ulicy

zawsze widywałam mężczyznę i kobietę+ takie maleństwo lub tatuś siedział sobie na ławeczce z tym maleństwem a mamusia po sklepach biegała...

Napisane przez Tottie1984

Moja mama z tatą znają taką wieś na której się wychowałaś (oboje pochodzą z tej samej i uciekli do miasta po ślubie) ale i mnie nie są obce zniwa i zbieranie ziemniaków na polu tyle że ja to zawsze traktowałam jako dobra zabawę i coś innego niż zajęcia w mieście. Nie mieszkałam nigdy na wsi i znam ją tylko z wakacji. Nawet gdybym kiedyś przeprowadziła się na wieś to i tak musiałabym pracować w mieście więc takiej 100% wsi nigdy nie poznam.

mój tż uważa,że zycie na wsi to taki lajcik...tiiaaa,ale on etż sporadycznie pomagał przy jakichś robotach i tyle...a życie na wsi to całkiem inna bajka niz wakacyjna pomoc.Praca tam jest cały rok,o każdej porze dnia i nocy czasem...nie będę się spzreczała,ale swoje wiem i zdania nie zmienię
ja ze wsi uciekłam,wracam co prawda na inną,ale gospodarstwa nie będzie na szczęscie tam,więc to tez jest zupełnie inna bajka

[Chawa]

Darusiaaaa dokładnie jak komuś szkoda ładnych ciuszków to niech ubierze w gorsze, ael niech ten dzieciak sie wybawi dowoli.

Napisane przez Tottie1984

Nie oceniam innych ale wiem że swoje maleństwo zacznę zabierać do ludzi około 2-3 m-ca. Wcześniej będą tylko spacerki i hartowanie dzidziusia

Jeśli urodzę w terminie to moje dziecko będzie miało 1,5misiaca jak ludzie sami do nas przyjdą - czyli rodzina na święta.

[Anusiak 83]

Napisane przez OlusiaS

: hahaha:
Ja jakis czas temu obudzilam sie z gorzkim posmakiem po pajaku albo musze .
Nie chce nikogo obrzydzac,ale wiecie,ze czlowiek podczas snu zjada bardzo duze ilosci takich istot?!Teraz nie pamietam liczby,ale calkiem sporo w ciagu roku sie tego zbiera

Też o tym słyszałam, paskudztwo, brrrr

[basiula19]

Wszystkiego najlepszego solenizantki:roza :

Wczoraj właśnie czytałam w takiej starej książce co sie teściówka doszkalała i pisało w niej odnośnie spacerów, że do -10 można chodzić na spacery tylko stopniowo z czasem. Najlepiej na początku ubrać dziecko i wyjść na 2 minuty czy coś takiego. Ja tak sobie myslałam to mnie tu babka chyba by ukamieniowała jak by zobaczyła, że z małym w zimie na spacer sie wybieram to wymysliłam, że na początek to będę poprostu z nim na balkon na chwile wychodzić. AAAAAA i pisało, że w zimie pokój należy codziennie wietrzyć a w lecie to okno może być nawet ciągle otwarte. A u nas jak przyjedzie 15 miesięczna córka siostry Tż to wszystkie okna wyzaykane bo ją zawieje a później sie dziwią, że ciepło a on oskrzela nawet łapie....a pozatym to mi sie wydaje, że to dziecko to wiecznie przegrzane było. A o tym też pisało, że bardzo nie dobrze jak dziecko jest przegrzewane bo wogóle odporności niema i coś tam.....a i że to czy dziecku zimno nie stwierdza sie na podstawie rączek.


Kurcze a z Witaminka dalej nic nie wiadomo

[elf27]

No to smakowite rzeczy Wsze maluszki wcinają

Co do gumek to też słyszałam, że od 2 trymestru lepiej używać. W ogóle myślałyście już o antykoncepcji po porodzie? U mnie tabsy odpadają a huba buba jakoś nie bałdzo, TŻ też nie cierpi. I bądź tu mądry

[Chawa]

Ściągnęłam sobie ten język niemowląt - dzięki Tottie