Wrześniówki cz. II

[smileofangel]

Napisane przez oliweczka123

U nas też poszło do przodu Garnitur w szafie, wszystkie możliwe dodatki do niego kupione. Ja nie mam absolutnie nic ale nic też nie mogę mieć bez sukienki... czekam na I przymiarkę. Wstępnie powinna być w ciągu 2 tyg. Kupiliśmy prezenty dla rodziców i strasznie mi się podobają! Nie zrobię Wam zdjęć bo akurat nie mam czym-są to skrzynki na zdjęcia, takie solidniejsze. Zostało je tylko udekorować naklejkami i wydrukować teksty typu: "Tu niebawem pojawią się zdjęcia z naszego ślubu" do tego będą kosze 25 róż i wydrukowany tekst który przeczytamy. Nawet go już ułożyłam ale tak zapisałam, że teraz nie wiem gdzie. Bałagan mi się już robi przed ślubny.
Mam pytanie, czy któraś z Was zamawia tort angielski? Ja się zastanawiam ale chciałabym wiedzieć jak w praktyce jest z jego waga bo z cukierni wiem, że "trochę" cięższy a w rzeczywistości 2 czy 4 kg więcej? To jest różnica. Chcemy 10 kg i boje sie zeby mi z tego 3 torty tylko nie wyszły bo lipa będzie, że hej!
Powoli bierze mnie też uczucie, że już mi wszystko jedno

ja bede miala tort angilski z Sowy (wiec i kremowy automatycznie) na ok 100 osob i bedzie mial ok 15kg - to da 3 - 4 pietra nie wiem jeszcze dokladnie

a wygladac bedzie tak jak w zalaczniku bialy ale roze chyba beda czerwone/amarantowe/rozowe nie wiem jeszcze :P


przyszly tez moje i tz buciki - sa boskie i mega wygodne - przetanczylismy w nich wczoraj 1,5h na kursie i moglabym tanczyc nastepne tyle stopy wkladam w nie jak w foremki idealne i piekne

zamowiedzi tz odbierze u siebi eok 2tyg przed slubem i dostarczy z innymi dokumentami ksiedzu

placimy dzien przed slubem - w piatek po spowiedzi

moja sukienka ma na wyposazeniu cos co przykrywa ramiona ale jakby byla tragiczna pogoda to chcialabym etolke tiulowa

[Niesforna_88]

Napisane przez izulka4

A jeśli chodzi o bolerko to ja wierzę, że będzie ładna pogoda i nic nie będzie mi potrzebne. Bądźmy dobrej myśli

tyle,że ja nie zakłądam bolerka ze względu na pogodę

[gwiazdka82]

Napisane przez Niesforna_88

tyle,że ja nie zakłądam bolerka ze względu na pogodę

Nie wiem czy masz tak jak ja,ale poza tym ,że jestem troszkę zmarzluchem(u nas kościół jest bardzo zimny),to źle by mi było w kościele z odkrytymi ramionami i nie dlatego co powie ksiądz.Nawet jak będzie bardzo ciepło,to coś założę i raczej będzie to również etola z tiulu

[anioleczek2112]

W następnym tygodniu będzie już moja sukienka i jadę na przymiarkę Bardzo się cieszę. Wtedy też zobaczę co będzie do niej pasowało do założenia do kościoła. Też źle bym sie czuła z golymi ramionami. Bolerka mi się nie podobaja... więc sama nie wiem co kupić

I kupiłam w końcu buty Chciałam atłasowe, z odkrytym noskiem i delikatną ozdobą a kupiłam skórzane, z okrągłym zakrytym noskiem Panie w salonach zgodnym chórem mowiły, że atłasowe i z odkrytym noskiem mogą być problemowe, zwłaszza jeśli pogoda by nie dopisała. A te bardzo mi się spodobały więc kupilam

[Firlejka]

Napisane przez anioleczek2112

W następnym tygodniu będzie już moja sukienka i jadę na przymiarkę Bardzo się cieszę. Wtedy też zobaczę co będzie do niej pasowało do założenia do kościoła. Też źle bym sie czuła z golymi ramionami. Bolerka mi się nie podobaja... więc sama nie wiem co kupić

I kupiłam w końcu buty Chciałam atłasowe, z odkrytym noskiem i delikatną ozdobą a kupiłam skórzane, z okrągłym zakrytym noskiem Panie w salonach zgodnym chórem mowiły, że atłasowe i z odkrytym noskiem mogą być problemowe, zwłaszza jeśli pogoda by nie dopisała. A te bardzo mi się spodobały więc kupilam

pokaż buty

[szprotka_mada]

Napisane przez gwiazdka82

Nie wiem czy masz tak jak ja,ale poza tym ,że jestem troszkę zmarzluchem(u nas kościół jest bardzo zimny),to źle by mi było w kościele z odkrytymi ramionami i nie dlatego co powie ksiądz.Nawet jak będzie bardzo ciepło,to coś założę i raczej będzie to również etola z tiulu

Brrr... Ja to dopiero jestem zmarzlakiem...

Napisane przez anioleczek2112

W następnym tygodniu będzie już moja sukienka i jadę na przymiarkę Bardzo się cieszę. Wtedy też zobaczę co będzie do niej pasowało do założenia do kościoła. Też źle bym sie czuła z golymi ramionami. Bolerka mi się nie podobaja... więc sama nie wiem co kupić

I kupiłam w końcu buty Chciałam atłasowe, z odkrytym noskiem i delikatną ozdobą a kupiłam skórzane, z okrągłym zakrytym noskiem Panie w salonach zgodnym chórem mowiły, że atłasowe i z odkrytym noskiem mogą być problemowe, zwłaszza jeśli pogoda by nie dopisała. A te bardzo mi się spodobały więc kupilam

za butki!

Też nie wiem jaką wybrać alternatywę dla zwykłego bolerka...

[anioleczek2112]

Napisane przez Firlejka

pokaż buty

Moje są na niższym obcasie. Zgubił mi się kabelek od aparatu, bo bym wam pokazała jak wyglądają na nodze

[Niesforna_88]

Napisane przez gwiazdka82

Nie wiem czy masz tak jak ja,ale poza tym ,że jestem troszkę zmarzluchem(u nas kościół jest bardzo zimny),to źle by mi było w kościele z odkrytymi ramionami i nie dlatego co powie ksiądz.Nawet jak będzie bardzo ciepło,to coś założę i raczej będzie to również etola z tiulu

dokładnie

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez anioleczek2112

Moje są na niższym obcasie. Zgubił mi się kabelek od aparatu, bo bym wam pokazała jak wyglądają na nodze

bardzo zgrabniutkie

[Firlejka]

Napisane przez anioleczek2112

Moje są na niższym obcasie. Zgubił mi się kabelek od aparatu, bo bym wam pokazała jak wyglądają na nodze

Bardzo ładne. Podobne do moich ślubnych

[szprotka_mada]

aniołeczek, firlejka- bardzo ładne buciki!

[gwiazdka82]

Napisane przez szprotka_mada

aniołeczek, firlejka- bardzo ładne buciki!

Też tak uważam i takie zgrabniutkie

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Wiem czeko nie mam pończoch! Nie kupiłam,bo nie mogę się zdecydować jakie.Jakie wy ubieracie białe czy cieliste a może wogóle?

[szprotka_mada]

Napisane przez gwiazdka82

Wiem czeko nie mam pończoch! Nie kupiłam,bo nie mogę się zdecydować jakie.Jakie wy ubieracie białe czy cieliste a może wogóle?

Ja najchętniej nie zakładałabym żadnych, bo moja suknia ma tyle warstw, że idzie się pod nią roztopić, ale moje nózie bardzo szybko by się zbuntowały i pewnie miałabym masę odcisków...
Zamierzam kupić cieliste, jak najcieńsze, bez tych szwów na stopach- mam odkryte buciki, więc i szwy, i białe pończochy (jak dla mnie) nie wyglądałyby dobrze...

[izabla]

Witam, też planuję cieliste i cieniutkie, tylko jeszcze nie wiem- pończochy czy rajstopy

[Niesforna_88]

Napisane przez gwiazdka82

Wiem czeko nie mam pończoch! Nie kupiłam,bo nie mogę się zdecydować jakie.Jakie wy ubieracie białe czy cieliste a może wogóle?

nie podobają mi się białe, będę mieć cieliste, albo lekko opalone. To będzie zależało jaką będę miała opalenizne

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

a no i napewno będą pończochy

[malgosia_23]

Napisane przez izulka4

Nam ksiądz o wcześniejszym zgłoszeniu się po papierek nic nie mówił. A jeśli chodzi o płacenie - to pewnie dopiero przed samym ślubem. Na spisywaniu protokołu nic od nas nie chciał Wszystko zależy od parafii i od proboszcza.

Ty się wkurzasz, że nie chudniesz, a ja patrzę i cieszę się ze swojego brzuszka. Jak narazie waga stoi w miejscu, jeśli ktoś nie wie, że jestem w ciąży to nawet nie podejrzewa.

Mamy już mniej niż 40 dni

Gratulacje

Napisane przez Tyna7

ja z kolei chudnę, nie chce mi się w ogóle jeść...
dobrze, że suknia ma wiązanie

Ja mam to samo, co wejdę na wage to mniej... Niby jem ale chyba przez ten stres jakos więcej spalam

Napisane przez smileofangel

ja bede miala tort angilski z Sowy (wiec i kremowy automatycznie) na ok 100 osob i bedzie mial ok 15kg - to da 3 - 4 pietra nie wiem jeszcze dokladnie

a wygladac bedzie tak jak w zalaczniku bialy ale roze chyba beda czerwone/amarantowe/rozowe nie wiem jeszcze :P


przyszly tez moje i tz buciki - sa boskie i mega wygodne - przetanczylismy w nich wczoraj 1,5h na kursie i moglabym tanczyc nastepne tyle stopy wkladam w nie jak w foremki idealne i piekne

zamowiedzi tz odbierze u siebi eok 2tyg przed slubem i dostarczy z innymi dokumentami ksiedzu

placimy dzien przed slubem - w piatek po spowiedzi

moja sukienka ma na wyposazeniu cos co przykrywa ramiona ale jakby byla tragiczna pogoda to chcialabym etolke tiulowa

Piekny ten tort Jak kiedyś podałaś link do cukierni to właśnie ten najbardziej mi się spodobał. Cudo

Napisane przez anioleczek2112

Moje są na niższym obcasie. Zgubił mi się kabelek od aparatu, bo bym wam pokazała jak wyglądają na nodze

Napisane przez Firlejka

Bardzo ładne. Podobne do moich ślubnych

Piekne macie buciki!

Napisane przez gwiazdka82

Też tak uważam i takie zgrabniutkie

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Wiem czeko nie mam pończoch! Nie kupiłam,bo nie mogę się zdecydować jakie.Jakie wy ubieracie białe czy cieliste a może wogóle?

Napewno cieliste pończochy. Białe jakoś mnie nie przekonują. Chyba, że na noc poślubną

[smileofangel]

ja tez bede miala cieliste i bez szwow bo biale sa bee do odkryych palcow a do tanca kupilam sandalki w kolorze waniliowym i nie wyobrazam sobie do nich bialych rajtkow z paluchami, czy ponzochy to nie wiem bo mam grube uda i mi sie ponczochy wpijaja i wygladam jakbym miala 4 uda a nie 2... ;]

[asicuha]

Cześć dziewczyny. Podczytuje Was już jakiś czas i postanowiłam sie odezwać
Slub z Tżtem bieżemy 24 września, wiec do wątku pasuje ;D
Mam do Was pytanie, czy macie już załatwiony kurs przedmałżeński i poradnictwo rodzinne?
U mnie z tym jest największy problem, gdyż ja nauki mam, ale narzeczony nie i oboje nie mamy poradnictwa. Najgorsze jest to, że nie mam zielonego pojęcia jak można by to załatwić
Wiem tyle, ze w miejscowości w której mieszkamy odbywa się poradnictwo, ale trzeba przyjść bodajże 5 razy, a mnie na 2ch spotkaniach nie byłoby bo mam kurs orzygotowujący mnie do pracy jakieś 100km dolej ahhh i cały czas się tym zamartwiam. A u Was udało się to wszystko załatwić bez problemu?

Napisane przez Firlejka

Bardzo ładne. Podobne do moich ślubnych

Sliczne butki, można wiedzieć gdzie kupiłaś?? ja zamówiłam jesne z allegro, ale okazało się, ze są zbyt wysokie i szukam dalej :P

[dorka24]

Napisane przez asicuha

Cześć dziewczyny. Podczytuje Was już jakiś czas i postanowiłam sie odezwać
Slub z Tżtem bieżemy 24 września, wiec do wątku pasuje ;D
Mam do Was pytanie, czy macie już załatwiony kurs przedmałżeński i poradnictwo rodzinne?
U mnie z tym jest największy problem, gdyż ja nauki mam, ale narzeczony nie i oboje nie mamy poradnictwa. Najgorsze jest to, że nie mam zielonego pojęcia jak można by to załatwić
Wiem tyle, ze w miejscowości w której mieszkamy odbywa się poradnictwo, ale trzeba przyjść bodajże 5 razy, a mnie na 2ch spotkaniach nie byłoby bo mam kurs orzygotowujący mnie do pracy jakieś 100km dolej ahhh i cały czas się tym zamartwiam. A u Was udało się to wszystko załatwić bez problemu?

my robiliśmy kurs i poradnię w innym mieście niż bierzemy ślub, bo tam mieszkamy i mamy po prostu na miejscu. nauki jak i poradnictwo można załatwić w każdej parafii w całej Polsce, gdzie oczywiście są prowadzone. Myslę że możecie poprostu pójśc i powiedzieć jaka jest sytuacja że musiałabyś opuścić spotkania. Jeśli jest ktoś wyrozumiały to nie powinno być problemu.
bierzemy w tym samym dniu ślub

[asicuha]

Napisane przez Firlejka

Bardzo ładne. Podobne do moich ślubnych

Napisane przez dorka24

my robiliśmy kurs i poradnię w innym mieście niż bierzemy ślub, bo tam mieszkamy i mamy po prostu na miejscu. nauki jak i poradnictwo można załatwić w każdej parafii w całej Polsce, gdzie oczywiście są prowadzone. Myslę że możecie poprostu pójśc i powiedzieć jaka jest sytuacja że musiałabyś opuścić spotkania. Jeśli jest ktoś wyrozumiały to nie powinno być problemu.
bierzemy w tym samym dniu ślub

dziękuje, pewnie tak zrobie, pierwsze spotkanie jest za tydzień w czwratek, więc spróbujemy sie ugadac
ten sam dzien

[dorka24]

Napisane przez asicuha

dziękuje, pewnie tak zrobie, pierwsze spotkanie jest za tydzień w czwratek, więc spróbujemy sie ugadac
ten sam dzien

poza tym już masz wszystko załatwione?
też obrona za mną

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez malgosia_23

Napewno cieliste pończochy. Białe jakoś mnie nie przekonują. Chyba, że na noc poślubną

No właśnie co do nocy poślubnej u nas sprawa wygląda tak że na salę weselną jedziemy ok. 7 km z naszej wsi. Sala weselna nie ma noclegów, więc prawdopodobnie wrócimy ze wszystkimi i noc poślubną spędzimy w pokoju TŻ. Wynajmowanie pokoju na te kilka godzin nie ma sensu (w naszej wsi nie ma takiej mozliwości), bo w niedziele musiałby ktoś po nas przyjechać a wszyscy jak wiadomo będą jeszcze nietrzeźwi. Mieszkamy juz trzy lata razem więc nie będe specjalnie rozpaczać jeśli pozostanie taka wersja jak opisałam.
Jak to u Was jest rozwiązane?

[Niesforna_88]

Napisane przez dorka24

No właśnie co do nocy poślubnej u nas sprawa wygląda tak że na salę weselną jedziemy ok. 7 km z naszej wsi. Sala weselna nie ma noclegów, więc prawdopodobnie wrócimy ze wszystkimi i noc poślubną spędzimy w pokoju TŻ. Wynajmowanie pokoju na te kilka godzin nie ma sensu (w naszej wsi nie ma takiej mozliwości), bo w niedziele musiałby ktoś po nas przyjechać a wszyscy jak wiadomo będą jeszcze nietrzeźwi. Mieszkamy juz trzy lata razem więc nie będe specjalnie rozpaczać jeśli pozostanie taka wersja jak opisałam.
Jak to u Was jest rozwiązane?

my mamy pokój, który znajduje się w tym samym budynku co sala weselna

[anioleczek2112]

Napisane przez dorka24

No właśnie co do nocy poślubnej u nas sprawa wygląda tak że na salę weselną jedziemy ok. 7 km z naszej wsi. Sala weselna nie ma noclegów, więc prawdopodobnie wrócimy ze wszystkimi i noc poślubną spędzimy w pokoju TŻ. Wynajmowanie pokoju na te kilka godzin nie ma sensu (w naszej wsi nie ma takiej mozliwości), bo w niedziele musiałby ktoś po nas przyjechać a wszyscy jak wiadomo będą jeszcze nietrzeźwi. Mieszkamy juz trzy lata razem więc nie będe specjalnie rozpaczać jeśli pozostanie taka wersja jak opisałam.
Jak to u Was jest rozwiązane?

U nas jest podobnie jak u Ciebie Tylko sala weselna jest 14 km od rodzinnej miejscowosci. Niestety sala nie zapewnia pokoju. Ale wynajmujemy pokoje hotelowe dla gości niedaleko sali i tam od razu zaproponowali nam pokoj, jako gratis do zamowionych pokoi Na te kilka godzin chyba faktycznie bezsensu jest specjalnie rezerwowac pokoj.

[szprotka_mada]

Napisane przez asicuha

Cześć dziewczyny. Podczytuje Was już jakiś czas i postanowiłam sie odezwać
Slub z Tżtem bieżemy 24 września, wiec do wątku pasuje ;D
Mam do Was pytanie, czy macie już załatwiony kurs przedmałżeński i poradnictwo rodzinne?
U mnie z tym jest największy problem, gdyż ja nauki mam, ale narzeczony nie i oboje nie mamy poradnictwa. Najgorsze jest to, że nie mam zielonego pojęcia jak można by to załatwić
Wiem tyle, ze w miejscowości w której mieszkamy odbywa się poradnictwo, ale trzeba przyjść bodajże 5 razy, a mnie na 2ch spotkaniach nie byłoby bo mam kurs orzygotowujący mnie do pracy jakieś 100km dolej ahhh i cały czas się tym zamartwiam. A u Was udało się to wszystko załatwić bez problemu?

Witaj
Istnieją przyspieszone, weekendowe kursy, więc może poszukajcie czegoś takiego (o ile nie uda Wam sie dogadać z Waszym księdzem, że opuścisz te dwa spotkania). Na pewno są one w większych miastach (i z tego co wiem to są płatne).

Napisane przez dorka24

No właśnie co do nocy poślubnej u nas sprawa wygląda tak że na salę weselną jedziemy ok. 7 km z naszej wsi. Sala weselna nie ma noclegów, więc prawdopodobnie wrócimy ze wszystkimi i noc poślubną spędzimy w pokoju TŻ. Wynajmowanie pokoju na te kilka godzin nie ma sensu (w naszej wsi nie ma takiej mozliwości), bo w niedziele musiałby ktoś po nas przyjechać a wszyscy jak wiadomo będą jeszcze nietrzeźwi. Mieszkamy juz trzy lata razem więc nie będe specjalnie rozpaczać jeśli pozostanie taka wersja jak opisałam.
Jak to u Was jest rozwiązane?

My mamy salę weselną w Hotelu i mamy w cenie nocleg, więc tam się prześpimy te kilka godzinek. Gdyby nie to, to chyba szkoda byłoby mi pieniążków na wynajmowanie czegoś na te kilka chwil.

[izulka4]

Napisane przez Niesforna_88

gratulacje jak się czujesz?

Dziękuję Czuję się bardzo dobrze, bez żadnych dolegliwości Już nie możemy z TZ doczekać się pierwszych ruchów

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez Niesforna_88

tyle,że ja nie zakłądam bolerka ze względu na pogodę

Każda z nas zrobi jak uważa Ja wiem, że nie chcę żadnego dodatkowego nakrycia

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez gwiazdka82

Wiem czeko nie mam pończoch! Nie kupiłam,bo nie mogę się zdecydować jakie.Jakie wy ubieracie białe czy cieliste a może wogóle?

Moje buciki mają odkryte palce, więc założę bardzo cieniutkie, cieliste, bez szwów na palcach - kupię kilka par na zapas

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez asicuha

Cześć dziewczyny. Podczytuje Was już jakiś czas i postanowiłam sie odezwać
Slub z Tżtem bieżemy 24 września, wiec do wątku pasuje ;D
Mam do Was pytanie, czy macie już załatwiony kurs przedmałżeński i poradnictwo rodzinne?
U mnie z tym jest największy problem, gdyż ja nauki mam, ale narzeczony nie i oboje nie mamy poradnictwa. Najgorsze jest to, że nie mam zielonego pojęcia jak można by to załatwić
Wiem tyle, ze w miejscowości w której mieszkamy odbywa się poradnictwo, ale trzeba przyjść bodajże 5 razy, a mnie na 2ch spotkaniach nie byłoby bo mam kurs orzygotowujący mnie do pracy jakieś 100km dolej ahhh i cały czas się tym zamartwiam. A u Was udało się to wszystko załatwić bez problemu?

My poradnię załatwiliśmy w godzinę w innym mieście. Zapytaj znajomych, a z pewnością w Twoich okolicach można coś takiego załatwić.

[anioleczek2112]

Napisane przez asicuha

Cześć dziewczyny. Podczytuje Was już jakiś czas i postanowiłam sie odezwać
Slub z Tżtem bieżemy 24 września, wiec do wątku pasuje ;D
Mam do Was pytanie, czy macie już załatwiony kurs przedmałżeński i poradnictwo rodzinne?
U mnie z tym jest największy problem, gdyż ja nauki mam, ale narzeczony nie i oboje nie mamy poradnictwa. Najgorsze jest to, że nie mam zielonego pojęcia jak można by to załatwić
Wiem tyle, ze w miejscowości w której mieszkamy odbywa się poradnictwo, ale trzeba przyjść bodajże 5 razy, a mnie na 2ch spotkaniach nie byłoby bo mam kurs orzygotowujący mnie do pracy jakieś 100km dolej ahhh i cały czas się tym zamartwiam. A u Was udało się to wszystko załatwić bez problemu?

My bylismy na kursie jednodniowym. Szybko, przyjemnie i nawet z humorem Ksiądz był sympatyczny, wyrozumiały. Myśleliśmy, że będziemy musieli robić oddzielnie poradnię. Okazało się jednak, ze w zaświadczeniu o odbyciu kursu było napisane, że poradnia wchodziła w jego zakres. Nasz ksiądz to uznał i stwierdził, że nigdzie wiecej nie musimy chodzić
Jak będa wyglądały spotkania w poradni zalezy tez indywidualnie od poradni. Moja kolezanka miala 3 spotkania ktore mialy trwac 15 minut a trwaly 2 h. Radziłabym Ci zorientować się i podpytać jak to wyglada w poradni do ktorej chcecie sie udac.

[Tanitka]

Napisane przez asicuha

Cześć dziewczyny. Podczytuje Was już jakiś czas i postanowiłam sie odezwać
Slub z Tżtem bieżemy 24 września, wiec do wątku pasuje ;D
Mam do Was pytanie, czy macie już załatwiony kurs przedmałżeński i poradnictwo rodzinne?
U mnie z tym jest największy problem, gdyż ja nauki mam, ale narzeczony nie i oboje nie mamy poradnictwa. Najgorsze jest to, że nie mam zielonego pojęcia jak można by to załatwić
Wiem tyle, ze w miejscowości w której mieszkamy odbywa się poradnictwo, ale trzeba przyjść bodajże 5 razy, a mnie na 2ch spotkaniach nie byłoby bo mam kurs orzygotowujący mnie do pracy jakieś 100km dolej ahhh i cały czas się tym zamartwiam. A u Was udało się to wszystko załatwić bez problemu?


Sliczne butki, można wiedzieć gdzie kupiłaś?? ja zamówiłam jesne z allegro, ale okazało się, ze są zbyt wysokie i szukam dalej :P

witam kolezanke z 24

Napisane przez dorka24

poza tym już masz wszystko załatwione?
też obrona za mną

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------



No właśnie co do nocy poślubnej u nas sprawa wygląda tak że na salę weselną jedziemy ok. 7 km z naszej wsi. Sala weselna nie ma noclegów, więc prawdopodobnie wrócimy ze wszystkimi i noc poślubną spędzimy w pokoju TŻ. Wynajmowanie pokoju na te kilka godzin nie ma sensu (w naszej wsi nie ma takiej mozliwości), bo w niedziele musiałby ktoś po nas przyjechać a wszyscy jak wiadomo będą jeszcze nietrzeźwi. Mieszkamy juz trzy lata razem więc nie będe specjalnie rozpaczać jeśli pozostanie taka wersja jak opisałam.
Jak to u Was jest rozwiązane?

my mamy podobnie, wprawdzie na sali jest jeden pokoj, ale tam pozostana rodzice zeby pilnowac wszystkiego, a my uciekniemy do hotelu, a co, raz w zyciu mozna

[midusia86]

Dziewczyny pomóżcie!
Na pierwszy taniec chcieliśmy wybra piosenkę, która będzie dla nas jakoś symboliczna. I tutaj wybór pada tylko na jedną pozycję
http://www.youtube.com/watch?v=XmRTsI3zOtE
Tylko nie mam pojęcia, co można przy tym zatańczyć................ .

[gwiazdka82]

Napisane przez midusia86

Dziewczyny pomóżcie!
Na pierwszy taniec chcieliśmy wybra piosenkę, która będzie dla nas jakoś symboliczna. I tutaj wybór pada tylko na jedną pozycję
http://www.youtube.com/watch?v=XmRTsI3zOtE
Tylko nie mam pojęcia, co można przy tym zatańczyć................ .

A koniecznie chcecie coś konkretnego zatańczyć? Jeśli nie,to możecie zatańczyć tak jak wy lubicie swobodnie bez jakiegoś układu.

[asicuha]

Napisane przez dorka24

poza tym już masz wszystko załatwione?
też obrona za mną

heh, poza tym nie wszystko ale większość załatwiona najważniejsze - mam sukienke :P Narzeczony jeszcze nie ma garniaka, ale niedługo zamierzamy się po niegp wybrać, więc chyba nie bedzie źle

Napisane przez szprotka_mada

Witaj
Istnieją przyspieszone, weekendowe kursy, więc może poszukajcie czegoś takiego (o ile nie uda Wam sie dogadać z Waszym księdzem, że opuścisz te dwa spotkania). Na pewno są one w większych miastach (i z tego co wiem to są płatne).

No właśnie w naszych "okolicach" nie ma w najbliższym czasie takich kursów;/ a do np. krakowa ok.7h nie bedziemy jechać bo troche przegięcie...

Napisane przez izulka4

My poradnię załatwiliśmy w godzinę w innym mieście. Zapytaj znajomych, a z pewnością w Twoich okolicach można coś takiego załatwić.

Podejrzewam, ze to na zasadzie wypisania "papierka" - próbowaliśmy i czegoś takiego, ale ksiądz - Proboszcz, powiedział, ze nie zaliczy nam takiego właśnie papierka, ze mają to być prawdziwe, odbyte godziny w poradni...

Napisane przez anioleczek2112

My bylismy na kursie jednodniowym. Szybko, przyjemnie i nawet z humorem Ksiądz był sympatyczny, wyrozumiały. Myśleliśmy, że będziemy musieli robić oddzielnie poradnię. Okazało się jednak, ze w zaświadczeniu o odbyciu kursu było napisane, że poradnia wchodziła w jego zakres. Nasz ksiądz to uznał i stwierdził, że nigdzie wiecej nie musimy chodzić
Jak będa wyglądały spotkania w poradni zalezy tez indywidualnie od poradni. Moja kolezanka miala 3 spotkania ktore mialy trwac 15 minut a trwaly 2 h. Radziłabym Ci zorientować się i podpytać jak to wyglada w poradni do ktorej chcecie sie udac.

Ta opcja podoba mi się najbardziej! czy mogłabyś powiedzieć w jakim mieście byłaś?

Napisane przez Tanitka

witam kolezanke z 24

i ja witam koleżanke z 24

[dorka24]

a my byliśmy wczoraj w szkole tańca, od przyszłego tygodnia zaczynamy naukę ostatecznie stanęło na dwóch łączonych utworach: zaczniemy od walca John Lennon - Imagine, a druga część to będzie Moja Dumka - Marek Tranda. Babka ma nam to jakoś sensownie połączyć w jeden utwór. Ciekawa jestem jak nam będzie szła nauka