Inpiracje & Wariacje -> Nasze Ślubne Kombinacje - PM 2012 cz. VII

[jagodzia133]

dziewczyny przez tą sytuację (wyprowadzki) przegapiłam moment pojawienia się 2 z przodu... także zostało mi 296 dni

[Chatka]

Dobra laseczki, zbieram się do domku Dziś świętujemy Także muszę się przygotować na przyjście Gości

Buziale

[tenebrosa]

Napisane przez nena1984

Dziewczyny muszę Wam się wyżalić. I to co tu napiszę będzie straszne bo....odechciało mi się ślubu. Nie jest to związane w zasadzie z niczym, ani nie pokłóciłam się z Tztem, ani nic. Nie ma żadnego zewnętrznego powodu, po prostu dziś obudziłam się z myślą, że został mi mniej niż rok i o ile dotychczas byłam podekscytowana tym faktem, tak teraz ogarnia mnie strach...sama nie wiem. Nie czuję już tej frajdy, którą czułam jeszcze pół roku temu rozmyślając o najdrobniejszych szczegółach TEGO dnia. Chyba muszę sobie dać na wstrzymanie z myśleniem o ślubie/weselu. Chociaż na jakiś czas. Może za wcześnie się za wszystko zabrałam i po prostu wyczerpał mi się entuzjazm. Z jednej strony mam nadzieję, że jest to tylko przejściowe zwątpienie ale z drugiej na chwilę obecną chce mi się płakać (trochę jak przed PMS - bez żadnego powodu). Przyjaciółka stwierdziła, że po prostu boję się stabilizacji i tego że nie będzie potem odwrotu. Ja z kolei czuję, że wpadłam w przedziwną machinę, wszyscy (rodzina, znajomi) wypytują jak tam przygotowania, chcą znać najdrobniejsze szczegóły a mi po prostu nie chce się o tym gadać i na chwilę obecną ten temat jest dla mnie obcy.
Zastanawiam się, czy kiedykolwiek przeżywałyście coś podobnego.

Ja tam myślę, że to taki trochę instynkt samozachowawczy. Podświadomie wiesz, że masz jeszcze dużo czasu i w zasadzie resztę rzeczy dopiero za kilka miesięcy będzie trzeba załatwiać, więc organizm chce teraz odpocząć i oszczędzić siły psychiczne i fizyczne na czas tych ostatnich przygotowań. Tak uważam. Bo przecież teraz nie masz już nic pilnego do załatwienia, więc i adrenaliny nie ma. Moim zdaniem w odpowiednim czasie wróci Ci i entuzjazm i radość ze ślubu.

Ja zresztą dlatego nie latam jeszcze za suknią i nie produkuję jeszcze winietek ani zaproszeń - oczywiście bez urazy, dla tych Dziewczyn co już to wszystko robią - bo dla mnie to jeszcze zupełnie nie czas. Chcę sobie zostawić właśnie radość z tego wszystkiego na ostatnie miesiące przed ślubem, bo jak zostanie pół roku to na pewno będę miała większą fazę na te wszystkie przygotowania niż teraz Tak naprawdę to dopiero po Nowym Roku zajmiemy się konkretnymi działaniami - bardziej na serio i w realu. I jakoś nie mam obaw, że się do lipca nie wyrobimy

Napisane przez maly_czlowieczek

a ja bym chciała bliźniaki choć u nas to się raczej nie zdarza w rodzinie, ale mój TŻet chce mieć trójkę ja w sumie też, tylko kto to wyżywi, ubierze i upilnuje

To jest nas tu trochę marzących o bliźniakach

Napisane przez madzia2306

ja powiem tak.. sex dla mnie to coś co mogę przeżywac tylko z osobą którą kocham i jestem jej pewna choc wiem nigdy nie można byc pewnym kogoś na 100%... ja przeżywając swój pierwszy raz z moim tżtem byłam go pewna na 99% i nadal jestem pewna... wiele ze sobą przeżyliśmy, były gorsze dni i lepsze i cudowne ale kiedy mi się oświadczył powiedział "chcę byc z tobą do końca życia" upewniłam się w tym że wybrałam właściwą osobę za towarzysza życia... i ja nie żałuję że nie czekalam do ślubu.. kochamy się i sex z osobą którą się kocha z którą planuje się wspólną przyszłośc dla mnie grzechem nie jest.. ot tyle ode mnie

To samo napisałam kilka stron wcześniej, zresztą nie tylko ja. Widać mamy podobne przekonania. Z moim temperamentem ciężko byłoby mi zresztą wyczekać. Nie zamierzałam walczyć z moją naturą, wszak taką mnie Bóg stworzył i taką mnie kocha... A mój TŻ i tak był Tym Jedynym i gdy zaczęliśmy być ze sobą w pełni to po prostu wiedziałam, że kiedyś na pewno będzie moim Mężem.

[Jamee]

Napisane przez jagodzia133

dziewczyny przez tą sytuację (wyprowadzki) przegapiłam moment pojawienia się 2 z przodu... także zostało mi 296 dni

Jagodziu i jak ja ci zazdroszczę

[paulinka777]

Dziewczyny, dziękuję za kciuki Poszło całkiem dobrze Teraz czekamy na odzew

[jagodzia133]

Napisane przez Jamee

Jagodziu i jak ja ci zazdroszczę

dobra dobra a pomyśl sobie jak ja ci będę zazdrość ja już dawno będą po i już zapomnę a ty będziesz miała ten dzień jeszcze przed sobą.... a poza tym zobacz ile ty relacji zdążysz przeczytać ile dostaniesz od nas cennych wskazówek a ja?? przede mną będzie o wiele mniej ślubów.

a ja siedzę z wami bo tż ogląda mecz odkąd mieszkam sama on u mnie nocuje codziennie żeby mi przykro nie było.... całe dni spędzamy razem supcio
no i mecz oczywiście musi oglądać piwko obowiązkowe więc i ja dostałam więc teraz wypiję wasze zdrówko

a na obiadek zrobiliśmy sobie ratatuje(ratatuja) nie wiem jak to dokładnie napisać wyszło przepychowe

[paulinka009]

Napisane przez tenebrosa

Ja zresztą dlatego nie latam jeszcze za suknią i nie produkuję jeszcze winietek ani zaproszeń - oczywiście bez urazy, dla tych Dziewczyn co już to wszystko robią - bo dla mnie to jeszcze zupełnie nie czas. Chcę sobie zostawić właśnie radość z tego wszystkiego na ostatnie miesiące przed ślubem, bo jak zostanie pół roku to na pewno będę miała większą fazę na te wszystkie przygotowania niż teraz Tak naprawdę to dopiero po Nowym Roku zajmiemy się konkretnymi działaniami - bardziej na serio i w realu. I jakoś nie mam obaw, że się do lipca nie wyrobimy

Ja nie mogę sobie zostawić robótek ręcznych na kilka miesięcy przed ślubem bo wtedy będę zajmować sie swoja obroną, urządzaniem mieszkanka nie wspominając już o innych ślubnych sprawach a że teraz mam wakacje to aż grzech nie skorzystać zrobiłam zawieszki i zmieniłam czcionkę tak jak Nena radziła


Sorry za jakość zdjęcia ale jeszcze nie umiem ich robić nowym aparatem

[madzia2306]

Napisane przez jagodzia133

dobra dobra a pomyśl sobie jak ja ci będę zazdrość ja już dawno będą po i już zapomnę a ty będziesz miała ten dzień jeszcze przed sobą.... a poza tym zobacz ile ty relacji zdążysz przeczytać ile dostaniesz od nas cennych wskazówek a ja?? przede mną będzie o wiele mniej ślubów.

a co ja mam powiedziec? albo seagirl? albo arletka która pierwsza ślubuje albo kwietniowe PMki?

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez paulinka009

Ja nie mogę sobie zostawić robótek ręcznych na kilka miesięcy przed ślubem bo wtedy będę zajmować sie swoja obroną, urządzaniem mieszkanka nie wspominając już o innych ślubnych sprawach a że teraz mam wakacje to aż grzech nie skorzystać zrobiłam zawieszki i zmieniłam czcionkę tak jak Nena radziła


Sorry za jakość zdjęcia ale jeszcze nie umiem ich robić nowym aparatem

bardzo ładne

[Jamee]

Napisane przez paulinka009

Ja nie mogę sobie zostawić robótek ręcznych na kilka miesięcy przed ślubem bo wtedy będę zajmować sie swoja obroną, urządzaniem mieszkanka nie wspominając już o innych ślubnych sprawach a że teraz mam wakacje to aż grzech nie skorzystać zrobiłam zawieszki i zmieniłam czcionkę tak jak Nena radziła

Jak zrobiłaś te kokardki? Bo właśnie takie mi się podobają.

Ja też nie mogę zostawiać sobie wszystkiego na przyszły rok. Co się da chciałabym załatwić w tym roku, a w przyszły będę się zajmować obroną mgr, budową piętra i może w końcu zapiszę się na egzamin na prawko

Jagodzia masz rację

[jagodzia133]

Napisane przez paulinka009

Ja nie mogę sobie zostawić robótek ręcznych na kilka miesięcy przed ślubem bo wtedy będę zajmować sie swoja obroną, urządzaniem mieszkanka nie wspominając już o innych ślubnych sprawach a że teraz mam wakacje to aż grzech nie skorzystać zrobiłam zawieszki i zmieniłam czcionkę tak jak Nena radziła


Sorry za jakość zdjęcia ale jeszcze nie umiem ich robić nowym aparatem

oooo a ten nadruk robiłaś na kalce co nie?? gdzie ją znalazłaś?? bo ja do swoich krzesełek też będę drukować na kalce.

Napisane przez madzia2306

a co ja mam powiedziec? albo seagirl? albo arletka która pierwsza ślubuje

oj tam oj tam i tak damy radę co ma być to będzie

Napisane przez Jamee

Jak zrobiłaś te kokardki? Bo właśnie takie mi się podobają.

Ja też nie mogę zostawiać sobie wszystkiego na przyszły rok. Co się da chciałabym załatwić w tym roku, a w przyszły będę się zajmować obroną mgr, budową piętra i może w końcu zapiszę się na egzamin na prawko

Jagodzia masz rację

widzisz ciocia Jadzia zawsze pocieszy

[paulinka009]

jutro będe robić kokardki jeszcze raz to zrobie zdjecia krok po kroku bo nie umiem tego opisac

zoabczcie jaka piękna biżuteria http://www.pakamera.pl/slub-40-1980.htm

[madzia2306]

Napisane przez jagodzia133

oooo a ten nadruk robiłaś na kalce co nie?? gdzie ją znalazłaś?? bo ja do swoich krzesełek też będę drukować na kalce.

oj tam oj tam i tak damy radę co ma być to będzie

no jacha

[Madziuniusia]

Mam w domu suknię

[Jamee]

Napisane przez Madziuniusia

Mam w domu suknię

Ja uciekam dziewczynki odpoczywać bo czeka mnie jutro ciężki dzień. Miłego wieczorka kochane

[jagodzia133]

Napisane przez Madziuniusia

Mam w domu suknię

Madzia2306 co się mamy martwić na przyszłość wiele spraw nie jest od nas zależnych... czasami można zrobić wszytko i jeszcze więcej i myślisz sobie normalnie profeska będzie idealnie jak w bajce a tu klapa może się okazać i to nie z twojej winy... tak teraz pomyślałam załóżmy jedzie wasz zespół na sale i o drodze ma wypadek wszyscy w szpitalu i co teraz godzina do ślubu.... tfu tfu tfu oby żadnej z nas nic takiego się nie przydarzyło ale jak mówię wszytko to zrządzenie losu tak jak z pogodą

[madzia2306]

Napisane przez jagodzia133

Madzia2306 co się mamy martwić na przyszłość wiele spraw nie jest od nas zależnych... czasami można zrobić wszytko i jeszcze więcej i myślisz sobie normalnie profeska będzie idealnie jak w bajce a tu klapa może się okazać i to nie z twojej winy... tak teraz pomyślałam załóżmy jedzie wasz zespół na sale i o drodze ma wypadek wszyscy w szpitalu i co teraz godzina do ślubu.... tfu tfu tfu oby żadnej z nas nic takiego się nie przydarzyło ale jak mówię wszytko to zrządzenie losu tak jak z pogodą

raczej napewno nie wyjdzie wszystko jak trzeba, łącznie z tym że nie wiemy też jak się goście będą zachowywac

[jagodzia133]

Napisane przez madzia2306

raczej napewno nie wyjdzie wszystko jak trzeba, łącznie z tym że nie wiemy też jak się goście będą zachowywac

dokładnie może jakiś wujek samo zło odwalić taką hecę że to szok.... wiesz wujek super do rany przyłóż katolik że hoho alkoholu nie pije tylko od święta a tu na weselu da czadu że hej... zawsze tak jest cicha woda brzegi rwie.

Dostałam wiadomość z TLC od jakiegoś kolesia co przyjmował zgłoszenia że do wybranych osób dzwonili osobiście itd i że mieli tysiące zgłoszeń i że zakończono rekrutację i wybrano osoby do programu. Kurcze to jak tak do mnie wydzwaniali to jednak im zależało ;p ale co tam zostanę PM 2012 :P

[melod_y]

Napisane przez jagodzia133

dokładnie może jakiś wujek samo zło odwalić taką hecę że to szok.... wiesz wujek super do rany przyłóż katolik że hoho alkoholu nie pije tylko od święta a tu na weselu da czadu że hej... zawsze tak jest cicha woda brzegi rwie.

Dostałam wiadomość z TLC od jakiegoś kolesia co przyjmował zgłoszenia że do wybranych osób dzwonili osobiście itd i że mieli tysiące zgłoszeń i że zakończono rekrutację i wybrano osoby do programu. Kurcze to jak tak do mnie wydzwaniali to jednak im zależało ;p ale co tam zostanę PM 2012 :P

No właśnie! Jesteś byłąś i będziesz PM 2012 tak jak już od dawna było ustalone
Na prawde lepiej że sami organizujecie wesele.. Bo czuje że mogłoby być wielkie szoł gdyby Twoja Kochana siostra została z kamerką sam na sam
A po co się stresować?

Gratuluje 2 na przodzie Ja za kilka dni będę miała dopiero 3...
Ale niech ten czas spokojnie mija. Jeszcze wiele rzeczy do załatwienia
I zazdroszczę pomieszkiwania z TŻ

[malwus20]

Napisane przez paulinka009

zoabczcie jaka piękna biżuteria http://www.pakamera.pl/slub-40-1980.htm

Piękna Tylko niektóre ceny to przegięcie, stroik do włosów 150zł

[jagodzia133]

Napisane przez melod_y

No właśnie! Jesteś byłąś i będziesz PM 2012 tak jak już od dawna było ustalone
Na prawde lepiej że sami organizujecie wesele.. Bo czuje że mogłoby być wielkie szoł gdyby Twoja Kochana siostra została z kamerką sam na sam
A po co się stresować?

Gratuluje 2 na przodzie Ja za kilka dni będę miała dopiero 3...
Ale niech ten czas spokojnie mija. Jeszcze wiele rzeczy do załatwienia
I zazdroszczę pomieszkiwania z TŻ

to nie jest takie mieszkanie na serio bo tżcik mieszka piętro niżej ;p ale spędzamy prawie 24 podoba mi się to... czuję jakby moje uczucia na nowo rozkwitły :P czuje się jak bym dopiero co się w nim zakochała... dziwne prawda

[Chatka]

Napisane przez paulinka009

Ja nie mogę sobie zostawić robótek ręcznych na kilka miesięcy przed ślubem bo wtedy będę zajmować sie swoja obroną, urządzaniem mieszkanka nie wspominając już o innych ślubnych sprawach a że teraz mam wakacje to aż grzech nie skorzystać zrobiłam zawieszki i zmieniłam czcionkę tak jak Nena radziła


Sorry za jakość zdjęcia ale jeszcze nie umiem ich robić nowym aparatem

Pięknie wyglądają I rzeczywiście lepiej wyglądają niepogrubione

Napisane przez Madziuniusia

Mam w domu suknię

I co, wykombinowałaś, gdzie ją powiesić?

Napisane przez jagodzia133

to nie jest takie mieszkanie na serio bo tżcik mieszka piętro niżej ;p ale spędzamy prawie 24 podoba mi się to... czuję jakby moje uczucia na nowo rozkwitły :P czuje się jak bym dopiero co się w nim zakochała... dziwne prawda

Hehe, to macie blisko na obiadki do Rodziców

Laseczki, za rok o tej porze będę już mężatką I pewnie przyjmować życzenia od Gości, albo jechać na salę

[tenebrosa]

Napisane przez paulinka009

Ja nie mogę sobie zostawić robótek ręcznych na kilka miesięcy przed ślubem bo wtedy będę zajmować sie swoja obroną, urządzaniem mieszkanka nie wspominając już o innych ślubnych sprawach a że teraz mam wakacje to aż grzech nie skorzystać zrobiłam zawieszki i zmieniłam czcionkę tak jak Nena radziła

Napisane przez Jamee

Ja też nie mogę zostawiać sobie wszystkiego na przyszły rok. Co się da chciałabym załatwić w tym roku, a w przyszły będę się zajmować obroną mgr, budową piętra i może w końcu zapiszę się na egzamin na prawko

Widzicie, Dziewczyny, ja w tym roku w czerwcu obroniłam magisterkę, dom właśnie kończymy urządzać, a i prawko zdałam już jakiś czas temu i autkiem śmigam. Więc ja będę mieć naprawdę dużo czasu przed ślubem na wszelkie "robótki ręczne", bo będę się zajmowała "tylko" pracą zawodową Już żadnych studiów, pisania pracy mgr, robienia gładzi czy kładzenia podłogi na głowie nie będzie. Tak więc, jak już kiedyś o tym pisałam, każdy ma swój rytm przygotowań i ja nie neguję tego, że teraz kupujecie suknie czy robicie zaproszenia, tudzież inne papierki, i rozumiem to. My akurat w tym roku zajmujemy się zupełnie innymi sprawami niż ślub, hehe. Taki gap year mamy

paulinka, mi się zdecydowanie bardziej podobają winietki w wersji bez pogrubionej czcionki

Napisane przez Madziuniusia

Mam w domu suknię

Yeah! I co, TŻcik pomógł przywieźć?

[jagodzia133]

ej a tak w ogóle to gdzie moja kindziulindzia jest?? albo coś przegapiłam albo naprawdę sporo jej nie ma....

[Gorska_Kozica]

Napisane przez melod_y

Nie mogłam Wam tego NIE pokazać

Niektóre kobitki to chyba luster w domu nie mają. Wpychają się w cuda i wyglądają jakby udawały parówkę

Napisane przez gosza_m

Zastanawiam się czasem, dlaczego te miłe Panie w salonach nie mogą wprost powiedzieć- Przepraszam to nie model dla Pani. Uciechę z tego mają, czy co


musi się udać!!!!!

Widocznie panie w salonach chcą mieć ubaw. A jak przychodzi do nich takie zaślepione sobą, narcystyczne dziewczę.... to im się nie dziwię

Napisane przez malwus20

I wy kochane trzymajcie kciuki za mnie bo właśnie dzwoniła do mnie kobieta i mnie zaprosiła jutro na rozmowę kwalifikacyjną do sklepu jako sprzedawca-wizażysta Mam nadzieję że coś z tego będzie ale sie nie nastawiam bo juz raz tak miałam i sie zawiodłam, za bardzo byłam pewna że mnie przyjmą a tu zonk. Ciesze sie ale podchodzę na dystans

Niech Ci się powiedzie!

Napisane przez malwus20

Dziękuje
Kurcze a jak sie ubrac bo to w sumie nie jakaś urzędowa praca co bym musiała siedzieć na biało- czarno ubrana i pod kancik?

To nie korporacja, więc nie ubieraj się na sztywno, ale taka luźna elegancja wskazana

Napisane przez jagodzia133

dziewczyny przez tą sytuację (wyprowadzki) przegapiłam moment pojawienia się 2 z przodu... także zostało mi 296 dni

Jest 2 jest impreza

Napisane przez paulinka777

Dziewczyny, dziękuję za kciuki Poszło całkiem dobrze Teraz czekamy na odzew

To teraz żeby się odezwali.

Napisane przez jagodzia133

to nie jest takie mieszkanie na serio bo tżcik mieszka piętro niżej ;p ale spędzamy prawie 24 podoba mi się to... czuję jakby moje uczucia na nowo rozkwitły :P czuje się jak bym dopiero co się w nim zakochała... dziwne prawda

Dla Was to nowa sytuacja i zapewne stąd te odczucia. Ale super, że TŻcik tak jest przy Tobie

[jagodzia133]

Napisane przez Chatka

Hehe, to macie blisko na obiadki do Rodziców

tu są 3 pokoje za wynajęcie byśmy pewnie płacili koło 1200zł więc nie wiem... z resztą po co nam 3 pokoje....
a po drugie teścio co chwilkę do mnie zagląda ;p więc nie chciała bym żeby tak co chwilę wpadał ;p więc poszukamy pewnie coś troszkę dalej ;p

[Madziuniusia]

Napisane przez Chatka

I co, wykombinowałaś, gdzie ją powiesić?

tak, na weekendzie TŻ mi zrobi miejsce.

Napisane przez tenebrosa

Yeah! I co, TŻcik pomógł przywieźć?

pomógł

[jagodzia133]

Napisane przez Gorska_Kozica

Jest 2 jest impreza

hihi zauważyłyście że my zrobimy sobie imprezkę ze wszystkiego normalnie alkoholizm ;p a potem będzie: dziewczyny mamy okazję że nie ma okazji i zdrówko

[malwus20]

Napisane przez jagodzia133

tu są 3 pokoje za wynajęcie byśmy pewnie płacili koło 1200zł więc nie wiem... z resztą po co nam 3 pokoje....
a po drugie teścio co chwilkę do mnie zagląda ;p więc nie chciała bym żeby tak co chwilę wpadał ;p więc poszukamy pewnie coś troszkę dalej ;p

Jagodzia oj przecież masz takich troskliwych teściów, żal ich opuszczać

[tenebrosa]

I chciałam jeszcze dodać, że to fajnie, że nie wszystkie w jednym czasie zajmujemy się tym samym, jeśli chodzi o przygotowania, bo inaczej byłoby nudno! A tak możemy dzielić się doświadczeniami.

[jagodzia133]

Napisane przez malwus20

Jagodzia oj przecież masz takich troskliwych teściów, żal ich opuszczać

jak to się mówi co za dużo to niezdrowo troska troską a potem, ciągłe wtrącanie itd. przecież rodzice czy teściowie zawsze wiedzą lepiej