WYPADAJĄCE WŁOSY - część III

[cloche]

Napisane przez liliputkaABC

hej dziewczyny. wlosy wypadaly mi w ilosci nawet do 240sztuk podczas mycia. Przyczyna okazaly sie owsiki. Moja dermatolog zapisala mi wcierke, nazwala to "mikstura drazniaca". Po 3 dniach uzywania preparatu 2 razy dziennie wypadanie ograniczylo sie do uwaga 60 sztuk. Tak dla ciekawostki z moich zapiskow (pierwsza liczba to po 1 myciu, druga po drugim):
21.07 --240(100:140)
24.07 --60(35:25)
26.07 --50(20:30)
28.07 --40(20:20) czyli zahamowanie wypadania o 83%
Wlasciwie nie wiem, po co to napisalam, bo moje pytanie jest zupelnie inne sklad tej wcierki wyglada tak:
Hydrocortisoni 1,0
Tinct. Capsici 1,0
Tinct Chinae 1,0
Ol. Lavanduale XV guttae
Spir Vini 70% 100,0

Powiedzcie, ktory skladnik mogl mi tak spektakularnie pomoc? Mozecie przetlumaczyc mi te lacinskie nazwy? Nie rozumiem tu za wiele Pozdrawiam

pierwsze to hydrokortyzon, steroid/hormon... poczytaj np. tutaj:
http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Hydrokortyzon
te dwa tinct to nie wiem co to... jakies ekstrakty? potem lawendowy olejek i spirytus. to wlasnie hydrokortyzon podzialal, ale glownie dlatego pewnie, ze u ciebie przyczyna byly owsiki. kremy z hydrokortyzonem mi pomagaly przy ostrych wysypkach alergicznych...

[Malgorzatka21]

A ja zrobiłam sobie badanie krwi na obecność grzybów drożdzopodobnych, zwłaszcza Candida.
Oczywiście wyszło wszystko w porządku, czyli nie posiadam w organiżmie żadnych szkodliwych grzybów.

Tak więc, skoro wyeliminowałam wszystkie przyczyny wypadania włosów , to został tylko ten łupież tłusty.
Miałam już umawiać się na wizyte do dermatologa, ale obawiam się, że dostane jakieś wcierki i po nich tylko powypadaja mi włosy, a nic pozytywnego sie nie stanie.
Jak dawniej zresztą...
I tak no kurcze boje sie tego wcierania czy coś.

Może dziewczyny orientujecie się, czy jakieś skuteczne płukanki są na ten łupież tłusty?
Może płukanki z piwa pomogłyby coś...

U mnie łupież tłusty objawia się no przetłuszczaniem się włosów ( obecnie myję co 3 dni), oraz tym, że po umyciu zwłaszcza, jak podrapie się w głowę to za paznokciami zostaje mi taka żółtawa maź.

[cloche]

hmmm... a jakie przyczyny ma lupiez tlusty? moze by trzeba z tej strony zaczac...
i byc moze dobrze by bylo w miedzyczasie myc lagodnymi szamponami (ale takimi, ktore poradza sobie ze zmyciem sebum) - ale za to czesciej... zeby skora glowy nie zdazyla sie zbytnio obtluszczyc, zeby mogla oddychac... czego uzywasz teraz do mycia? i jak wygladaja wlosy po pierwszym, drugim i trzecim dniu?

tutaj co nieco na temat:
http://www.biomedical.pl/uroda/lupiez-tlusty-584.html
oczywiscie to nie jedyna strona na temat...

[blair witch]

Ważne żeby nie stosować szamponów dla dzieci, bo one nie usuwają sebum wcale. Spróbuj z Białego Jelenia do tłustej skóry głowy może? A może peeling skóry głowy? Tylko włosy mogą po peelingu lecieć...

[Maria221]

Małgorzatko21, kup sobie szampon Selsun blue oraz olejek z drzewa herbacianego, dodawaj do tego szamponu po kilka kropli i ciup na głowę, myj dokładnie całą skórę głowy, każdy zakamarek, zwłaszcza miejsca przy uszach.

Kup sobie zioła: pokrzywę, szałwię, skrzyp może chmiel, może być też rozmaryn i tymianek i do zaparzonej płukanki dodawaj kolka kropli olejków: z drzewa herbacianego, możesz też dodać po 2 krople olejków: lawendowego, tymiankowego, rozmarynowego. Wymieszaj wszytko i dokładnie spłucz skórę głowy.

Może warto zastanowić się ad wierzbownicą do picia? Tylko nie wiem, jaką masz skórę na twarzy/ciele - bo wierzbownica może bardzo wysuszyć.

Pozdrawiam

[dodaja]

Witam dziewczyny

Podobnie jak i Wam, strasznie wypadają mi włosy. Nigdy nie miałam burzy loków ani też baaardzo gęstych włosów, aczkolwiek dało się spokojnie zapleść francuza i przede wszystkim włosy miałam zdrowe.

Tak naprawdę już nie pamiętam kiedy zaczęły się moje problemy z włosami. Zaczynały wypadać coraz mocniej i mocniej. Wypróbowałam oczywiście mnóstwo sepcyfików, tabletek i masek i efekt bardzo marny. W maju tego roku poszłam w koncu do dermatologa. Badania krwi w porządku, tarczyca również. OB mam podwyższone, ale nie wiem co dalej z tym robić, bo ani lekarz ogólny ani dermatolog nie chcą mi dać skierowania na badania I tutaj pierwsze pytanie. Jakie badanie zrobić żeby sprawdzić czemu OB jest tak wysokie?

Dermatolog przepisała mi 30 zastrzyków witaminy B6, do tego zincas forte (2 tabletki na noc) plus kwas foliowy 5mg, dwa razy dziennie po jednej. Już jestem po kuracji zastrzykami i szczerze powiem, że odrostów trochę jest, ale włosy dalej "lecą" jak leciały Jestem już tym wszystkim podłamana. Jest ich mnóstwo na poduszce, jak myję włosy to odpływ zatkany. Nie wspominając o tym, że jak ide czy nawet siedzę, to one poporstu mi spadają na ręce czy też podłogę.

Obecnie dalej biorę zincas forte i kwas foliowy. Do tego wcieram seboradin niger. Nigdy włosów nie farbowałam i nie prostowałam. Suszarkę używam baaaardzo rzadko i okazjonalnie.

Jutro wybieram się na kolejną wizytę do dermatolog. Zobaczymy co mi doradzi, ale już przestaje wierzyć, że cokolwiek jest w stanie mi pomóc

[Malgorzatka21]

Napisane przez cloche

hmmm... a jakie przyczyny ma lupiez tlusty? moze by trzeba z tej strony zaczac...
i byc moze dobrze by bylo w miedzyczasie myc lagodnymi szamponami (ale takimi, ktore poradza sobie ze zmyciem sebum) - ale za to czesciej... zeby skora glowy nie zdazyla sie zbytnio obtluszczyc, zeby mogla oddychac... czego uzywasz teraz do mycia? i jak wygladaja wlosy po pierwszym, drugim i trzecim dniu?

tutaj co nieco na temat:
http://www.biomedical.pl/uroda/lupiez-tlusty-584.html
oczywiscie to nie jedyna strona na temat...

Przyczyną łupieżu tłustego to u mnie raczej są zaburzenia hormonalne.
Ładnie mi się to wszystko układa, od około 2 lat zaczęły się u mnie problemy z miesiączkowaniem, a po jakimś czasie no niestety zaczęły bardzo wypadac włosy. Dodatkowo w tamtym czasie byłam no pod wpływem długotrwałego stresu i dlatego to wszystko tak się potoczyło.
Coż, na te zaburzenia hormonalne przyjmowałam leki. Podczas ich brania miesiączka występowała normalnie. Ale wiadomo, leki przestałam brać ( nie będe ich zażywać całe życie) no i od nowa nie mogę dostać okresu. Znaczy coś tam było, ale to takie nijakie.
A nie chcę dalej brać tych tabletek, no tych czy innych.

Używam teraz szamponu Joanna z Apteczki babuni-tymianek z tatarakiem- do włosów z łupieżem.
No i musze powiedzieć, że tych włosów podczas mycia wypada naprawde mniej. I może nie chce zapeszać ale tak jakby utrzymywala się tendencja spadkowa tych wypadających włosow.
Ogólnie włosy mam dość puszyste, ale takie sianowate.
Pierwszego i drugiego dnia po myciu, są puszyste i ok, trzeciego dnia to już bardziej przetłuszczone.No i wtedy je myję.

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez blair witch

Ważne żeby nie stosować szamponów dla dzieci, bo one nie usuwają sebum wcale. Spróbuj z Białego Jelenia do tłustej skóry głowy może? A może peeling skóry głowy? Tylko włosy mogą po peelingu lecieć...

Tak, ja wiem, aby nie używać szamponów dla dzieci . Ten biały jeleń moze spróbuje, ale peeling to chyba nie bardzo .
Jak po peelingu włosy mogą wypadać bardziej-to ja nie zaryzykuje jednak. Przynajmniej póki co.
Ale dziękuję bardzo za odpowiedź.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez Maria221

Małgorzatko21, kup sobie szampon Selsun blue oraz olejek z drzewa herbacianego, dodawaj do tego szamponu po kilka kropli i ciup na głowę, myj dokładnie całą skórę głowy, każdy zakamarek, zwłaszcza miejsca przy uszach.

Kup sobie zioła: pokrzywę, szałwię, skrzyp może chmiel, może być też rozmaryn i tymianek i do zaparzonej płukanki dodawaj kolka kropli olejków: z drzewa herbacianego, możesz też dodać po 2 krople olejków: lawendowego, tymiankowego, rozmarynowego. Wymieszaj wszytko i dokładnie spłucz skórę głowy.

Może warto zastanowić się ad wierzbownicą do picia? Tylko nie wiem, jaką masz skórę na twarzy/ciele - bo wierzbownica może bardzo wysuszyć.

Pozdrawiam

Kurcze, dziekuje za tak dokładne rozpisanie wszystkiego.
Ogólnie skórę mam raczej taka suchą.

A czy po takich płukankach można się pozbyć tego łupieżu?

Właśnie mi zależy bardzo na płukankach...
Wcześniej miałam do wcierania różne rzeczy i po nich to tylko włosy traciłam no bardzo bardzo. Dlatego chciałabym tak delikatnie jakoś do tego podejść.

[cloche]

dodaja, podwyzszone OB o ile mialas? podobno to normalne w ktoryms tam dniu cyklu, a skoro z tarczyca wszystko w porzadku (bo o problemach z nia moze swiadczyc wlasnie podwyzszone OB), to na hormonach lekarze nie chcieli sie wiecej skupiac... chyba... procz tego podwyzszone OB moze wynikac ze stanow zapalnych w ogranizmie, chorob reumatycznych czy problemow z watroba... i bialaczki... chyba to wszystko lekarze tez wykluczyli? chyba ze poziom nie byl w ogole niepokojacy i po prostu tu olali.
zastanawia mnie jednak, ze poza tym wyniki mialas dobre, a oni cie faszeruja kwasem foliowym... i zastrzykami... hmm... fakt, kwas foliowy ma poprawic wchlanialnosc zelaza (niedobory bardzo czesto prowadza do wypadania wlosow) i poziom hemoglobiny, ale najwyrazniej u ciebie nie to bylo problemem.
a zdiagnozowali chociaz, jaki to rodzaj "lysienia" jest? czy wszedzie tak samo, czy plackami, czy tak jak to u facetow - na czubie?
informuj, co derma powie. sama jestem ciekawa...

Malgorzatka21, a wiesz dokladnie, ktore hormony sa nie w normie? bo mozna niektorymi ziolkami od wewnatrz troche uregulowac gospodarke hormonalna. tak jak Maria221 pisala, wierzbownica jest przykladem. tylko ze ona moze wysuszyc... a te ziolka to koniecznie sprobuj, wcierki fajna sprawa

[dodaja]

Napisane przez cloche

dodaja[SIZE=2][FONT=Verdana], podwyzszone OB o ile mialas? podobno to normalne w ktoryms tam dniu cyklu, a skoro z tarczyca wszystko w porzadku (bo o problemach z nia moze swiadczyc wlasnie podwyzszone OB), to na hormonach lekarze nie chcieli sie wiecej skupiac... chyba... procz tego podwyzszone OB moze wynikac ze stanow zapalnych w ogranizmie, chorob reumatycznych czy problemow z watroba... i bialaczki... chyba to wszystko lekarze tez wykluczyli? chyba ze poziom nie byl w ogole niepokojacy i po prostu tu olali.
zastanawia mnie jednak, ze poza tym wyniki mialas dobre, a oni cie faszeruja kwasem foliowym... i zastrzykami... hmm... fakt, kwas foliowy ma poprawic wchlanialnosc zelaza (niedobory bardzo czesto prowadza do wypadania wlosow) i poziom hemoglobiny, ale najwyrazniej u ciebie nie to bylo problemem.
a zdiagnozowali chociaz, jaki to rodzaj "lysienia" jest? czy wszedzie tak samo, czy plackami, czy tak jak to u facetow - na czubie?
informuj, co derma powie. sama jestem ciekawa...

Tak naprawdę to oni z tym OB nic konkretnego nie zrobili i to mnie martwi. O skierowanie doprosić się nie mogę, dlatego też chcę zrobić coś w tym kierunku, sama.
OB wyszło mi 36, a norma, którą pokazali to do 10

Więcej badań robionych nie miałam. U poprzedniej dermatolog chciała mi tylko dać silicę i szampon apteczny i tyle. Poziom polskiej służby zdrowia jest naprawdę kiepski i bardzo nad tym ubolewam.

Co do łysienia, to nie powiedziała mi jaki to jest typ, tylko powiedziała, że jest źle, że jest widoczna bardzo duża utrata włosów. Tyle.

Jutro dam znać co mi powiedziała.

[cloche]

pociesze cie ja w niemczech i mi dermatolog zadnych badan nie zrobila. nawet glupiej morfologii... ale moze morfologie robia glownie, zeby sprawdzic poziom zelaza, a ja mam go bardzo duzo, hemoglobina przy gornej granicy... wiem, bo co jakis czas oddaje krew.
mimo wszystko wlosy leca, zrobily sie duzo ciensze, przeswity mam na czubie... a derma mi kazala brac kapsulki (kuracja 3miesieczna kosztuje 80 euro) i wcierac jakis preparat codziennie (100ml kosztuje 15 euro...). i tak przez pol roku. pol roku mija za pare dni. i co z tego, ze cos mi rosnie, jak czub dalej lysy? i kitka jeszcze ciensza, bo tych dlugich w miedzyczasie mi tyle wypadlo, ze nie ma z czego zrobic "fryzury" (bo przeciez z tych paru antenek nic ladnego nie zrobie poki co...).
ciekawa jestem, co mi moja dermatolog powie po tych szesciu miesiacach wydatkow moze w koncu wezmie sie za szukanie przyczyn...

[Malgorzatka21]

Napisane przez cloche

pociesze cie ja w niemczech i mi dermatolog zadnych badan nie zrobila. nawet glupiej morfologii... ale moze morfologie robia glownie, zeby sprawdzic poziom zelaza, a ja mam go bardzo duzo, hemoglobina przy gornej granicy... wiem, bo co jakis czas oddaje krew.
mimo wszystko wlosy leca, zrobily sie duzo ciensze, przeswity mam na czubie... a derma mi kazala brac kapsulki (kuracja 3miesieczna kosztuje 80 euro) i wcierac jakis preparat codziennie (100ml kosztuje 15 euro...). i tak przez pol roku. pol roku mija za pare dni. i co z tego, ze cos mi rosnie, jak czub dalej lysy? i kitka jeszcze ciensza, bo tych dlugich w miedzyczasie mi tyle wypadlo, ze nie ma z czego zrobic "fryzury" (bo przeciez z tych paru antenek nic ladnego nie zrobie poki co...).
ciekawa jestem, co mi moja dermatolog powie po tych szesciu miesiacach wydatkow moze w koncu wezmie sie za szukanie przyczyn...

Hmm cloche, dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi.
Znaczy ja wiem, że mam podwyższona prolaktynę. I chyba przez nią nie mogę dostać miesiączki.
Prolaktynę wysoką mają kobiety w ciąży i karmiące piersią, dlatego nie mają okresu. No ale za to mają piękne włosy. Czyli ta moja prolaktyna powinna raczej działać na korzyść mnie, znaczy włosom.
Z tego co wiem, to mogłabym mieć ciut więcej estradiolu, mam go w dolnej granicy.
No i podobno mam zaburzone proporcje między LH i FSH, ale na tymi hormonami, to żaden lekarz się nie zajął gdyż, każdy machnął ręką, że niby ujdzie i abym tym się nie martwiła.
A ta prolaktyna to taki hormon, który podwyższa się podczas np. nieprzespanych nocy czy stresu.
Ja dlatego staram się wysypiac i kłaść się wcześniej spać, no czasami mi to nie wychodzi ( tak jak dziś hehe).

Cloche, no a nie masz żadnych zaburzen hormonalnych ?
Jeśli wypadają Ci włosy tak głownie z czubka głowy to może to to łysienie androgenowe?

Mnie wypadają chyba równomiernie, ale po bokach głowy widac dość spore przerzedzenie.

[T'ai]

byłam u dermatolog, powiedziała że albo stres albo po tabletkach jednak i że ogólnie osłabione
wyniki mam ok

przepisała mi witaminy do łykania i płyn robiony do wcierania w skórę głowy
za miesiąc mam iść do kontroli

[dodaja]

Napisane przez cloche

pociesze cie ja w niemczech i mi dermatolog zadnych badan nie zrobila. nawet glupiej morfologii... ale moze morfologie robia glownie, zeby sprawdzic poziom zelaza, a ja mam go bardzo duzo, hemoglobina przy gornej granicy... wiem, bo co jakis czas oddaje krew.
mimo wszystko wlosy leca, zrobily sie duzo ciensze, przeswity mam na czubie... a derma mi kazala brac kapsulki (kuracja 3miesieczna kosztuje 80 euro) i wcierac jakis preparat codziennie (100ml kosztuje 15 euro...). i tak przez pol roku. pol roku mija za pare dni. i co z tego, ze cos mi rosnie, jak czub dalej lysy? i kitka jeszcze ciensza, bo tych dlugich w miedzyczasie mi tyle wypadlo, ze nie ma z czego zrobic "fryzury" (bo przeciez z tych paru antenek nic ladnego nie zrobie poki co...).
ciekawa jestem, co mi moja dermatolog powie po tych szesciu miesiacach wydatkow moze w koncu wezmie sie za szukanie przyczyn...

I to się nazywa leczenie? Koszmar jakiś.

Ja dziś się już nie dostałam do dermatologa, bo czekałam w innej kolejce zbyt długo

[Figarro]

Puk puk Można???

Dołączę do Was, w kupie raźniej

Od czego by tu zacząć
może jednak od żelaza (cholernik jeden) od 2 lat mam stwierdzony niedobór ferrytyny, a właściwie to prawie całkowity brak, bo wskaźnik 18, to jak nazwał mój lekarz hematolog, właściwie nic, "0"...
no nic po leczeniu ok 6miesięcy wzrosło do 30 i stoi...

jednak przestrzegam nie dajcie się zwieść pozorom
u mnie wskaźnik żelaza (tego co robi się w zwykłej morfologii) wyszedł w normie i to b.dobrej, a hemoglobinę też mam w górnej granicy
więc dla pewności zróbcie sobie poziom ferrytyny
jednak włosy mi nie wypadały z powodu niskiego żelaza (zaznaczam to tylko dlatego, że ostatnio o tym pisałyście)

Wpadłam jednak w kwietniu tego roku na wspaniały pomysł schudnięcia, plan miałam taki że schudnę ok 12-14kg na diecie dukan,
chudło mi się wspaniale, po 1,5 miesiąca diety schudłam 11kg, jednak zaczął mi dolegać żołądek i postanowiłam przerwać dietę.
Po kolejnym miesiącu już tak u mnie fajnie nie było
wiadomo włosy na wszelkie zmiany w organizmie reagują z opóźnieniem,
u mnie zaczęły wychodzić garściami
sypią się przy chodzeniu, czesaniu, na poduszkę i po kąpieli zostaje dywanik w wannie
koszmar są teraz cienkie, matowe.
Właściwie gubię je na całej głowie, więc jest to z pewnością reakcja na dietę.
Byłam w zeszły poniedziałek u dermatologa (z kompletem badań, które wyszły ok i USG)
dostałam do stosowania zewnętrznie robioną w aptece wcierkę
a do łykania żelazo (tardyferon Fol), cynk (zincas forte), najmocniejszą vit E 400mg i biotebal 5
17 sierpnia idę do kontroli, mam nadzieję na choć umiarkowaną poprawę
17 września wychodzę za mąż i mam nadzieję, że łysa nie będę

[magdziaS]

Zrobiłam dzisiaj zakupy ponieważ używany przeze mnie Merz skończył się i tym razem sięgnęłam po Revalid. Zobaczymy, co będzie bo Merz do najgorszych nie należał. Kupiłam też Seboren do wcierania i za namową znajomej i farmaceutki szampon Catsy Healing. W związku z tym pytanie, czy któraś z Was go stosowała ? Też mam problemy z łupieżem tłustym i ponoć jest to dobra alternatywa ?
Ogólnie mój bilans po prawie półtoramiesięcznym leczeniu głównie farmaceutykami wspomaganymi specyfikami od zewnątrz przynosi średnie rezultaty, ale włosy nie wypadają już tak drastycznie jak 3 m-ce temu, tfu tfu żeby to się utrzymało. Choć najgorsza jest teraz walka o to by włosy w ogóle zaczęły odrastać.

[cloche]

Napisane przez Malgorzatka21

Hmm cloche, dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi.
Znaczy ja wiem, że mam podwyższona prolaktynę. I chyba przez nią nie mogę dostać miesiączki.
Prolaktynę wysoką mają kobiety w ciąży i karmiące piersią, dlatego nie mają okresu. No ale za to mają piękne włosy. Czyli ta moja prolaktyna powinna raczej działać na korzyść mnie, znaczy włosom.
Z tego co wiem, to mogłabym mieć ciut więcej estradiolu, mam go w dolnej granicy.
No i podobno mam zaburzone proporcje między LH i FSH, ale na tymi hormonami, to żaden lekarz się nie zajął gdyż, każdy machnął ręką, że niby ujdzie i abym tym się nie martwiła.
A ta prolaktyna to taki hormon, który podwyższa się podczas np. nieprzespanych nocy czy stresu.
Ja dlatego staram się wysypiac i kłaść się wcześniej spać, no czasami mi to nie wychodzi ( tak jak dziś hehe).

Cloche, no a nie masz żadnych zaburzen hormonalnych ?
Jeśli wypadają Ci włosy tak głownie z czubka głowy to może to to łysienie androgenowe?

Mnie wypadają chyba równomiernie, ale po bokach głowy widac dość spore przerzedzenie.

oj stres... latwo powiedziec "unikaj stresu" dzisiaj malo co nie zamordowalam przynajmniej pieciu ludzi w pracy, tak mnie wkurzyli...
co mi pomagalo w stresujacych okresach to ziolowe tabletki - przed snem walerian+chmiel (taka kombinacja jest w wiekszosci nieuzalezniajacych drazetek pomagajacych zasnac), a na dzien, jak trzeba bylo byc odpornym na stres i nie przejmowac sie na zapas, to kapsulki z dziurawcem. nie jakas herbatka, tylko ekstrakt w duzej dawce na dziurawcu zdawalam wiekszosc egzaminow. tylko nie wolno po tym na slonce i pigulki anty moga nie podzialac
aha, a co do mnie, to owszem... przypuszczam, ze hormony skopane. i jak mnie derma nie posle na te badania, to sobie sama pojde gdzies zrobic, zaplace. podejrzewam, ze u mnie hormony i inne faktory doprowadzily do tego, ze ogolnie mi wszedzie wlosy wypadaja. i to, co biore, pomoglo czesciowo na to wypadanie na reszcie glowy, a czub czeka na regulacje hormonow


---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez dodaja

I to się nazywa leczenie? Koszmar jakiś.

Ja dziś się już nie dostałam do dermatologa, bo czekałam w innej kolejce zbyt długo

ach te kolejki a co do mojego "leczenia", to mam nadzieje, ze moja derma "przesiewa" w ten sposob pacjentow. bo wiekszosc przychodzi na przyklad z tym problemem z powodu wlasnego zaniedbania. i te kapsulki co biore, podobno wiekszosci pomaga. wiec jesli w ten sposob zadowoli sie 90% pacjentow, to czemu nie... ale "leczeniem" tego nie mozna nazwac. sprobuje sie wybrac pod koniec sierpnia do niej i zobaczymy co wymysli

[T'ai]

na łupież i podrażnioną skórę poleciła mi szampon dermena plus - nawet pomaga

[angelina_]

Do liliputkaABC:
Hydrocortisoni 1,0
Tinct. Capsici 1,0
Tinct Chinae 1,0
Ol. Lavanduale XV guttae
Spir Vini 70% 100,0

1. Hydrokortyzon - tak jak pisały dziewczyn to uzależniający steryd, hmm myślę, że on mógł zwalczyć stan zapalny.
2. Nalewka z pieprzu tureckiego (nalewka z pieprzowca) zawiera rozgrzewającą kapsaicynę, która dodatkowo może też powodować łuszczenie.
3. Nalewka z chinowca (pamiętasz co dawał Staś gdy miał malarię? właśnie chininę...) - wchodzi w skład np szamponów z chininą KLORANE. Pobudza cebulki, mikrokrążenie, ogólnie dobry składnik.
4. 15 kropli olejku eter. lawendowego.
5. Spirytus 96 i do rozcieńczenia woda.

Bardzo zaintrygowała mnie zależność między owsikami a wypadaniem włosów...

Do Małgorzatka21 ja też niestety mam ogromne problemy z wypadaniem... Włosy na końcach miałam suche, a skalp okropnie swędział a za paznokciami miałam żółty łupież, taki maziowaty. Kupiłam więc Nizoral i nie pomagał mimo regularności i staranności, następnie Ketoxin forte i też nic, potem kupiłam Johnson Baby, mówię może coś delikatnego i było jeszcze gorzej... Chodziłam od dermatologa do dermatologa i nic. Każdy oglądał ma pani sporo włosów, czego pani od nas chce :| jeden przepisał jakiś r-r spirytusowy z hydrokortyzonem i rezorcynolem ale żeby to coś dało nic a nic, jeszcze zaostrzyło swędzenie. aż wreszcie trafiłam do dość dobrej kobiety, która mój skalp obejrzała przez lupę, w grubych okularach cm po cm dokładnie, powoli i długo. Diagnoza to łojotokowe zapalenie skóry głowy. Ciężki orzech do zgryzienia - pomyślałam, ale grzecznie wykupiłam Alpicort do wcierania i do mycia włosów Pirolam. Efekty... Jakie efekty Nie wydaję mi się, żeby to lub to cokolwiek dało. Po Pirolamie już sama kupiłam sobie szampon i emulsję Clarsebic, której importerem była firma JELFA (obecnie już nie do kupienia), wysuszała, ale czy pomogła? Nie bardzo. Jedyne efekty jakie zobaczyłam to po stosowaniu szamponu Vichy Dercos do łupieżu tłustego i La Roche Kerium też do tłustego. Niestety włoski szybciutko się przyzwyczajają... Dalej szukam sposobu na łzs/łupież tłusty czy co ja tam mam i na to straszne wypadanie Plus dobrego dermatologa...

[cloche]

Napisane przez Figarro

Puk puk Można???
jednak przestrzegam nie dajcie się zwieść pozorom
u mnie wskaźnik żelaza (tego co robi się w zwykłej morfologii) wyszedł w normie i to b.dobrej, a hemoglobinę też mam w górnej granicy
więc dla pewności zróbcie sobie poziom ferrytyny

ja sama nie wiem, czego mam ile... przy oddawaniu krwi sprawdzaja. i kaza mi zawsze duuuuzo wody pic, zanim mi wbija rure, bo mam gesta krew. bardzo ciemna jest, cala kupa hemoglobiny. jak sie ma ferrytyna do tego, to nie mam pojecia...
w ogole tak czytam o tej ferrytynie i juz sama nie wiem, o czym ona swiadczy... szczegolnie, jesli zelaza i hemoglobiny ma sie pod dostatkiem... nie moge polaczyc faktow
a co do dukana, to masz na mysli, ze ci wlosy polecialy, bo "przebialkowalas" organizm, niedowitaminizowalas, czy w ogole za malo jadlas? jak sie ma dukan do wlosow wlasnie? ogolnie mnie przerazil fakt, ze nie moge jesc warzyw i owocow (przynajmniej na poczatku). ja nie potrafie bez nich zyc

[dodaja]

Napisane przez cloche

ja sama nie wiem, czego mam ile... przy oddawaniu krwi sprawdzaja. i kaza mi zawsze duuuuzo wody pic, zanim mi wbija rure, bo mam gesta krew. bardzo ciemna jest, cala kupa hemoglobiny. jak sie ma ferrytyna do tego, to nie mam pojecia...
w ogole tak czytam o tej ferrytynie i juz sama nie wiem, o czym ona swiadczy... szczegolnie, jesli zelaza i hemoglobiny ma sie pod dostatkiem... nie moge polaczyc faktow
a co do dukana, to masz na mysli, ze ci wlosy polecialy, bo "przebialkowalas" organizm, niedowitaminizowalas, czy w ogole za malo jadlas? jak sie ma dukan do wlosow wlasnie? ogolnie mnie przerazil fakt, ze nie moge jesc warzyw i owocow (przynajmniej na poczatku). ja nie potrafie bez nich zyc

Z tego co wiem to chodzi o witaminy i potrzebne mikroelementy. South beach o wiele przyjemniejsza Oczywiście pod względem owoców, warzyw i ogólnie urozmaicenia.

[Figarro]

Napisane przez cloche

ja sama nie wiem, czego mam ile... przy oddawaniu krwi sprawdzaja. i kaza mi zawsze duuuuzo wody pic, zanim mi wbija rure, bo mam gesta krew. bardzo ciemna jest, cala kupa hemoglobiny. jak sie ma ferrytyna do tego, to nie mam pojecia...
w ogole tak czytam o tej ferrytynie i juz sama nie wiem, o czym ona swiadczy... szczegolnie, jesli zelaza i hemoglobiny ma sie pod dostatkiem... nie moge polaczyc faktow
a co do dukana, to masz na mysli, ze ci wlosy polecialy, bo "przebialkowalas" organizm, niedowitaminizowalas, czy w ogole za malo jadlas? jak sie ma dukan do wlosow wlasnie? ogolnie mnie przerazil fakt, ze nie moge jesc warzyw i owocow (przynajmniej na poczatku). ja nie potrafie bez nich zyc

Kiedyś też miałam ciemną i gęstą,
teraz mam bardzo jasną i niestety rzadką
trafiłam do hematologa, bo miałam problemy z krzepnięciem krwi, sińce itp sprawy
dr jak tylko mnie zobaczyła i sobie oglądnęła, kazała zbadać poziom ferrytyny (wcześniej miałam robioną tylko morfologię i hormony tarczycy)
i przyjść do kontroli za miesiąc z wynikami, ale już "w ciemno" przepisała mi żelazo do łykania.
samego poziomu zwykłego żelaza nawet nie kazała robić.

to zwykłe miałam robione po raz pierwszy właśnie w ostatniej morfologii wyszło ok

Ferrytyna, to żelazo, które nasz organizm "magazynuje", na zapas
jego brak może powodować problemy z krzepnięciem, złe samopoczucie, omdlenia, apatię, mogą wypadać również włosy

[Contax]

Figarku, ja też mam bardzo mało ferrytyny i po tardyferonie fol wzrosła mi w ciągu 5 miesięcy 5-krotnie a startowałam z 9. Z tego co czytałam to przy poziomie 40 ferrytyny włosy powinny przestać wypadać, a przy 70 odrastać.

[Figarro]

Napisane przez Contax

Figarku, ja też mam bardzo mało ferrytyny i po tardyferonie fol wzrosła mi w ciągu 5 miesięcy 5-krotnie a startowałam z 9. Z tego co czytałam to przy poziomie 40 ferrytyny włosy powinny przestać wypadać, a przy 70 odrastać.

nooo,
to jeszcze troszkę mi zostało
Contax Kaś, już tak 2 lata nie mogę podskoczyć z ferrytyną (choć wcześniej przyjmowałam Ferrum, ale to jeden czort jest), jednak musiałam robić przerwy w kuracji, bo żelazo źle na jelita z kolei działa
i tak w koło

ale włosy w tym czasie mi nie wypadały,
teraz zaczęły, po diecie, a może to wszystko razem ma wpływ,
zobaczymy czy będzie poprawa jak wybiorę wszystkie przepisane tabletki, oby

[Contax]

Napisane przez Figarro

nooo,
to jeszcze troszkę mi zostało
Contax Kaś, już tak 2 lata nie mogę podskoczyć z ferrytyną (choć wcześniej przyjmowałam Ferrum, ale to jeden czort jest), jednak musiałam robić przerwy w kuracji, bo żelazo źle na jelita z kolei działa
i tak w koło

ale włosy w tym czasie mi nie wypadały,
teraz zaczęły, po diecie, a może to wszystko razem ma wpływ,
zobaczymy czy będzie poprawa jak wybiorę wszystkie przepisane tabletki, oby

to może jakieś problemy z wchłanianiem co na to Twój lekarz
myślałaś o testach na celiakię sporo ludzi ma ją tylko w fazie utajonej, a wchłanialność upośledzona

http://www.resmedica.pl/pl/archiwum/zdart6006.html
http://www.nursing.com.pl/Aktualnosc...objawy_83.html
http://zdrowienaj.blogspot.com/2011/...-celiakii.html

[Figarro]

Napisane przez Contax

to może jakieś problemy z wchłanianiem co na to Twój lekarz
myślałaś o testach na celiakię sporo ludzi ma ją tylko w fazie utajonej, a wchłanialność upośledzona

http://www.resmedica.pl/pl/archiwum/zdart6006.html
http://www.nursing.com.pl/Aktualnosc...objawy_83.html
http://zdrowienaj.blogspot.com/2011/...-celiakii.html

a jakoś nikt na to nie zwracał uwagi
tu mi pasuje tylko ta wrażliwość jelit i anemia z niedoboru żelaza, oporna na leczenie
jak będę na kontroli to zapytam, jednak z tego co wiem, to większość osób miewa problemy z jelitami łykając żelazo.

[dodaja]

Dziewczyny a myslicie, że przewlekłe zaparcia mogą mieć coś wspólnego z takim strasznym wypadaniem?

[Contax]

Napisane przez Figarro

a jakoś nikt na to nie zwracał uwagi
tu mi pasuje tylko ta wrażliwość jelit i anemia z niedoboru żelaza, oporna na leczenie
jak będę na kontroli to zapytam, jednak z tego co wiem, to większość osób miewa problemy z jelitami łykając żelazo.

Ja nie mam

Tak tylko zasugerowałam, bo przy czytaniu różnych publikacji nt. włosów trafiłam i właśnie na takie. Dlatego najlepiej skonsultuj się z lekarzem, szczególnie, że u Ciebie tyle to trwa
Często celikania w fazie utajonej nie daje żadnych typowych symptomów, poza bólami brzucha sama przymierzam się to testów żeby wykluczyć albo w porę przejść na dietę.

[DarkNoir]

Napisane przez Figarro

a jakoś nikt na to nie zwracał uwagi
tu mi pasuje tylko ta wrażliwość jelit i anemia z niedoboru żelaza, oporna na leczenie
jak będę na kontroli to zapytam, jednak z tego co wiem, to większość osób miewa problemy z jelitami łykając żelazo.

Ja właśnie się leczę na to i na to, a wrażliwość jelit od pól roku i nikt nie zna przyczyny...każdy lekarz mi wmawia, że to stres

[Malgorzatka21]

Napisane przez dodaja

Dziewczyny a myslicie, że przewlekłe zaparcia mogą mieć coś wspólnego z takim strasznym wypadaniem?

Dobre pytanie...
Ja mam zaparcia chyba tak od pół roku.
A moja dieta jak kilka lat temu tak i teraz jest taka sama. Nawet teraz jeszcze bardziej dbam o siebie.
Znaczy ja, na przemian w sumie, to mam czasami i zaparcia i biegunki.
Ale te biegunki są skutkiem bólu brzucha zwiastującego niby okres.
Z okresem u mnie w sumie teraz to też kiepsko.
Także ja sama się w tym motam już.

Czytałam opinie na temat szamponu zwalczającego łupież tłusty, i ludzie polecają bardzo ten Selsun Blue.
Chyba sama sobie zakupię go.
Chociaż mnie jakby włosy mniej wypadają niż dawniej, boję się aby od nowa nie wróciło to okropne wypadanie.
No, ale teraz to też wypadają okropnie.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Ogólnie rzecz biorąc, myłam włosy w sobotę, a dziś już wtorek. Dziś 3 dzień od ostatniego mycia włosów, a moje kłaki nie są jeszcze tłuste.
Normalnie nie wiem co się dzieje...
Również dostałam jakby okres, oby się utrzymał te kilka dni...

Napewno zaburzenia hormonalne są sprawką tego całego zamieszania...i łupieżu tłustego oczywiście.

[DarkNoir]

Ja włosy myję codziennie, szampony zmieniałam już 3 razy i dalej to samo...