Moc pozytywnego myślenia - część II

[KawaMarcepanowa]

a ja mam zwolnienie zdrowotne do soboty, chwała Panu, odpocznę wreszcie, wczoraj tak się źle czułam, że pisałam @ żeby mnie zwolnili 2 h wcześniej... gdzie tam, zwolnili godzinę-z wielką łaską

kurde, kupiłam maskę do włosów, a zapomniałam wykupić recepty

[doriiska]

Hej dziewczynki
Paula, a może warto spróbować w tym sklepie i nabyć doświadczenia jako sprzedawca? No chyba, że potem w ogóle nie chcesz już pracować w żadnym sklepie.. W magazynach płacą o wiele lepiej, ale robota o wiele cieższa.
Klaaa, realizuj się, jak najbardziej - nie ma co tracić okazji
Akcenciku, nie rozmyślaj o waszym związku, skoro się rozstaliście to były ku temu powody. I nie jest Ciebie wart, stać Cię na kogoś lepszego. Więc nie ma co myśleć o byłym z braku laku i lepszego faceta na horyzoncie, bo nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki. Może zapisz sie na jakis kurs tańca, albo wyjedź na trochę z koleżankami - poznacie kogoś, zabawicie sie
Celestia, u mnie świeci słonko i jest aż dziwnie pogodnie

[klaaa]

Napisane przez Celestia

Czy u was też tak leje jak u mnie ? no na litość boską, co to za lipiec jest! a przepraszam, teraz juz sierpień.

U mnie pochmurno, ale na szczęście nie pada. Ale wczoraj były takie ulewy, że wszystko pozalewało dookoła. Ale mi się nawet taka pogoda podoba, ale to pewnie dlatego, że nie mam żadnych planów na wakacje, jakbym coś miała to inaczej bym mówiła.

[Mocny Akcent]

Napisane przez doriiska

Akcenciku, nie rozmyślaj o waszym związku, skoro się rozstaliście to były ku temu powody. I nie jest Ciebie wart, stać Cię na kogoś lepszego. Więc nie ma co myśleć o byłym z braku laku i lepszego faceta na horyzoncie, bo nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki. Może zapisz sie na jakis kurs tańca, albo wyjedź na trochę z koleżankami - poznacie kogoś, zabawicie sie

Aj bo to świeża sprawa....i to wiesz...no boli......
Ale żyć dalej trzeba, to wiem...i muszę być cierpliwa ze wszystkim

Staram się wychodzić, spotykać z koleżankami. W piątek idę na nocny maraton filmowy, więc będzie ciekawie.

Napisane przez klaaa

U mnie pochmurno, ale na szczęście nie pada. Ale wczoraj były takie ulewy, że wszystko pozalewało dookoła. Ale mi się nawet taka pogoda podoba, ale to pewnie dlatego, że nie mam żadnych planów na wakacje, jakbym coś miała to inaczej bym mówiła.

Też nie mam żadnych planów....urlop mam za 2 tygodnie i nigdzie nie jadę.

[klaaa]

Napisane przez Mocny Akcent

Też nie mam żadnych planów....urlop mam za 2 tygodnie i nigdzie nie jadę.

Może coś jeszcze Ci się trafi.
A ja od piątku koniec praktyk .

Właśnie potwierdziałam swoją obecność na weselu koleżanki bez osoby towarzyszącej i nie podoba mi się ta wizja

[paula-zla]

Mam doświadczenie jako sprzedawca, pół roku pracowałam w sklepie. Babka miała do mnie wczoraj zadzwonić, ale nie zadzwoniła, więc chyba wzięli kogoś innego...

[doriiska]

Napisane przez Mocny Akcent

Aj bo to świeża sprawa....i to wiesz...no boli......
Ale żyć dalej trzeba, to wiem...i muszę być cierpliwa ze wszystkim

Staram się wychodzić, spotykać z koleżankami. W piątek idę na nocny maraton filmowy, więc będzie ciekawie.

Wiem, że boli, szczególnie, gdy rozstaliście sie niedawno. Sama pamiętam swoje rozstanie i na następny dzień po zerwaniu czułam się jakby ktoś mnie wyżuł i wypluł (ale porównanie, hehe)

Klaaa, a kiedy to weselicho? Ja nie chodzę na wesela, bo wkurzają mnie pytania rodziny gdzie mam chłopaka, czemu przyjechałam sama etc.

Paula, to może rzeczywiście spróbuj w tym magazynie. Kumpela pracuje w każde wakacje po 2-3 miesiace i o dziwo sobie chwali.

[klaaa]

Napisane przez doriiska

Klaaa, a kiedy to weselicho? Ja nie chodzę na wesela, bo wkurzają mnie pytania rodziny gdzie mam chłopaka, czemu przyjechałam sama etc.

Za trzy tygodnie, a potem we wrześniu jeszcze jedno. A ja tam się nie przejmuje, niech sobie gadają .

[doriiska]

Napisane przez klaaa

Za trzy tygodnie, a potem we wrześniu jeszcze jedno. A ja tam się nie przejmuje, niech sobie gadają .

Tzn. nie lubię chodzic na wesela ode mnie z rodziny, bo są same starsze osoby i nie mam sie z kim bawić. Porażka

[klaaa]

Napisane przez doriiska

Tzn. nie lubię chodzic na wesela ode mnie z rodziny, bo są same starsze osoby i nie mam sie z kim bawić. Porażka

Tak to i ja mam. Muszę wybadać jak sytuacja przedstawia się na tym weselu, zwłaszcza, że poza koleżanką i jej dwoma siostrami nikogo tam nie znam.

[paula-zla]

A ja idę w tym tygodniu na wesele...

[doriiska]

Klaaa, trzeba mieć nadzieję, ze kogoś poznasz a może, a moze..

Paula, nie widzę entuzjazmu..

[Celestia]

Ja, jak już wcześniej zaznaczyłam, wesel nie lubię

[tuliiipanek]

Dzien dobry dziewczeta
mozna dolaczyc do tego pozytywnego watku?
bardzo mi sie przyda taka energia jaka Wy macie

[Celestia]

Napisane przez tuliiipanek

Dzien dobry dziewczeta
mozna dolaczyc do tego pozytywnego watku?
bardzo mi sie przyda taka energia jaka Wy macie

No jasne, tylko udzielaj się coś bo większość, która chce dołączyć to wstawi jeden post i tyle bylo po nich słychu.

[tuliiipanek]

Napisane przez Celestia

No jasne, tylko udzielaj się coś bo większość, która chce dołączyć to wstawi jeden post i tyle bylo po nich słychu.

hihi zauwazylam, tylko stałe tutejsze bywalczynie sie udzielaja, spokojnie bede nastepna bywalczynia

[paula-zla]

Napisane przez doriiska

Klaaa, trzeba mieć nadzieję, ze kogoś poznasz a może, a moze..

Paula, nie widzę entuzjazmu..

Bo nigdy mnie rodzinne spędy nie podniecały Jeszcze trochę boję się atmosfery ze względu na rozwód moich rodziców, który był wielkim szokiem dla katolickiej rodziny mojego ojca. Sprawa jest jeszcze świeża... Idę sama z tatą, bo to jego bratanek się żeni.

[KawaMarcepanowa]

też nie lubię wesel, łączę się w bólu a dodatkowo jestem zła, bo chciałam sobie jakiegoś ciucha dziś kupić, to w sklepach same sukienki, nie ma normalnych ciuchów

[klaaa]

Napisane przez KawaMarcepanowa

też nie lubię wesel, łączę się w bólu a dodatkowo jestem zła, bo chciałam sobie jakiegoś ciucha dziś kupić, to w sklepach same sukienki, nie ma normalnych ciuchów

A sukienka to nienormalny ciuch? Kupuj sukienkę, wreszcie ładna pogoda to można się normalnie ubrać. Ja jak nigdy nie chodziłam w sukienkach, tak w tym roku tak się do nich przyzwyczaiłam, że jak zakładam spodnie to się źle w nich czuje .

[KawaMarcepanowa]

no ale wiesz, chodzi mi o sukienki weselne, przecież w takiej kiecy nie wyjdziesz sobie w taki normalny dzień na ulicę takie letnie to oczywiście, ale nie o takich mówię.

[klaaa]

Napisane przez KawaMarcepanowa

no ale wiesz, chodzi mi o sukienki weselne, przecież w takiej kiecy nie wyjdziesz sobie w taki normalny dzień na ulicę takie letnie to oczywiście, ale nie o takich mówię.

A no to chyba, że tak. Ja z kolei miałam problem ze znalezieniem sukienki na wesele, bo same normalne

[doriiska]

ja bym się ubrała w małą czarną i jakieś suuuper buty typu beżowe koturny z czerwoną podeszwą

[Lainathiel]

Dobry wieczór wam ;D
Ostatnio siedziałam cicho, bo musiałam się lekko pozbierać, ale cały czas czytałam W kazdym razie wracam do żywych i oficjalnie obdzielam pozytywną energią

[tuliiipanek]

Napisane przez Lainathiel

oficjalnie obdzielam pozytywną energią

bardzo jej potrzebuje wyslij troche do mnie

[Lainathiel]

Napisane przez tuliiipanek

bardzo jej potrzebuje wyslij troche do mnie

pewnie ;D powiedz gdzie mam skierować moc

[tuliiipanek]

Napisane przez Lainathiel

pewnie ;D powiedz gdzie mam skierować moc

kieruj do wrocławia niedlugo tam bede mieszkac bo jak wyslesz ja teraz w strone mojej malej wioski to moze sie zgubic

[paula-zla]

Napisane przez tuliiipanek

kieruj do wrocławia niedlugo tam bede mieszkac bo jak wyslesz ja teraz w strone mojej malej wioski to moze sie zgubic

A ja mieszkam we Wro Można się na kawę ustawić

[tuliiipanek]

Napisane przez paula-zla

A ja mieszkam we Wro Można się na kawę ustawić

oo fajna propozycja niedlugo sie tam przeprowadze a nie znam za bardzo tego miasta wiec bedzie mi bardzo milo jak juz bede miala jedna kolezanke z ktora moglabym isc na kawke dam znac jak juz bede dostepna

[paula-zla]

Napisane przez tuliiipanek

oo fajna propozycja niedlugo sie tam przeprowadze a nie znam za bardzo tego miasta wiec bedzie mi bardzo milo jak juz bede miala jedna kolezanke z ktora moglabym isc na kawke dam znac jak juz bede dostepna

Na studia się wybierasz?

[tuliiipanek]

Napisane przez paula-zla

Na studia się wybierasz?

nie nie, postanowilam teraz sie wyprowadzic do wroclawia, zaczac zyc na nowo, pozbierac sie i dopiero za rok ide na studia, a teraz szukam pracy i chce tam pracowac