Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

[jagoda1616]

Napisane przez Ervisha

Kochana na razie zajmuję się leczeniem. Znajomych będe miała jak od września pójdę do szkoły Bez obaw A Ty jak sobie radzisz ?

nawet nawet jeszcze 4 kg i już

[Winky]

Napisane przez Ervisha

Kochana na razie zajmuję się leczeniem. Znajomych będe miała jak od września pójdę do szkoły Bez obaw A Ty jak sobie radzisz ?

Jak można zajmować się leczeniem? Przecież wychodzenie z ED polega na tym, żeby zacząć żyć.

[jagoda1616]

Napisane przez Winky

Jak można zajmować się leczeniem? Przecież wychodzenie z ED polega na tym, żeby zacząć żyć.

właśnie o to mi chodzi że Ervisha cały czas siedzi w domu i przegląda jadłospisy je je i je a to jest chore moim zdaniem;/ ale jej sprawa.

[colson]

dziewczyny mają trcohę racji, w końcu zdrowie to wolność od kontroli - ty nadal jesteś w domu, żeby jeść, jedzenie układa twój plan dnia, a - niestety- to objaw chorobowy :<

[Jorelia]

I. Owsianka z trzech łyżek płatków z wiejskim lekkim, brzoskwinią, cynamonem i migdałami (10 sztuk)
kawa z mlekiem
II. Garstka makaronu żytniego z brokułami, pomidorem, papryką i łyżeczką oliwy z oliwek.
Kawa z mlekiem, marchewka.
III. Niecałe pół puszki tuńczyka w sosie własnym + kilka różyczek surowego kalafiora.

Jak wyjść z takiej głodówki, żeby nie przytyć? Dokładać 100 kcal tygodniowo czy może lepiej uderzyć z grubej rury i postawić na ruch?

[iza_wiosenna]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Iza, a jeśli się to powtórzy to będzie ban?

nie wiem. myślę,że to temat, który poruszę na forum dla modów.

Napisane przez Nora_Grey

Czy to znaczy, że już nie zobaczymy jej postów? ^^

przez miesiąc.

Dziewczyny, czy możecie MNIEJ AGRESYWNIE odnosić się do Ervishy?

[Ervisha]

Napisane przez jagoda1616

nawet nawet jeszcze 4 kg i już

O gratuluję Oby tak dalej.

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez jagoda1616

właśnie o to mi chodzi że Ervisha cały czas siedzi w domu i przegląda jadłospisy je je i je a to jest chore moim zdaniem;/ ale jej sprawa.

Nie przeglądam jadłopsisów. Jem to na co mam ochotę. Nie patrzę na zegarek. Pilnuję tylko by zjeść odpowiednią ilosć jedzenia tzn. nie za mało.

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez colson

dziewczyny mają trcohę racji, w końcu zdrowie to wolność od kontroli - ty nadal jesteś w domu, żeby jeść, jedzenie układa twój plan dnia, a - niestety- to objaw chorobowy :<

Ja nie planuję co zjem i kiedy. Pilnuję tylko by nie zjeść za mało w ciągu dnia. Chcę ciacho to je jem nie patrzę czy jest pora podwieczorku czy też nie. To nie istotne. Jak sama piszesz to wolnosć kontrli. Pilnować trzeba tylko by nie zjeść za mało by ta waga szła w górę.

[colson]

To dobrze, ulżyło mi. Tylko czemu aż tak bardzo odgrodziłaś się od ludzi? Rozumiem chcesz wyzdrowieć na 100%, bardzo się starasz i podziwiam cię, bo widać twoje samozaparcie ale nie można pogodzić zdrowienia z życiem na normalnych obrotach? Nie alienować się?

[Ervisha]

Napisane przez colson

To dobrze, ulżyło mi. Tylko czemu aż tak bardzo odgrodziłaś się od ludzi? Rozumiem chcesz wyzdrowieć na 100%, bardzo się starasz i podziwiam cię, bo widać twoje samozaparcie ale nie można pogodzić zdrowienia z życiem na normalnych obrotach? Nie alienować się?

Wiesz znajomych w sowim mieście nie mam. Są rozsiani po Polsce. W szkole nie czułam sie akceptowana i nie miałam koleżanek dlatego nie mam z kim wyjsć na miasto czy coś. Siostra odgrodziła sie ode mnie. Jak chcę z Nią porozmawiać spędzić czas Ona nie chce. Unika mnie, krzyczy na mnie itp. (siostra jest młodsza)

[colson]

Uh, to ciężko... a nawiązywanie nowych znajomości? Albo wyjście do miasta, pochodzić po sklepach? Tak, żeby chociaż trochę pobyć wśród innych. Może jakieś warsztaty? Ja teraz miałam indywidualne, ale od września już idę normalnie więc też staram się jak najlepiej do tego przystosować

[Ervisha]

Napisane przez colson

Uh, to ciężko... a nawiązywanie nowych znajomości? Albo wyjście do miasta, pochodzić po sklepach? Tak, żeby chociaż trochę pobyć wśród innych. Może jakieś warsztaty? Ja teraz miałam indywidualne, ale od września już idę normalnie więc też staram się jak najlepiej do tego przystosować

Wiesz u mnie jest trochę inna sytuacja a warsztatów żadnych nie ma bo to za małe miasto.

[colson]

a interesujesz się czymś, poza zdrowieniem? ( jeśli to można nazwać zainteresowaniem?) Poświęcasz się czemuś jeszcze? Chodzi o to, żeby jedzenie nie było dla ciebie najważniejsze

[Ervisha]

Napisane przez colson

a interesujesz się czymś, poza zdrowieniem? ( jeśli to można nazwać zainteresowaniem?) Poświęcasz się czemuś jeszcze? Chodzi o to, żeby jedzenie nie było dla ciebie najważniejsze

Kocham czytać książki

[colson]

to dobrze A dyskutujesz z kimś o nich? czy tylko w nie uciekasz?

[Ervisha]

Napisane przez colson

to dobrze A dyskutujesz z kimś o nich? czy tylko w nie uciekasz?

To drugie Nie mam zbytnio z kim dykutowac

[Dorisek16]

moja ERka:

ś: 2 kromy razowca z szynka z indyka, pasta pomidorowa i keczupem
IIś: 1/4 woreczka kaszy, jajko na twardo, jablko, 2 marchewki, troche salaty i szczypiorka
o: jak wyzej
k: 125 g chudego twarogu i moze pomidor
moze byc?

[zlosliwiec]

Napisane przez Dorisek16

moja ERka:

ś: 2 kromy razowca z szynka z indyka, pasta pomidorowa i keczupem
IIś: 1/4 woreczka kaszy, jajko na twardo, jablko, 2 marchewki, troche salaty i szczypiorka
o: jak wyzej
k: 125 g chudego twarogu i moze pomidor
moze byc?

Nie. Nie może.
Proszę z takimi "dietami" wynieść się na forum Krzywe Zwierciadło, tam układamy stosy ze szkieletowych Wizażanek. Tutaj tylko zdrowe diety i ludzie.

[agateq]

Wspominałaś, że idziesz od września do szkoły. Postaraj się wtedy zapomnieć o przytyciu, jedz normalnie, ale bez spinania się. Efekty będą lepsze i fizycznie, i - co ważniejsze - psychicznie.

[Ervisha]

Napisane przez agateq

Wspominałaś, że idziesz od września do szkoły. Postaraj się wtedy zapomnieć o przytyciu, jedz normalnie, ale bez spinania się. Efekty będą lepsze i fizycznie, i - co ważniejsze - psychicznie.

Będę jeść więcej bo nauka to jednak wysiłek a przytyć dalej muszę

[kizamiza2000]

R:

1)bułka pełnoziarnista z bieluchem i sałatą

2)wpadło jabłko bo jak zwykle (za) późno wstałam

3)dwa (!) talerze 'zupy' z bulionu z gotowanym kurczakiem,makaronem razowym i warzywkami

30 minut biegania

4)wieśniak z truskawkami/jajko na oliwie z warzywami

[Dorisek16]

Napisane przez kizamiza2000

R:

1)bułka pełnoziarnista z bieluchem i sałatą

2)wpadło jabłko bo jak zwykle (za) późno wstałam

3)dwa (!) talerze 'zupy' z bulionu z gotowanym kurczakiem,makaronem razowym i warzywkami

30 minut biegania

4)wieśniak z truskawkami/jajko na oliwie z warzywami

dziewczyny wjezdzacie na mnie bez powodu, a ta erka wyzej to niby lepsza niz moja?? jeszcze mniej jedzenia ale oczywiscie zescie sie na mnie uparly nie wiadomo dlaczego i do tego dziewczyna trenuje a ja nie mam ruchu zadnego, wiec niewiem o co wam chodzi !!!!!

[201607211724]

Napisane przez Dorisek16

dziewczyny wjezdzacie na mnie bez powodu, a ta erka wyzej to niby lepsza niz moja?? jeszcze mniej jedzenia ale oczywiscie zescie sie na mnie uparly nie wiadomo dlaczego i do tego dziewczyna trenuje a ja nie mam ruchu zadnego, wiec niewiem o co wam chodzi !!!!!

no to obydwie dostaniecie lanie



teraz lepiej?

[Dorisek16]

lepiej

[201607211724]

Napisane przez Dorisek16

lepiej

to w ramach pokuty do tego sera wieczornego dodasz oliwy, pomidora (bez "może") i pajdę chleba?


oj Dorisku - teraz wydaje Ci się ważne, żeby nie przytyć, ale w totalnym rozrachunku nie ma to żadnego znaczenia, marnujesz jeden z fajniejszych okresów w życiu na pierdoły - szkoda

[nikol12]

Co myślicie o moim U?

Śniadanie: duży jogurt pitny, 4 łyżki płatków owsianych, nektarynka
II śniadanie: grahamka, jedna połówka z paprykarzem szczecińskim, druga z twarożkiem i pomidorem, brzoskwinia
Obiad: talerz zupy ogórkowej, jabłko - papierówka
Podwieczorek: 2 ciastka z czekoladą, jedno ciastko kruche, Big milk
Kolacja: serek wiejski, serek homogenizowany truskawkowy
Teraz wcinam (znowu) nektarynkę

Jak to wygląda? Wiem , że te ciastka nie są zdrowe ale był u mnie kolega i się skusiłam Chyba nie za mało na U?

[jagoda1616]

Napisane przez nikol12

Co myślicie o moim U?

Śniadanie: duży jogurt pitny, 4 łyżki płatków owsianych, nektarynka
II śniadanie: grahamka, jedna połówka z paprykarzem szczecińskim, druga z twarożkiem i pomidorem, brzoskwinia
Obiad: talerz zupy ogórkowej, jabłko - papierówka
Podwieczorek: 2 ciastka z czekoladą, jedno ciastko kruche, Big milk
Kolacja: serek wiejski, serek homogenizowany truskawkowy
Teraz wcinam (znowu) nektarynkę

Jak to wygląda? Wiem , że te ciastka nie są zdrowe ale był u mnie kolega i się skusiłam Chyba nie za mało na U?

dołożyłabym owoce i na kolacje jakieś pieczywo

[Dekas]

Napisane przez orenda

to w ramach pokuty do tego sera wieczornego dodasz oliwy, pomidora (bez "może") i pajdę chleba?


oj Dorisku - teraz wydaje Ci się ważne, żeby nie przytyć, ale w totalnym rozrachunku nie ma to żadnego znaczenia, marnujesz jeden z fajniejszych okresów w życiu na pierdoły - szkoda

siła przekazu

[Phynn]

owoce? 2 nektarynki, brzoskwinia i papierówka to nie jest zły wynik
za to w ogóle nie ma warzyw, poza zupą ogórkową w której może jakieś pływały oprócz ogórków ;P
także warzyw brakuje, to jedno
do śniadania koniecznie jakieś orzechy, a do kolacji pełnoziarniste pieczywo ;-)
a do obiadu przydałoby się jakieś mięsko.

[fioleciasto]

Napisane przez Dorisek16

dziewczyny wjezdzacie na mnie bez powodu, a ta erka wyzej to niby lepsza niz moja?? jeszcze mniej jedzenia ale oczywiscie zescie sie na mnie uparly nie wiadomo dlaczego i do tego dziewczyna trenuje a ja nie mam ruchu zadnego, wiec niewiem o co wam chodzi !!!!!

Czy Ty naprawdę nie widzisz, że dążysz do chorej wagi i jesz głodowe porcje?
Po co i na co?
Bo koleżanka z forum waży mniej? Daj spokój. Obudź się póki nie jest za późno.

[Winky]

Napisane przez fioleciasto

Czy Ty naprawdę nie widzisz, że dążysz do chorej wagi i jesz głodowe porcje?
Po co i na co?
Bo koleżanka z forum waży mniej? Daj spokój. Obudź się póki nie jest za późno.

Oj, chyba już jest za późno.