etorebka.pl cz. 29

[NIKaP-n]

Napisane przez Iduś

wróciłam

Fajnie było?

Kochana potrzeba mi ciekawego przepisu na tort urodzinowy

[moniuleczka]

Napisane przez hanusia505

Czesc Rybka

Ale mi net muli

Dziewczyny bedac ostatnio na weselu zauwazylam dziwny zwyczaj, czesc babek tak gdzies okolo 21-21 przebralo sie w inne stroje.
Wiem, ze zdarza sie, ze kobitki przebieraja sie w inne suknie po kosciele ale na tym weselu dziewczyny przebieraly sie z eleganckich sukienek w spodnie plus bluzka taka srednio elegancka no i nie tzaraz po slubie tylko jak juz impreza trwala.
Zastanawiam sie jaki to ma sens? Spotkalyscie sie z czyms takim? Pod koniec wesela bylam jedna z niewielu osob ktora zostala w tej samej sukience... Jakos kompletnie nie widze w tym sensu
No moze jeszcze jakby zmienialy wieczorowe krecje to rozumiem - szpan ale one z eleganckich ubieraly coraz mniej eleganckie
Jedna z dziewczyn okolo 3 rano byla juz w swoim trzecim zestawie - bawelniana casualowa koszula, jeansy i trampki(wczesniej miala dwie sukienki dosc eleganckie)
W kazdym razie ja w ogole nie wiem po co sie przebierac? Jak dla mnie to sztuczne zwracanie na siebie uwagi...

oo ja sie spotykam bardzo czesto z tym ze dziewczyny / kobiety przebieraja sie w inne sukienki ale zeby w trampki to jeszcze sie nie spotkalam. Raz bylam na weselu i byl chlopak ubrany w jeansy, koszule i czarny kapelusz taki modny pewnie z H&M albo jakiegos innego sklepu i kazdy sie tylko na niego dziwnie patrzyl, bo gdzie to cale wesele w takim kapeluszu przesiedziec

wrocilam godzine temu z pracy, dzisiaj juz sama pracowalam bez pomocnicy kazdego dnia mozna sobie zobaczyc ile sie mialo jakichs bledow dnia poprzedniego, ale ja dzisiaj z tego calego stresu ze sama bede pracowac zapomnialam o tym kompletnie i nie sprawdzilam ile wczoraj zrobilam bledow, ale ogolnie jest calkiem ok, przynajmniej czas mi szybciej leci jak cos robie no i przede wszystkim zarobie pieniazki, ktore odloze na jakis powazniejszy cel

[farfalla]

Napisane przez fashionaddicted

a wiesz ze z braku laku ( nie miałam pod ręką ketonalu ) zażyłam dzisiaj solpadeinę ( zażywałam kiedys po kanałowym i pomagało) i nic mi nie pomogło:/ ehh ale teraz wieczorem juz troche lepiej

oj .. to licho ... a u gina byłaś ? mam nadzieję że szybko przejdzie

Napisane przez dor1kaaaa

udanego i smacznego pifka

a dziękuję skończyło się na soku pomarańczowym świeżo wyciskanym

Napisane przez hanusia505

Czesc Rybka

Ale mi net muli

Dziewczyny bedac ostatnio na weselu zauwazylam dziwny zwyczaj, czesc babek tak gdzies okolo 21-21 przebralo sie w inne stroje.
Wiem, ze zdarza sie, ze kobitki przebieraja sie w inne suknie po kosciele ale na tym weselu dziewczyny przebieraly sie z eleganckich sukienek w spodnie plus bluzka taka srednio elegancka no i nie tzaraz po slubie tylko jak juz impreza trwala.
Zastanawiam sie jaki to ma sens? Spotkalyscie sie z czyms takim? Pod koniec wesela bylam jedna z niewielu osob ktora zostala w tej samej sukience... Jakos kompletnie nie widze w tym sensu
No moze jeszcze jakby zmienialy wieczorowe krecje to rozumiem - szpan ale one z eleganckich ubieraly coraz mniej eleganckie
Jedna z dziewczyn okolo 3 rano byla juz w swoim trzecim zestawie - bawelniana casualowa koszula, jeansy i trampki(wczesniej miala dwie sukienki dosc eleganckie)
W kazdym razie ja w ogole nie wiem po co sie przebierac? Jak dla mnie to sztuczne zwracanie na siebie uwagi...

ja się spotkałam ... ale to była 1 babka która po prostu czuje się we wszelkich kieckach skrępowana więc w okolicy północy , po oczepinach żeby nie było .. przebrała się w spodnie ...
ale to 1 osoba .... też nie rozumiem i nie widzę w tym sensu zbytniego

Napisane przez monica80c

a zmieszczę się aby na pewno? ,a masz jakiś duuuzy gar- użycz przykrywki

tajskie krewetki?

pilnuuuuj nogi!

może ta słynna szażyzna

rozumiem - cóż to pozostaje pogodzić się jakoś z rzeczywistością

chociaż powiem Ci, że ja też miewam kłopot z ostatnim rzędem- a mam takiego okulistę, który tak potrafi dobrać szkła / z tym, ze mam astygmatyzm i u mnie to idealne połączenie trzech wartości w jednym oku nie jest proste/, ze aż jestem zaskoczona, ze tak mogę wszystko przeczytać- komputerowo takie dobranie w moim przypadku odpada tylko oldskulowe manualne- ale to tak tylko piszę na wszelki wypadek
3maj się

tak!!!!!!!!!!!!!

to ochrona Twojej osoby jest i troska o Ciebiehelou!

czerwoną kopertę bierz

obie

Rybolku- jak komputerek????

Och Feliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iii Och Och ochochochoooooooooooooooo ooooooooooh!

Moni uwielnbiam cię na nogę uważałam i pilnowałam

ale wiecie co ... ja wiem że jestem przewrażliwiona pewnie itd ... ale w niedziele przyjaciołka była zła na swoich gości którzy zasiedzieli się a odbiło się na mnie i usłyszałam że " to jej sprawa i jej decyzja i nic mi do tego ale dzieki za troske " to jakoś tak mi się przykro zrobiło .. i jak byłam dziś na piwie i na gg gadałam z 2 kumplem ... to stwierdziłam że chyba wolę jednak przyjaźnie i znajomości z facetami ... zawsze jest śmiesznie i nie mają takich problemów ani nie wyżywają się na osobach postronnych i w ogóle jakoś tak ..

[CharLizZie]

Dziewczyny. co do kalendarza i Woodstock'a to jakoś mi to z głowy wyleciało. dzisiaj (wczoraj ) dopiero jakoś mnie tknęło, zerkam na ścianą, a tam czarnym flamastrem zakreślone w koło dni wszyscy w domu mają z tego niezły ubaw

w ogóle ledwo żyję... źle sypiam, godziny snu mi się poprzesuwały, jestem wycieńczona

[dagna1]

czesc czarlinska

przed chwila wstalam, prawie caly dzien przespalam. ide Was nadrobic

---------- Dopisano o 02:47 ---------- Poprzedni post napisano o 02:17 ----------

Napisane przez roxana222

Bordowa Gina

Zalety:
- pojemna
- posiada liczne kieszonki (dla mnie to ogromna zaleta, bo lubię mieć porządek w torebce)
- to torebka uniwersalna, która będzie pasowała do wszystkiego
- skórka wydaje się być porządnej jakości
- torebka jest bardzo sztywna, ale właśnie mi czegoś takiego brakowało

Wady:
- zapięcie może trochę wkurzać
- pasek mógłby być trochę dłuższy (dla wyższych dziewczyn, które chciałby nosić torebkę przez ramię, może być trochę problemem)
- cena (po przecenie i niewielkim rabacie byłam ją w stanie kupić, ale nie dałabym za nią więcej niż 60 zł )

Ogólnie jestem zadowolona

jeeeeest... o taka

Napisane przez monica80c

Mowicie- macie
zadzwoniłam do etorebki przed chwilą

[B]nowe etorebki- w pierwszej połowie września- najprawdopodobniej- pan uprzedził, ze 100% pewności brak, ale tak to teraz wygląda w planach, ze ma być.

super!! normalnie wiadomosc dnia!! to juz za miesiac zleci szybko

Napisane przez CharLizZie

Dziewczyny. co do kalendarza i Woodstock'a to jakoś mi to z głowy wyleciało. dzisiaj (wczoraj ) dopiero jakoś mnie tknęło, zerkam na ścianą, a tam czarnym flamastrem zakreślone w koło dni wszyscy w domu mają z tego niezły ubaw

w ogóle ledwo żyję... źle sypiam, godziny snu mi się poprzesuwały, jestem wycieńczona

usmialam sie z kalendarza

cos sie dzieje...?

[iza251]

Hej

Dziękuję za skorzystanie wczoraj z mojego kodu

Pudełeczko na biżuterię jest extra,dokładnie takie jak na fotce (zdjęcia zrobię w weekend) choć naprawdę mogłoby być jeszcze większe . To,co mam to teraz tam wejdzie,no może jakieś kolczyki czy branso jeszcze tam upchnę,ale że kupować biżu lubię to drugie takie mi potrzebne

Postanowiłam,że od poniedziałku choćby nie wiem co przechodzę na dietę + ćwiczenia,no trudno...nadszedł już taki czas,ze nie mogę na siebie patrzeć...
Do tej pory jakoś tak psychicznie się chyba oszukiwałam,że jest ok,ale prawda jest taka,że MUSZĘ SIĘ ZA SIEBIE WZIĄĆ

[charal]

Napisane przez iza251

Hej

Dziękuję za skorzystanie wczoraj z mojego kodu

Pudełeczko na biżuterię jest extra,dokładnie takie jak na fotce (zdjęcia zrobię w weekend) choć naprawdę mogłoby być jeszcze większe . To,co mam to teraz tam wejdzie,no może jakieś kolczyki czy branso jeszcze tam upchnę,ale że kupować biżu lubię to drugie takie mi potrzebne

Postanowiłam,że od poniedziałku choćby nie wiem co przechodzę na dietę + ćwiczenia,no trudno...nadszedł już taki czas,ze nie mogę na siebie patrzeć...
Do tej pory jakoś tak psychicznie się chyba oszukiwałam,że jest ok,ale prawda jest taka,że MUSZĘ SIĘ ZA SIEBIE WZIĄĆ

Doskonale Cię rozumiem, bo też postanowiłam że od poniedziałku dieta, rower basen i ćwiczenia, jak tylko udaje mi się zrzucić 2, 3 kg to natychmiast wracają, nie mam już siły do tego. Poza tym coś ogólnie niedobrego się ze mną dzieje, stale mam jakieś koszmary, nie mogę spać, mam obniżony nastrój, na dłuzszą metę zakupocholizmem sobie nastroju nie dam rady poprawiać, muszę się wziąć w garść bo po wakacjach czekają mnie duże zmiany

[iza251]

Napisane przez charal

Doskonale Cię rozumiem, bo też postanowiłam że od poniedziałku dieta, rower basen i ćwiczenia, jak tylko udaje mi się zrzucić 2, 3 kg to natychmiast wracają, nie mam już siły do tego. Poza tym coś ogólnie niedobrego się ze mną dzieje, stale mam jakieś koszmary, nie mogę spać, mam obniżony nastrój, na dłuzszą metę zakupocholizmem sobie nastroju nie dam rady poprawiać, muszę się wziąć w garść bo po wakacjach czekają mnie duże zmiany

Wiesz, jak mi się 4 letnia córka zapytała niedawno : mamusiu, dlaczego ciocia Gosia (moja koleżanka,która też urodziła i figura po ciąży extra,przyznaję ) jest taka chudziutka a ty masz taki brzuszek to stwierdziłam, że miarka się przebrała.
Dałam sobie za cel do końca roku 10-12 kg.I będzie pięknie

[charal]

Napisane przez iza251

Wiesz, jak mi się 4 letnia córka zapytała niedawno : mamusiu, dlaczego ciocia Gosia (moja koleżanka,która też urodziła i figura po ciąży extra,przyznaję ) jest taka chudziutka a ty masz taki brzuszek to stwierdziłam, że miarka się przebrała.
Dałam sobie za cel do końca roku 10-12 kg.I będzie pięknie

Ja się poryczałam jak mój syn mi powiedział- gdybyś wyglądała jak mama Patryka to nikt by się z Ciebie nie śmiał.
"mama Patryka" to jest powiedzonko które już na stałe weszło do słownika mojego i innych mam dzieci z klasy mojego syna. Wytłumaczyłam synalkowi że po pierwsze nikt sie ze mnie nie śmieje, a po drugie nigdy nie będę wyglądać jak mama Patryka, bo mama urodziła Patryka w wieku lat niespełna 16 i obecnie nie ma jeszcze trzydziestki na karku i jest byłą modelką.
Mój cel to również 10 kg

[iza251]

Napisane przez charal

Ja się poryczałam jak mój syn mi powiedział- gdybyś wyglądała jak mama Patryka to nikt by się z Ciebie nie śmiał.
"mama Patryka" to jest powiedzonko które już na stałe weszło do słownika mojego i innych mam dzieci z klasy mojego syna. Wytłumaczyłam synalkowi że po pierwsze nikt sie ze mnie nie śmieje, a po drugie nigdy nie będę wyglądać jak mama Patryka, bo mama urodziła Patryka w wieku lat niespełna 16 i obecnie nie ma jeszcze trzydziestki na karku i jest byłą modelką.
Mój cel to również 10 kg

Ja też mam właśnie taki "chodzący" powód w pracy, mam tak okropnie wkurzającą blondi lalę (włosy po pas przepraszam wszystkie fajne blondynki) w dodatku urodziła 2 dzieci i w tali szczupła jak osa, jeszcze "nosi " okropnie, fakt ładnie się ubiera,nie zaprzeczę. Wiem, jestem perfidna,zołzowata może i trochę zazdrosna ,ale szczerze jej nienawidzę i oczywiście się z nią nie kumpluję
Ale ja im wszystkim niedowiarkom jeszcze pokażę

[charal]

Napisane przez iza251

Ja też mam właśnie taki "chodzący" powód w pracy, mam tak okropnie wkurzającą blondi lalę (włosy po pas przepraszam wszystkie fajne blondynki) w dodatku urodziła 2 dzieci i w tali szczupła jak osa, jeszcze "nosi " okropnie, fakt ładnie się ubiera,nie zaprzeczę. Wiem, jestem perfidna,zołzowata może i trochę zazdrosna ,ale szczerze jej nienawidzę i oczywiście się z nią nie kumpluję
Ale ja im wszystkim niedowiarkom jeszcze pokażę

Każdy ma jakąś swoją "blondzię" (przepraszam również fajne blondynki) Tak to jest, my wklepujemy te mazidła w facjaty, sterczymy godzinami przed lustrem wypatrując fałd wylewających się spod paska, a taka jedna z drugą wstaje z łóżka i bez grama makijażu i w rozlazłym dresie wygląda jak z okładki elle, i świeci tym przysłowiowym wewnętrznym blaskiem
Choć z drugiej strony codziennie będąc na spacerze z psem widuję Karolinę Malinowską i Oliwiera Janiaka, którzy też przychodza z psem i dzieckiem na spacer. O ile on wygląda zawsze jak spod igły, to ona... naprawdę nie wygląda zbyt dobrze oględnie mówiąc

[nebya]

Idę dzisiaj do dentysty Boję się okropnie Po dentyście jak będę w stanie to obfocę może moje zakupy, dla odstresowania


Charal nie chcę być wścibska i z góry przepraszam , ale tak zapytam, czy może robiłaś sobie badanie hormonów tarczycy? Bo tak czytam o złym nastroju i jakbym o sobie czytała jak już muszę iść do lekarza i zmienić dawkę leków. Mam niedoczynność i niestety u mnie przejawia się to przede wszystkim złym nastrojem, ciągłym zmęczeniem i ogólnym uczuciem na "nie".

[roxana222]

Dzień dobry

Napisane przez nebya

Charal nie chcę być wścibska i z góry przepraszam , ale tak zapytam, czy może robiłaś sobie badanie hormonów tarczycy? Bo tak czytam o złym nastroju i jakbym o sobie czytała jak już muszę iść do lekarza i zmienić dawkę leków. Mam niedoczynność i niestety u mnie przejawia się to przede wszystkim złym nastrojem, ciągłym zmęczeniem i ogólnym uczuciem na "nie".

Ja niestety też mam to bardzo często. Jakiś rok temu robiłam badania TSH, byłam u endokrynologa. Niby wszystko w porządku i nic nie stwierdzono. Ale już dawno powinnam się jeszcze raz zapisać do endokrynologa i wykonać jakieś badania USG

[charal]

Napisane przez nebya

Idę dzisiaj do dentysty Boję się okropnie Po dentyście jak będę w stanie to obfocę może moje zakupy, dla odstresowania


Charal nie chcę być wścibska i z góry przepraszam , ale tak zapytam, czy może robiłaś sobie badanie hormonów tarczycy? Bo tak czytam o złym nastroju i jakbym o sobie czytała jak już muszę iść do lekarza i zmienić dawkę leków. Mam niedoczynność i niestety u mnie przejawia się to przede wszystkim złym nastrojem, ciągłym zmęczeniem i ogólnym uczuciem na "nie".

Nie masz za co przepraszać, przecież my tu o wszystkim piszemy, z moją tarczycą jest wszystko ok, robiłam TSH na wszelki wypadek, bo szukałam przyczyn mojego tycia, a mój nastrój depresyjny wynika raczej z tego że mam cięższy okres, problemy z TŻtem itp, nie ma to raczej podłoża zdrowotnego, ale dziękuję

[dor1kaaaa]

hej dziewczyny

iza charal nie smutajcie sie od rana

[nebya]

Napisane przez roxana222

Dzień dobry



Ja niestety też mam to bardzo często. Jakiś rok temu robiłam badania TSH, byłam u endokrynologa. Niby wszystko w porządku i nic nie stwierdzono. Ale już dawno powinnam się jeszcze raz zapisać do endokrynologa i wykonać jakieś badania USG

Skoro się nie poprawia to pewnie, że powinno się szukać przyczyny. Jeśli chodzi o choroby tarczycy, ja jestem obciążona rodzinnie. Mimo to jak zaczęłam chorować to wszyscy mi próbowali wmówić, że po prostu jestem leniwa i nic mi się nie chce i popłakuje po kątach ( a wtedy płakałam z byle powodu). I dopiero jak TSH zrobiłam to się wydało, później USG i biopsja. Zanim poziom hormonów się unormował minęło sporo czasu niestety. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że zły nastrój i ciągłe zmęczenie może być oznaką choroby, a nie lenistwa jak często inni próbują wmówić.

[iza251]

Witaj Izabelo.

Gratulujemy!

Na Twoje osobiste konto rabatowe wpłynęła kwota 10.00zł.

o nieźle

[nebya]

Napisane przez charal

Nie masz za co przepraszać, przecież my tu o wszystkim piszemy, z moją tarczycą jest wszystko ok, robiłam TSH na wszelki wypadek, bo szukałam przyczyn mojego tycia, a mój nastrój depresyjny wynika raczej z tego że mam cięższy okres, problemy z TŻtem itp, nie ma to raczej podłoża zdrowotnego, ale dziękuję

To cieszę się, że fizycznie nic Ci nie jest Tak czasami jest z depresyjnym nastrojem, za dużo spraw się nałoży i człowiek się kiepsko czuje

[iza251]

Napisane przez charal

Nie masz za co przepraszać, przecież my tu o wszystkim piszemy, z moją tarczycą jest wszystko ok, robiłam TSH na wszelki wypadek, bo szukałam przyczyn mojego tycia, a mój nastrój depresyjny wynika raczej z tego że mam cięższy okres, problemy z TŻtem itp, nie ma to raczej podłoża zdrowotnego, ale dziękuję

Wiesz co przeczytałam ,że masz ciążowy okres

[charal]

Napisane przez dor1kaaaa

hej dziewczyny

iza charal nie smutajcie sie od rana

ok, koniec smutów

[Iduś]

Napisane przez NIKaP-n

Fajnie było?

Kochana potrzeba mi ciekawego przepisu na tort urodzinowy

Nieźle ... ostatni dzień kiedy wyjeżdżaliśmy był słoneczny , więc stwierdziliśmy, że pojedziemy na Hel i tam zostaliśmy do 16 ... poopalaliśmy się trochę

Co do tortu to chodzi Ci o tradycyjny czy w stylu angielskim ?

[charal]

Napisane przez nebya

To cieszę się, że fizycznie nic Ci nie jest Tak czasami jest z depresyjnym nastrojem, za dużo spraw się nałoży i człowiek się kiepsko czuje

Fizycznie to nic mi nie jest tylko z tarczycą, bo ogólnie to mam dość poważne problemy zdrowotne, i to zapewne też wpływa na mój nastrój nie najlepiej, ale trzymam się

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez iza251

Wiesz co przeczytałam ,że masz ciążowy okres

Bój się Boga Iza, chyba bym zawału dostała gdybym zaciążyła teraz

[fashionaddicted]

Dzień dobry

Ale słońce i wysoka temperatura

[charal]

dor1kaaaa widzę że tylko my zadeklarowałyśmy coś z wholesale? nie ma nikogo więcej chętnego??

[roxana222]

Napisane przez nebya

Skoro się nie poprawia to pewnie, że powinno się szukać przyczyny. Jeśli chodzi o choroby tarczycy, ja jestem obciążona rodzinnie. Mimo to jak zaczęłam chorować to wszyscy mi próbowali wmówić, że po prostu jestem leniwa i nic mi się nie chce i popłakuje po kątach ( a wtedy płakałam z byle powodu). I dopiero jak TSH zrobiłam to się wydało, później USG i biopsja. Zanim poziom hormonów się unormował minęło sporo czasu niestety. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że zły nastrój i ciągłe zmęczenie może być oznaką choroby, a nie lenistwa jak często inni próbują wmówić.

Dokładnie

U mnie tarczycę ma babcia, a tak to chyba nikt więcej.

[fashionaddicted]

Napisane przez iza251

Hej

Dziękuję za skorzystanie wczoraj z mojego kodu

Pudełeczko na biżuterię jest extra,dokładnie takie jak na fotce (zdjęcia zrobię w weekend) choć naprawdę mogłoby być jeszcze większe . To,co mam to teraz tam wejdzie,no może jakieś kolczyki czy branso jeszcze tam upchnę,ale że kupować biżu lubię to drugie takie mi potrzebne

Postanowiłam,że od poniedziałku choćby nie wiem co przechodzę na dietę + ćwiczenia,no trudno...nadszedł już taki czas,ze nie mogę na siebie patrzeć...
Do tej pory jakoś tak psychicznie się chyba oszukiwałam,że jest ok,ale prawda jest taka,że MUSZĘ SIĘ ZA SIEBIE WZIĄĆ

z determinacją na pewno dużo zdziałasz
ja bym sie chiałą odchudzić, ale po ostatnim cyrku z magnezem, potasem i reszta nie mam ochoty, ob nie chce znowu tego przechodzić... a jeść za bardzo kocham żeby tylko diete założyć.
Będę trzymać kciuki żeby Ci się udawało

[charal]

Robiłam wczoraj porządki w szafie, postanowiłam pozbyć się rzeczy których nie noszę, zwłaszcza za ciasnych spodni, i mam teraz wielki wór ciuchów z którymi nie wiem co mam zrobić
Przy okazji stwierdziłam że potrzebuję:
granatowych cygaretek, granatowego sweterka rozpinanego, białego sweterka i czarnych jeansów

[fashionaddicted]

Napisane przez charal

Doskonale Cię rozumiem, bo też postanowiłam że od poniedziałku dieta, rower basen i ćwiczenia, jak tylko udaje mi się zrzucić 2, 3 kg to natychmiast wracają, nie mam już siły do tego. Poza tym coś ogólnie niedobrego się ze mną dzieje, stale mam jakieś koszmary, nie mogę spać, mam obniżony nastrój, na dłuzszą metę zakupocholizmem sobie nastroju nie dam rady poprawiać, muszę się wziąć w garść bo po wakacjach czekają mnie duże zmiany

Za CIebie również będe mocno trzymać kciuki
może właśnie ćwiczenia dodadzą Ci dobreog nastroju - mój tż uwielbia ćwiczyć ( biega i podnosi ciężary+ jakieś na brzuch) i jest uzależniony - twierdzi, ze to mu strasznie humor poprawia, więc może akurat Tobie też

[charal]

Napisane przez fashionaddicted

Za CIebie również będe mocno trzymać kciuki
może właśnie ćwiczenia dodadzą Ci dobreog nastroju - mój tż uwielbia ćwiczyć ( biega i podnosi ciężary+ jakieś na brzuch) i jest uzależniony - twierdzi, ze to mu strasznie humor poprawia, więc może akurat Tobie też

Oczywiście że tak, im więcej się ruszam tym lepiej się czuję, zawsze tak było, najgorzej jak leżę chora, czuję sie taka ociężała i ospała, nie cierpię się tak czuć

[iza251]

Ja też się przeproszę z moim stepperem,hula-hop,twisterem i skakanką