2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.III

[weronika23]

moja mała wreszcie padla więc zrobiłam sobie drinka, bylam w aptece kupiłam krolpeki nie odciągam poprostu nie mam siły dużo poprawa jest p maści kupiłam jej jeszcze kropelki na pieluszke do łózeczka ktore mają ułatwic oddychanie, a c najważniejsze wypatrzyłam że 2 się przebiły mamy więc 6 ząbkow
Gabrysia też w dzień spi 2 razy koło 10 mniej wiecej 2-1,5 godziny i pozniej kolo 16 przeważnie poł godz zdarza sie 15 minut probowalam jej nie klasc ale sie nie da

[KW84]

Piszecie o spaniu - mój Kubuś ostatnio sobie coś pozmieniał i śpi tylko raz dziennie, ale za to chodzi spać wcześniej, dziś o 19.00 kaszkę zjadł na śpiocha prawie i żeby chciał jeść musiałam go rozbudzić, a że Kubuś bardzo lubi rozmawiać przez skypa z moją siostrą, ona akurat nie była dostępna, to zmuszona byłam dzwonić na tę rozmowę testową, nagrywałam się tam i po chwili do Kubusia przemawiała mama podszywająca się pod ciocię Najważniejsze że dziecko pięknie zjadło kolację a po chwili padło ze zmęczenia

monya ale fajnie że mała już drepta, i od razu jak dużo zaczęła tych kroczków robić.

bordowa u Was tak jak piszesz, niedługo pewnie się rozpocznie chodzenie, a z tym jedzeniem to może ją coś boli, gardełko albo uszko, albo dziąsełka

weronika oby katarek szybko przeszedł,dobry pomysł z tymi kropelkami zawsze to jakaś ulga dla maluszka. Oby dzisiejsza nocka była lepsza

[dra]

Napisane przez Natala84

s


no jeszcze troszkę tak, ale wygląda to niemal identycznie jak u abz, czyli rano, czasami po obiedzie (po powrocie z pracy), czasami wieczorem po butli no i raz-dwa razy w nocy. Najbardziej mnie zaskakuje, że Marysia w ogóle nie odczuła zmniejszonej ilości karmień, a jak była malutka to był z niej taki cycocholik, że myślałam, że do 18 roku życia będzie ssała a tu taka niespodzianka

to masz fajnie,mój to cycol straszny,wiadomo nie ma już tak często jak dawniej,bo rano,po obiadku ,wieczorem po kaszce musi cyca jeszcze cyca przytulić i noc co 2h cycoli do wrzesnia mam zamiar karmic,ale coś czuje,że będzie ciężko odstawić

[hagar1]

hej,

my już wstanie i po śniadaniu. mała spała średnio, płakała przez sen, przebudzała się a ok 4 wybudziła się na jakieś 30 min. wstała też w średnim humorze, marudziła, nie chciała się czołgać, na szczęście dałam jej ciastko takie na ząbkowanie, teraz sobie je cumcia i pełza po pokoju.

u nas pogoda się po popsuła, za oknem pochmurno, ciśnienie chyba spada a ja jedwo no oczy patrze, mam nadzieje że ta pogoda przynajmniej sprawi że mała lepiej pośpi w ciągu dnia.

Napisane przez Klarissa

Hagar moja już ma z reguły jedną drzemkę ok. 2h mniej więcej od 10 rano. Czasem w deszczowy, pochmurny dzień zasypia jeszcze koło 16-stej, ale wtedy mam problem, bo szaleje do 21-szej, a tak to po 19-stej idzie do spania, więc w sumie wolę jak ten drugi raz nie śpi.

no moja do tej pory spała dwa razy przed 11 i przed 16 po półtora godziny i szła pac ok 21. a wczoraj zasnęła po 11 na jakąś 1.10 i zasnęła po kąpieli o 20.30, na szczęście odpłynęła zaraz po zjedzeniu a tak to się z nią walczy przez 30 minut. zobaczymy jak będzie dziś. jak dla mnie ona mogłaby sobie spać raz ale porządnie tak właśnie 2 h tylko żeby wcześniej i ładnie zasypiała na noc. a o której wy rano wstajecie

Napisane przez weronika23

hagar1 no niestety lusterko też nie podziałało ulubiona piosenka też nie...

współczuje bardzo, wiem jaka to męczarnia i dla dziecka i dla ciebie. mam nadzieję, że szybko się wyleczycie

Napisane przez Natala84

Pisałyście o spaniu w dzień - Marysia śpi z reguły dwa razy, czasami trzy (jak popołudniu idziemy na dłuższy spacer to często przysypia). Wkurza mnie tylko, że ona śpi raz 2h a raz 30 min i w jednym i drugim przypadku wygląda na tak samo wyspaną ciężko ją zrozumieć....

no to jest "najlepsze" że czasem dziecko prześpi nawet 5 min i nagle jest wyspane jakby porządną godzinną drzemkę zaliczyło. u nas za to do tej pory tak było że mała musiała te 1.30 przespać, czasem budziła się po 40 min niby wyspana ale zaraz marudziła i znów zasypiała na kolejne 40 min
no ale teraz coś sobie zmiania więc nie wiadomo, ale teraz nie ma sensu wyciągać jakiś wniosków bo może ona na czas pobytu tu sobie coś po zmienia, zobaczymy jak będzie w domu.

martucha84 super że wyjazd się udał

[Superbejbe]

Witam z rana
Moje dziecko postanowiło dzisiaj wstać o 6 rano, chyba przez zęby bo jęczy żałośnie i wszystko gryzie.

[weronika23]

Superbejbe u nas 6 rano to norma czasem postanowi wstać o 5, ale za to dziś już duuużo zrobilyśmy tzn mięsko na obiad podsmażone troke ogarnięty dom. Dziś sobie postanowilam że skoro i tak wcześnie wstajemy to będziemy troszke ćwiczyć bo wieczorem nie chce mi się potwornie i zrobiłyśmy 75 brzuszków tzn ja a gabrysia wariowala po mamie i teraz postanowiła sie zdrzemnać.
Najważniejsze noc lepsza pobudka była o 2:30 na flaszke o 4 na smoka i o 5 na smoka , kropelki na pieluszce chyba podziałały bo w sumie cały pokoj pachniał miętą i niunia lepiej oddycha.
Teraz lecimy ściągnąć jedno pranie i nastawić następnie miłego dnia dla wszystkich
martucha84 cudne zdjęcia z wesela wypatrzyłam na nich osób która jest ciocią moich kuzynek , cudny kolor włosów

[monya4]

witajcie z rana
my wstałysmy przed 8 ale w nocy czesto sie budziła nawet mleka nie zjadła tylko 30

gabisun
a ty do pracki nie idziesz?

słoneczko dzis u nas nareszcie

[abz]

Napisane przez Natala84

no jeszcze troszkę tak, ale wygląda to niemal identycznie jak u abz, czyli rano, czasami po obiedzie (po powrocie z pracy), czasami wieczorem po butli no i raz-dwa razy w nocy. Najbardziej mnie zaskakuje, że Marysia w ogóle nie odczuła zmniejszonej ilości karmień, a jak była malutka to był z niej taki cycocholik, że myślałam, że do 18 roku życia będzie ssała a tu taka niespodzianka

No właśnie, u nas to się też jakoś samo wyregulowało, więcej stałych posiłków, mniej cyca i już

Napisane przez bordowa

Aśka ma skazę białkową i nie daję jej biszkoptów.

Krzysiu też miał podejrzenie skazy białkowej, ale od 2 tygodni jemy już mleczne posiłki. Biszkopty dawałam nawet jak teoretycznie nie mogłam, ale nie sypało go więc nie było problemu. Też podajesz jej sinlac może?


Jesteśmy po wizycie w poradni rehabilitacyjnej. Krzysiu na pokaz zrobił kilka kroczków na czworaka, pani dr powiedziała, ze prawidłowo Chyba lada moment a go nie dogonię, bo czuję, że ruszy i będzie raczkował.

[bordowa]

Napisane przez abz

Krzysiu też miał podejrzenie skazy białkowej, ale od 2 tygodni jemy już mleczne posiłki. Biszkopty dawałam nawet jak teoretycznie nie mogłam, ale nie sypało go więc nie było problemu. Też podajesz jej sinlac może?

Sinlacu nie daję, za drogi jak dla mnie
Ja czekam do wizyty u alergologa za kilka tygodni. A Asia ma stwierdzoną, nie podejrzenie
Wg zaleceń czekamy do ukończenia roku, wtedy mam nadzieję na kolejne badanie krwi i zobaczymy. Jeśli nie będzie gorzej to spróbujemy przerzucić się na zwykłe mleko, nie Pepti i zobaczymy.


Wczoraj po raz pierwszy od 9 miesięcy Asia zasnęła na podłodze, szok! Ona śpi tylko w łóżeczku u nas w domu, ewentualnie w wózku. A teraz zasnęła na podłodze u moich rodziców. Aż uwieczniliśmy to na zdjęciu

[martucha84]

dzięki za miłe przyjęcie, pewnie trochę minie zanim się zgram ze wszystkim ale będę dzielnie zaglądać :

weronika23 dziękuje za miłe słowa odnośnie zdjęć i włosów a która to osóbka? napisz mi szybko na pw

[abz]

Bordowa mnie ratował w tej sytuacji cycek, ale sama też musiałam być na diecie. No, ale mleka zadnego nie kupowałam, to kupowałam sinlac. Aż tak dużo go nie zużywałam, bo jemy kaszkę tylko na noc. Też mieliśmy czekać do roku, ale ostatnio juz powiedziała lakarka, ze możemy. Czasem ma na szyi kilka jakichś wyprysków czy jakby kaszke, ale to krótko i znika więc pozwalamy sobie na jogurciki i kaszkę na mleku.

[Superbejbe]

Napisane przez weronika23

Superbejbe u nas 6 rano to norma czasem postanowi wstać o 5, ale za to dziś już duuużo zrobilyśmy tzn mięsko na obiad podsmażone troke ogarnięty dom. Dziś sobie postanowilam że skoro i tak wcześnie wstajemy to będziemy troszke ćwiczyć bo wieczorem nie chce mi się potwornie i zrobiłyśmy 75 brzuszków tzn ja a gabrysia wariowala po mamie i teraz postanowiła sie zdrzemnać.
Najważniejsze noc lepsza pobudka była o 2:30 na flaszke o 4 na smoka i o 5 na smoka , kropelki na pieluszce chyba podziałały bo w sumie cały pokoj pachniał miętą i niunia lepiej oddycha.
Teraz lecimy ściągnąć jedno pranie i nastawić następnie miłego dnia dla wszystkich
martucha84 cudne zdjęcia z wesela wypatrzyłam na nich osób która jest ciocią moich kuzynek , cudny kolor włosów

Perfekcyjna pani domu z Ciebie

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez bordowa

Wczoraj po raz pierwszy od 9 miesięcy Asia zasnęła na podłodze, szok! Ona śpi tylko w łóżeczku u nas w domu, ewentualnie w wózku. A teraz zasnęła na podłodze u moich rodziców. Aż uwieczniliśmy to na zdjęciu

musiała być niezła zabawa, musiało to fajnie wyglądać

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez martucha84

weronika23 dziękuje za miłe słowa odnośnie zdjęć i włosów a która to osóbka? napisz mi szybko na pw

przyłącze się włosy super i zdjęcia też, w ogóle śliczna dziewczyna z Ciebie

A ja jutro mam 4 rocznice ślubu, normalnie szok

[weronika23]

Superbejbe dziekuje czasem sie udaje a zwłaszcza jak mam motywacje a dziś musze sie wyrobić ze wszystkim bo mam dentyste i mała jest w miare, a czasami to potykam sie o rzeczy i gratulujemy rocznicy
bordowa musialo to nieźle wyglądać, żeby mi taka niespodzianke zrobiła my usypiamy we wózku albo na łóżku przynajmniej uczymy się a ile jest ryku czasem jak już nie mam siły to woże wiem wiem nie powinno się ale co zrobić

[eff8]

Cześć wszystkim

Napisane przez Klarissa
Hagar moja już ma z reguły jedną drzemkę ok. 2h mniej więcej od 10 rano. Czasem w deszczowy, pochmurny dzień zasypia jeszcze koło 16-stej, ale wtedy mam problem, bo szaleje do 21-szej, a tak to po 19-stej idzie do spania, więc w sumie wolę jak ten drugi raz nie śpi.

Mojej ostatnio tak się właśnie zdażyło że kilka razy nie poszła spać 2-gi raz... Pewnie za niedługo się przestawi całkiem.
Czyli Twoja niunia od 12 - 19 nie śpi już w ogóle i nie marudzi że śpiąca??
Ja tam jednak wolę jak ona śpi więcej w dzień

Napisane przez martucha84
melduje się że jestem było fajnie, w poznaniu nawet bardzo, u rodzinki pod wrocławiem już mniej bo miałam ochotę zabić ciocię co to wsyztko wie lepiej ale co tam

cześć dobrze że już no Nas wróciłaś

Napisane przez bordowa
Asia stała dziś sama przez pół minuty, nawet się nie chwiała, tylko czekać aż ruszy do przodu

no to super

Napisane przez abz
Jesteśmy po wizycie w poradni rehabilitacyjnej. Krzysiu na pokaz zrobił kilka kroczków na czworaka, pani dr powiedziała, ze prawidłowo Chyba lada moment a go nie dogonię, bo czuję, że ruszy i będzie raczkował.

czyli jednak będziecie raczkować

[abz]

eff wygląda na to, ze tak. Będę zdawac relacje na bieżąco

[Klarissa]

Napisane przez eff8

Mojej ostatnio tak się właśnie zdażyło że kilka razy nie poszła spać 2-gi raz... Pewnie za niedługo się przestawi całkiem.
Czyli Twoja niunia od 12 - 19 nie śpi już w ogóle i nie marudzi że śpiąca??
Ja tam jednak wolę jak ona śpi więcej w dzień

Marudzi czasem, to jej pozwalam spać, ale generalnie wolę jak zaśnie wieczorem koło 19-stej i mamy z mężem spokój niż jak szaleje do 22-giej.

Ja byłam u lekarza. Ten posiew nam nie wyszedł, podobno na posiew nie wolno pobierać do woreczka, trochę jestem zła, bo specjalnie się o to pytałam tych babek... Moja Natka utyła normalnie 250g w 2 tygodnie pani doktor powiedziała, że dziecko zdrowe jest i mam jej dać spokój, karmić jak dotychczas i tyle. Nie jest to proste, np. teraz od 15 minut przeżuwa mięsko no ale jakoś dajemy radę.

Moja mała wstaje i próbuje chodzić. Coś jej się chyba pomyliło, jeszcze miesiąc temu ledwo siadała sama a teraz wariuje. Nawet już nie chce normalnie raczkować (poraczkowała w sumie całe 2 tygodnie...) tylko tak idzie na wyprostowanych nogach, śmieszenie wygląda, ale nam nie do śmiechu bo już ma całą brodę porozbijaną, no bo niestety tak się kończy raczkowanie w takiej pozycji. No i stale chce żeby jej podawać ręce żeby mogła chodzić. Pytałam lekarza czy to nie za wcześnie, ale babka powiedziała, że jak dziecko samo chce to widać już jego czas. W sumie nie wiem co o tym myśleć, specjalnie jej nie prowadzam, jak już bardzo chce i sama daje rade to wtedy, a tak to raczej wolę żeby raczkowała.

[abz]

Szkoda, że nie wyszło z posiewem, też uwielbiam takie informacje, jedni mówią, ze będzie dobrze, a inni, że sie nie nadaje do badań
Śmiesznie musi Natka wyglądać w takiej pozycji, ale mój siostrzeniec też tak czasem robi. I mówiłabym tak jak lekarz, jak próbuje chodzić to widać chce, czyli ma siłę.

[viola211985]

Dzien dobry
U nas pierwsza noc w życiu bez karmienia !
Zjadla o 20.30 kaszke potem godzine pozniej cycus i kolejny raz cycus dopiero o 7 rano. Az trudno mi w to uwierzyc. Slyszalam przez sen ze obudzila sie jeszcze nad ranem ale maz wstal i dal smoka i dalej spal ten moj bobek. Po karmieniu o 7 pospalysmy sobie jeszcze do 9.30

Witaj Martucha a o jakich Twoich fotkach pisza dziewczyny bo ja nie widze zadnych..

Klarissa wlasnie dlatego pytalam czy wam wyszedl ten posiew bo ja tez robilam niedawno i tez nie wyszedl, ale robilam tez ogolne na mocz i wyszlo bardzo dobrze wiec lekarka powiedziala ze nie trzeba powtarzac tego posiewu.
Super ze Natalcia tak przybrala ladnie, mam nadzieje ze moja tez ruszy w koncu ..

Co do spania to Sandra spi zazwyczaj 2 razy pierwszyraz 2h a drugi ok 1h. Ale tez coraz czesciej zdarza jej sie spac tylko raz.

[Klarissa]

Napisane przez viola211985

Klarissa wlasnie dlatego pytalam czy wam wyszedl ten posiew bo ja tez robilam niedawno i tez nie wyszedl, ale robilam tez ogolne na mocz i wyszlo bardzo dobrze wiec lekarka powiedziala ze nie trzeba powtarzac tego posiewu.
Super ze Natalcia tak przybrala ladnie, mam nadzieje ze moja tez ruszy w koncu ..

U nas tak samo - zwykły mocz był w porządku, a posiew nie wyszedł. Dlatego babeczka powiedziała, że w sumie nie ma sensu robić drugi raz. No i po mojej małej widać gołym okiem, że przybrała bo ja sama to zauważyłam, taki się jej fajny brzusio zrobił i nóżki ma grubsze.

[viola211985]

Napisane przez Klarissa

U nas tak samo - zwykły mocz był w porządku, a posiew nie wyszedł. Dlatego babeczka powiedziała, że w sumie nie ma sensu robić drugi raz. No i po mojej małej widać gołym okiem, że przybrała bo ja sama to zauważyłam, taki się jej fajny brzusio zrobił i nóżki ma grubsze.

A czym ja podtuczylas? Moja je i je i nic kup tylko wiecej

[Natala84]

Napisane przez bordowa

Asia stała dziś sama przez pół minuty, nawet się nie chwiała, tylko czekać aż ruszy do przodu

super, gratulacje dla Asi

Napisane przez dra

to masz fajnie,mój to cycol straszny,wiadomo nie ma już tak często jak dawniej,bo rano,po obiadku ,wieczorem po kaszce musi cyca jeszcze cyca przytulić i noc co 2h cycoli do wrzesnia mam zamiar karmic,ale coś czuje,że będzie ciężko odstawić

no fajnie, fajnie, chociaż czasami mi szkoda, że ona tak to obojętnie przyjęła

Napisane przez weronika23

Superbejbe u nas 6 rano to norma czasem postanowi wstać o 5

ehhh, u nas dokładnie tak samo super, że przeziębienie mija

Napisane przez abz

Jesteśmy po wizycie w poradni rehabilitacyjnej. Krzysiu na pokaz zrobił kilka kroczków na czworaka, pani dr powiedziała, ze prawidłowo Chyba lada moment a go nie dogonię, bo czuję, że ruszy i będzie raczkował.

dzielny chłopczyk fajnie, że zaczął raczkować

Napisane przez bordowa

Wczoraj po raz pierwszy od 9 miesięcy Asia zasnęła na podłodze, szok! Ona śpi tylko w łóżeczku u nas w domu, ewentualnie w wózku. A teraz zasnęła na podłodze u moich rodziców. Aż uwieczniliśmy to na zdjęciu

o wow, na podłodze a to może pokażesz zdjęcie?

Napisane przez Superbejbe

A ja jutro mam 4 rocznice ślubu, normalnie szok

gratulacje

Napisane przez Klarissa

Ja byłam u lekarza. Ten posiew nam nie wyszedł, podobno na posiew nie wolno pobierać do woreczka, trochę jestem zła, bo specjalnie się o to pytałam tych babek... Moja Natka utyła normalnie 250g w 2 tygodnie pani doktor powiedziała, że dziecko zdrowe jest i mam jej dać spokój, karmić jak dotychczas i tyle. Nie jest to proste, np. teraz od 15 minut przeżuwa mięsko no ale jakoś dajemy radę.

Moja mała wstaje i próbuje chodzić. Coś jej się chyba pomyliło, jeszcze miesiąc temu ledwo siadała sama a teraz wariuje. Nawet już nie chce normalnie raczkować (poraczkowała w sumie całe 2 tygodnie...) tylko tak idzie na wyprostowanych nogach, śmieszenie wygląda, ale nam nie do śmiechu bo już ma całą brodę porozbijaną, no bo niestety tak się kończy raczkowanie w takiej pozycji. No i stale chce żeby jej podawać ręce żeby mogła chodzić. Pytałam lekarza czy to nie za wcześnie, ale babka powiedziała, że jak dziecko samo chce to widać już jego czas. W sumie nie wiem co o tym myśleć, specjalnie jej nie prowadzam, jak już bardzo chce i sama daje rade to wtedy, a tak to raczej wolę żeby raczkowała.

ej ale to dziwne z tym posiewem, bo ja zbierałam do woreczka i było ok tzn nic się nie wyhodowało, ale próbka była ok

super, że Natalka się tak fajnie rozwija Marysia przy meblach chodzi już sporo, czasami jak stoi to się puszcza i tak kilka sekund ustoi no i też staram się jej nie prowadzać za bardzo za rączki, raczkowanie na lepsze jej wyjdzie
Dobrze też, że tak ładnie przybrała to chyba te kanapki

Napisane przez viola211985

Dzien dobry
U nas pierwsza noc w życiu bez karmienia !

super

Marysia właśnie ma drugą drzemke jak wróciłam z pracy zjadła obiadek 220gram, popiła z piersi, trochę pobuszowała i padła jak wstanie, to uciekamy jeszcze na spacer, bo śliczna pogoda dzisiaj - trzeba korzystać, bo lato to kiepskie z tym roku jest

[weronika23]

viola211985 oj to faktycznie miała spanie
Ja już po dentyście, niunia znacznie lepiej się czuje humor wrócil i pierwszy raz w życiu trzymała mnie policja

[monya4]

Napisane przez weronika23

Ja już po dentyście, niunia znacznie lepiej się czuje humor wrócil i pierwszy raz w życiu trzymała mnie policja

mnie jeszcze nie trzymała

[Klarissa]

Napisane przez viola211985

A czym ja podtuczylas? Moja je i je i nic kup tylko wiecej

Wydaje mi się, że tak zadziałały kanapki z masłem, ziemniaki i takie zapychacze inne.

Napisane przez Natala84

ej ale to dziwne z tym posiewem, bo ja zbierałam do woreczka i było ok tzn nic się nie wyhodowało, ale próbka była ok

super, że Natalka się tak fajnie rozwija Marysia przy meblach chodzi już sporo, czasami jak stoi to się puszcza i tak kilka sekund ustoi no i też staram się jej nie prowadzać za bardzo za rączki, raczkowanie na lepsze jej wyjdzie
Dobrze też, że tak ładnie przybrała to chyba te kanapki

Ja mam na wyniku napisane, że próbka zanieczyszczona i że z woreczka jest niemiarodajna...

Co do tego chodzenia to jej właśnie nie wystarcza, że wstanie tylko próbuje tuptać tak pokracznie...

[martucha84]

Napisane przez Superbejbe

przyłącze się włosy super i zdjęcia też, w ogóle śliczna dziewczyna z Ciebie

A ja jutro mam 4 rocznice ślubu, normalnie szok

bardzo dziękuję
gratuluję rocznicy

Napisane przez eff8

cześć dobrze że już no Nas wróciłaś

milo mi

Napisane przez Klarissa

Marudzi czasem, to jej pozwalam spać, ale generalnie wolę jak zaśnie wieczorem koło 19-stej i mamy z mężem spokój niż jak szaleje do 22-giej.

Ja byłam u lekarza. Ten posiew nam nie wyszedł, podobno na posiew nie wolno pobierać do woreczka, trochę jestem zła, bo specjalnie się o to pytałam tych babek... Moja Natka utyła normalnie 250g w 2 tygodnie pani doktor powiedziała, że dziecko zdrowe jest i mam jej dać spokój, karmić jak dotychczas i tyle. Nie jest to proste, np. teraz od 15 minut przeżuwa mięsko no ale jakoś dajemy radę.

Moja mała wstaje i próbuje chodzić. Coś jej się chyba pomyliło, jeszcze miesiąc temu ledwo siadała sama a teraz wariuje. Nawet już nie chce normalnie raczkować (poraczkowała w sumie całe 2 tygodnie...) tylko tak idzie na wyprostowanych nogach, śmieszenie wygląda, ale nam nie do śmiechu bo już ma całą brodę porozbijaną, no bo niestety tak się kończy raczkowanie w takiej pozycji. No i stale chce żeby jej podawać ręce żeby mogła chodzić. Pytałam lekarza czy to nie za wcześnie, ale babka powiedziała, że jak dziecko samo chce to widać już jego czas. W sumie nie wiem co o tym myśleć, specjalnie jej nie prowadzam, jak już bardzo chce i sama daje rade to wtedy, a tak to raczej wolę żeby raczkowała.

wowwwww jak szleje!!!

Napisane przez viola211985

Witaj Martucha a o jakich Twoich fotkach pisza dziewczyny bo ja nie widze zadnych..

w moim podpisie jest link


rok temu o tej porze... zjadałam tabliczkę czekolady bo czułam że długo jej nie będę mogła jeść... nie mogę uwierzyć że jutro będzie rok...

[kaska1980]

Napisane przez martucha84

rok temu o tej porze... zjadałam tabliczkę czekolady bo czułam że długo jej nie będę mogła jeść... nie mogę uwierzyć że jutro będzie rok...

Ha no popatrz jak ten rok szybko minął. Zanim się obejrzymy to nasze pociechy będą wyfruwać z gniazd.

Dziewczyny a ja ma takie pytanie do Was i prośbę o pomoc. Wiem, że temat był już poruszany.
Leczę juz małemu ponad tydzień odparzenia. Na tyłeczku jest już w miarę ok ale jajeczka i ogonek to porażka. Nie wiem czy może on ma coś w moczu i to nie chce się goić albo nie wiem już co

Czym Wy leczyłyście odparzenia u swoich szkrabów

[Klarissa]

Napisane przez martucha84

rok temu o tej porze... zjadałam tabliczkę czekolady bo czułam że długo jej nie będę mogła jeść... nie mogę uwierzyć że jutro będzie rok...

Niesamowite jak to strasznie szybko zleciało...

Napisane przez kaska1980

Dziewczyny a ja ma takie pytanie do Was i prośbę o pomoc. Wiem, że temat był już poruszany.
Leczę juz małemu ponad tydzień odparzenia. Na tyłeczku jest już w miarę ok ale jajeczka i ogonek to porażka. Nie wiem czy może on ma coś w moczu i to nie chce się goić albo nie wiem już co

Czym Wy leczyłyście odparzenia u swoich szkrabów

Ja mam dziewczynkę to może być trochę inaczej, ale odparzenia miała do tej pory raz, wtedy co miała takie luźne kupki przez dłuższy czas. No i ja zasypywałam mąką ziemniaczaną przy każdym przewijaniu tak nacierałam tą mąką podrażnione miejsca za każdym razem. Oprócz tego na noc smarowałam na zmianę sudocremem, alantanem albo bephantenem. No i często zmieniać pieluchę, nawet po jednym posikaniu żeby dziecko siedziało w suchej. A jak masz możliwość to puść go z gołą pupą żeby się wietrzyło.

[monya4]

kaska1980
moja teraz miała odparzona pupe to smarowałam sudocremem i pudrem zasypywałam

[martucha84]

Napisane przez kaska1980

Ha no popatrz jak ten rok szybko minął. Zanim się obejrzymy to nasze pociechy będą wyfruwać z gniazd.

Dziewczyny a ja ma takie pytanie do Was i prośbę o pomoc. Wiem, że temat był już poruszany.
Leczę juz małemu ponad tydzień odparzenia. Na tyłeczku jest już w miarę ok ale jajeczka i ogonek to porażka. Nie wiem czy może on ma coś w moczu i to nie chce się goić albo nie wiem już co

Czym Wy leczyłyście odparzenia u swoich szkrabów

jakie wrfruwanie!! on nigdzie nie pójdzie

co do odparzenia polecam tormentiol - w oczach niknie no i częste zmiany pieluch (tormentiol bez recepty - maść w tubce śmierdzi i jest brązowa jak kupsko ale daje rade )

Napisane przez Klarissa

Niesamowite jak to strasznie szybko zleciało...

no nie

[gabisun]

Napisane przez kaska1980

Ha no popatrz jak ten rok szybko minął. Zanim się obejrzymy to nasze pociechy będą wyfruwać z gniazd.

Dziewczyny a ja ma takie pytanie do Was i prośbę o pomoc. Wiem, że temat był już poruszany.
Leczę juz małemu ponad tydzień odparzenia. Na tyłeczku jest już w miarę ok ale jajeczka i ogonek to porażka. Nie wiem czy może on ma coś w moczu i to nie chce się goić albo nie wiem już co

Czym Wy leczyłyście odparzenia u swoich szkrabów

u nas było odparzenie od sikania jak były upały zmieniałam wtedy czesto pieluszkę i smarowałam sudocremem, bo normalnie na codzień używam bambino

Martucha to Pat jutro kończy roczek ja pierdziu ale te nasze dzieci szybko rosną